Jaki jest wasz styl?

[agatanaturalnie]

Napisane przez agatanaturalnie

Ciężko powiedzieć. Najbardziej lubię rzeczy kobiece, klasyczne, wygodne z domieszką stylu retro.

Mój styl trochę ewoluował. Z racji iż powróciłam do naturalnych włosów, nie farbuję więc musiałam trochę zmienić nie tyle co styl ale kolor odzieży w mojej garderobie. Królowała u mnie głównie szarość, czerń, biel i granat. Rzeczy proste, bez wzorów. Było trochę smutno. Mam włosy w kolorze średniego mysiego blondu z lekką siwizną. Przy ubraniu się na szaro czy czarno wyglądałam nijako, wręcz nie mogłam czasami na siebie patrzeć. Nie chcąc farbować włosów musiałam ożywić swój styl. Powiem wam, że to był strzał w 10!

[martaakow]

Napisane przez agatanaturalnie

Mój styl trochę ewoluował. Z racji iż powróciłam do naturalnych włosów, nie farbuję więc musiałam trochę zmienić nie tyle co styl ale kolor odzieży w mojej garderobie. Królowała u mnie głównie szarość, czerń, biel i granat. Rzeczy proste, bez wzorów. Było trochę smutno. Mam włosy w kolorze średniego mysiego blondu z lekką siwizną. Przy ubraniu się na szaro czy czarno wyglądałam nijako, wręcz nie mogłam czasami na siebie patrzeć. Nie chcąc farbować włosów musiałam ożywić swój styl. Powiem wam, że to był strzał w 10!

Mam dokładnie tak samo.


Wcześniej farbowałam na rudości lub czerwienie, a w mojej szafie królowały czernie, szarości i granaty. Naprawdę ciężko było znaleźć inne kolory.
Po tym, jak wróciłam do naturalnego koloru, też wyglądałam nijako w takich kolorach. Moje włosy nie są co prawda mysie, raczej złotawe, ale to nie jest ta intensywność co farbowana rudość albo tym bardziej czerwienie.
Więc teraz mam przede wszystkim dużo jasnych kolorów w szafie, trochę żółci, czerwieni, niebieskiego, a nawet różowe ubrania zdarza mi się kupić


Ciężko mi określić mój styl. Powiedziałabym, że jest kobiecy, ale trochę na luzie? Przykładowo do pracy zamiast eleganckiej marynarki wybiorę zawsze marynarkę dresówkę albo sweter/narzutkę, albo bomberkę. (nie mam dresscode'u) Rzadko noszę obcasy (przez zaczątki haluksów ), dużo częściej botki, baleriny, wszelkie trampki, "kapcie" (nie wiem, jak niby nazywają się te wsuwane buty z gumeczkami po bokach, ale podobne nosiło się za moich czasów "na zmianę" w przedszkolu ). Jeśli obcas, to szeroki, bo lepiej komponuje się z moją figurą.
Sukienki nigdy nie kupię w stylu "biurowym", bo w ogóle nie pasuje to do mojej urody. Chciałam kupić coś w tym stylu na obronę magisterki i szybko zrezygnowałam, bo wyglądałam jak przebrana na karnawał za sekretarkę proboszcza.
Dużo lepiej wyglądają na mnie tzw. codzienne sukienki, dresowe, lejące, lekko rozkloszowane, koronkowe.
Więc może lepiej nawet pasuje określenie stylu jako dziewczęco-kobiecy.

[agatanaturalnie]

Napisane przez agatanaturalnie

Mój styl trochę ewoluował. Z racji iż powróciłam do naturalnych włosów, nie farbuję więc musiałam trochę zmienić nie tyle co styl ale kolor odzieży w mojej garderobie. Królowała u mnie głównie szarość, czerń, biel i granat. Rzeczy proste, bez wzorów. Było trochę smutno. Mam włosy w kolorze średniego mysiego blondu z lekką siwizną. Przy ubraniu się na szaro czy czarno wyglądałam nijako, wręcz nie mogłam czasami na siebie patrzeć. Nie chcąc farbować włosów musiałam ożywić swój styl. Powiem wam, że to był strzał w 10!

Znowu nastąpiły zmiany. Nie wytrzymałam długo w naturalnych włosach, źle się czułam. Znowu jestem ruda! Wprowadziłam do swojej garderoby kolory, wzory. Czuję się wreszcie sobą.

[Oleczka_90]

Ja niedawno przefarbowałam się na brąz, po tym jak byłam przez kilka lat blondynką i sama nie wiem, w którym kolorze było mi lepiej. Kiedyś miałam brąz ale ciemniejszy. Zastanawiam się też czy nie podciąć włosów do ramion, ale zawsze bałam się ścinać włosy więcej niż kilka centrymetrów, bo jestem już przyzwyczajona do swojej fryzury.

[kaledonia]

U mnie zmiana koloru włosów z brązu naturalnego na lekko rudy ( henna ) nie zmieniła stylu ubierania. Klasyka górą

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

U mnie zmiana koloru włosów z brązu naturalnego na lekko rudy ( henna ) nie zmieniła stylu ubierania. Klasyka górą

U mnie tez by to stylu nie zmienilo, ale wlosy farbowalam jedynie jako nastolatka, od kilkunastu lat nosze swoj naturalny kolor, mimo, ze co jakis czas mnie kusi, zeby wlosy rozjasnic. Nie wyobrazam sobie juz bawienia sie w farbowanie odrostow co 2-3 tygodnie, wlosy zdecydowanie za szybko mi rosna na takie zabawy.

[kaledonia]

Napisane przez kasztanka3

U mnie tez by to stylu nie zmienilo, ale wlosy farbowalam jedynie jako nastolatka, od kilkunastu lat nosze swoj naturalny kolor, mimo, ze co jakis czas mnie kusi, zeby wlosy rozjasnic. Nie wyobrazam sobie juz bawienia sie w farbowanie odrostow co 2-3 tygodnie, wlosy zdecydowanie za szybko mi rosna na takie zabawy.

Wolę rudy kolor, a nie siwe.

Rudy kolor włosów pasuje mi do garderoby, bo u mnie raczej kolory ziemi, z żywych kolorów mam aż 2 rzeczy w żółtym kolorze ( długa plisowana spódnica i top ).

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

Wolę rudy kolor, a nie siwe.

Siwy kolor włosów pasuje mi do garderoby, bo u mnie raczej kolory ziemi, z żywych kolorów mam aż 2 rzeczy w żółtym kolorze ( długa plisowana spódnica i top ).

Siwienie to odrebny problem, poki co nie mam nawet jednego siwego wlosa i mam nadzieje, ze jeszcze przez dluzszy czas tak zostanie, bo naprawde nie mam ochoty na zabawy z farba Ale nie wyobrazam sobie tez bycia 60-70-latka z farbowanymi wlosami, w takim wieku zdecydowanie postawilabym na naturalna siwizne. Z kolei gdzies kiedys czytalam, ze rude wlosy na starosc robia sie biale, a nie siwe?

[kaledonia]

Rudy wolę, nie siwy, pomyłka
Kolor musi być, trochę życia w szafie.

[Gonia]

Dziewczyny, a propos stylu... to mam problem...


jakie sneakersy ( planuje kupić NIke air max dia) na jesień/zimę - do czarnych rajstop do sukienek, spodnic... czarne , białe , czy czarne z białymi podeszwami ? :conf used:




ps. poza skóraznymi ramoneskami nosze długie wełniane płaszce z paskiem

[kasztanka3]

Napisane przez Gonia

Dziewczyny, a propos stylu... to mam problem...


jakie sneakersy ( planuje kupić NIke air max dia) na jesień/zimę - do czarnych rajstop do sukienek, spodnic... czarne , białe , czy czarne z białymi podeszwami ? :conf used:




ps. poza skóraznymi ramoneskami nosze długie wełniane płaszce z paskiem

Do czarnych rajstop kupilabym cale ciemne.

[Gonia]

Napisane przez kasztanka3

Do czarnych rajstop kupilabym cale ciemne.

Właśnie kupiłam czarne Nike Air Max Dia i nie wiem czy nie za czarno

[kasztanka3]

Napisane przez Gonia

Właśnie kupiłam czarne Nike Air Max Dia i nie wiem czy nie za czarno

Mysle, ze kwestia przyzwyczajenia, nie ma czegos takiego jak "za czarne/czerwone/fioletowe".

[Gonia]

Napisane przez kasztanka3

Mysle, ze kwestia przyzwyczajenia, nie ma czegos takiego jak "za czarne/czerwone/fioletowe".

tak wiem ale ciezko mi idzie... bo przyzwyczajona jestem do białych
od 2 godzin przebieram się w kółko i probuje się do nich (czerni) przekonac, bo sa leciutkie i mega wygodne

[Gonia]

Mam te 🙄

[Marigold19]

Napisane przez Gonia

Mam te 🙄

Ciężko się przestawić z czarnych na białe i odwrotnie

[Zielonacytryna32]

ja zazwyczaj ubieram się bardzo basic ale lubię mieć jeden element który przyciąga uwagę i powoduję że stylizacja nie jest nudna

[PrzemyslawTubek]

Ja zawsze ubrałem starannie elegancko. Facet powinien być zawsze ładny dla innych. Tylko nie lubię używać półbutów w pracy.

[HappyAnn]

Zdecydowanie elegancki styl: sukienki, komplety, koszule bądź zwykłe bluzki



xxx

[kasztanka3]

Moje najnowsze odkrycie: Kitten D'Amour

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

Moje najnowsze odkrycie: Kitten D'Amour

Tak właśnie sobie wyobrażałam sobie Twój styl!

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Tak właśnie sobie wyobrażałam sobie Twój styl!

To jest bardzo moj styl, jutro jade kupic top ze zdjecia, tylko w kolorze czerwonym

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

To jest bardzo moj styl, jutro jade kupic top ze zdjecia, tylko w kolorze czerwonym

No popatrz, jak to kogoś można wyczuć przez internety. Chociaż to pewnie dlatego, ze wklejalas link do tego sklepu, o którym pisałaś, ze bardzo Twój a ja sobie przeglądałam jego ofertę tak dość wnikliwie. A w zasadzie jestem na etapie albo ustabilizowania swojego stylu w kierunku minimalizmu albo ewentualnie zaczęcia kupowania czegoś "out of my comfort zone".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

No popatrz, jak to kogoś można wyczuć przez internety. Chociaż to pewnie dlatego, ze wklejalas link do tego sklepu, o którym pisałaś, ze bardzo Twój a ja sobie przeglądałam jego ofertę tak dość wnikliwie. A w zasadzie jestem na etapie albo ustabilizowania swojego stylu w kierunku minimalizmu albo ewentualnie zaczęcia kupowania czegoś "out of my comfort zone".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie wlasnie pare lat temu pojscie w 100% w kierunku stylu vintage/retro bylo poza strefa komfortu, bo w Polsce po pierwsze balam sie wychylac, ubieralam sie bardzo zachowawczo i nudno, a po drugie nawet nie mialabym gdzie takich ubran kupic, nigdy nigdzie stacjonarnie niczego podobnego nie widzialam.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Jak to mój kolega kiedyś powiedział "mimalistyczny pirat"

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

Dla mnie wlasnie pare lat temu pojscie w 100% w kierunku stylu vintage/retro bylo poza strefa komfortu, bo w Polsce po pierwsze balam sie wychylac, ubieralam sie bardzo zachowawczo i nudno, a po drugie nawet nie mialabym gdzie takich ubran kupic, nigdy nigdzie stacjonarnie niczego podobnego nie widzialam.

Teraz, myślę, że już byś coś więcej znalazła. Ktoś mi się kojarzy z moich znajomych, kto gustuje w takim stylu, ale tak mnie głowa boli, że sobie nie potrafię dopasować twarzy do strojów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

A ja mam lekką zagwozdkę ze stylem. Zawsze byłam mocno rockowa i takie akcenty przemycałam w mojej garderobie i jeśli idzie o czas wolny to ok. W pracy niekoniecznie - pracuję na psychiatrii, co prawda nie mamy jakiegoś dress codu i nie muszę nosić kitla, bo to poliklinika, ale skoro wiem, że mój strój dużo komunikuje to...No właśnie, moja szafa jest pełna bezbarwnych, zachowawczych i zwyczajnie brzydkich norweskich ubrań (tu nie szaleją z kolorami, nie) a ja mam ochotę na wywalenie ich wszystkich do fretexu i zmianę. Serio, mam same dżinsy i nudne casuale i szare sweterki i kardigany. Próbuję apaszek i dodatków typu ciekawa broszka, ale to nie do końca to. Ten rockowy styl też mnie momentami uwiera, bo nie chciałabym wyglądać jak czterdziestoletnia dzidzia piernik a miewam ciagotki do przesady.

Czytam tu i w zakupowym wątki ku inspiracji ale nie jestem mądrzejsza.
Macie jakieś podpowiedzi od czego zacząć?
Lubię wygodne ubrania, z racji ukształtowania terenu nie noszę od lat obcasow, sukienki też są mało praktyczne, szczególnie teraz. Jakość jest dość ważna; zad i reszta w formie klepsydry, więc czasem ciężko z rozmiarem, szczególnie gaci.

Sent fra min EML-L29 via Tapatalk

[agatanaturalnie]

Mój styl stał się ostatnio zbyt grzeczny. Wieje nudą. Jestem takim typem człowieka, który lubi częste zmiany. Teraz mam fazę na kolory jesieni, głównie na brązy. Zauważyłam, że ostatnio w ogóle nie zwracam uwagi na czarne rzeczy. Cieszę się, że w pracy nie obowiązuje mnie dress code. Tylko ten nieszczęsny fartuch, no ale mniejsza o to. Na pewno chciałabym trochę ożywić swój styl, wprowadzić kolory, wzory. Może trochę rockowego klimatu czy boho.