Kto kupuje jeszcze płyty?

[kasiunia788742]

Kupuje tylko świąteczne bo wtedy mają jeszcze większy klimat. Najlepiej kupowałabym vinyle

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

Ja też kupuję

Lubimy słuchać w aucie i to nam najwygodniej, bo choć miałam tez pendriva, to na dziurach tak go wytelepało, że przerywa strasznie i tyle , uroki mieszkania w PL

[werka89]

Treść usunięta

[immoral_c]

Napisane przez groszek75

Ja też kupuję

Lubimy słuchać w aucie i to nam najwygodniej, bo choć miałam tez pendriva, to na dziurach tak go wytelepało, że przerywa strasznie i tyle , uroki mieszkania w PL

Płyt tym bardziej nie powinno się słuchać w aucie, bo podczas wybojów mogą się rysować... ale nie umiem się oduczyć

[Bossana]

Napisane przez immoral_c

Płyt tym bardziej nie powinno się słuchać w aucie, bo podczas wybojów mogą się rysować... ale nie umiem się oduczyć

Jak w samochodzie słuchałam płyt to tylko z przegrywanych. Szkoda oryginałów.

[groszek75]

Napisane przez immoral_c

Płyt tym bardziej nie powinno się słuchać w aucie, bo podczas wybojów mogą się rysować... ale nie umiem się oduczyć

No w fajnym kraju, bo radio tez nie da sie sluchac, takie szmiry lecą, jeszcze Plus idzie wytrzymac, ale za duzo ostatnio reklam

ja to jeszcze rocznik co sie na kasetach wychowalam, to bylo dopiero, jak mi magnetefon wciągnął

Niestety mialam tez nowy magnetofon jakies 10 la temu, nie z epoki PRL-u i popsuł mi moja kasete z MJ z 84 roku

[AnnaMarnowska9]

ja! dla mnie to swietne uczucie pójść do jakiegos empika i rozkoszowac sie w wybieraniu setki płyt

[dziarska34]

Ja od czasu do czasu lubie sobie kupić dobrą płytę i posłuchać wieczorami zwłaszcza

[AnnaMarnowska9]

Aż przykro jak mało osób teraz docenia płyty ;> dla mnie to najpiekniejszy dział empika

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

to przykre jak mało osbó teraz docenia plyty ;> dla mnie to najpiekniejszy dzial empika

[Mazzu]

Ja kupuje - zarowno muzyke, jak i filmy.

[pfffh]

Mój mąż namiętnie kupuje płyty. Ma nawet specjalny regał na płyty i osobną szafkę na tzw. boxy.

[Milennka03]

Mój małżonek namiętnie gromadzi winyle.Szkoda tylko że nie ma gramofonu kupuje od roku i kupić nie może
Empik jest cholernie drogi-od dawna nic tam nie kupuję

[Nioska93]

w wiekszosci przypadkow tez wole miec fizyczna kolekcje plyt, tak samo jak nie uznaje ebooków i dopoki moge kupuje papierowe wydania ksiazek.

[Mijanou]

Ja kupuje, choć z racji wysokich cen rzadko. Jeśli już mam wydać majątek to szukam tzw. "białych kruków", np. francuskiej wersji musicalu "Romeo et Juliette"sprzed kilkunastu lat i inne tego typu.

Ebooków nie lubię, natomiast cenię audiobooki i mam ich trochę na płytach. Większość na kompie, na półkach na stronach, z których je zamawiam i zgrywam na pendrive. Lubię słuchać bo umożliwia mi to robienie kilku rzeczy na raz. Powiem też, że niektóre audiobooki to majstersztyki. Czytałam Trylogię Husycką Sapkowskiego, jednak słuchowisko w wykonaniu ponad stu znakomitych aktorów sprawiło, że odkryłam "smaczki", które uciekły mi podczas czytania.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Czasem kupuję, bo słucham płyt w aucie

[NocnaWiedma]

Czasem kupuje CD. Chociaż wolę vinyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cytokina]

Nigdy nie kupowałam płyt do czasu aż spotkałam mojego partnera. Generalnie nigdy nie słuchałam zbyt dużo muzyki, ale wciągnął mnie w temat. Musieliśmy ostatnio kupić specjalna półeczkę na płyty, bo już nam się nie mieściły na stojaku. Z tym, że w empiku kupujemy rzadko, tylko jak potrzebujemy czegoś konkretnego. Na co dzień polecam Biedronkę. Co jakiś czas rzucają tam kilkadziesiąt płyt z każdego gatunku - od discopolo, poprzez disneya po ciężki jazz i metal (winyle też są). I to wszystko w standardowej cenie 20 zł. Tylko trzeba przemielić cały ten regał żeby dokopać się do swoich perełek. Zainwestowaliśmy też w spotify

Czy jest sens? Ja lubię gromadzić rzeczy wartościowe dla ducha. Uważam, że takie rzeczy jak książki czy płyty właśnie to świetna inwestycja. TŻ z kolei twierdzi, że co prawda wszystko jest dostępne w internecie, ale są to te uproszczone formaty plików. Typowy goły plik muzyczny jest ogromny, trzeba go skompensować, na czym traci jakość dźwięków na skrajnych częstotliwościach. No i chcemy wspierać artystów, których lubimy

[tinkerver2]

Dla mnie ceny płyt są stanowczo za wysokie i wcale nie dziwię się ludziom, którzy ściągają muzykę z neta. Błagam, płyta w empiku za 40 czy 50 zł... Dla mnie to zakupy na 3-4 dni.
Pewnie, na promocji dużo taniej i wtedy kupuję, bo zdarza mi się i za 9.99 coś kupić, ale na co dzień nie mogę sobie tak o iść kupić płyty która mi się spodobała, bo przy moich zarobkach po opłaceniu pokoju, internetu, telefonu i biletu miesięcznego zostaje mi ok 800 zł na miesiąc. No nie stać mnie, żeby sobie kupić np. 3 płyty.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Atavish]

Napisane przez Cytokina

Nigdy nie kupowałam płyt do czasu aż spotkałam mojego partnera. Generalnie nigdy nie słuchałam zbyt dużo muzyki, ale wciągnął mnie w temat. Musieliśmy ostatnio kupić specjalna półeczkę na płyty, bo już nam się nie mieściły na stojaku. Z tym, że w empiku kupujemy rzadko, tylko jak potrzebujemy czegoś konkretnego. Na co dzień polecam Biedronkę. Co jakiś czas rzucają tam kilkadziesiąt płyt z każdego gatunku - od discopolo, poprzez disneya po ciężki jazz i metal (winyle też są). I to wszystko w standardowej cenie 20 zł. Tylko trzeba przemielić cały ten regał żeby dokopać się do swoich perełek. Zainwestowaliśmy też w spotify

Czy jest sens? Ja lubię gromadzić rzeczy wartościowe dla ducha. Uważam, że takie rzeczy jak książki czy płyty właśnie to świetna inwestycja. TŻ z kolei twierdzi, że co prawda wszystko jest dostępne w internecie, ale są to te uproszczone formaty plików. Typowy goły plik muzyczny jest ogromny, trzeba go skompensować, na czym traci jakość dźwięków na skrajnych częstotliwościach. No i chcemy wspierać artystów, których lubimy

Poza jakością, to dla mnie ważnym czynnikiem jest czynnik wizualny i książeczka. Są to niby pierdoły, ale lubię jsk mogę nacieszyć oko płytą.
Chociaż oczywiście winyle sprawdzają się pod tym względem jeszcze lepiej.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez tinkerver2

Dla mnie ceny płyt są stanowczo za wysokie i wcale nie dziwię się ludziom, którzy ściągają muzykę z neta. Błagam, płyta w empiku za 40 czy 50 zł... Dla mnie to zakupy na 3-4 dni.
Pewnie, na promocji dużo taniej i wtedy kupuję, bo zdarza mi się i za 9.99 coś kupić, ale na co dzień nie mogę sobie tak o iść kupić płyty która mi się spodobała, bo przy moich zarobkach po opłaceniu pokoju, internetu, telefonu i biletu miesięcznego zostaje mi ok 800 zł na miesiąc. No nie stać mnie, żeby sobie kupić np. 3 płyty.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Wiesz, to często kwestia wyboru.
Jedna woli wydać na kosmetyki do makijażu , a druga osoba na płyty. Jak masz pasję, to często nie widzisz tych sum wydawanych.

Mieszkałam na pokoju, zarabiałam mało, ale mi na kino i płyty starczało, a koleżanki wiecznie biadoliły jakie to drogie. Swoich wydatków na ciuchy i kosmetyki jednak chyba nie kontrolowały.

Empik jest drogi pod każdym względem. Nawet głupia kartka z życzeniami czy akcesoria papiernicze kosztują dużo więcej niż gdzie indziej, o płytach czy filmach nie wspominając.

[Midziak]

Napisane przez tinkerver2

Dla mnie ceny płyt są stanowczo za wysokie i wcale nie dziwię się ludziom, którzy ściągają muzykę z neta. Błagam, płyta w empiku za 40 czy 50 zł... Dla mnie to zakupy na 3-4 dni.
Pewnie, na promocji dużo taniej i wtedy kupuję, bo zdarza mi się i za 9.99 coś kupić, ale na co dzień nie mogę sobie tak o iść kupić płyty która mi się spodobała, bo przy moich zarobkach po opłaceniu pokoju, internetu, telefonu i biletu miesięcznego zostaje mi ok 800 zł na miesiąc. No nie stać mnie, żeby sobie kupić np. 3 płyty.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Wiekszosc mojej kolekcji pochodzi z mediamarku, gdzie nie dałam za żadną płytę wiecej niz 20 zł.

[Azhaar]

Napisane przez tinkerver2

Dla mnie ceny płyt są stanowczo za wysokie i wcale nie dziwię się ludziom, którzy ściągają muzykę z neta. Błagam, płyta w empiku za 40 czy 50 zł... Dla mnie to zakupy na 3-4 dni.
Pewnie, na promocji dużo taniej i wtedy kupuję, bo zdarza mi się i za 9.99 coś kupić, ale na co dzień nie mogę sobie tak o iść kupić płyty która mi się spodobała, bo przy moich zarobkach po opłaceniu pokoju, internetu, telefonu i biletu miesięcznego zostaje mi ok 800 zł na miesiąc. No nie stać mnie, żeby sobie kupić np. 3 płyty.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Cena ceną, ale jest też kwestia wygody.
Ja nie kupuję płyt.
Nie słucham radia.
Nie, nie ściągam muzyka z neta.

Mam Spotify I tak, nawet płatnego, bo reklamy w wersji darmowej mnie wku...rzały No i jest możliwośc słuchania offline.

Nawet jakbym kupiła te płyty, to musiałabym to zgrywać potem w różne miejsca. Nie mam na to czasu. Poza tym, mój mały laptop to chyba w ogóle już czytnika płyt nie ma.

A tak? Znajduję fajny utwór, zapisuje - od razu mam na telefonie, na komputerze prywatnym i służbowym, na TV. Wszędzie te same playlisty, pełna ,,płynność", a nie "no gdzie ja zgrałam ten plik". No i tysiące piosenek. Czy mam ochotę na rocka, czy na muzykę do treningu, czy na wyciszenie - zmieniam to w pare sekund, zawsze pod ręką.

Pamiętam te czasy zanim pojawił się Tidal, Spotify etc. i jak ściągałam pliki z neta. I teraz nie wyobrażam sobie tego robić, bo to było straszne urwanie głowy. Zwłaszcza katalogowanie tego.

Jakby któregoś dnia go nagle zlikwidowali to chyba bym wpadła w depresję. Brakowałoby mi tego bardziej niz Netflixa, bo seriale czy filmy oglądam czasami, a muzyki potrzebuję chociażby do odcięcia się w pracy. Mam świadomość, że to tylko usługa ,,wynajmowania" i w każdej sekundzie cała moja ,,kolekcja" może zniknąć, ale cóż poradzę - jest wygodnie.

Ale mam znajomych, którzy i tak w mniejszym lub większym stopniu kolekcjonują płyty i również ich rozumiem. Faktem jest jednak że są to prawdziwi pasjonaci muzyki albo fani danego zespołu, którzy lubią mieć namacalnego i realnego. Oczywiście dochodzi też kwestia jakości samego dzwieku. Nie neguję tego, każdy wydaje kasę na swoje hobby. Ja muzyki słucham często, mam jakieś ulubione zespoły, ale nie nazwałabym tego jakimś hobby, więc 20 zł miesięcznie za Spotify pokrywa moje potrzeby

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez Mijanou

Ebooków nie lubię, natomiast cenię audiobooki i mam ich trochę na płytach.

To ja mam na odwrót Bez Kindle'a prawie nie wychodzę z domu.
Natomiast słuchanie audiobooków mnie w ogóle nie kręci - wydaje mi się to zawsze takie.... wolne? Strata czasu jak mogę sama przeczytać znacznie szybciej.

Ale słucham za to podcastów, np. w trakcie dojazdów do pracy, gdy autobus jest tak zatłoczony, że cięzko czytać. Czyli prawie codziennie I tu - zaskoczenie - kolejny plus Spotify i tym podobnym aplikacji - bo tutaj też podcasty są dostępne

[melkmeisje]

Serio Spotify kosztuje 20 zł miesięcznie? Tzn wersja premium. Ja dostaję ciągle maile z ofertą 9,99 euro...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Napisane przez melkmeisje

Serio Spotify kosztuje 20 zł miesięcznie? Tzn wersja premium. Ja dostaję ciągle maile z ofertą 9,99 euro...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ok, już to rozkminiłam. W Polsce 19,99 zł, u mnie 9,99 euro i nie mogę sobie zmienić kraju w ustawieniach, bo do wyboru mam tylko ten, w którym jestem. Może wychodzi ze mnie cebula, ale wkurza mnie taka dyskryminacja, to jest ponad dwa razy wyższa cena... Wie ktoś, jak to obejść? Czy jak wykupię dostęp, będąc w Polsce i zapłacę np. z polskiego konta, to zostanie mi ta polska cena czy nagle zaczną mi pobierać dwa razy tyle, jak wrócę do tego drugiego kraju?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[inezina]

Napisane przez Cytokina

Nigdy nie kupowałam płyt do czasu aż spotkałam mojego partnera. Generalnie nigdy nie słuchałam zbyt dużo muzyki, ale wciągnął mnie w temat. Musieliśmy ostatnio kupić specjalna półeczkę na płyty, bo już nam się nie mieściły na stojaku. Z tym, że w empiku kupujemy rzadko, tylko jak potrzebujemy czegoś konkretnego. Na co dzień polecam Biedronkę. Co jakiś czas rzucają tam kilkadziesiąt płyt z każdego gatunku - od discopolo, poprzez disneya po ciężki jazz i metal (winyle też są). I to wszystko w standardowej cenie 20 zł. Tylko trzeba przemielić cały ten regał żeby dokopać się do swoich perełek. Zainwestowaliśmy też w spotify

Czy jest sens? Ja lubię gromadzić rzeczy wartościowe dla ducha. Uważam, że takie rzeczy jak książki czy płyty właśnie to świetna inwestycja. TŻ z kolei twierdzi, że co prawda wszystko jest dostępne w internecie, ale są to te uproszczone formaty plików. Typowy goły plik muzyczny jest ogromny, trzeba go skompensować, na czym traci jakość dźwięków na skrajnych częstotliwościach. No i chcemy wspierać artystów, których lubimy

Jakbym o nas czytała też mąż mnie zaraził, tak samo musimy kombinować z półkami / regałami na płyty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marzanna95]

Czasem niektóre warto jak się podoba cały album czy muzyka jest zbiorem the best of albo tematyczna np. Impreza.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Ruwi]

W przypadku premium na Spotify polecam konto dla rodziny w kilka osób, wychodzi najtaniej


Co do tematu wątku, nigdy nie byłam wielką fanką muzyki, więc płyt nie kupuję. Za to mój facet już tak. Płyty kupuje, wręcz nieźle musiał kombinować, żeby niektóre egzemplarze zdobyć. Muszę przyznać, że fajnie ta jego kolekcja wygląda.

[MsN]

Napisane przez Strongmenka

Hej dziewczyny, ostatnio wywiązała sie dyskusja miedzy moimi znajomymi, czy jest sens wogóle jeszcze kupować plyty? Internet daje tyle możliwości ściągniecie muzyki i to w dodatku duzo taniej że płyty powoli odchodza do przeszłości, a wy? kupujecie jeszcze plyty? Ja mam u siebie niezla kolekcje, ale przyznam że przez pare ostatnich pare lat zadnej nie kupiłam..

Kupując płyty wspierasz polską kulturę, również jak ja to określam "mniejszości" i to co wypromował, wypracował artysta/wokalista/zespół. Nie każdy na wytwórnię płytową. Ja korzystam z YTube, Spotify, radii internetowych, również muzyki ściągniętej na telefon, ale płyty też lubię. Jeśli nie jest Ci szkoda pieniędzy również na płyty CD to polecam. Ja dopiero przygodę z nimi zaczęłam. Wystarczy odtwarzacz CD na płyty - disckman i w każdej chwili w domu jak i po za nim możesz korzystać z muzyki.

Wiadomo, że lepszy jest telefon, wszystko masz w nim, cały dostęp do muzyki, jest wygodniej, ale jeśli jest się fanem płyt CD, czasem i płyt winylowych to jak najbardziej spoko. A obecnie mamy nowoczesne gramofony nawet.

Mnie nigdy na kulturę typu bilety do kina, płyty CD, książki nie jest szkoda kasy. Jestem dumna, że mogę być częścią tej społeczności, która dokłada cegiełkę za pracę, która wykonuje każdy wokalista/raper, zespół mimo, że w sieci również wszystko jest i korzystam też z tego co oferuje internet i aplikacje do odtwarzania muzyki/jej ściągania.