Problemy z filmami dla dorosłych

[_madame_m_]

Witam,
moja przyjaciółka ma problem i liczymy na to, że ktoś odpowie lub nakieruje co zrobić w miarę dobry sposób.

Jest w związku z chłopakiem od ok. 3 lat. Od około pół roku On codziennie ogląda filmy dla dorosłych. I to nie takie normalne. Są one, że tak to ujmę bardziej natury fetyszu, ogromnego biustu (którego ona nie posiada) i rzeczy, których wiele kobiet nie odważy się zrobić. Jednak w żadnym stopniu nie przypominają one klasycznego filmu pornograficznego. Pomimo wielu rozmów z owym chłopakiem i wyraźnym sygnalizowaniu, że ją to boli sytuacja nie poprawiła się w żadnym stopniu. Wspominała również, że często mają zbliżenia seksualne, ale bez żadnych eksperymentów rodem z tych filmów.

Co w takiej sytuacji zrobić? Jeśli chodzi o jakieś wizyty u specjalistów to raczej nie wchodzi to w grę, bo on się nie da namówić na żadnego lekarza. Liczę na to, że w jakiś sposób pomożecie i dobrze doradzicie Jeśli ktoś chce zadać jakieś pytanie, które mogłoby pomóc w napisaniu odpowiedzi to można pytać śmiało, ponieważ siedzi obok mnie i odpowie na wszystkie pytania jeśli ma to w czymś pomóc

[Pako_]

Wygląda na uzależnienie, jak to leczyć, nie wiem :-(

[lolita96]

Rozmiawialas z nim o tym szczerze ?
Jak wyglądał przebieg rozmowy?

[_madame_m_]

Napisane przez lolita96

Rozmiawialas z nim o tym szczerze ?
Jak wyglądał przebieg rozmowy?

Jej odpowiedź - Na początku były kłótnie o to, nie przebierałam w słowach, kiedy zobaczyłam że problem staje się coraz większy.
Ostatnio, kiedy zobaczyłam w jego historii, że nawet po naszym stosunku on i tak to oglądał, popatrzyłam się na niego tzw. "wzrokiem zbitego psa" i nie miałam sił nic do niego powiedzieć, odczułam wręcz niechęć rozmawiania z nim. Potem jak go odprowadzałam, powiedziałam mu, że mnie to bardzo boli, a On tego nie skomentował tylko przytulił. Lecz widzę, że problem dalej jest...

[Frezja__]

Ich życie seksualne jest udane?

[_madame_m_]

Napisane przez Frezja__

Ich życie seksualne jest udane?

Jej odpowiedź - Wydaje mi się, że tak, mimo, iż czasami nie miałam ochoty na współżycie, ale się zmuszałam, żeby mu dogodzić. Byleby tego nie oglądał. Ale nigdy nie narzekał.

[adeedra]

Napisane przez _madame_m_

Jej odpowiedź - Wydaje mi się, że tak, mimo, iż czasami nie miałam ochoty na współżycie, ale się zmuszałam, żeby mu dogodzić. Byleby tego nie oglądał. Ale nigdy nie narzekał.

To problem nie jest z filmami dla dorosłych.
On jest uzależniony i nie chce się leczyć, albo nie jest, ma wybujałe libido i ją gdzieś, a ona robi sobie krzywdę, byleby utrzymać misia w zadowoleniu i przy sobie.
Wszyscy piszą o nim z szacunku ON z wielkiej litery, czy tylko wy dwie?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Poza tym to ona nie wie, czy ma udane życie seksualne? ON o tym decyduje?

[Hurin]

Skoro nie wpływa to na wasze/ich życie seksualne to niech sobie chłopaczyna ogląda, to nie przestępstwo. Lepiej chyba tak, niż jeśli miałby realizować swoje marzenia w realnym świecie. :-P

[Frezja__]

Napisane przez _madame_m_

Jej odpowiedź - Wydaje mi się, że tak, mimo, iż czasami nie miałam ochoty na współżycie, ale się zmuszałam, żeby mu dogodzić. Byleby tego nie oglądał. Ale nigdy nie narzekał.

Czy ONA jest zadowolona.?

Przeszkadza jej sam fakt oglądania pornografii czy rodzaj pornografii?

[_madame_m_]

Napisane przez adeedra

To problem nie jest z filmami dla dorosłych.
On jest uzależniony i nie chce się leczyć, albo nie jest, ma wybujałe libido i ją gdzieś, a ona robi sobie krzywdę, byleby utrzymać misia w zadowoleniu i przy sobie.
Wszyscy piszą o nim z szacunku ON z wielkiej litery, czy tylko wy dwie?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Poza tym to ona nie wie, czy ma udane życie seksualne? ON o tym decyduje?

Jej komentarz - Napisałam, że WYDAJE MI SIĘ, skąd mam mieć 100% pewność czy jest udane czy nie, bo ja go nie wypytuje za każdym razem. Mi generalnie wszystko pasuje. I źle to trochę ujęłam z tym, że taka sytuacja ze stosunkiem jest za każdym razem tylko czasem jak już nie mam totalnie ochoty to on to uszanuje i nie nalega, a tak to staram się go zaspokajać.
Według poprawnej polszczyzny jak się o kimś mówi i w tym przypadku o tym chłopaku to 'On', piszę z dużej litery i ZAWSZE tak robię.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez Frezja__

Czy ONA jest zadowolona.?

Przeszkadza jej sam fakt oglądania pornografii czy rodzaj pornografii?

Tu chodzi o sam fakt i częstotliwość.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez Hurin

Skoro nie wpływa to na wasze/ich życie seksualne to niech sobie chłopaczyna ogląda, to nie przestępstwo. Lepiej chyba tak, niż jeśli miałby realizować swoje marzenia w realnym świecie. :-P

Mimo, że bez żadnych eksperymentów są te stosunki to jednak mimo wszystko On nalega i proponuje różne rzeczy, ale Ona się nie zgadza. Więc to w jakiś sposób powoli wpływa na relację.

[Frezja__]

Napisane przez _madame_m_

Jej komentarz - Napisałam, że WYDAJE MI SIĘ, skąd mam mieć 100% pewność czy jest udane czy nie, bo ja go nie wypytuje za każdym razem. Mi generalnie wszystko pasuje. I źle to trochę ujęłam z tym, że taka sytuacja ze stosunkiem jest za każdym razem tylko czasem jak już nie mam totalnie ochoty to on to uszanuje i nie nalega, a tak to staram się go zaspokajać.
Według poprawnej polszczyzny jak się o kimś mówi i w tym przypadku o tym chłopaku to 'On', piszę z dużej litery i ZAWSZE tak robię.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------



Tu chodzi o sam fakt i częstotliwość.

Skoro ona jest zadowolona z życia seksualnego i on nie wybiera filmu zamiast niej to nie wiem co poradzić. Dla mnie byłoby dziwne gdyby mi ktoś zabronił oglądać jakieś filmy bo coś....

A jaka częstotliwość by ją satysfakcjonowała.....?

[_madame_m_]

Napisane przez Frezja__

Skoro ona jest zadowolona z życia seksualnego i on nie wybiera filmu zamiast niej to nie wiem co poradzić. Dla mnie byłoby dziwne gdyby mi ktoś zabronił oglądać jakieś filmy bo coś....

A jaka częstotliwość by ją satysfakcjonowała.....?

Ale problem polega na tym, że On ogląda to codziennie i to nie jeden, dwa tylko czasami po 5. Nawet PO stosunku, jak jest sam.

Jeśli chodzi o częstotliwość, to tak jak w normalnym związku, a nie codziennie tak jak ogląda te filmy.

[aleks_90]

Napisane przez _madame_m_

Ale problem polega na tym, że On ogląda to codziennie i to nie jeden, dwa tylko czasami po 5. Nawet PO stosunku, jak jest sam.

Jeśli chodzi o częstotliwość, to tak jak w normalnym związku, a nie codziennie tak jak ogląda te filmy.

Moze po prostu on by chciał codziennie a ona rzadziej. Ne dobrali sie może? Nie wyobrażam sobie zmuszać sie do seksu by misiaczkowi dogodzić. Pare razy mam prawo nie chciec wtedy gdy on. Słyszałam że takie zmuszanie sie nie wpływa dobrze na psychike na dłuższą mete.

[_madame_m_]

Napisane przez aleks_90

Moze po prostu on by chciał codziennie a ona rzadziej. Ne dobrali sie może? Nie wyobrażam sobie zmuszać sie do seksu by misiaczkowi dogodzić. Pare razy mam prawo nie chciec wtedy gdy on. Słyszałam że takie zmuszanie sie nie wpływa dobrze na psychike na dłuższą mete.

W innych sprawach dogadują się rewelacyjnie bez żadnych problemów, a jedyną barierą jest właśnie poruszony w tym wątku temat. Poza tym z tego co mi tu mówi to On przy każdym spotkaniu nie zawsze chce, ale mimo wszystko często.

[Frezja__]

Napisane przez _madame_m_

Ale problem polega na tym, że On ogląda to codziennie i to nie jeden, dwa tylko czasami po 5. Nawet PO stosunku, jak jest sam.

Jeśli chodzi o częstotliwość, to tak jak w normalnym związku, a nie codziennie tak jak ogląda te filmy.

Czyli?

Oglądanie po kilka filmów porno? Ja znam oglądanie po kilka/kilkanaście minut z kilku różnych, a nie jeden 90min od dechy do dechy

I wciąż: w czym to przeszkadza? Ona jest zadowlona z seksu więc...?

[_madame_m_]

Napisane przez Frezja__

Czyli?

Oglądanie po kilka filmów porno? Ja znam oglądanie po kilka/kilkanaście minut z kilku różnych, a nie jeden 90min od dechy do dechy

I wciąż: w czym to przeszkadza? Ona jest zadowlona z seksu więc...?

Tu chodzi o to, że pomimo rozmów i próśb On nadal nie ograniczył oglądania, bo nawet jeśli pożycie seksualne jest udane to jednak to psychicznie w środku boli. Tu nie chodzi o kwestie łóżkowe tylko o kwestię, że ktoś kto codziennie ogląda takie filmy może kogoś ranić, może przez sam fakt, że każdy ma jakieś kompleksy, a te kobiety wyglądają na tych filmach jak wyglądają. Nikt nikomu nie zabrania oglądać co jakiś czas, ale żeby codziennie i pomimo próśb nie ograniczyć to jednak jest coś nie tak jak powinno być.

[adeedra]

Napisane przez _madame_m_

Jej komentarz - Napisałam, że WYDAJE MI SIĘ, skąd mam mieć 100% pewność czy jest udane czy nie, bo ja go nie wypytuje za każdym razem. Mi generalnie wszystko pasuje. I źle to trochę ujęłam z tym, że taka sytuacja ze stosunkiem jest za każdym razem tylko czasem jak już nie mam totalnie ochoty to on to uszanuje i nie nalega, a tak to staram się go zaspokajać.

A ona wie, że seks to się generalnie uprawia dla przyjemności i dlatego, że oboje chcą. I to nie jest żadna chwała, że ON łaskawie "uszanuje" i jej nie zmusza jak totalnie nie ma ochoty. To dobitny dowód na to, że seks udany jednak nie jest.

Napisane przez _madame_m_

Według poprawnej polszczyzny jak się o kimś mówi i w tym przypadku o tym chłopaku to 'On', piszę z dużej litery i ZAWSZE tak robię.

Nic podobnego. Wielkich liter używa się z grzeczności, jeśli się do kogoś zwraca - w rozmowie lub liście. Wtedy jest "Ci", "Ty", "Tobie", "Twoje" i jest to forma grzecznościowa, tj. nie stosowanie się do tego nie jest błędem językowym, a ewentualnym faux pas.
Trzeciej osoby się wielką literą nie traktuje, chyba, że się jest osobą wierzącą i pisze o życiu i twórczości Boga - wtedy owszem, pojawia się "On", "Jego".
Ew. dla podkreślenia dominacji jednej ze stron w związku sadomasochistycznym (dlatego o to pytałam, ale jak rozumiem ona w takim nie jest, przynajmniej nie świadomie).

Napisane przez _madame_m_

Mimo, że bez żadnych eksperymentów są te stosunki to jednak mimo wszystko On nalega i proponuje różne rzeczy, ale Ona się nie zgadza. Więc to w jakiś sposób powoli wpływa na relację.

To nie wpływa na relację. Ta relacja jest najwidoczniej na tym zbudowana, że ON nalega, ona zaspokaja, ON nalega, ona odmawia (zapewne do czasu).
To nie wygląda jakby miało wielki związek z tymi filmami.
Może ON po prostu chce wymusić na niej zgodę na te "różne rzeczy", których ona nie chce, epatując ją tymi filmami i wiedząc, że ona zacznie sobie wmawiać, że to pewnie przez to, że niedostatecznie go zaspokaja.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez _madame_m_

Tu chodzi o to, że pomimo rozmów i próśb On nadal nie ograniczył oglądania, bo nawet jeśli pożycie seksualne jest udane to jednak to psychicznie w środku boli.

Jeśli psychicznie ją w środku BOLI to, że on ogląda, i wielokrotnie mu o tym mówiła, a o to zlewa, albo wręcz ogląda więcej, to świadczy o nim koszmarnie.

Napisane przez _madame_m_

Tu nie chodzi o kwestie łóżkowe tylko o kwestię, że ktoś kto codziennie ogląda takie filmy może kogoś ranić, może przez sam fakt, że każdy ma jakieś kompleksy, a te kobiety wyglądają na tych filmach jak wyglądają. Nikt nikomu nie zabrania oglądać co jakiś czas, ale żeby codziennie i pomimo próśb nie ograniczyć to jednak jest coś nie tak jak powinno być.

Nie każdy ma kompleksy.
Nie każdy oglądając porno marzy o tym, żeby zamienić partnera na aktora/aktorki z filmu.
Nie każdy boi się, że partner może mieć takie myśli.

Oboje mają problemy: ona ze stawianiem granic i akceptacją siebie, on z szacunkiem do niej i zrozumieniem jej potrzeb (chyba, że jest jeszcze gorzej i bardziej lub mniej świadomie żeruje na tym jej bólu, kompleksach i niepewności).

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Generalnie to sądzę, że on jest uzależniony od pornografii. Podejrzewam, że musi obejrzeć codziennie tak jak palacz zapalić czy gracz grać. I to jest faktyczny problem, że koleżanka pozostaje w związku z osobą uzależnioną.

Koleżanko autorki: zmuszanie się do seksu nie ma sensu, czy seks jest czy nie on film musi obejrzeć, bo tak mu nałóg każe. Seks ma być przyjemnością, więc zmuszając się gdy nie masz ochoty robisz krzywdę sobie.

[solll]

Napisane przez _madame_m_

Według poprawnej polszczyzny jak się o kimś mówi i w tym przypadku o tym chłopaku to 'On', piszę z dużej litery i ZAWSZE tak robię.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------


---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

[/COLOR]

Nie wg zasad poprawnej polszczyzny z wielkiej litery piszemy tylko "Ci", "Tobie" itd., jeżeli zwracamy się do kogoś bezpośrednio. Jeśli piszesz tak ZAWSZE, to zawsze piszesz źle.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[EdytkaEdytka71]

Ale ja tu nie rozumie o czym wy wogole piszecie ,Jaka choroba ,jakie uzależnienie . Facet to po prostu lubi i tyle to go kreci Każdy ma jakies tam swoje indywidualne upodobania ,przecież to normalne i ludzkie.chłopak jest młody ,wnioskuje z tego jak widzi problem autorka i jej kolezanka .Chłopak jest młody to go kreci i jara ,nie ma tego na codzien a pewnie by chciał, no to se ogląda Jak się jest młodym to kazde coś innego niż moje, wydaje się nam choroba, zboczeniem itd.A to naturalne nie bede opisywac co mnie kręci i mojego męża Dziewczyny dorośnijcie trochę Problem jest w tym,,,,,




Że kolezanka nie potrafi rozmawiać z chłopakiem o tych sprawach, o swoich pragnieniach marzeniach, stad wnioskuje że są młodymi niedojrzałymi jeszcze ludżmi Z wszystkiego czasem się wyrasta i dorastaOboje nie potrafią ze sobą rozmawiać o swoich pragnieniach bo gdyby potrafili to nie musiałby az tak to oglądac a nawet jeśli to ona by to rozumiałą.

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Wiele młodyc ludzi myśli ze jak partner lubi cos innego coś bardziej np. perwersyjnego to tojuz jest choroba i zboczenie i to trzeba leczyć no ludzie,,,ni episze złośliwie bo szanuje dziewczyny tutaj ale troszkę się usmiechnełam jak przeczytałam watek jego tytuł Jak ja bym wam napisała co ja lubie to pewnie byscie mie mnie przeklęły I ni euważam się za chora .Dziewczyny troszkę tolerancjiAutorko wątku to że on to lubi oglądać to nie znaczy że nie kocha swojej dziewczyny .Trzeba się szzanowac i akceptować takim jakim się jest, gdy się dwoje ludzi kocha .I nauczyć się akceptować swoje pragnienia marzenia bo jeśli tego nie zrobimy to związek jest bez sensu .Nawet jeśli sa to sprawy łóżkowe.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Ale ja tu nie rozumie o czym wy wogole piszecie ,Jaka choroba ,jakie uzależnienie . Facet to po prostu lubi i tyle to go kreci Każdy ma jakies tam swoje indywidualne upodobania ,przecież to normalne i ludzkie.chłopak jest młody ,wnioskuje z tego jak widzi problem autorka i jej kolezanka .Chłopak jest młody to go kreci i jara ,nie ma tego na codzien a pewnie by chciał, no to se ogląda Jak się jest młodym to kazde coś innego niż moje, wydaje się nam choroba, zboczeniem itd.A to naturalne nie bede opisywac co mnie kręci i mojego męża Dziewczyny dorośnijcie trochę Problem jest w tym,,,,,




Że kolezanka nie potrafi rozmawiać z chłopakiem o tych sprawach, o swoich pragnieniach marzeniach, stad wnioskuje że są młodymi niedojrzałymi jeszcze ludżmi Z wszystkiego czasem się wyrasta i dorastaOboje nie potrafią ze sobą rozmawiać o swoich pragnieniach bo gdyby potrafili to nie musiałby az tak to oglądac a nawet jeśli to ona by to rozumiałą.

Ależ uważam, że to zupełnie normalne, że większość ludzi ogląda pornografię. Sama lubię. Jednak biorę pod uwagę, że być może nie kieruje nim jedynie przyjemność i to, że go to kręci, a także wewnętrzny przymus. I nie, nie należę do osób uważających, że czyjeś fantazje są "chore" itp. Po prostu biorę pod uwagę taki przypadek, bo sama osobiście znam osobę uzależnioną od porno.

[_madame_m_]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Ale ja tu nie rozumie o czym wy wogole piszecie ,Jaka choroba ,jakie uzależnienie . Facet to po prostu lubi i tyle to go kreci Każdy ma jakies tam swoje indywidualne upodobania ,przecież to normalne i ludzkie.chłopak jest młody ,wnioskuje z tego jak widzi problem autorka i jej kolezanka .Chłopak jest młody to go kreci i jara ,nie ma tego na codzien a pewnie by chciał, no to se ogląda Jak się jest młodym to kazde coś innego niż moje, wydaje się nam choroba, zboczeniem itd.A to naturalne nie bede opisywac co mnie kręci i mojego męża Dziewczyny dorośnijcie trochę Problem jest w tym,,,,,




Że kolezanka nie potrafi rozmawiać z chłopakiem o tych sprawach, o swoich pragnieniach marzeniach, stad wnioskuje że są młodymi niedojrzałymi jeszcze ludżmi Z wszystkiego czasem się wyrasta i dorastaOboje nie potrafią ze sobą rozmawiać o swoich pragnieniach bo gdyby potrafili to nie musiałby az tak to oglądac a nawet jeśli to ona by to rozumiałą.

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Wiele młodyc ludzi myśli ze jak partner lubi cos innego coś bardziej np. perwersyjnego to tojuz jest choroba i zboczenie i to trzeba leczyć no ludzie,,,ni episze złośliwie bo szanuje dziewczyny tutaj ale troszkę się usmiechnełam jak przeczytałam watek jego tytuł Jak ja bym wam napisała co ja lubie to pewnie byscie mie mnie przeklęły I ni euważam się za chora .Dziewczyny troszkę tolerancjiAutorko wątku to że on to lubi oglądać to nie znaczy że nie kocha swojej dziewczyny .Trzeba się szzanowac i akceptować takim jakim się jest, gdy się dwoje ludzi kocha .I nauczyć się akceptować swoje pragnienia marzenia bo jeśli tego nie zrobimy to związek jest bez sensu .Nawet jeśli sa to sprawy łóżkowe.

Proszę doczytać resztę postów, a nie tylko sam post główny, bo tam jest jaśniej wyjaśnione o co konkretnie chodzi - jak już wspomniane było wcześniej nikt nikomu nie może zabronić oglądania i to jest normalne, a problem leży w tym, że była prośba o ograniczenie tego oglądania ponieważ ją to w jakiś sposób rani, a odzew był jaki był

[EdytkaEdytka71]

Napisane przez _madame_m_

Jej odpowiedź - Na początku były kłótnie o to, nie przebierałam w słowach, kiedy zobaczyłam że problem staje się coraz większy.
Ostatnio, kiedy zobaczyłam w jego historii, że nawet po naszym stosunku on i tak to oglądał, popatrzyłam się na niego tzw. "wzrokiem zbitego psa" i nie miałam sił nic do niego powiedzieć, odczułam wręcz niechęć rozmawiania z nim. Potem jak go odprowadzałam, powiedziałam mu, że mnie to bardzo boli, a On tego nie skomentował tylko przytulił. Lecz widzę, że problem dalej jest...

A co miał biedak zrobić jak ona zamiast z nim porozmawiać zjechała go kłóciła sie itd itd. to facet zwątpił i nic sie nie odezwał no ludzie szczerze?Wspólczuje facetowi twojej koleżance .Oj spełnienia w łózku to raczej on z nią nie zazna.może nie znajdzie sobie gościa co to tylko po bożemu w 5 minut i po sprawie?

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez _madame_m_

Proszę doczytać resztę postów, a nie tylko sam wątek główny, bo tam jest jaśniej wyjaśnione o co konkretnie chodzi - jak już wspomniane było wcześniej nikt nikomu nie może zabronić oglądania i to jest normalne, a problem leży w tym, że była prośba o ograniczenie tego oglądania ponieważ ją to w jakiś sposób rani, a odzew był jaki był

Wierz mi ze czytałam wszystkie posty wypowiedzi stad pisze jak pisze To jest forum i każdy pisze swoje zdanie ja nie obrazam autorki ani nic pisze w zartobliwy sposób jak już .I głownie odpowidam na jej problem.Pomysl facet lubi porno swego rodzaju i te sprawy i od razu jest zboczonym degeneratem którego trzeba leczyc???to jego osobowość jego ja ,dziwne tylko ze ona to widzi po trzech latach tak widocznie była zainteresowana jego pragnieniami .Pewniw skoncentrowana na sobie .Nie potrafią oboje o tym rozmawiać wiec ma problem ta dziewczyna.Moje marzenie erotyczne to sex w kościele podczas mszy i co jestem nieenormalna zbocozna itd.??to co robie to opisywac nie będę już nie pisze o nikim złośliwie ale czasami trzeba się zastanwic trochę a nie patzrec tylko na siebie bo ja lubi po bożemu po ciemku i tyle i każdy kto lubi cos innego jest chory i zboczony
przepraszam za pisownie al. episze bardzo po ciemku .

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Problem lezy w tym ze oboje nie potrafią o tym rozmawiać ,akceptowac się takimi jakimi są.To że on to lubi to nie znaczy ze jest chory .I tego jak widać ani autorka ain jego dziewczyna nie rozumie.I to nie stało się nagle.

[201701121406]

Napisane przez EdytkaEdytka71

A co miał biedak zrobić jak ona zamiast z nim porozmawiać zjechała go kłóciła sie itd itd. to facet zwątpił i nic sie nie odezwał no ludzie szczerze?Wspólczuje facetowi twojej koleżance .Oj spełnienia w łózku to raczej on z nią nie zazna.może nie znajdzie sobie gościa co to tylko po bożemu w 5 minut i po sprawie?

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------



Problem lezy w tym ze oboje nie potrafią o tym rozmawiać ,akceptowac się takimi jakimi są.To że on to lubi to nie znaczy ze jest chory .I tego jak widać ani autorka ain jego dziewczyna nie rozumie.I to nie stało się nagle.

A ty natomiast nie rozumiesz, że nietolerowanie pornografii/problemy z samooceną nie oznaczają, że dziewczyna jest kiepska w łóżku. Obrzydliwe to było.

[EdytkaEdytka71]

Ja sobie już to wyobrażam.chłopak se jeszcze lubi pooglądać co nie co a ona na niego z japą BO TY MNIE NIE KOCHASZ ITD ,,,bo patrzysz na baby z cycami itd. itd. No ludzie.Nie przepraszam już jestem w tym momencie złosliwa .Jeśli faktycznie ona nie moze sobie z tym poradzić to musza porozmawiać czy sex i to wszystko jest na tyle ważne w ich związku ze jedno drugie rani i musza się zastanowić czy chcą razem tak zyc.Bo zmienić natury się nie da .

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Napisane przez Meagara

A ty natomiast nie rozumiesz, że nietolerowanie pornografii/problemy z samooceną nie oznaczają, że dziewczyna jest kiepska w łóżku. Obrzydliwe to było.

A gdzie ja napisałam kiepska w łóżku?Nie doszukuj się tego co nie miałam na myśli jeśli niemasz nic sensownego do napisania.Dla jednego jest dobra w łóżku ta co po bozemu a dla drugiego inna i tyle .sprawa indywidualna.Ja nie napisałam z eona jest.zrestza o czym i z kim ja będę pisać jak nie rozumiesz nawet tego, ze jak ktoś ma inne upodobania to to jest normalne ,tylko jesteś zdania ze to osoba chora która powinna się leczyć.O czy tu i z kim pisać.
I robisz krzywdę dziwwczynie bo zamiast dogadać się z chłopakiem będzie myslała ze jest zboczony i chory miejmy tylko nadziueje ze dorosnie i zrozumie ze każdy ma prawo do siebie do swojego ja do swojego zycia i nikogo nie oskarza się bez pqwodu chory i zoboczony .I ty również dorośnij trochę .

[bbrownie]

Napisane przez solll

Nie wg zasad poprawnej polszczyzny z wielkiej litery piszemy tylko "Ci", "Tobie" itd., jeżeli zwracamy się do kogoś bezpośrednio. Jeśli piszesz tak ZAWSZE, to zawsze piszesz źle.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Ostatnio oglądałam wykład prof. Miodka, który mówił, że pisze się "z dużej litery", a nie "wielkiej litery". Sama byłam zdziwiona, ale prof. Miodek mówił, że to wielki błąd wpajany nam od najmłodszych lat szkolnych.

Odnośnie filmów porno: dałabym spokój, niech sobie ogląda. Ja kiedyś znalazłam filmy, które mój facet oglądał w moim telefonie (nie wiedział, że zapiszą się w mojej historii youtube), byłam przerażona, bo nie znałam go od tej strony (seksualnej), ale jakoś to przetrawiłam, później śmiałam się, że wiem o nim już wszystko
Nie zaglądaj w ten komputer, nie przeglądaj tej historii, daj mu po prostu luz, czasami lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy, ma się spokojniejszy sen.

[201701121406]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Ja sobie już to wyobrażam.chłopak se jeszcze lubi pooglądać co nie co a ona na niego z japą BO TY MNIE NIE KOCHASZ ITD ,,,bo patrzysz na baby z cycami itd. itd. No ludzie.Nie przepraszam już jestem w tym momencie złosliwa .Jeśli faktycznie ona nie moze sobie z tym poradzić to musza porozmawiać czy sex i to wszystko jest na tyle ważne w ich związku ze jedno drugie rani i musza się zastanowić czy chcą razem tak zyc.Bo zmienić natury się nie da .

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------


A gdzie ja napisałam kiepska w łóżku?Nie doszukuj się tego co nie miałam na myśli jeśli niemasz nic sensownego do napisania.Dla jednego jest dobra w łóżku ta co po bozemu a dla drugiego inna i tyle .sprawa indywidualna.Ja nie napisałam z eona jest.zrestza o czym i z kim ja będę pisać jak nie rozumiesz nawet tego, ze jak ktoś ma inne upodobania to to jest normalne ,tylko jesteś zdania ze to osoba chora która powinna się leczyć.O czy tu i z kim pisać.
I robisz krzywdę dziwwczynie bo zamiast dogadać się z chłopakiem będzie myslała ze jest zboczony i chory miejmy tylko nadziueje ze dorosnie i zrozumie ze każdy ma prawo do siebie do swojego ja do swojego zycia i nikogo nie oskarza się bez pqwodu chory i zoboczony .I ty również dorośnij trochę .

Gdzie się wypowiedziałam na temat pornografii? Nigdzie. Zatem skąd wzięłaś moje rzekome na jej temat zdanie? Podpowiem: z d*py.



Ponadto jak mogę robić komuś domniemaną krzywdę nie zajmując żadnego stanowiska? Jestem naprawdę ciekawa.



Sprzeciwiam się jedynie chamstwu jakie tu prezentujesz.

[Towanda9]

Też znam faceta uzależnionego od pornografii, był na terapii uzależnień i nic to nie dało, wciąż jest uzależniony. Więc sam fakt, że ktoś ogląda pornografię nie jest dziwny, ale to że nie może się powstrzymać i musi to robić po parę razy dziennie, moim zdaniem jest i to wygląda na uzależnienie. Alarmujące jest to, że musi, gdyby nie był uzależniony nie sprawiłoby mu problemu powstrzymanie się.

A z ciekawości - co to za typ pornografii? Co to za rzeczy, na które większość kobiet by się nie odważyła?

Seks nie jest najważniejszy w życiu, nie jest normalne ani zdrowe skupianie się na nim cały czas.

[Frezja__]

Napisane przez Towanda9

Też znam faceta uzależnionego od pornografii, był na terapii uzależnień i nic to nie dało, wciąż jest uzależniony. Więc sam fakt, że ktoś ogląda pornografię nie jest dziwny, ale to że nie może się powstrzymać i musi to robić po parę razy dziennie, moim zdaniem jest i to wygląda na uzależnienie. Alarmujące jest to, że musi, gdyby nie był uzależniony nie sprawiłoby mu problemu powstrzymanie się.

A z ciekawości - co to za typ pornografii? Co to za rzeczy, na które większość kobiet by się nie odważyła?

Seks nie jest najważniejszy w życiu, nie jest normalne ani zdrowe skupianie się na nim cały czas.

W sumie jest gdzieś napisane, że on MUSI oglądać, że nie może się powstrzymać? Nie ma. (co z tego że dziewczyna mu mówi by nie oglądał - może to zlewać więc wciąż nie ma nic o sile wyższej).

Przyłączam się - tak napisane, że ciekawość zżera

[Adrianna_8]

Wg mnie autorki przesadzaja. Troche wieje od was hipokryzja - nie chodiz o zabronienie, tylko ograniczenie. Hello, tak czy siak dziewczyna chce mu stawiac granice, co moze a co nie moze i jak czesto.

Komunikacja u was lezy i kwiczy. U autorki lezy samoocena, akceptacja swojego ciala, dlatego chce ograniczac chlopaka. Nie chodzi wcale o uzaleznienie, a o to, ze ona jest zazdrosna i tyle. I nie uwierze, ze chodzi o cos innego.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Generalnie to zgadzam sie z Edytka.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka