Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Ja dzis dzwonilam by umowic jeszcze raz ta moja odwolana piatkowa wizyta i pani recepcjonistka radosnie zaproponowala 24 lipca. Co jest nie do przyjecia bo ostatnia wizyta mialam ponad 3 tyg temu, a mam slabe przeplywy ktore musze kontrolowac :/ powiedzialam jej to wszytsko i mam dzwonic jeszcze raz po 14, ale akurat bede w poblizu wiec tam podejde. Tak czulam ze beda z tym problemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedź tam i powiedz, że nie ma opcji żebyś czekała do 24.07. Lekarz powinien Cię przyjąć.
Ja mam dziś wizytę o 18:00. Ciekawe co u malucha słychać ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Fioleciasto dobrze, że jednak wszystko ok z tętnem i przepływami! Można powiedzieć, że już jesteś tykającą bombą ciekawe kiedy się zacznie

Roselyn mam nadzieję, że znajdą Ci szybszy termin, bo to naprawdę może sfrustrowac, tymbardziej jak te przepływy trzeba kontrolować. Nie daj się

No i ja dzisiaj równie 37tc i już po wizycie. Niestety mała ułożona nadal miednicowo, dostałam skierowanie na cc w 39tc, pani doktor zaproponowała, że może mi je zrobić w szpitalu, w którym pracuje 20lipca. Za tydzień wizyta znów i wtedy mam się określić, czy ten szpital czy jednak inny, bo rozważam jeszcze jeden. Niestety w żadnym nie ma kangurowania po cc i nawet krótkich odwiedzin męża, wiec bede zdana po operacji sama na siebie. Jesli akcja szybciej się zacznie to mam jechać do najbliższego szpitala i nie wymyślać A jest to niestety prawdopodobne, bo szyjki też już brak i rozwarcie na 0.5cm, mała położona bardzo nisko i naciska posladkami. Przepływy wszystkie prawidłowe, waga szacowana 2910g czyli znów tydzień mniejsza. Miałam pobrany GBS. I tak to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[princessa8587]

Dziewczyny a pijecie już herbatki z liści malin i jecie wiesiołka albo daktyle? Zjadłam dzisiaj pierwszą kapsułkę wiesiołka i nie wiem ile tego brać.

[asiaczek]

Napisane przez fioleciasto

Mialam wczoraj kontrolne ktg, które wyszło trochę niepokojąco jeśli chodzi o tętno. Położna kazała skonsultować z ginekologiem, ginekolog kazał jechać na izbę.
Byliśmy wieczorem, na szczęście wszystko dobrze i jestem jeszcze w domu <3
Trafiłam na bardzo fajną lekarkę. Tutaj ktg w porządku, robili mi też długo USG i sprawdzali przepływy - wszystko jest w porządku. Patrzyli czy pępowina nie jest gdzieś owinięta wokół szyi i nie jest, jest trochę niby wokół ręki no ale wszystko w normie, wszystkie przepływy prawidłowe. Zalecają zrobić ktg jeszcze dziś dla pewności.
Szyjki w badaniu już prawie nie ma, rozwarcie na palec, czop odszedł, głowa już bardzo nisko. Ja wczoraj mialam 37+0, pytali w którym tygodniu urodziłam Tosie (38+3), to mówili że tu zapowiada się na podobny termin. No ale wiadomo, różnie może być.
Ciąża już jest donoszona więc kiedy by się nie chciał rodzic to ok
Ogółem jak się pojawią skurcze czy odejdą wody to żeby od razu jechać do szpitala i nie czekać, no ale na ten moment jest ok z małym.

Ojej. To już tuż tuż .

Ja miałam wczoraj wizytę, wszystko dobrze, szyjka długa. Mały waży ok 2420g (34+3) i lekarz mówi, że jeśli dobiję do tp to może się urodzić taki jak moje pozostałe szkraby (czyli każde po niespełna 3800g) .

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[justysiaa89]

Hej

Ja się wczoraj strasznie źle czułam, chyba mi coś zaszkodziło bo miałam biegunkę większość dnia, dopiero wieczorem trochę się uspokoiło. Dzisiaj juz dobrze, byłam rano na ktg, wszystko okej, gbs ujemny bo mam wynik więc czekam teraz do wizyty 21.07. i liczę wtedy na pokrzepiające wieści że coś się rusza w kierunku porodu

Napisane przez fioleciasto

Mialam wczoraj kontrolne ktg, które wyszło trochę niepokojąco jeśli chodzi o tętno. Położna kazała skonsultować z ginekologiem, ginekolog kazał jechać na izbę.
Byliśmy wieczorem, na szczęście wszystko dobrze i jestem jeszcze w domu <3
Trafiłam na bardzo fajną lekarkę. Tutaj ktg w porządku, robili mi też długo USG i sprawdzali przepływy - wszystko jest w porządku. Patrzyli czy pępowina nie jest gdzieś owinięta wokół szyi i nie jest, jest trochę niby wokół ręki no ale wszystko w normie, wszystkie przepływy prawidłowe. Zalecają zrobić ktg jeszcze dziś dla pewności.
Szyjki w badaniu już prawie nie ma, rozwarcie na palec, czop odszedł, głowa już bardzo nisko. Ja wczoraj mialam 37+0, pytali w którym tygodniu urodziłam Tosie (38+3), to mówili że tu zapowiada się na podobny termin. No ale wiadomo, różnie może być.
Ciąża już jest donoszona więc kiedy by się nie chciał rodzic to ok
Ogółem jak się pojawią skurcze czy odejdą wody to żeby od razu jechać do szpitala i nie czekać, no ale na ten moment jest ok z małym.

Ale się pewnie nastresowałaś wczoraj Ale najważniejsze że wszystko jest w porządku i oby tak już zostało do rozwiązania

Napisane przez damgala

Jedź tam i powiedz, że nie ma opcji żebyś czekała do 24.07. Lekarz powinien Cię przyjąć.
Ja mam dziś wizytę o 18:00. Ciekawe co u malucha słychać ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za wizytę

Napisane przez dreaming_9004

No i ja dzisiaj równie 37tc i już po wizycie. Niestety mała ułożona nadal miednicowo, dostałam skierowanie na cc w 39tc, pani doktor zaproponowała, że może mi je zrobić w szpitalu, w którym pracuje 20lipca. Za tydzień wizyta znów i wtedy mam się określić, czy ten szpital czy jednak inny, bo rozważam jeszcze jeden. Niestety w żadnym nie ma kangurowania po cc i nawet krótkich odwiedzin męża, wiec bede zdana po operacji sama na siebie. Jesli akcja szybciej się zacznie to mam jechać do najbliższego szpitala i nie wymyślać A jest to niestety prawdopodobne, bo szyjki też już brak i rozwarcie na 0.5cm, mała położona bardzo nisko i naciska posladkami. Przepływy wszystkie prawidłowe, waga szacowana 2910g czyli znów tydzień mniejsza. Miałam pobrany GBS. I tak to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Głupie ale marzyło mi się urodzic 20 lipca bo starsza jest z 20 stycznia i byłoby równiutkie półtora roku między nimi Ale straciłam nadzieję że coś ruszy do tego czasu

Napisane przez princessa8587

Dziewczyny a pijecie już herbatki z liści malin i jecie wiesiołka albo daktyle? Zjadłam dzisiaj pierwszą kapsułkę wiesiołka i nie wiem ile tego brać.

Nie ale planuję kupić herbatkę i pić, o wiesiołku też słyszałam ale też nie mam pojęcia jak by to trzeba brać. Wiem że niektóre dziewczyny stosują też dopochwowo albo do masażu krocza ten olejek Oprócz daktyli podobno ananas też pomaga

Napisane przez asiaczek

Ojej. To już tuż tuż .

Ja miałam wczoraj wizytę, wszystko dobrze, szyjka długa. Mały waży ok 2420g (34+3) i lekarz mówi, że jeśli dobiję do tp to może się urodzić taki jak moje pozostałe szkraby (czyli każde po niespełna 3800g) .

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Super że wizyta udana



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez dreaming_9004

Fioleciasto dobrze, że jednak wszystko ok z tętnem i przepływami! Można powiedzieć, że już jesteś tykającą bombą ciekawe kiedy się zacznie

Roselyn mam nadzieję, że znajdą Ci szybszy termin, bo to naprawdę może sfrustrowac, tymbardziej jak te przepływy trzeba kontrolować. Nie daj się

No i ja dzisiaj równie 37tc i już po wizycie. Niestety mała ułożona nadal miednicowo, dostałam skierowanie na cc w 39tc, pani doktor zaproponowała, że może mi je zrobić w szpitalu, w którym pracuje 20lipca. Za tydzień wizyta znów i wtedy mam się określić, czy ten szpital czy jednak inny, bo rozważam jeszcze jeden. Niestety w żadnym nie ma kangurowania po cc i nawet krótkich odwiedzin męża, wiec bede zdana po operacji sama na siebie. Jesli akcja szybciej się zacznie to mam jechać do najbliższego szpitala i nie wymyślać A jest to niestety prawdopodobne, bo szyjki też już brak i rozwarcie na 0.5cm, mała położona bardzo nisko i naciska posladkami. Przepływy wszystkie prawidłowe, waga szacowana 2910g czyli znów tydzień mniejsza. Miałam pobrany GBS. I tak to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety jeśli chodzi o cc, to chyba w każdym szpitalu jest teraz taka sytuacja.

To też już poród tuż tuż!

Napisane przez princessa8587

Dziewczyny a pijecie już herbatki z liści malin i jecie wiesiołka albo daktyle? Zjadłam dzisiaj pierwszą kapsułkę wiesiołka i nie wiem ile tego brać.

Nie, a na co to pomaga? Na laktację?
Jeśli tak, to raczej póki co nie będę się wspomagać, bo już zaczęły mi się wycieki siary. Dziś np. obudziłam się z poplamioną koszulką.


Ja wczoraj też czułam się kiepsko, chyba przez ten upał i zaduch.
Dziś zrobiło się chłodno i od razu jest lepiej.

[princessa8587]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie, a na co to pomaga? Na laktację?
Jeśli tak, to raczej póki co nie będę się wspomagać, bo już zaczęły mi się wycieki siary. Dziś np. obudziłam się z poplamioną koszulką.

Ponoć na szybszy i lżejszy poród

[panna_felicjanna]

Napisane przez princessa8587

Ponoć na szybszy i lżejszy poród

No, doczytałam już.

Ciekawe czy to naprawdę pomaga.

[*Catherrine*]

Napisane przez Roselyn

Ja dzis dzwonilam by umowic jeszcze raz ta moja odwolana piatkowa wizyta i pani recepcjonistka radosnie zaproponowala 24 lipca. Co jest nie do przyjecia bo ostatnia wizyta mialam ponad 3 tyg temu, a mam slabe przeplywy ktore musze kontrolowac :/ powiedzialam jej to wszytsko i mam dzwonic jeszcze raz po 14, ale akurat bede w poblizu wiec tam podejde. Tak czulam ze beda z tym problemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może ktoś się wypisze i wskoczysz na to miejsce. Też bym była wkurzona w tej sytuacji.. Chociaż też wiem jak to wygląda z drugiej strony bo kiedyś pracowałam na recepcji.. Ale zawsze najpilniejsze osoby umawiało się najszybciej, czasami lekarz przedłużał sobie grafik albo brał dodatkowy dzień żeby przyjąć te przepisane osoby. Trzymam kciuki żeby udało się jak najszybciej.

Napisane przez princessa8587

Dziewczyny a pijecie już herbatki z liści malin i jecie wiesiołka albo daktyle? Zjadłam dzisiaj pierwszą kapsułkę wiesiołka i nie wiem ile tego brać.

Nie, nie spieszy mi się jeszcze

Napisane przez princessa8587

Ponoć na szybszy i lżejszy poród

Aaaa, jak na lżejszy to przemyślę A arbuz nie pomaga? Bo ja non stop wcinam, cały czas mi się chce arbuza i w ogóle owoców.

Byłam dziś na USG. Super lekarka i porządny sprzęt ma. Synek jest zdrowym,dużym chłopakiem, wg tej pani doktor to już 38 tc.. Jest już niziutko w kanale rodnym. Także na wylocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[princessa8587]

Napisane przez panna_felicjanna

No, doczytałam już.

Ciekawe czy to naprawdę pomaga.

Planuję stosować, ale obawiam się, że jak dam znać czy zadziałało to już będzie dla wszystkich na grupie za późno

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

Może ktoś się wypisze i wskoczysz na to miejsce. Też bym była wkurzona w tej sytuacji.. Chociaż też wiem jak to wygląda z drugiej strony bo kiedyś pracowałam na recepcji.. Ale zawsze najpilniejsze osoby umawiało się najszybciej, czasami lekarz przedłużał sobie grafik albo brał dodatkowy dzień żeby przyjąć te przepisane osoby. Trzymam kciuki żeby udało się jak najszybciej.Nie, nie spieszy mi się jeszcze Aaaa, jak na lżejszy to przemyślę A arbuz nie pomaga? Bo ja non stop wcinam, cały czas mi się chce arbuza i w ogóle owoców.

Byłam dziś na USG. Super lekarka i porządny sprzęt ma. Synek jest zdrowym,dużym chłopakiem, wg tej pani doktor to już 38 tc.. Jest już niziutko w kanale rodnym. Także na wylocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! To chyba jednak sprawdzi Ci się data z om, bo chyba miałaś wcześniejszą?

Jezu ja też ciągle jadłabym owoce! Truskawki, arbuz, nektarynki, czereśnie.

[princessa8587]

Napisane przez *Catherrine*

Aaaa, jak na lżejszy to przemyślę A arbuz nie pomaga? Bo ja non stop wcinam, cały czas mi się chce arbuza i w ogóle owoców.

Byłam dziś na USG. Super lekarka i porządny sprzęt ma. Synek jest zdrowym,dużym chłopakiem, wg tej pani doktor to już 38 tc.. Jest już niziutko w kanale rodnym. Także na wylocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Arbuz chyba nie Ananas jak coś Właśnie to nie ma przyspieszyć tylko ułatwić poród więc ja tam spróbuję, zobaczymy.


Rany, to może zechce wyjść jednak wcześniej, skoro wg USG starszy albo będzie po prostu duży, jak moja

[dreaming_9004]

Justysiaa89 właśnie fajna data 20.07.2020 moja pierwsza córka 22.03 i mówiłam mężowi że fajnie by było jakby druga też z 22ego ale ciekawe czy uda się dotrwać do 39tc. Dziś po badaniu mega bóle i skurcze mnie nachodzą, a mała jest niespokojna bardzo się kręci - jeszcze rak nie było.

Napisane przez *Catherrine*

Może ktoś się wypisze i wskoczysz na to miejsce. Też bym była wkurzona w tej sytuacji.. Chociaż też wiem jak to wygląda z drugiej strony bo kiedyś pracowałam na recepcji.. Ale zawsze najpilniejsze osoby umawiało się najszybciej, czasami lekarz przedłużał sobie grafik albo brał dodatkowy dzień żeby przyjąć te przepisane osoby. Trzymam kciuki żeby udało się jak najszybciej.Nie, nie spieszy mi się jeszcze Aaaa, jak na lżejszy to przemyślę A arbuz nie pomaga? Bo ja non stop wcinam, cały czas mi się chce arbuza i w ogóle owoców.

Byłam dziś na USG. Super lekarka i porządny sprzęt ma. Synek jest zdrowym,dużym chłopakiem, wg tej pani doktor to już 38 tc.. Jest już niziutko w kanale rodnym. Także na wylocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O proszę następną na wylocie coś czuję, że niedługo będzie się działo!

Ja nic nie biorę na przyspieszenie porodu, bo w moim przypadku to bez sensu. Gdyby mała była położona główkowo to na pewno bym zaczęła trochę ćwiczyć na piłce do fitnessu - jak poprzednio delikatne skoki, kręcenie biodrami i ogólnie taki relaks nawet przed tv siedząc. Myślę, że ostatnio mi to ułatwiło poród


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Ogólnie z tym ananasem no to chyba chodzi o to, że 'macica lubi słodkie'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Ale u mnie akurat za pierwszym razem sprawę załatwił kebab z ostrym sosem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Ale się już poważnie na wątku zrobiło ciekawe, która się pierwsza rozpakuje

Napisane przez princessa8587

Dziewczyny a pijecie już herbatki z liści malin i jecie wiesiołka albo daktyle? Zjadłam dzisiaj pierwszą kapsułkę wiesiołka i nie wiem ile tego brać.

Ja planuję pić te napary i brać wiesiołka. Trzeba chyba brać 6 kapsułek dziennie, przynajmniej w trakcie starań miałam takie dawkowanie. No ale ja dopiero w 34 tyg jestem więc jeszcze trochę przede mną

Dopiero dostałam maila z rossmana o pampersach do odbioru


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez sunshine16

Ale się już poważnie na wątku zrobiło ciekawe, która się pierwsza rozpakuje Ja


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak Was czytam to robi mi się gorąco haha Ja tam czekam na sierpień Ale faktycznie za chwile mogą się pojawić pierwsze opisy porodów

[panna_felicjanna]

Nie wiem kiedy nam te miesiące minęły. Dopiero zaczynałyśmy wątek, a tu już zaraz zaczną się porody.

[Vrenth]

Ja nic nie biorę na przyspieszanie. Jak mnie rąbnęło ostatnio, że max. 3 tygodnie zostały, to się kompletnie nie spieszę. Zresztą dopiero się udaje pomału wracać do spotkań z ludźmi, nie spieszę się do kolejnej przerwy. No i teraz to się dopiero czuję niegotowa. Wszystkie rzeczy przygotowane od dawna, przynajmniej od miesiąca już nic nie robię w temacie. Szkoła rodzenia obejrzana, książki w miarę przeczytane (jedna początkowa tak, "pierwszy rok życia dziecka" w połowie, drugie pół roku nadrobię później) - kompletnie nic z tego nie pamiętam.

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Super! To chyba jednak sprawdzi Ci się data z om, bo chyba miałaś wcześniejszą?

Jezu ja też ciągle jadłabym owoce! Truskawki, arbuz, nektarynki, czereśnie.

Tak, ale czy to możliwe, skoro owulacja była miesiąc później? OM 15.10, ale "działać" zaczęliśmy dopiero w listopadzie..

Napisane przez princessa8587

Arbuz chyba nie Ananas jak coś Właśnie to nie ma przyspieszyć tylko ułatwić poród więc ja tam spróbuję, zobaczymy.


Rany, to może zechce wyjść jednak wcześniej, skoro wg USG starszy albo będzie po prostu duży, jak moja

Będzie duży, po mamusi Już ma wg USG 3500g. Oczywiście +/- 500g, także ten, nie wiadomo

Napisane przez dreaming_9004

Justysiaa89 właśnie fajna data 20.07.2020 moja pierwsza córka 22.03 i mówiłam mężowi że fajnie by było jakby druga też z 22ego ale ciekawe czy uda się dotrwać do 39tc. Dziś po badaniu mega bóle i skurcze mnie nachodzą, a mała jest niespokojna bardzo się kręci - jeszcze rak nie było.
O proszę następną na wylocie coś czuję, że niedługo będzie się działo!

Ja nic nie biorę na przyspieszenie porodu, bo w moim przypadku to bez sensu. Gdyby mała była położona główkowo to na pewno bym zaczęła trochę ćwiczyć na piłce do fitnessu - jak poprzednio delikatne skoki, kręcenie biodrami i ogólnie taki relaks nawet przed tv siedząc. Myślę, że ostatnio mi to ułatwiło poród


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi się chyba właśnie wtedy wstawił w kanał, jak mi czop wypadł - w Dzień Taty. Od tego czasu mi ciężej, tak cięgnie w dół, no i jeszcze ten bolący bok, na który nic nie pomaga.. ewidentnie Mały uciska, muszę tym żyć

Napisane przez baby blues

Ogólnie z tym ananasem no to chyba chodzi o to, że 'macica lubi słodkie'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale czekoladę też? Macica lubi, pochwa nie (bo grzybica). I weź tu bądź mądra

Napisane przez sunshine16

Ale się już poważnie na wątku zrobiło ciekawe, która się pierwsza rozpakuje Ja planuję pić te napary i brać wiesiołka. Trzeba chyba brać 6 kapsułek dziennie, przynajmniej w trakcie starań miałam takie dawkowanie. No ale ja dopiero w 34 tyg jestem więc jeszcze trochę przede mną

Dopiero dostałam maila z rossmana o pampersach do odbioru


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też jestem ciekawa która pierwsza. Ale tu też dużo dziewczyn lipcowych pisze, niektóre mają cesarki. Polecimy szybko, ten czas tak leci..

Napisane przez panna_felicjanna

Nie wiem kiedy nam te miesiące minęły. Dopiero zaczynałyśmy wątek, a tu już zaraz zaczną się porody.

No dokładnie! Ja to dopiero test ciążowy zrobiłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pistacja_]

Napisane przez *Catherrine*

Tak, ale czy to możliwe, skoro owulacja była miesiąc później? OM 15.10, ale "działać" zaczęliśmy dopiero w listopadzie..Będzie duży, po mamusi Już ma wg USG 3500g. Oczywiście +/- 500g, także ten, nie wiadomoA mi się chyba właśnie wtedy wstawił w kanał, jak mi czop wypadł - w Dzień Taty. Od tego czasu mi ciężej, tak cięgnie w dół, no i jeszcze ten bolący bok, na który nic nie pomaga.. ewidentnie Mały uciska, muszę tym żyć Ale czekoladę też? Macica lubi, pochwa nie (bo grzybica). I weź tu bądź mądra Też jestem ciekawa która pierwsza. Ale tu też dużo dziewczyn lipcowych pisze, niektóre mają cesarki. Polecimy szybko, ten czas tak leci..No dokładnie! Ja to dopiero test ciążowy zrobiłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, przy cesarce w zasadzie jestem lipcówką, bo 2 tygodnie przed terminem to już środek lipca Ale jak dziewczyny mają terminy na początek sierpnia to ze spokojem za chwilę mogą już rodzić też sn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silumin]

Faktycznie strasznie szybko to przeleciało, ja bym chciała urodzić w pierwszym tygodniu sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Moja córka chyba będzie bardzo grzeczna, ładnie ją prosiłam, żeby wzięła tę nogę z okolic mojej trzustki, bo już nie mogłam normalnie funkcjonować, tak mnie bolało. I dziś w końcu już normalnie oddycham tzn. nie wiem czy się cieszyć, bo to pewnie znaczy, że się obniżyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Ja dziś mam mega twardnienia i bóle brzucha. Na papierze też dużo sluzu i taki jakby podróżowiony... nie wiem czy to po badaniu, czy coś się dzieje dalej w kierunku rozwarcia macie jakaś sprawdzoną aplikację do kontrolowania częstotliwości skurczy? Chyba muszę coś sobie zainstalować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez dreaming_9004

Ja dziś mam mega twardnienia i bóle brzucha. Na papierze też dużo sluzu i taki jakby podróżowiony... nie wiem czy to po badaniu, czy coś się dzieje dalej w kierunku rozwarcia macie jakaś sprawdzoną aplikację do kontrolowania częstotliwości skurczy? Chyba muszę coś sobie zainstalować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ze śluzem to nie mam pojęcia, ale też mam dużo, tyle, że taki bialo-zolty. Po badaniu chyba może byc trochę krwi.

Do skurczy mam w mojej aplikacji "ciąża+", ale zainstalowałam sobie też taką aplikację "skurcze" (z dzieckiem w kolorze miętowym). Jednak jeszcze nie korzystałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[princessa8587]

Napisane przez sunshine16

Ale się już poważnie na wątku zrobiło ciekawe, która się pierwsza rozpakuje Ja planuję pić te napary i brać wiesiołka. Trzeba chyba brać 6 kapsułek dziennie, przynajmniej w trakcie starań miałam takie dawkowanie. No ale ja dopiero w 34 tyg jestem więc jeszcze trochę przede mną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm ale te kapsułki mają różne dawki, przed ciążą miałam ten z GAL i też brałam 6, ale wydaje mi się, że Oeparol, który teraz kupiłam ma większą ilość w jednej kapsułce.

[princessa8587]

Napisane przez *Catherrine*

Do skurczy mam w mojej aplikacji "ciąża+", ale zainstalowałam sobie też taką aplikację "skurcze" (z dzieckiem w kolorze miętowym). Jednak jeszcze nie korzystałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam tą samą apkę w razie czego. Co prawda wczoraj mi lekarka opowiadała historię, że parę dni temu przyjechała dziewczyna do porodu z pełnym rozwarciem, bo tak późno jej aplikacja kazała jechać do szpitala

[dreaming_9004]

Napisane przez *Catherrine*

Ze śluzem to nie mam pojęcia, ale też mam dużo, tyle, że taki bialo-zolty. Po badaniu chyba może byc trochę krwi.

Do skurczy mam w mojej aplikacji "ciąża+", ale zainstalowałam sobie też taką aplikację "skurcze" (z dzieckiem w kolorze miętowym). Jednak jeszcze nie korzystałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ściągnelam tę samą apkę, bo miała najwięcej pobrań i najlepsze oceny. Niech wrazie czego będzie. Mam nadzieję, że to po badaniu mi się tak zadziało i minie. W niedzielę mamy chrzciny męża siostrzenicy i chciałabym jeszcze pójść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Enilis]

Napisane przez princessa8587

Dziewczyny a pijecie już herbatki z liści malin i jecie wiesiołka albo daktyle? Zjadłam dzisiaj pierwszą kapsułkę wiesiołka i nie wiem ile tego brać.

Też miałam w planach różności na łatwiejszy poród ale teraz to już trochę się boję żeby czasem nie przyspieszyć niepotrzebnie. Daktyle całe kilo kupiłam ale leży w szafce jeszcze
Jakoś od wczoraj znów mnie boli bardziej podbrzusze tak że nie mogę sobie znaleźć dziś miejsca na kanapie. I brzuch twardnieje przy każdym wstaniu z łóżka. Myślę że z szyjki mojej też już nic nie zostało skoro ostatnio było ledwo 10 mm. Jak doczekam do wizyty za tydzień to czuję że to będzie już ostatnia Mała też jest jakoś bardziej niespokojna ostatnio. Ja od początku ciąży mówiłam że to będzie lipcową dziewczyna i chyba a się mi sprawdzi tym bardziej że termin jest na sam początek sierpnia. Ale tak by mogła zostać jeszcze z 10 dni do donoszonej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez princessa8587

Też mam tą samą apkę w razie czego. Co prawda wczoraj mi lekarka opowiadała historię, że parę dni temu przyjechała dziewczyna do porodu z pełnym rozwarciem, bo tak późno jej aplikacja kazała jechać do szpitala

Też bym chyba wołała tak trafić, ewentualnie na jakiś 8 cm, do szpitala niż się męczyć tam samej z Mężem obok zawsze coś innego. Mnie położna właśnie zachęcała ostatnio żeby jak najpóźniej jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

Może ktoś się wypisze i wskoczysz na to miejsce. Też bym była wkurzona w tej sytuacji.. Chociaż też wiem jak to wygląda z drugiej strony bo kiedyś pracowałam na recepcji.. Ale zawsze najpilniejsze osoby umawiało się najszybciej, czasami lekarz przedłużał sobie grafik albo brał dodatkowy dzień żeby przyjąć te przepisane osoby. Trzymam kciuki żeby udało się jak najszybciej.Nie, nie spieszy mi się jeszcze Aaaa, jak na lżejszy to przemyślę A arbuz nie pomaga? Bo ja non stop wcinam, cały czas mi się chce arbuza i w ogóle owoców.

Byłam dziś na USG. Super lekarka i porządny sprzęt ma. Synek jest zdrowym,dużym chłopakiem, wg tej pani doktor to już 38 tc.. Jest już niziutko w kanale rodnym. Także na wylocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wieści ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez Enilis

Też miałam w planach różności na łatwiejszy poród ale teraz to już trochę się boję żeby czasem nie przyspieszyć niepotrzebnie. Daktyle całe kilo kupiłam ale leży w szafce jeszcze
Jakoś od wczoraj znów mnie boli bardziej podbrzusze tak że nie mogę sobie znaleźć dziś miejsca na kanapie. I brzuch twardnieje przy każdym wstaniu z łóżka. Myślę że z szyjki mojej też już nic nie zostało skoro ostatnio było ledwo 10 mm. Jak doczekam do wizyty za tydzień to czuję że to będzie już ostatnia Mała też jest jakoś bardziej niespokojna ostatnio. Ja od początku ciąży mówiłam że to będzie lipcową dziewczyna i chyba a się mi sprawdzi tym bardziej że termin jest na sam początek sierpnia. Ale tak by mogła zostać jeszcze z 10 dni do donoszonej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Też bym chyba wołała tak trafić, ewentualnie na jakiś 8 cm, do szpitala niż się męczyć tam samej z Mężem obok zawsze coś innego. Mnie położna właśnie zachęcała ostatnio żeby jak najpóźniej jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tak, żeby wody odeszły i jak dojedziemy do szpitala, to żeby było 8 cm rozwarcia. Do tego 4 skurcze i dzidzia na świecie. Tego Wam i sobie życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz