Nigdy nie zrozumiem.

[MegiLena]

Od pewnego czasu spotykałam się z pewnym facetem. Rozumieliśmy się świetnie, były romantyczne spotkania, romantyczne smsy kierowane do mnie, teksty w stylu, że mam zmysłowe usta itp. , spotkania trwały długo, bardzo dużo rozmawialiśmy, dotknął mojej ręki i niby przypadkiem próbował mnie pocałować w usta. Jednak nie robił żadnego kroku do przodu. W końcu ja to postanowiłam zrobić - ile można żyć w niepewności.
Odpowiedział, że świetnie się rozumiemy, jednak brak pożądania na tą chwilę. Zgłupiałam, ale powiedziałam, że ok. Dopytałam tylko, czy chce pozostać na etapie koleżeństwa, a on, że tak.
Od tej pory nie było kontaktu, zaczynałam się powoli godzić z tym, że nic z tego nie będzie, kiedy nagle po kilku dniach się odezwał i zaproponował spotkanie... .
Jak sądzicie ? On się chce po prostu kolegować ? Czy mu się nagle odmieniło ? Jak mam się teraz po tym wszystkim zachowywać...obawiam się, że dziwna atmosfera może być...no i co najważniejsze - iść na to spotkanie ?

[bejbi19]

Napisane przez MegiLena

Od pewnego czasu spotykałam się z pewnym facetem. Rozumieliśmy się świetnie, były romantyczne spotkania, romantyczne smsy kierowane do mnie, teksty w stylu, że mam zmysłowe usta itp. , spotkania trwały długo, bardzo dużo rozmawialiśmy, dotknął mojej ręki i niby przypadkiem próbował mnie pocałować w usta. Jednak nie robił żadnego kroku do przodu. W końcu ja to postanowiłam zrobić - ile można żyć w niepewności.
Odpowiedział, że świetnie się rozumiemy, jednak brak pożądania na tą chwilę. Zgłupiałam, ale powiedziałam, że ok. Dopytałam tylko, czy chce pozostać na etapie koleżeństwa, a on, że tak.
Od tej pory nie było kontaktu, zaczynałam się powoli godzić z tym, że nic z tego nie będzie, kiedy nagle po kilku dniach się odezwał i zaproponował spotkanie... .
Jak sądzicie ? On się chce po prostu kolegować ? Czy mu się nagle odmieniło ? Jak mam się teraz po tym wszystkim zachowywać...obawiam się, że dziwna atmosfera może być...no i co najważniejsze - iść na to spotkanie ?

próbował? to nie pocałował jednak? czemu?

[MegiLena]

To było tak, że zawsze na powitanie i na pożegnanie całuje mnie w policzek, a raz pocałował mnie na powitanie prawie, że w usta - ja go jeszcze za to przeprosiłam ;p ( lol ) , a to z jego strony wyszło. Wcale nie był tym speszony, jeszcze się uśmiechnął do mnie.

[bejbi19]

może uznał, że jakby była między wami chemia, jakieś uczucie (nie koleżeńskie) to doszłoby do pocałunku? ile było już spotkań?

ja spotykam się z facetem poznanym w internecie i na pierwszym spotkaniu była taka chemia, że gdy mnie pocałował, odwzajemniłam pocałunek

[Clemence]

Dziwny jest.
A czemu chce być tylko na etapie koleżeństwa skoro całuje Cię w usta?

[MegiLena]

No chyba, że faktycznie przypadkiem chciał pocałować...że niby nie chciał, a tak przypadkiem wyszło...ale jakoś ciężko mi uwierzyć w takie przypadki :P.

[veronika20]

Gdyby nie romantyczne smsy,to wasza znajomosc bylaby czysto kolezenska moim zdaniem.Dziwny facet

[myboyismine]

naprawdę dziwny

[bejbi19]

Napisane przez MegiLena

No chyba, że faktycznie przypadkiem chciał pocałować...że niby nie chciał, a tak przypadkiem wyszło...ale jakoś ciężko mi uwierzyć w takie przypadki :P.

A co pomyślałabyś gdybyś próbowała pocałować faceta w usta, a ten celowałby tylko w policzek?

[Nussbeisser]

Nie rozumiem w czym problem Nie lepiej pogadać z samym zainteresowanym ?

[MegiLena]

Rozmawiałam z samym zainteresowanym , stanęło na tym, co opisałam :P .

[Nussbeisser]

Iść na to spotkanie i o tym pogadać ? Naprawdę nie widzę w tym problemu żadnego. Może boisz się tego, że on będzie chciał pozostać na stopie koleżeńskiej?

[bleuclair]

Idź na spotkanie-zorientujesz się co i jak,nie ma co gdybać

[stella717]

Miałam tak kiedyś (w liceum), ze poznałam chłopaka na imprezie, później czesto ze sobą pisaliśmy i w końcu spotkaliśmy sie ponownie, byliśmy w kinie później długi spacer. W kinie trzymał mnie za rękę, na pożegnanie buziak w policzek i tyle. Po tym spotkaniu przestał się odzywać. Jak się później dowiedziałam od innego kolegi, dlatego że nie dałam się pocałować.

Niektórzy niestety wolą łatwe dziewczyny, nie dasz buziaka to trzeba szukać innej

[bejbi19]

Napisane przez stella717

Miałam tak kiedyś (w liceum), ze poznałam chłopaka na imprezie, później czesto ze sobą pisaliśmy i w końcu spotkaliśmy sie ponownie, byliśmy w kinie później długi spacer. W kinie trzymał mnie za rękę, na pożegnanie buziak w policzek i tyle. Po tym spotkaniu przestał się odzywać. Jak się później dowiedziałam od innego kolegi, dlatego że nie dałam się pocałować.

Niektórzy niestety wolą łatwe dziewczyny, nie dasz buziaka to trzeba szukać innej

a co to ma do rzeczy? chłopak chciał cię pocałować, bo mu się podobałaś, nie odwzajemniłaś pocałunku = nie było z twojej strony zainteresowania to i przestał się odzywać, proste...

Niektóre dziewczyny myślą, że są co najmniej księżniczkami o które facet będzie wiecznie walczył

[martysia83]

Hm jak dla mnie to chłopak sam nie wie czego chce tak na prawdę. Jakiś taki mało zdecydowany. Sama musisz się zastanowić czy chcesz w ogóle kontynuować tą znajomość.

[martiniątko]

To mi przypomina metody działania jak z internetowych poradników pt. "jak uwieść kobietę". Niby przypadkowe dotknięcia i pocałunek a potem zmiana o 180 stopni i "zostańmy przyjaciółmi". Typowe metody "pull and push".

[magica]

Napisane przez martiniątko

To mi przypomina metody działania jak z internetowych poradników pt. "jak uwieść kobietę". Niby przypadkowe dotknięcia i pocałunek a potem zmiana o 180 stopni i "zostańmy przyjaciółmi". Typowe metody "pull and push".

to samo miałam napisać...nie tylko kobietki stosują różne dziwne sztuczki. pewnie teraz znów chce Cię przyciągnąć, a potem odepchnąć. takie "dlaczego faceci kochają zołzy" w wersji męskiej.

[niebieskie_oczko]

Ja bym poszła, zobacz o co mu chodzi i na czym faktycznie ta relacja stanie. Jednocześnie ochłodź trochę swoje nastawienie wobec niego i niczego sobie nie obiecuj.
I bądź ostrożna, bo możesz trafić na typa, który jest zmienny i sam nie wie, czego chce, a to jest według mnie najgorsze.

[maga_83]

heh, ja mam podobna sytuację.. niby przypadkowe dotkniecia dłoni, niby przypadkowe zblizenia twarzy do siebie podczas rozmowy, wpatrywanie sie w siebie ukradkiem, a innym razem całe dnie bez odzewu, totalny brak zainteresowania.. i jak juz sobie przetłumaczylam ze to moja nadinterpretacja, ze to tylko kolezeństwo, to znow niby przypadkowo poglaskał moja dłoń.. a potem znowu cisza.. :/

[magica]

Napisane przez maga_83

heh, ja mam podobna sytuację.. niby przypadkowe dotkniecia dłoni, niby przypadkowe zblizenia twarzy do siebie podczas rozmowy, wpatrywanie sie w siebie ukradkiem, a innym razem całe dnie bez odzewu, totalny brak zainteresowania.. i jak juz sobie przetłumaczylam ze to moja nadinterpretacja, ze to tylko kolezeństwo, to znow niby przypadkowo poglaskał moja dłoń.. a potem znowu cisza.. :/

Może ma dziewczynę? Kolezanka miała podobną sytuację, okazało się, że koleś po prostu leci na dwa fronty.

[maga_83]

Napisane przez magica

Może ma dziewczynę? Kolezanka miała podobną sytuację, okazało się, że koleś po prostu leci na dwa fronty.

Też mi to przyszło do głowy, jednak z tego co mowil, czy opowiadal, gdyby tak sie okazalo, bylabym mocno zaskoczona. Bo okazałoby się, że najzwyczajniej w swiecie to ukrywał.

Ja staram się przejsc na poziom obojetnosci, nie jest to łatwe, jakies idiotyczne złudzenia są, ale głową muru nie przebije , a życ musze dalej.. :/

[Clemence]

Napisane przez MegiLena

Rozmawiałam z samym zainteresowanym , stanęło na tym, co opisałam :P .

To spotykaj się z Nim koleżeńsko i tyle

[Elfir]

Napisane przez MegiLena

Od tej pory nie było kontaktu, zaczynałam się powoli godzić z tym, że nic z tego nie będzie, kiedy nagle po kilku dniach się odezwał i zaproponował spotkanie... .

Odpowiedz:
Cieszę się, że o mnie pamiętasz, ale przemyślałam sobie wszystko i nie satysfakcjonuje mnie jedynie przyjacielska stopa naszej znajomości. Wolałabym, żebyśmy próbowali stworzyć związek.
Jeśli spotkanie ma tylko potwierdzić to, że mamy zostać przyjaciółmi, to wolałabym się nie spotykać, bo twoja obojętność mnie rani.


Bdziesz wiedziała wszystko, kiedy ci odpowie.

[maga_83]

Napisane przez Elfir

Odpowiedz:
Cieszę się, że o mnie pamiętasz, ale przemyślałam sobie wszystko i nie satysfakcjonuje mnie jedynie przyjacielska stopa naszej znajomości. Wolałabym, żebyśmy próbowali stworzyć związek.
Jeśli spotkanie ma tylko potwierdzić to, że mamy zostać przyjaciółmi, to wolałabym się nie spotykać, bo twoja obojętność mnie rani.


Bdziesz wiedziała wszystko, kiedy ci odpowie.

A nie wydaje Ci się, że facet zwieje, gdy usłyszy "tworzyć związek" z dziewczyną, z która nic go jeszcze nie łączy? faceci reagują alergicznie na słowo związek. mozna ując o jakoś subtelniej.. dajac do zrozumienia, ze zalezy nam na czymś wiecej niz przyjazn, ale unikajac drazniacego slowa

[Elfir]

przypominam:
W końcu ja to postanowiłam zrobić - ile można żyć w niepewności.
Odpowiedział, że świetnie się rozumiemy, jednak brak pożądania na tą chwilę. Zgłupiałam, ale powiedziałam, że ok. Dopytałam tylko, czy chce pozostać na etapie koleżeństwa, a on, że tak.

Czyli on dokładnie wie, że autorka coś do niego czuje.

Gdybyś miała znajomego, który by się w tobie bez wzajemności podkochiwał to robiła byś mu nadzieję niedomówieniami, czy postawiła sprawę jasno? Czy szukałabyś z nim kontaktu, jesli on by do tego nie dążył, bo zawiodłaś jego uczucia?