Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz.10

[Cocktailraspberry]

Napisane przez heroine86

A nie widzisz zmiany w wyglądzie?

Nieszczególnie, tzn zauważyłam że ujędrniło mi sie ciało nogi mam zbite i du.pe.

Napisane przez heroine86

Co jak co ale udka to Ty akurat masz chude

noo jezu też bym chciała 52 cm

Napisane przez LosingMyWay

Poskakalam na skakajce 500 razy

klask i:
Ja dzisiaj robie wolne jutro aerobik to po sobie poskacze

[LosingMyWay]

Napisane przez Juno123

nie nie 92 tylko przed okresem potem mam 85

Aaaaa no to ja wlasnie zrozumialam ze masz 92cm normalnie a 7 cm Ci puchna przed @ i masz 99 A to 92 to faaaajne Mialam kiedys tyle ale bylam jakies 5 kg grubsza a na dodatek bralam tabsy wole miec mniejsze i mniej wazyc a 500 razy to przeciez nieduzo

Heroine No to pewnie, nie ma co skakac i to jeszcze pierwszy dzien

Cocktail a Ty ile masz w udku teraz ?

[meeedzik]

Hej lasencje
Całą noc miałam kaca co chwila się budziłam i musiałam pić teraz tez siedzę i piję
Na 13 idę z moim psiurkiem do fryzjera już jest taki zarośnięty, że jak mop wygląda

Cocktail ja tez nie wiem co to się dzieje z tą Twoją wagą, przecież Tyle ćwiczysz, a tu
Juno ale Ty masz szczupłe nóżki seriooo to ja przy 49 kg mam jakieś 51 cm może nawet 52 nie wiem bo dawno nie mierzyłam.

[Juno123]

Napisane przez meeedzik

Hej lasencje
Całą noc miałam kaca co chwila się budziłam i musiałam pić teraz tez siedzę i piję
Na 13 idę z moim psiurkiem do fryzjera już jest taki zarośnięty, że jak mop wygląda

Cocktail ja tez nie wiem co to się dzieje z tą Twoją wagą, przecież Tyle ćwiczysz, a tu
Juno ale Ty masz szczupłe nóżki seriooo to ja przy 49 kg mam jakieś 51 cm może nawet 52 nie wiem bo dawno nie mierzyłam.

Ja przy Twojej wadze miałam 45 więc to chyba kwestia budowy.

[meeedzik]

Zmierzyłam się właśnie z ciekawości i w udku mam 50,5 cm, a biust jak mierzycie? W staniku czy jak? Bo jak zmierzyłam teraz w staniku z push-upem to mam 81-82 cm

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Juno to zazdroszczę takich szczupłych nóżek no ja właśnie niby mało ważę, a wcale nie mam jakichś niskich wymiarów i też nie wyglądam na wychudzoną za to przy 55kg byłam nadal gruba taką mam głupią budowę

[heroine86]

Napisane przez Cocktailraspberry

Nieszczególnie, tzn zauważyłam że ujędrniło mi sie ciało nogi mam zbite i du.pe.


noo jezu też bym chciała 52 cm

To na pewno mięśnie!

No nie?

Napisane przez LosingMyWay

Heroine No to pewnie, nie ma co skakac i to jeszcze pierwszy dzien

No... chyba odpuszczę...

Jesuuu, zbieram się od rana na pocztę... i coś dojść nie mogę co najlepsze, siedzę jeszcze w piżamie


Meeedzik, kacyk powiadasz?

[Cocktailraspberry]

Napisane przez LosingMyWay

Aaaaa no to ja wlasnie zrozumialam ze masz 92cm normalnie a 7 cm Ci puchna przed @ i masz 99 A to 92 to faaaajne Mialam kiedys tyle ale bylam jakies 5 kg grubsza a na dodatek bralam tabsy wole miec mniejsze i mniej wazyc a 500 razy to przeciez nieduzo

Heroine No to pewnie, nie ma co skakac i to jeszcze pierwszy dzien

Cocktail a Ty ile masz w udku teraz ?

56

Napisane przez meeedzik

Zmierzyłam się właśnie z ciekawości i w udku mam 50,5 cm, a biust jak mierzycie? W staniku czy jak? Bo jak zmierzyłam teraz w staniku z push-upem to mam 81-82 cm

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Juno to zazdroszczę takich szczupłych nóżek no ja właśnie niby mało ważę, a wcale nie mam jakichś niskich wymiarów i też nie wyglądam na wychudzoną za to przy 55kg byłam nadal gruba taką mam głupią budowę

mało masz w udach a biust mierze bez stanika :P mam 84-85cm zalezy kiedy mierze, malusie cycki mam. Ale juz sie przyzwyczaiłam

[meeedzik]

Heroine hehe taki malutki kacurek
Cocktail 84 - 85 cm to nie tak mało, ja bez stanika to będę miała jakieś 77-78 cm to jest dopiero mało ale ja to chyba mam przez to mało, że u góry jestem wąska, bo cycki aż takie mini nie są
Mało w udach, ale kiedyś miałam 48-49 wtedy moje uda podobały mi się w 100%

[Juno123]

Napisane przez meeedzik

Zmierzyłam się właśnie z ciekawości i w udku mam 50,5 cm, a biust jak mierzycie? W staniku czy jak? Bo jak zmierzyłam teraz w staniku z push-upem to mam 81-82 cm

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Juno to zazdroszczę takich szczupłych nóżek no ja właśnie niby mało ważę, a wcale nie mam jakichś niskich wymiarów i też nie wyglądam na wychudzoną za to przy 55kg byłam nadal gruba taką mam głupią budowę

Ja mierzę bez stanika.
Przy 55 to już szczupła jestem a przy 49 to anoreksja. Jak byłam u dietetyka na pomiarach to wyszło na to, że u mnie dużo kości ważą i mięśnie zresztą nigdy nie miałam np chudych kostek nadgarstka i palcy więc widać ,że kości mam grubsze ale to u nas rodzinne.
Miałam koleżankę która była taka grubiutka a kości miała drobniutkie i zupełnie inaczej to wyglądało.

[meeedzik]

Juno a no widzisz, a ja mam kości drobne, palce jak patyczki nie mogę kupić pierścionka, bo nigdzie nie mają takich małych rozmiarów ręce też mam strasznie chude, mogłoby mi z ud przejść na ręce

Dobra ja się idę ogarnąć, bo nie zdążę
Do później, miłego dnia

[alexis77]

Napisane przez meeedzik

Alexis wcale nie przeoczyłam, że podcięłaś włosy 10 cm przecież Ty miałaś takie długie, że nawet po tak drastycznym podcięciu pewnie nadal masz długaśne mnie też czeka podcięcie końców, zastanawiam się czy nie zaszaleć i nie podciąć więcej jak 2 cm żeby mieć je równe, ale szkoda mi no!
Pokaż zdjęcie po podcięciu

Alexis skąd ja to znam, ja też zawsze muszę latać za Tż, jak ten mnie ciągnie za rękę, a ja bidna w szpilach ledwo za nim nadążam zawsze na niego krzyczę, żeby tak nie biegł, bo głupio wyglądamy, on idzie a ja metr za nim

oj długie to może i były ale przed podcięciem teraz to Ty masz mega długie przy mnie
o tak coś o tym wiem

Napisane przez zooska

Łaaał...no padłam Wymyśliłam, że zrobię jakąś fajną kolację, wiecie winko i te sprawy. Dałam z tysiąc pomysłów na kolacje, a on że to nie, tamto nie, a to niedobre, że on chce coś fajnego, że jakby wiedział to by poszedł już do znajomych itd. Do Tż of cors znajomi dzwonią z zaproszeniami na popijawy itd. no to kurfffaa niech spada, ja się staram, a ten nic. I mi powiedział jeszcze, że jakbym miała @, to by bez zastanowienia już poszedł do znajomych, no ja p****!!!! Swoją drogą, za kilka dni powinnam dostać, niech idzie, czas mu minie, a ja bd mieć święty spokój. Ledwo przyjechał!Jaki żal.

kurcze przykro jak tak się starasz a ktoś tego nie dostrzega przykro mi jak tak czytam Twoje posty, jesteś taka świetną dziewczyną a życie tyle przeciwności Ci stawia w życiu

Napisane przez zooska

Wgl to dziewczyny...SCHUDŁAM!!!! Ważyłam rano 58,5 kg !!!!!!!!!!!!!!!

ekstra

[alexis77]

Napisane przez heroine86

Pochwalę się ćwiczeniami :

75 min na rowerku (29,5 km)
200 podskoków na skakance
150 pajacyków
150 brzuszków
po 20 unoszeń każdej nogi, w pozycji leżącej na boku
ćwiczenia z ciężarkiem (różne wymachy, skłony)
30 nożyc pionowych
30 nożyc poziomych
trochę dywanowców i rozciąganie

oooooo klask i:

Napisane przez zooska

Dobra...poskakałam 200 razy, bo więcej nie dałam rady Kondycha siadła całkiem Już przy 120 wymiękłam

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja 300 i jeszcze wcześniej ok 200
czuje jakiś niedosyt zrobiłam jeszcze 100 ale kolka mnie chwyciła ;/

Napisane przez Ladywithweapon

Ja stanęła na wage i szkoda gadac. Z cm to samo nie wiem co robic.... niby za jakis tydzień powinnam @ dostać ale spuchlam juz okropnie chyba ze to tluszcz

Jesc mi sie odechciewa...

Nie przejmuj się po @ spadnie zobaczysz

Napisane przez Margot85

Skalpel zrobiony, prysznic był, olej na włosach jest (meeedzik nakazała 2x w tyg to muszę wyrobić normę ), druga warstwa lakieru na pazurkach przysycha i nastrój mam świetny

brawka za skalpel

Napisane przez LosingMyWay

Poskakalam na skakajce 500 razy

Kurcze wszystkie prawie ćwiczą tylko nie ja koniec tego dobrego , zabieram się za ćwiczenia!

[makaron91]

Ależ Wy ćwiczycie wszystkie! Masakra, podziwiam

Ja właśnie wróciłam z pracy. Tak szybko ten czas zapiernicza, ze nie zdazylam pojsc na przerwe Muysze tego pilnować...

Powiedzcie mi, czy takie jadło może być:

I ŚN Płatki z Biedry JUst Fit+ trochę musli, na mleku
II ŚN Jakieś owoce: jabłko, banan itp
OBIAD dzisiaj np zapiekanka http://filozofiasmaku.blogspot.com/2...-i-szynka.html (w rozsądnych ilościach )
PODWIECZOREK nie mam pojęcia, doradźcie ^^
Kolacja jogurt naturalny + łyżka soku owocowego + jakiś skrojony owoc np pół jabłka, śliwka, kiwi itp

I co do obiadów to będę zamieniać śmietane na jogurt naturalny, raczej pódzie w ruch piekarnik niż patelnia itp
Co myślicie? Może być?

[Juno123]

Napisane przez makaron91

Ależ Wy ćwiczycie wszystkie! Masakra, podziwiam

Ja właśnie wróciłam z pracy. Tak szybko ten czas zapiernicza, ze nie zdazylam pojsc na przerwe Muysze tego pilnować...

Powiedzcie mi, czy takie jadło może być:

I ŚN Płatki z Biedry JUst Fit+ trochę musli, na mleku
II ŚN Jakieś owoce: jabłko, banan itp
OBIAD dzisiaj np zapiekanka http://filozofiasmaku.blogspot.com/2...-i-szynka.html (w rozsądnych ilościach )
PODWIECZOREK nie mam pojęcia, doradźcie ^^
Kolacja jogurt naturalny + łyżka soku owocowego + jakiś skrojony owoc np pół jabłka, śliwka, kiwi itp

I co do obiadów to będę zamieniać śmietane na jogurt naturalny, raczej pódzie w ruch piekarnik niż patelnia itp
Co myślicie? Może być?

Wygląda smacznie zdaj relacje jak zjesz
Mi się podoba Twój jadłospis na podwieczorek: kanapka z jajkiem i szynką heh ja czytałam jadłospisy na dietetyce co dziewczyny wklejają codziennie za nasze chyba byśmy były wyklęte tam

[makaron91]

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...82&postcount=9

[Juno123]

Napisane przez makaron91

Ależ Wy ćwiczycie wszystkie! Masakra, podziwiam mn

Ja właśnie wróciłam z pracy. Tak szybko ten czas zapiernicza, ze nie zdazylam pojsc na przerwe Muysze tego pilnować...

Powiedzcie mi, czy takie jadło może być:

I ŚN Płatki z Biedry JUst Fit+ trochę musli, na mleku to sam cukier
II ŚN Jakieś owoce: jabłko, banan itp to nie posiłek
OBIAD dzisiaj np zapiekanka http://filozofiasmaku.blogspot.c om/2010/05/zapiekanka-z-makaronem-i-zecszynka.html (w rozsądnych ilościach ) a gdzie mięso?
PODWIECZOREK nie mam pojęcia, doradźcie ^^ serek wiejski z orzechami
Kolacja jogurt naturalny + łyżka soku owocowego + jakiś skrojony owoc np pół jabłka, śliwka, kiwi itp węglowodany na kolacje ?? tu najlepiej ryba i warzywa

I co do obiadów to będę zamieniać śmietane na jogurt naturalny, raczej pódzie w ruch piekarnik niż patelnia itp
Co myślicie? Może być?

Tak to wygląda według zasad panujących na wizażu

[heroine86]

Alexis to Ty jeszcze rowerka nie odkurzyłaś?

Napisane przez makaron91

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...82&postcount=9

Widziałam to

Napisane przez Juno123

Tak to wygląda według zasad panujących na wizażu

No

[makaron91]

Juno Kanapka z jajkiem i szynką zawsze spoko
Hmmm, wszystkie dietetyczki, które znam są pulchniusie

Hehe, na serek wiejski już patrzeć nie mogę xD dobrze, ze jeszcze ten jugurt naturalny z tymi dodatkami zjem...
Wizaż rządzi się swoimi prawami Gdybym zarabiała jeszcze raz tyle, to mogłabym sobie pozwolić na takie fikuśne jedzenie a tak bida, co zrobić

[Juno123]

Napisane przez makaron91

Juno Kanapka z jajkiem i szynką zawsze spoko
Hmmm, wszystkie dietetyczki, które znam są pulchniusie

Hehe, na serek wiejski już patrzeć nie mogę xD dobrze, ze jeszcze ten jugurt naturalny z tymi dodatkami zjem...
Wizaż rządzi się swoimi prawami Gdybym zarabiała jeszcze raz tyle, to mogłabym sobie pozwolić na takie fikuśne jedzenie a tak bida, co zrobić

Ja też juz nie mogę patrzeć nie jadłam już chyba z 3 miesiące, ale kupiłam zjadłam 3 łyżki i koniec ...blee
Mam wrażenie, że tam tylko jedzenie szykują przez cały dzień i zastanawiają się co by o tym sądziła Bosuu zdrowego odżywiania z wizażu Ja też kiedyś się tam wklejałam, ale niestety nie spełniam wymogów

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

W ogóle jadłam dzisiaj Cini Minis cudowne są


a to ja się wklejam:

śniadanie: jogurt z bananem jabłkiem cynamonem i Cini Minis
2 śniadanie : serek wiejski
obiad: pstrąg z warzywami
kolacja: kawałek bagietki z jajkiem szynką z indyka

[makaron91]

Napisane przez Juno123

Ja też juz nie mogę patrzeć nie jadłam już chyba z 3 miesiące, ale kupiłam zjadłam 3 łyżki i koniec ...blee
Mam wrażenie, że tam tylko jedzenie szykują przez cały dzień i zastanawiają się co by o tym sądziła Bosuu zdrowego odżywiania z wizażu Ja też kiedyś się tam wklejałam, ale niestety nie spełniam wymogów

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

W ogóle jadłam dzisiaj Cini Minis cudowne są

Zaraz sobie poczytam co tam wypisują ale myślę, że żadna z naszego wątku by nie spełniła ich wymogów... I wątpię, że ktoś się cały czas idealnie odżywia...
Spox, mnie dziewczyny z włosowego pogoniły, bo używam biosilka na końcówki.

[Juno123]

Napisane przez makaron91

Zaraz sobie poczytam co tam wypisują ale myślę, że żadna z naszego wątku by nie spełniła ich wymogów... I wątpię, że ktoś się cały czas idealnie odżywia...
Spox, mnie dziewczyny z włosowego pogoniły, bo używam biosilka na końcówki.

hehe ja tylko szamponu więc chyba też się nie nadaję

[makaron91]

Napisane przez Juno123

hehe ja tylko szamponu więc chyba też się nie nadaję

Niestety...


Czytam ten wątek z dietami na redukcje i... nie mam tyle kasy, żeby jeść co kolację łososia

[Juno123]

Napisane przez makaron91

Niestety...


Czytam ten wątek z dietami na redukcje i... nie mam tyle kasy, żeby jeść co kolację łososia

To nigdy zdrowo nie schudniesz
A jak tam w pracy?? na kasie jestes?

[makaron91]

Napisane przez Juno123

To nigdy zdrowo nie schudniesz
A jak tam w pracy?? na kasie jestes?

Nie, wg planu szkolenia dopiero w połowie drugiego lub w trzecim tygodniu siadam na kasę, ale nie boję się ruch tam mają nieziemski. Już 15 min przed otwarciem stoi takie spragnione produktów stadko przed wejściem... Wpadają jak szarańcza, odkładają produkty gdzie popadnie a później trzeba co jakiś czas to układać i tylko słyszę jak klienci gadają "ale tu syf" No kurde, jakby odkładali rzecz tam skąd ją wzięli to nie byłoby problemu
Dzisiaj wykładałam całą zmianę. Najpierw taka ogromną paletę z nabiałem- taka wysoka, że nie mogłam dosięgnąć na samą górę po cos tam a później słodycze, piwa, wody i wszystko inne.
Irytuje mnie tylko jedna rzecz- idzie taka babcia z wózkiem, stanie jak to ciele na samym środku jakiegoś wąskiego przejścia i ani nie widzi, ani nie słyszy "przepraszam" i tak stoi i się nie rusza
Po pracy poszłam do Biedry po dosłownie jedną rzecz i idę do kasy a tu staje na przeciw mnie taka babuszka z tym wózkiem na ziemi, cała drogę zatarasowała sobą i tym wózkiem, widzi mnie, słyszy i nic To przeszłam górą nad tym jej wózkiem i usłyszałam tylko pełen jadu syk staruszki "co za dziadostwo!"
Paranoja ^^

[heroine86]

Napisane przez makaron91

Nie, wg planu szkolenia dopiero w połowie drugiego lub w trzecim tygodniu siadam na kasę, ale nie boję się ruch tam mają nieziemski. Już 15 min przed otwarciem stoi takie spragnione produktów stadko przed wejściem... Wpadają jak szarańcza, odkładają produkty gdzie popadnie a później trzeba co jakiś czas to układać i tylko słyszę jak klienci gadają "ale tu syf" No kurde, jakby odkładali rzecz tam skąd ją wzięli to nie byłoby problemu
Dzisiaj wykładałam całą zmianę. Najpierw taka ogromną paletę z nabiałem- taka wysoka, że nie mogłam dosięgnąć na samą górę po cos tam a później słodycze, piwa, wody i wszystko inne.
Irytuje mnie tylko jedna rzecz- idzie taka babcia z wózkiem, stanie jak to ciele na samym środku jakiegoś wąskiego przejścia i ani nie widzi, ani nie słyszy "przepraszam" i tak stoi i się nie rusza
Po pracy poszłam do Biedry po dosłownie jedną rzecz i idę do kasy a tu staje na przeciw mnie taka babuszka z tym wózkiem na ziemi, cała drogę zatarasowała sobą i tym wózkiem, widzi mnie, słyszy i nic To przeszłam górą nad tym jej wózkiem i usłyszałam tylko pełen jadu syk staruszki "co za dziadostwo!"
Paranoja ^^

Byłam dzisiaj w L. i wszystko się zgadza starsi ludzi są okropni, nie ruszy się to to, bo Łoona najważniejsza tak samo mówię "przepraszam", wręcz rozdarłam ryja, że wszyscy inni spojrzeli na mnie jak na wariatkę a babka stoi i ogląda cytryny ze wszystkich stron
Co do odkładania towaru na nie to miejsce co trzeba to normalne ja ostatnio kupowałam coś z chemii, no i tak przeglądam i patrzę, a tam ktoś upchnął serek wiejski cholera wie ile on tam leżał nie mówiąc już o innych rzeczach ;/ ciągle się spotyka coś nie na swoim miejscu ;/ ludzie naprawdę nie mają pojęcia

[LosingMyWay]

Napisane przez makaron91

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...82&postcount=9

Ehhhh... po prostu zal doope sciska

Jak przeszlas gora nad wozkiem ? przeskoczylas go, weszlas do srodka czy jak ?

[makaron91]

Napisane przez heroine86

Byłam dzisiaj w L. i wszystko się zgadza starsi ludzi są okropni, nie ruszy się to to, bo Łoona najważniejsza tak samo mówię "przepraszam", wręcz rozdarłam ryja, że wszyscy inni spojrzeli na mnie jak na wariatkę a babka stoi i ogląda cytryny ze wszystkich stron
Co do odkładania towaru na nie to miejsce co trzeba to normalne ja ostatnio kupowałam coś z chemii, no i tak przeglądam i patrzę, a tam ktoś upchnął serek wiejski cholera wie ile on tam leżał nie mówiąc już o innych rzeczach ;/ ciągle się spotyka coś nie na swoim miejscu ;/ ludzie naprawdę nie mają pojęcia

Starsi ludzie w marketach zachowują się jak te indyjskie święte krowy... No nikogo nie urażając (i nie mówię, że wszyscy, ale więkość zdecydowanie)- niestety...
Jak ja jestem w jakimś sklepie, to jak się rozmyślę i czegoś jednak nie chcę to idę i odkładam tam skąd wzięłam, bo aż mi głupio tak o rzucić byle gdzie... ^^
Z tym serkiem wiejskim i innymi tego typu rzeczami tez widziałam i powiem, że w niektórych sklepach taką rzecz odkładają na półkę, a w niektórych juz dają na straty...
W poprzedniej pracy jakaś babka zostawiła mi lody w stojaku na gumy do żucia, ukryła jeszcze

Napisane przez LosingMyWay

Ehhhh... po prostu zal doope sciska

Jak przeszlas gora nad wozkiem ? przeskoczylas go, weszlas do srodka czy jak ?

W "mojej" Biedronce są takie malutkie i niskie wózki na kółkach i można za sobą ciągnąć jak te walizki to przeszłam nad tym koszykowózkiem, bo już cierpliwość straciłam

[heroine86]

Napisane przez makaron91

Starsi ludzie w marketach zachowują się jak te indyjskie święte krowy... No nikogo nie urażając (i nie mówię, że wszyscy, ale więkość zdecydowanie)- niestety...
Jak ja jestem w jakimś sklepie, to jak się rozmyślę i czegoś jednak nie chcę to idę i odkładam tam skąd wzięłam, bo aż mi głupio tak o rzucić byle gdzie... ^^
Z tym serkiem wiejskim i innymi tego typu rzeczami tez widziałam i powiem, że w niektórych sklepach taką rzecz odkładają na półkę, a w niektórych juz dają na straty...
W poprzedniej pracy jakaś babka zostawiła mi lody w stojaku na gumy do żucia, ukryła jeszcze

No niestety... przykra prawda nie pozostaje nam nic innego jak tylko się modlić żebyśmy my na starość takie nie były ja też zawsze odkładam na półkę, choćbym miała się wracać spod kasy
A ta babka z tymi lodami no super
No właśnie mnie to zawsze zastanawiało, czy te rzeczy się odkłada na półkę czy tak jak piszesz, na straty... no bo np. makaron, mąka, herbata no to rozumiem, ale np. jakiś nabiał, mrożone warzywa (też widziałam ), wędlina przecież to jak poleży kilka godzin (jak nie dni ) w nieodpowiedniej temperaturze to strach to potem jeść

[Cindy90]

Hej dziewczyny
Tyle napisałyście, że nie mam szans tego nadrobić- brak czasu. Chciałam się zameldować. Wczoraj skończyliśmy po 2 pracę i dziś ledwo żyję już jedną kawę wypiłam, będę piła zaraz następną
W pracy wszystko spoko. W sobotę byłam na imprezce pracowniczej, zajefajnie było i polubiłam te dziewczyny o których wam pisałam. Każdy ma po prostu inny charakter i ja to akceptuję
W tym tyg pracuję w pon,wt,śr, pt i niedz. Chcę wyprosić menadżera o jeszcze jeden dzień fajnie by było
3majcie się kochane jak będę mogła to będę z wami pisała dziś. Zobaczymy

[makaron91]

Napisane przez heroine86

No niestety... przykra prawda nie pozostaje nam nic innego jak tylko się modlić żebyśmy my na starość takie nie były ja też zawsze odkładam na półkę, choćbym miała się wracać spod kasy
A ta babka z tymi lodami no super
No właśnie mnie to zawsze zastanawiało, czy te rzeczy się odkłada na półkę czy tak jak piszesz, na straty... no bo np. makaron, mąka, herbata no to rozumiem, ale np. jakiś nabiał, mrożone warzywa (też widziałam ), wędlina przecież to jak poleży kilka godzin (jak nie dni ) w nieodpowiedniej temperaturze to strach to potem jeść

W D. takie rzeczy dalej wrzucali na półke i ktoś to później kupował... W L. bardzo przestrzega się tych wszystkich przepisów i jak np znajdę jugurt gdzieś w makaronie to wyrzuca się go i spisuje na straty. No chyba, że widzę jak ktoś to odkłada tam gdzie nie trzeba, to wtedy muszę wziąć odrazu i mogę wtedy odłożyć na właściwą półkę
Także zależy od sklepu i też od pracowników co kupujemy...