2021-07-22, 07:45 | #961 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Jak byłam dzieckiem to jakośza bardzo nawet nie zwracałam uwagi nato, że mnie nie przytula, nie mówi że kocha itp... Dopiero teraz jak jestem dorosła to to widzę. Może jak sama będę miała dziecko to też się przełamie. Ciężko mi to sobie nawet wyobrazić. ---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ---------- Cytat:
Moja babcia właśnie miała najlepszą relacjęze swoją najmłodszą córką bo miała wtedy tylko ją małą i miała więcej czasu aby jej poświęcić.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
||
2021-07-22, 08:32 | #962 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Zorzoli
Mój ojciec prawie się nami nie zajmował,wiecznie praca,dyscyplina. I w stosunku do wnuków jest taki sam albo gorszy z wiekiem wszystko mu przeszkadza (za głośno chodzą, za głośno się bawią, kruszą,krzywo naklejkę przykleja i długo by wymieniać). Jego ojciec był taki sam. Moja mama to całkowite przeciwieństwo, bliskościowa pełna miłości ciepła i mądrej wyrozumiałości mama i babcia. Na pewno mają konflikty o jego podejście i założę się,że się nie zmieni,taki charakter, wychowanie (dziadek był taki sam). Jeśli się da to go unikam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-22, 08:49 | #963 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Weź pod uwagę na przykład wskaźnik śmiertelności niemowląt - w krajach cywilizowanych, a w krajach ubogich - tam śmierć niemowlęcia jest czymś normalnym. A teraz kraje cywilizowane umywają ręce, pokazują tabelę przyrostu populacji i mówią "to nie my, to oni". Edytowane przez d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab Czas edycji: 2021-07-22 o 08:50 |
|
2021-07-22, 09:29 | #964 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88820673]W ostatnim wieku tak, bo wzrosły prawa kobiet w krajach cywilizowanych, antykoncepcja oraz wygoda ludzi, mało kto chce mieć po 7 dzieci, czy kilkanaście, co jeszcze było zupełnie normalne w osadach chłopskich 200-300 lat temu.
Weź pod uwagę na przykład wskaźnik śmiertelności niemowląt - w krajach cywilizowanych, a w krajach ubogich - tam śmierć niemowlęcia jest czymś normalnym. A teraz kraje cywilizowane umywają ręce, pokazują tabelę przyrostu populacji i mówią "to nie my, to oni".[/QUOTE] Żyjemy teraz, a nie 300 lat temu. Leczenie niepłodności w krajach wysokorozwiniętych, nie ma kompletnie wpływu na ogólne przeludnienie Ziemi. To są jakieś nieistotne promile liczb.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-07-22, 09:57 | #965 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
(A ja nic nie napisałam o leczeniu niepłodności) |
|
2021-07-22, 11:17 | #966 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88820846]Wzrost zaludnienia Ziemi to jest pokłosie kilkunastu wieków, a nie tego, co jest teraz. Teraz to my mamy skutki.
(A ja nic nie napisałam o leczeniu niepłodności)[/QUOTE] Pisałaś: "Wzrost gospodarczy powiązany z rozwojem nauk medycznych i farmakologii - gdyby nie to, to mniej par zachodziłoby w ciążę, mniej kobiet donosiłoby ją i mniej dzieci oraz dorosłych ludzi by przeżywało. " Bez względu ile wieków temu coś tam, to fakt jest taki , że _teraz_ to nie kraje wysokorozwinięte są winne narastającemu przeludnieniu. Wręcz przeciwnie, ich populacje szybko maleją, mimo wysokiej opieki medycznej i małego odsetka niedonoszonych ciąż i śmierci dzieci. Korelacja więc jest odwrotna, im wyższy poziom życia, medycyny, dobrobytu ogólnego, tym niższa dzietność (i co ciekawe, zdolności społeczne) .
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-07-22, 11:23 | #967 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Założę się, ze mój ojciec nie umiałby powiedzieć jakie mam hobby, co lubię jeść i tym podobne. Ja już wiele lat temu mówiłam matce, że na jej miejscu bym się rozwiodła ale ona ma podejście, że samotność jest najgorsza więc lepiej być w fatalnym związku. Szkoda mi jej no ale to jej życie. Jedynie szkoda, że ja się z nią żadko przebywam bo nie lubię przebywać z nimi w trójkę. Jedynie jak jadę z TŻ to jeszcze udają, że sąnormalni i się nie kłucą. Babcia z dziadkiem się rozstali więc pewnie było tak samo. Oczywiście relacje rodzinne to temat tabu więc nawet sama nie wiem jakie było jego dzieciństwo.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
2021-07-22, 12:10 | #968 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Ciekawe badanie dotyczące rodzicielstwa - co ósmy rodzic w Polsce gdyby mógł, nie zdecydowałby się ponownie na dzieci:
https://www.focus.pl/artykul/co-osmy...rowych-barwach Z badania wychodzi, że osoby żałujące posiadania dziecka często mają kiepską sytuację finansową, a jeszcze częściej - są z rodzin dysfunkcyjnych oraz doświadczali zaniedbań i przemocy w dzieciństwie. I jeszcze fajny cytat: "Psycholog ma nadzieję, że wyniki jego badań pozwolą nam racjonalnie spojrzeć na kwestię rodzicielstwa, które często postrzegane jest jako społeczny obowiązek lub norma kulturowa. – Przyszedł czas, abyśmy sobie uświadomili, że istnieje duża grupa rodziców wychowujących dzieci, chociaż wcale tego nie chcą." Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-22, 12:42 | #969 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-22, 12:48 | #970 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821160]13% to nie tak dużo, spodziewałam się większego odsetka.[/QUOTE]
mi się, że dużą część tych opinii jest od osób po rozwodach, których jest bardzo dużo. Samotnemu rodzicowi często jest bardzo ciężko a dziecko często oznacza też często konieczność utrzymywania kontaktu z drugim rodzicem, szarpanie o alimenty itp.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2021-07-22, 13:56 | #971 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Lokalizacja: Hohlstein
Wiadomości: 192
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Nie dziwię się, ten kraj nie wspiera ludzi w wychowaniu dziecka. 500+ nie jest pomocą jakiej tylko oczekują rodzice. Pomocą jest przede wszystkim wsparcie psychologiczne dla dzieci i rodziców, a to leży i kwiczy. Inna sprawa to żłobki, przedszkola itp. Będzie tylko gorzej.
|
2021-07-22, 14:04 | #972 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-22, 14:37 | #973 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 00:27 |
2021-07-22, 14:54 | #974 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Bezdzietne po 30
O, ja też mam problemy z okazywaniem uczuć, jestem zamknięta. Moja rodzina była kontrolująca, toksyczna w tym aspekcie, było dużo krzyku, mało pochwał... Pamiętam z mojego dzieciństwa najczęściej po prostu stres. Pewnie dlatego dzieci, dzieciństwo, rodzina nie kojarzy mi się miło i szczęśliwie.
|
2021-07-22, 15:12 | #975 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-22, 16:00 | #976 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Bezdzietne po 30
To ja powiem od siebie słów kilka, jakie ja mam podejście do pewnych rzeczy będąc na drugim biegunie tego, o czym mówicie. Choć mam kilka traum z dzieciństwa, było w nim też sporo stresu (nie wynikało to z powodów takich typowo toksycznych rzeczy jak alkoholizm, przemoc itd., ale czegoś innego), to miałam cudownych rodziców (zasadniczo mama + ojczym), którzy bardzo o mnie dbali, kochali, okazywali uczucia, wierzyli we mnie i ogólnie wychowywali mnie w przekonaniu, że jestem "dużo warta", że na pewno osiągnę sukces itd. I to - wbrew pozorom - też nie jest dla mnie łatwe, bo jestem z nimi bardzo zżyta, z mamą mam bardzo fajną więź i to powoduje, że po prostu (czasem panicznie) boję się ich odejścia. Wiem, że na poziomie "ogarniania życia" ja sobie poradzę bez nich w przyszłości, ale emocjonalnie jest dla mnie to wszystko bardzo ciężkie i nie wyobrażam sobie bólu po stracie. Sama nie chciałabym tego bólu swojemu dziecku przekazać, więc to też jest ten aspekt, który brałabym pod uwagę przy sprowadzaniu kogoś na świat.
__________________
A tam, od jutra. |
2021-07-22, 16:09 | #977 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Moja relacja z mamą bardzo się poprawiła kiedy dorosłam. Dziś naprawdę mogę na nią liczyć i czuję jej wsparcie bez oceniania. Wiem, że mogę jej powiedzieć wszystko, że zaakceptuje moje decyzje, nawet jeśli się z nimi nie zgadza. Do tego z czasem wiele poglądów na świat jej się zmieniło i raczej nie ma między nami różnic światopoglądowych.
Za to znam masę dorosłych ludzi, którzy z rodzicami po prostu nie potrafią (albo nie chcą) rozmawiać. Ukrywają pewne rzeczy przed nimi latami albo słuchają wykładów i wyrzutów o ich styl życia, pretensji, że ośmielają się żyć inaczej niż rodzice sobie wyobrażali. Wielu rodziców bardziej się przejmuje co ludzie powiedzą albo ksiądz na plebanii, niż przez co przechodzi ich dorosłe dziecko. I to jest przykre, bardzo. Bo przecież nie przestaje się być rodzicem kiedy dziecko osiąga pełnoletniość. |
2021-07-22, 16:14 | #978 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Mam podobnie i wyraziłas dosłownie moje myśli. Od mojej mamy dostałam mnóstwo miłości, wychowanie pełne ciepła, słowa "kocham cię" i różne inne, przytulanie, poczucie wsparcia, wiara we mnie, kibicowanie mi. Dzisiaj mamy bardzo fajną relację. I również przeraża mnie wizja straty. Jak mnie złapią takie myśli, to staram się racjonalizować sobie, że każdego to czeka a w ogóle nie wiadomo kiedy kogo, ale i tak wiem, że ból będzie wielki. A znowuż gdybym ja odeszła pierwsza, to wiem, że ból byłby okropny dla mamy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-07-22, 16:17 | #979 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Mój facet na początku bardzo często pchał dziób i chciał się całować, ale po jakimś czasie odpuścił widząc moją minę i zachowanie - nie lubię się całować . Przytulanie też przychodzi mi z czasem, ogólnie okazywanie czułości. Nie umiem rozmawiać o uczuciach i mówić miłych rzeczy - chłop potrafi mi nagle wystrzelić, że to był bardzo fajny dzień i cieszy się, że jestem (np. gdy byliśmy ostatnio w zoo i na gofrach), a ja nie wiem jak się zachować, bo kompletnie nie znam czegoś takiego z domu. |
|
2021-07-22, 16:45 | #980 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-22, 16:59 | #981 | ||
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 66 994
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2021-07-22, 17:03 | #982 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
W ogóle z domu rodzinnego pamiętam wiecznie nerwowa atmosferę, nigdy nie było wiadomo, czy wybuchnie awantura między rodzicami, czy będzie spokój. Też mam problem z wyrażaniem uczuć słowami, ale dotyk lubię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-07-22, 17:11 | #983 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Cytat:
Jesteście jedynaczkami? |
||
2021-07-22, 17:16 | #984 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821612]Nie wiem, czy aż taka silna więź emocjonalna z rodzicami jest czymś naturalnym. Nie mówię, że nie jest, zastanawiam się po prostu jak postrzega to psychologia.
Jesteście jedynaczkami?[/QUOTE]No już bez przesady... Mi czasem serce staje ze strachu, gdy uprzytomnię sobie, że będę musiała pochować mojego psa, a co dopiero na myśl o śmierci rodziców... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-22, 17:18 | #985 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88821597]Jakbym czytała o swojej mamie. Ojciec z kolei jest wycofany i chłodny.
W ogóle z domu rodzinnego pamiętam wiecznie nerwowa atmosferę, nigdy nie było wiadomo, czy wybuchnie awantura między rodzicami, czy będzie spokój. Też mam problem z wyrażaniem uczuć słowami, ale dotyk lubię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mój tata podobnie, mało mówi, jest zamknięty w sobie, mama weszła mu na głowę. U mnie w domu nerwowa atmosfera była między mamą i jej mamą - całe życie mieszkały razem na kilkudziesięciu metrach, miały podobne charaktery, więc nietrudno było o spięcia, potrafiły się do siebie nie odzywać przez wiele dni. Ja płakałam i prosiłam żeby się pogodziły, pamiętam to, miałam z 6 lat. |
2021-07-22, 17:19 | #986 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Śmierć dziecka dla rodziców jest tragedią, natomiast śmierć rodziców dla dojrzałych ludzi to po prostu naturalna kolej rzeczy. |
|
2021-07-22, 17:25 | #987 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 66 994
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821612]Nie wiem, czy aż taka silna więź emocjonalna z rodzicami jest czymś naturalnym. Nie mówię, że nie jest, zastanawiam się po prostu jak postrzega to psychologia.
Jesteście jedynaczkami?[/QUOTE]Tak, jestem jedynym dzieckiem moich rodziców. Nie są ingerujący w moje życie i decyzje, nie wtrącają się w nie swoje sprawy, nie jestem "mamicórką" ani "córeczką tatusia" także stawiam na to, że mamy dość zdrową relację. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2021-07-22, 20:34 | #988 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821625]Ale to jest właśnie inna sytuacja, miłość do rodzica jest w górę, a do psa w dół - o ile wiesz, o co mi chodzi.
Śmierć dziecka dla rodziców jest tragedią, natomiast śmierć rodziców dla dojrzałych ludzi to po prostu naturalna kolej rzeczy. .[/QUOTE]Chyba sobie jaja robisz. Dla dzieci, mających dobre relacje z rodzicami to jest tragedia a nie normalna kolej rzeczy.Serio, można być zżytym z rodzicami i zaprzyjaźnionym i nie mieć z nimi toksycznych stosunków. Ja też się obawiam odejścia rodziców. Nie jestem pewna czy sobie z tym poradzę. Do tego obawiam się, że mogłoby mnie zabraknąć w życiu córki zbyt wcześnie. Pod względem emocjonalnym dziecko to duże obciążenie. Pytałam mojej mamy kiedy ten strach o dziecko mija i usłyszałam, że nigdy. Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2021-07-22 o 20:37 |
2021-07-22, 21:03 | #989 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Miło mi, naprawdę. Trzymaj się ciepło! [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821612]Nie wiem, czy aż taka silna więź emocjonalna z rodzicami jest czymś naturalnym. Nie mówię, że nie jest, zastanawiam się po prostu jak postrzega to psychologia. Jesteście jedynaczkami?[/QUOTE] Tak, jestem jedynaczką. Ależ ja też nie wiem, czy jest czymś naturalnym. Nie siedzę w psychologii, żeby o tym wiedzieć. Dlatego też generalnie nie wiem - tak dokładnie - gdzie kończą się tak naprawdę granice między zdrową relacją, a toksyczną. Osobiście uważam, że to często dość cienka granica. Jestem przekonana, że w pewnych aspektach moja relacja z rodzicami nie jest najlepsza i mogłaby być zdrowsza, ale w ogólnym rozrachunku uważam, że jako dziecko urodzone w latach 90', gdzie rodzice nie mieli tak szerokiego dostępu do wiedzy, nie mówiło się o wychowaniu dzieci, i - zwłaszcza - pomimo tak ogromnego bagażu emocjonalnego związanego ze złymi wydarzeniami w życiu mojej matki, to jest naprawdę piękna, pełna czułości, dawania przestrzeni i pomocnej dłoni relacja.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2021-07-22, 23:47 | #990 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:22.