Quality

[deluce]

ja byłam całkiem niedawno i nie wspominam najgorzej, a wręcz podobało mi się, że zostałam zostawiona samej sobie. wszak tylko obwąchać flaszki przyszłam, co od razu na początku zaznaczyłam ale na konkretne pytania ekspedientka się nieco przebudziła i nawet chciało jej się wyciągnąć jakieś głęboko schowane próbki, cobym mogła powąchać czego nie mieli we flaszkach ogólnie na plus że się obsługa nie narzuca, bo w douglasach denerwujące są ciągłe pytania w czym pomóc, no bo w czym? w wąchaniu? w psikaniu? ale to już ja tak mam, że asysty nie lubię

[ropuszka]

Napisane przez teza20

Odkopuje wątekPytanie do osób które bywały w Quality we Wrocławiu co myślicie o obsłudze i atmosferze tam panującejJa dzisiaj byłem i chyba ostatni raz tam poszedłem...Mam nadzieję a raczej wiem że forum podczytują to p.MissalowieZ przykrością muszę stwierdzić że pierwszy raz w tym miejscu poczułem się jak intruzGdzie wcześniej uważałem że jest to fantastyczna perfumeria gdzie panuje miła atmosfera to teraz śmiem twierdzić że jeśli się przychodzi tylko powąchać zapach bez zakupy to jest się traktowanym jak intruz...Przykre to.

Ja bylam w tej perfumerii, ale rok temu, kiedy jeszcze miescila sie w jakims hotelu. Wszystko wg mnie bylo super, ale bylam w towarzystwie kilku osob, w tym panow, a ze wszyscy mielismy sluzbowy wyjazd i bylismy dosc elegancko ubrani to nas obskakiwano Zwlaszcza panow, panie pokazaly chyba wszystko co mialy (mam na mysli zapachy). Czy p.Missalowie czytaja to forum to nie wiem - mysle, ze maja lepsze rzeczy do roboty niz sledzenie wypowiedzi pasjonatow, ktorzy choc sporo wydaja na perfumy, to jednak, nie oszukujmy sie, najlepszymi ich klientami nie sa Tak mi sie przynajmniej wydaje... Wiadomo- sa tu rozbiorki perfum, a kazdy flakon liczy sie do zyskow firmy, ale sadze, ze najlepsi klienci po prostu wchodza do perfumerii, dokonujua wyboru i placa... spore sumki za jednym zamachem przy okazji delegacji, wyjazdow na zakupy do Warsiawy itp. Moze moja ocena jest okrutna, ale wierzcie mi - Quality ma mase klientow, ktorzy nie musza ciulac na jeden wymarzony flakon, tylko kupuja od razu cale dwa, a w temacie perfum orientuja sie na zasadzie: podoba mi sie/ nie podoba mi sie

[pola49]

Napisane przez teza20

Odkopuje wątekPytanie do osób które bywały w Quality we Wrocławiu co myślicie o obsłudze i atmosferze tam panującejJa dzisiaj byłem i chyba ostatni raz tam poszedłem...Mam nadzieję a raczej wiem że forum podczytują to p. MissalowieZ przykrością muszę stwierdzić że pierwszy raz w tym miejscu poczułem się jak intruzGdzie wcześniej uważałem że jest to fantastyczna perfumeria gdzie panuje miła atmosfera to teraz śmiem twierdzić że jeśli się przychodzi tylko powąchać zapach bez zakupy to jest się traktowanym jak intruz...Przykre to.

Co ja sądzę na temat wrocławskiej placówki to wiesz...Bo narzekałam już nie raz. Tutaj nie jestem do końca pewna czy winna leży jedynie po stronie tutejszej obsługi. Warto jakby centrala zainteresowała się także klientami z Wrocławia. Wielokrotnie dowiadywałam się w sprawie warsztatów zapachowych które rzekomo miały się tu odbyć. I co? i nic dostałam informacje, że zależne jest to od centrali. Jak na mój gust panuje tam apatia i zrezygnowanie. Według mnie mają znikomą promocję i reklamę przez co niewiele osób wie o tym gdzie (i że w ogóle) we Wrocławiu mamy perfumerię niszową. A jednak Wrocław i okolice, jak sądzę, to spore grono odbiorców nie tylko na perfumy ale tez na kosmetyki luksusowe.

I dla mnie jest to przykre bo jest to jedyne takie miejsce w przeciągu kilkudziesięciu kilometrów z drugiej strony muszę się zawsze zebrać w sobie żeby tam pójść i nie przejmować się atmosferą tam panującą. Okej oddając sprawiedliwość nie zawsze jest źle ale jednak ja również wyczuwam, że coś jest nie tak.

[Emiks]

Napisane przez ropuszka

Ja bylam w tej perfumerii, ale rok temu, kiedy jeszcze miescila sie w jakims hotelu. Wszystko wg mnie bylo super, ale bylam w towarzystwie kilku osob, w tym panow, a ze wszyscy mielismy sluzbowy wyjazd i bylismy dosc elegancko ubrani to nas obskakiwano Zwlaszcza panow, panie pokazaly chyba wszystko co mialy (mam na mysli zapachy).

Szkoda, a tak ciekawie się zapowiadało

Czy p.Missalowie czytaja to forum to nie wiem - mysle, ze maja lepsze rzeczy do roboty niz sledzenie wypowiedzi pasjonatow, ktorzy choc sporo wydaja na perfumy, to jednak, nie oszukujmy sie, najlepszymi ich klientami nie sa

Właśnie pozbawiłaś mnie resztek złudzeń Poczułam się jak dziecko, któremu obnażono oto okrutną prawdę, że Święty Mikołaj nie istnieje

Tak mi sie przynajmniej wydaje... Wiadomo- sa tu rozbiorki perfum, a kazdy flakon liczy sie do zyskow firmy, ale sadze, ze najlepsi klienci po prostu wchodza do perfumerii, dokonujua wyboru i placa... spore sumki za jednym zamachem przy okazji delegacji, wyjazdow na zakupy do Warsiawy itp. Moze moja ocena jest okrutna, ale wierzcie mi - Quality ma mase klientow, ktorzy nie musza ciulac na jeden wymarzony flakon, tylko kupuja od razu cale dwa, a w temacie perfum orientuja sie na zasadzie: podoba mi sie/ nie podoba mi sie

Perfumy pasjonują mnie od zawsze i choć nieźle radzę sobie nawet w kwestii rozróżnienia wielu nut zapachowych, jednak wciąż nadrzędnym kryterium jakie stosuję w wyborze zapachów jest właśnie to najbardziej prymitywne, prostackie, elementarne wręcz w swej istocie podoba się/nie podoba i wcale się tego nie wstydzę

[pola49]

Wracając do Wrocławskiej Quality to obawiam się, że bojkot w tym przypadku nic nie da. Ja mimo, że atmosfera nie zawsze odpowiada mi w 100% to jednak cieszę się, że w ogóle taka perfumeria u nas jest i jak mogę zawsze reklamuję Odrzańska 17. Było nie było wygodniej jest raz na jakiś czas się tam przejść i potestować niż zamawiać próbki. Poza tym samo miejsce jest dość urokliwe przy sprzyjających warunkach. Z resztą ja mam zakorzeniony lokalny patriotyzm .

[ropuszka]

Napisane przez Emiks

Perfumy pasjonują mnie od zawsze i choć nieźle radzę sobie nawet w kwestii rozróżnienia wielu nut zapachowych, jednak wciąż nadrzędnym kryterium jakie stosuję w wyborze zapachów jest właśnie to najbardziej prymitywne, prostackie, elementarne wręcz w swej istocie podoba się/nie podoba i wcale się tego nie wstydzę

To rowniez moje kryterium Ale to co nas wizazanki wyroznia to pasja wlasnie, zainteresowanie skladnikami, zglebianie tematu i nierzadko perfumoholizm - cechy, ktorych zazwyczaj nie maja osoby kupujace duzo i szybko, choc nie chce tu generalizowac. Nie kazdy kto kocha zapachy i sporo o nich czyta wypowiada sie na forach czy prowadzi bloga. Ale wiadomo jak to najczesciej bywa - nabywcy dobr luksusowych chyba rzadko dorabiaja do swoich wyborow jakas tam ideologie - wiem, co mowie, bo bywam swiadkiem i czasem az zalosc bierze, ze czesto sa to ludzie, ktorzy uwazaja, ze to oni maja monopol na owe dobra luksusowe. Nie mowie o zakupie Lexusa, bo na to malo kogo stac (jakies 1-3% Polakow moze?), ale perfumy to juz inna bajka. Mam takiego znajomego, ktory dorobil sie duzych pieniedzy i owszem, robi zakupy w Quality i z tego co wiem na sumy, ktorymi wiekszosc z nas tutaj nie dysponuje ot tak. I raz wlasnie mnie wkurzyl swoja wypowiedzia, ze: "ludzie ze srodowisk akademickich nie powinni kupowac perfum w Quality, bo ich pensja jest na to za niska"! Szczeka mi opadla, bo gosc po prostu wlazi do perfumerii, wybiera co mu sie podoba, ale pojecia nie ma o skladnikach, nie interesuje sie tym tematem hobbistycznie, kupuje zapach jak srajtasme za przeproszeniem. Nie wie tez, ze tutaj na forum sa ludzie, ktorzy maja ogromna wiedze i np. rozbieraja flakony, kupuja male pojemnosci, zaopatruja sie najpierw w probki itd. A wszystko zeby rozwijac swoja widze i pasje jak mniemam... I wedlug niego to jest nie fair - ze ludzie przecietni tez maja dostep do tego, co on - uwielbiam taka arogancje...
Ach, dodam jeszcze jedno - z calym szacunkiem do perfumerii Q. jak i innych niszowych - to sa sklepy jak kazde inne. Owszem, oferuja rzeczy trudno dostepne i stosunkowo drogie (choc jak porownamy z Sephora i sieciowkami, to na jedno zwykle wychodzi), cechuja sie eleganckim wnetrzem i czasami wyniosla obsluga (na pewno jednak nie Galilu!), ale poza tym oferuja po prostu towar na sprzedaz i tyle. Kazda firma ma jakas filozofie - Quality lubi pokazywac antyczne meble, ekspedientki ubierac sztywno i elegancko, zapraszac do siebie gwiazdy (Tyszkiewicz, Strasburger, Perepeczko) a Galilu stawia raczej na prostote wnetrza, indywidualizm u klienta i profesjonalizm u obslugi. Wszystko to podoba mi sie, w kazdej perfumerii czuje sie wyjatkowo i o to chodzi, ale nie ze wzgledu na ludzi, ale ze wzgledu na bogata oferte A cala reszta juz mnie nie interesuje (pisze juz, bo dawniej trzeslam tylkiem jak wchodzilam do niszowej perfumerii mimo, ze mialam pieniadze), choc wiem, ze klient w Quality musi miec poczucie wyjatkowosci miejsca, oferty i wszystkiego, ale bez przesady - najlepsze sa w tym przeciez perfumy!

[mirabai]

A ja mam zupelnie inne spostrzezenia - jak ide do Sephory, Douglasa i raz, drugi serdecznie i milo dziekuje za pomoc i tp jestem zostawiana w calkowitym spokoju i wacham/zastanawiam sie/maluje/kupuje. Natomiast w Quality w Warszawskich perfumeriach NIGDY w ciagu kilku lat nie dano mi chwili oddechu " a tu mamy nowosc, a tu lakiery, a tu pianka, a tu puder, a tu ciastko (stare), a tu banki". Zawsze jest ktos z Missalów i starania sie personelu przy nich i ich samych sa naprawde meczace. Zapryskuja czlowieka Amouagami i pozniej niczego nie da sie testowac. Chce kupic, ale sie nie da bez bycia niemilym. To juz wole isc na zakupy do Galilu gdzie czytaja z oczu "prosze dac mi 3 minuty na oswojenie sie" do Arkadii po Toma Forda i Armani Prive do Horn&More po...wszystko

[nekot]

Ropuszko - naprawde za tak Cie to ruszylo, ze gosciowi sloma z butow wylazi? Gdybym miala takiego 'zioma' to w zyciu nie dala mu poznac, ze mnie ten fakt, ze go stac na cokolwiek w jakikolwiek sposob rusza. Ale w kazdy mozliwy sposob dala jemu i, przede wszystkim, jego znajomym, odczuc ze jest bardziej buraczany niz barszcz ukrainski Ale to ja

Ad rem - tez nie lubie wchodzic do Missali we Wrocku, czuje sie tam jak Julia Roberts, ktora w pretty woman weszla w tej kiecce do drobiego butiku. Pamietam doskonale jak przyszlam kupic Kiliana. W koncu go kupilam, ale niesmak pozostal na dlugo i w sumie wcale go przez to nie lubie

[pola49]

Napisane przez nekot

Ropuszko - naprawde za tak Cie to ruszylo, ze gosciowi sloma z butow wylazi? Gdybym miala takiego 'zioma' to w zyciu nie dala mu poznac, ze mnie ten fakt, ze go stac na cokolwiek w jakikolwiek sposob rusza. Ale w kazdy mozliwy sposob dala jemu i, przede wszystkim, jego znajomym, odczuc ze jest bardziej buraczany niz barszcz ukrainski Ale to ja

Ad rem - tez nie lubie wchodzic do Missali we Wrocku, czuje sie tam jak Julia Roberts, ktora w pretty woman weszla w tej kiecce do drobiego butiku. Pamietam doskonale jak przyszlam kupic Kiliana. W koncu go kupilam, ale niesmak pozostal na dlugo i w sumie wcale go przez to nie lubie

Nekot a jakiego Kiliana masz ? Musimy się wreszcie zlecieć i może grupowo pójść to nam własne towarzystwo starczy w owym pachnącym przybytku :P.

[Parabelka]

Napisane przez mirabai

A ja mam zupelnie inne spostrzezenia - jak ide do Sephory, Douglasa i raz, drugi serdecznie i milo dziekuje za pomoc i tp jestem zostawiana w calkowitym spokoju i wacham/zastanawiam sie/maluje/kupuje. Natomiast w Quality w Warszawskich perfumeriach NIGDY w ciagu kilku lat nie dano mi chwili oddechu " a tu mamy nowosc, a tu lakiery, a tu pianka, a tu puder, a tu ciastko (stare), a tu banki". Zawsze jest ktos z Missalów i starania sie personelu przy nich i ich samych sa naprawde meczace. Zapryskuja czlowieka Amouagami i pozniej niczego nie da sie testowac. Chce kupic, ale sie nie da bez bycia niemilym. To juz wole isc na zakupy do Galilu gdzie czytaja z oczu "prosze dac mi 3 minuty na oswojenie sie" do Arkadii po Toma Forda i Armani Prive do Horn&More po...wszystko

O prosze , a mnie nigdy tak się nie trafiło , ani ciastka mi nie dali , ani nie spryskiwali Amłażami z reguły któraś z ekspedientek miło uśmiechnięta pyta czy może w czyms pomóc , a gdy podziekuję - mam wolną rękę i nikt sięnie narzuca . Za to zapytane panie z reguły udzielają kompetentnej odpowiedzi . Absolutnie nie mogę narzekać na warszawskie Q.
Za to Douglas i Sephora - nie daje się podejśc do regału zeby nie być nagabniętą przez obsluge - rekord pobił Douglas , w którym w ciągu 10 minut napadło mnie po kolei 6 ekspedientek

[teza20]

Napisane przez nekot

Ad rem - tez nie lubie wchodzic do Missali we Wrocku, czuje sie tam jak Julia Roberts, ktora w pretty woman weszla w tej kiecce do drobiego butiku. Pamietam doskonale jak przyszlam kupic Kiliana. W koncu go kupilam, ale niesmak pozostal na dlugo i w sumie wcale go przez to nie lubie

No widzisz jak miło

[Karokie]

Dziewczyny, czy któraś z Was mieszka w Poznaniu?

Za 2 tyg. się tam wybieram, na stronie Quality znalazłam, że są również w Poznaniu (jestem z małej mieściny, gdzie nie ma perfumerii, więc czekam z utęsknieniem na ten wyjazd). Gdzie znajduje się ta perfumeria. Wpisałam w google adres i pokazuje mi, że na jakichś absolutnych peryferiach miasta, za autostradą nawet. Wydaje mi się to niemożliwe.

Proszę Poznanianki o jakieś info.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez Karokie

Dziewczyny, czy któraś z Was mieszka w Poznaniu?

Za 2 tyg. się tam wybieram, na stronie Quality znalazłam, że są również w Poznaniu (jestem z małej mieściny, gdzie nie ma perfumerii, więc czekam z utęsknieniem na ten wyjazd). Gdzie znajduje się ta perfumeria. Wpisałam w google adres i pokazuje mi, że na jakichś absolutnych peryferiach miasta, za autostradą nawet. Wydaje mi się to niemożliwe.

Proszę Poznanianki o jakieś info.

Na ichniej stronie piszą, że na Paderewskiego 7 Czyli niby na Starym Mieście
Wygóóglałem
http://www.perfumeriaquality.pl/perfumerie-quality/

[Karokie]

No właśnie mi google ul. Paderewskiego pokazuje gdzieś daleeeeko od Centrum. Ale pewnie coś z szukaniem nietak u mnie ;-)

[lady Vader]

Napisane przez Karokie

No właśnie mi google ul. Paderewskiego pokazuje gdzieś daleeeeko od Centrum. Ale pewnie coś z szukaniem nietak u mnie ;-)

Paderewskiego jest przy samym Starym Rynku - to ta uliczka, która prowadzi z placu Wolności na Stary Rynek. Tam jest też Douglas - to jest tuż obok w pasażu L'Or. Perfumerię widać zresztą od ulicy - są wystawione flaszki Annick Goutal.

Wybór jest bardzo okrojony w porównaniu z warszawską Quality, ale i tak jest sporo. Jest Annick Goutal, Montale, Amouage, L'artisan, Atelier Cologne, Olfactive Studio, Lubin, Majda Bekkali, ale też wybrane zapachy, nie wszystkie.

Co do klimatu - perfumeria jest malutka, ale przytulna. Pani, która tam pracuje (może nawet to właścicielka) bardzo miła, zna się na zapachach, widać, że to jej pasja i bardzo lubi doradzać. Dla mnie to troszkę minus, bo należę do tych klientów, którzy lubią być zostawieni samym sobie - gdyby tak było to pewnie częściej bym tam była i robiła zakupy, a tak to momentami jest mi troszkę nieswojo .

[Pin up girl]

Napisane przez lady Vader

Paderewskiego jest przy samym Starym Rynku - to ta uliczka, która prowadzi z placu Wolności na Stary Rynek. Tam jest też Douglas - to jest tuż obok w pasażu L'Or. Perfumerię widać zresztą od ulicy - są wystawione flaszki Annick Goutal.

Wybór jest bardzo okrojony w porównaniu z warszawską Quality, ale i tak jest sporo. Jest Annick Goutal, Montale, Amouage, L'artisan, Atelier Cologne, Olfactive Studio, Lubin, Majda Bekkali, ale też wybrane zapachy, nie wszystkie.

Co do klimatu - perfumeria jest malutka, ale przytulna. Pani, która tam pracuje (może nawet to właścicielka) bardzo miła, zna się na zapachach, widać, że to jej pasja i bardzo lubi doradzać. Dla mnie to troszkę minus, bo należę do tych klientów, którzy lubią być zostawieni samym sobie - gdyby tak było to pewnie częściej bym tam była i robiła zakupy, a tak to momentami jest mi troszkę nieswojo .

Też tam bywałam, kiedy mieszkałam w Poznaniu i również polecam. Świetna atmosfera. Rzeczywiście, zainteresowanie klientem jest duże, ale to nie to co np. w Douglasach/Sephorach. Może to trochę przeszkadzać, na mnie nie robiło negatywnego wrażenia, tym bardziej, że wtedy stawiałam pierwsze kroki w niszy, więc pomoc była przydatna.
Szkoda, że w Szczecinie nie ma takiego miejsca....

[aventino11]

Napisane przez lady Vader

Paderewskiego jest przy samym Starym Rynku - to ta uliczka, która prowadzi z placu Wolności na Stary Rynek. Tam jest też Douglas - to jest tuż obok w pasażu L'Or. Perfumerię widać zresztą od ulicy - są wystawione flaszki Annick Goutal.

Wybór jest bardzo okrojony w porównaniu z warszawską Quality, ale i tak jest sporo. Jest Annick Goutal, Montale, Amouage, L'artisan, Atelier Cologne, Olfactive Studio, Lubin, Majda Bekkali, ale też wybrane zapachy, nie wszystkie.

Co do klimatu - perfumeria jest malutka, ale przytulna. Pani, która tam pracuje (może nawet to właścicielka) bardzo miła, zna się na zapachach, widać, że to jej pasja i bardzo lubi doradzać. Dla mnie to troszkę minus, bo należę do tych klientów, którzy lubią być zostawieni samym sobie - gdyby tak było to pewnie częściej bym tam była i robiła zakupy, a tak to momentami jest mi troszkę nieswojo .

Faktycznie właścicielka zna się na rzeczy, wybór jest baaaardzo ograniczony i uwaga: ceny wyższe niż w quality!!! Bo to jest perfumeria, która tylko współpracuje z quality, może teraz to się zmieniło, ale jeszcze parę miesięcy temu ceny niektórych perfum były znacznie wyższe.

[hey]

Napisane przez Pin up girl

Szkoda, że w Szczecinie nie ma takiego miejsca....

A Salon Perfumeryjny Arcadia? Co prawda nie grzeszy wyborem, ale coś tam wg strony jest.

[Pin up girl]

Napisane przez hey

A Salon Perfumeryjny Arcadia? Co prawda nie grzeszy wyborem, ale coś tam wg strony jest.

Kurcze, przechodziłam obok tej perfumerii nie raz, ale widząc reklamy CK i Diora myślałam, że to typowy mainstream jest, więc nie wchodziłam....
Ale skoro twierdzą, że jest tam coś więcej, to już wiem, co będę robić jutro
Dzięki za info!

[Karokie]

Dziękuję za info poznańskie. Na pewno się tam wybiorę. Martwią mnie tylko wyższe ceny. Chciałam coś fajnego zakupić i nie zgrywać klientki, żeby najpierw powąchać, a potem w necie... ale chyba tak się to skończy, skoro ceny mają wysokie. Zobaczymy

[ropuszka]

A ja mam glupie pytanie Niedawno robilam zamowienie w Quality, wszystko przyszlo i super, ale zapomnialam zamowic jedna probke, na ktorej mi zalezalo. Czy mozna zamowic u nich tylko 1 probke (pomijam juz czy to sie oplaca czy nie) i czy nie wygladaloby to troche glupio?

[VI4]

Napisane przez ropuszka

A ja mam glupie pytanie Niedawno robilam zamowienie w Quality, wszystko przyszlo i super, ale zapomnialam zamowic jedna probke, na ktorej mi zalezalo. Czy mozna zamowic u nich tylko 1 probke (pomijam juz czy to sie oplaca czy nie) i czy nie wygladaloby to troche glupio?

oczywiście że możesz - i nie będzie wyglądać głupio. Ja sama zamawiałam niedawno jedną próbkę - co prawda z tych droższych, ale i tak był to jeden sampler.

[a ga ta]

Czy w stacjonarnej perfumerii we Wrocławiu dostępne są marki:
- Atelier Cologne
- E.Coudray
- Honoré des Prés
- L’Artisan Parfumeur
- Montale

Będę bardzo wdzięczna za info!!!

[pola49]

Napisane przez a ga ta

Czy w stacjonarnej perfumerii we Wrocławiu dostępne są marki:
- Atelier Cologne
- E.Coudray
- Honoré des Prés
- L’Artisan Parfumeur
- Montale

Będę bardzo wdzięczna za info!!!

Chyba nie ma Honore des Pres a pozostałe są

[zbig84]

Wiadomość dla zainteresowanych: Quality w Toruniu zamknięta do odwołania, z informacją "sprzedam perfumerię"

Szkoda ...

[ssue]

Kupując dziś cos w Q.dowiedziałam się,że zbieram jakieś punkty Co prawda przy poprzednich zakupach Pani pytała jak sie nazywam i zaznaczała coś w systemie (jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy zapytać po co to robi) ale też nigdy nikt mi nie powiedział, że są jakieś punkty, które można zamienic rabat złotowy. Czy ktoś wie ile muszę wydać na złotówkę rabatu?

[lolekjarek]

Bodajże 100 zł, 1 % się zbiera

[teza20]

Chyba nic się nie zbiera

[ssue]

Napisane przez teza20

Chyba nic się nie zbiera

Wczoraj kiedy kupowałam flaszkę Pani zapytała mnie o dane, odnalazła w sysyemie i zapytała czy odliczyć od zakupu 13 zł które " uzbierałam " od listopada (od listopada o ile dobrze pamietam kupiłam 2 flaszki łącznie za ok.700 zł), byłam zdziwiiona że cokolowiek "zbieram" i powiedziałam Pani że punkty na razie niech "leżą" i Pani na to,że ok. ale żebym pamietała ze rabat przepada po roku.

Nie dopytywałam więcej bo myslałam, że znajdę jakieś info na stronie ale nic nie ma. Dodam, że zakup zrobiłam (i w ogóle zawsze kupuję) w Q. w Mariottcie, więc to może jakaś ich "oddziałowa" akcja?

[zbig84]

Na pewno Quality jest w programie lojalnościowym Lyoness. Jeżeli należysz do lyoness (coś na podobę payback, clubcard tesco itp.) dostajesz 2% zwrotu od zakupów na konto + 2% reszty korzyści. Tylko żeby naliczyli rabaty należy okazać kartę więc w sumie dziwne, że oni w prefumerii odkładają ten rabat na później ...