2021-01-16, 21:07 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomo¶ci: 7
|
jak zaczaæ od nowa?
cze¶æ dziewczyny!
piszê na tym forum pierwszy raz ,liczê na Wasz± pomoc bo kto kobiecie nie pomo¿e jak nie inne kobitki Chcia³abym przedstawiæ Wam mój problem i prosiæ o Wasze szczere opiniê i poradê. Otórz jestem 30 latk± po ró¿nych przej¶ciach zwi±zkowych- w wiêkszo¶ci wybiera³am facetów, którymi trzeba siê opiekowaæ, których inni spisali na manowce a ja zazwyczaj chcia³am ;/ oczywi¶cie zazwyczaj dostawa³am po dupie. Postanowi³am mieniæ typ w który zazwyczaj celowa³am i tym razem postawi³am na faceta wydawa³o mi siê pomocnego, stanowczego, wiedz±cego co w ¿yciu chce aczkolwiek m³odszego ode mnie. Z powodu ró¿nych moich perturbacji ¿yciowych zamieszkali¶my ze sob± prawie odrazu jak siê poznali¶my (u te¶cia).I tuta pewnie wiêkszo¶æ z Was domy¶li siê problemu. Wszystko by³o miêdzy nami dobrze, ale zachorowa³am nagle - choroba dawa³a mi siê na tyle we znaki ¿e niestety na d³u¿szy czas zaprzestali¶my sexu, mia³am ci±g³ê zapalenia, wszystko mnie bola³o, sporo schud³am nie mia³am si³, ci±gle l±dowa³am w szpitalu , a jak próbowali¶my siê kochaæ to co¶ by³o ca³y czas nie tak, albo ci±g³e zapalenia. Mój partner jest ode mnie m³odszy o 6 lat ( ch³opak w kwiecie wieku) wiadomo ¿e seks jest dla niego bardzo wa¿ny a ja przez jaki¶ czas nie mog³am mu tego daæ. Z czasem zacz±³ mnie coraz mniej doceniaæ, doszed³ brak szacunku, awantury, pretensje, zacz±³ zamieniaæ czas ze mn± na czas z kolegami. Mówi³ nawet ¿e czas ze mn± jest nudny wiêc woli kolegów. Nic nie pomaga³o a jak uda³o nam siê spêdziæ czas razem wydawa³o mi siê ¿e siê cieszy³ i w fajny sposób to po czasie np. mówi³ ze wcale fajnie nie by³o. Pó¼niej dosz³o nastawianie go przeciwko mnie przez te¶cia( ¿e mój partner jest super a ja najgorsza) . Te¶æ potrafi³ mnie pocieszaæ a do syna mówiæ ¿e ja jestem niedobra .Z racji tego ¿e mój partner to m³ody ch³opak a te¶æ pêpowiny jeszcze nie odci±³ to zacz±³ go przekupywaæ ró¿nymi rzeczami, samochód, telefon itd. nasta³ czas ¿e mój partner dosta³ swoje mieszkanie i mieli¶my razem zamieszkaæ natomiast oznajmi³ mi ¿e nie wie czy chce ze mn± mieszkaæ ( raz chcia³, raz nie) pok³ócili¶my siê i rozstali¶my na miesi±c. Stwierdzili¶my (obydwoje) ¿e jest nam ¼le bez siebie i wrócili¶my, niestety z czasem zauwa¿y³am ¿e co¶ jest nie tak, mój partner mia³ du¿e wahania nastrojów ,potrafi³ mnie kochaæ najmocniej na ¶wiecie a za godzinê nienawidzi³ i wiesza³ wszystkie psy na mnie i wini³ za wszystko, wypomina³, obra¿a³ rodzinê moj± (bo jego oczywi¶cie najlepsza). Zaczê³o mnie to zastanawiaæ dosyæ mocno z czego wynikaj± te zmiany nastroju i nastawienia do mnie skoro np. nie mieli¶my mo¿liwo¶ci rozmowy w przeci±gu godziny a tu taka zmiana, jakby no nie mia³am mo¿liwo¶ci wp³yniêcia na t± zmianê. Pewnego dnia bardzo siê pok³ócili¶my i partner jecha³ samochodem krzykn±³ mi ¿e siê rozwali samochodem bo jest zdenerwowany i roz³±czy³, telefon nie odpowiada³ a ja siê martwi³am, wiêc zadzwoni³am do te¶cia. I us³ysza³am tylko stos pretensji do mnie, upominanie mnie ¿ebym zostawi³a partnera w spokoju , ze mam siê przestaæ do niego odzywaæ i pokazywaæ mu ¿e mam go gdzie¶ , ale jak to te¶æ zaznaczy³ bylebym tylko partnerowi nie powiedzia³a ¿e tak mi doradzi³ bo bêdzie na niego z³y. pewnie podejrzewacie jak bardzo mnie to zdenerwowa³o zrobi³am awanturê partnerowi czemu jego ojciec siê wtr±ca itd okaza³o siê ¿e te¶æ od d³u¿szego czasu nastawia³ swojego syna przeciwko mnie.Mój partner nawet ok³ama³ swojego ojca ¿e ze mn± nie jest ¿eby da³ mi spokój (te¿ mnie to wkurzy³o).od czasu jak wyprowadzili¶my siê od te¶cia mieszkamy oddzielnie i ciê¿ko nam doj¶c do ³adu, widzê ¿e te¶æ dalej nastawia przeciwko mnie do tego stopnia ¿e chodzi za moim partnerem i mówi mu znajdz inn± dziewczynê. Ja jestem dosyæ spokojn± osob± i zrównowa¿on±, czasem moje rozmowy z partnerem widzê ¿e przynosz± skutek ale wystarczy jak on spotka siê ze swoim ojcem i znowu jest stos pretensji do mnie. Ciêzko mi rywalizowaæ z te¶ciem a widze ¿e partner prêdzej mnie przekresla ni¿ da reprymendê ojcu.Wiem ¿e jest m³ody i podatny na minipulacje ale z drugiej strony ma swój rozum (powinien mieæ). Partner widzê ¿e czêsto korzysta z technik swojego taty np.zastraszania mnie ¿e jest pe³no dziewczyn na swiecie albo " kocham Ciê bardzo,jeste¶ dla mnie wszystkim" a za chwilê " ca³y czas siê k³ócimy mo¿e powinni¶myy siê rozstaæ". Moje ³zy przestaj± mu sprawiaæ przykro¶æ,moje problemy przestaj± byæ jego ,mówi piêkne s³owa a nie robi, albo robi co innego ni¿ mówi. Nie rozumiem go. Mówi ¿e beze mnie czu³ by siê zle, ¿e bardzo kocha a potrafi mnie poni¿yæ a za chwilê kochaæ. Zale¿y mi na nim ale nie wiem czy jemu na mnie....mo¿e to tylko s³owa. czy uwa¿acie ¿e da siê wygraæ wojnê z te¶ciem i czy partner przejrzy na oczy? wiecie takie rodzinne wojny synowa-te¶æ s± ¿adko do wygrania. ja ju¿ powiedzia³am partenrowi ¿e jego ojciec to manipulant i brzydko siê zachowuje i mój partner swierdzi³ ¿e faktycznie tak jest i ¿e ma tego dosyæ ale nic z tym nie robi. nie wiem czy taka wojna tesc-synowa jest do wygrania i co trzeba zrobiæ, wiem ¿e my obydwoje pope³nili¶my b³êdy ale co musia³oby siê staæ ,¿eby by³o dobrze miêdzy nami? z powodu wieku partner jest uzalezniony od rodziców a ja jestem ju¿ 30 latk± i dawno odcie³am pêpowinê. |
2021-01-16, 21:25 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomo¶ci: 7
|
czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
cze¶æ dziewczyny!
piszê na tym forum pierwszy raz ,liczê na Wasz± pomoc bo kto kobiecie nie pomo¿e jak nie inne kobitki Chcia³abym przedstawiæ Wam mój problem i prosiæ o Wasze szczere opiniê i poradê. Otórz jestem 30 latk± po ró¿nych przej¶ciach zwi±zkowych- w wiêkszo¶ci wybiera³am facetów, którymi trzeba siê opiekowaæ, których inni spisali na manowce a ja zazwyczaj chcia³am ;/ oczywi¶cie zazwyczaj dostawa³am po dupie. Postanowi³am mieniæ typ w który zazwyczaj celowa³am i tym razem postawi³am na faceta wydawa³o mi siê pomocnego, stanowczego, wiedz±cego co w ¿yciu chce aczkolwiek m³odszego ode mnie. Z powodu ró¿nych moich perturbacji ¿yciowych zamieszkali¶my ze sob± prawie odrazu jak siê poznali¶my (u te¶cia).I tuta pewnie wiêkszo¶æ z Was domy¶li siê problemu. Wszystko by³o miêdzy nami dobrze, ale zachorowa³am nagle - choroba dawa³a mi siê na tyle we znaki ¿e niestety na d³u¿szy czas zaprzestali¶my sexu, mia³am ci±g³ê zapalenia, wszystko mnie bola³o, sporo schud³am nie mia³am si³, ci±gle l±dowa³am w szpitalu , a jak próbowali¶my siê kochaæ to co¶ by³o ca³y czas nie tak, albo ci±g³e zapalenia. Mój partner jest ode mnie m³odszy o 6 lat ( ch³opak w kwiecie wieku) wiadomo ¿e seks jest dla niego bardzo wa¿ny a ja przez jaki¶ czas nie mog³am mu tego daæ. Z czasem zacz±³ mnie coraz mniej doceniaæ, doszed³ brak szacunku, awantury, pretensje, zacz±³ zamieniaæ czas ze mn± na czas z kolegami. Mówi³ nawet ¿e czas ze mn± jest nudny wiêc woli kolegów. Nic nie pomaga³o a jak uda³o nam siê spêdziæ czas razem wydawa³o mi siê ¿e siê cieszy³ i w fajny sposób to po czasie np. mówi³ ze wcale fajnie nie by³o. Pó¼niej dosz³o nastawianie go przeciwko mnie przez te¶cia( ¿e mój partner jest super a ja najgorsza) . Te¶æ potrafi³ mnie pocieszaæ a do syna mówiæ ¿e ja jestem niedobra .Z racji tego ¿e mój partner to m³ody ch³opak a te¶æ pêpowiny jeszcze nie odci±³ to zacz±³ go przekupywaæ ró¿nymi rzeczami, samochód, telefon itd. nasta³ czas ¿e mój partner dosta³ swoje mieszkanie i mieli¶my razem zamieszkaæ natomiast oznajmi³ mi ¿e nie wie czy chce ze mn± mieszkaæ ( raz chcia³, raz nie) pok³ócili¶my siê i rozstali¶my na miesi±c. Stwierdzili¶my (obydwoje) ¿e jest nam ¼le bez siebie i wrócili¶my, niestety z czasem zauwa¿y³am ¿e co¶ jest nie tak, mój partner mia³ du¿e wahania nastrojów ,potrafi³ mnie kochaæ najmocniej na ¶wiecie a za godzinê nienawidzi³ i wiesza³ wszystkie psy na mnie i wini³ za wszystko, wypomina³, obra¿a³ rodzinê moj± (bo jego oczywi¶cie najlepsza). Zaczê³o mnie to zastanawiaæ dosyæ mocno z czego wynikaj± te zmiany nastroju i nastawienia do mnie skoro np. nie mieli¶my mo¿liwo¶ci rozmowy w przeci±gu godziny a tu taka zmiana, jakby no nie mia³am mo¿liwo¶ci wp³yniêcia na t± zmianê. Pewnego dnia bardzo siê pok³ócili¶my i partner jecha³ samochodem krzykn±³ mi ¿e siê rozwali samochodem bo jest zdenerwowany i roz³±czy³, telefon nie odpowiada³ a ja siê martwi³am, wiêc zadzwoni³am do te¶cia. I us³ysza³am tylko stos pretensji do mnie, upominanie mnie ¿ebym zostawi³a partnera w spokoju , ze mam siê przestaæ do niego odzywaæ i pokazywaæ mu ¿e mam go gdzie¶ , ale jak to te¶æ zaznaczy³ bylebym tylko partnerowi nie powiedzia³a ¿e tak mi doradzi³ bo bêdzie na niego z³y. pewnie podejrzewacie jak bardzo mnie to zdenerwowa³o zrobi³am awanturê partnerowi czemu jego ojciec siê wtr±ca itd okaza³o siê ¿e te¶æ od d³u¿szego czasu nastawia³ swojego syna przeciwko mnie.Mój partner nawet ok³ama³ swojego ojca ¿e ze mn± nie jest ¿eby da³ mi spokój (te¿ mnie to wkurzy³o).od czasu jak wyprowadzili¶my siê od te¶cia mieszkamy oddzielnie i ciê¿ko nam doj¶c do ³adu, widzê ¿e te¶æ dalej nastawia przeciwko mnie do tego stopnia ¿e chodzi za moim partnerem i mówi mu znajdz inn± dziewczynê. Ja jestem dosyæ spokojn± osob± i zrównowa¿on±, czasem moje rozmowy z partnerem widzê ¿e przynosz± skutek ale wystarczy jak on spotka siê ze swoim ojcem i znowu jest stos pretensji do mnie. Ciêzko mi rywalizowaæ z te¶ciem a widze ¿e partner prêdzej mnie przekresla ni¿ da reprymendê ojcu.Wiem ¿e jest m³ody i podatny na minipulacje ale z drugiej strony ma swój rozum (powinien mieæ). Partner widzê ¿e czêsto korzysta z technik swojego taty np.zastraszania mnie ¿e jest pe³no dziewczyn na swiecie albo " kocham Ciê bardzo,jeste¶ dla mnie wszystkim" a za chwilê " ca³y czas siê k³ócimy mo¿e powinni¶myy siê rozstaæ". Moje ³zy przestaj± mu sprawiaæ przykro¶æ,moje problemy przestaj± byæ jego ,mówi piêkne s³owa a nie robi, albo robi co innego ni¿ mówi. Nie rozumiem go. Mówi ¿e beze mnie czu³ by siê zle, ¿e bardzo kocha a potrafi mnie poni¿yæ a za chwilê kochaæ. Zale¿y mi na nim ale nie wiem czy jemu na mnie....mo¿e to tylko s³owa. czy uwa¿acie ¿e da siê wygraæ wojnê z te¶ciem i czy partner przejrzy na oczy? wiecie takie rodzinne wojny synowa-te¶æ s± ¿adko do wygrania. ja ju¿ powiedzia³am partenrowi ¿e jego ojciec to manipulant i brzydko siê zachowuje i mój partner swierdzi³ ¿e faktycznie tak jest i ¿e ma tego dosyæ ale nic z tym nie robi. |
2021-01-16, 21:44 | #3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomo¶ci: 2 508
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
Cytat:
|
|
2021-01-16, 21:57 | #4 | |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomo¶ci: 13 579
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
Cytat:
|
|
2021-01-16, 23:56 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomo¶ci: 4 063
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
Kobieta w wieku 30l wybieraj±ca na partnera 24-latka mieszkajacego z ojcem i wprowadzaj±ca sie do praktycznie obcych ludzi z marszu, maj±ca przy okazji nie wyjasnione swoje sprawy, to przepis na katastrofe.
Za jednym zamachem pope³ni³a¶ tyle b³êdow, ze cudem by by³o jakby ten uk³ad wyszed³. Jednoczesnie sama dajesz prawo do wtracania sie dzwoni±c do ojca po tym gdy chlopak prowadzil samochod, byl zdenerwowany i nie chcial rozmawiac. ---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ---------- I nie rozumiem co ma kupno telefonu, samochodu przez rodzica swojemu dziecku z przekupstwem. |
2021-01-17, 07:10 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomo¶ci: 7
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
je¶li np. mówisz dziecko twoja dziewczyna robi to i to ¼le, jest taka siaka i owaka a ty synu jeste¶ przecie¿ taki wspania³y ,i ten syn siê zaczyna z³o¶ciæ ¿e tak ojciec mówi po czym ojciec kupuje mu np.telefon "na przeprosiny " i nagle jest wszystko wporz±dku i widac ¿e to jest robione tylko po to ¿eby synek siê nie obra¿a³ a tatus móg³ sobie pozwalaæ na obrazanie mnie to jest co¶ mocno nie tak w tym.
|
2021-01-17, 08:22 | #7 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomo¶ci: 2 892
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
A ty z nim to jako¶ za karê jeste¶ czy na mieszkanie Cie nie staæ i by¶ pod mostem wyl±dowa³a po rozstaniu?
Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-17, 09:12 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomo¶ci: 4 063
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
Cytat:
A to ze ojciec kupil mu te rzeczy to jest tylko twoje odczucie, bo akurat zbieglo sie ono w czasie z wasza sytuacja i dziwne jest na tej podstawie sadzic ze zrobil to celowo i ze chcial w ten sposob przekupic nierozsadnego syna by odzyskal rozum.[COLOR="Silver"] ---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ---------- Jesli chlopak w jednej chwili cie kocha by za moment nienawidziec, to na pewno jest to wystarczajacy powod by sie z tego zwiazku ewakuowac bez dociekania przyczyny. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2021-01-17 o 09:14 |
|
2021-01-17, 09:55 | #9 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomo¶ci: 16 089
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
twoj chlopak tak sie zachowuje poniewaz cie nie kocha i nie szanuje
nie jest to wina jego ojca bo te zachowanie prezentowal o wiele wczesniej zanim jego ojciec zaczal sie w to wtracac mowiac szczerze jego ojciec ma racje i powinnas posluchac jego rady i odczepic sie od tego faceta on cie poniza,obraza,robi wszystko zebys poszla a ty jestes jak rzep trzymasz sie z calej sily i nie puszczasz moim zdaniem pytanie w tym watku powinno byc :dlaczego TY sie tak zachowujesz dlaczego nie masz autorefleksji,szacunku do samej siebie i dlaczego tak sie przyssalas nie masz gdzie pojsc?pochodzisz z patologicznej rodziny z ktorej wynioslas takie wzorce zachowania(trwanie przy oprawcy za wszelka cene)? ojciec twojego partnera zapewne widzi ze wam zupelnie nie podrodze ,ze zwiazek jest toksyczny i dlatego namawial syna do zakonczenia relacji(bo na ciebie niestety nie ma wplywu) ogarnij sie kobieto masz prawie 30 lat spojrz w czym siedzisz ,spakuj swoja torbe i wyjdz zanim narobisz dzieci w tej patologi Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2021-01-17 o 10:17 |
2021-01-17, 10:02 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomo¶ci: 20 853
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88441738]twoj chlopak tak sie zachowuje poniewaz cie nie kocha i nie szanuje
nie jest to wina jego ojca bo te zachowanie prezentowal o wiele wczesniej zanim jego ojciec zaczal sie w to wtracac mowiac szczerze jego ojciec ma racje i powinnas posluchac jego rady i odczepic sie od tego faceta on cie poniza,obraza,robi wszystko zebys poszla a ty jestes jak rzep trzymasz sie z calej sily i nie puszczasz moim zdaniem pytanie w tym watku powinno byc :dlaczego TY sie tak zachowujesz dlaczego nie masz autorefleksji,szacunku do samej siebie i dlaczego tak sie przyssalas nie masz gdzie pojsc?pochodzisz z patologicznej rodziny z ktorej wynioslas takie wzorce zachowania(trwanie przy oprawcy za wszelka cene)? ojciec twojego partnera zapewne widzi ze wam zupelnie nie podrodze ,ze zwiazek jest toksyczny i dlatego namawial syna do zakonczenia relacji(bo na ciebie niestety nie ma wplywu) ogarnij sie kobieto masz prawie 30 lat spojrz w czym siedzisz ,spakoj swoja torbe i wyjdz zanim narobisz dzieci w tej patologi[/QUOTE] Amen. Podsumowanie nadaj±ce siê zreszt± do wielu w±tków ostatnio powsta³ych. Dlatego trochê mam wra¿enie, ¿e ferie...
__________________
¯egnaj Wiza¿ Forum. Tyle lat za nami. Witaj ¯ycie po Wiza¿u (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-01-17, 10:16 | #11 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomo¶ci: 1 805
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
autorko, masz zdiagnozowane jakies zaburzenia, leczysz sie? czy moze masz klopoty finansowe i nie masz gdzie mieszkac? moze nie masz rodziny i slabo zarabiasz/nie masz pracy i nie stac cie obecnie na wynajecie mieszkania/pokoju?
nie widze innych powodow, zeby meczyc sie w takim koszmarnym zwiazku z takim beznadziejnym dzieciuchem. Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-17, 10:17 | #12 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomo¶ci: 16 089
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
|
2021-01-17, 10:17 | #13 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomo¶ci: 67 022
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Masz problemy z ch³opakiem, a szykujesz siê na "wojnê z te¶ciem". Szukasz problemu nie tam gdzie on le¿y. Bo przecie¿ to ch³opak zacz±³ Ciê traktowaæ bez szacunku, mówiæ ¿e czas z Tob± jest nudny, raz Ciê kochaæ raz nienawidziæ. Rozumiem, ¿e nie jeste¶ zachwycona, ¿e "te¶æ" ma co¶ do Ciebie, ale to jest poboczny problem wobec tego jak Ciê traktuje ukochany i to on jest za te zachowania odpowiedzialny, a nie jego ojciec. widzisz manipulacje jego ojca, a nie widzisz jego - jedzie autem i mowi, ze sie rozwali autem, a Ty sie martw dziewczyno.
Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2021-01-17, 10:39 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomo¶ci: 8 317
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
Tak to ciê¿ko i topornie jest napisane, ¿e trudno uwierzyæ, ¿e jeste¶ 30-letni±, dojrza³± kobiet± :/
|
2021-01-17, 10:40 | #15 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomo¶ci: 6 283
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Jak zobaczy³am "te¶æ" to my¶la³am, ¿e oboje z tym ch³opakiem zamieszkali u jej te¶cia, czyli ojca jakiego¶ obecnego lub by³ego mê¿a xD i ze tu jest jaka¶ nierozwi±zana sytuacja z mê¿em jakim¶
Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-17, 11:13 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomo¶ci: 5 074
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Zakoñczyæ to dla dobra obu stron. Po cholerê komu¶ takie dramy co 5 minut.
Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-17, 11:24 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomo¶ci: 7
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Liczê na Wasze konstruktywne rady Nie pochodzê z patologicznej rodziny i nie leczê siê. Je¶li bycie osob± uczuciow± i wra¿liw± w tych czasach to zbrodnia to nie rozumiem czego¶. Uwa¿am ,¿e ka¿dy z nas pope³nia b³êdy w ¿yciu i sztuk± jest siê znich podnie¶æ. Jestem osob± dosyæ upart± nie lubiê siê poddawaæ i czêsto daje mi to w ko¶æ w ¿yciu. Oboje z partnerem pope³nilismy du¿o b³êdów, odrazu ze sob± zamieszkali¶my a bycie ze sob± 24 h na dobe dopiero pokazuje problemy i komunikacje miêdzy lud¼mi . Równie dobrze mog³oby siê tak staæ je¶li mieszkaliby¶my oddzielnie. Z wieloma z Was siê zgadzam ¿e mój te¶æ (i tutaj wyja¶nie ¿e poprostu zawsze tak na niego mówi³am bo mi na to pozwoli³ wiêc nie rozumiem zarzutów ¿e dziwne ¿e tak mówiê) to efekt poboczny naszych problemów ale wspomnia³am o tym tylko po to ¿eby¶cie mia³y pogl±d na aspekty naszych problemów. Nie mam pretensji do te¶cia ¿e kupi³ ch³opakowi samochód czy telefon ,to jego dziecko wiêc ma do tego prawo ale tak by³am przy tym i widzia³am jak te prezenty s± dawane i w jakich sytuacjach, pozatym ch³opak potwierdzi³ mi ¿e te prezenty faktycznie s± dawane w ramach obrabiania mi ty³ka wtedy kiedy ch³opak mowi "dosyæ, nie bd mi uk³ada³ ¿ycia" a wtedy jego tata siê martwi ¿e syn siê obrazi wiêæ prezenty s± "przekupstwem" dla mnie je¶li kto¶ mówi "nie denerwuj siê ju¿ na mnie" ale za ka¿dym razem pozwala sobie na wiêcej wobec mnie i nagle booom prezent. gdyby partner mi nie potwierdzi³ tej informacji to nie oskar¿a³abym te¶cia. A uwa¿am ¿e mam prawo w takiej sytuacji czuæ siê ¼le. Wiele z Was pisze ¿e to przeze mnie bo widocznie to ja jestem rzepem. Nie uwa¿am ze jestem rzepem bo obydwoje z partnerem nie chcemy siê rozstaæ i obydwoje potrafimy usi±¶æ i powiedzieæ "kurde, co¶ jest nie tak" zastanawiamy siê jak to poprawiæ dla naszego wspólnego dobra. Nie jestem w tym prypadku natarczywa bo czê¶to mój ch³opak nawet mówi do mnie ¿e chcia³by bardzo ¿eby by³o dobrze. Wiecie najlepiej siê poddaæ ale ja uwa¿am ¿e tak siê potoczy³o przez nasze wspólne b³êdy. A te¶æ sooory dziewczyny ale nie ma prawa siê wtr±caæ w nasze ¿ycie a uwa¿am ¿e jak kto¶ mówi ¿e siê rozbije samochodem i nie odbiera przez godzinê to mam prawo siê martwiæ a to nie oznacza ¿e skoro zadzwoni³am do te¶cia to ju¿ moja wina bo da³am mu prawo do naskakiwania na mnie. Co w sytuacji kiedy naprawdê co¶ by siê sta³o i mia³ by wypadek to ja ju¿ nie mam prawa si e skontaktowaæ z jego ojcem(tym bardcziej ze zawsze do niego dzwoni³am tylko w wyj±tkowych sytuacjach bodaj¿e 4 razy podczas 5 letniego zwi±zku). Owszem mój partner ma dosyæ du¿y problem z asertywno¶ci±, jest m³odym ch³opakiem który jest na pograniczu doros³o¶ci (moim zdaniem) opu¶ci³ dom rodzinny rodzice go ju¿ nie bd mu pomagaæ za 4 miesiace bo bd mia³ swoje mieszkanie. I uwa¿am ¿e w du¿ej mierze niestety jego tata nastawia go przeciwko mnie co obaj mi potwierdzili. I tak jestem b ardzo z³a na ch³opaka ¿e nie ma w³asnego rozumu, ¿e mówi ¿e mnie kocha a za chwilê jest co¶ ¼le. Ale mo¿e ja te¿ robie co¶ ¼le czego nie widzê, dlatego Was poprosi³am o pomoc. Bo czesto osoby które s± w stanie z boku na co¶ spojrzeæ wiêcej widz±. Mo¿e dla kogo¶ piszê topornie i nie mo¿e uwierzyæ ¿e mam 30 lat. Ale ja piszê z serca o swoim ¿yciu prosz±c o radê co jest dla mnie bardzo wa¿ne. My¶lê, ¿e niektóre z Was te¿ mog± mieæ podobne sytuacje w ¿yciu i siê tym ze mn± podzieliæ. Bo jak bym by³a alf± i omeg± to bym wiedzia³a co zrobiæ a nie jestem, i rzepem te¿ nie jestem po prostu nie lubiê siê poddawaæ a wierzê ¿e sytuacja jest do uratowania.
|
2021-01-17, 11:52 | #18 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomo¶ci: 1 805
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
to wspolne meczenie dupy trwa juz piec lat? WOW!
Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-17, 11:57 | #19 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomo¶ci: 16 089
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
facet cie obraza mowi ze jestes nudna ,ze nie wie czy z toba chce byc,klamie do ojca ze juz z toba skonczyl,wiesza na tobie psy,obraza twoja rodzine ,zastrasza cie,mowi ci ze moze cie szybko zastapic itp
gdzie ty tu widzisz milosc,jakas chec bycia razem? twoj zwiazek jest toksyczny ,tu nie ma co sie nie poddawac tu trzeba sie obudzic wziac swoje rzeczy i wyjsc bo to jest patologia i tu nie chodzi o poddawanie sie a o szanowanie sie bo zostajac z taka osoba dajesz do zrozumienia ze moze ci nasikac z a przeproszeniem w twarz a ty nic z tym nie zrobisz tesc ci dobrze radzi ,wyjdz z tego zwiazku bo niszczycie sie wzajemnie nie masz o co walczyc tu wszystko jest do dupy niestety |
2021-01-17, 12:14 | #20 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomo¶ci: 67 022
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88441965]facet cie obraza mowi ze jestes nudna ,ze nie wie czy z toba chce byc,klamie do ojca ze juz z toba skonczyl,wiesza na tobie psy,obraza twoja rodzine ,zastrasza cie,mowi ci ze moze cie szybko zastapic itp
gdzie ty tu widzisz milosc,jakas chec bycia razem? twoj zwiazek jest toksyczny ,tu nie ma co sie nie poddawac tu trzeba sie obudzic wziac swoje rzeczy i wyjsc bo to jest patologia i tu nie chodzi o poddawanie sie a o szanowanie sie bo zostajac z taka osoba dajesz do zrozumienia ze moze ci nasikac z a przeproszeniem w twarz a ty nic z tym nie zrobisz tesc ci dobrze radzi ,wyjdz z tego zwiazku bo niszczycie sie wzajemnie nie masz o co walczyc tu wszystko jest do dupy niestety[/QUOTE] Podpisujê siê rêkoma, nogami i wszystkim innym pod t± opini±.
__________________
|
2021-01-17, 12:40 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomo¶ci: 4 063
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------
[/COLOR]Uwazam ze dalej spotykasz sie z nieodpowiednimi chlopakami i popelniaszte same bledy. Radzilabym wybrac sie do odpowiedniego fachowca by pomogl ci rozwiazac twoje problemy. Serio. Nikt tu cie nie zna ani nigdy w zyciu nie pozna, wiec nie ma mozliwosci powiedziec, czy precyzyjniej okreslic, jakie bledy popelnilas, ze tesc na poczatku zgodzil sie na twoja wprowadzke a dzis jestes TAKA, SMAKA I OWAKA a sam chlopak nie ma swojego zdania. Zlosci sie i miota, nie radzi sobie z emocjami i nawet dochodzi do grozby odebrania sobie zycia. Ale jestes uparta i zamiast odpuscic w odpowiednim momencie, to zapetlilas sie teraz na wielu nieistotnych dla caloksztaltu problemach ( wtracanie sie tescia, przekupowanie, niestabilnosc uczuciowa chlopaka) opisuj±c siebie jako wrazliwca chcacego zaczac wbrew wszystkiemu od nowa. Zgadzam sie ze sztuka jest z problemow sie podniesc, bo sztuka jest przestac sie upierac i wszystkich w domu zmienic pod siebie. Tu wszystko poleciali juz za daleko i nie ma co w tym dalej sie babrac. Jesli dostawalas w dupe w innych zwiazkach, choc wiedzialas, ze nic dobrego z tego nie bedzie, to winna jestes sobie sama. Teraz dostajesz porady ale jestes dalej uparta, wiec nie zdziw siea raczrj przygotuj, ze bedzie tylko ciezej, bo inni nie zrezygnuja dla ciebie, bo ty jestes uparta. Ich nie zmienisz ale mozesz zmienic swoje zycie. I to jest sztuka. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2021-01-17 o 12:44 |
2021-01-17, 12:40 | #22 | ||
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomo¶ci: 22 549
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Cytat:
Cytat:
|
||
2021-01-17, 12:45 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomo¶ci: 7
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
macie racje, zastanawiam siê od czasu tej awantury ostatniej nad zerwaniem, mia³am te¿ czas ¿e czyta³am w internecie o toksycznych relacjach i wiêkszo¶æ rzeczy mi siê pokrywa³a. Niestety nasza relacja jest toksyczna i jak osoby postronne jeszcze mieszaj± siê w nasz zwi±zek to podkrêca atmosferê. Pewnie niektóre z Was wiedz± jak ciê¿ko jest siê rozstaæ kiedy siê kocha a ta druga strona moze tylko mówi ¿e kocha a to tylko piêkne s³owa w które chce siê wierzyæ bo chce siê byæ kochanym
|
2021-01-17, 12:58 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomo¶ci: 4 063
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Szanuj sie dziewczyno i nie pozwalaj na obrazanie ciebie.
To wszystko co napisalas byloby dla mnie potwornie ponizajace. Jak to mozliwe, ze na to pozwalasz ?? mysle, ze potrzebujesz pomocy. |
2021-01-17, 20:41 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomo¶ci: 61
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Cytat:
Nie wiem jak ma facet jeszcze ja¶niej Ci pokazaæ, ¿e ma ciê w ... "powa¿aniu". Czekasz a¿ w michê od niego zarobisz, ¿eby siê ockn±æ, czy jak |
|
2021-01-18, 05:00 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomo¶ci: 20 853
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
Spisywaæ (lub nie spisywaæ) kogo¶ na straty.
Schodziæ na manowce / Sprowadziæ siebie lub kogo¶ na manowce. Nie ma czego¶ takiego jak spisywanie kogo¶ na manowce. Wybacz, nie mog³am przej¶æ obojêtnie. Autorko, z tego, co dopisa³a¶ wynika, ¿e niestety powielasz schemat. I efekty wci±¿ te same: od takiej rzekomo skrzywdzonej przez ludzi i ¶wiat mêskiej ptaszyny wcale nie dostajesz wdziêczno¶ci i dozgonnej mi³o¶ci (czyli tego, co my¶lisz ¿e otrzymasz, bo przecie¿ on zobaczy jaka ja dobra, jak siê dla niego staram, po¶wiêcam...), tylko mentalny strza³ w pysk i kop w d... bo nie do¶æ, ¿e facet okazuje siê byæ nieciekawy z charakteru (ups, otoczenie jednak najczê¶ciej ma racjê, a nie nies³uszne uprzedzenia), to jeszcze w du¿ej mierze s³usznie jest zniecierpliwiony tym Twoim mamusiowaniem i "Matka Teresa-owaniem". To nie jest droga do szczê¶cia. Terapia dziewczyno i to na cito, bo masz to wyniesione z dzieciñstwa lub wczesnej m³odo¶ci. A ten schemat jest niebezpieczny, bo kiedy¶ dasz szansê o jednej szemranej ptaszynce za du¿o.
__________________
¯egnaj Wiza¿ Forum. Tyle lat za nami. Witaj ¯ycie po Wiza¿u (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-01-18 o 07:25 |
2021-01-18, 08:02 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomo¶ci: 830
|
Dot.: czemu mój ch³opak tak sie zachowuje?
O matko jedyna... Gdybym ja a¿ tak nieudolnie dobiera³a sobie partnerów to pierwsze, co bym zrobi³a do uda³a siê do dobrego terapeuty. Tego ju¿ nie mo¿na nazwaæ pechem czy przypadkiem, Ty sama siebie sabotujesz w³asnymi g³upimi decyzjami. Masz 30 lat, wypada³oby prezentowaæ przynajmniej zadowalaj±cy poziom ogarniêcia ¿yciowego, a tutaj mamy:
- dobranie sobie partnera na zupe³nie innym etapie ¿yciowym - wprowadzenie siê z marszu do te¶cia - tkwienie w zwi±zku pe³nym awantur, poni¿ania i agresji s³ownej Zrób sobie przys³ugê i poszukaj psychologa, na prawdê. I oczywi¶cie siê z nim rozstañ, z tego nic nie bêdzie. Inaczej zmarnujesz sobie ¿ycie. Edytowane przez Ballantines_1 Czas edycji: 2021-01-18 o 08:03 |
2021-01-18, 08:06 | #28 | |
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomo¶ci: 8 729
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Cytat:
Wys³ane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-18, 11:17 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomo¶ci: 4 063
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Cytat:
Najpierw trzeba do tego dojrzec i zmierzyc sie z sama sob± poprzez analize siebie i swoich potrzeb. Co jest dla nas wazne a co najwazniejsze i z czym, jesli zostanie siê sam± jest siê w stanie sobie poradzic i o siebie zadbac. Jest to proces siegaj±cy naszego dziecinstwa, uczuæ a potem roznych nastêpuj±cych po sobie zdarzen i zebranych doswiadczen, ktore mog± spowodowac ze sie odnajdziemy w tym szybko albo po latach lub równie i nigdy. Czasem mozemy posluchac jednorazowo czyjejs dobrej podpowiedzi ale jesli ona bedzie odma³pieniem obcej mysli a nie realizacj± wlasnych wnioskow i przekonan, b³edy bed± siê powtarzac. Ten proces dojrzewania mo¿e, choæ niekoniecznie w jakims stopniu przyspieszyc nam dobry psycholog. Ale tez nie nalezy spodziewaæ sie cudu, bez w³asnego wk³adu i wysi³ku i ogromnej chêci zmiany. |
|
2021-01-19, 09:20 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomo¶ci: 12
|
Dot.: jak zaczaæ od nowa?
Cze¶æ Martusia jako facet mogê powiedzieæ Ci tylko tyle: zostaw tego gila bo sieczka w g³owie i mleko pod nosem. Jeszcze nie my¶li powa¿nie o zwi±zku, po prostu chcia³ spróbowaæ z starsz± kobiet± i tyle na pocz±tku ³adnie, piêknie. Pobawil siê i zasmakowal starszej kobiety, patrz±c teraz na kolegów którzy maj± z pewno¶ci± m³odsze dziewczyny od Ciebie przek³adaj± rêkê namawiaj±c go by znalaz³ sobie m³odsz± kobietê. Dla takiego smarka bez swojego zdania dla którego jest w stanie uwierzyæ we wszystko co mówi± znajomi i ojciec. Powiedz± ¿e jeste¶ za stara dla niego i on w to uwierzy. (Na pewno ju¿ tak jest). Ich zdanie liczy siê dla niego bo zna ich d³u¿ej ni¿ Ciebie, a ojciec z którego uwa¿a ¿e trzeba braæ przyk³ad pieczêtuje to wszystko stawiaj±c kropkê nad i. Wybacz ¿e nie chamowalem siê ale co my¶lê to mówiê i uwa¿am ¿e najgorsza prawda jest lepsza ni¿ byle jakie k³amstwo. Jestem pewien ¿e Ciê oklamuje i nie mówi wszystkiego. Dodam na koniec ¿e takie szokuj±ce zderzenie z rzeczywisto¶ci± da Ci po¿±danego kopa i obudzisz siê z tej bajki i dostrze¿esz co siê dzieje w ko³o i podejmiesz dobra decyzjê i .... Czasami m±drzejszy powinien ust±piæ. ¯yczê powodzenia i trzymam kciuki za podjêcie dobrej decyzji. Pozdrawiam cieplutko i mi³ego dnia Ci ¿yczê. Pa pa
|
Nowe w±tki na forum Intymnie |
|
Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:16.