Odchudzanie do końca roku 2023

[julka1999333]

Szukałam i szukałam, ale niestety nie znalazłam żadnego działającego wątku w tematyce odchudzania, który by mnie zainteresował


Potrzebuję motywacji...ehh...ciągle rozpoczynam "nowy dzień, nowa ja" i na rozpoczynaniu się kończy niestety...


Szukam osób, które tak jak ja chcą schudnąć i potrzebują miejsca, gdzie mogłyby prowadzić coś w stylu pamiętnika odchudzania, zapisywać swoje sukcesy, omawiać wspólnie swoje porażki i ogólnie się wspierać


Okres do końca roku 2023 jest początkiem drogi, wiem, że w ciągu tych kilku miesięcy mogę nie osiągnąć swojego celu w 100 %, ale ważny jest progres i chce przekonać się na ile w tym czasie mnie stać


Coś o mnie ... 30 lat w tym roku stuknęło, 161 cm wzrostu i 77 kg wagi ....chce zrzucić ok. 17-22kg, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu )

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Jak chce osiągnąć cel ?



Dieta mż ...przerabiałam już chyba wszystkie diety i zawsze po paru tygodniach i tak wracam do "normalnego" jedzenia więc nie będę obcinać węglowodanów itd bo po prostu w tym nie wytrwam Liczyć kalorii też nie będę ...chcę mieć spokojną głowę, a nie co chwilę zastanawiać się ile jeszcze kcal mogę zjeść, po prostu w miarę zdrowo i z głową


Do tego codzienna aktywność fizyczna..nieważne czy to będzie 15, 30 czy 60 min ...ważne, aby się ruszać i spalać kalorie


No i ważenie max raz w tygodniu ...częstsze nie ma sensu, a tylko potrafi dobić jak się widzi te 400g więcej niż dnia poprzedniego

[Laief]

Mogę się dołączyć, bo w sumie i tak jestem w trakcie redukcji. Tylko mi jednak jest wygodniej liczyć kcal, bo już nie raz popełniłam mały błąd np przy ilości masla orzechowego, czy przez dorzucenie za dużego wafelka, co potrafiło mocno wpłynąć na efekty. No i waze się codziennie i wyciagam srednia z tygodnia, bo jest to bardziej miarodajne - lubię mieć kontrole i wiedzieć czy jeszcze obciąć kcal, czy może wręcz odwrotnie. Nie określam sobie ilości kg, która chce zrzucić. Patrzę czy mój wygląd mnie satysfakcjonuje, chce zbudować bazę pod kalistenike i co najważniejsze, po prostu zadbać o zdrowie i funkcjonalność ciała. Miarę ściągam raz w miesiącu + robie zdjęcia porównawcze.
Zrobiłam sobie listę nawyków i odhaczam codziennie np szklanka wody po przebudzeniu, wypicie min 3l wody, 10k kroków, 500g warzyw/owocow, 7h snu, poranny rozruch, 4x trening. To taka podstawa u mnie. A na co dzień spisuje 5 zadań, które mam do wykonania. Nie tylko związanych z redukcja, ale też np 1x medytacja/ 30min głęboki przysiad/machanie kijem/15min czytanie odwróconego tekstu/podcast, itp. + jakieś kwestie dotyczace tego czym się zajmuje.

[Harmonia_95]

hejka! chętnie dołączę, bo od pandemii trochę mnie przybyło. planuję dietę MŻ. nie ważę się, bo nie dążę do żadnej konkretnej wagi. wskaźnikami będą ciuchy i lustro.

życzę nam powodzenia!

[Mileva_]

Cześć

Też pozwolę sobie dołączyć. U mnie BMI 27,5, czyli nie za wesoło. Od mniej więcej półtora miesiąca dość regularnie ćwiczę, zdarza mi się też pobiegać - choć zdecydowanie za rzadko. Pierwsze efekty już było widać, niestety miałam dwutygodniową przerwę (podobnie jak z dietą...).

Na początek - bardziej z powodów zdrowotnych niż estetycznych - fajnie byłoby zrzucić nadwagę. Zobaczymy, jak pójdzie

[Telewizorna]

Hej, chętnie dołączyłabym do wyzwania. Jak to miałoby wyglądać? Jak się będziemy motywować? Jakiś raport z dnia? Grzeszki popełnione? Wytrwanie w postanowieniu? Jak to widzicie?

[MartaNowakowska]

Oczywiście ważna jest samodyscyplina a efekty jakieś większe widać dopiero po 2/3 tygodniach diety i cwiczeń... oczywiście nie warto się ważyć codziennie bo to nie ma sensu po 7 dniach zrzucamy głównie wodę z organizmu ... zdrowo chudnąć to 0,5 do 1kg tygodniowo oczywiście to też zależy z jakiego pułapu się startuję bo na początku więcej się chudnie