Koszty życia 2019, czyli ile wydają wizażanki i wizażanie

[megamag]

Znalazłam podobne tematy, ale albo były dość stare (a ceny jednak się zmieniły), albo dotyczyły wybranych aspektów, tj. jedzenia lub kosmetyków.

Ostatnio sporo było na forum kłótni o to, co to są przyzwoite zarobki i za ile kto by wyżył. Odpowiedzi bywały dość skrajne, stąd moja ciekawość, ile biorący udział w tych dyskusjach wizażanie i wizażanki wydają. Sama chętnie porównam swoje wydatki z wydatkami innych, bo to może być dość pouczające.

Na zachętę może zacząć.

-----------------------------------------------------------------------------

Lokalizacja: Warszawa
Gospodarstwo domowe liczy dwoje dorosłych i dwa psy.

Dom i rachunki: prawie 2600 zł, w tym 1600 zł kredytu, 700 zł czynszu, 150 zł rachunku za prąd, 80 zł za internet, 2x60 zł za abonament telefoniczny

Jedzenie i chemia gospodarcza: 1500 zł (jemy wegański, głównie warzywa, owoce, kasze, ryże, makarony, do tego chleb i gotowe pasty do chleba, bo nie chce mi się robić)

Kosmetyki i uroda: 300-400 zł (zależy, czy chce mi się akurat iść do jakiegoś fryzjera czy coś)

Zwierzęta: średnio 500-800 zł, choć to zależy od miesiąca

Inne stałe: karnet na siłownię (100 zł), tabletki anty, suplementy multiwitaminowe

Nie wliczam ciuchów, bo nie kupuję co miesiąc, ani samochodu, bo używam na tyle rzadko, że nawet co miesiąc nie tankuję. W większość miejsc chodzę piechotą.

Z wydatkami na rozrywkę to jest różnie. Latem częściej wychodzimy do kina czy coś zjeść na mieście, zimą nam się nie chce. Ale to pewnie będzie kilka dodatkowych stów.

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
Dwie dorosle osoby, bez dzieci i zwierzat

Mieszkanie dwupokojowe: 1300 euro z rachunkami

Jedzenie miesiecznie: 600 euro

Jedzenie na miescie: ok 200 euro miesiecznie

Silownia: 60 euro miesiecznie

Samochod: okolo 250 euro miesiecznie

Rozrywka: 100 euro? Roznie jest

Ubrania i bzdury: 150 euro miesiecznie

Hobby: 500-800 euro miesiecznie.



Oprocz tego wakacje dwa razy w roku, raz gdzies w Europie i wtedy okolo 1500-2000 na dwie osoby za tydzien, raz dluzsze w cieplych krajach 3000-4000 euro na dwie osoby.

Bez wakacji wychodzi kolo 3 tysiecy euro miesiecznie. Niczego sobie nie odmawiamy, powiedzialabym, ze zyjemy bardzo dobrze. No i ja jestem bardzo rozrzutna, jak cos chce, to kupuje

[amillia]

Według mojego excela około 7 tysięcy "twardych" wydatków w Warszawie co miesiąc + osobno wakacje i niespodziewane wydatki.

Mieszkanie: ok. 3000 zł (kredyt + czynsz + opłaty)

Zakupy (jedzenie, chemia, przekąski, alkohol): 1200-1500 zł

Jedzenie z dowozem i na mieście: ~1500 zł

Zwierzęta: 300 zł

Papierosy: 150 zł

Ubezpieczenie medyczne: 200 zł

Inne losowe wydatki: dentysta, ciuchy, jakieś pierdoły typu "przyda się nowa poszewka na poduszkę"): 500 zł

Wakacjujemy często, rocznie prawdopodobnie wychodzi ~15 tysięcy złotych, więc powiedzmy 1000 można doliczyć miesięcznie.
W zależności od miesiąca wchodzą jeszcze inne wydatki, np. rozrywka typu nowa gra/książka, kino, ale to nieregularnie i nie ma tego jak wliczyć za bardzo. Z 200-300 zł miesięcznie?

Moglibyśmy wydawać mniej gdybyśmy nie jadali na mieście tak często, gdybym rzuciła palenie, gdybyśmy rzadziej jeździli na wakacje, ale nie czuję się na tyle tym przyciśnięta żeby z tego rezygnować.

[edan84]

Mieszkania: 1100 zł czynsze, w tym miejsca podziemne, 400 zł opłaty (prąd, internet, TV), 4000 zł kredyt hipoteczny.

Zakupy: obiady: 550 zł, jedzenie w sklepach plus chemia, kosmetyki: 1500 zł

Koty: weterynarz, przeglądy kotów, żarcie, żwirek, zabawki: 1100 zł

Bilet: 100 zł

Ubezpiecznie na życie z dodatkami: 350 zł

IKE: 1000 zł

Utrzymanie mamy i jej leczenie: 4500 zł

Rata za auto + OC/AC: 2000 zł

Rata za AGD/RTV: 400 zł

Ciuchy: nie wiem, ok 100 zł?

Odkładanie na losowe wypadki: 500 zł

Odkładanie na motocykl: 700 zł

Rozrywka, naprawy rowerowe, alkohol, inne używki: 250 zł

Na wakacje nie odkładam - przeważnie to po prostu wyjazd rowerem z namiotem lub pomieszkiwanie w innych darmowych lub poldarmowych miejscach. A pozostale wyjazdy to integracje finansowane przez któregoś z klientów.

Suma: 18550 zł na miesiąc nie żyjąc jakoś luksusowo.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

No i należy doliczyć opłaty za ZUS, chorobowe, medyczne, księgowa, itp opłaty przy działaności. Wynosi to wszystko razem ok 1500 zł.

Zatem ciężko się zamknąć w 20 tys żyjąc na przeciętnym poziomie w Wawie

[ViLLeMkA]

U mnie - Warszawa:
- jedzenie - zwykle wychodzi 40-50zł dziennie, z obiadem jedzonym na mieście / lub też catering - 1200-1500 zł

-mieszkanie - mieszkam w mieszkaniu TŻ więc sam czynsz i opłaty ok. 500 zł za osobę

-telefon - 40zl

-bilet miesięczny - 100zl

-uber - 200-400 zł

- samochód - dzielimy jeden i jeździmy nie super często - 100-300 zł

-kosmetyczka / kosmetyki /fryzjer - 500-800zł

-kredyt studencki - 300 zł

-kot - 100-200 zł

Ciuchy - tu wiadomo - bardzo zależy myślę, że kilka tysięcy rocznie.

Podróże - rocznie na osobę ok 15-20tys.

Ogólnie budżet raczej rozrzutny w mojej opinii I nie wlicza dodatkowych rzeczy jednorazowych / zachcianek.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez edan84

Zatem ciężko się zamknąć w 20 tys żyjąc na przeciętnym poziomie w Wawie

Zatem ciężko się Tobie (!) zamknąć w budżecie 20tys. żyjąc na przeciętnym poziomie w Warszawie

Myślę, że przeciętny człowiek nie wydaje 4.5k na mamę i 1.1k na koty. Ale stać Cię - więc super! Tylko pamiętaj, że jesteś uprzywilejowany - I nie jest to poziom przeciętny, rozumiany jako średni (statystycznie) w Warszawie.

Ano i uważam, że wliczanie oszczędności w wydatki jest bez sensu. Gdybym dodała tu oszczędności to moje koszty życia zwiększyłyby się znacząco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez edan84

Zatem ciężko się zamknąć w 20 tys żyjąc na przeciętnym poziomie w Wawie

Ufff.
Jakie to szczęście, że nie mieszkam w stolycy.
Choć nie wiem, czy przeciętnego warszawiaka stać na wydatki rzędu 20 tysi miesięcznie. Mam na myśli warszawiaków.

[Talullah]

Miasto 200 000.
Kredyt hipoteczny 2850
Czynsz + prąd, internet, upc, Netflix, telefony 1300
2 auta w leasingu + AC, OC 3500
Tankowanie 1500
Dziecko 1000-1500 (prywatne przedszkole, płatne szczepienia itd)
ZUS x 2 ok 2650
Księgowość 250
Podatek (praca na kontrakcie) - kilka tyś, wiec zależności od dochodu
Zakupy spożywcze, chemia, kosmetyki ok 2000
Jedzenie na mieście ok 500
Ubrania dla dziecka, zabawki, ubrania dla nas - nigdy nie liczę, nie zbieram paragonów
Wyjazdy - sporo, w tym roku na chwilę obecną ponad 30 000 a do grudnia jeszcze daleko. Uwielbiamy podróżować i nigdy nam na to nie żal, czy to Polska czy świat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

Blagam, niech ten watek nie zamienia sie w kolejny pt zycie edana i dlaczego 20k zlotych to grosze za ktore mozna zajefajnie zyc we Frankfurcie, Szanghaju, Paryzu czy Londynie, ale w Warszawie to biedowanie

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87047558]Blagam, niech ten watek nie zamienia sie w kolejny pt zycie edana i dlaczego 20k zlotych to grosze za ktore mozna zajefajnie zyc we Frankfurcie, Szanghaju, Paryzu czy Londynie, ale w Warszawie to biedowanie [/QUOTE]
świat wg Edana

[Mijanou]

U mnie:
Czynsze, rachunki za prad, gaz, media itp 1100 zł.

Zwierzaki (4 koty plus pies w tym jedzenie, weterynarz w miarę potrzeb) 1000 zł

Jedzenie staram się zamknąć w 1500 zł

Ciuchy, kosmetyki, buty (trudno to przeliczyć na stałą miesięczną) ale nie więcej niż 3oo zł

Benzyna- 150 zł

Fajki (!) 400 zł

Fanaberie 300 zł


I każdego miesiąca mówię sobie, że muszę zacząć żyć bardziej rozsądnie. Naprawdę podziwiam ludzi, którzy potrafią oszczędzać i jakoś traktować rozsądniej wydatki.

[megamag]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87047558]Blagam, niech ten watek nie zamienia sie w kolejny pt zycie edana i dlaczego 20k zlotych to grosze za ktore mozna zajefajnie zyc we Frankfurcie, Szanghaju, Paryzu czy Londynie, ale w Warszawie to biedowanie [/QUOTE]

Nie zaczepiajcie go, to się nie zamieni. Same zaczynacie. Poza tym akurat w tym wątku wyjaśnił dość dokładnie, dlaczego tyle mu idzie. Wszystko tam jest na kredyt, nawet AGD, spłata musi swoje kosztować.

[edan84]

Napisane przez megamag

Nie zaczepiajcie go, to się nie zamieni. Same zaczynacie. Poza tym akurat w tym wątku wyjaśnił dość dokładnie, dlaczego tyle mu idzie. Wszystko tam jest na kredyt, nawet AGD, spłata musi swoje kosztować.

Jeśli nie ma się nikogo kto by się do czegokolwiek w życiu dolozyl, za to samemu trzeba się dokładać innym, to nie ma innego wyjścia. Chyba ze kogos rajcuje mieszkanie w zagrzybionej spelunie i ze wspólnym wychodkiem.

Ja nie komentuje i nie wyśmiewam Waszych wydatków. Choć wydawanie kilku stow na fajki moglbym

[megamag]

Napisane przez edan84

Jeśli nie ma się nikogo kto by się do czegokolwiek w życiu dolozyl, za to samemu trzeba się dokładać innym, to nie ma innego wyjścia. Chyba ze kogos rajcuje mieszkanie w zagrzybionej spelunie i ze wspólnym wychodkiem.

Ja nie komentuje i nie wyśmiewam Waszych wydatków. Choć wydawanie kilku stow na fajki moglbym

Ale wiesz jest dużo pomiędzy spelunką a wszystkim na kredyt. Jeden woli kupić starszy samochód za gotówkę, inny nowy na raty. To tylko kwestia priorytetów.

[edan84]

Napisane przez megamag

Ale wiesz jest dużo pomiędzy spelunką a wszystkim na kredyt. Jeden woli kupić starszy samochód za gotówkę, inny nowy na raty. To tylko kwestia priorytetów.

Wychodze z założenia ze mnie stać na kredyty oraz z tego, ze wole odlozona gotówkę mieć, a cześć z tego przeznaczyć na inne inwestycje.
Poza tym nie uważam aby celem mojego życia było dziadowanie by moc cieszyć się życiem w wieku lat 70. Raz, ze nie wiem czy w ogóle dożyje do tego czasu, a dwa czy będę w stanie się cieszyć. Wiec wole cieszyć się zawczasu, skoro mogę.

[43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c]

Warszawa, 2 osoby bez dzieci i zwierząt
Mieszkanie- kredyt + wszystkie opłaty ok 2600
Jedzenie - obecnie w większości dieta pudełkowa, razem 1700
Transport- bilety + samochód około 500
Ciuchy i kosmetyki głównie moje - pewnie z 600-700 miesięcznie wyjdzie
Leki i lekarze - 150
Rozrywka - 100-200
Podróże raczej mało bo średnio lubimy a i nigdy nie wyjeżdżamy na dłużej niż tydzień- pewnie srednio miesiecznie to wyjdzie z 500-600 zł.
Inne w tym np prezenty na które sporo idzie średnio miesiecznie 300.
Czasem jeszcze dochodzą jakieś nieprzewidziane większe wydatki na dom, co roku coś, teraz np.lodowka.

[Limonka2738]

Gospodarstwo domowe liczy dwoje dorosłych. Ale piszę tylko za siebie, bo nie prowadzimy wspólnie budżetu. Na dom, jedzenie i chemię przelewamy po 1500zł na wspólne konto.

Dom i rachunki: 1000zł (wzrośnie, bo kupuję, i to sama)
Internet: 40zł
Telefon: 30zł
Jedzenie i chemia gospodarcza: 500zł (dieta rozpisana przez dietetyka)
Siłownia: 149zł
Leki: 150zł
Lekarz: 150zł (bo jak nie ginekolog, to endokrynolog, to dentysta, to dietetyk etc.)
Samochód: 3000zł
Paliwo: 400zł (ale będzie taniej, bo się przeprowadziłam bliżej i mam hybrydę)
Ciuchy: 100zł (nie kupuję zbyt często, ale czasem się coś droższego skumuluje, no więc tak średnio)
Kosmetyki, wyjścia: 500zł (ciężko mi oddzielić, bo jak idę z koleżankami się spotkać, to idziemy na kosmetyki i wpisuję to jako"rozrywka")
Języki obce: 600/800zł
Gadżety elektroniczne, gry, fundusz konsolowo-komputerowy: różnie, bo mam dodatkowe zlecenia i z nich sobie po prostu odkładam wszystko, co zarobię, średnio 500-1000zł

6,5 tysiąca nie licząc kasy ze zleceń.

Oficjalnie przestaję rechotać z edana.

[owocowykoktajl]

Miasto przy wojewódzkim.
Rodzina dwuosobowa+ dziecko w drodze+ 2 koty

Czynsz i opłaty za media (gaz, prąd, internet, telefon, netflix, player) : 1000 zł
Jedzenie: 700 zł
Kosmetyki, chemia gospodarcza, artykuły higieniczne: 300 zł
Zwierzaki (uśredniając): 50-100 zł
Samochód: 200 zł (wliczając oc+nnw/12msc)
Prowadzenie ciąży: 200 zł (wliczam suple)
Wyprawka: 500-700 zł (na miesiąc, rozłożonych wydatków: a tu łóżeczko, a tu wózek, a tu nosidło etc)
Ciuchy: max 200 zł
Prezenty, niespodzianki: 200 zł
Rozrywka: 200 zł
Lokata: 500 zł

Suma 4300


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 04:41 ---------- Poprzedni post napisano o 04:23 ----------

Utrzymanie zwierzaka, który nie choruje jest tanie. Ale czasem wystarczy jedna wizyta u lekarza.

Przykład? My na koty wydajemy średnio koło stówy.
Paczka 40l żwirku (70 zł) starcza na jakieś 3 miesiące (25 zł/msc)
Karmę kupujemy w promocji, na zapas (mamy gdzie trzymać), paczka wychodzi wtedy 25 zł, a starcza na +/- 20 dni, czyli na miesiąc mamy 1.5 paczki co daje koło 40 zł.
Mamy 65 zł/ miesiąc

Rok temu, tydzień po tygodniu:
Kastracja kotki: 200
Wizyta "ratująca życie: 200
Karma weterynaryjna: 50
Badania krwi drugiego kota, kroplówki: 200
Szczepienia: 2x50
Daje 750 zł. Czyli 12 razy tyle co w ciągu normalnego miesiąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ariada]

Wrocław

Mieszkanie- 1300zl (całość 2900 - TŻ płaci resztę)
Jedzenie w domu i na mieście - około 1200zl
Rachunki - około 100zl
2 koty- 200zl + zapasowy budżet na weta
Różne obciążenia (rata za kurs, itp) - 1000zl
Koszty związane z moim mieszkaniem na kredyt, ktore wynajmuje- 1000 zl raty, 450zl opłat
Wypady że znajomymi - około 400zl
Multisport- 90zl
Kosmetyki, fryzjer - do 200zl miesięcznie, ale zazwyczaj około 100zl
ubrania- kupuje sezonowo co 3-4mce i zwykle wydaje okolo 500-1000zl
Rozrywka typu kino, teatry - max 200zl, przeważnie TŻ chce za to płacić

Nie jestem rozrzutna osoba, ale sporo wydaje na jedzenie na mieście i wyjścia ze znajomymi. Jeszcze do niedawna wydawalam około 200-500zl miesiecznie na różne badania, rehabilitację, ale w tym roku moje zdrowie ma się lepiej. Za rok spadną mi obciążenia, o których pisałam wyżej i zacznę myśleć o kolejnym mieszkaniu na wynajem. Kosmetyki tylko uzupełniam braki i jestem raczej minimalistka. Moje koty są zdrowe i kupuje im mokrą + sucha karmę. Na wakacje i weekendowe wypady rocznie z TŻ wydajemy około 20 tyś zł. Lubię kupować nową elektronikę, ale są to jednorazowe wydatki albo rozkładam je na kilka nieoprocentowanych rat.
Mamy samochód, ale TŻ go utrzymuje.
Planujemy zakup domu i wykończenie go w 2020.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ViLLeMkA]

Napisane przez edan84

Wychodze z założenia ze mnie stać na kredyty oraz z tego, ze wole odlozona gotówkę mieć, a cześć z tego przeznaczyć na inne inwestycje.
Poza tym nie uważam aby celem mojego życia było dziadowanie by moc cieszyć się życiem w wieku lat 70. Raz, ze nie wiem czy w ogóle dożyje do tego czasu, a dwa czy będę w stanie się cieszyć. Wiec wole cieszyć się zawczasu, skoro mogę.

Twój budżet to jest dla mnie doskonały przykład jak żyć bym nie chciała.
Przy podobnym budżecie, nie wyobrażam sobie wydawać więcej niż połowy zarobków (nie mając dzieci) . Czułabym się jak niewolnik wydając więcej - że ciężko pracuję, zarabiam dużo i nic z tego nie mam.

Do tego można iść na emeryturę w wieku lat 40, nie 70

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez megamag

Ale wiesz jest dużo pomiędzy spelunką a wszystkim na kredyt. Jeden woli kupić starszy samochód za gotówkę, inny nowy na raty. To tylko kwestia priorytetów.

Ja nie do końca dziwię się (choć to nie wątek zdziwieniowy), że ludzie biorą sporo rzeczy na kredyt. Siła nabywcza pieniądza w Polsce leci na łeb na szyję, średnio co dwa miesiące wszystko drożeje. Niby nie są to duże podwyżki a jednak w skali roku znaczące.

Jeśli chodzi o samochody- mozna nabyć używany. Ja tak zrobiłam, jednak nabyłam swój z naprawdę zaufanego "źródła". Po prostu trafiła się [marka auta]. Nie jestem jakoś zafiksowana na autach (po prostu ma jeździć, być wygodne i w miarę 'młode' i się nie psuć i nie frunąć, gdy depnę gaz). I takie akurat mi się trafiło, w dodatku w automacie, tak jak moje poprzednie auto. Jednak jeśli ktoś ma do wyboru kupić używane auto z "komisu" a wziąć na kredyt nowe to nie dziwię się, że bierze nowe. Uzywane auto z "komisu" zawsze jest niepewne a później okazuje się, że drugie tyle, co dałeś za samochód trzeba włożyć w jego naprawy, części, które "z wiekiem" już wymagaja wymiany i w inne, ewentualne naprawy ukrytych wad.

W poscie Edana po prostu rozbawiło mnie "przeciętne" życie za 20 tysi miesięcznie, samo sformułowanie. W kontekście przeciętnych zarobków przecietnego Kowalskiego, nawet w korpo.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Napisane przez edan84

Ja nie komentuje i nie wyśmiewam Waszych wydatków. Choć wydawanie kilku stow na fajki moglbym

Mógłbyś. No co mam powiedzieć? Winowata, batiuszka!

Sama jestem zła na to przepalanie butli markowych pefrum co miesiąc. Sensu to nie ma. Ale lubię palić i nie zamierzam się rozstawać z fajkami.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez edan84

Nie mam pojęcia jak ludzie z Tobą wytrzymują.

Też nie mam pojęcia, jak my tu z Tobą wytrzymujemy na Wizazu, ale jak widzisz- dajemy radę
Ja Ciebie nawet po swojemu jakos lubię, choć gdyby nam przyszło znać się osobiście i dzień po dniu zapewne skończyłabym w prokuraturze z zarzutami o usiłowanie pozbawienia życia

[Vivienne]

Mnie u Edana nie zaskoczyły wydatki na koty, co ogólnie dysproporcje w różnych wydatkach (przyjemności kontra kredyty). Ale to nie wątek o nim, więc faktycznie nie ma sensu tego ciągnąć.

U mnie małe miasto na wschodzie Polski. Uśrednione wydatki miesieczne na dwie osoby:

1500 kredyt
500 czynsz
800 -1000 zł dwa auta
100 zł prąd
250 zł telefony, tv, internet, legimi, netflix
Ok 1900 jedzenie
200 - 400 zł koty
1200 zł zdrowie (średnia suma z ostatnich lat)
280 zł chemia i środki higieniczne
Ok 300-500 zł wyjścia na miasto.



Ciężko mi ocenić ile ciuchy, kolorówka, kosmetyczka, bo nie są to regularne wydatki, ale średnio kilkaset miesięczne, rzeklabym że przedział 200-1000.

Na wakacje średnio rocznie przeznaczamy kilkanaście tysięcy,myślę, że od 10-20k.

Auta wymieniamy co kilka lat, nie na nowe.

[edan84]

Napisane przez Vivienne

Mnie u Edana nie zaskoczyły wydatki na koty, co ogólnie dysproporcje w różnych wydatkach (przyjemności kontra kredyty).

Policzyłem, ze Ty wydajesz na ogólnie pojęte nie stanowiące konieczności rzeczy 20% ogólnego budżetu. Ja - 14%.
Tylko, ze w przypadku pary odkładacie na wczasy oboje. Po drugie zakładam ze żyjąc sobie we dwójkę siła rzeczy aby utrzymać związek trzeba przeznaczać więcej środków na czas wolny. Ja takiego przymusu nie mam, wiec masz kompletnie inna sytuacje. I po ostatnie - nie muszę wydawać kilkunastu tys zł na wczasy, bo albo za takie ktoś za mnie płaci (3-4 razy w roku po kilka dni - od 3 do 7), albo sam sobie organizuje dłuższy wypad, który nie pochłania większych sum niż zwykle miesięczne życie.
Rozumiem, ze jest masa osób, które lubią wydawać kasę z biurami podróży. Ale nie każdy lubi trase zawalonym busem z przypadkowymi ludźmi, gdzie jesteś zależna od rana do nocy od faceta z biura.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez edan84

Policzyłem, ze Ty wydajesz na ogólnie pojęte nie stanowiące konieczności rzeczy 20% ogólnego budżetu. Ja - 14%.

Tylko, ze w przypadku pary odkładacie na wczasy oboje. Po drugie zakładam ze żyjąc sobie we dwójkę siła rzeczy aby utrzymać związek trzeba przeznaczać więcej środków na czas wolny. Ja takiego przymusu nie mam, wiec masz kompletnie inna sytuacje. I po ostatnie - nie muszę wydawać kilkunastu tys zł na wczasy, bo albo za takie ktoś za mnie płaci (3-4 razy w roku po kilka dni - od 3 do 7), albo sam sobie organizuje dłuższy wypad, który nie pochłania większych sum niż zwykle miesięczne życie.

Rozumiem, ze jest masa osób, które lubią wydawać kasę z biurami podróży. Ale nie każdy lubi trase zawalonym busem z przypadkowymi ludźmi, gdzie jesteś zależna od rana do nocy od faceta z biura.

Po tobie widać jak każdy ma inne spojrzenie na życie. w życiu nie wzięłabym takiego kredytu, ani na auto ani na samochód.
Jeżdżę 15 letnim suvem, mogłabym sobie kupic coś lepszego, ale po co? Jeździ? Jezdzi. To starczy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Vivienne]

Napisane przez edan84

Policzyłem, ze Ty wydajesz na ogólnie pojęte nie stanowiące konieczności rzeczy 20% ogólnego budżetu. Ja - 14%.

Ty w ogólnym budżecie uwzględniłes oszczędności. Ja nie. Więc też nie do końca jest to miarodajne.

Ps. Ale za podejście do kotów i tak masz plusa

[velika]

To ja może wrócę do tematu wątku
Małe miasto, 30 tys mieszkańców, 2+1, mieszkanie bez kredytu

Mieszkanie: 500 zł
TV, internet, telefony: ok 200 zł
Prąd, gaz: ok. 130 zł

Żarcie, alko: ok. 1500

Auto: ok. 800 zł (bardzo dużo jeździmy)
Rozrywka, wyjścia: ok. 300 zł
Żłobek prywatny 350 zł, zaraz będzie przedszkole to jeszcze taniej

Ciuchy, lekarze, dodatkowe wydatki (elektronika, kosmetyki, fanaberie, sport) to ok. 1000 -1500 zł

Wakacje - jeździmy po Polsce, kilka razy w roku - ok. 5000-6000 zł rocznie.

Nie wliczam utrzymania dwóch firm. Żyjemy obecnie na dość zadowalającym poziomie, wydajemy ok. 5000 zł miesięcznie, sporo oszczędzamy.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Trójmiasto, dwie osoby plus kot.
Wynajem 800 zł
Prąd 100 zł
Woda, ogrzewanie i inne 300-500 zł
Auto i ubery 500 zł
Jedzenie na mieście 1000 zł
Zwykle jedzenie 700 zł
Rozrywka ( kina, wyjścia ze znajomymi, teatru itp) 400 zł
Ciuchy 400 zł
Kosmetyki 100 zł
Multisport 65 zł
Kot 70-100 zl ( niech już będzie ).
Wakacje 1200 zł lub więcej
Leki plus antykoncepcja 100 zl
Reszta- naprawa rowerów, pierdoły do domu, zakupy sprzętów- z 1000 zł.

Średnio idzie na wszystko 7 k miesięcznie, bez oszczędzania.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Mijanou

Doli, ale to nie było fajne.
Nie wiesz, jakie potrzeby mają edanowe koty. I nie obraź się, ale i ja też bardziej ufam opinii weterynarza w sprawie żywienia, niż osobom z internetu, bo to często trzeba dobrac konkretny plan zywieniowy do konkretnego kota.

Zapewne i ja i Edan dajemy też kotom suchą karmę (kot musi miec do niej dostęp ciągle, tak jak do wody) ale taką, którą wskazał nam weterynarz. I też dopasowaną do potrzeb konkretnych kotów.

Wszystko jest fajnie, jak kto jest zdrowy i nic mu nie dolega. Możesz mu podawać suchą Acanę na zmianę z mokrą i barfem i ok. Jednak są koty, które mają specyficzne potrzeby żywieniowe a tego barfem nie załatwisz.

EDIT
Przepraszam, już kończymy kocie tematy.

Weterynarz, to nie dietetyk. Oni wcale nie muszą się znać na zywieniu, niestety.
Nie chodzi już nawet o dawanie suchej karmy, tylko powielaniu bzdur, że musi być sucha, żeby czyściła żeby. To pokazuje brak wiedzy u rozmówcy.
A przytyki masz rację, zupełnie niepotrzebne. Poniosło mnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[melkmeisje]

Czy to jest watek o karmieniu kotow czy o kosztach zycia?

[Misia452]

Napisane przez melkmeisje

Czy to jest watek o karmieniu kotow czy o kosztach zycia?

Liczyłam na ciekawą lekturę, a widzę same posty o kotach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[liwiaoktawia]

Dobra, no więc - Gdańsk, 2 dorosłe osoby


Mieszkanie czyli wynajem + rachunki itp. - około 2500 miesięcznie
Zakupy (czyli jedzenie + jakaś chemia) jakieś 900-1000 miesięcznie
Jedzenie na mieście/ na dowóz - jakieś 2x w tygodniu, licząc po 50 zł za raz, i x 4 tygodnie to jakieś 400 zł
Wydatków osobistych jak kosmetyki, ciuchy, leki itp. nie liczę bo nie kupujemy tego co miesiac
Takie wydatki na - o, a może pójdziemy do kina/ pojedziemy sobie na plaże i wypijemy dwa wina/ pójdziemy do zoo - pewnie kolejne 400 zł miesięcznie
Auta nie liczę bo ja nie jeżdżę, nie tankuję, i nie wiem kompletnie ile TŻ na to przeznacza

[kaledonia]

Napisane przez melkmeisje

Czy to jest watek o karmieniu kotow czy o kosztach zycia?

Napisane przez Misia452

Liczyłam na ciekawą lekturę, a widzę same posty o kotach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kotach, ich żywieniu i kosztach życia dyskusję można kontynuować tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269256