Mamy sierpniowe 2020 cz. 2

[justysiaa89]

Napisane przez akada

No to fajnie, masz wtedy trochę czasu dla siebie i starszej U nas fajnie śpi jak odłożę na brzuszek, tylko mi to jakiś trudno delikatnie zrobić. Masujemy do wtorku jeszcze, 5 dni od kontroli

Starsza zwykle śpi o 19-20 więc mam czas dla siebie a najczęściej ogarniam coś w kuchni na następny dzień

Dla mnie najgorsze są dni, bo naprawdę niewiele jestem w stanie zrobić, bardzo rzadko chodzimy na spacery bo mała zaraz głodna i się denerwuje nawet jeśli jadła tuż przed spacerem A na kontroli co Wam powiedzieli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez justysiaa89

Poproszę, będę wdzięczna

Ona ogólnie w nocy dość dobrze spała zawsze, zasypiała po 23 i pierwszą pobudkę miała ok. 3, czasem 4. Ale jak ją wykapałam no. o 19 tak do tej 23 wisiała na cycku. A teraz kąpiel, potem dostaje w butelce 60 ml i potem pierś żeby zasnęła. Jak długo walczy to kolejne 60 ml ale z reguły z tego weźmie kilka łyków i idzie spać. Widzę że po prostu jest najedzona i spokojna, nawet po butli przy piersi pije inaczej, nie denerwuje się tylko chyba wystarczy jej wtedy possać trochę i poprzytulać się do piersi niż pić dużo.

Wam również! A długo się jeszcze macie masować?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłałam na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez justysiaa89

Starsza zwykle śpi o 19-20 więc mam czas dla siebie a najczęściej ogarniam coś w kuchni na następny dzień

Dla mnie najgorsze są dni, bo naprawdę niewiele jestem w stanie zrobić, bardzo rzadko chodzimy na spacery bo mała zaraz głodna i się denerwuje nawet jeśli jadła tuż przed spacerem A na kontroli co Wam powiedzieli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A widzisz u nas starsza śpi dopiero ok 21. Wczoraj byliśmy wszyscy na spacerze, mąż ma jakąś lepszą rękę do wózka, jak On pcha to młoda śpi ;-) Na razie ciepło to zawsze można wyjąć z wózka i dokarmić, ja tak wczoraj zrobiłam, jeszcze nawet zjedliśmy obiad nad jeziorem wiec byłam zadowolona ze spaceru
Kontrola polegała na rozerwaniu tego co już się mogło zrosnąć i powiedziała jak ćwiczyć. W sumie za chwile czekają nas szczepienia może pediatra oceni to wędzidełko

[justysiaa89]

Napisane przez akada

A widzisz u nas starsza śpi dopiero ok 21. Wczoraj byliśmy wszyscy na spacerze, mąż ma jakąś lepszą rękę do wózka, jak On pcha to młoda śpi ;-) Na razie ciepło to zawsze można wyjąć z wózka i dokarmić, ja tak wczoraj zrobiłam, jeszcze nawet zjedliśmy obiad nad jeziorem wiec byłam zadowolona ze spaceru
Kontrola polegała na rozerwaniu tego co już się mogło zrosnąć i powiedziała jak ćwiczyć. W sumie za chwile czekają nas szczepienia może pediatra oceni to wędzidełko

U nas karmienie na zewnątrz nie wchodzi w grę ze względu na nakładki, nie ma szans żebym bezproblemowo je założyła i przystawiła małą, zawsze kilka razy mi spadają zanim dobrze je nałożę, często potem i tak mała je strąci i zabawa od nowa... Poza tym z jednej piersi umiem karmic tylko spod pachy. Normalnie płakać mi się czasem chce zenie mogę po prostu karmić gołą piersią w każdej pozycji i przez to jestem trochę więźniem własnego dziecka w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez justysiaa89

Starsza zwykle śpi o 19-20 więc mam czas dla siebie a najczęściej ogarniam coś w kuchni na następny dzień

Dla mnie najgorsze są dni, bo naprawdę niewiele jestem w stanie zrobić, bardzo rzadko chodzimy na spacery bo mała zaraz głodna i się denerwuje nawet jeśli jadła tuż przed spacerem A na kontroli co Wam powiedzieli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest to samo na spacerach, staram się wychodzić tuż po karmieniu, ale i tak zanim porządnie zaśnie, to ze 2-3 przystanki mamy na kp. Właśnie zaczęłam się zastanawiać, jak ja to ogarniałam zimą ze starszakiem (bo on z 26.11) i chyba brałam na spacery odciagnięte mleko albo karmiłam w galerii, jeśli udało mi się do niej dojść a z czasem on już dłużej spał w wózku, więc w ogóle nie musiałam karmić na zewnątrz.

Wczoraj zresztą też się wkurzyłam, jak wyszłam rano na spacer i spotkałam sąsiadkę, za którą nie za bardzo przepadam a akurat Oliwka potrzebowała przystanku. A sąsiadka oczywiście jak zwykle, ma mi do powiedzenia milion rzeczy no to mówię jej, że nie zatrzymuję się i idę karmić, cześć i pa
Podjechałam na ławkę, zaczęłam karmić i wyobraźcie sobie, po chwili przychodzi ona i zaczyna mi truć nad uchem! Pierwszy tekst oczywiście o tym, żebym uważała, bo przeziębię sobie piersi a jak jej powiedziałam, że spokojnie, nic mi nie będzie, to ona na to, że ta Agnieszka od niej z bloku też tak mówiła i co? Następnego dnia chora potem jeszcze trajkotała, dotąd aż nakarmiłam, odbiłam i uśpiłam mam świętą cierpliwość do takich ludzi, gdybym miała gorszy dzień to chyba bym jej powiedziała, żeby sobie poszła, bo nie mogę się skupić i mleko mi kiśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ja gdy karmilam w nakladkach to asekuracyjnie bralam ze soba na spacer butelke z mlekiem ktore zbieralam wczesniej magiczna buteleczka. Ale moja zasypia w wozku zanim za ogrodzenie wyjdziemy wiec nie musialam tego nigdy uzyc.
Generalnie do teraz tylko raz karmilam na dworze piersia i bylo to dla mnie mega stresujace . Ja musze miec wygodne miejsce , poduszke , podparcie itp. Ostatnio na kolacje do znajomych zabralam ze soba poduszke do karmienia
Za to jakis czas temu bylam swiadkiem jak moja kuzynka karmila idac mowi ze ja tez dojde do tej wprawy ... no nie sadze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Haha, Roselyn, ja ostatnio karmiłam idąc z fotela do kuchni jak mi zupa kipiała

My właśnie wróciliśmy z 3-godzinnego spaceru baaardzo głodni. Ja na zewnątrz raczej nie karmię bo nie mam gdzie, u mnie na wsi nie ma ławeczek, chyba, że na podwórku . Raz karmiłam na ławce przed domem ale to przez chwilę, bo bez oparcia długo nie wytrzymuję..

Babyblues, masz cierpliwość do ludzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez *Catherrine*

Haha, Roselyn, ja ostatnio karmiłam idąc z fotela do kuchni jak mi zupa kipiała

My właśnie wróciliśmy z 3-godzinnego spaceru baaardzo głodni. Ja na zewnątrz raczej nie karmię bo nie mam gdzie, u mnie na wsi nie ma ławeczek, chyba, że na podwórku . Raz karmiłam na ławce przed domem ale to przez chwilę, bo bez oparcia długo nie wytrzymuję..

Babyblues, masz cierpliwość do ludzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hah ! Szacun

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Ja sobie kupiłam takie składane krzesełko wędkarskie właśnie po to żeby móc karmić w terenie. I już wiele razy korzystałam na spacerach do lasu .

Mój Ignaś znów pociąga nosem, starszaki też chore. I ma ostatnio problem z kupką, robi jedną dziennie i dużo się pręży. Dzisiaj jak już udało mu się ją zrobić to było bardzo dużo śluzu. Będę musiała chyba jutro zadzwonić na teleporadę

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Ja gdy karmilam w nakladkach to asekuracyjnie bralam ze soba na spacer butelke z mlekiem ktore zbieralam wczesniej magiczna buteleczka. Ale moja zasypia w wozku zanim za ogrodzenie wyjdziemy wiec nie musialam tego nigdy uzyc.
Generalnie do teraz tylko raz karmilam na dworze piersia i bylo to dla mnie mega stresujace . Ja musze miec wygodne miejsce , poduszke , podparcie itp. Ostatnio na kolacje do znajomych zabralam ze soba poduszke do karmienia
Za to jakis czas temu bylam swiadkiem jak moja kuzynka karmila idac mowi ze ja tez dojde do tej wprawy ... no nie sadze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zaczynam chodzić karmiąc 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez asiaczek

Ja sobie kupiłam takie składane krzesełko wędkarskie właśnie po to żeby móc karmić w terenie. I już wiele razy korzystałam na spacerach do lasu .

Mój Ignaś znów pociąga nosem, starszaki też chore. I ma ostatnio problem z kupką, robi jedną dziennie i dużo się pręży. Dzisiaj jak już udało mu się ją zrobić to było bardzo dużo śluzu. Będę musiała chyba jutro zadzwonić na teleporadę

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Ooo myślałam o tym krzesełku kiedyś i zapomniałam dzięki za przypomnienie haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

byłam dziś u gina na kontroli wszystko ok dostałam receptę na tabletki ale nie wiem czy chcę się w hormony bawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez gr8ania

byłam dziś u gina na kontroli wszystko ok dostałam receptę na tabletki ale nie wiem czy chcę się w hormony bawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja mam termin dopiero na 16.10.. Nie ma miejsc wcześniej, nie wiem czy to nie za późno . Wczoraj minęło 6 tygodni od porodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Ja na kontrolę idę za tydzień
Jutro idziemy na USG bioderek i brzuszka.

Póki co karmiłam raz w parku a tak to zazwyczaj wychodzimy na dość krótko ale częściej bo za bardzo nie miałabym gdzie karmić na ulicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Dziewczyny, czy kolektor pokarmu czyli ta magiczna butelka sprawdzi się jeśli synek leży na mnie podczas kp pod kątem około 45 stopni? tzn, czy da radę zassać ten silikon żeby w miarę się trzymała? szkoda mi mleka wypływającego do wkładki z drugiej piersi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

Dziewczyny, czy kolektor pokarmu czyli ta magiczna butelka sprawdzi się jeśli synek leży na mnie podczas kp pod kątem około 45 stopni? tzn, czy da radę zassać ten silikon żeby w miarę się trzymała? szkoda mi mleka wypływającego do wkładki z drugiej piersi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak nawet lepiej bo dziecko nie straci nozka. Ten kolektor jak sie zassie to sie mocno trzyma i moze se tak wisiec. Najgorzej jak mi sie majta o poduszke do karmienia lub nozki malej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Tak nawet lepiej bo dziecko nie straci nozka. Ten kolektor jak sie zassie to sie mocno trzyma i moze se tak wisiec. Najgorzej jak mi sie majta o poduszke do karmienia lub nozki malej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To świetnie. Jeszcze mi powiedz czy ta butelka jakoś wpływa, że z piersi leci więcej? bo mi do wkładki leci mleka mało, zaraz na początku karmienia, przynajmniej tak mi się wydaje ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

dzień dobry
młoda drugą noc z rzędu rzuca się w łóżeczku. jak ją tylko położę obok siebie to jest spokój... mam nadzieję że jej się nie odmieniło bo do tej pory spała ładnie u siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez gr8ania

dzień dobry
młoda drugą noc z rzędu rzuca się w łóżeczku. jak ją tylko położę obok siebie to jest spokój... mam nadzieję że jej się nie odmieniło bo do tej pory spała ładnie u siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień dobry
Kornelek je i zasypia na cycu a ledwo odłożony do łóżeczka od razu się budzi. Co jest? dopiero długie noszenie i bujanie go usypia a już najszybciej to po prostu kolejny cykl na cycu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez gr8ania

byłam dziś u gina na kontroli wszystko ok dostałam receptę na tabletki ale nie wiem czy chcę się w hormony bawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja byłam w zeszłym tygodniu i też dostałam receptę na tabletki, ale ja sama chciałam, bo nie lubimy prezerwatyw, a innej opcji przy kp i po cc nie ma.
Biorę już od kilku dni i najgorsze jest póki co dla mnie pilnowanie godziny brania tabletki. Mam nadzieję, że z czasem wejdzie mi to w nawyk no i że nie będzie skutków ubocznych.


My chodzimy codziennie na spacery, bo synek wtedy ładnie śpi. Jeżdżę z nim też na zakupy, 2 razy byliśmy z nim też w restauracji i raz na weselu.
W samochodzie też jest grzeczny, byliśmy już raz u mojej mamy - 400 km w jedną stronę.



Za to wczoraj mieliśmy tragiczny wieczór.
Malutki prawie ciągle płakał, ale krzyczał, zanosił się, aż był bordowy na buzi. Już nie wiedzieliśmy jak mu pomóc. Nie wiem czy to był atak kolki, skok rozwojowy czy coś go bolało, ale aż sama się zdenerwowałam. Nosiłam go i w końcu ze zmęczenia padł i zasnął. Noc na szczęście była bez płaczu, ale kilka razy się budził. Dziś póki co ok. Rano nawet gaworzył i wydaje mi się, że zaczął się świadomie uśmiechać, więc może faktycznie to ten skok?
Z drugiej strony, już od 4 czy 5 dni się nie wypróżniał. Puszcza tylko bąki, więc może być też tak, że bolał go brzuszek.

[Silumin]

My mieliśmy wczoraj ciężki dzień, przez cały dzień tylko trochę na rękach mi spał i może że 2 razy w łóżeczku po 20 minut, płacz, marudzenie przez cały dzień, zasnął dopiero koło 20 i pierwsza pobudkę miał o 1 w nocy więc trochę odespał, dziś już o 5 rano nie śpimy mam nadzieję że to skok rozwojowy i to minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

u nas na spacerach też ładnie śpi. gorzej jak się wózek zatrzyma też podejrzewam skok bo dziś kończymy 7 tygodni i to by się zgadzało z tym drugim skokiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

To świetnie. Jeszcze mi powiedz czy ta butelka jakoś wpływa, że z piersi leci więcej? bo mi do wkładki leci mleka mało, zaraz na początku karmienia, przynajmniej tak mi się wydaje ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napewno wiecej. Jednak ta sila zassania robi swoje.

U nas tez wczoraj wieczorna histeria. Juz ktorys dzien z rzedu. Najpierw maz usypial chodzac , ale kazda proba odlozenia to ryk, wiec w koncu podal mi ja na fotel bujany i tam ja jeszcze dolulalam i dala sie przeniesc do lozeczka

Screenshot_20200921-224645_Instagram.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez gr8ania

dzień dobry
młoda drugą noc z rzędu rzuca się w łóżeczku. jak ją tylko położę obok siebie to jest spokój... mam nadzieję że jej się nie odmieniło bo do tej pory spała ładnie u siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to rzuca? Odruch moro czy coś innego?
Nam w spokojnym spaniu pomaga zawinięcie w kocyk lub otulacz, tak mocno z rączkami, na tortillę

Napisane przez damgala

Dzień dobry
Kornelek je i zasypia na cycu a ledwo odłożony do łóżeczka od razu się budzi. Co jest? dopiero długie noszenie i bujanie go usypia a już najszybciej to po prostu kolejny cykl na cycu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tak mieliśmy na początku, teraz już daje się odłożyć i nie cycujemy całe dnie, bo przez pierwsze tygodnie to tak było

Napisane przez panna_felicjanna

Ja byłam w zeszłym tygodniu i też dostałam receptę na tabletki, ale ja sama chciałam, bo nie lubimy prezerwatyw, a innej opcji przy kp i po cc nie ma.
Biorę już od kilku dni i najgorsze jest póki co dla mnie pilnowanie godziny brania tabletki. Mam nadzieję, że z czasem wejdzie mi to w nawyk no i że nie będzie skutków ubocznych.


My chodzimy codziennie na spacery, bo synek wtedy ładnie śpi. Jeżdżę z nim też na zakupy, 2 razy byliśmy z nim też w restauracji i raz na weselu.
W samochodzie też jest grzeczny, byliśmy już raz u mojej mamy - 400 km w jedną stronę.



Za to wczoraj mieliśmy tragiczny wieczór.
Malutki prawie ciągle płakał, ale krzyczał, zanosił się, aż był bordowy na buzi. Już nie wiedzieliśmy jak mu pomóc. Nie wiem czy to był atak kolki, skok rozwojowy czy coś go bolało, ale aż sama się zdenerwowałam. Nosiłam go i w końcu ze zmęczenia padł i zasnął. Noc na szczęście była bez płaczu, ale kilka razy się budził. Dziś póki co ok. Rano nawet gaworzył i wydaje mi się, że zaczął się świadomie uśmiechać, więc może faktycznie to ten skok?
Z drugiej strony, już od 4 czy 5 dni się nie wypróżniał. Puszcza tylko bąki, więc może być też tak, że bolał go brzuszek.

A kładziecie na brzuszku? Bo nasz ma podobne ataki krzyku.. I mimo, że kupy my parę razy dziennie to po takim spaniu na brzuszku jest zazwyczaj mega kupa.

Podziwiam za zakupy z maluszkiem. Co o wtedy robi, śpi? Ja sobie na razie nie wyobrażam jechać na zakupy z Małym Mąż ogarnia Poza tym boję się go zabierać w takie miejsca, za dużo bodźców, zarazków..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dooorra]

U nas wieczory i noce są ciężkie. Mała często się budzi na karmienie. Dzisiaj chciała jeść co 2 godziny. A starszy też wstaje wcześnie to jesteśmy oboje z mężem niewyspani.
Co do spacerów to my na razie robimy krótkie spacery bo ja jak za długo chodzę albo stoję to czuję jeszcze, że poród był 3 tygodnie temu i jeszcze wszystko się nie zagoiło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez sunshine16

Cześć
Ostatnio jestem w niedoczasie i czytam wątek na bieżąco ale nie mam czasu nic napisać starsza teraz ma gila

My chrzcimy córkę 11.10 a sukienkę i płaszczyk kupiłam jej na olx. Taką samą miałam upatrzoną w internecie w sklepie Abrakadabra

My w kościele jeszcze nie byliśmy, do tej pory tylko na placu staliśmy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie...

Starsza z zapaleniem oskrzeli i mamy w domu armagedon.

Chrzcić planujemy na Boże Narodzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

Jak to rzuca? Odruch moro czy coś innego?
Nam w spokojnym spaniu pomaga zawinięcie w kocyk lub otulacz, tak mocno z rączkami, na tortillę My tak mieliśmy na początku, teraz już daje się odłożyć i nie cycujemy całe dnie, bo przez pierwsze tygodnie to tak byłoA kładziecie na brzuszku? Bo nasz ma podobne ataki krzyku.. I mimo, że kupy my parę razy dziennie to po takim spaniu na brzuszku jest zazwyczaj mega kupa.

Podziwiam za zakupy z maluszkiem. Co o wtedy robi, śpi? Ja sobie na razie nie wyobrażam jechać na zakupy z Małym Mąż ogarnia Poza tym boję się go zabierać w takie miejsca, za dużo bodźców, zarazków..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kładziemy codziennie na brzuszku, podnoszę mu też nóżki, gdy leży na plecach. I gazy idą, ale kupy nadal nie ma.


A na zakupach śpi. Byliśmy kilka razy i zawsze spał.


Ostatnio pojechaliśmy z mężem w jedno miejsce, a Mały został z mamą. Mieliśmy pojechać tylko na pół godziny, ale nieoczekiwanie załapaliśmy się na grilla u znajomych i zostaliśmy ze 2 godziny. Wiedziałam, że synek jest najedzony i jeśli mama nie dzwoni to nie płacze, ale i tak się stresowałam i ciągle zastanawiałam co w domu, czy on nie marudzi, czy zaraz nie będzie głodny. Nie umiałam się wyluzować i dobrze bawić. Jednak jestem spokojniejsza jak jestem gdzieś w pobliżu dziecka.

[damgala]

Napisane przez dooorra

U nas wieczory i noce są ciężkie. Mała często się budzi na karmienie. Dzisiaj chciała jeść co 2 godziny. A starszy też wstaje wcześnie to jesteśmy oboje z mężem niewyspani.
Co do spacerów to my na razie robimy krótkie spacery bo ja jak za długo chodzę albo stoję to czuję jeszcze, że poród był 3 tygodnie temu i jeszcze wszystko się nie zagoiło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja średnio łącznie śpię 4-5h na dobę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

Ja średnio łącznie śpię 4-5h na dobę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojejku ! Strasznie wspolczuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Ja też pewnie niewiele więcej śpię. Czasem może z 6 godzin, jak Mały pośpi dłużej.

Niestety taki nasz los.