Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXI!

[Dagunia]

Napisane przez Misia452

Ja bym nie weszła w związek gdybym wiedziała jaka jest sytuacja, ale ja to ja dla mnie tydzień bez TŻ to już tragedia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wymiekam

Tak jak myślałam dla Ciebie zaręczyny, ślub i wspólne mieszkanie to zabawa w dom. Nie masz pojęcia o dorosłym życiu.


Szkoda, że mój mnie nie zostawił przed moim wyjazdem. Przecież to prawie miesiąc! Chyba mnie nie kocha skoro to wytrzyma

[Misia452]

Napisane przez Dagunia

Wymiekam

Tak jak myślałam dla Ciebie zaręczyny, ślub i wspólne mieszkanie to zabawa w dom. Nie masz pojęcia o dorosłym życiu.


Szkoda, że mój mnie nie zostawił przed moim wyjazdem. Przecież to prawie miesiąc! Chyba mnie nie kocha skoro to wytrzyma

Hmm może i nie mam, ale jak dla mnie związek to tez jakaś bliskość, a trudno mi ja sobie wyobrazić na odległość też dlatego przed TŻ odrzuciłam chyba 2 potencjalnych TŻ- właśnie z tego względu, że wyjeżdżali, jak widać można w tej kwestii dla mnie nie ma kompromisu i tyle. Zwłaszcza, że mam 20 lat i szkoda by mi było tego czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Wymiekam

Idę stąd

[Misia452]

Widzę drażliwy temat, lepiej go nie poruszać 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

W sumie co się dziwić, tutaj często jest tak, że jak ktoś ma inne zdanie jest zjechany, bo głupiutki i młody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

To nie jest głupi temat.
Ale Twoje myślenie na ten temat to już inna sprawa.
Zrozumiesz kiedyś

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

No dla mnie to jest życie na odległość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli fakty się nie zgadzają z Twoimi poglądami, to gorzej dla faktów? No ok

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Dagunia

To nie jest głupi temat.
Ale Twoje myślenie na ten temat to już inna sprawa.
Zrozumiesz kiedyś

Raczej mi się to myślenie nie zmieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Są kwestie, które się nie zmieniają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

Napisane przez Misia452

Raczej mi się to myślenie nie zmieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Są kwestie, które się nie zmieniają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę Ci tylko współczuć i robię to z całego serca.

[Misia452]

Napisane przez Dagunia

Mogę Ci tylko współczuć i robię to z całego serca.

Bo nie chciałabym być w związku na odległość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Wiek nie ma nic do rzeczy. W wieku 21 lat miałam rozłąkę na 5 tygodni. Każde z nas wiedziało, że będzie taka sytuacja i że to przejściowe. Nikt nikogo nie zostawił. W te wakacje też mieliśmy rozłąkę na 4-5 tygodni. Nie było nas znać, żeby jechać co weekend do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Misia, nie chodzi o "inne zdanie" tylko fakt, że życie i związki nie są czarno-białe. I pewne rzeczy wychodzą w trakcie, nikt nie wchodzi w związek ze świadomością, że np. za 3 lata musi wyjechać na miesiąc czy dwa

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

No właśnie, wiek nie ma nic do rzeczy, albo czegoś chcesz albo nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez Higurashi

Misia, nie chodzi o "inne zdanie" tylko fakt, że życie i związki nie są czarno-białe. I pewne rzeczy wychodzą w trakcie, nikt nie wchodzi w związek ze świadomością, że np. za 3 lata musi wyjechać na miesiąc czy dwa

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

No oki to inna sytuacja ja mówię o tym jak ktoś już na wstępie wie jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

Napisane przez Misia452

Bo nie chciałabym być w związku na odległość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo nie chcesz dorosnąć.

Napisane przez Sz05

Wiek nie ma nic do rzeczy. W wieku 21 lat miałam rozłąkę na 5 tygodni. Każde z nas wiedziało, że będzie taka sytuacja i że to przejściowe. Nikt nikogo nie zostawił. W te wakacje też mieliśmy rozłąkę na 4-5 tygodni. Nie było nas znać, żeby jechać co weekend do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wybacz. Napisałam akurat w perspektywie Misi, bo wiem że są też 20 latkowie normalnie myślący. Nie odbieraj tego personalnie

[Higurashi]

Napisane przez Sz05

Wiek nie ma nic do rzeczy. W wieku 21 lat miałam rozłąkę na 5 tygodni. Każde z nas wiedziało, że będzie taka sytuacja i że to przejściowe. Nikt nikogo nie zostawił. W te wakacje też mieliśmy rozłąkę na 4-5 tygodni. Nie było nas znać, żeby jechać co weekend do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mając 18 lat, w poprzednim związku, wyjechalam na 3 miesiące. Rozstaliśmy się, fakt, ale dużo później, z powodu niezwiązanego z moim wyjazdem. I było ciężko, pewnie, tęskniłam. Ale to nie koniec świata i była to akcja jednorazowa, a dla mnie nowe doświadczenie i szansa. Nie wyobrażam sobie musieć rozkminiać takich rzeczy.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Dagunia

Bo nie chcesz dorosnąć.


Wybacz. Napisałam akurat w perspektywie Misi, bo wiem że są też 20 latkowie normalnie myślący. Nie odbieraj tego personalnie

Aha nie dorosłam, bo nie potrafiłabym być z kim na odległość chyba nie ma już o czym dyskutować po takim stwierdzeniu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez Dagunia

Bo nie chcesz dorosnąć.


Wybacz. Napisałam akurat w perspektywie Misi, bo wiem że są też 20 latkowie normalnie myślący. Nie odbieraj tego personalnie

Nie odbieram tego personalnie. Chciałam pokazać Misi, że wiek nie ma tu nic do rzeczy, bo napisała, że ja atakujemy przez pryzmat wieku, więc luzik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Nie weszlabym raczej w związek na odległość (raczej), ale gdyby Tż miał pracę związaną z wyjazdami i wiedziałabym o tym od początku, to też bym z niego nie zrezygnowała bo właściwie od początku mi na nim zależało i czułam, że to z nim chcę być

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Sz05

Nie odbieram tego personalnie. Chciałam pokazać Misi, że wiek nie ma tu nic do rzeczy, bo napisała, że ja atakujemy przez pryzmat wieku, więc luzik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za 5 lat moje zdanie w tej kwestii się nie zmieni, więc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez Higurashi

Nie weszlabym raczej w związek na odległość (raczej), ale gdyby Tż miał pracę związaną z wyjazdami i wiedziałabym o tym od początku, to też bym z niego nie zrezygnowała bo właściwie od początku mi na nim zależało i czułam, że to z nim chcę być

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Mój prawdopodobnie będzie miał pracę wyjazdową, ale liczę się z tym, że to nie jest na zawsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

Za 5 lat moje zdanie w tej kwestii się nie zmieni, więc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no spoko, masz prawo mieć swoje przekonania, ale dziwi mnie, że jesteś też jasnowidzem

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[gothka152]

Ja powiem tak- można być od siebie oddalonym o setki kilometrów, a mimo to budować silną i trwałą więź.
Można też mieszkać ze sobą a mimo to być dla siebie obcymi ludźmi...

[Dagunia]

Zmieniając temat to kocham Wizaz za opcje "ignoruj"

[Misia452]

Napisane przez Higurashi

no spoko, masz prawo mieć swoje przekonania, ale dziwi mnie, że jesteś też jasnowidzem

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Po prostu to jest taka kwestia, która dla mnie jest pewna na 1000%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Ja w sumie całe 6 lat jestem w zno. Najpierw w większym, teraz mniejszym. Raz było ciężko, raz lżej, ale jak się chce to można. Nie powiem, nie raz mnie irytowała ta odległość, to jeżdżenie. Dla Tż też lekko nie było. Ale nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby rozstawać się z powodu odległości. Nigdy. O to chodzi, nic nie jest czarne albo białe i nie tylko w związku, ale w ogóle w życiu.

[aszin]

Napisane przez Misia452

Bo nie chciałabym być w związku na odległość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Misia452

No właśnie, wiek nie ma nic do rzeczy, albo czegoś chcesz albo nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

No oki to inna sytuacja ja mówię o tym jak ktoś już na wstępie wie jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu założyłaś, że ja wiedziałam, że tak będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

Po prostu to jest taka kwestia, która dla mnie jest pewna na 1000%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma w życiu rzeczy pewnych. Może poza tym, że każde życie się skończy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez aszin

A czemu założyłaś, że ja wiedziałam, że tak będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie założyłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez IrelandBreakfast

Ja w sumie całe 6 lat jestem w zno. Najpierw w większym, teraz mniejszym. Raz było ciężko, raz lżej, ale jak się chce to można. Nie powiem, nie raz mnie irytowała ta odległość, to jeżdżenie. Dla Tż też lekko nie było. Ale nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby rozstawać się z powodu odległości. Nigdy. O to chodzi, nic nie jest czarne albo białe i nie tylko w związku, ale w ogóle w życiu.

Nikt nie mówi, że jest lekko ale da się. I jeśli czuje się, że to właściwa osoba, to dla mnie jest to utrudnienie, ale nie przeszkoda

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Higurashi

Nie ma w życiu rzeczy pewnych. Może poza tym, że każde życie się skończy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

I podatki. Nie zapominaj o podatkach.

[Misia452]

Ja mam do TŻ ponad 20 km i czasem nie ma czasu na spotkanie, wiec cieszę się, że jeszcze dalej od siebie nie mieszkamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz