2008-10-02, 12:31 | #1 |
BAN stały
|
A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Napiszcie mi gdzie i jakie wrażenia nie ukrywam, że jestem zainteresowana tym kierunkiem. Historia i wos rozszerzone?
Z góry dzięki za każdą odpowiedz szukałam takiego wątku, ale chyba nie ma |
2008-10-02, 13:32 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
ja również byłabym zainteresowana
czy ktoś może się podzielić doświadczeniami z przygotowań na prawo, ze starań dostania się i w końcu z tego jak na prawdę jest na tych studiach... ;] ?
__________________
Razem, 19.12.04 Zaręczona, 1.01.11 Córeczka Laura, ur. 22.03.12 Będziemy ślubować 31.08.13 |
2008-10-04, 18:20 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 98
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Studiuje prawo, obecnie 3 rok
Edytowane przez jutela Czas edycji: 2010-08-24 o 19:50 |
2008-10-05, 13:25 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
w tym roku skończyłam prawo na Kul-u więc cos tam sie orientuje jak to wygląda trzeba sie trochę uczyc,ja żałuje ze nie zaczęłam drugiego kierunku typu ekonomia finanse bankowośc lub tym podobne warto tez zrobić sobie szkołe prawa brytyjskiego, amerykanskiego działają one przy uniwersytetach, w tym roku całe szczęscie dostałam sie na aplkację radcowską troche odetchnełam bo na rynku pracy absolwentom prawa z własnych doświadczen wiem ze ciezko jest znaleść pracę chyba że zna się świetnie ze dwa języki w tym ang. biegle , skończyło sie szkołe prawa bryt. i ma sie MS office w jednym paluszku
pozdrawiam |
2008-10-05, 13:44 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Jak jest na prawie ? Trzeba się uczyć, duuużo uczyć. Kojarzyć fakty, lubić historię, znać się na sztuce, być na bieżąco z wydarzeniami politycznymi. Być otwartym na inne kultury, chcieć je poznawać. Trzeba też lubic ludzi, mieć z nimi dobry kontakt, być wybitnie komunikatywnym. Zresztą, na każdej uczelni jest inaczej. Co innego powiem Ci ja (Wrocław), co innego studenci z Jagiellonki, a co innego ze stolicy. W każdym mieście jest inny podział przedmiotów, inny wybór przedmiotów, inne szkoły i spojrzenia. Nie bez kozery mówi się o tym, że co prawnik to opinia. |
|
2008-10-05, 14:17 | #6 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
we Wrocławiu cały patent polega na trzaskaniu testów 100pyt. (jedno i wielokrotnego wyboru) w 60 min. + zaznaczanie na komputerowym arkuszu odpowiedzi. czyli tzw totolotek.
studia polecam - bardzo rozwijają. polecam też drugi kierunek, bo po samym prawie jest dość ciężko. |
2008-10-05, 14:26 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
jakby ktos mial pytania o prawo na Uniwersytecie Warszawskim to chętnie pomoge
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2008-10-05, 15:10 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Ja przez 4 lata studiów miałam chyba ze 4 egzaminy testowe. I jedynym patentem na nie było opanowanie materiału, a nie trzaskanie testów z ksera, które najczęściej przedstawiały nieaktualne pytania i błędnie zaznaczane odpowiedzi. Trzaskania testów więc nie polecam, polecam naukę.
|
2008-10-05, 15:39 | #9 | |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
btw studia (dzienne) skończyłam w 2007 roku. |
|
2008-10-05, 15:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Czyli studia kończyłaś rok temu, ja też studiuję dziennie. Widocznie polityka egzaminacyjna się zmieniła, my mamy głównie egzaminy pisemne/problemowe lub ustne.
|
2008-10-05, 15:59 | #11 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
słyszałam, że się pozmieniało. macie mniej przedmiotów i - z tego co piszesz - bardziej ludzkie formy egzaminów.
|
2008-10-05, 16:43 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
|
2008-10-06, 14:06 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Ja jestem teraz na 5 roku prawa na UJ.
Studia ciężkie, nauki dużo, ale jeżeli kogoś to pociąga to jak najbardziej polecam. Ja 3 mc temu zaczęłam pracę w firmie prawniczej i dopiero teraz - praktykując tak naprawdę uczę się tego wszystkiego. Planuję zadawać na aplikację radcowską, ale to dopiero rok po studiach. Myslę ze jezeli kogos nie interesuje stricte prawniczy zawód, taki jak radca prawny, adwokat, notariusz itd, chyba lepsza byłaby administracja do studiowania... ale to tylko moja opinia...
__________________
Go Vegetarian |
2008-10-15, 22:26 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Ja po dziennym prawie jestem na aplikacji radcowskiej - dostalam sie w tym roku- ktora w sumie srednio mnie kreci, gdyz traktuje ja jako ciag dalszy studiow, a nie "praktyczna nauke zawodu". na to ostatnie mam malo czasu, gdyz pisze dr i w niedlugiej persperktywie bede miala zajecia na uczelni co zupelnie dyskwalifikuje mnie jako pracownika....
z tej perspektywy pozwole sobie na krytyczna ocene moich studiow. oczywiscie wiele zalezy od predyspozycji osobistych - a wiec w szczegolnosci: a) jak dobra masz pamiec, jak szybko jestes w stanie nauczyc sie ze zrozumieniem materialu naukowego ( czy musisz czytac 2, 3 czy wiecej razy zeby w miare wiernie go strescic?), a w dodatku jestes osoba pilna , obowiazkawa i staranna b) czy jestes osoba umiejaca zabrac glos na forum, czy nie paralizuja cie takie wystapienia, czy nie masz powaznych wad wymowy (one dyskwalifikuja wystepujacych przed sadem, a pozostalym odbieraja pewnosc siebie), c) czy potrafisz argumentowac i bronic swoich racji, nawet jezeli potyczka mialaby byc niezgodna ideologicznie z twoimi zasadami moralnymi itp... d) no i takie oczywistosci typu zacietosc w dazeniu do celu z jakas potencjalna doza pokory, nieprzejmowanie sie tym ze od czasu do czasu jakis WAZNY czlowiek bedzie staral sie udowodnic ci ze jestes idiota, jezeli odpowiedzialas sobie tak na te pytania to mozesz brac pod uwage ta droge zawodowa. co istotne - moim skromnym zdaniem prawnik bez aplikacji to nie prawnik, jak jest z aplikacja kazdy wie - w tym toku dostalo sie mniej niz 15 %, nie oznacza to ze nie ma sie szans na dobra prace, ciekawa i rozwijajaca, ale to trzeba zdecydowac sie gdzies tak na 3 roku czy ucze sie ostro i zdaje na aplikacje ( i sie dostaje) czy obieram kierunek "na zewnatrz" i albo doksztalcam sie ( drugi kierunek np ekomomia albo tez jakis techniczny inzynierowie z prawem to ciekawa kombinacja - a rynek pracy lubi byc zaskakiwany.....albo ide na zaoczne i rozpoczynam prace w nie-prawniczym zawodzie. jezeli chodzi o przygotowanie to naprawde nie wiem jak teraz akcja z nowa matura wyglada, ale historia na prawie to pomylka, powinni wymagac matmy i logicznego myslenia, juz bardziej wos wydaje sie sensowny ale po 1 roku - jak prawo sie zaczyna tak naprawde to historia ani w niczym nie pomaga, ani nie jest wlasciwa pod wzgledem metodologicznym tzn.:prawo wymaga scislosci duzej dokladnosci jezykowej, kazde slowo jest wazne i trzeba umiec wykorzystywac drobiazgi, historia to takie gadanie o dawnych czasach, mozna to samo powiedziec na wiele sposobow a polowe ominac i jest ok.... nie polecam kategorycznie studiow zaocznych. moim zdaniem duzo gorzej przygotowuja do aplikacji, poza tym laczenie studiow zaocznych z praca sprawie ze studia odchodza na dalszy plan a prawo nie lubi byc drugie.... chyba ze ktos studiuje dla piepiera ( to jest glupota generowana przez nasza chora rzeczywistosc naszego rynku pracy ale istnieje) Cytat:
mam nadzieje ze to co napisalam okaze ci sie pomocne. pozdrawiam |
|
2008-10-15, 22:40 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
ja to widze tak: dobrze ulozony test i to niezaleznie czy jest jedno-czy wielokrptnego wyboru spradza wiedze pelniej niz odpowiedz ustna. podkreslam WIEDZE, a nie latwosc formulowanie sadow i ogolny polot i autoprezentacje. ktos kto traktuje test jak totolotek jest po protu nie przugotowany, albo nie rozumie charakterystyki dziedziny w jakis sie porusza. prawo wymaga scislego, dokladnego operowania jezykiem (oddalenie nie jest tym samym co odrzucenie pozwu, lub co to innego niz albo itp...) test powinien to sprawdzic. bedzie przy tym badal szerszy material niz typowe 3 -pytania na ustnym. |
|
2008-10-17, 10:02 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Nawiązując do tego co napisała Natalie25 zastanawiam sie jak moja kuzynka i sporo znajomych ( z klasy o profilu historyczno-społecznym ) radzą sobie na tych studiach , ciągnąc dziennie czasem dwa kierunki i pracując? Czyżby tylko dla papieru prestiżowego np. UW ?
Ja z kolei mam już skończoną europeistykę i zastanawiałam się na administracją. Pracuję na razie na stanowisku administracyjno -biurowym, ale marzy mi się praca w jakiejś jednostce państwowej. Czy inne osoby studiujące prawo też uważają, że szkoda czasu i potencjału na studiowanie administracji?
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
2008-10-17, 11:54 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
[QUOTE=anetka_m;9374709]Nawiązując do tego co napisała Natalie25 zastanawiam sie jak moja kuzynka i sporo znajomych ( z klasy o profilu historyczno-społecznym ) radzą sobie na tych studiach , ciągnąc dziennie czasem dwa kierunki i pracując? Czyżby tylko dla papieru prestiżowego np. UW ?
nie wiem czy dobrze odczytalam twoja ironie ale nie jezeli tak to juz sie tlumacze, nie chcialam nikogo urazic, powiedzialam tylko moje zdanie, ktore wynika z mojego doswiadczenia i obserwacji a nie jakis prawd obiektywnych. jezeli twoi znajomi sobie radza robiac tyle rzeczy na raz zapewne sa to albo wyjatkowo zdolni ludzie albo rozciagaja dobre do granic mozliwosci rezygnujac z przyjemnosci zycia codziennego ( sport, rozrywka, rodzina itp) albo robiac to wszystko na raz robia to bardzo kiepsko i tak naprawde w niczym nie beda dobrzy. faktycznie przez te ( jak i pewnie kazde inne studia) mozna sie przesliznac ale nie o to chyba chodzi w samym akcje studiowania. ale w takim wypadku nalezy sobie darowac apiracje aplikacyjne bo jak widac to niedawnym jeszcze egzaminie bez nauki juz na studiach, poszerzania swojej wiedzy jakas praca w poradniach pr czy w kancelarii ( nie mowie tu o pelnoetatowych zajeciach i z reguly przyjmuje to postac wolontariatu) nie ma sie wiekszych czans na egaminie, a jak sie nawet go zda przy odrobinie farta to pozostaje jeszcze odbycie apl i egzamin zawodowy. i ostanie slowo nie mam nic do osob z klas humanistycznych, ale sama zdawalam mature z matmy, bylam w klasie mat - fiz i kiedy patrzylam na swoich znajomych jak pocili sie nad obliczeniem dyskonta weksla, czy nawet glupich procentow na podatkach to smiem watpic czy ich wiedza humanistyczna z lo sie bardziej sprawdzila, przydala na prawie niz moja. |
2008-10-17, 12:26 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Proszę sobie nie dopowiadać, żadnej ironii nie było w mojej wcześniejszej wypowiedzi. Nie gustuje w emotikonach i wylewnym opisywaniu swoich emocji, wiec może dlatego mój post mógł wydać Ci się "oschły".
Wracając do tematu, ww. kuzynka, zawsze była mi stawiana przez rodziców za przykład, ale to już na inna historię. Gdy ostatnio dowiedziałam się, że studiując prawo, pracując w kancelarii (niestety nie wiem w jakim charakterze) , rozpoczęła studia na dodatkowym kierunku (wszystko w systemie stacjonarnym/dziennym), zaczęłam się po prostu zastanawiać czy to ona jest tak wybitnie uzdolniona, czy ja mega nieogarnięta. Ze względu na moja pracę, nie podjęłam od razu po licencjacie studiów uzupełniających, bo zwyczajnie częste weekendowe kursy doszkalające, wyjazdy i inne delegacje, nie pozwoliły mi na kontynuację mgr zaocznie, o dziennych nawet nie marząc. Ot, cała moja dygresja nt. osób studiujących tak czasochłonny, pracochłonny i ambitny kierunek jakim jest prawo, które w magiczny sposób łączą go z innymi absorbującymi czynnościami.
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
2008-10-17, 12:50 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
uwazam ze sluszna i owocna okaze sie twoja decyzja i koncentracja na jedym celu. w dzisiejszych czasach najbardziej pozadani sa fachowcy a nie omipotencji z wszyskimi mozliwymi kursami, szkolami, piecioma jezykami na posiomie "komunikatywmym", bogatym cv w barwne wydarzenia z czego polowa ma sie nijak do tego co chcieliby w zyciu robic... czasem naprawde warto zastanowic sie jakie sa piorytety i robic jedno ale dobrze. to radze tez prawnikom na studiach, aby sprecyzowali galezie prawa w ktorych sie widza najlepiej, nie sposob jest znac cale prawo i biegle stosowac przepisy nawet majac pod reka lexa, trzeba znac takze orzecznictwo, a teorii i wykladni jest naprawde sporo. |
|
2008-10-17, 13:05 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
A jak jest w końcu z ta administracją Twoim zdaniem? Co prawda z góry odrzuciłam administracją na Wydziale Prawa i Administracji UW, ale rozważałam możliwość podjęcia od przyszłego roku tego kierunku w Centrum Samorządu Terytorialnego i Rozwoju Lokalnego UW. Teraz sama nie wiem, a zależy mi na rzetelnej opinii nt. tego kierunku? Czy naprawdę jest to takie studiowanie o wszystkim, a zarazem o niczym?
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
2008-10-20, 18:13 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Przepraszam, że podpiełam się pod wątek ale moje pytanie również dotyczy studiowania prawa. Może od początku: mam 31 lat i jestem księgową z licencją i ze sporym stażem, jednak to czym zajmuję się zawodowo nie sprawia mi satysfakcji. Mówiąc krótko nie lubię swojej pracy a zawsze marzyłam o zostaniu prawnikiem. Żałuję, że wybrałam taką drogę i nie zaufałam sobie ale ciągle powtarzano mi, że bez znajomości daleko nie zajdę, że potrzebuję pewnego zawodu itp itd wiec zostałam księgową. Teraz mogę spełnic swoje marzenia ale nie chcę studiowac tylko dla papierka, interesuje mnie praca w zawodzie. Czy mam na to szanse? Czy rzeczywiście studia zaoczne to tylko "sztuka dla sztuki" ? jak to wygląda po studiach ? co z aplikacjami? Chętnie wysłucham Waszych doświadczeń. Zapomiec o marzeniach czy zawalczyc???? Muszę podjąc decyzję, będę wdzięczna za informacje.
|
2008-10-22, 17:28 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
uwazam ze takie totalne przekwalifikowanie sie pochlonie sporo czasu i pieniedzy, chyba ze na ostatnich ci nie zalezy. wez pod uwage tez to ze na apl nie mozesz pracowac na pelen etat, gdyz obowiazkowe zajecia sa w srodku tygodnia, niekiedy za zadania wykonywane dla patrona nikt ci nie zaplaci. a aplikacja kosztuje ok 5 tys na rok. tak to wyglada teraz, co bedzie za kilka lat - nie mam pojecia.... takze chyba pozadnie to przemysl, osobisie odradzam, ale moja postawa zyciowa zawsze bylo dosc asekurancka. pozdrawiam!! |
|
2008-10-22, 17:52 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 11 188
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Czyli, żeby dostać się na prawo, muszę zdać maturę z WOSu i historii na poziomie rozszerzonym? Polski też rozszerzony?
Jestem w drugiej klasie liceum, na profilu z rozszerzoną matematyką i geografią. Wiem, że temu kierunkowi nauczania daleko do studiów prawniczych, ale właśnie taki zawód sobie wymarzyłam. Myślicie, że jest szansa, żebym się dostała? Jeśli napiszę w miarę dobrze maturę z WOSu, historii i polskiego, to czy będzie miało znaczenie, że przez całe liceum nie uczyłam się tych przedmiotów na rozszerzeniu? Ile % muszę uzyskać na maturze z ww przedmiotów, żeby móc liczyć na studia dzienne? Tak średnio. Jakiś czas temu sprawdzałam jakie są wymagania na UŚ i znalazłam informację, że wymagana jest matura z polskiego i historii, najlepiej na poziomie rozszerzonym. Nic nie pisało tam o WOSie.
__________________
I'd love to stay and chat, but you're a total bi*ch. wymiana książek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774155 |
2008-10-22, 19:03 | #24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Kiedyś na UAM w Poznaniu brano pod uwagę maturę z matematyki, nie wiem czy obecnie nie zmienili wymagań. O wiele łatwiej jest się dostać na studia zaoczne, tam wystarczy mieć po prostu zdaną maturę. |
|
2008-10-22, 19:15 | #25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2008-10-23, 22:52 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 |
|
2008-10-24, 00:25 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 100
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
ripley zawsze możesz zacząć studiować ja jestem aktualnie na trzecim roku prawa-zaocznie i nie jestem najstarsza na roku ( no za dwa lata trzeci krzyżyk mi stuknie), mam zamiar startować na aplikacje radcowską i jakoś mnie to nie przeraża że będzie to za parę lat. Fakt, ludzie którzy przyszli na studia zaraz po szkole średniej nastawiają się na późniejszą karierę ale jak rozmawiam z ludzmi( nami seniorami) to stwierdziłam że przyszliśmy tam bo interesuje nas ta dziedzina. Na naukę nigdy nie jest za późno a jeszcze jestem w grupie z takimi ludzmi że mobilizujemy się nawzajem. Jeśli chcesz i interesuje Cię ta dziedzina to nawet się nie zastanawiaj
|
2008-10-24, 17:35 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
jezeli nia nie jestes a sprawe snasz ze slyszenia to radze nie wysuwac takich wnioskow na podstawie opowiesci znajomych znajomych (ktorych najczesciej zatrudniaja rodzice lub rodzina o ile to co mowia ma jakis zwiazek z prawda) i w ogole nie przeprowadzac takich dalekich generalizacji. to ze komus sie udalo nie oznacza ze jest latwo. niestety w moim srodowisku sprawa wyglada dosc kiepsko (mozna pracowac za male pieniadze - ok 500 zl - w kancelarii na zasadzie przynies zanies zaparz kawe, ale jak rozumie, mowimy o pracy a nie wolontariacie). jak placa za aplikacje to raczej na regularna pensje nie ma wcale co liczyc. jak zwalniaja z pracy to albo kaza odrabiac, albo tna premie. ja nie jestem ani glupia, ani malomiasteczkowa, znam jezyki, mam jakas praktyke, pisze doktorat na prawie, ale pana boga za nogi nie moge zlapac (jak napislas wyzej) |
|
2008-10-24, 20:00 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Nie wiem gdzie Ty pracujesz, to o czym piszesz to dla mnie w ogóle jakiś kosmos. Z tego co piszesz osoba 25 letnia, mieszkająca w Warszawie miałaby się sama utrzymać za 500 zł i jeszcze opłacić sobie aplikację. No sorry. Nie twierdzę, że jest super łatwo, ale bez przesady akurat osoby po prawie w stolicy narzekać nie mogą.
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525 Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921 |
|
2008-10-24, 20:49 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
ale majac na mysli szczegolnie zeszly rok aplikacji - jak dostalo ok 50% osob - znalezienie patrona, ktory zatrudnilby aplikanta graniczylo z CUDEM. a 500 zl to byl standard. ale moze wypowie sie jeszcze ktos inny, bo jak zrozumialam to nie ty jestes jednak ta osoba ktorych przyklad przywolalas. kwestia praktyk: (dla niewtajemniczonych obowiazkowe praktyki to ok 2 tyg x 2 w trakcie studiow) w odroznieniu od stalej um o prace za praktyki mozna tyle dostac gdyz nie wiaza sie one pracowawcy (adw, p pr...) ani z koniecznoscia zatrudnienia na stale, a wiec tym bardziej ze - zwiazanym z tym - obowiazkiem oplacania skladek, w dodatku praktyki przypadaja najczesciej na okres wakacji gdzie, jak to w sezonie urlopowym, dodatkowa pomoc jest mile widziana. (na praktykach mojej kolezance pani notariusz kazala chodzic do szewca ze swoimi butami, kawe parzyla notorycznie. ja mialam praktyki w sadzie, gdzie bylam protokolantka - oczywiscie za darmo -, wiec nie moge ze swojego doswiadczenia sie wypowiadac.) mysle ze ta rozmowe mozemy kontynuowac jak skonczysz studia, jak sie dostaniesz na aplikacje i znajdziesz patrona, i stale zatrudnienie. pozdrawiam. ps. i prosze nie zwracac sie do mnie (takze rada na przyszlosc i takze w stosunku do innych obcych tobie ludz) slowami MOJA DROGA / tudziez kochana. tak panie na rynku mowia, sprzedajac warzywka. |
|
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:45.