Problemy pierwszego świata + ot, część 6.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88966648]Mój Ppś jest taki, że tak bardzo nie umiem tańczyć w parze Byłam na weselu i czułam się głupio, jak faceci próbowali ze mną tańczyć, bo ja nie wiem, kiedy się mam obrócić, w którą stronę dać krok, jak w ogóle się ruszać i co ten partner ode mnie w ogóle chce Nie wiem, skąd ludzie to wiedzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Trzeba usztywnić swoją ramę i dać się prowadzić. Nie ufać jednak bezgranicznie w umiejętności tancerza, żeby nie wylądować komuś w talerzu czy na ścianie.
Tyle w teorii, ale faktycznie, tak jak ktoś wyżej wspomniał, że na kursie tańca trochę przygotowują na takie weselne tańce z wujkami, nawet takimi po %%

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[czekooczekolada]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88966648]Mój Ppś jest taki, że tak bardzo nie umiem tańczyć w parze Byłam na weselu i czułam się głupio, jak faceci próbowali ze mną tańczyć, bo ja nie wiem, kiedy się mam obrócić, w którą stronę dać krok, jak w ogóle się ruszać i co ten partner ode mnie w ogóle chce Nie wiem, skąd ludzie to wiedzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

ja miałam tak jak byłam nastolatką, potem dużo sobie ćwiczyłam, nawet i z koleżankami. Teraz uwielbiam tańczyć w parze ale ja mam takie toporne ruchy w tańcu, tak ciężko to wygląda, nie jestem gibka - i tu właśnie jeszcze mnie czeka dużo pracy.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88966648]Mój Ppś jest taki, że tak bardzo nie umiem tańczyć w parze Byłam na weselu i czułam się głupio, jak faceci próbowali ze mną tańczyć, bo ja nie wiem, kiedy się mam obrócić, w którą stronę dać krok, jak w ogóle się ruszać i co ten partner ode mnie w ogóle chce Nie wiem, skąd ludzie to wiedzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie znoszę tańców w parze na takich imprezach. Zwłaszcza jak facet, jedyne co potrafi, to kręcić partnerką i robi cały czas te obkręcajki. Nienawidzę obkręcajek.

[ateris]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88966809]Nie znoszę tańców w parze na takich imprezach. Zwłaszcza jak facet, jedyne co potrafi, to kręcić partnerką i robi cały czas te obkręcajki. Nienawidzę obkręcajek. [/QUOTE]O rany, tak.

Ja najbardziej lubię tańczyć samodzielnie. W parze to żadna przyjemność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez _medianoche

Tutaj dłuższa wersja poganki Stephena. https://www.youtube.com/watch?v=yg-p...annel=twgrundyMogę mu przyklasnąć jak mówi o tanecznych filmach. Też nienawidzę Dirty Dancing to zło.

Zgadzam się z tym w bardzo dużym stopniu

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88966809]Nie znoszę tańców w parze na takich imprezach. Zwłaszcza jak facet, jedyne co potrafi, to kręcić partnerką i robi cały czas te obkręcajki. Nienawidzę obkręcajek. [/QUOTE]

No właśnie, faceci co chwilę unosili rękę i to chyba znaczyło, że mam się obkręcić No po co i na co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88966679]Oo tak. Ja nie znoszę tańczyć z innymi facetami. Chyba że się napije i mi wszystko jedno.
Chociaż mi już dwóch facetów powiedziało, że mam przestać prowadzić w tańcu bo nie od tego jestem. Chyba za bardzo się staram i przez to tak wychodzi. Dramat.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja bym powiedziała, że w takim razie niech oni się ogarną i prowadzą lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88966648]Mój Ppś jest taki, że tak bardzo nie umiem tańczyć w parze Byłam na weselu i czułam się głupio, jak faceci próbowali ze mną tańczyć, bo ja nie wiem, kiedy się mam obrócić, w którą stronę dać krok, jak w ogóle się ruszać i co ten partner ode mnie w ogóle chce Nie wiem, skąd ludzie to wiedzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dla mnie to też jest trudne, trudno mi się wczuć w to, co ta druga osoba chce zrobić, czasami wychodziło tak, że ja tańczyłam swoje, a on swoje.
Ale jako osoba słabo uzdolniona tanecznie też muszę potwierdzić, że kursy pomagają - jak pochodziłam na salsę i bachatę, gdzie tańczyło się w parze i partner miał poprowadzić różne figury, to się poprawiło i jest mi łatwiej. No i facet też powinien umieć prowadzić - najgorzej jak jakiś gubi rytm, bo ja wtedy też się gubię, ale ci, co chętnie tańczą na weselach, zwykle jakoś to ogarniają. Najlepiej, jak to jest jakiś taniec, w którym wiadomo, jakie mają być kroki, ale to na weselu się niestety raczej nie zdarza...

[Hultaj]

Poszłabym na kurs tańca bardzo chętnie, ale poszłam raz spotkałam tam znajomą i mi się odechciało. Nie mam nic do kobity ale chciałam tego w formie własnej przestrzeni a nie z dodatkiem gadki szmatki. Też nie cierpię młynków.

[effcia82]

Mikrofala w pracy, w biurze


Znów muszę się ewakuować bo smród aż powala. Żeby tak się wreszcie zepsuła...

[6roove]

Ja nie lubię i nie umiem w parze tych takich szybszych weselnych "ludowych", nie wiem co to konkretnie, walczyk mazurek oberek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez effcia82

Mikrofala w pracy, w biurze


Znów muszę się ewakuować bo smród aż powala. Żeby tak się wreszcie zepsuła...

Jak to smrod powala? Nikt jej nie czysci?

Jak ci przeszkadza to moze wloz do mikrofalowki miske z woda i cytryna albo octem, potem przetrzyj scianki. Zajmie moze 2 minuty a efekt jest calkiem niezly.

[Pani_Mada]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88967422]Jak to smrod powala? Nikt jej nie czysci?

Jak ci przeszkadza to moze wloz do mikrofalowki miske z woda i cytryna albo octem, potem przetrzyj scianki. Zajmie moze 2 minuty a efekt jest calkiem niezly.[/QUOTE]

niektóre potrawy potrafią straszliwie mocno pachnieć, gdy są podgrzewane w mikrofali. podejrzewam, że to to

[effcia82]

Napisane przez Pani_Mada

niektóre potrawy potrafią straszliwie mocno pachnieć, gdy są podgrzewane w mikrofali. podejrzewam, że to to

Tak o odgrzewanie mi chodzi właśnie. Sama nie używam, podobnie jak lodówki, w której regularnie coś się psuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez effcia82

Tak o odgrzewanie mi chodzi właśnie. Sama nie używam, podobnie jak lodówki, w której regularnie coś się psuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez mikrofali to może, ale bez lodówki w pracy bym nie przeżyła nie da się jakoś pogonić tych syfiarzy?

[Chailleach]

Napisane przez effcia82

Mikrofala w pracy, w biurze

Brak mikrofali w mieszkaniu Czuję się jak bez ręki...

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Pani_Mada

niektóre potrawy potrafią straszliwie mocno pachnieć, gdy są podgrzewane w mikrofali. podejrzewam, że to to

Hmmm.... Ja tego w domu jakos nie czuje. Czy to w ogole mozliwe jest w czystej mikrofalowce, zeby podgrzewane jedzenie tak smierdzialo, ze trzeba uciekac?

[ateris]

Napisane przez Chailleach

Brak mikrofali w mieszkaniu Czuję się jak bez ręki...

Po co w domu mikrofala? W pracy to rozumiem żeby zjeść ciepły posiłek. Ale w domu gdzie jest kuchenka to nie widzę potrzeby. Jedzenie z mikrofali zawsze jest dla mnie gorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88967880]Hmmm.... Ja tego w domu jakos nie czuje. Czy to w ogole mozliwe jest w czystej mikrofalowce, zeby podgrzewane jedzenie tak smierdzialo, ze trzeba uciekac?[/QUOTE]


Oj tak, szczególnie ryba. Jak dla mnie - smród nie do przejścia.

Napisane przez ateris

Po co w domu mikrofala? W pracy to rozumiem żeby zjeść ciepły posiłek. Ale w domu gdzie jest kuchenka to nie widzę potrzeby. Jedzenie z mikrofali zawsze jest dla mnie gorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do podgrzewania, rozmrażania. W mikrofali szybciej.

[j_fly]

Napisane przez ateris

Po co w domu mikrofala? W pracy to rozumiem żeby zjeść ciepły posiłek. Ale w domu gdzie jest kuchenka to nie widzę potrzeby. Jedzenie z mikrofali zawsze jest dla mnie gorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mikrofala to najbardziej zbędny i nieużywany przedmiot w mojej kuchni : brzydal:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Żarcie podgrzewane zwykle bardziej jedzie niż takie na zimno. Roznosi się po całym pokoju. Oczywiście ciąg powietrza jest taki, że najbardziej leci do mojego biurka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Finlora]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88967990]Treść usunięta[/QUOTE]
Serio serio
Nigdy nie miałam, w pracy też nie używan.

[this_witch]

Napisane przez Chailleach

Brak mikrofali w mieszkaniu Czuję się jak bez ręki...

Mikrofala w mieszkaniu jest mi totalnie zbędna. Gdyby nie to że mąż sobie tam podgrzewa mleko do kawy to bym ją wywaliła bez żalu. Taki mam zresztą plan niedługo

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88967990]Treść usunięta[/QUOTE]
W domu nie mam i nie chciałabym mieć, w ogóle nie widzę potrzeby. Jedzenie podgrzane w mikrofali gorzej mi smakuje.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Też nigdy nie miałam mikrofali w mieszkaniu. Czasem używam w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88967880]Hmmm.... Ja tego w domu jakos nie czuje. Czy to w ogole mozliwe jest w czystej mikrofalowce, zeby podgrzewane jedzenie tak smierdzialo, ze trzeba uciekac?[/QUOTE]

jak się nie lubi pewnych zapachów to jasne. np ryby mają dość intensywny, nie przez każdego lubiany zapach. potrawy z większą ilością czosnku też trochę śmierdzą. niektórym podgrzewane mleko śmierdzi. zależy od osoby, na co jest wyczulona.

wspominałam kiedyś na którymś wątku, że pewien gość u mnie w pracy podgrzewa w mikrofali wędzoną makrelę

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Pani_Mada

jak się nie lubi pewnych zapachów to jasne. np ryby mają dość intensywny, nie przez każdego lubiany zapach. potrawy z większą ilością czosnku też trochę śmierdzą. niektórym podgrzewane mleko śmierdzi. zależy od osoby, na co jest wyczulona.

wspominałam kiedyś na którymś wątku, że pewien gość u mnie w pracy podgrzewa w mikrofali wędzoną makrelę

Oooo shhiittt to jest hardcorowe
I tak wszyscy tolerują ten smród??





Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Hultaj]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88966599]Treść usunięta[/QUOTE]no właśnie, jak w tym siku.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Hultaj

no właśnie, jak w tym siku.

Ostrożnie

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Pani_Mada]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88968066][/b]
Oooo shhiittt to jest hardcorowe
I tak wszyscy tolerują ten smród??
[/QUOTE]

na państwowych uczelniach istnieje pewna niepisana hierarchia, której nikt nie odważy się zaburzyć

jak pewien bardzo stary i szanowany profesor, który nadal trzęsie katedrą zechce sobie odgrzać wędzoną makrelę, to sobie wędzoną makrelę odgrzeje inni starsi pracownicy, który mogliby ewentualnie coś powiedzieć, już się dawno przyzwyczaili. młodzi się nie odważą iść na taką wojnę.

ja, gdy widzę że profesor jest na uczelni, planuję pracę tak, żeby w godzinach lunchowych być w laboratoriach na innym piętrze