2019-07-13, 12:11 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 388
|
Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Studiuję i nie pracuję. W wakacje siedzę większość czasu w domu. Rodzice pracują i ustaliliśmy, że ja wezmę na siebie utrzymywanie porządku w domu.W praktyce wygląda to tak, że ja sprzątam (codziennie) a po kilku godzinach jest to samo. Zwróciłam grzecznie uwagę, że mogę pilnować porządku, ale niech to szanują i starają się utrzymać taki stan i była wielka awantura, że jestem bezczelna, okrutna etc.
Konkretne przykłady ICH zachowań: · Brudne naczynia i sztućce odkładają do szafki po samym przepłukaniu woda. W praktyce nie ma nic czystego i nawet, żeby zrobić durną kanapkę, trzeba najpierw zmyć sobie talerzyk, deskę do krojenia i nóż. Reakcja "jak mi się nie podoba, to mogę se zmyć lepiej". · Siki psa wg nich wystarczy przetrzeć mopem (który jest do wszystkiego i nigdy nie jest myty....). Reszta niech wyschnie. Potem podłoga się lepi i całe mieszkanie śmierdzi sikami. Im nie przeszkadza, no bo "idź se umyj lepiej". · Ogólnie żeby robić cokolwiek w mojej kuchni trzeba doliczyć ze 20 min na sprzątanie na wstępie. · Umywalka w łazience jest codziennie pod wieczór w paście od zębów i wyplutych resztkach jedzenia, pomimo że codziennie ją myję. · Deska sedesowa wiecznie zasikana, muszla zas.....ana. · (ich) brudna bielizna porozwalana luzem po całej łazience. Śmierdzi i nie wygląda to zbyt przyjemnie. · wyczyszczona o 15 płyta kuchenna jest po godzinie znowu brudna, no bo tak ciężko odgrzać sobie jedno danie nie zachlapując wszystkiego wokół · blaty w kuchni wiecznie brudne · w lodówce wszystko leży luzem niepopakowane. można się porzygać od zapachu po otwarciu itd.... itp..... Napiszcie co sądzicie, czy faktycznie przesadzam? Bo mnie się wydaje, że uczenie 50 letnich osób, że trzeba po sobie sprzątać, jest żałosne.Naprawdę wkur... mnie to, że nie mogę sobie rano tak po prostu wejść do kuchni i zrobić np śniadania, bo będzie syf.
__________________
|
2019-07-13, 13:46 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Treść usunięta
|
2019-07-13, 13:54 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Cytat:
Ok, więc tak. Też bym nie chciała w takim miejscu mieszkać, więc cię rozumiem. Natomiast realnie nie dasz rady nic zrobić, nawet nie powinnaś móc, bo to ich sprawa jak żyją. Najlepiej po prostu kombinuj, jak przebywać najmniej w domu i wyprowadzić się możliwie jak najszybciej.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-07-13, 14:24 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Z opisu wynika, że są brudasami. Jednak brudasami nie stali się przecież wczoraj, albo od 1 lipca, żeby Ci zrobić na złość. Czyli raczej wiedziałaś na co się piszesz.
Przez nadmiar czasu możliwe, że też trochę wyolbrzymiasz i byle skarpetka zaczęła urastać do rangi "wszędzie walającej się bielizny", bo Ci tak sytuacja przestała leżeć i mocno Cię irytuje. Rozumiem Cię, bo sama nie lubię takiego syfiarstwa, ale też zawsze staram się zrobić wdech-wydech, bo wiem, że pewne sytuacje zgoła inaczej wyglądają od drugiej strony.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-07-13, 15:40 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 8 105
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Zaczęło Ci to przeszkadzać dopiero, gdy Ty zajęłaś się sprzątaniem
Też mnie coś takiego obrzydza, ale pewnie nie zmienisz ich zachowania w jeden dzień. |
2019-07-13, 15:56 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Cytat:
I to co możesz zrobić jeszcze "na teraz" to po prostu nie sprzątaj na błysk tylko ogarniaj podstawy. Oni prawdopodobnie nie zauważą różnicy, a Ty się będziesz mniej denerwować że sie napracowałaś a efektów nie widać. |
|
2019-07-13, 16:00 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Cytat:
wcześniej też przeszkadzał Ci ich styl życia czy dopiero teraz? |
|
2019-07-13, 17:32 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
No właśnie. Od lat z nimi mieszkasz i dopiero teraz przeszkadza? Serio?
|
2019-07-13, 17:48 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;86990828]No właśnie. Od lat z nimi mieszkasz i dopiero teraz przeszkadza? Serio?[/QUOTE]
to co dziewczyna opisała, to jest dla mnie jakiś hardkor ale generalnie to nie jest nic nadzwyczajnego, że jak ktoś się zajmuje utrzymywaniem porządku w domu, to nagle zauważa każdą rzuconą skarpetkę, mimo że wcześniej nie zwracał na to uwagi |
2019-07-13, 17:54 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Ej ej... to nie jest mieszkanie tylko jej rodziców. Ona jest ich dzieckiem... bez jaj, że nie może mieć wpływu na to, aby się dogadać z domownikami. Każdy z nich jest u siebie - czy to rodzice czy ona. Wszyscy są mieszkańcami tego domu i powinni nawzajem szanować swoją pracę.
Co innego, że zmusić drugą osobę, aby po sobie posprzątała i to w dodatku młodsza starszą jest raczej nierealne. Ja miałam podobny problem. Zrobiłam sobie oazę ze swojego pokoju i tyle. Zamykałam się w nim i w nosie miałam syf w reszcie chałupy. Swoje naczynia trzymałam u siebie w pokoju (bo siostra lubiła zostawić w zlewie z resztkami jedzenia - dopiero jak umyła i zlew był pusty to szłam i myłam swoje, bo nic mnie tak nie wpienia jak zlew pełen obrzydliwych garów z resztkami jedzenia, blat okej, ale zlew musi być pusty żebym w nim coś umyła, nie będę się gimnastykować na wolnej powierzchni od wystającego garnka, do kranu, aby umyć talerz). W lodówce miałam swoją półkę i w nosie miałam niżej położone zeschnięte parówki. Moje rzeczy były na oddzielnej półce, gdzie miałam swój porządek i system. W swoim pokoju miałam 2 wiaderka - jedno to śmietniczka na suche rzeczy, drugie to na ciuchy do prania I tylko wynosiłam, prałam, myłam swoje rzeczy jak miałam potrzebę, czas i chęci, aby w mojej przestrzeni było czysto. Głupie rozwiązanie, ale dla mnie było idealne. Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2019-07-13 o 17:56 |
2019-07-13, 18:15 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 388
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Jeśli chodzi o kwestię, że to ICH dom, więc niby mogą robić co chcą, to jestem tego świadoma i wiem, że najsensowniejszą opcją (na którą mnie teraz nie stać ) jest wyprowadzka.
Po prostu moja matka zrobiła mi taką aferę, że ja się aż zaczęłam zastanawiać, że może faktycznie zachowują się w granicach normy, a to ja przeginam Ale raczej skłaniam się ku wersji, że po prostu oni za przeproszeniem lubią żyć w syfie.
__________________
|
2019-07-13, 18:22 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Cytat:
Może lubią żyć w tym, co ty i ja określamy jako syf. Nie jest to obiektywnie nigdzie stwierdzone, kiedy już czysto a kiedy jeszcze syf. Albo wolą taki stan rzeczy od sprzątania po sobie. Tak czy siak, nic nie poradzisz.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-07-13, 18:52 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Ogólnie tak, ale tutaj chodzi chyba o coś więcej, niż skarpetkę. Też mnie dziwi, że dopiero teraz Autorka zaczęła się nad tym zastanawiać.
|
2019-07-13, 19:35 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Zaraz sie zacznie dyskusja co jest syfem i dlaczego ludzie maja prawo miec toalete wysmarowana kupa
Dla mnie to hardkor, ale ty autorko przeciez wiedzialas jakie standardy maja twoi rodzice, nie adoptowali cie miesiac temu |
2019-07-13, 19:56 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Nie mieszkam z rodzicami, ale są podobnymi syfiarzami. Sorry za określenie, ale nie da się tego inaczej nazwać. Mają za dużo rzeczy i nie potrafią ogarniać na bieżąco. Moja mama robi co sobotę wielkie sprzątanie na niedzielę, które wygląda tak, że rozgrzebuje wszystkie pomieszczenia na raz, tworząc jeszcze większy chaos (ona to nazywa grunt do sprzątania), zajmuje się 5 innymi rzeczami pomiędzy, a na koniec dnia efekty sprzątania widać ledwie, głównie w jęczeniu, jak to strasznie się nie narobiła.
Nie mają nawyku sprzątania po sobie na bieżąco, odkładania rzeczy na miejsce i wyrzucania niepotrzebnych. Ale ich rodzice, czyli moi dziadkowie są jeszcze gorsi. Mnie podmienili Jak ich kocham najbardziej na świecie, tak nie wytrzymałabym mieszkać z nimi. |
2019-07-13, 20:13 | #16 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Nie jestem mistrzynią w utrzymywaniu porządku, ale sam opis mnie przeraził. Dlaczego w takim razie nie pójdziesz do pracy i się nie wprowadzisz?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-07-13, 20:14 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Jeżu, jakby ktoś przy mnie pił ze szklanki, opłukał ja woda i włożył do szafki to bym sie na miejscu porzygala. Bez kitu xD
|
2019-07-13, 20:18 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86991199]Jeżu, jakby ktoś przy mnie pił ze szklanki, opłukał ja woda i włożył do szafki to bym sie na miejscu porzygala. Bez kitu xD[/QUOTE]
Mnie bardziej przeraził fakt moczu psa na podłodze - o ile to nie szczeniak i nie chory starszy pies, to szkoda mi psiny |
2019-07-13, 20:21 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86991207]Mnie bardziej przeraził fakt moczu psa na podłodze - o ile to nie szczeniak i nie chory starszy pies, to szkoda mi psiny [/QUOTE]
A to swoją drogą. |
2019-07-13, 20:54 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Cytat:
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86990883]Ej ej... to nie jest mieszkanie tylko jej rodziców. Ona jest ich dzieckiem... bez jaj, że nie może mieć wpływu na to, aby się dogadać z domownikami. Każdy z nich jest u siebie - czy to rodzice czy ona. Wszyscy są mieszkańcami tego domu i powinni nawzajem szanować swoją pracę.[/QUOTE]Tzn masz informację, że jest wpisana do aktu notarialnego jako współwłaściciel? Bo to nie bycie spokrewnioną daje jej uprawnienia do zarządzania lokalem. Jak już jesteś przy szacunku, to dlaczego rodzice mają szanować jej pracę (czyt. żyć jaj JEJ się podoba), a nie ona ich styl życia? Oni nie muszą i nie chcą mieć posprzątane, a stękanie autorki ich męczy i zaburza komfort mieszkania w ich własnym domu. Każdy może tutaj wymienić co i dlaczego uważa za obrzydliwe oraz co myśli o rodzicach autorki, ale każdy komentarz mija się z celem, bo rodzice od tego przyzwyczajeń nie zmienią. |
|
2019-07-13, 22:03 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86991373]Tak, przesadzasz w tym, że poszłaś tam mieszkać doskonale wiedząc na co się piszesz. Przecież już wcześniej musiałaś być świadoma tego, jak mieszkają twoi rodzice oraz tego, że to ich dom, a nie twój. Nic nie możesz zrobić, bo to nie twoja sprawa jak żyją.
Tzn masz informację, że jest wpisana do aktu notarialnego jako współwłaściciel? Bo to nie bycie spokrewnioną daje jej uprawnienia do zarządzania lokalem. Jak już jesteś przy szacunku, to dlaczego rodzice mają szanować jej pracę (czyt. żyć jaj JEJ się podoba), a nie ona ich styl życia? Oni nie muszą i nie chcą mieć posprzątane, a stękanie autorki ich męczy i zaburza komfort mieszkania w ich własnym domu. Każdy może tutaj wymienić co i dlaczego uważa za obrzydliwe oraz co myśli o rodzicach autorki, ale każdy komentarz mija się z celem, bo rodzice od tego przyzwyczajeń nie zmienią.[/QUOTE]Ja tam uważam, że dom mojego ojca jest także moim domem. W życiu bym nie chciała, aby moje dziecko myślało że mój dom nie jest jego domem. Zalecę jakimś Coelho, ale dom tworzą ludzie a nie jakieś zapiski prawne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-13, 23:00 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86991615]Ja tam uważam, że dom mojego ojca jest także moim domem.
W życiu bym nie chciała, aby moje dziecko myślało że mój dom nie jest jego domem. Zalecę jakimś Coelho, ale dom tworzą ludzie a nie jakieś zapiski prawne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No tak. Ale każdy sobie w domu może robić, co chce. Autorka może sobie sprzątać, A oni mogą brudzić. Dam taką samą radę, jak gdyby autorka była współwłascicielką mieszkania z partnerem - wyprowadzić się, bo kompromisu nie będzie, jeśli obie strony nie chcą, a nie co się męczyć. Zawsze ten, kto woli większy porządek będzie bardziej poszkodowany, bo fizycznie nie ma możliwości, żeby kogoś do porządku zmusić, jeśli nie ma się jakiejś realnej władzy (ekonomicznej chociażby, jak rodzice nad nastolatkiem). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-07-14, 13:54 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86991615]Ja tam uważam, że dom mojego ojca jest także moim domem.
W życiu bym nie chciała, aby moje dziecko myślało że mój dom nie jest jego domem. Zalecę jakimś Coelho, ale dom tworzą ludzie a nie jakieś zapiski prawne.[/QUOTE] Aha, jasne. To sobie uważaj, ale weź pod uwagę, że twoje uważanie nie jest uniwersalne dla każdego ani obowiązkowe. Rodzice autorki widocznie uważają inaczej i wyżej sobie cenią swój komfort niż widzimisię córki, która nawet na stałe tam nie mieszka, a tylko przyjechała na wakacje (o ile dobrze wnioskuję z posta). |
2019-07-14, 18:51 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Cytat:
Radziłabym jak najszybciej poszukać teraz dorywczej pracy nawet tylko na weekend albo chociaż płatnych praktyk. Naprawdę jest to dobry czas i raczej same zalety. Kasa, nawet niewielka. Coś w CV, nowi ludzie, a przede wszystkim trochę oddechu od rodziców. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86992976]Aha, jasne. To sobie uważaj, ale weź pod uwagę, że twoje uważanie nie jest uniwersalne dla każdego ani obowiązkowe. Rodzice autorki widocznie uważają inaczej i wyżej sobie cenią swój komfort niż widzimisię córki, która nawet na stałe tam nie mieszka, a tylko przyjechała na wakacje (o ile dobrze wnioskuję z posta).[/QUOTE] Oesuu.Chyba każdy może się wypowiedzieć, prawda? Mnie z kolei wydaje się, że autorka na stałe mieszka z rodzicami, studiuje, nie pracuje, ogarnia dom - wspólnie ustaliła to z rodzicami. Imho to wynika z pierwszego posta. Ale może sama autorka doprecyzuje.
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't |
|
2019-07-14, 19:35 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Przecież każdy się wypowiada, więc o co chodzi? Ktoś się wypowiada, a ja komentuję, bo mi się tak podoba.
|
2019-07-14, 21:17 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Zgadzam się z opinią, że najlepsze wyjście to poszuka ie sobie pracy. Siedzisz w domu, sprzatasz, rodzice syfia i będziecie się kłócić. Nie ma to sensu. Oni są syfoarzami, a tobie z nudów odwala na punkcie czystości - więc wina leży po prostu po środku jak zwykle.
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2019-07-14, 22:31 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Jak Ci się nie podoba, to się wyprowadź. To ich dom i mogę się nawet wypróżniać na środku salonu, jak mają ochotę.
|
2019-07-15, 00:09 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
nie przesadzasz.z tym ze raczej tego nie zmienisz skoro oni nie widza w tym problemu.
poza tym strasznie szafujecie tym "wyprowadz sie". A moze autorka nie ma mozliwosci na razie? A jakby to pisala 15 letnia dziewczyna to co byscie doradzali? -tez wyprowadz sie? |
2019-07-15, 01:21 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;86991105]Dla mnie to hardkor[/QUOTE]
Same here Ja teraz w piątek sprzątałem pokój (mycie okna + wycieranie kurzu) i na myśl, że za tydzień/dwa nie będzie już widać efektu, zrobiło mi się mega smutno i postanowiłem się zdrzemnąć W ogóle porządki wyzwalają we mnie jakieś nihilistyczne, utajone pokłady buntu przeciw światu |
2019-07-15, 06:55 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 78
|
Dot.: Brudasy, czy to ja przesadzam....?
Nie padły propozycje wyłącznie wyprowadzki. Wg mnie powinna poszukać sobie pracy/praktyk. Problem sam się nie rozwiąże, a raczej nie widzę tego zeby autorka nagle stwierdziła, że syf jej nie przeszkadza.
__________________
She's tender & sweet & smart & funny & a milion things that you aren't |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:53.