Prawdziwa miłość po 30?

[szara_bluzka]

Drogie Wizażanki jak uważacie, czy prawdą jest, że po 30 szanse na miłość maleją - wszyscy zajęci itd. Czy są wśród Was takie, które swoją drugą połówkę poznały po 30 ? Jeśli tak, gdzie poznałyście swoich partnerów.

Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez szara_bluzka

Drogie Wizażanki jak uważacie, czy prawdą jest, że po 30 szanse na miłość maleją - wszyscy zajęci itd. Czy są wśród Was takie, które swoją drugą połówkę poznały po 30 ? Jeśli tak, gdzie poznałyście swoich partnerów.

Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

Głęboko wierzę, że to bzdura. I że szansę na prawdziwą miłość ma się zawsze, niezależnie od wieku. Tyle że ogólnie - też niezależnie od wieku - ciężko po prostu trafić na fajnego, dobrego człowieka, który nie kombinuje, nie jest zamknięty na uczucia, nie rozpamiętuje przeszłości...

[Trinette]

Napisane przez szara_bluzka

Drogie Wizażanki jak uważacie, czy prawdą jest, że po 30 szanse na miłość maleją - wszyscy zajęci itd. Czy są wśród Was takie, które swoją drugą połówkę poznały po 30 ? Jeśli tak, gdzie poznałyście swoich partnerów.

Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

Przestań gadać głupoty. Zawsze można poznać kogoś fajnego, niezależnie od wieku. Jest ciężej na pewno, bo część przyzwyczaiła się do singlostwa, nie chcą zmieniać przyzwyczajeń itp. Jednakże jest sporo fajnych facetów, tylko trzeba wyjść do ludzi
Ja "świętowałam" 30stkę już jako singielka, po 13latach związku. Na wszystko przyjdzie czas Odpocznij, rozerwij się i poznawaj ludzi na portalach.

[skazana_na_bluesa]

W tym wieku czesc facetow sie rozwodzi i wraca na rynek matrymonialny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szara_bluzka]

Dzięki Dziewczyny za pocieszenie. Niestety mój były potraktował mnie jak szmatę, prowadził podwójne życie - pomieszkiwał sobie u matki swojego dziecka. Czuję się jak gówno.

[mabi27]

Ja mam 36 i szczerze to powiem, że nie widzę nikogo ciekawego, a jak spotkam kogoś, pomyślę, o, fajny, to za nic z mojej strony nie chce zaiskrzyć. Jeszcze nie łapię doła, ale co będzie, to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trinette]

Napisane przez szara_bluzka

Dzięki Dziewczyny za pocieszenie. Niestety mój były potraktował mnie jak szmatę, prowadził podwójne życie - pomieszkiwał sobie u matki swojego dziecka. Czuję się jak gówno.

Przejdzie Ci Czas leczy rany.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez mabi27

Ja mam 36 i szczerze to powiem, że nie widzę nikogo ciekawego, a jak spotkam kogoś, pomyślę, o, fajny, to za nic z mojej strony nie chce zaiskrzyć. Jeszcze nie łapię doła, ale co będzie, to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szukasz gdzieś czy raczej przy okazji poznajesz?

[mariamalaria]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;86164664]Głęboko wierzę, że to bzdura. I że szansę na prawdziwą miłość ma się zawsze, niezależnie od wieku. Tyle że ogólnie - też niezależnie od wieku - ciężko po prostu trafić na fajnego, dobrego człowieka, który nie kombinuje, nie jest zamknięty na uczucia, nie rozpamiętuje przeszłości...[/QUOTE]

Racja. Poznałam męża mając 37 lat. Na wczasach.

[mabi27]

Napisane przez Trinette

Przejdzie Ci Czas leczy rany.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


Szukasz gdzieś czy raczej przy okazji poznajesz?

Nie szukam. Tak przy różnych okazjach poznaję. Ale czarno to widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

TZta poznalam majac 33 lata, z tym ze nie w Polsce.

[mabi27]

Na razie żyję sobie w miarę spokojnie, czasem się z kimś umówię. Nie ukrywam jednak, że tęsknię za kimś bliskim, na kim mogę polegać i o kogo dbać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez szara_bluzka

Drogie Wizażanki jak uważacie, czy prawdą jest, że po 30 szanse na miłość maleją - wszyscy zajęci itd. Czy są wśród Was takie, które swoją drugą połówkę poznały po 30 ? Jeśli tak, gdzie poznałyście swoich partnerów.

Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

Ojjj tam od razu zjedzą koty, najpierw trzeba te głodne koty mieć
Daj spokój, 30stka to fajny wiek! Wiesz co chcesz, masz w miarę poukładana pozycje zawodową, daj sobie szansę!
Ja swojego partnera poznałam miesiąc po 39 urodzinach, wcześniej randkowakam, umilalam sobie życie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shaylla]

Na pewno jest trudniej kogoś znaleźć, ale nowy związek w tym wieku ma też swoje plusy...

Męża poznałam dosłownie miesiąc przed 30, on jest minimalnie starszy. Długo byłam sama, chwilami brakowało mi drugiej osoby bardzo. Szukałam ale powiedzmy nie na siłę. Większość znajomości konczyła się po pierwszym, drugim spotkaniu. Kiedyś ciągnełabym dlużej, ale w tym wieku wiedziałam już, że nie ma co na siłę ciągnąć jak i tak nic z tego nie będzie. To samo jak widziałam, że facet coś kręcił, miał jakieś dziwne tajemnice - też od razu koniec, szkoda czasu. Jak poznałam męża (przez internet) pykło od razu - jeszcze tego samego dnia spotkaliśmy się na żywo.

Ale miało być o plusach - każdy ma swój bagaż doświadczeń, wie czego chce. Jaks ię już pozna właściwą osobę, jak wszystkie życiowe prioryttety będą się zgadzać, człowiek nie przejmuje się pierdołami. Oczywiście kłócimy się od czasu do czasu - ale to są raczej sprzeczki, pół godziny i po wszystkim. Bo jak chwilę ochłonę to zdaję sobie sprawę, że różne codzienne rozbieżności zdań to nie powód do marnowania czasu na złość. Przez to co przeszłam w poprzednich związkach (a była i przemoc i alkohol niestety) bardziej doceniam to co mam obecnie. Ale jednocześnie przez to, że byłam dość długo sama wiem, ze sama też sobie poradzę. I jakby nagle z dnia na dzień mój mąż coś odwalił - wiem, że sama też dam radę. Wiadomo, nie byłoby łatwo, ale to nie koniec świata.

OK, jest strasznie chaotycznie, ale mam nadzieję, że optymizm jest wyczuwalny

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez szara_bluzka

Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

Jak tak się zaprogramujesz, to tak będzie. Dużo zależy od Twojego podejścia i nastawienia.

Oczywiście, że można kogoś poznać i zakochać się po 30-ce.

[Milena1988SiSi]

Hej ja za niedługo bede mieć 30 ( za dwa tyg ) i tez jestem sama . Niedawno ( albo i dawno bo Ok 2 lat temu ) tez rozstałam sie z facetem po 6 latach . Cieżko mi było sie ogarnąć No ale czas swoje zrobił . Mało ludzi poznaje .. nie mam juz ochoty zabardzo szwendać sie po imprezach .. ale wierze ze gdzieś ta połówka dla mnie jest . Próbuje szukać w internecie ale jakoś nie jestem przekonana chociaż wiele z moich znajomych tak znalazło miłość napewno jeszcze bedziesz sCzesliwa .. daj sobie czas . Wszystko jest możliwe 🙂🙂😍 powodzenia

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

A co to jest 'prawdziwa miłość' ?

[justman]

Po 30-tce to bardziej w pracy, sport, spacer, galerie - tylko nie portale randkowe.
I zapewniam, że po 30 tce można się tak samo zadłużyć jak w wieku 16 lat czy 20 lat

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez justman

Po 30-tce to bardziej w pracy, sport, spacer, galerie - tylko nie portale randkowe.
I zapewniam, że po 30 tce można się tak samo zadłużyć jak w wieku 16 lat czy 20 lat

Zadłużyć to się akurat można w każdym wieku...

[wannabe]

Koty raczej nie jedza padliny

Ja mam 36 lat. Rozwiodlam sie 2.5 roku temu, od ponad roku w nowym zwiazku. Jestem bardzo szczesliwa I oboje uwazamy, ze duzo sie po naszych poprzednich zwiazkach nauczylismy, wiemy czego chcemy, gdzie sa nasze granice itp, wiec powinno byc nam teraz latwiej byc szczesliwym z druga osoba.
Niemniej osobiscie uwazam, ze ludzie sie zmieniaja I nie zawsze w tym samym kierunku co partner. Wiec nie zakladam, ze bede z tym czy jakimkolwiek facetem do konca zycia. Dzisiaj jestem szczesliwa I to dla mnie wazne. Jak przestane byc szczesliwa to swoja sytuacje zmienie.

Aha, ja kazdego z moich zyciowych partnerow (powiedzmy zwiazek ktory trwal co najmniej rok) poznalam przez internet. Obecnego przez Tindera - nie uwazam, ze to jest tylko dla osob ponizej 30 roku zycia. Jak facet mnie podrywa w realu to jakos zawsze mnie zniecheca

[mariamalaria]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;86219278]Zadłużyć to się akurat można w każdym wieku...

[/QUOTE]

No. Tylko im później, tym mniej czasu na spłatę zadłużenia. ..

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez szara_bluzka

Drogie Wizażanki jak uważacie, czy prawdą jest, że po 30 szanse na miłość maleją - wszyscy zajęci itd. Czy są wśród Was takie, które swoją drugą połówkę poznały po 30 ? Jeśli tak, gdzie poznałyście swoich partnerów.

Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

Jakby ja to pisała kiedyś W wieku 29 lat rozstałam się z beznadziejnym facetem i miałam w planach wrócić do rodziców i kupić sobie koty. Dziś mam 32 lata, jestem po ślubie i w przyszłym roku zostanę mamą Nic straconego. Czasem wielkie szczęście idzie do nas długo,więc warto poczekać

[szara_bluzka]

Dzięki Dziewczyny za nadzieję.
Zakończyłam związek, który dopiero teraz zobaczyłam, że był zwłaszcza w ostatnich miesiącach bardzo wyniszczający dla mnie. Zakończyłam związek to za dużo powiedziane, po prostu jednego dnia powiedział, że mnie kocha, a drugiego przestał się odzywac. Rozstanie go przerosło. Zaczęłam chodzić na terapię. Mam nadzieję, że dzięki temu szybko stanę na nogi, bo po prostu nie radzę sobie z tym wsyztskim.

[QueenOfHearts]

Otóż to!
Autorko,
zawsze są szanse na miłość-wiek nie ma znaczenia!

Napisane przez skazana_na_bluesa

W tym wieku czesc facetow sie rozwodzi i wraca na rynek matrymonialny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez szara_bluzka

Dzięki Dziewczyny za nadzieję.
Zakończyłam związek, który dopiero teraz zobaczyłam, że był zwłaszcza w ostatnich miesiącach bardzo wyniszczający dla mnie. Zakończyłam związek to za dużo powiedziane, po prostu jednego dnia powiedział, że mnie kocha, a drugiego przestał się odzywac. Rozstanie go przerosło. Zaczęłam chodzić na terapię. Mam nadzieję, że dzięki temu szybko stanę na nogi, bo po prostu nie radzę sobie z tym wsyztskim.

Dobrze, że związek z niedorosłym d...pkiem zakończyłaś . Teraz będzie już tylko lepiej.

[Loulaa]

Ja skończę w styczniu 32 lata, jestem w trakcie rozwodu i mam malutką córeczkę (skończyła roczek w grudniu). I tak jestem przekonana, że ułożę sobie z kimś życie, a ten idiota da nam w końcu święty spokój, jednak obecnie skupiam się na tym, żeby poradzić sobie samej. Więc znalazłam pracę, załatwiłam niuni żłobek i opiekę po żłobku na godzinkę, zanim wrócę z pracy, od lutego będę wynajmować większe mieszkanie i w styczniu będę tam malować przy pomocy siostry i znajomych. Facetom nie ufam i nie skupiam się na tym czy będę czy nie będę sama - nie jest to dla mnie już wyznacznikiem szczęścia

[elkiza81]

Napisane przez szara_bluzka

Drogie Wizażanki jak uważacie, czy prawdą jest, że po 30 szanse na miłość maleją - wszyscy zajęci itd. Czy są wśród Was takie, które swoją drugą połówkę poznały po 30 ? Jeśli tak, gdzie poznałyście swoich partnerów.



Wątek założony z powodu rozstania z facetem . Spowodowało to mega doła i myśl już jestem starą panną (32 lata) umrę w samotności i zeżrą mnie koty.

Nie bój się, ja też umrę w samotności i mnie też zeżrą koty! Zgadzam się z twierdzeniem, że po 30 r.ż. szanse na miłość maleją, bo: 1) wszyscy zajęci, 2) ci wolni - rozwiedzeni, po przejściach. Ciężko dzisiaj spotkać fantastycznego faceta, który byłby nadal wolny i do wzięcia. Takich mężczyzn, w naszym przedziale wiekowym, to już dawno nie ma, albo jest ich jak na lekarstwo. Daj znać kiedy znajdziesz drugą połówkę, sama jestem bardzo ciekawa jak Ci się życie ułoży. Pozdrawiam. P.S. Można szukać w Internecie, ale nie na portalach randkowych, bo....sama wiesz. Co ja Ci będę tłumaczyć...? ;-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mariamalaria]

Napisane przez elkiza81

Nie bój się, ja też umrę w samotności i mnie też zeżrą koty! Zgadzam się z twierdzeniem, że po 30 r.ż. szanse na miłość maleją, bo: 1) wszyscy zajęci, 2) ci wolni - rozwiedzeni, po przejściach. Ciężko dzisiaj spotkać fantastycznego faceta, który byłby nadal wolny i do wzięcia. Takich mężczyzn, w naszym przedziale wiekowym, to już dawno nie ma, albo jest ich jak na lekarstwo. Daj znać kiedy znajdziesz drugą połówkę, sama jestem bardzo ciekawa jak Ci się życie ułoży. Pozdrawiam. P.S. Można szukać w Internecie, ale nie na portalach randkowych, bo....sama wiesz. Co ja Ci będę tłumaczyć...? ;-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A ten rozwiedziony i po przejściach nie może być fantastyczny?

[elkiza81]

Napisane przez mariamalaria

A ten rozwiedziony i po przejściach nie może być fantastyczny?

Może i...pewnie taki właśnie jest. Ktoś. Rozwiedziony i po przejściach lub..."tylko"po przejściach i nie rozwiedziony. ;-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Chcę znaleźć miłość życia, zakochać się do szaleństwa i być szczęśliwą. Tylko tyle, albo aż...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pawna88]

Portale randkowe i jazda w miasto. Samo się nie znajdzie, a Ty też masz prawo poczuć się atrakcyjna i adorowana przez facetów w klubie. Zadbaj o siebie, zrób z siebie boginię i po prostu odważnie i pewnie zacznij się rozglądać

[elkiza81]

Napisane przez pawna88

Portale randkowe i jazda w miasto. Samo się nie znajdzie, a Ty też masz prawo poczuć się atrakcyjna i adorowana przez facetów w klubie. Zadbaj o siebie, zrób z siebie boginię i po prostu odważnie i pewnie zacznij się rozglądać

Kiedy schudnę 40 kg nabędę prawo do rozglądania się jestem w trakcie metamorfozy (we własnym zakresie) - dieta, ruch, przegląd uzębienia, wizyta u endokrynologa w kwietniu, nowa garderoba w planach i fryzura - fryzura przed rozpoczęciem sezonu regularnych treningów na basenie Portale randkowe... Nie mam do nich szczęścia - trafiam na poszukiwaczy przygód lub jakiś perwersyjnych zboczeńców. Nie chcę tak ryzykować idąc na randkę z kimś poznanym w sieci, a do klubów... Nie chodzę. Albo są tam faceci z drugimi połówkami, albo typki patrzące gdzie tu kogoś wyciągnąć na seks do ubikacji czy zaciągnąć do łóżka - najlepiej u mnie w domu, do którego chciałby dojechać moim samochodem, bo na taryfę gościa już nie stać - za dużo wydał na drinki... :P oczywiście chodziło mu o ten drinki, które nabył dla mnie Zastaw się postaw się! A w kieszeni Halny...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk