2009-03-30, 12:10 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: bielactwo
witam ja mam bielactwo od 4 roku zycia teraz mam juz 20 lat. leczylam sie w dziecinstwie teraz znow podjelam walke z bielactwem naswietlam sie lampa UVb 311 nm i smaruje plamki vitiskinem i protopic Polecam stronke www.vitiligo.com.pl duzo rzeczy sie dowiedzialam odnosnie leczenia a ludzie bardzo sympatyczni pozdrawiam i nie poddawajcie sie a odnosnie lampy, to ja dalam za swietlowke 132 z przesylka + obudowa za 40 zl (ogólem 172 zł)
to zawsze taniej wyjdzie niz u ciebie baad. A wiadomo leczenie drogie wiec kazda złotówka sie liczy oto linki świetlówka:http://www.allegro.pl/item591355035_...vb_311_nm.html obudowa:http://www.allegro.pl/item594730547_..._promocja.html lub http://www.allegro.pl/item588289291_...na_pls_9w.html Edytowane przez ssandrietta Czas edycji: 2009-03-30 o 12:20 |
2009-06-21, 18:23 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 32
|
Dot.: bielactwo
W jaki sposób zamraża sie te białe plamy ?
|
2009-09-22, 15:52 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33
|
Dot.: bielactwo
NIE DA się BEZPOWROTNIE i na 100% wyleczyć bielactwa,dopóki medycyna nie pozna PRZYCZYN jego powstania.
---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ---------- też żyję z bielactwem,od jakiś 6lat (mam 22). najpierw znamiona suttona,potem coraz więcej odbarwień. rok temu odbarwienia przy oczach,więc nie ma mowy o wyjściu bez makijażu. ale cóż,trzeba z tym żyć. jest to uciążliwe,wiadomo,ale powinno się trochę więcej o tym mówić,aby nie izolować ludzi z bielactwem od społeczeństwa (niekórzy boją się,że się zarażą przez dotyk ). wydaje mi się,że wiele zależy od podejścia nas samych i akceptacji tego,jak wyglądamy. a o niedoinformowaniu ludzi może świadczyć fakt,że wiele razy oddawałam już honorowo krew. lekarz bada przed oddaniem. i co? raz mi powiedział,że nie powinnam,bo przetoczona krew zarazi odbiorce . trochę się tym zdołowałam,bo JAK to możliwe,że zaraża się przez krew? przecież krew przed przetoczeniem jest szczegółowo badana,więc gdyby było coś nie tak,z pewnością bym wiedziała o tym pierwsza. po poradach od dermatologa,poszłam znów oddać i lekarz (inny) spytał,co to za plamy. ale nie zabronił oddania krwi,więc nadal robię to regularnie. NIE DA się zarazić bielactwem. to nawet nie jest tak do końca genetyczne. jestem pierwsza w rodzinie,która ma bielactwo. nikt nie był ani albinem ani nie miał bielactwa nabytego. więc nie boję się,że moje dzieci odziedziczą to schorzenie po mnie. |
2009-10-08, 16:53 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: bielactwo
hej. wylukałam to forum już dawno, ale nie miałam konta więc nie mogłam nic napisać. mam 14 lat i bielactwo pojawiło się u mnie jakieś 4-5 lat temu. moja mama bardzo to przeżywała. ja wtedy nic sobie z tego nie robiłam. nie sprawiało mi to dużych problemów w relacjach z rówieśnikami, dopiero pozniej zaczely pojawiac sie problemy. koledzy wymiewajacy sie ze mnie i krzyczacy ''łaciata" to było naprawdę starszne. w podstawówce nie uzywałam zadnych fluidow mimo tego iz mam bardzo duzo plame wokół ust sięgającą az do policzkow i wokol oczu tez duze. dopiero kiedy poszlam do gimnazjum zaczelam sie tuszowac. nakladałam na siebie bardzo duzo fluidu, ale nie miałam innego wyscia, ni chcciałam juz sluchac o tym jaka to ja brzydka i laciata. wiec powstal kolejny problem i pytania : ''a co ci sie tu stało, dlaczego masz tu takie białe, czemu nakładasz tyle fluidu'' no i oczywiscie zlosliwe docinki zlosliwych kolezanek. a czasem nawet przyjaciolek: ''fluid ci z czola spłynął, nie dotykaj mnie bo nie chce sie ubrudzic, albo nawet wyciarały moją twarz i mowily: fuuu ile fluidu''. to jest po prostu straszne. na wuefie ciagle cwicze w dlugich spodniach i dlugiej bluze albo czasem nawet w bluzie bo sie po prostu wstydze. juz nie mam sily. czasem nie chce mi sie isc do szkoly bo wiem ze beda sie pytali czy mi nie goraca itp. itd. nie cierpię lata dlatego ze ciagle chodze z dlugim rekawkiem i w dlugich spodniach co w 30 stopniowym upale nie wyglada na normalne. czasem po prostu nie wiem co odpowiadac. plakac mi sie chce. i szukam jakiegos dobrego podkladu, ktory nie bedzie tworzyl efektu maski a w miare dobrze przykryje plamy. czasem poprostu mam chec znikna tym bardziej dgy nie potrafią mnie zrozumiec moje przyjaciolki.
|
2009-11-12, 22:17 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 32
|
Dot.: bielactwo
Aniastr,
Mam jedno pytanie.Czy wycinek miałas zrobiony w gabinecie dermatologicznym,czy w szpitalu ? |
2010-01-01, 12:31 | #66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: bielactwo
Wiam !
Mam na imię Ola i mam 14 lat.Niestety, ja też choruję na bielactwo. Gdy miałam 6 lat to pojawiły mi się pierwsze plamy na dłoniach i kolanach. Teraz mam na rękach, nogach, twarzy i nie tylko. Na nogach mam największe. One powiększają się w lecie gdy jestem długo na słońcu. Smarowałam je różnymi maściami, jednak nic nie pomagało. Wreszcie zaczęłam naświetlanie lampami PUVA - też nic ! 4 lata temu pojechałam do Tarnowa( woj. małopolskie ) - to byli ojcowie Bonifraci(?). Powiedzieli mi że to jest od nerwów i najpierw mam je wyleczyć a pózniej leczyc bielactwo. Dostałam jakieś zioła na nerwy, jednak po dłuższym stosowaniu zrezygnowałam z nich. 2 lata temu dowiedziałam się o klinice w Iwoniczu Zdroju ( woj. podkarpackie ). Pojechałam tam na wizytę do profesora(prawdopodobnie z Warszawy). On skierował mnie na naświetlanie. Jećdziłam 3x w tygodniu ( 90 km dziennie). Te lampy był prawdopodobnie i PUVA i PUVB. Każdy wmawiał mi że to jest ta sama lampa co w moim mieście.Jednak one były całkiem inne. Po 3 miesiącach naświetlania pojawiły się zmiany. Na plamach pojawiły sie kropki ( w kolorze skóry ) i one się powiększały. Jeździłam tam dwa lata. Pomagało mi. jednak męczyła mnie droga. Jedna lampa kosztowała 20 zł. Zrezygnowałam różnież z tych lamp. Może znowu zacznę tam jeździć, gdyż to jest jeszcze dla mnie jakiś ratunek ( mam nadzieję ) . Ta klinika jest naprawdę wspaniała, jednak naświetlanie musi trwać bardzo długo, aby plamy powoli znikały ( aby kropki sie zlewały). Lekarze dali mi 70% pewności, że się wyleczę. Przerwałam lampy z powodu zmęczenia ( dojazdy ). Zamierzam kontynułować naświetlanie. Nadal wierzę że się wyleczę ! ! Jeśli chce ktoś więcej wiedzieć o tej klinice to proszę pisać( jeżdżą tam ludzie z całej Polski)! Napewno odpowiem. Pozdrawiam Przepraszam za błędy ! Szybko pisałam. Mam jeszcze pytanie : Czy ktoś był w tej klinice w Iwoniczu? Bardzo proszę o odpowiedź ! Edytowane przez ola14 Czas edycji: 2010-01-01 o 12:37 |
2010-02-28, 09:51 | #67 |
Przyczajenie
|
Dot.: bielactwo
Hej. Jestem Alicja, mam prawie 17 lat ; d
Od 6 roku choruje na bielactwo. Wiele już zniosłam... jeżdżenie po lekarzach w całej Polsce, krytykę innych, wyśmiewanie i wytykanie palcami, propozycję przeszczepów skóry, picie ziół, smarowanie plam kremem "perła inków"i "Vitix"- [on pomagał]. Po pewnym czasie miałam dość. Nie chciałam już słyszeć o wszelakich sposobach leczenia. Nie szukałam porad na forach ... to było zbyt męczące, a temat mnie drażnił. Pewnego dnia gdy zaczęły się wakacje, zaczepiłą mnie pewna kobieta, która cierpi na to samo. Gdy chodziła do ogólniaka zaczęły pojawiać się plamy. Wyszukała krople z bodziszka cuchnącego i zaczęła je pić. Wszystkie plamy zniknęły lecz gdy na studiach zaszła w ciąże bała się dalej brać ze względu na płód. Zaczęły znowu się pojawiać. PO porodzie znowu je piła i zaczęły znikać. Nie widziałam jej już ze dwa lata, ale dziś idę do niej i jestem przekonana, że nie ma śladu po nich ; )) Ja również piłam te krople. i zauważyłam zmiany. Mój błąd był taki, że nie piłam systematycznie. GDybym jednak piła, to pewnie dziś byłabym "czysta" ! ; ) Postawiłam sobie cel, że od 1 marca zaczynam .. ; ) Systematyczny rok picia tych kropli i nie ma śladu - sprawdzone. Polecam, bo wiem jak trudno z tym żyć ! ; ) Jeśli są pytania proszę pisać. Pozdrawiam ! ; ) |
2010-03-12, 15:33 | #68 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1
|
DROGA ALICJO [ alucha15 ]
Hej mam na imię Ewa przeczytałam właśnie o twojej chorobie i o tym że pijesz te ziele bodziszka i że to pomaga czy możesz mi odpisać czy już pozbyłaś się tego bo ja właśnie po przeczytaniu zainteresowałam się tym i też zacznę to pić czy masz jakieś jeszcze wskazówki
Proszę odpisz będę czekała mam taki sam problem jak Ty. Z niecierpliwościa czekam na Twoja odpowiedź. |
2010-04-19, 19:42 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: bielactwo
Witam
Jestem tu nowa Tez mam prawie 17 lat,gdy mialam jakies 3 latka zaczela sie u mnie pojawiac ta choroba. Teraz praktycznie mam juz plamy na calym ciele dloniach twarzy dekolcie brzuchu nogach, z reszta same wiece jak to jest. Od malego mama jezdzila ze mna po lekarzach,bralam juz chyba wszystko zaczynajac od tabletek konczac na balsamach. W koncu przestalam łudzic sie ze cos mi pomoze i nie chcialam juz nic brac. Od jakis 6 lat nic juz nie biore,i powiem Wam ze plamy znikaja. Nie wiem jak to mam wytlumaczyc,mam nadzieje ze z czasem bedzie ich coraz mniej A CO NAJDZIWNIEJSZE !!! Plamy na moim ciele zmniejszaja sie gdy sie opalam !!!! A to jest sprzeczne z tym co pisza dermatolodzy i lekarze,powinnam unikac slonca,ale to wlasnie przez nie plamy znikaja. Czy ten bodziszek jest na jakas recepte ?? ile kosztuje itp ?? moge prosoc o szybka odpowiedz?? Pozdrawiam Wszyskitch ) ;* |
2010-05-11, 08:23 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: bielactwo
Witacie to znowu ja. To mnie zastanawia że u większości z Was plamy znikają w kontakcie ze słońcem, lecz u mnie jest odwrotnie ! Gdy przebywam dużo na słońcu (mówiąc o lecie) plamy się powiekszają i są bardziej widoczne. Mam nadzieję że to mi kiedyś minie! ;( Pozdrawiam Was - Ola14
|
2010-06-10, 12:41 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: bielactwo
mam problem nie mogę znaleść kropli bodziszka czy mogę liczyć na twoją pomoc z góry dziękuje
|
2010-07-05, 08:22 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 39
|
Dot.: bielactwo
witam wszystkich. nigdy nie pomyślałabym, że to może być bielactwo, ba, nigdy nie pomyślałabym, że to jakaś choroba, ale z każdym postem czuję narastającą panikę. może zacznę od początku. mam jasną karnację, która podczas opalania najpierw staje się czerwona, a potem brązowieje. przed latem nie zauważyłam żadnych plam na plecach, teraz, gdy mam ciało opalone zaczęły się pojawiać białe plamy (plecy). najpierw myślałam, że to skóra mi schodzi (w takim przekonaniu była tez moja mama). jako iż białe plamy widocznie odcinały się od reszty skóry postanowiłam potraktować je wczoraj wieczorem samoopalaczem. na moje oko wystarczyłaby jeszcze jedna aplikacja aby plamy całkowicie zniknęły, ale zaczęły pojawiać się nowe. pomóżcie, bo mojego optymizmu już prawie nie ma...
|
2010-07-18, 21:25 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 53
|
Dot.: bielactwo
witam wszystkich. jak można się domyślić ja również choruję na bielactwo już od wielu lat. Stosowałam wszystkie możliwe środki i chyba znalazłam właściwy. Przede wszystkim: żadne lampy typu kwarcowe na które wysyłają do szpitala oraz polecane Zioła od Braci Bonfiratów nie pomagają. Polecam lampę "optimed uvb 311", osobiście korzystam z takiej w domu i jestem zadowolona z wyników. Białe plamki można naświetlać tylko jesienią i zimą więc leczenie jest długotrwałe, ale na pewno opłacalne. Na moim ciele coraz bardziej widać powrót pigmentu. Do tego polecam również maść "vitix" - można smarować przed wyjściem na słońce. Lub kolejna maść "protopic" którą można smarować w miejscach delikatnych np. w moim wypadku przy oczach. ciekawostka: jeśli macie okazję przy popieraniu krwi sprawdźcie sobie witaminę B12 i cynk. Ocoby chore na bielactwo zazwyczaj mają jej spory niedobór. Witaminy należy przyjąć jak najprędzej i to zatrzyma pojawianie się nowych plamek. - powodzenia
|
2010-07-19, 15:19 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 53
|
Dot.: bielactwo
Cytat:
|
|
2010-12-27, 13:13 | #75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: strzelce opolskie
Wiadomości: 3
|
Bielactwo
Witam wszystkich Na forum jestem nowa i za wszelkie moje pomyłki z góry przepraszam. Mam 19 lat i choruje od ok 7 roku życia na bielactwo nabyte. Plamy mam na łokciach, szyi pod pachami, twarzy(bardzo mało), na dłoniach, biodrach i kolanach.
Moje zapytanie nie dotyczy już leczenia, bo próbowałam wszystkiego bez większego efektu, lecz maskowania ciała. Za około 3 tygodnie mam studniówke i chciałabym aby moje ciało wygladało naturalnie. Zabawa w domu z samoopalaczami, które jednak nie dają efektu jednolitego odcieniu skóry, jest męcząca i zawsze jest problem z idealnym nakładaniem. Czasem powstają zacieki. Czy jest w jakimś zakładzie kosmetycznym zabieg, który pozwoli mi uzyskać naturalny i jednolity odcień skóry? Czy może skusić się na opalanie natryskowe? Proszę o jakąkolwiek odpowiedź, poradę, cenę zabiegów które są możliwe. Dziękuje i pozdrawiam |
2010-12-28, 18:44 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Bielactwo
Nie wiem czy opalaniu natryskowym te plamy zmienią Ci kolor.
Spróbuj użyć camyflaży, to taka odmiana fluidu baaaardzo gęstego, który idealnie pokrywa kolor skóry. Są one w różnych odcieniach. Ja używam z firmy Janssen, są bardzo wydajne tutaj masz stronę http://www.janssen-beauty.pl/perf_blend_c.html Jeszcze firma Kryolan specjalizuje się w makijażach profesjonalnych, scenicznych, telewizyjnych, charakteryzacji, kamuflażach. tutaj strona http://www.kryolancitywarszawa.com.p...-products.html to powinno Cię jeszcze zainteresować: http://www.kryolancitywarszawa.com.p...uct-flyer.html Życzę powodzenia w nauce kamuflażu i radzę spróbować wielokrotnie przed studniówką jak ci to wychodzi, jak zachowuje się skóra czy pod wpływem tarcia, ciepła nie będzie się zcierać.
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona a od 12.09.2011 mama Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 Edytowane przez Lowczyni Czas edycji: 2010-12-28 o 18:46 |
2011-09-24, 16:18 | #77 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5
|
Bielactwo
Czy to jest wyleczalne, występuje też u mnie glista ludzka.. więc podejrzewam, że to ona jest powodem bielactwa...(
|
2011-09-26, 17:47 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 846
|
Dot.: Bielactwo
z takimi pytaniami radzimy udac sie do lekarza, nie u nas
|
2011-09-26, 17:54 | #79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 13 430
|
Dot.: Bielactwo
|
2012-08-02, 09:09 | #80 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: bielactwo
Cześć! Też mam 15 lat a z chorobą borykam się już od 9 lat. Myślę, że najlepszymi kosmetykami maskującymi na Twoje plamy będą kosmetyki z firmy Kryolan-Dermacolor. Niestety kosmetyki są drogie ale bardzo dobrze kryją. Odpowiedni będzie podkład kryjący do ciała a na to puder anti-shine (tylko musisz wybrać odpowiedni kolor) Takie kosmetyki możesz znaleźć na stronach internetowych jeśli nie ma ich w Twojej miejscowości. Jeśli chciałabyś pogadać na temat choroby to będzie mi miło. Pozdrawiam M.
---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Cześć! Też mam 15 lat a z chorobą borykam się już od 9 lat. Myślę, że najlepszymi kosmetykami maskującymi na Twoje plamy będą kosmetyki z firmy Kryolan-Dermacolor. Niestety kosmetyki są drogie ale bardzo dobrze kryją. Odpowiedni będzie podkład kryjący do ciała a na to puder anti-shine (tylko musisz wybrać odpowiedni kolor) Takie kosmetyki możesz znaleźć na stronach internetowych jeśli nie ma ich w Twojej miejscowości. Jeśli chciałabyś pogadać na temat choroby to będzie mi miło. Pozdrawiam M.[ |
2013-06-26, 11:32 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: bielactwo
Witajcie,
mam nadzieję że jeszcze ktoś z Was tutaj zagląda, problem bielactwa trapi mnie od dwudziestu jeden lat, moja mama zachorowała na tą chorobę będące ze mną w ciąży. Wcześniej była pełną energii radosną kobietą, teraz jest zahukaną, bojącą się wyjść do ludzi osobom. Przez całe swoje życie widzę jak wiele trudu wymaga od niej w miarę normalne funkcjonowanie. Nasze społeczeństwo nie jest do końca świadome czym jest ta choroba, niektórzy uważają ją za coś zaraźliwego, wręcz obrzydliwego, moja mama stosowała już bardzo wiele środków jednak rzadko który przyniósł rezultat. Ja od pewnego czasu zastanawiam się nad stworzeniem czegoś w rodzaju stowarzyszenia, organizacji, która będzie mogła wspierać takie osoby, a przede wszystkim UŚWIADOMIĆ SPOŁECZEŃSTWO. Powiedzcie mi proszę czy jest w tym sens, czy jest ktoś kto równie chętnie zaangażował by się w taką akcję. Ludzie powinni traktować osoby chorujące na bielactwo normalnie, nie przyglądać im się jak okazom w zoo, ale przechodzić obok nich tak samo jak wobec każdego innego ! CZEKAM NA WASZE ODPOWIEDZI, dajcie mi wiarę w to że jest sens zająć się tym tematem ! . Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco ! |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:10.