Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-14, 12:20   #91
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Haggat Pokaż wiadomość
Dlatego tak mnie wkurza jak ktoś nosi maskę tylko na ustach a nosa nie zasłania , do ludzi nie dociera.
Przymus odnosi często odwrotne skutki. Ludzie będą te maski nosić, bo muszą, ale nie będą tego robić poprawnie.
Zresztą w tym temacie brakuje szerzej zakrojonych badań z konkretniejszymi wynikami. O tym, że zwykłe maski nie chronią noszącego to się zaczęło mówić dopiero teraz przy okazji Covida. Wcześniej te same maski były zakładane przez personel medyczny w kontakcie z potencjalnie zarażonymi i zarażonymi pacjentami.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Znam różne badania i eskperymenty na ten temat. Wyniki są niejednokrotnie sprzeczne. Lancet opublikował jakiś czas temu podsumowanie, z którego wynika, że maski mogą odgrywać jakąś rolę w ograniczeniu rozprzestrzeniania się choroby, ale nie ma tutaj na razie jednoznacznych, niepodważalnych badań. Owszem, warto je nosić, ale w sytuacjach, o których tu mowa czyli bardzo bliski kontakt, to niekoniecznie wystarczy. Zwłaszcza że mowa tu o prostych maskach chirurgicznych, a nie specjalistycznych środkach ochronnych.
Więc pewnie takie maski spełniają w dużej mierzej swoją rolę np w środkach komunikacji publicznej czy w sklepie, ale nie jak siedzisz z otwartą paszczą i ktoś Ci w niej z twarzą pochyloną 30 cm nad Twoją.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2020-08-14 o 12:21
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 12:34   #92
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Przymus odnosi często odwrotne skutki. Ludzie będą te maski nosić, bo muszą, ale nie będą tego robić poprawnie.
Zresztą w tym temacie brakuje szerzej zakrojonych badań z konkretniejszymi wynikami. O tym, że zwykłe maski nie chronią noszącego to się zaczęło mówić dopiero teraz przy okazji Covida. Wcześniej te same maski były zakładane przez personel medyczny w kontakcie z potencjalnie zarażonymi i zarażonymi pacjentami.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------



Znam różne badania i eskperymenty na ten temat. Wyniki są niejednokrotnie sprzeczne. Lancet opublikował jakiś czas temu podsumowanie, z którego wynika, że maski mogą odgrywać jakąś rolę w ograniczeniu rozprzestrzeniania się choroby, ale nie ma tutaj na razie jednoznacznych, niepodważalnych badań. Owszem, warto je nosić, ale w sytuacjach, o których tu mowa czyli bardzo bliski kontakt, to niekoniecznie wystarczy. Zwłaszcza że mowa tu o prostych maskach chirurgicznych, a nie specjalistycznych środkach ochronnych.
Więc pewnie takie maski spełniają w dużej mierzej swoją rolę np w środkach komunikacji publicznej czy w sklepie, ale nie jak siedzisz z otwartą paszczą i ktoś Ci w niej z twarzą pochyloną 30 cm nad Twoją.

Przede wszystkim chodzi o to żeby nie siać wirusa wszędzie dookoła
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 12:38   #93
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Dlatego lekarz nie powinien przychodzić do pracy chory.

Niby nie sala operacyjna, ale stomatolog ma kontakt z krwią pacjenta, a pacjent ma często otwartą ranę nawet podczas prostego zabiegu jakim jest skaling.

Sytuację z lampą miałam u dermatolog, która robiła mi botoks (krew, igła). Nie widziałam żeby dezynfekowała lampę. Blaty, sprzęt owszem.
Właśnie o tych lampach czytałam że potrafią być niebezpieczne, siedliskiem wirusa np. Hcv.. Masakra. Nie wiem czy to prawda.

No i oczywiście, nie powinna przychodzić chora. Cały zabieg pokaslywala (nie stomatolog a jej aststentka) i wspomniała o chorych domownikach z gorączką. A ja 2 godziny z otwartą buzią na fotelu..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2020-08-14 o 13:11
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 16:57   #94
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Przede wszystkim chodzi o to żeby nie siać wirusa wszędzie dookoła
Zgadzam się Dla mnie maski jak najbardziej mogą zostać z nami, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowych infekcji. Może zmieni się to, że ludzie nie będą patrzyli na osobę z maską jak na kosmitę, bo przed czasami korony tak było.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 20:14   #95
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

W Polsce jest masakryczny przyrost zakażeń, można powiedzieć, że wirus został już rozsiany i nie ma odwrotu. Kwarantanna wprowadzona w marcu i nakaz noszenia maseczek i rękawiczek tylko ten proces przesunęła w czasie, moim zdaniem maseczki nic nie dają, po prostu ludzie wtedy siedzieli w domach i tyle, jedynym skutecznym sposobem na tego wirusa jest po prostu izolacja, bo on osiada na wszystkim, ubraniach, włosach, roznosi się w aerozolu, jak pisała Chimay. Przychodzimy do domu i wnosimy go butami, kładziemy się spać z tymi włosami, wszystko ląduje na poduszkach.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 22:08   #96
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
W Polsce jest masakryczny przyrost zakażeń, można powiedzieć, że wirus został już rozsiany i nie ma odwrotu. Kwarantanna wprowadzona w marcu i nakaz noszenia maseczek i rękawiczek tylko ten proces przesunęła w czasie, moim zdaniem maseczki nic nie dają, po prostu ludzie wtedy siedzieli w domach i tyle, jedynym skutecznym sposobem na tego wirusa jest po prostu izolacja, bo on osiada na wszystkim, ubraniach, włosach, roznosi się w aerozolu, jak pisała Chimay. Przychodzimy do domu i wnosimy go butami, kładziemy się spać z tymi włosami, wszystko ląduje na poduszkach.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
Za czasów silnych ograniczeń jeszcze była nadzieja, że ciepło latem wyhamuje aktywność wirusa i może sobie zmutuje do łagodniejszej postaci tak jak wcześniejsze, ale teraz już na to nie wygląda. I jednocześnie nikt sobie już nie wyobraża powrotu do poprzednich restrykcji.
Ja sądzę, że maski pomagają ograniczać roznoszenie się wirusa, ale również zgadzam się z tym, że mogą dawać fałszywą pewność. O ile mi wiadomo, to ode mnie nikt się nie zaraził Covidem, ale też ja wówczas mocno przestrzegałam środków ostrożności i wiedząc, że spotykam na co dzień więcej zarażonych niż zdrowych, nosiłam maski zanim wszedł nakaz i naprawdę się pilnowałam, żeby przy nich nie majstrować, unikać kontaktów jak się da np zaczęłam jeździć rowerem zamiast komunikacją miejską, chodziłam rzadziej na zakupy. Teraz już się nie pilnuję i sądzę, że ludzie po prostu nie będą w stanie wdrożyć takiej czujności i dyscypliny na co dzień przez tak długi czas.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2020-08-14 o 22:10
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-15, 05:54   #97
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Za czasów silnych ograniczeń jeszcze była nadzieja, że ciepło latem wyhamuje aktywność wirusa i może sobie zmutuje do łagodniejszej postaci tak jak wcześniejsze, ale teraz już na to nie wygląda. I jednocześnie nikt sobie już nie wyobraża powrotu do poprzednich restrykcji.
Ja sądzę, że maski pomagają ograniczać roznoszenie się wirusa, ale również zgadzam się z tym, że mogą dawać fałszywą pewność. O ile mi wiadomo, to ode mnie nikt się nie zaraził Covidem, ale też ja wówczas mocno przestrzegałam środków ostrożności i wiedząc, że spotykam na co dzień więcej zarażonych niż zdrowych, nosiłam maski zanim wszedł nakaz i naprawdę się pilnowałam, żeby przy nich nie majstrować, unikać kontaktów jak się da np zaczęłam jeździć rowerem zamiast komunikacją miejską, chodziłam rzadziej na zakupy. Teraz już się nie pilnuję i sądzę, że ludzie po prostu nie będą w stanie wdrożyć takiej czujności i dyscypliny na co dzień przez tak długi czas.
Do pewnego momentu ludzie jeszcze byli ciekawi tej nowej sytuacji i chętni na współpracę w celu pomyślnego zakończenia kwarantanny, zostaliśmy masowo poddani temu eksperymentowi, wystawieni na próbę i podjęliśmy to wyzwanie, mam na myśli Polaków, bo w innych krajach to nie wiem jakie są odczucia, ale nie da się wytrzymać w takiej dyscyplinie na dłuższą metę. Jest lato, super pogoda, ludzie chcieli wrócić do normalności, bardzo dziwne jest to co się dzieje, że wirus nic sobie nie robi z upałów.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-15, 10:09   #98
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
W Polsce jest masakryczny przyrost zakażeń, można powiedzieć, że wirus został już rozsiany i nie ma odwrotu. Kwarantanna wprowadzona w marcu i nakaz noszenia maseczek i rękawiczek tylko ten proces przesunęła w czasie, moim zdaniem maseczki nic nie dają, po prostu ludzie wtedy siedzieli w domach i tyle, jedynym skutecznym sposobem na tego wirusa jest po prostu izolacja, bo on osiada na wszystkim, ubraniach, włosach, roznosi się w aerozolu, jak pisała Chimay. Przychodzimy do domu i wnosimy go butami, kładziemy się spać z tymi włosami, wszystko ląduje na poduszkach.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
Nie wpadłabym az w taka paranoje. Moi koledzy jechali autokarem w Włoch z 4 zakażonymi osobami. To bylo w lutym. Zaraziły sie tylko osoby, ktore siedziały blisko chorych. Reszta autokaru ok, czyli dystans działa.
Jest sporo ostatnio, ale to jeszcze nie masakra. Aktualnie jest 15000 chorych, czyli 0,04% ludnosci.

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Za czasów silnych ograniczeń jeszcze była nadzieja, że ciepło latem wyhamuje aktywność wirusa i może sobie zmutuje do łagodniejszej postaci tak jak wcześniejsze, ale teraz już na to nie wygląda. I jednocześnie nikt sobie już nie wyobraża powrotu do poprzednich restrykcji.
Ja sądzę, że maski pomagają ograniczać roznoszenie się wirusa, ale również zgadzam się z tym, że mogą dawać fałszywą pewność. O ile mi wiadomo, to ode mnie nikt się nie zaraził Covidem, ale też ja wówczas mocno przestrzegałam środków ostrożności i wiedząc, że spotykam na co dzień więcej zarażonych niż zdrowych, nosiłam maski zanim wszedł nakaz i naprawdę się pilnowałam, żeby przy nich nie majstrować, unikać kontaktów jak się da np zaczęłam jeździć rowerem zamiast komunikacją miejską, chodziłam rzadziej na zakupy. Teraz już się nie pilnuję i sądzę, że ludzie po prostu nie będą w stanie wdrożyć takiej czujności i dyscypliny na co dzień przez tak długi czas.
Dobrze, ze masz to juz za soba
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-16, 14:55   #99
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Susabee była ciekawa (na innym wątku) o mój wypad do Zakopanego, więc uprzejmie donoszę: ludzi w samym Zakopcu sporo, chociaż tam pewnie zawsze w wakacje jest podobnie

Dworzec i okolice - przeżyłam deja vu - nic się nie zmieniło od 1994 roku
mieszkaliśmy w cudownych miejscach i towarzysko było bardzo miło - ja chodziłam tylko na lajtowe spacerki (typu Butorowy wierch, ścieżka pod Reglami czy Dolina Chochołowska) z grupą osób zaangażowanych głównie w testowanie zakopiańskich knajp i term

natomiast moja córka, pod skrzydłami bardziej aktywnej częsci grupy obskoczyła wszystkie Czerwone Wierchy i inne w tym stylu
a był to jej pierwszy w życiu wyjazd w Tatry (a trzeci w góry (pierwszy raz była w grudniu ubiegłego roku na obozie wędrownym zimowym ale to w Karkonoszach a drugi raz w lutym na białej szkole na nartach))
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-17, 21:32   #100
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez mhm0808 Pokaż wiadomość
Susabee była ciekawa (na innym wątku) o mój wypad do Zakopanego, więc uprzejmie donoszę: ludzi w samym Zakopcu sporo, chociaż tam pewnie zawsze w wakacje jest podobnie

Dworzec i okolice - przeżyłam deja vu - nic się nie zmieniło od 1994 roku
mieszkaliśmy w cudownych miejscach i towarzysko było bardzo miło - ja chodziłam tylko na lajtowe spacerki (typu Butorowy wierch, ścieżka pod Reglami czy Dolina Chochołowska) z grupą osób zaangażowanych głównie w testowanie zakopiańskich knajp i term

natomiast moja córka, pod skrzydłami bardziej aktywnej częsci grupy obskoczyła wszystkie Czerwone Wierchy i inne w tym stylu
a był to jej pierwszy w życiu wyjazd w Tatry (a trzeci w góry (pierwszy raz była w grudniu ubiegłego roku na obozie wędrownym zimowym ale to w Karkonoszach a drugi raz w lutym na białej szkole na nartach))
Z opisu wynika, że jesteś zadowolona, fajnie tak zobaczyć jakieś miejsce po tylu latach Kojarzę, że zawsze wyjeżdżałaś nad morze, a teraz góry, także super

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 13:38   #101
9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 605
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez mhm0808 Pokaż wiadomość
Susabee była ciekawa (na innym wątku) o mój wypad do Zakopanego, więc uprzejmie donoszę: ludzi w samym Zakopcu sporo, chociaż tam pewnie zawsze w wakacje jest podobnie

Dworzec i okolice - przeżyłam deja vu - nic się nie zmieniło od 1994 roku
mieszkaliśmy w cudownych miejscach i towarzysko było bardzo miło - ja chodziłam tylko na lajtowe spacerki (typu Butorowy wierch, ścieżka pod Reglami czy Dolina Chochołowska) z grupą osób zaangażowanych głównie w testowanie zakopiańskich knajp i term

natomiast moja córka, pod skrzydłami bardziej aktywnej częsci grupy obskoczyła wszystkie Czerwone Wierchy i inne w tym stylu
a był to jej pierwszy w życiu wyjazd w Tatry (a trzeci w góry (pierwszy raz była w grudniu ubiegłego roku na obozie wędrownym zimowym ale to w Karkonoszach a drugi raz w lutym na białej szkole na nartach))
Fajnie, że się podobało

Jak złapała bakcyla gór, to będzie wracać na pewno.
Ja się włóczyłam po Tatrach od głębokiej podstawówki (początkowo z niewiele starszą ode mnie ciotką i to ona mnie zaraziła, potem już sama zorganizowałam swoją grupę), ale były to przeważnie włóczęgi w samym sercu Tatr od schroniska do schroniska z całym dobytkiem na plecach- byliśmy właściwie samowystarczalni i w schronisku interesował nas tylko nocleg i bezpłatny wrzątek, coby nie obciążać zbytnio studenckiej kieszeni. Nigdy mi tak żarcie z puszki nie smakowało jak na poziomie 2000 m n.p.m. Co kilka dni jedna osoba schodziła na dól do Zakopca i ogarniała większe zakupy, które potem sprawiedliwie rozdzielaliśmy do plecaków, co przy mozolnej trasie dawało znacznie w kość, np. z Murowańca przez Krzyżne, ale widok Doliny Pięciu Stawów i kolejne dni na okolicznych szczytach wynagradzały wszystko Po prostu wychodziliśmy z założenia, że mieszkając w schronisku nie traci się czasu na dojście do konkretnych szlaków, bo wspinając się wcześniej unikaliśmy tłoku na szczytach; wieczory w schronisku też niczego sobie, a wspomnienia niesamowite

Edytowane przez 9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010
Czas edycji: 2020-08-19 o 13:46
9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-19, 21:30   #102
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Z opisu wynika, że jesteś zadowolona, fajnie tak zobaczyć jakieś miejsce po tylu latach Kojarzę, że zawsze wyjeżdżałaś nad morze, a teraz góry, także super
Nad morzem też byłam w sierpniu - w Gdańsku jest mój dom więc staram się często tam bywać
Tak... podobało mi się, chociaż samo podróżowanie i związane z tym sprawy nie są dla mnie zbyt fajne nie odpoczywam na wyjazdach, a chyba tego mi najbardziej w życiu potrzeba - spokoju i odpoczynku. Ale tak, pod względem towarzyskim było super a jeszcze Milena z przyjaciółką - zadowolone, więc już w ogóle

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;88078237]Fajnie, że się podobało

Jak złapała bakcyla gór, to będzie wracać na pewno.
Ja się włóczyłam po Tatrach od głębokiej podstawówki (początkowo z niewiele starszą ode mnie ciotką i to ona mnie zaraziła, potem już sama zorganizowałam swoją grupę), ale były to przeważnie włóczęgi w samym sercu Tatr od schroniska do schroniska z całym dobytkiem na plecach- byliśmy właściwie samowystarczalni i w schronisku interesował nas tylko nocleg i bezpłatny wrzątek, coby nie obciążać zbytnio studenckiej kieszeni. Nigdy mi tak żarcie z puszki nie smakowało jak na poziomie 2000 m n.p.m. Co kilka dni jedna osoba schodziła na dól do Zakopca i ogarniała większe zakupy, które potem sprawiedliwie rozdzielaliśmy do plecaków, co przy mozolnej trasie dawało znacznie w kość, np. z Murowańca przez Krzyżne, ale widok Doliny Pięciu Stawów i kolejne dni na okolicznych szczytach wynagradzały wszystko Po prostu wychodziliśmy z założenia, że mieszkając w schronisku nie traci się czasu na dojście do konkretnych szlaków, bo wspinając się wcześniej unikaliśmy tłoku na szczytach; wieczory w schronisku też niczego sobie, a wspomnienia niesamowite [/QUOTE]nooo... ja aż tak to nigdy nie chodziłam ale dużo w młodości się jeździło w góry (bo niby gdzie jeździć jak się jest z nadmorza
Milena bardzo chciała jechać, bo właśnie w grudniu w Karkonoszach się jej spodobało chodzenie (tak właśnie z plecakami od schroniska do schroniska); już zaklepałyśmy miejscówki na przyszły rok

A jak tam Wasze wakacje? My już od paru dni w Wawie i mamy inne rozrywki: dłutowanie ósemek kupowanie podręczników
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 01:09   #103
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Szczerze to nawet nie wiem co napisac. Ale to najgorsze nasze wakacje i nigdy więcej w Polsce.

Jest mi cholernie przykro i trzymajcie kciuki abym wróciła do UK za 1,5 tygodnia.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 02:26   #104
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88079997]Szczerze to nawet nie wiem co napisac. Ale to najgorsze nasze wakacje i nigdy więcej w Polsce.

Jest mi cholernie przykro i trzymajcie kciuki abym wróciła do UK za 1,5 tygodnia.[/QUOTE]Przykro, coś się poważnego stało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 02:42   #105
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Przykro, coś się poważnego stało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zaczęło sie od popsutego auta na dzien dobry w Polsce. Wydaliśmy kupę kasy na wymianę oleju w skrzyni. Potem kilka części. I kiedy maz poskładał do kupy wybraliśmy sie dzisiaj do Krakowa. Pierwsza dalsza wycieczka po ponad 2 tyg w Polsce. I musieliśmy zawrócić... wyjechaliśmy o 12 wróciliśmy o 21 bo staliśmy i maz naprawiał. Ledwo dojechaliśmy...

chyba pojdzie na złom... cos tam beda kombinować ale marnie to widze. Powrót samolotem i paczkę zrobię do sklepu w UK.

Plus rodzinne prywatne sprawy, odechciało nam sie przyjeżdżać do nich.

Człowiek sie starał, w czasie tej całej zarazy jednak przyjechał. A tu zonk.

Jeszcze możemy miec 2 tyg kwarantanny po wakacjach.

Tak wiec siedzę w Polsce i moje dzieci gowno widziały.
Byliśmy tylko w parku śląskim.






Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 10:24   #106
Persefona_12
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 971
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88080014]Zaczęło sie od popsutego auta na dzien dobry w Polsce. Wydaliśmy kupę kasy na wymianę oleju w skrzyni. Potem kilka części. I kiedy maz poskładał do kupy wybraliśmy sie dzisiaj do Krakowa. Pierwsza dalsza wycieczka po ponad 2 tyg w Polsce. I musieliśmy zawrócić... wyjechaliśmy o 12 wróciliśmy o 21 bo staliśmy i maz naprawiał. Ledwo dojechaliśmy...

chyba pojdzie na złom... cos tam beda kombinować ale marnie to widze. Powrót samolotem i paczkę zrobię do sklepu w UK.

Plus rodzinne prywatne sprawy, odechciało nam sie przyjeżdżać do nich.

Człowiek sie starał, w czasie tej całej zarazy jednak przyjechał. A tu zonk.

Jeszcze możemy miec 2 tyg kwarantanny po wakacjach.

Tak wiec siedzę w Polsce i moje dzieci gowno widziały.
Byliśmy tylko w parku śląskim.






Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

A to Wasze auto się zepsuło? Bo jakoś myślałam, że samolotem lecicie do Polski.
No jeśli tak, to fatalnie się ułożyło. Jeszcze jak do tego dochodzą problemy rodzinne, to w ogóle.
Powiem Ci szczerze, że moje kuzynki, które mieszkają w UK też niechętnie przyjeżdżają do Polski, właśnie ze względu na to, że ciężko im się po wielu latach dogadać z najbliższą rodziną. I lepiej się dogadują na odległść.

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;88078237]Fajnie, że się podobało

Jak złapała bakcyla gór, to będzie wracać na pewno.
Ja się włóczyłam po Tatrach od głębokiej podstawówki (początkowo z niewiele starszą ode mnie ciotką i to ona mnie zaraziła, potem już sama zorganizowałam swoją grupę), ale były to przeważnie włóczęgi w samym sercu Tatr od schroniska do schroniska z całym dobytkiem na plecach- byliśmy właściwie samowystarczalni i w schronisku interesował nas tylko nocleg i bezpłatny wrzątek, coby nie obciążać zbytnio studenckiej kieszeni. Nigdy mi tak żarcie z puszki nie smakowało jak na poziomie 2000 m n.p.m. Co kilka dni jedna osoba schodziła na dól do Zakopca i ogarniała większe zakupy, które potem sprawiedliwie rozdzielaliśmy do plecaków, co przy mozolnej trasie dawało znacznie w kość, np. z Murowańca przez Krzyżne, ale widok Doliny Pięciu Stawów i kolejne dni na okolicznych szczytach wynagradzały wszystko Po prostu wychodziliśmy z założenia, że mieszkając w schronisku nie traci się czasu na dojście do konkretnych szlaków, bo wspinając się wcześniej unikaliśmy tłoku na szczytach; wieczory w schronisku też niczego sobie, a wspomnienia niesamowite [/QUOTE]

Mój mąż właśnie na takiej zasadzie chodził, a potem jeszcze się wspinał, więc nas (głównie mnie, bo córka była pierwszy raz w tym roku) przeciągnął porządnie już kilka razy po Tatrach. Ja oczywiście jestem z tych bojaźliwych, więc na Orlą Perć na pewno nie pójdę. Ale jak Baśka podrośnie to na pewno będzie chciała z tatą chodzić, bo widać, że jej się podobało. Robiliśmy jakieś 20 km dziennie, a ona w ogóle nie zmęczona. Najwyżej byliśmy na Kopie Kondrackiej, ale zaliczyła też bardzo trudne jak dla dziecka wejście na przełęcz Szpiglasową. Ale szczerze to radzi sobie dużo lepiej niż niejeden dorosły.
Persefona_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 10:29   #107
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Persefona_12 Pokaż wiadomość
A to Wasze auto się zepsuło? Bo jakoś myślałam, że samolotem lecicie do Polski.
No jeśli tak, to fatalnie się ułożyło. Jeszcze jak do tego dochodzą problemy rodzinne, to w ogóle.
Powiem Ci szczerze, że moje kuzynki, które mieszkają w UK też niechętnie przyjeżdżają do Polski, właśnie ze względu na to, że ciężko im się po wielu latach dogadać z najbliższą rodziną. I lepiej się dogadują na odległść.



Mój mąż właśnie na takiej zasadzie chodził, a potem jeszcze się wspinał, więc nas (głównie mnie, bo córka była pierwszy raz w tym roku) przeciągnął porządnie już kilka razy po Tatrach. Ja oczywiście jestem z tych bojaźliwych, więc na Orlą Perć na pewno nie pójdę. Ale jak Baśka podrośnie to na pewno będzie chciała z tatą chodzić, bo widać, że jej się podobało. Robiliśmy jakieś 20 km dziennie, a ona w ogóle nie zmęczona. Najwyżej byliśmy na Kopie Kondrackiej, ale zaliczyła też bardzo trudne jak dla dziecka wejście na przełęcz Szpiglasową. Ale szczerze to radzi sobie dużo lepiej niż niejeden dorosły.

Nasze. My od lat jeździmy tylko autem na wakacje i do Polski.
Mieliśmy fajne plany i kupno ziemi. A tu taki klops, ze nawet jej zobaczyć nie możemy... ani porozmawiac o kupnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 13:19   #108
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Przykro się czyta kochana, szkoda że plany zostały pokrzyżowane w taki sposób. Na pocieszenie mogę tylko wylać swoje żale, u mnie ten rok to może nie same nieszczęścia, ale za to takie, które zdarzają się raz w życiu i zmieniają życie i plany na całe życie. Również mam teraz bardzo nieciekawą sytuację z moim wujostwem, wyrzucili własną matkę, a moją babcię z domu, ale cóż, rodziny się nie wybiera do tego zmarł ojciec mojego syna.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 13:31   #109
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Przykro się czyta kochana, szkoda że plany zostały pokrzyżowane w taki sposób. Na pocieszenie mogę tylko wylać swoje żale, u mnie ten rok to może nie same nieszczęścia, ale za to takie, które zdarzają się raz w życiu i zmieniają życie i plany na całe życie. Również mam teraz bardzo nieciekawą sytuację z moim wujostwem, wyrzucili własną matkę, a moją babcię z domu, ale cóż, rodziny się nie wybiera do tego zmarł ojciec mojego syna.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
Ojej, straszne, wyrazy współczucia zwłaszcza z powodu uczuć Twojego syna.
To był wypadek?

U mnie też sporo stresów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-20, 13:35   #110
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Ojej, straszne, wyrazy współczucia zwłaszcza z powodu uczuć Twojego syna.
To był wypadek?

U mnie też sporo stresów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Miał wrodzoną wadę serca, która była na tyle drobna, że mógł z nią normalnie żyć, jednak z wiekiem wada zaczęła się pogłębiać i sprawiać poważne trudności w normalnym funkcjonowaniu, miał być operowany, ale nie dożył operacji, dostał ataku serca i po człowieku.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 13:36   #111
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Miał wrodzoną wadę serca, która była na tyle drobna, że mógł z nią normalnie żyć, jednak z wiekiem wada zaczęła się pogłębiać i sprawiać poważne trudności w normalnym funkcjonowaniu, miał być operowany, ale nie dożył operacji, dostał ataku serca i po człowieku.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
Przykre bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 13:43   #112
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Przykro się czyta kochana, szkoda że plany zostały pokrzyżowane w taki sposób. Na pocieszenie mogę tylko wylać swoje żale, u mnie ten rok to może nie same nieszczęścia, ale za to takie, które zdarzają się raz w życiu i zmieniają życie i plany na całe życie. Również mam teraz bardzo nieciekawą sytuację z moim wujostwem, wyrzucili własną matkę, a moją babcię z domu, ale cóż, rodziny się nie wybiera do tego zmarł ojciec mojego syna.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Ojciec Twojego syna, czyli Twój były partner. Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.
Ten rok w jakimś sensie dla każdego jest dziwny i smutny, ale kiedy dzieją się takie tragedie...



W naszej dalekiej rodzinie zmarła osoba na covid. Człowiek, który miał 56lat, cieszył się doskonałym zdrowiem
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 14:10   #113
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88080430]Nasze. My od lat jeździmy tylko autem na wakacje i do Polski.
Mieliśmy fajne plany i kupno ziemi. A tu taki klops, ze nawet jej zobaczyć nie możemy... ani porozmawiac o kupnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Nie mogliście jakiegoś samochodu wynająć i podjechać obejrzeć działkę ?


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 16:10   #114
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Przykro się czyta kochana, szkoda że plany zostały pokrzyżowane w taki sposób. Na pocieszenie mogę tylko wylać swoje żale, u mnie ten rok to może nie same nieszczęścia, ale za to takie, które zdarzają się raz w życiu i zmieniają życie i plany na całe życie. Również mam teraz bardzo nieciekawą sytuację z moim wujostwem, wyrzucili własną matkę, a moją babcię z domu, ale cóż, rodziny się nie wybiera do tego zmarł ojciec mojego syna.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Współczuje Ci kochana.
Jak widać ten rok do d*py jest.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 16:19   #115
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Nie mogliście jakiegoś samochodu wynająć i podjechać obejrzeć działkę ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie za bardzo.

To miało być w rodzinnych stronach teściowej.
Teściowa musi jechać. Teść nie chce to sie pchała do nas do auta. Powiedzieliśmy, ze sie nie będziemy cisnąć 3h skoro to jest w naszym interesie.

I oczywiście fochy bo po naprawie pojechaliśmy do KrK.
Chociaż mieliśmy jechać na wies w następnym tygodniu.

A tu klops. Auto nawet do Krk nie dojechało. Wczoraj jak wróciliśmy to była taka zła... dzisiaj tez.


I teściowa zła bo nie pojedzie. A maz obiecał, ze jak naprawi auto to jedziemy do krk a nie ziemie oglądać. Ze tez juz ma wszystkiego dość. I chce jak najszybciej być w domu.

Dodatkowo sa tez inne jakies dziwne sprawy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2020-08-20 o 16:22
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 17:34   #116
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;88078237]
Ja się włóczyłam po Tatrach od głębokiej podstawówki (początkowo z niewiele starszą ode mnie ciotką i to ona mnie zaraziła, potem już sama zorganizowałam swoją grupę), ale były to przeważnie włóczęgi w samym sercu Tatr od schroniska do schroniska z całym dobytkiem na plecach- byliśmy właściwie samowystarczalni i w schronisku interesował nas tylko nocleg i bezpłatny wrzątek, coby nie obciążać zbytnio studenckiej kieszeni. Nigdy mi tak żarcie z puszki nie smakowało jak na poziomie 2000 m n.p.m. Co kilka dni jedna osoba schodziła na dól do Zakopca i ogarniała większe zakupy, które potem sprawiedliwie rozdzielaliśmy do plecaków, co przy mozolnej trasie dawało znacznie w kość, np. z Murowańca przez Krzyżne, ale widok Doliny Pięciu Stawów i kolejne dni na okolicznych szczytach wynagradzały wszystko Po prostu wychodziliśmy z założenia, że mieszkając w schronisku nie traci się czasu na dojście do konkretnych szlaków, bo wspinając się wcześniej unikaliśmy tłoku na szczytach; wieczory w schronisku też niczego sobie, a wspomnienia niesamowite [/QUOTE]

Super wspomnienia, zazdroszcze

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88080430]Nasze. My od lat jeździmy tylko autem na wakacje i do Polski.
Mieliśmy fajne plany i kupno ziemi. A tu taki klops, ze nawet jej zobaczyć nie możemy... ani porozmawiac o kupnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Trzymam kciuki, zeby jednak koncowka urlopu sie Wam udała I powrót do UK.

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Przykro się czyta kochana, szkoda że plany zostały pokrzyżowane w taki sposób. Na pocieszenie mogę tylko wylać swoje żale, u mnie ten rok to może nie same nieszczęścia, ale za to takie, które zdarzają się raz w życiu i zmieniają życie i plany na całe życie. Również mam teraz bardzo nieciekawą sytuację z moim wujostwem, wyrzucili własną matkę, a moją babcię z domu, ale cóż, rodziny się nie wybiera do tego zmarł ojciec mojego syna.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
Trzymaj się Tak było coś widać po ogólnym wydźwięku Twoich postów, że coś się pozmieniało u Ciebie i chyba nie jest Ci łatwo.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 18:20   #117
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Chimay Dzieki. Maz z bratem teraz naprawiają autko wiec możliwe, ze jeszcze cos z tego będzie i pojedziemy do Krakowa i dojedziemy do UK


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 19:24   #118
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Przykre bardzo.
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Ojciec Twojego syna, czyli Twój były partner. Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.
Ten rok w jakimś sensie dla każdego jest dziwny i smutny, ale kiedy dzieją się takie tragedie...
W naszej dalekiej rodzinie zmarła osoba na covid. Człowiek, który miał 56lat, cieszył się doskonałym zdrowiem
Ech... Życie [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88081539]Współczuje Ci kochana.
Jak widać ten rok do d*py jest.
[/QUOTE] [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88081555]Nie za bardzo.

To miało być w rodzinnych stronach teściowej.
Teściowa musi jechać. Teść nie chce to sie pchała do nas do auta. Powiedzieliśmy, ze sie nie będziemy cisnąć 3h skoro to jest w naszym interesie.

I oczywiście fochy bo po naprawie pojechaliśmy do KrK.
Chociaż mieliśmy jechać na wies w następnym tygodniu.

A tu klops. Auto nawet do Krk nie dojechało. Wczoraj jak wróciliśmy to była taka zła... dzisiaj tez.


I teściowa zła bo nie pojedzie. A maz obiecał, ze jak naprawi auto to jedziemy do krk a nie ziemie oglądać. Ze tez juz ma wszystkiego dość. I chce jak najszybciej być w domu.

Dodatkowo sa tez inne jakies dziwne sprawy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Na pewno dojdziecie do jakiegoś porozumienia, nie ma co się szczypać, szkoda życia, żeby się szarpać o jakieś działki i inne sprawy, szkoda tylko nieudanych wakacji, ale ludzie są dziwni.

Ja olałam z góry na dół wujka i jego żonę, mogłabym pójść teraz na wojnę i wygarnąć im, bo zachowali się naprawdę poniżej krytyki i jeszcze babcię wydoili ze wszystkiego, a jak źródełko się wyczerpało, to przegonili, ale szczerze, szkoda moich nerwów, bo to niczego już nie zmieni. Karma wróci jak niektórzy mówią.
Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Trzymaj się Tak było coś widać po ogólnym wydźwięku Twoich postów, że coś się pozmieniało u Ciebie i chyba nie jest Ci łatwo.
Najpierw ta kwarantanna i zdalna szkoła, praca, dom, inne problemy, a potem w tym całym maseczkowym ferworze najpierw jedna tragiczna wiadomość, potem następna, że nawet nie było czasu usiąść, pomyśleć czy napisać, z resztą mnie już powoli dopada znieczulica, jak w tym filmie "Melancholia", już mnie nic nie zdziwi, a jeszcze jakby się zaczęło walić i palić, to bym to z zupełnym opanowaniem przyjęła chyba.

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88081837]Chimay Dzieki. Maz z bratem teraz naprawiają autko wiec możliwe, ze jeszcze cos z tego będzie i pojedziemy do Krakowa i dojedziemy do UK


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Jakby coś jeszcze nie wypaliło, to do mnie jest godzinka pociągiem z Katowic, także zapraszam, posiedzimy sobie na ogródku



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-20, 23:45   #119
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Korah akurat o działkę nikt sie nie kłócił bo jeszcze nie było okazji. Tylko o miejsce w aucie aby jechać 3h
Poważnie jestem w szoku jak moga wyglądać relacje małżeństwa które żyje obok pod dachem. Bez rozmowy, ustaleń. Wszystko na ostatni moment. Nie obgadać czegos co było planowane prawie pol roku.



Nawet teściowa wypominała mi zakupy kosmetyczne... bo jak to tyle wydawać.


Dzieki za propozycje ogrodowania przyznam, ze z chęcią bym skorzystała do końca urlopu
Jeszcze po dzisiejszej awanturze bo ktos ma fochy i nawet mój maz juz powiedział co myśli. Także grubo.


Najbardziej i tak żałujemy wakacji i szwagier nam współczuje. Bo mój maz nie odpoczął nic a nic. Siedzieliśmy pod domem i pod autem prawie miesiąc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2020-08-21 o 00:09
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-21, 10:15   #120
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88082509]Korah akurat o działkę nikt sie nie kłócił bo jeszcze nie było okazji. Tylko o miejsce w aucie aby jechać 3h
Poważnie jestem w szoku jak moga wyglądać relacje małżeństwa które żyje obok pod dachem. Bez rozmowy, ustaleń. Wszystko na ostatni moment. Nie obgadać czegos co było planowane prawie pol roku.



Nawet teściowa wypominała mi zakupy kosmetyczne... bo jak to tyle wydawać.


Dzieki za propozycje ogrodowania przyznam, ze z chęcią bym skorzystała do końca urlopu
Jeszcze po dzisiejszej awanturze bo ktos ma fochy i nawet mój maz juz powiedział co myśli. Także grubo.


Najbardziej i tak żałujemy wakacji i szwagier nam współczuje. Bo mój maz nie odpoczął nic a nic. Siedzieliśmy pod domem i pod autem prawie miesiąc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Nie ma tego złego, może zamiast działki nowy samochód kupcie

Dziękuję dziewczyny za Wasze wsparcie, przyznam, że trochę lżej mi się zrobiło po wylaniu z siebie tego, co mnie gryzie i uwiera

Pytanie mam z innej beczki, ponieważ szykuje mi się wyjazd 3 dniowy pod namiot w pierwszy weekend września, a teraz zaczynają się powoli wyprzedaże namiotów, to pomyślałam, że może zamiast kolejny raz pożyczać od kogoś, to bym kupiła jakiś taki do 400-500 zł dla dwóch osób, ale wygodny, więc myślę, że 3 osobowy z przedsionkiem byłby wskazany, trochę się znam na namiotach, bo przerobiłam ich w swoim życiu paręnaście, więc wiem, jak ważne są niektóre sprawy związane z dobrze zaprojektowanym namiotem, np. skuteczna wentylacja, wysokość, jakość materiałów, moskitiery, itp, jednak nie znam się na firmach i nie wiem, gdzie warto ulokować pieniądze, może macie jakieś rozeznanie? W internecie wyświetla się na okrągło kilka marek takich jak, Coleman, Husky, Quechua z Decathlon, Fjord Nansen. Najbardziej kusi mnie Decathlon, ponieważ ma spory wybór modeli zaciemnionych i dobrą wentylację, waga jest w tym momencie mniej ważna, jednak jakość tropików jest wątpliwa. Niestety warunki pogodowe w Polsce coraz częściej przypominają takie, jakie panują przy dwóch porach roku suchej i mokrej, czyli jest albo masakryczny upał, albo gwałtowne ulewy ze ścianami deszczu. Czy te namioty Quechua to wytrzymują?



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-16 21:12:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:02.