Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-11, 16:21   #31
rozrabiara88
Raczkowanie
 
Avatar rozrabiara88
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: deszczowa kraina
Wiadomości: 81
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

No i jestem po rozmowie z psim behawiorystą... cóż... okazało się, że pies po prostu próbuje dominować... co nie znaczy, że nasze metody były skuteczne... kazał nam Gandalfa wykastrować... na razie tego nie zrobię...

uczymy go z mężem powoli żeby był spokojny kiedy je... przede wszystkim posłuchałam rady z kulą żeby wolniej jadł... w misce wylądował doraźnie słoik... i... jest mega różnica.,.. więc za polecenie kulki do jedzenia wielkie dzięki: oklaski: sama bym pewno na to nie wpadła... jestem niesamowicie wdzięczna za tą radę...

odpowiadam na pytanie mówiąc, że Gandalf ma rodowód... a ja mam zamiar dopuścić go chociaż raz do suki... szczególnie, że jest rzadkim czekoladowym labradorem i ma największe szanse na przekazanie brązowego genu szczeniakom... m.in. dlatego nie chcę go kastrować... poza tym mąż stwierdził, że jeśli się da nie będzie psu odbierał całej męskości bo do teraz żal mu naszego kota cóż... nie kłócę się z tym...

pracujemy nad Gandalfem i relacjami z nim... behawiorysta stwierdził, że jego zachowanie nie ma nic wspólnego z nerwicą lękową... ale faktycznie chyba zbyt często pchał mąż łapy w psią miskę... dlatego Gandalf jej tak zażarcie broni... są pierwsze postępy... otóż wczoraj Gandalf chciał "zeżreć" kota za przebiegnięcie obok miski... ale spokojnym głosem oderwaliśmy go od jedzenia... kazaliśmy usiąść i posłuchał... w nagrodę dostał kilka chrupek extra i pozwoliliśmy mu dalej jeść... pierwszy sukces... jeśli dalej tak będzie to oszczędzimy mu na kastracji

będę dalej informować o postępach i naprawdę bardzo Wam dziewczynki dziękuję... zawsze można na Was polegać
__________________
Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę.
Eliot George Eliot (Mary Ann Evans)

Edytowane przez rozrabiara88
Czas edycji: 2010-05-11 o 16:25
rozrabiara88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 16:39   #32
miyya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 119
GG do miyya
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

no i pięknie małymi kroczkami i będzie wszystko dobrze ćwiczcie nad tymi pozytywnymi wzmocnieniami i gdy jest grzeczny "zasypujcie " go smakołykami
miyya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 17:38   #33
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Nie wiem co to za behawiorysta, większość to niestety naciągacze, po kursach korespondencyjnych którzy myślą że coś wiedzą a wiedzą tyle co nic, więc nie radze z punktu traktować go jak autorytet.

W każdym razie, powtarzam, takie zachowanie nie ma nic wspólnego z dominacją, kastracja nic nie pomoże.

Co do rozmnażania psów bez rodowodu.... może jakaś inna wizażanka będzie miala ochotę coś naskrobać, temat wałkowany tysiące razy.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 17:54   #34
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Whip Gandalf ma rodowód. "Gandalf ma rodowód" <-słowa autorki.


Rozrabiara czyli to co dziewczyny pisały, praca, praca i jeszcze raz praca a będą postępy
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 18:49   #35
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość
No i jestem po rozmowie z psim behawiorystą... cóż... okazało się, że pies po prostu próbuje dominować... co nie znaczy, że nasze metody były skuteczne... kazał nam Gandalfa wykastrować... na razie tego nie zrobię...

uczymy go z mężem powoli żeby był spokojny kiedy je... przede wszystkim posłuchałam rady z kulą żeby wolniej jadł... w misce wylądował doraźnie słoik... i... jest mega różnica.,.. więc za polecenie kulki do jedzenia wielkie dzięki: oklaski: sama bym pewno na to nie wpadła... jestem niesamowicie wdzięczna za tą radę...

odpowiadam na pytanie mówiąc, że Gandalf ma rodowód... a ja mam zamiar dopuścić go chociaż raz do suki... szczególnie, że jest rzadkim czekoladowym labradorem i ma największe szanse na przekazanie brązowego genu szczeniakom... m.in. dlatego nie chcę go kastrować... poza tym mąż stwierdził, że jeśli się da nie będzie psu odbierał całej męskości bo do teraz żal mu naszego kota cóż... nie kłócę się z tym...

pracujemy nad Gandalfem i relacjami z nim... behawiorysta stwierdził, że jego zachowanie nie ma nic wspólnego z nerwicą lękową... ale faktycznie chyba zbyt często pchał mąż łapy w psią miskę... dlatego Gandalf jej tak zażarcie broni... są pierwsze postępy... otóż wczoraj Gandalf chciał "zeżreć" kota za przebiegnięcie obok miski... ale spokojnym głosem oderwaliśmy go od jedzenia... kazaliśmy usiąść i posłuchał... w nagrodę dostał kilka chrupek extra i pozwoliliśmy mu dalej jeść... pierwszy sukces... jeśli dalej tak będzie to oszczędzimy mu na kastracji

będę dalej informować o postępach i naprawdę bardzo Wam dziewczynki dziękuję... zawsze można na Was polegać
Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Whip Gandalf ma rodowód. "Gandalf ma rodowód" <-słowa autorki.
Ma rodowód to jedno. Ale czy ma uprawnienia reproduktora to drugie.

Takie kule do miski widziałam w Karusku, mozna też zamówić przez internet.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 19:04   #36
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Whip Gandalf ma rodowód. "Gandalf ma rodowód" <-słowa autorki.


Rozrabiara czyli to co dziewczyny pisały, praca, praca i jeszcze raz praca a będą postępy
A to przepraszam ,
umknęło mi.

W takim razie nic nie stoi na przeszkodzi by postarać się o uprawnienia reproduktora.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 19:22   #37
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Fresa Whip chodziło o rodowód więc odpisałam, że Gandalf ma rodowód. Co do tego czy ma uprawnienia czy nie nikt nie pytał.

Whip za co przepraszasz ?? przecież nic się nie stało Ja też zwracam uwagę na to czy rozmnażane zwierzę posiada rodowód
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-11, 19:59   #38
Lola20
Rozeznanie
 
Avatar Lola20
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 798
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość
Z jednej strony kupiliśmy Labradora z myślą o psie nieagresywnym (gdybym chciała agresora miałabym pit bulla)
Trochę dziwne podejście - kierowanie sie stereotypami zwykle odbija sie prędzej czy później na właścicielu psa. Przede wszystkim psy nie rodzą się z góry agresywne lub łagodne. Każdego psa trzeba sobie wychować. Rozpuszczony labrador może stwarzać o wiele większe niebezpieczeństwo niż dobrze ułozony pit bull, zwłaszcza, że słabowitym maleństwem równiez nie jest. Istnieją pewne cechy charakteru i predyspozycje charakterystyczne dla danej rasy, ale każde szczenie trzeba traktowac indywidualnie. Posiadam 2 rottweilery, w tym jednego o charakterze bardzo dominującym. Również nie chciałam agresorów - jestem zakochana w tej rasie i uważam, że to wspaniałe i bardzo mądre psy. Oba zostały dobrze ułożone, nie ma mowy o nieuzasadnionej agresji. Adopcja i wychowanie każdego psa wiąże się z odpowiedzialnością -jeśli jest to pies duzy i silny, odpowiedzialność ta jest szczególnie duża,bo w gre wchodzi bezpieczeństwo nasze, naszej rodziny i innych ludzi.

Ale wracając do sedna sprawy-jesli zdarzały się takie zachowania z Waszej strony jak np. zabieranie miski czy grzebanie w niej podczas kiedy pies spożywał posiłek, jest szansa, że nieświadomie nauczyliście psa odruchu pilnowania miski. Z Twoich słów wynika, że zachowanie pieska odnosi się głównie do Twojego męża. Być może labek nie nawiązał z nim jeszcze odpowiedniej więzi emocjonalnej, opartej na zaufaniu. Maluch nie dokońca mu ufa i w jego obecności czuje się zagrożony. Wypadało by popracować nad więzią, a następnie nad wyrobieniem sobie i umocnieniem autorytetu u Gandalfa. Niestety psy nie darzą nikogo respektem "z urzędu", trzeba sobie na niego zasłużyc konsekwencją w zachowaniu.

Myślę, że mąż powinien w najbliższym czasie więcej czasu spędzać z maluchem - bawić się z nim, wyprowadzać na spacery, pozytywne zachowania nagradzać. Jesli pies nawiąze z nim silną więź i będzie wiedział, że wszystko oparte jest na jasnych zasadach (np.wykonanie komendy-nagroda-zabawa/smakołyk/dodatkowy spacer etc., ) to wkrótce przekona się, że może mężowi ufac i że nie czekają go z jegostronyżadne nieprzyjemne niespodzianki, jak np.zabranie jedzenia. Dobrze, żeby przez jakiś czas mąż sam karmił labka - początkowo z ręki, później podawał mu osobiście karmę do miski. Piesek powinien mieć zapewniony spokój podczas jedzenia - trzeba uszanować jego prawo do spokojnego spozycia posiłku. Kiedy zobaczy, że może Wam w 100% ufać z pewnością stanie się spokojniejszy i nie będzie widział potrzeby pilnowania miski. Myślę, że znikna też problemy z łapczywym jedzeniem - wydaje mi się, że pies je nerwowo i w wielkim pośpiechu,bo nie czuje się pewnie - nie wie czy jedzenie nie zostanie mu zaraz zabrane, więc woli zjeść jak najszybciej dla niego to równie nerwowa sytuacja jak dla Was -stres i jedzenie w pośpiechu na pewno nie wyjdą mu na zdrowie, więc zacznijcie jak najszybciej nad nim pracować.

Jeśli piesek jest rodowodowy, dobrym rozwiązaniem będzie zorientowanie się w najbliższej placówce związku kynologicznego gdzie i kiedy odbywają się szkolenia podstawowe dla szczeniąt - tzw. psie przedszkole. To naprawde dużo daje - pies uczy się podstawowych komend i zasad zachowania, socjalizuje z innymi psiakami, a przy tym świetnie się bawi powodzenia!
__________________
Pusta Miska - akcja charytatywna dla zwierząt. Każdy może pomóc, wystarczy codziennie klikać w miskę by ją napełnić! Odwiedź www.pustamiska.pl by pomóc zwierzętom cierpiącym w schronisku.

Edytowane przez Lola20
Czas edycji: 2010-05-11 o 20:03
Lola20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 20:39   #39
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez Lola20 Pokaż wiadomość
Jeśli piesek jest rodowodowy, dobrym rozwiązaniem będzie zorientowanie się w najbliższej placówce związku kynologicznego gdzie i kiedy odbywają się szkolenia podstawowe dla szczeniąt - tzw. psie przedszkole. To naprawde dużo daje - pies uczy się podstawowych komend i zasad zachowania, socjalizuje z innymi psiakami, a przy tym świetnie się bawi powodzenia!
Psie przedszkole? przecież już po fotce widać że to nie jest szczenię.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 21:20   #40
tygrysia
Rozeznanie
 
Avatar tygrysia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość
odpowiadam na pytanie mówiąc, że Gandalf ma rodowód... a ja mam zamiar dopuścić go chociaż raz do suki... szczególnie, że jest rzadkim czekoladowym labradorem i ma największe szanse na przekazanie brązowego genu szczeniakom... m.in. dlatego nie chcę go kastrować... poza tym mąż stwierdził, że jeśli się da nie będzie psu odbierał całej męskości bo do teraz żal mu naszego kota cóż... nie kłócę się z tym...
Będziesz robić uprawnienia hodowlane?

Ja osobiście uważam, że akurat kastracja w tego typu problemie nic nie pomoże. Przy dominacji kastracja może pomóc, ale nie w takim przypadku.

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość
pracujemy nad Gandalfem i relacjami z nim... behawiorysta stwierdził, że jego zachowanie nie ma nic wspólnego z nerwicą lękową...
Skoro to nie jest nerwica lękowa to jak behawiorysta nazwał ten problem? Jestem bardzo ciekawa.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać."
tygrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 22:42   #41
Lola20
Rozeznanie
 
Avatar Lola20
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 798
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez whip Pokaż wiadomość
Psie przedszkole? przecież już po fotce widać że to nie jest szczenię.
Fakt, nie doczytałam w jakim wieku jest labrador. Jesli ma juz rok, to na takie szkolenia za późno (u mnie na szkolenia przyjmowali psiaki w wieku do około pół roku). Ewentualnie mozna zapisać go na szkolenie PT, jeśli z posłuszeństwem są u niego problemy. Troche niepokojące, że pies w tym wieku wykazuje jeszcze taką dozę nieufności w stosunku do swojego pana. Być może doszło do pewnych zaniedbań, które ciężko będzie teraz nadrobić. Ale pracować nad zwierzakiem i dobrymi relacjami z nim zawsze warto. Jesli poświęci mu się wystarczająco duzo uwagi i nauczy pewnych zasad, można uniknąc wielu problemów w przyszłości. Natomiast co do rad behawiorysty....no cóż,jesli jako jedyny sposób na uporanie się z psią dominacją, uważa kastrację, to brak mi słów. Kastracja może nieco złagodzić jego charakterek i ostudzic temperament ale wykastrowanie zwierzęcia to nie to samo co np. wyciśnięcie pryszcza. Zmiany w temperamencie niekoniecznie zawsze wyjdą mu na korzyść. Moim zdaniem pozbawianie psa zestawu cech i zachowań związanych z płcią poprzez kastracje, to pójście na łatwizne, umycie sobie rąk od odpowiedzialności związanej z wychowaniem psa. Oczywiście nie uważam, że kastracja sama w sobie jest czymś złym, bo to jedyny sposób na ograniczenie niekontrolowanego rozmnażania zwierzaków nierodowodowych i tym samym rosnącego odsetka zwierząt bezdomnych. Nie popieram kastracji jedynie jako jedynego sposobu poradzenia sobie z dominacją psa. Zwierze w domu = odpowiedzialność. Przygarniając zwierzaka musimy się liczyć z tym, że w jego wychowanie zaangażowana będzie cała rodzina. Musimy być konsekwentni, systematyczni, poświęcać zwierzęciu dużo czasu i okazywać dużo uczucia, jeśli chcemy, żeby pies uznał autorytet każdego z nas, słuchał i akceptował nasze zasady. Z doświadczenia wiem, że dominujące szczenie to często doskonały materiał na oddanego, odważnego i pełnego radości życia towarzysza na swój s posób łatwiej się z nimi pracuje niż z pieskami przesadnie lękliwymi, niejednokrotnie agresywnymi ze strachu jeśli odpowiednio ułozy się takiego małego dominatora, to rezultaty będą naprawde zaskakujące

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Cytat:
Napisane przez tygrysia Pokaż wiadomość
Będziesz robić uprawnienia hodowlane?

Ja osobiście uważam, że akurat kastracja w tego typu problemie nic nie pomoże. Przy dominacji kastracja może pomóc, ale nie w takim przypadku.



Skoro to nie jest nerwica lękowa to jak behawiorysta nazwał ten problem? Jestem bardzo ciekawa.
Jak na moje oko, to jedno z zachowań z obszernej grupy klasyfikowanej jako CDA(Canine Domestic Agression) - tzw.agresja domowa. Chodzi tu głównie o tzw. "agresję miskową" względem jednej, konkretnej osoby (meża autorki). Psim behawiorystą nie jestem, więc mogę się mylic, ale tak bym obstawiała. Najlepszą metoda eliminacji takich zachowań jest praca nad więzią z psem, zyskanie u niego zaufania i autorytetu. Najlepiej poprzez trening pozytywny
__________________
Pusta Miska - akcja charytatywna dla zwierząt. Każdy może pomóc, wystarczy codziennie klikać w miskę by ją napełnić! Odwiedź www.pustamiska.pl by pomóc zwierzętom cierpiącym w schronisku.

Edytowane przez Lola20
Czas edycji: 2010-05-11 o 22:48
Lola20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 10:31   #42
zielonooka_p
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: zza winkla ;-)
Wiadomości: 61
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Whip, Tygrysia, Lola20, zgadzam się z Waszymi wypowiedziami w tym wątku.

Też jestem badzo ciekawa "diagnozy" owego behawiorysty. Wydaje mi się on być zwolennikiem teorii dominacji i zapewne kastracji jako leku na wszelkie problemy z zachowaniem psa. Jak dziewczyny napisały powyżej kastracja nic nie zmieni w zachowaniu psa. Dalej będzie bronił miski, jeśli będzie się bał, ze za chwilę zostanie mu zabrana.
A co ja bym zrobiła w tej sytuacji? Panu behawioryście podziękowałabym za współpracę. Z wypowiedzi Autorki wynika, ze Pan fachowiec nic sensownego nie wniósł do sprawy.
I co tu robić? Najpierw dałabym psu miskę z jedzeniem i poszła sobie aby pies w świętym spokoju zaspokoił jedną z najbardziej naturalnych i podstawowych potrzeb życiowych jaką jest głód. Kulka w misce to dobry sposób na łapczywego psa ale tu nie wiem czy chodzi o łapczywość czy się zwierz boi, że nagle jedzonko zostanie mu odebrane i dlatego czym szybciej stara się je pochłonąć?

Ale Autorka wątku ma problem i co tu robić? Moim zdaniem spaprała relacje z psem od samego początku i teraz ma przykre konsekwencje. Wywracanie nieszczęśnika na grzbiet aby pokazać mu kto tu rządzi? Nie dziwię się mu, ze ze strachu sika pod siebie. Takie psie zachowanie to oznaka uległości, pies pokazuje że jest małym przerażonym nic nie znaczącym żyjątkiem, więc jaka dominacja? kogo? Czego? Nikt nie rodzi się kynologiem czy innym ekspertem, więc proszę Autorkę o nieobrażanie się.

Szkolenie PT jest tu dobrym pomysłem, nie chodzi nawet o to czy pies jest posłuszny czy nie (na szkoleniu i pies i właściciel nauczą się komend), ale o pracę razem, nad więzią z psem, zyskaniem u niego zaufania i autorytetu. Bo moim zdaniem ta właśnie wzajemna więź została spaprana. Takie szkolenie to obopólna korzyść, chyba z przewagą dla właścicielki.

Ale co w takim razie zrobić tu i teraz? Pracować nad odzyskaniem zaufania psa. Karmić go z ręki, aby wiedział, ze ręka daje jedzenie a nie je dobiera, bawić się razem, nagradzać psa za spokojne zachowanie i wykonywanie choćby najprostszych poleceń. I nie pchać mu się z łapami do miski. Nie teraz jak zwierz się boi i nie ufa. Najpierw przechodzić obok jedzącego psa, byle nie za blisko, bo cały misterny plan... Jeśli zwierz nas nie zwarczy, to go pochwalić, najpierw słownie "dobry piesek". Potem przechodzić koło niego z czymś smakowitym w ręku, początkowo tylko przechodzić, potem podejść i mu ten smaczny kąsek włożyć do miski. Można też posiłek podany z miski zastąpić nakarmieniem psa z ręki.
Cały myk polega na tym, żeby pies nam ufał, żeby wiedział, że ręka daje a nie zabiera, ze ręki się nie gryzie, bo ona jest ok. A pojawienie się właściciela czy członka rodziny przy jedzącym psie nie równa się koniec posiłku - ewentualnie dokładka lub smakołyk.
Ale powyższa porada ma też jedną wadę i z owego powodu możliwe, że można ją o kant pupci potłuc. Nie widziałam psa na żywo, nie znam go, wymądrzam się jedynie zza klawiatury siedząc sobie w pokoju z trzema amstaffami (jeden to pies kolegi, który jest teraz w delegacji) i kundlem.
Pozostaje życzyć Autorce cierpliwości i powodzenia !!!
zielonooka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 12:18   #43
rozrabiara88
Raczkowanie
 
Avatar rozrabiara88
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: deszczowa kraina
Wiadomości: 81
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Czytam Wasze opinie i porady... i jestem wdzięczna... ale są sprawy które uważam za bezdyskusyjne... nie zamierzam się starać dla Gandalfa o status reproduktora... nie zamierzam z niego reproduktora robić... chcę go tylko raz dopuścić do suki... poza tym tu w Irlandii gdzie mieszkam nie znam żadnego niechcianego Labka... oni tu kochają te psy... pod tym względem jestem głęboko niereformowalna... uważam, że pies nie musi mieć rodowodu, żeby być kochanym zwierzakiem... moi rodzice są szczęśliwymi posiadaczami Goldenki bez rodowodu... pięknej łagodnej i cudownej psiny... do niczego jej papier potrzebny nie jest...

Po drugie doskonale zdaję sobie sprawę, że Labrador nie jest idealnie dającym wyciągać się za uszy fafułą bez własnego zdania... po prostu podkreślam, że nie chciałam psa obronnego chodziło mi raczej o towarzysza rodziny... uwielbiam Rotki i Amstaffy... znamy się z paroma i to najcudowniejsze psy pod słońcem... ale uważam również że nie jestem na tyle konsekwentna żeby sobie pozwolić na takiego towarzysza... uważam, że psy te muszą mieć jednak więcej dyscypliny i nie podejmuję się wyzwań o których nie wiem czy podołam mając na względzie szczęście takiego psiaka...Kierując się wyborem psa starałam się jak najbardziej dostosować własny charakter, możliwości i warunki do tego jakiej rasy będzie mój przyjaciel... absolutnie nie kieruję się tu stereotypami... znam mnóstwo Labków i każdy z nich jest inny... ale ogólne cechy rasy powinny być dopasowane do możliwości potencjalnego właściciela... nie sztuka kupić jakiegokolwiek psa a potem okazuje się, że pies się męczy bo ma za mało ruchu albo zbyt długo zostaje sam...

Co do behawiorysty nikt nie powiedział, że jest autorytetem... tu w Irlandii ciężko znaleźć dobrego specjaliste... zaś po rozmowie telefonicznej z jednym z najlepszych specjalistów w Polsce nic nie wynikło bo stwierdził, że mi nie pomoże póki nie zobaczy psa... a moja znajomość angielskiego nie pozwala na operowanie technicznym językiem w zakresie psiego zachowania... skłaniam się do stwierdzenia, że nieświadomie nauczyliśmy psa bronić własnej miski...

Na razie mamy postępy... i to naprawdę widoczne postępy... może po prostu trzeba było się otrząsnąć w odpowiednim momencie za nim było za późno... będziemy dalej pracować z Gandalfem...

co do szkolenia to Gandalf jak dla nas nie musi potrafić więcej... generalnie jest dobrze wychowanym Labkiem, który słucha komend i poleceń, a poza tym niesamowicie żywym i szczęśliwym psiakiem... mam wrażenie, że niektóre z Was uważają że znęcamy się nad nim z mężem... więc zapewniam Was, że psu nie brakuje ani jedzenia, ani ruchu, ani dozy zabawy ani tym bardziej miłości z naszej strony...

błędy popełnia każdy... to mój pierwszy pies w którego wychowaniu miałam udział główny ja a nie moi rodzice... i pierwszy pies w życiu mojego męża... najważniejsze, że błędy można naprawić... nie ważne ile ciężkiej pracy trzeba w to włożyć najważniejsze są efekty...

co do łapczywego jedzenia Gandalf jadł w taki sposób od kiedy go zabraliśmy od mamy...

także Kochane jeszcze raz dziękuję i zmykam... będę pracować z Gandim... a myślę, że i on będzie Wam wdzięczny za Wasze dobre rady
__________________
Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę.
Eliot George Eliot (Mary Ann Evans)
rozrabiara88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 12:47   #44
zielonooka_p
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: zza winkla ;-)
Wiadomości: 61
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Droga Rozrabiaro! Cieszę się, ze Twój psiak robi postępy!!! To bardzo dobra wiadomość!!!
Masz rację, nieświadomie nauczyliście psa bronić własnej miski, ale to się da zmienić.

Dalej proponuję szkolenie, tak jak pisałam, nie chodzi o zdobycie przez psa konkretnych umiejętności, a raczej o naukę obchodzenia się z psem pod okiem szkoleniowca, który może też wskazać błędy w postępowaniu z psem i pomóc je skorygować. Zwłaszcza, ze jak piszesz, jest to Wasz pierwszy pies, którego sami wychowujecie.

Teraz odniosę się do pierwszej części Twojej wypowiedzi.
Oczywiście rodowód nie jest konieczny, aby psa kochać. I to jestem w stanie bez problemu zrozumieć. Ale, po jakiego grzyba chcesz dopuszczać psa do suki i produkować kundelki? Twój pies jest naprawdę bardzo ładny, ale to za mało, żeby go rozmnażać. Pies bez rodowodu jest kundelkiem. Reszta argumentów znajduje się w wątku „rasowy – rodowodowy”.
zielonooka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 12:49   #45
winogronek
Wtajemniczenie
 
Avatar winogronek
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Ja bym zmieniła behawiorystę bo ma nauki przedpotopowe

Co do psa jeśli chcesz żeby był reproduktorem potrzebne ci są 3 wystawy z wynikiem doskonałym po ukończeniu 18miesiecy oraz badania na choroby genetyczne oczy i stawy ale o tym dowiesz się na specjalistycznym forum no i najważniejsze trzeba by jeszcze raz skonsultować się z DOBRYM specjalistą od psich zachowań bo jeśli z tego nie wyjdziecie to nie będzie się nadawał do krycia.

Co do reszty to zgadzam się z poprzedniczkami i namawiam gorąco do zakupienia książki pt" Pies i człowiek " Jean Donaldson w której jest przypadek z miską i jak sobie z nim poradzić , ale nie tylko z tego względu ci ją polecam pozwoli ci ona zrozumieć psa i stworzyć więź której u was niestety nie ma
__________________

winogronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 15:09   #46
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość
nie zamierzam się starać dla Gandalfa o status reproduktora... nie zamierzam z niego reproduktora robić... chcę go tylko raz dopuścić do suki... poza tym tu w Irlandii gdzie mieszkam nie znam żadnego niechcianego Labka... oni tu kochają te psy... pod tym względem jestem głęboko niereformowalna... uważam, że pies nie musi mieć rodowodu, żeby być kochanym zwierzakiem... moi rodzice są szczęśliwymi posiadaczami Goldenki bez rodowodu... pięknej łagodnej i cudownej psiny... do niczego jej papier potrzebny nie jest...
No cóż, rozmnażanie psa bez uprawnień reproduktora i w dodatku agresywnego, to... szkoda słów nawet
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 15:33   #47
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Freso o tym samym pomyślałam jak autorka przyznała że pies nie ma uprawnień...agresja nawet taka nabyta moim zdaniem dyskwalifikuje psa jako reproduktora. Najwyraźniej miał skłonności do agresji więc i jego potomstwo będzie je miało
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 18:55   #48
tygrysia
Rozeznanie
 
Avatar tygrysia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość
Czytam Wasze opinie i porady... i jestem wdzięczna... ale są sprawy które uważam za bezdyskusyjne... nie zamierzam się starać dla Gandalfa o status reproduktora... nie zamierzam z niego reproduktora robić... chcę go tylko raz dopuścić do suki... poza tym tu w Irlandii gdzie mieszkam nie znam żadnego niechcianego Labka... oni tu kochają te psy... pod tym względem jestem głęboko niereformowalna... uważam, że pies nie musi mieć rodowodu, żeby być kochanym zwierzakiem... moi rodzice są szczęśliwymi posiadaczami Goldenki bez rodowodu... pięknej łagodnej i cudownej psiny... do niczego jej papier potrzebny nie jest...
Skoro nie chcesz robić uprawnień (czego osobiście nie rozumiem skoro chcesz go dopuścić ) to w jakim celu będziesz go rozmnażać?
Nie chodzi o to, które psy są lepsze a które gorsze, bo wszystkie są kochane. Chodzi o bezpodstawne rozmnażanie zwierząt, których i tak na świecie jest za dużo (ok. 70% psów na świecie jest bezpańskich).
Psy rasowe rozmnaża się po to, aby ulepszyć rasę i wyhodować coraz lepsze psy. A dopuszczanie psa od tak, bo właściciel ma ochotę jest dla mnie bezmyślne.
Do tego Twój pies wykazuje zachowania agresywne a takich psów rozmnażać się nie powinno (tak na prawdę nie wiemy jak jest przyczyna takiego zachowania, więc ja bym nie ryzykowała).
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać."

Edytowane przez tygrysia
Czas edycji: 2010-05-12 o 18:57 Powód: dopisek
tygrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 19:53   #49
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Dokładnie, żeby labrador wyglądał tak jak labrador hodowcy poświęcili wiele, wiele lat a takim działaniem tzn rozmnażaniem psów bez uprawnień, marnotrawi się tą prace.

Czy nie szkoda żeby zmarnowały się geny ładnego psa?
Przemyśl to jeszcze bo o uprawnienia nie jest wcale tak ciężko.


Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Freso o tym samym pomyślałam jak autorka przyznała że pies nie ma uprawnień...agresja nawet taka nabyta moim zdaniem dyskwalifikuje psa jako reproduktora. Najwyraźniej miał skłonności do agresji więc i jego potomstwo będzie je miało
To jest agresja nabyta, świadczy o tym chociazby to że pies oddaje np zabawki, nie ma u niego nadmiernego pilnowania zasobów w ogóle. Właściciele po prostu nieświadomie wzmocnili pewne zachowania.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-13, 09:03   #50
winogronek
Wtajemniczenie
 
Avatar winogronek
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Mi też brak słów ...
__________________

winogronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 09:29   #51
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Whip pisałam że to agresja nabyta, sama piszesz że wzmocnili ją...nie ryzykowałabym. Mój tato swoim owczarkom miskę może zabrać kiedy chce i nie musi się bać że rzucą się na niego, a oba były traktowane przed trafieniem do nas strasznie. Jeden jest z rodowodem, nie mamy do niego papierów bo on został odebrany właścicielowi, wzieliśmy go ze schronu jak miał 4 lata, był strasznie agresywny. W zasadzie to stworzył z moim tatą takie 2 sztukowe stado, gdzie tato jest wyżej a reszta ludzi nie jest mu potrzebna, jest zapatrzony w mojego tatę, mimo że wcześniej właśnie od mężczyzny doświadczył wiele złego. Pies był bity, głodzony, prawdopodobnie jak dostawał jedzenie to kijem mu je podsuwano, był zamknięty w klatce w koło której biegała dzieciarnia i waliła kijami w kraty U nas się wyciszył, pilnuje placu, wpuścić wpuści, mimo tego że są tabliczki na płotach z każdej strony zdarzają się tak nieodpowiedzialni rodzice z dziećmi którzy podchodza do płotu i mówią do dzieci żeby sobie pieska pogłaskały kończy się na strachu ale były też przypadki tylko że na starszych że ugryzł.
Druga sunia też była zabrana tye że my ją zabraliśmy. Wychudzona, ale nei agresywna.
Obydwóm tato grzebie w miskach, dokłada, zabiera jak się kłócą między sobą, przekłada. Żadne nie ugryzło.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 10:40   #52
whip
psy-chopatka
 
Avatar whip
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Whip pisałam że to agresja nabyta, sama piszesz że wzmocnili ją...nie ryzykowałabym.
Jeśli nabyta to nie dziedziczna a jak nie dziedziczna to moim zdaniem nie ma przeciwwskazań pod tym względem.
__________________
"Love it, change it or leave it "
whip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 11:12   #53
zielonooka_p
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: zza winkla ;-)
Wiadomości: 61
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez whip Pokaż wiadomość
Jeśli nabyta to nie dziedziczna a jak nie dziedziczna to moim zdaniem nie ma przeciwwskazań pod tym względem.
Zgadzam się z Tobą.


Ale dalej pozostaje otwarta kwestia uprawnień hodowlanych...
A raczej podejście Autorki wątku do kwestii ich uzyskania.
zielonooka_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-14, 10:56   #54
rozrabiara88
Raczkowanie
 
Avatar rozrabiara88
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: deszczowa kraina
Wiadomości: 81
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Kochane dziewczynki!
Otóż bzyczka historia Twojego psiaka jest niesamowita... cudownie, ze są tacy ludzie jak Twój tato... a że każdy podchodzi i chce pogłaskać no cóż nicc tylko ale z Gandalfem mam to samo... ludzie podchodzą jak kretyni do obcego psa i chcą się zaraz przytulać najgorzej z cygańskimi dziećmi tutaj jest... jak tylko wychodzę z Gandim zaraz go wołają... ale relacje z Cyganami to inna historia... też ludzie ale z wieloma z nich tu lepiej nie mieć do czynienia...

Co do dopuszczania psa jeszcze go nie dopuściłam... na razie jest za młody więc temat jest do przemyślenia i nie zamierzam się z tym jakoś specjalnie wyrywać... może i macie racje, że dobrze byłoby zrobić uprawnienia... ale Gandalf ma lekko pofalowaną sierść przy ogonie na grzbiecie na odcinku 10cm... co jest dopuszczalne i w niczym nie przeszkadza, ale oceny doskonałej za to prawdopodobnie nie dostanie... to też na wystawy się nie wyrywamy na razie... ale kto wie...

By the way od czasu kiedy umieściłam tutaj ten wątek przede wszystkim zmieniły się relacje mojego męża z psem... jak mu nakrzyczałam, że jest "zły" i "niedobry" to jakoś czulszy się zrobił bardziej niż zwykle... na razie pracujemy i za wszystkie rady po raz wtóry bardzo dziękujemy...

bzyczka jeszcze raz dla Twojej rodzinki za czułą opiekę nad psiakami
a tym co robią świadomą i specjalną krzywdę zwierzakom i dzieciom ehh lepiej nie pisać...
__________________
Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę.
Eliot George Eliot (Mary Ann Evans)
rozrabiara88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-15, 13:46   #55
strzalka44
Wtajemniczenie
 
Avatar strzalka44
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 287
GG do strzalka44
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez rozrabiara88 Pokaż wiadomość

... może i macie racje, że dobrze byłoby zrobić uprawnienia... ale Gandalf ma lekko pofalowaną sierść przy ogonie na grzbiecie na odcinku 10cm... co jest dopuszczalne i w niczym nie przeszkadza, ale oceny doskonałej za to prawdopodobnie nie dostanie... to też na wystawy się nie wyrywamy na razie... ale kto wie...
No właśnie po to są wystawy aby sędziowie ocenili czy takie wady w czymś przeszkadzają czy nie, a jeżeli nie dostanie odpowiedniej oceny tzn. że jednak nie nadaje się do reprodukcji (bo tak się nazywa psa który ma kryć suczkę, nie ważne ile razy) bo psuje rasę - więc po co Masz swojego kochanego pieska a walkę o ten rzadki kolor zostaw hodowcą którzy się na tym znają

Cieszę się że psiak robi postępy i obyście wyszli na prostą
__________________
... i ślubuję Ci ...

...Liwia ur. 3.05.2015, 3820 g, 58 cm...
strzalka44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-13, 12:48   #56
Fruzia1960
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 10
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

wiesz ekspertem nie jestem, ale słyszałam że pies odzwierciedla twój bechawior(skoro jesteś zła,boisz się itp..), siadając na legowisku psa, wkładając mu ręce do miski, dominując psa według mnie robicie dobrze. Trzeba to robić bo to zwierze stadne i bedzie próbowało dominować prędzej czy później. Jak nie warczeniem i gryzieniem to skakaniem na ludzi, lizaniem po twarzy, nawet głupie położenie łapy na Tobie (jak leży obok Ciebie) jest oznaką dominacji z tego trzeba sobie zdać sprawę. No i przede wszystkim pies to pies nie nadajmy mu więc cech ludzkich.

Możesz też spróbować aby mieszać karmę rękami (wiem że nie należy to do najprzyjemniejszych ale pies dostaje bodziec kto go karmi.
Możecie postawić pełną miskę i poczekać zanim pies zacznie jeść, czas oczekiwania zależy od psa, czekamy do jego całkowitego wyciszenia spokoju i kapitulacji.

Masz psa ze schroniska to są psy które często musiały się być o żarcie, niejednokrotnie były bite. Miałam problem z suką mojego faceta. Na początku naszej znajomości była zazdrosna i "zjadła" mi 2 pary butów. Sikała jak ktokolwiek cokolwiek coś do niej powiedział. Sikanie i gryzienie zwalczyliśmy smakołykami, treningiem który opierał się na nagradzaniu. Dziś pies nie gryzie, nie szczeka (praktycznie na nikigo, wraza na komęde, słucha się, nie sika nieświadomie.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez tygrysia Pokaż wiadomość
Skoro nie chcesz robić uprawnień (czego osobiście nie rozumiem skoro chcesz go dopuścić ) to w jakim celu będziesz go rozmnażać?
Nie chodzi o to, które psy są lepsze a które gorsze, bo wszystkie są kochane. Chodzi o bezpodstawne rozmnażanie zwierząt, których i tak na świecie jest za dużo (ok. 70% psów na świecie jest bezpańskich).
Psy rasowe rozmnaża się po to, aby ulepszyć rasę i wyhodować coraz lepsze psy. A dopuszczanie psa od tak, bo właściciel ma ochotę jest dla mnie bezmyślne.
Do tego Twój pies wykazuje zachowania agresywne a takich psów rozmnażać się nie powinno (tak na prawdę nie wiemy jak jest przyczyna takiego zachowania, więc ja bym nie ryzykowała).
chciała bym wiedzieć skąd masz takie dane o bezdomnych psach, wyglada jak wyssane z palca te 70%. Masz to jakoś potwierdzone? Bo ja znalazłam informacje że bezdomnych psów w europie jest 100 mil, dokładnie tyle ile bezdomnych LUDZI (w 2005). Psów jest tak dużo bo w wiekszości państw nie stosuje się żadnej sterylizacji psów (rumunia,bugaria,gruzja,u kraina,rosja,itp..).
Fruzia1960 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-13, 16:52   #57
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Cytat:
Napisane przez Fruzia1960 Pokaż wiadomość
wiesz ekspertem nie jestem, ale słyszałam że pies odzwierciedla twój bechawior(skoro jesteś zła,boisz się itp..), siadając na legowisku psa, wkładając mu ręce do miski, dominując psa według mnie robicie dobrze. Trzeba to robić bo to zwierze stadne i bedzie próbowało dominować prędzej czy później. Jak nie warczeniem i gryzieniem to skakaniem na ludzi, lizaniem po twarzy, nawet głupie położenie łapy na Tobie (jak leży obok Ciebie) jest oznaką dominacji z tego trzeba sobie zdać sprawę. No i przede wszystkim pies to pies nie nadajmy mu więc cech ludzkich.
Błagam, nie pisz takich bzdur bo przeczyta to ktoś kto nie ma pojęcie o psich zachowaniach i ma gotowy przepis na to żeby wytowrzyc mase problemow w relacji ze swoim psem
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-14, 11:35   #58
Fruzia1960
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 10
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Wiesz Phony, do swojego psa zastosowałam metody "DOG WHISPERER TV- Cezar. Warto pooglądać kilka odcinków. Tylko nie wiem czy w Pl na kablówce są po polsku.
Podaje Wam linka, może przyda się przy jakiś trudnych zachowaniach rada "prawdziwego" eksperta.

http://www.cesarsway.com/channel/dog-whisperer-tv

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
Błagam, nie pisz takich bzdur bo przeczyta to ktoś kto nie ma pojęcie o psich zachowaniach i ma gotowy przepis na to żeby wytowrzyc mase problemow w relacji ze swoim psem
Phony coś dla Ciebie przeczytaj koniecznie, to wtedy będziesz wiedziała, że to co napisałam powyżej to nie są bzdury.

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/74037/oczami-psa
Fruzia1960 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-14, 11:38   #59
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

cezara powinno się wsadzić w dyby i publicznie wychłostać za propagowanie szkodliwych metod postępowania z psami.
Bu ha ha ha, położenie łapy świadczy o chęci dominacji??? moje psy się właśnie śmieją z bzdurek, które Fruzia wypisuje. Ha ha ha
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.

Edytowane przez zakonna
Czas edycji: 2013-03-14 o 11:40
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-14, 14:32   #60
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Łapczywe jedzenie i agresja POMOCY!!!

Fruzia nie wiem z jakimi psami miałaś do czynienia ale metody propagowane przez Millana nijak się mają do rzeczywistości, bo nie ma czegoś takiego jak jedna słuszna metoda działania w przypadku wszystkich psów. Najgorsze co można zrobić to na siłę starać się stosować jakąś metodę licząc na to że zadziała bo "w telewizji mówili że działa".

Są psy które przeszły przez cudotwórcze ręce Millana i mają 10 razy większe problemy, poszukaj po obcojęzycznych stronach to sama zobaczysz
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-13 20:11:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.