Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[Rysia16]

ja mam trochę problem z określeniem pasujących mi kolorów, bo moja trądzikowa skóra jest ciągle zaczerwieniona, raz bardziej, raz mniej, jedynie czoło mam czyste. No ale samym czołem sobie nie określę
Unikam właśnie ciemnych, czystych kolorów, bo mam wrażenie, że wtedy ta czerwień skóry jest bardziej uwypuklona. Wolę jasne, szarawe barwy, wydaje mi się, że wtedy niedoskonałości skóry są mniej widoczne, ale nie wszystkie mi pasują, np. brudny róż, beż, ogólnie jasny róż.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88705851]Takie testy zawsze biorą pod uwagę przede wszystkim cechy wyglądu. Mnie na ich podstawie zwykle wychodziło Lato albo Wiosna.[/QUOTE]


A co maja innego brać?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88705876]A co maja innego brać?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Kolory, przede wszystkim kolory.
Rysia16 - możesz być którymkolwiek Latem w takim razie. Możliwe, że Jasne, chociaż ten podtyp Lata jest najmniej przyszarzony.

[Rysia16]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88705880]Kolory, przede wszystkim kolory.
Rysia16 - możesz być którymkolwiek Latem w takim razie. Możliwe, że Jasne, chociaż ten podtyp Lata jest najmniej przyszarzony.[/QUOTE]

Tak, jeśli chodzi o jakieś moje cechy fizyczne, to mam szarawe oczy, włosy popielate, myślę też, że jednak mam chłodną skórę, patrząc na resztę, pomijając tę twarz. Kontrast - nikły. Najbardziej pasowało mi chyba zgaszone lato, jak ostatnio sprawdzałam.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Rysia16

Tak, jeśli chodzi o jakieś moje cechy fizyczne, to mam szarawe oczy, włosy popielate, myślę też, że jednak mam chłodną skórę, patrząc na resztę, pomijając tę twarz. Kontrast - nikły. Najbardziej pasowało mi chyba zgaszone lato, jak ostatnio sprawdzałam.

Przede wszystkim patrz na to, jakie kolory wydobywają twoją naturalną kolorystykę - odcień karnacji, kolor włosów, oczu, ust (często pomijany element, ale moim zdaniem bardzo ważny, bo wyznacza jakie kolory pomadek będą do nas pasować).

[chimay]

Napisane przez _medianoche

Taka sytuacja się trafi jak ktoś stonowany pójdzie w neony. Ta mina mówi wszystko

Napisane przez _medianoche

Wiem, ale mnie to zniechęca do zakupów jak ktoś prezentuje ubrania, wyglądając jak kot srający na puszczy. Jak oglądam wybiegi mniejszych projektantów, widać różnicę. Modelki uśmiechnięte (bo im kazali, wiem), lepiej się to prezentuje itd.

Dla mnie ta modelka ma normalną minę, może lekko zblazowaną, ale uśmiechanie się modelek jest mi do niczego niepotrzebne. Tyle że ja sama mam bitch face.

[chacaos]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88705676]Teraz myśle, ze może jestem czysta wiosna nigdy się nie określę, nie ma szans. [/QUOTE]
Też mam problem, nie pomaga fakt, że od kilku lat mam w szafie jakieś 5 ulubionych kolorów na krzyż (czarny, czerwony, bordo, ciemnozielony, ciemnożółty) i praktycznie nie mierzyłam innych, a już na pewno nie jakieś wściekłe oranże i limonki. Poza tym, że super mi w czerwieni i koszmarnie w szarym niczego nie jestem pewna. Też przychylam się ku czystej wiośnie, myślę, że jestem dość kontrastowa.
Gdy nosicie ,,wasze'' kolory, efekt jest tak samo dobry w świetle naturalnym, sztucznym i tym paskudnym w przymierzalniach? I czy zdjęcia zazwyczaj dobrze oddają korzystność lub okropność kolorów na was?

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Dla mnie ta modelka ma normalną minę, może lekko zblazowaną, ale uśmiechanie się modelek jest mi do niczego niepotrzebne. Tyle że ja sama mam bitch face.

Resting bitch face to moj domyslny wyraz twarzy.
To, czy modelka sie usmiecha, czy nie w ogole nie ma dla mnie znaczenia.
Zwracam uwage bardziej na to, czy ubrania na modelce zyskuja, czy traca.
Moja ulubiona marka wrzuca na stronie zdjecia na modelkach w dwoch rozmiarach - 36 i 40.
I pare miesiecy temu zmienili te modelke w rozmiarze 40 na inna i moim zdaniem w ogole jej te ubrania nie pasuja, bo nie ma talii i zwlaszcza w bardziej dopasowanych krojach wyglada jak ciezka kolumna.
Wiem, ze na mnie te ubrania beda wygladaly inaczej niz na niej, ale i tak dziala to na mnie zniechecajaco.
Poza tym to bardzo ladna dziewczyna jest, ale po prostu widzialabym ja w innym stylu, ten jej IMO nie pasuje, niepotrzebnie podkresla mankamenty sylwetki.
Na pierwszych zdjeciach "stara" modelka, na kilku ostatnich ta nowa.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chacaos

Gdy nosicie ,,wasze'' kolory, efekt jest tak samo dobry w świetle naturalnym, sztucznym i tym paskudnym w przymierzalniach? I czy zdjęcia zazwyczaj dobrze oddają korzystność lub okropność kolorów na was?

Kiedy na wątku o analizie kolorystycznej dziewczyny wrzucały zdjęcia, to raczej w każdym świetle dało się określić, który kolor jest korzystny, a który nie. Na żywo też to raczej niezależne od światła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez kasztanka3

Resting bitch face to moj domyslny wyraz twarzy.
To, czy modelka sie usmiecha, czy nie w ogole nie ma dla mnie znaczenia.
Zwracam uwage bardziej na to, czy ubrania na modelce zyskuja, czy traca.
Moja ulubiona marka wrzuca na stronie zdjecia na modelkach w dwoch rozmiarach - 36 i 40.
I pare miesiecy temu zmienili te modelke w rozmiarze 40 na inna i moim zdaniem w ogole jej te ubrania nie pasuja, bo nie ma talii i zwlaszcza w bardziej dopasowanych krojach wyglada jak ciezka kolumna.
Wiem, ze na mnie te ubrania beda wygladaly inaczej niz na niej, ale i tak dziala to na mnie zniechecajaco.
Poza tym to bardzo ladna dziewczyna jest, ale po prostu widzialabym ja w innym stylu, ten jej IMO nie pasuje, niepotrzebnie podkresla mankamenty sylwetki.
Na pierwszych zdjeciach "stara" modelka, na kilku ostatnich ta nowa.

Ta druga to prawie na pewno FN, więc nic dziwnego, że nie pasuje jej taki styl.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chacaos

Też mam problem, nie pomaga fakt, że od kilku lat mam w szafie jakieś 5 ulubionych kolorów na krzyż (czarny, czerwony, bordo, ciemnozielony, ciemnożółty) i praktycznie nie mierzyłam innych, a już na pewno nie jakieś wściekłe oranże i limonki. Poza tym, że super mi w czerwieni i koszmarnie w szarym niczego nie jestem pewna. Też przychylam się ku czystej wiośnie, myślę, że jestem dość kontrastowa.
Gdy nosicie ,,wasze'' kolory, efekt jest tak samo dobry w świetle naturalnym, sztucznym i tym paskudnym w przymierzalniach? I czy zdjęcia zazwyczaj dobrze oddają korzystność lub okropność kolorów na was?

Tak, powinno się niezależnie od światła i pory dnia wyglądać tak samo dobrze.
A jak Tobie jest w kolorach, które nosisz? Czerwień to dość szerokie pojęcie określające grupę kolorów. Lepiej Ci w bardzo czystej wersji czerwieni czy w ciemnej (np. wspomnianym bordo)?

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Ta druga to prawie na pewno FN, więc nic dziwnego, że nie pasuje jej taki styl.

Juz nie wnikam w analize, po prostu stwierdzam fakt, ze jedyne do czego mnie zacheca nowa modelka to pojscie do sklepu i przymierzenie ubran na sobie. O ile poprzednia modelka miala ksztalty i proporcje podobne do moich i patrzac na jej zdjecia moglam bez mierzenia stwierdzic, czy cos bedzie mi pasowac czy nie, o tyle obecna modelka w ogole mnie nie zacheca do zakupu ubran
Dla porownania dwie dzinsowe sukienki na dwoch roznych modelkach.
Ta sama modelka w rozmiarze 36 i dwie rozne w rozmiarze 40. To jest niesamowite jak bardzo odpowiedni czy nieodpowiedni dla danej osoby kroj/ksztalt potrafi wplynac na odbior.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

Juz nie wnikam w analize, po prostu stwierdzam fakt, ze jedyne do czego mnie zacheca nowa modelka to pojscie do sklepu i przymierzenie ubran na sobie. O ile poprzednia modelka miala ksztalty i proporcje podobne do moich i patrzac na jej zdjecia moglam bez mierzenia stwierdzic, czy cos bedzie mi pasowac czy nie, o tyle obecna modelka w ogole mnie nie zacheca do zakupu ubran
Dla porownania dwie dzinsowe sukienki na dwoch roznych modelkach.
Ta sama modelka w rozmiarze 36 i dwie rozne w rozmiarze 40. To jest niesamowite jak bardzo odpowiedni czy nieodpowiedni dla danej osoby kroj/ksztalt potrafi wplynac na odbior.

Ta ostatnia wygląda w tej sukience jak taka ciotunia (od cioci, nie od cioty ). U mnie byłby ten sam efekt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88706115]Ta ostatnia wygląda w tej sukience jak taka ciotunia (od cioci, nie od cioty ). U mnie byłby ten sam efekt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No nie pasuje jej w ogole ten stroj. Ani zaden inny z tej konkretnej marki/stylistyki.
W niektorych dluzszych i rozkloszowanych sukienkach wyglada ok, ale nadal widac, ze to nie jej kroj.

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88706115]Ta ostatnia wygląda w tej sukience jak taka ciotunia (od cioci, nie od cioty ). U mnie byłby ten sam efekt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja tak samo, strasznie smętnie bym w tym wyglądała.

[triflee]

Od jakiegoś czasu czytam ten wątek i próbuję ogarnąć, którym typem kolorystycznym jestem. O ile z Kibbe chyba udało mi się dojść, że TR (większość z opisu się zgadza, nie do końca umiem co prawda określić elementy twarzy, ale już sylwetkę tak), to kolorystycznie - nie ogarniam. Ale jak przeczytałam tę wypowiedź, to mogłabym się podpisać pod każdym słowem:

Napisane przez melkmeisje

To ja podobnie i tez uwazam sie za zagadke w kierunku zgaszonej jesieni :p Z kolorami ubran w ogole mi nie po drodze, cale zycie nosze glownie czarny, wiec ciezko mi stwierdzic jakie mi pasuja, bo zadne kolorowe kolory po prostu mi sie nie podobaja Ostatnio odkrylam oliwke i wlasnie ten rudy, dlatego tez celuje w jesien. Z kolorami pomadek juz latwiej, bo zawsze kupowalam wszelkiego rodzaju brudne roze, wszystko co mialo w nazwie "mauve", "rosewood" itp., ostatnio poszlam troche w strone rudawych brazow i terakoty, wydaje mi sie, ze mi pasuja. Cere mam jasna, ale ewidentnie zoltawa, wrecz oliwkowa, wlosy totalnie nijakie, mysi braz ze zlotymi refleksami, oczy szarozielone. Moje ostatnie podejrzenia padly wlasnie na zgaszona jesien, zwlaszcza odkad przeczytalam, ze czesto maja mysie wlosy i wydaja sie takie wlasnie nijakie i rozmyte - to 100% ja bez makijazu

To znaczy intuicyjnie unikam neonów i żywych kolorów, nie czuję się w nich dobrze i zdecydowanie wolę zgaszone barwy. No i też mi się wydawało, że jestem jesienią - ale mam wrażenie, że we wszelkich odcieniach beżu i jasnego brązu wyglądam na chorą Za to szarości i brudne róże uwielbiam, więc może lato? Najgorzej, że nie widzę w lustrze, w czym mi dobrze - fasony mniej więcej umiem dobrać, kolory ni w ząb. Ale będę Was czytać dalej, może mnie w końcu oświeci

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88706115]Ta ostatnia wygląda w tej sukience jak taka ciotunia (od cioci, nie od cioty ). U mnie byłby ten sam efekt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

O tak, zgadzam się. Ale mam wrażenie, że nie dobrali jej rozmiaru po prostu - sukienka wygląda na za ciasną, do tego znika gdzieś ten kształt litery A, który widać na modelce obok. A sama sukienka fajna, nosiłabym

[chimay]

Napisane przez triflee

O tak, zgadzam się. Ale mam wrażenie, że nie dobrali jej rozmiaru po prostu - sukienka wygląda na za ciasną, do tego znika gdzieś ten kształt litery A, który widać na modelce obok. A sama sukienka fajna, nosiłabym

To nie jest kwestia rozmiaru tylko dużej rozbieżności linii ciała z liniami outfitu. Na tym opiera się cała typologia Kibbe. Ta modelka po prostu nie pasuje pod względem typu do stylistyki tej marki.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez triflee

Od jakiegoś czasu czytam ten wątek i próbuję ogarnąć, którym typem kolorystycznym jestem. O ile z Kibbe chyba udało mi się dojść, że TR (większość z opisu się zgadza, nie do końca umiem co prawda określić elementy twarzy, ale już sylwetkę tak), to kolorystycznie - nie ogarniam. Ale jak przeczytałam tę wypowiedź, to mogłabym się podpisać pod każdym słowem:



To znaczy intuicyjnie unikam neonów i żywych kolorów, nie czuję się w nich dobrze i zdecydowanie wolę zgaszone barwy. No i też mi się wydawało, że jestem jesienią - ale mam wrażenie, że we wszelkich odcieniach beżu i jasnego brązu wyglądam na chorą Za to szarości i brudne róże uwielbiam, więc może lato? Najgorzej, że nie widzę w lustrze, w czym mi dobrze - fasony mniej więcej umiem dobrać, kolory ni w ząb. Ale będę Was czytać dalej, może mnie w końcu oświeci

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------



O tak, zgadzam się. Ale mam wrażenie, że nie dobrali jej rozmiaru po prostu - sukienka wygląda na za ciasną, do tego znika gdzieś ten kształt litery A, który widać na modelce obok. A sama sukienka fajna, nosiłabym

Twarze TR są bardzo kobiece, delikatne w odbiorze, a zarazem takie trochę "kocie" (mają subtelny dramatyczny rys). Też byś tak określiła swoją twarz?
https://pl.pinterest.com/pin/465489311492996890/
https://pl.pinterest.com/pin/2392606042537175/
https://pl.pinterest.com/pin/465489311494369314/
https://pl.pinterest.com/pin/465489311491895452/ (Vivien Leigh to archetyp Theatrical Romantic)
Ile masz wzrostu?
Co do kolorów, rozważ na początku między typami zgaszonymi. Jeżeli wykluczysz Jesień, to proponowałabym rozważenie między Zgaszonym a Chłodnym, jeżeli stwierdzisz, że u Ciebie najważniejsza jest chłodna tonacja kolorystyczna i zgaszenie, tudzież przyszarzenie koloru.

[chacaos]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88706070]Kiedy na wątku o analizie kolorystycznej dziewczyny wrzucały zdjęcia, to raczej w każdym świetle dało się określić, który kolor jest korzystny, a który nie. Na żywo też to raczej niezależne od światła. [/QUOTE]
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88706088]Tak, powinno się niezależnie od światła i pory dnia wyglądać tak samo dobrze.[/QUOTE]
Dzięki, to może ułatwi sprawę.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88706088]
A jak Tobie jest w kolorach, które nosisz? Czerwień to dość szerokie pojęcie określające grupę kolorów. Lepiej Ci w bardzo czystej wersji czerwieni czy w ciemnej (np. wspomnianym bordo)?[/QUOTE]
Lubię intensywną czerwień, maluję usta takim kolorem: https://1.bp.blogspot.com/-SPc-rZUCZ...00/szmina3.jpg i jestem często komplementowana.
Zrobiłam porównanie: po lewej kolory, w których czuję się zdechło, po prawej te, które lubię.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chacaos

Dzięki, to może ułatwi sprawę.


Lubię intensywną czerwień, maluję usta takim kolorem: https://1.bp.blogspot.com/-SPc-rZUCZ...00/szmina3.jpg i jestem często komplementowana.
Zrobiłam porównanie: po lewej kolory, w których czuję się zdechło, po prawej te, które lubię.

Po tych zdjęciach, które wstawiłaś, niewiele da się stwierdzić, oprócz tego, że kolory na nich wydają bardzo zgaszone. Natomiast ta czerwona szminka wydaje mi się odpowiednia dla obu typów czystych.

[triflee]

Napisane przez chimay

To nie jest kwestia rozmiaru tylko dużej rozbieżności linii ciała z liniami outfitu. Na tym opiera się cała typologia Kibbe. Ta modelka po prostu nie pasuje pod względem typu do stylistyki tej marki.

Tak, masz rację. Po prostu wydaje mi się, że w minimalnie większej sukience wyglądałaby ciut lepiej (chociaż wciąż słabo, bo właśnie - nie pasuje). Ale też nie będę się upierać, bo jak mówię: nie bardzo to jeszcze ogarniam

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88706239]Twarze TR są bardzo kobiece, delikatne w odbiorze, a zarazem takie trochę "kocie" (mają subtelny dramatyczny rys). Też byś tak określiła swoją twarz?
https://pl.pinterest.com/pin/465489311492996890/
https://pl.pinterest.com/pin/2392606042537175/
https://pl.pinterest.com/pin/465489311494369314/
https://pl.pinterest.com/pin/465489311491895452/ (Vivien Leigh to archetyp Theatrical Romantic)
Ile masz wzrostu?
Co do kolorów, rozważ na początku między typami zgaszonymi. Jeżeli wykluczysz Jesień, to proponowałabym rozważenie między Zgaszonym a Chłodnym, jeżeli stwierdzisz, że u Ciebie najważniejsza jest chłodna tonacja kolorystyczna i zgaszenie, tudzież przyszarzenie koloru.[/QUOTE]

Dziękuję, będę sprawdzać kolory

Mam około 162 cm wzrostu, ale zdarza się, że ludzie biorą mnie za wyższą - chyba przez dosyć długie kończyny i krótki tułów? Generalnie jestem drobna, ale z widocznym wcięciem w talii, mam wąskie ramiona i szersze biodra, a jeśli tyję, to najpierw właśnie w biodrach, udach i brzuchu. Twarz też mam drobną, ale raczej nie powiedziałabym, że delikatną. Chociaż pewne podobieństwa do tych wrzuconych przez Ciebie widzę: mam nieduże, ale pełne usta, spore oczy (to znaczy ja ich tak nie postrzegam, ale często słyszę to od ludzi, a od makijażystki usłyszałam kiedyś, że na mojej powiece to można by jakiś obrazek namalować, tyle miejsca ). Ale już nos i szczęka nie są delikatne.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez triflee

Mam około 162 cm wzrostu, ale zdarza się, że ludzie biorą mnie za wyższą - chyba przez dosyć długie kończyny i krótki tułów? Generalnie jestem drobna, ale z widocznym wcięciem w talii, mam wąskie ramiona i szersze biodra, a jeśli tyję, to najpierw właśnie w biodrach, udach i brzuchu. Twarz też mam drobną, ale raczej nie powiedziałabym, że delikatną. Chociaż pewne podobieństwa do tych wrzuconych przez Ciebie widzę: mam nieduże, ale pełne usta, spore oczy (to znaczy ja ich tak nie postrzegam, ale często słyszę to od ludzi, a od makijażystki usłyszałam kiedyś, że na mojej powiece to można by jakiś obrazek namalować, tyle miejsca ). Ale już nos i szczęka nie są delikatne.

Może jesteś SG albo FG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez triflee

Tak, masz rację. Po prostu wydaje mi się, że w minimalnie większej sukience wyglądałaby ciut lepiej (chociaż wciąż słabo, bo właśnie - nie pasuje). Ale też nie będę się upierać, bo jak mówię: nie bardzo to jeszcze ogarniam



Dziękuję, będę sprawdzać kolory

Mam około 162 cm wzrostu, ale zdarza się, że ludzie biorą mnie za wyższą - chyba przez dosyć długie kończyny i krótki tułów? Generalnie jestem drobna, ale z widocznym wcięciem w talii, mam wąskie ramiona i szersze biodra, a jeśli tyję, to najpierw właśnie w biodrach, udach i brzuchu. Twarz też mam drobną, ale raczej nie powiedziałabym, że delikatną. Chociaż pewne podobieństwa do tych wrzuconych przez Ciebie widzę: mam nieduże, ale pełne usta, spore oczy (to znaczy ja ich tak nie postrzegam, ale często słyszę to od ludzi, a od makijażystki usłyszałam kiedyś, że na mojej powiece to można by jakiś obrazek namalować, tyle miejsca ). Ale już nos i szczęka nie są delikatne.

A jak byś określiła kształt nosa i policzków?

[_medianoche]

Napisane przez kasztanka3

Resting bitch face to moj domyslny wyraz twarzy.
To, czy modelka sie usmiecha, czy nie w ogole nie ma dla mnie znaczenia.
Zwracam uwage bardziej na to, czy ubrania na modelce zyskuja, czy traca.
Moja ulubiona marka wrzuca na stronie zdjecia na modelkach w dwoch rozmiarach - 36 i 40.
I pare miesiecy temu zmienili te modelke w rozmiarze 40 na inna i moim zdaniem w ogole jej te ubrania nie pasuja, bo nie ma talii i zwlaszcza w bardziej dopasowanych krojach wyglada jak ciezka kolumna.
Wiem, ze na mnie te ubrania beda wygladaly inaczej niz na niej, ale i tak dziala to na mnie zniechecajaco.
Poza tym to bardzo ladna dziewczyna jest, ale po prostu widzialabym ja w innym stylu, ten jej IMO nie pasuje, niepotrzebnie podkresla mankamenty sylwetki.
Na pierwszych zdjeciach "stara" modelka, na kilku ostatnich ta nowa.

W tym niebieskim swetrze wygląda tragicznie Ciężko wygląda w tych stylizacjach. Plus 10 kg. U nas taki efekt byłby, jakbyśmy założyły oversize stylizacje dla FN. Najgorzej się wygląda w ubraniach "przeciwnych" do twojego Kibbe.

[triflee]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88706491]Może jesteś SG albo FG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wydaje mi się, że nie - mimo niskiego wzrostu mam raczej długie linie pionowe, a to chyba wyklucza SG, a z FG z kolei nie zgadzają mi się ramiona i biodra - mam odwrotnie niż w opisanym typie, wąską górę i szeroki dół.[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88706521]A jak byś określiła kształt nosa i policzków?[/QUOTE]Nos średnio duży, średnio szeroki - nie delikatny i zgrabny, ale też nie dominujący w twarzy. Policzki bez wyraźnie zarysowanych kości policzkowych. Jak się uśmiecham, to robią mi się bardzo wyraźne "pucki".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez triflee

Wydaje mi się, że nie - mimo niskiego wzrostu mam raczej długie linie pionowe, a to chyba wyklucza SG, a z FG z kolei nie zgadzają mi się ramiona i biodra - mam odwrotnie niż w opisanym typie, wąską górę i szeroki dół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

FG nie musi mieć szerszych ramion. Generalnie Kibbe nie mówi, że jakaś część ciała musi być koniecznie szersza od drugiej ani nie uznaje typowej terminologii gruszek, klepsydr itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez triflee

Wydaje mi się, że nie - mimo niskiego wzrostu mam raczej długie linie pionowe, a to chyba wyklucza SG, a z FG z kolei nie zgadzają mi się ramiona i biodra - mam odwrotnie niż w opisanym typie, wąską górę i szeroki dół.Nos średnio duży, średnio szeroki - nie delikatny i zgrabny, ale też nie dominujący w twarzy. Policzki bez wyraźnie zarysowanych kości policzkowych. Jak się uśmiecham, to robią mi się bardzo wyraźne "pucki".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale nie nazwałabyś go garbatym czy jakimś krogulczym?

[triflee]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88706690]Ale nie nazwałabyś go garbatym czy jakimś krogulczym?[/QUOTE]Nie, absolutnie - taki zwyczajny, prosty nos średniej wielkości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez triflee

Nie, absolutnie - taki zwyczajny, prosty nos średniej wielkości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może rozważ w takim razie między fasonami dla TR i dla Gamine.

[triflee]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88707026]Może rozważ w takim razie między fasonami dla TR i dla Gamine.[/QUOTE]Dziękuję, faktycznie też sporo się zgadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz