Szpilki a wąska stopa

[Thelipterys]

To ciekwe co pisze autorka wątku, bo zawsze wydawalo mi sie, ze to ja z moją szersza stopa bede mial propblemy z zakupem szpilek, ale nie odwrotnie, ze ktos bedzie mial za waska stope... Ale jednak tak sie moze zdarzyc. Trudno mi cos doradzic, trzeba chyba szukac i przymierzac az do skutku. To banal, ale chyba takie rozwiaznie jedyne Pozdrawiam!

[plasynka]

Ja też mam bardzo wąską stopę! Więc łączę się z Tobą w bólu po kolejnych nieudanych zakupach! Ja już mam radar w oczach i nawet nie mierzę, dopóki nie wyglądają mi na wąskie... Nie radzę Ci kupować butów niedopasowanych, bo to deformuje stopę, kości i mieśnie...

Ja nie mam w szafie żadnych klasycznych szpilek i już przestałam liczyć na to, ze kiedykolwiek tkaie dostanę, a o peep-toe już nie wspominam!

Ale ostatnimi czasy moje zasoby butowe się powiększyły!! Oto one:

- żółte sandały z Bershki - bo miały paski na klamerki;
- baleriny z Baty, opisywane kiedyś na zeberce - tu są różowe, a ja mam czarne. Z resztą japonki z tego linka, złożone z beżowego i szarego paska też były na mnie dobre http://www.zeberka.pl/art.php?id=12334
- Deichmann - ma serię Ariane "dla wąskich stóp" - kupiłam całkiem fajne jesienne kozaki z podróbki zamszu za 99zł
- klasyczne damskie czółenka na obcasie ze sklepu Venezia - ale te już były drogie, bo za 399zł
- Intershoe - super botki wiązane firmy Błażej
- we Wrocławiu mamy sklepy Ma-go, tam kupiłam świetne włoskie lakierki, takie czółenka na płaskim obcasie - na gumie wokół podbicia, mega wygodne!

Aha, też mam rozmiar 38, a szerokość stopy to 19 cm przy palcach, a 21 cm przy pięcie.

Wnioski: wąskie buty są, ale trzeba chodzić wtedy, kiedy się ich akurat nie potrzebuje, są to pojedyncze modele z całej serii, no i ja nie marzę już o szpilkach, bo NIGDY nie rpzymierzyłam takich, co by na mnie pasowały.

Pozdro!

[vampyrei]

usuwam post, ponieważ buty ze sklepu Tango są kiepsko wykonane i w dodatku współpraca ze sklepem pozostaiwa niejedno do życzenia.
oczywiscie sam pomysl zamowienia butow w sklepie z obuwiem tanecznym jest nadal dobry

[Morvoren98]

Mam ten sam problem. Rozmiar buta 38. Szczupła stopa. Jeżeli przymierzę 37 są za krótkie, natomiast tęgość odpowiednia. Mierząc już 38 (odpowiednie na długość) mam problem z właściwym przyleganiem obuwia do stopy. Wkładki żelowe nie zawsze pomagają. :-(

[red_wine_95]

Ja zazdroszczę dziewczynom,które wchodzą do sklepu,zakładają super buty i wychodzą. Tak samo mam wąską stopę,do tego płaską i mimo,że nie jakąś mega długą (rozmiar 39),to mam straszny problem z kupnem butów. Na bierzmowanie musiałam iść w trampkach na obcasie,na bal gimnazjalny szukałam butów 3 miesiące,a jak już znalazłam okazało się,że nie pasują do wcześniej kupionego stroju i musiałam szukać nowej sukienki...i i tak nie były idealnie dopasowane,bo mam niskie podbicie i żeby nie odstawały,musiałam wsadzić pod palce wkładkę żelową..Czasami nawet zwykle tenisówki są za szerokie,o butach typu balerinki nie ma mowy,nie mogę kierować się modą,bo i tak nie znajdę tego,czego szukam. Sandały-znowu problem.Wszystkie mi zawsze w jakimś miejscu odstają.

[dorotkap87]

Hej, czy ktoś może polecić sklepy, gdzie będzie wybór butów dla długiej i wąskiej stopy? Mam rozmiar 41-42 i jednocześnie bardzo wąską stopę i bardzo ciężko jest mi cokolwiek znaleźć w sieciówkach typu deichmann, ccc. Mam już dość chodzenia w kółko w trampkach i workerach, chciałabym zmienić trochę styl, bardziej kobieco, jakieś szpilki, koturenki itp.

[april_20]

Znalazła może już któraś z Was sklep z wąskimi bucikami?

[Listopadowaa]

Też mam problem, odkryłam, że New Look ma wąskie buty i nie spadają mi one ze stopy. W podbicu odstają, ale takie coś można skorygować wkładką.

[Soupir bordeaux]

Jednak nie jestem sama z tym problemem, ulżyło mi!

Niedługo jadę na weselę i jedyne czego jeszcze nie mam, to oczywiście buty. Jakieś dwa lata temu kupiłam sobie na wiosnę czarne czółenka z paskiem (no kto by się spodziewał ) i grubym, lekko cofniętym obcasem w stylu retro. Buty są bardzo wygodne, ale nie ukrywam, że po takim czasie mam ich serdecznie dosyć. Wciąż marzę o klasycznych, czarnych szpilkach bez paska. Wybrałam się ostatnio do miasta i znalazłam jedyne czarne szpilki, które mi nie spadały (z wkładką, po płaskim i tak czarno to widzę). Wyszłam załamana, bo chyba bardziej wmówiłam sobie, że były dobre. Nie mogę już patrzeć na buty z paskiem, a wkładki, zapiętki, podpiętki, żelowe nalepki etc. nie pomagają.
Któregoś razu kupiłam sobie baaardzo drogie, szpilki z paskiem w butiku. W sklepie byłam zachwycona, ale jak zaczęłam w nich naprawdę chodzić, to myślałam, że oszaleję - były tak źle wyprofilowane.
Mam dwa problemy ze szpilkami albo spadają, albo są tak okropnie wyprofilowane, że prawie wypala mi poduszki pod dużym palcem.
Na domiar złego mam bardzo wysokie podbicie. O balerinach też mogę zapomnieć. Nie wiem czy moja stopa jest wąska, ale chyba tak, skoro gdy mierzę szpilki odstaje mi kawał miejsca po wewnętrznej stronie.
Może jednak macie jakiś sposób na to, bym wreszcie dorobiła się pary szpilek? Jakieś wkładki? (przy wcześniejszych butach się nie sprawdzały, ale nie były to zwykłe szpilki, a poza tym było to bardzo dawno temu)

[internet33]

Napisane przez Soupir bordeaux

Jednak nie jestem sama z tym problemem, ulżyło mi!

Niedługo jadę na weselę i jedyne czego jeszcze nie mam, to oczywiście buty. Jakieś dwa lata temu kupiłam sobie na wiosnę czarne czółenka z paskiem (no kto by się spodziewał ) i grubym, lekko cofniętym obcasem w stylu retro. Buty są bardzo wygodne, ale nie ukrywam, że po takim czasie mam ich serdecznie dosyć. Wciąż marzę o klasycznych, czarnych szpilkach bez paska. Wybrałam się ostatnio do miasta i znalazłam jedyne czarne szpilki, które mi nie spadały (z wkładką, po płaskim i tak czarno to widzę). Wyszłam załamana, bo chyba bardziej wmówiłam sobie, że były dobre. Nie mogę już patrzeć na buty z paskiem, a wkładki, zapiętki, podpiętki, żelowe nalepki etc. nie pomagają.
Któregoś razu kupiłam sobie baaardzo drogie, szpilki z paskiem w butiku. W sklepie byłam zachwycona, ale jak zaczęłam w nich naprawdę chodzić, to myślałam, że oszaleję - były tak źle wyprofilowane.
Mam dwa problemy ze szpilkami albo spadają, albo są tak okropnie wyprofilowane, że prawie wypala mi poduszki pod dużym palcem.
Na domiar złego mam bardzo wysokie podbicie. O balerinach też mogę zapomnieć. Nie wiem czy moja stopa jest wąska, ale chyba tak, skoro gdy mierzę szpilki odstaje mi kawał miejsca po wewnętrznej stronie.
Może jednak macie jakiś sposób na to, bym wreszcie dorobiła się pary szpilek? Jakieś wkładki? (przy wcześniejszych butach się nie sprawdzały, ale nie były to zwykłe szpilki, a poza tym było to bardzo dawno temu)

Mam dokładnie ten sam problem co Ty. Z tym, że podbicie chyba raczej niskie - we wszystkich paskowych brak dostatecznej ilości dziurek, żeby były dobrze dopasowane, przy jednoczesnym braku dostatecznej ilości miejsca na palce "w szerz". Udało Ci się go może jakoś rozwiązać? Próbowałam kupować na wymiar w kozdrze ale mam problem z ich profilem, też strasznie bolą mnie kostki przy paluchach i boje się, żeby ich nie uszkodzić. W szafie więcej butów które nie nadają się do chodzenia niż tych ok (same tenisówki,trapery i adidasy...) a zbliża się i wesele znajomych i moje....

[marksmark22]

mam 36 i większość butów mi leci z pięty

[internet33]

A korzystała któraś z was kiedyś z czegoś w stylu:
https://www.orteo.pl/wkladki-ortoped...RoCsqAQAvD_BwE

lub https://www.vitolog.pl/pl/p/GEL-TIP-...xoCamMQAvD_BwE

zastanawiam się czy nie kupić czegoś takiego, 1 powinno rozwiązać problem obtartych palców przez stopę latającą w bucie, a drugie problem latającej stopy. Tylko pytanie na ile to wygodne i czy nie poodparza i nie poobciera... Bo i czy to 2 nie będzie wystawało z buta...

[nataliaanna83]

Mi wkładki nie pomagały. Poza tym, jak to nosić. Mam długa stopę, ale chudą. Wykręca mi się noga, gubię but. Koszmar. Polskie marki rzadko kiedy wchodzą w grę. Po miesiącu jest już słabo, po trzech bardzo słabo. Zostają z paskiem lub super wyprofilowane. Lepiej mi się sprawa układa z koturnami.

[cebulki]

Kazar ma bardzo wąskie szpilki tylko cena wysoka ale na wyprzedazy mozna cos ustrzelic w bardzo dobrej cenie

[olakedra]

Używałam tych silikonowych osłonek na palce z 2 linku gdy tańczyłam balet i tańczyłam na pointach - przez godzinę da się w nich wytrzymać, ale dłużej sobie nie wyobrażam, palce okropnie się w tym pocą.