Staraczkowe grono 2020/2021 - cz. 4

[happysheep]

Napisane przez cichazabka

Ja mam dodatkowo opornie z moim mężem, bo badania nasienia zrobił prawie rok później niz o tym rozmawialiśmy. Udało się z programu, ale mieli dzwonić i cisza, a wgladu do wyników nie ma.

Myślę, że jednak przyjdzie. Jest min 12dpo, powinno coś już zdążyć wyjść jeśli by było.

Leukocyty itd mogą świadczyć o infekcji. Z tego co pamiętam wtedy musiałby zrobić badanie z posiewem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez uno_deluxe

Ja miałam leukocyty w moczu, trzeba było zrobić posiew i wyszły bakterie. Na szczęście leczenie trwało tylko 5 dni


Sent from my iPhone using Tapatalk

Kurcze może rzeczywiście jakaś infekcja. Najgorzej, że tak dziwnie jest sformułowany ten wynik, w sensie nie ma podanych konkretnych ilości tych leukocytów, no i o co chodzi z tą skrobią i lecytyną nic no, zobaczymy też co lekarz nam powie...

[Kruszyna89]

Happysheep obecność leukocytów świadczy o tym, że organizm z czymś walczy. Tak jak mówi uno mogą być jakieś bakterie.

Dziewczyny, ja mam znowu super pytanie
Co myślicie /wiecie na temat masaży w czasie starań o maleństwo? Czy można chodzić cały cykl, i nie zaszkodzi nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia i nie przeszkodzi maleństwu w zagnieżdżeniu???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cichazabka, a nie możesz zadzwonić do nich? U nas było tak, że jak poszłam w grudniu na wizytę, to oficjalnie zamknęliśmy program i wydali mi wszystkie wyniki. Jednych tylko nie było, ale telefonicznie wiem, że są ok i chyba nawet ich nie odbiorę.
Nie mam pojęcia czy ciągną ten program jednak dalej czy nie.
Spróbuj zadzwonić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

Nawet w czasie ciąży można chodzić na masaż- oczywiście trzeba poinformować masażystę o tym fakcie- więc nie widzę problemu podczas starań.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[cichazabka]

Napisane przez Kruszyna89

Cichazabka, a nie możesz zadzwonić do nich? U nas było tak, że jak poszłam w grudniu na wizytę, to oficjalnie zamknęliśmy program i wydali mi wszystkie wyniki. Jednych tylko nie było, ale telefonicznie wiem, że są ok i chyba nawet ich nie odbiorę.
Nie mam pojęcia czy ciągną ten program jednak dalej czy nie.

Kazałam mężowi dzwonić. Ja robię wystarczająco dużo przy staraniach, tyle może zrobić. program niby się skończył, ale tu mieli przerzucić wszystkich w trakcie badań do innych poradni, bo profesorowi zależało, żeby skończyć. No i mieli dzwonić jak będzie coś wiadomo, a tu mija miesiąc i nic.


Zabijcie mnie. Wczoraj wieczorem bolał mnie już brzuch typowo okresowo (jajnik trochę też). Wczoraj znów niższa (na pewno nie zaburzona niższa o 0,2) i test negatywny to byłam pewna, że dziś przyjdzie. A dziś powrót na 36,4 (mój pułap wyższych temperatur). Bądź tu człowieku mądry.

[theali]

Napisane przez cichazabka

Zabijcie mnie. Wczoraj wieczorem bolał mnie już brzuch typowo okresowo (jajnik trochę też). Wczoraj znów niższa (na pewno nie zaburzona niższa o 0,2) i test negatywny to byłam pewna, że dziś przyjdzie. A dziś powrót na 36,4 (mój pułap wyższych temperatur). Bądź tu człowieku mądry.

Pokaż wykres

[Kruszyna89]

Cichazabka czyli nie pozostaje nic tylko być cierpliwym
Może jednak owu była troszkę później trzymam kciuki ️

Dzięki uno no właśnie też na chłopski rozum tak mi się wydaje, ale jakoś tak wolę się upewnić. Zapytam giną na wszelki wypadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez theali

Pokaż wykres

Dużo w tym cyklu zaburzonych itd, ale chyba coś widać.

Napisane przez Kruszyna89

Cichazabka czyli nie pozostaje nic tylko być cierpliwym
Może jednak owu była troszkę później trzymam kciuki ️

Dzięki uno no właśnie też na chłopski rozum tak mi się wydaje, ale jakoś tak wolę się upewnić. Zapytam giną na wszelki wypadek.

To nie jest moja mocna strona!

Najlepiej dopytać, żebyś nie miała wątpliwości.
Ale mi narobiłaś ochoty na taki porządny masaż!

[cichazabka]

W poprzednim wyszedł mi jakiś dziwny wykres co 2 dni
Screenshot_20210115_115938.jpg

[theali]

Napisane przez cichazabka

Dużo w tym cyklu zaburzonych itd, ale chyba coś widać.

Hmm, a jak śluz? Zwłaszcza w pierwszych dniach wyższych temperatur? W sumie widzę, że i w tym poprzednim cyklu faza lutealna była raczej z tych dłuższych.

[Kruszyna89]

Thealia noooo, ja sobie te,. TZ właśnie umówiłam do masażysty, który masował mnie jak miałam jakieś 12 lat. Jest świetny, bardzo mi pomógł, i pamięta mnie gosciu jest ogólnie niewidomy, i chyba przez to ma wyczulone zmysły. Wyczul w moich kosciach, że będę bardzo wysoka wsumie cały czas przy biurku i też by mi dobrze zrobiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Kruszyna89

Wyczul w moich kosciach, że będę bardzo wysoka wsumie cały czas przy biurku i też by mi dobrze zrobiło

Bardzo wysoka, czyli?

[cichazabka]

Napisane przez theali

Hmm, a jak śluz? Zwłaszcza w pierwszych dniach wyższych temperatur? W sumie widzę, że i w tym poprzednim cyklu faza lutealna była raczej z tych dłuższych.

Dwa razy wrzuciłam ten sam cykl, tylko raz apka zrobiła mi co 2 dni i nie chciał się usunąć jak zauważyłam
15-20dc mocno rozciągliwy. Później mam lukę i następne są raczej białe lub przezroczyste, średnio rozciągliwe. Żaden nie był zanieczyszczony (a takie się zdarzały w poprzednich po owu). Jeden dzień mam zaznaczone jako mała ilość, a tak to cały czas odczucie mokrości mnie nie opuszcza. Teraz już nie jest rozciągliwy, ale apka cały czas uznaje go na +. Badanie śluzu zdecydowanie nie jest moją mocną stroną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez cichazabka

Dwa razy wrzuciłam ten sam cykl, tylko raz apka zrobiła mi co 2 dni i nie chciał się usunąć jak zauważyłam
15-20dc mocno rozciągliwy. Później mam lukę i następne są raczej białe lub przezroczyste, średnio rozciągliwe. Żaden nie był zanieczyszczony (a takie się zdarzały w poprzednich po owu). Jeden dzień mam zaznaczone jako mała ilość, a tak to cały czas odczucie mokrości mnie nie opuszcza. Teraz już nie jest rozciągliwy, ale apka cały czas uznaje go na +. Badanie śluzu zdecydowanie nie jest moją mocną stroną.

Aaa, okej.
To jak do 20 dnia włącznie był mocno rozciągliwy, to owu była raczej już gdzieś po skoku temperatury. Trudno bardziej konkretnie wskazać przy tych lukach i zaburzeniach, ale sądząc po śluzie możesz być dopiero w okolicach 11 dpo (a nie 16, jak mogłaby wskazywać sama temperatura). Jakiej zwykle masz długości fazy lutealne?

[cichazabka]

Napisane przez theali

Aaa, okej.
To jak do 20 dnia włącznie był mocno rozciągliwy, to owu była raczej już gdzieś po skoku temperatury. Trudno bardziej konkretnie wskazać przy tych lukach i zaburzeniach, ale sądząc po śluzie możesz być dopiero w okolicach 11 dpo (a nie 16, jak mogłaby wskazywać sama temperatura). Jakiej zwykle masz długości fazy lutealne?

Nie robię konkretnych obserwacji zbyt długo, ale wychodzi mi jakieś 11-12 dni lutealnej.
No właśnie ten śluz mi do temperatury zupełnie nie pasuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Napisane przez theali

Bardzo wysoka, czyli?

W dowodzie 176,ale mówią, że napewno mam więcej, przynajmniej 180, i nie wiem gdzie oszukują tak myślę, że w sumie się nie mierzyłam jako dorosła osoba, nigdy tego nie weryfilowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Kruszyna89

W dowodzie 176,ale mówią, że napewno mam więcej, przynajmniej 180, i nie wiem gdzie oszukują tak myślę, że w sumie się nie mierzyłam jako dorosła osoba, nigdy tego nie weryfilowalam

To faktycznie, nawet 176 to sporo
Ja się niemalże idealnie w średnią wpisuję, 167.

[Kruszyna89]

Thealia ja Ci zazdraszczam, zawsze chciałam być niższa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Długie cykle są bez sensu - dzisiaj 22 dc a cykl może mieć 30-35 dni
Jeszcze w czwartek się wywaliłam i dopiero dzisiaj doszłam jako tako do siebie bo tak się poobijałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kruszyna89]

Napisane przez safie

Długie cykle są bez sensu - dzisiaj 22 dc a cykl może mieć 30-35 dni
Jeszcze w czwartek się wywaliłam i dopiero dzisiaj doszłam jako tako do siebie bo tak się poobijałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O jej, mam nadzieję, że nic poważnego sobie nie zrobiłaś?
Zgadzam się. Czekanie jest najgorsze 🤦☠♀️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Kruszyna, na szczęście tylko się poobijałam i wystraszyłam, bo palec u ręki wyglądał na wybity, ale tylko tak dziwnie spuchł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xflamesxx]

Kurcze, dzis już 5dpo i jakoś od tygodnia czuje kłucie jajnika.

"Ból jajnika, który pojawia się w kilka☠dni☠po planowej☠owulacji, może oznaczać ciążę.☠Ból jajnika po owulacji☠w przypadku ciąży jest bardzo częstym i normalnym objawem, a wynika z faktu, że organizm kobiety zaczyna się przyzwyczajać do zmian, które w powoli w nim zachodzą."
I weź człowieku sobie nic nie wkręcaj zazwyczaj bolało mnie tylko a dniu owu, później już nie czułam. Eh eh eh. Spokój przed owu został znowu zaburzony przez wkrętki

[uno_deluxe]

Ja miałam ten ból jajnika, z obliczeń itd. wynika, że to było dzień po owulacji. Temperatura poszła w górę tego dnia, wszystko mnie bolało, spałam w ciągu dnia. Myślałam, że coś mnie bierze. A potem bum test pozytywny, teraz już prawie I trymestr za mną kto wie, może wtedy dochodziło do zapłodnienia. Także jak najbardziej może być coś na rzeczy!!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kruszyna89]

Napisane przez safie

Kruszyna, na szczęście tylko się poobijałam i wystraszyłam, bo palec u ręki wyglądał na wybity, ale tylko tak dziwnie spuchł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To dobrze

Napisane przez xflamesxx

Kurcze, dzis już 5dpo i jakoś od tygodnia czuje kłucie jajnika.

"Ból jajnika, który pojawia się w kilkadnipo planowejowulacji, może oznaczać ciążę.Ból jajnika po owulacjiw przypadku ciąży jest bardzo częstym i normalnym objawem, a wynika z faktu, że organizm kobiety zaczyna się przyzwyczajać do zmian, które w powoli w nim zachodzą."
I weź człowieku sobie nic nie wkręcaj zazwyczaj bolało mnie tylko a dniu owu, później już nie czułam. Eh eh eh. Spokój przed owu został znowu zaburzony przez wkrętki

Skąd ja to znam! Trzymam kciuki, żeby to było to

Napisane przez uno_deluxe

Ja miałam ten ból jajnika, z obliczeń itd. wynika, że to było dzień po owulacji. Temperatura poszła w górę tego dnia, wszystko mnie bolało, spałam w ciągu dnia. Myślałam, że coś mnie bierze. A potem bum test pozytywny, teraz już prawie I trymestr za mną kto wie, może wtedy dochodziło do zapłodnienia. Także jak najbardziej może być coś na rzeczy!!


Sent from my iPhone using Tapatalk

To już! Kurde, dopiero co kreseczki wrzucałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

Napisane przez xflamesxx

Kurcze, dzis już 5dpo i jakoś od tygodnia czuje kłucie jajnika.

"Ból jajnika, który pojawia się w kilkadnipo planowejowulacji, może oznaczać ciążę.Ból jajnika po owulacjiw przypadku ciąży jest bardzo częstym i normalnym objawem, a wynika z faktu, że organizm kobiety zaczyna się przyzwyczajać do zmian, które w powoli w nim zachodzą."
I weź człowieku sobie nic nie wkręcaj zazwyczaj bolało mnie tylko a dniu owu, później już nie czułam. Eh eh eh. Spokój przed owu został znowu zaburzony przez wkrętki

Kciuki

[cichazabka]

Napisane przez xflamesxx

Kurcze, dzis już 5dpo i jakoś od tygodnia czuje kłucie jajnika.

"Ból jajnika, który pojawia się w kilkadnipo planowejowulacji, może oznaczać ciążę.Ból jajnika po owulacjiw przypadku ciąży jest bardzo częstym i normalnym objawem, a wynika z faktu, że organizm kobiety zaczyna się przyzwyczajać do zmian, które w powoli w nim zachodzą."
I weź człowieku sobie nic nie wkręcaj zazwyczaj bolało mnie tylko a dniu owu, później już nie czułam. Eh eh eh. Spokój przed owu został znowu zaburzony przez wkrętki

O, jesteś w tym samym teamie co ja. Jajnik czuję od 8dc, dziś 32
Kupiłam dziś testy, więc @ pewnie zaraz przyjdzie. Temperatura dzisiaj co prawda niższa, ale mierzyłam co prawda standardowo, ale miałam kilka pobudek wcześniej, więc raczej niemiarodajne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Cichazabka ja cały czas trzymam kciuki ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

Bry


zrobiłam te badania hormonów i niby wszystko spoko:
LH- 3,6 (norma dla tej fazy 1,8-11,78)
FSH- 4,85 (norma dla tej fazy 3,03-8,08)
Estradiol- 96 (77-921)
Prolaktyna 23,77 (5,18-26,53)
Progesteron <0,6 nmol/l (0,32-1)
Testosteron 1,43 (0,48-1,85)
DHEAS 459,8 (95,8-511,7)


przynajmniej będę spokojniejsza, że tu nie jest nic nie tak a w przyszły wtorek przejdę się do innego gina jeszcze, który ma dobre opinie również pod tym kątem. Nie zaszkodzi, a może mnie to uspokoi

[cichazabka]

Napisane przez Spaza

Bry


zrobiłam te badania hormonów i niby wszystko spoko:
LH- 3,6 (norma dla tej fazy 1,8-11,78)
FSH- 4,85 (norma dla tej fazy 3,03-8,08)
Estradiol- 96 (77-921)
Prolaktyna 23,77 (5,18-26,53)
Progesteron <0,6 nmol/l (0,32-1)
Testosteron 1,43 (0,48-1,85)
DHEAS 459,8 (95,8-511,7)


przynajmniej będę spokojniejsza, że tu nie jest nic nie tak a w przyszły wtorek przejdę się do innego gina jeszcze, który ma dobre opinie również pod tym kątem. Nie zaszkodzi, a może mnie to uspokoi

Pewnie, warto się skonsultować z kimś innym dla własnego spokoju. Ale fajnie, że badania wyszły dobrze

Napisane przez Kruszyna89

Cichazabka ja cały czas trzymam kciuki ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak zwykle negatywny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BittersweetCocaine]

Cześć wszystkim

U mnie dziś 2 dc, niestety... Zaczynam się coraz bardziej martwić, że coś jest pewnie nie tak skoro po tylu cyklach nic się nie dzieje.

W piątek miałam robione AMH i wit D, póki co mam wyniki wit D. Wynik to 40, gdzie zakres referencyjny to:

1. Deficyt 0-10

2. Niedobór 10-20

3. Hipowitaminoza 20-30

4. Wartość pożądana 30-80

5. Poziom tokayczny > 100

Tak więc wynik chyba w normie, ale raczej bez szału. Na AMH jeszcze muszę poczekać. TŻ jest też po badaniu kompletnym nasienia, zobaczymy... Ale szczerze to trochę boję się tych wyników

No ale co nam pozostaje

Do tego wszystkiego stres w pracy na pewno mi nie pomaga. Ostatnio jest naprawdę ciężko, ale cały czas mam nadzieję, że jakoś dam radę.

[xflamesxx]

Napisane przez BittersweetCocaine

Cześć wszystkim

U mnie dziś 2 dc, niestety... Zaczynam się coraz bardziej martwić, że coś jest pewnie nie tak skoro po tylu cyklach nic się nie dzieje.

W piątek miałam robione AMH i wit D, póki co mam wyniki wit D. Wynik to 40, gdzie zakres referencyjny to:

1. Deficyt 0-10

2. Niedobór 10-20

3. Hipowitaminoza 20-30

4. Wartość pożądana 30-80

5. Poziom tokayczny > 100

Tak więc wynik chyba w normie, ale raczej bez szału. Na AMH jeszcze muszę poczekać. TŻ jest też po badaniu kompletnym nasienia, zobaczymy... Ale szczerze to trochę boję się tych wyników

No ale co nam pozostaje

Do tego wszystkiego stres w pracy na pewno mi nie pomaga. Ostatnio jest naprawdę ciężko, ale cały czas mam nadzieję, że jakoś dam radę.

Lepiej niż u mnie, przy wyniku 20 witaminy d mam zalecenie zwiększyć dawkę z 2tys jednostek do 4 tys.

U mnie tez praca stresująca, ale nawet będąc na dłuższym urlopie nic to nie pomogło