Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła? - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-10-02, 21:50   #361
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87219149]Ale skoro ani tobie, ani partnerowi to wtedy nie przeszkadzalo, to w czym właściwie problem? Zdalas sobie sprawę, że jednak ci to przeszkadza później. Niby co w tym takiego strasznego? Ze jacyś randomowi ludzie mogli sobie dłużej cię poobgadywac, czy co?[/QUOTE]
Właśnie. Skoro chodzi o to, jak widzą ją inni, bo przecież sama nie miała z tym problemu, a oni też nie mieli, to o co właściwie chodzi?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 21:51   #362
birdy0008
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 106
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Autorze, ciężka sprawa, ale ja bym postawiła na szczerość. Nawet jeśli zrobisz to bardzo delikatnie to i tak pewnie ją to zaboli. Nie wiem, czy da się to tak ubrac w słowa, żeby powiedzieć wprost, a żeby nie zabolało. Moim zdaniem powinieneś jak najszybciej taką rozmowę przeprowadzić i zobaczyć, jaka będzie reakcja dziewczyny.

Edytowane przez birdy0008
Czas edycji: 2019-10-02 o 22:01
birdy0008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 21:53   #363
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

A tak abstrahując od toczonych tu dyskusji: czy autor wątku jeszcze z nami jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 21:55   #364
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
W ktorym miejscu tu jest pogarda? Takie sa fakty.

A to się jakoś wyklucza?


Ja tam gardzę wieloma ludźmi ze względu na fakty.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 21:55   #365
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
A tak abstrahując od toczonych tu dyskusji: czy autor wątku jeszcze z nami jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Toż to troll.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 21:56   #366
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
A tak abstrahując od toczonych tu dyskusji: czy autor wątku jeszcze z nami jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że nie Zazwyczaj jak się widzi, że dyskusja zaszła gdzieś do kosmosu to można sądzić, że autor wątku już dawno stąd zwiał.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 22:03   #367
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A to się jakoś wyklucza?


Ja tam gardzę wieloma ludźmi ze względu na fakty.
Nie mówię, że się wyklucza, tylko pytam gdzie tu pogarda.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-02, 22:09   #368
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87219149]Ale skoro ani tobie, ani partnerowi to wtedy nie przeszkadzalo, to w czym właściwie problem? Zdalas sobie sprawę, że jednak ci to przeszkadza później. Niby co w tym takiego strasznego? Ze jacyś randomowi ludzie mogli sobie dłużej cię poobgadywac, czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A to dopóki komuś coś bezpośrednio nie przeszkadza to nie ma problemu? Może i piję trzy piwa dziennie, ale niektórzy piją litr wódki, więc jest ok? Może i mam 20 kilo nadwagi, ale niektórzy mają 100, nie ma co się spinać? Palić może palę, ale raka płuc nie mam, więc o co ten raban?

Jeśli bliska osoba powie Ci, że martwi się, bo pijesz/jesz/palisz za dużo to masz dodatkową motywację tam, gdzie sam sobie wciskałeś kit, że jeszcze nie jest tak źle. Może inni jeszcze nie widzą. Przecież inni mają gorzej.

Gdyby mi partner zwrócił uwagę po 10 kilo, że się roztyłam miałabym 10 kilo do zrzucenia. Zanim sama pokonałam swoje bariery mentalne musiałam się dwa razy bardziej roztyć i mieć dwa razy więcej do zrzucenia. Oczywiście filozofia wizażu jest taka, że mogłabym ważyć nawet 300 kg, póki ja tego nie widzę, a partner boi się odezwać to problemu nie ma, ale niestety rzeczywistość jest taka, że problem jest.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 22:55   #369
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Więc stwierdzenie, że ktoś ma łupież też jest obraźliwe i chamskie.
Chyba, że od lekarza, to wtedy nie.
Jeśli twierdzisz z poczuciem wyższości, że sam na niego ciężko pracował i pewnie się nie myje, to tak.

Lekarze mi mówili nieraz, że mam nadwagę i nigdy w taki sposób jak wy tutaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;87219044]Nom, może jej powiedzieć, że jest gruba i już mu się nie podoba. Ale jednocześnie nie może jej tego powiedzieć, bo byłby chamem, i takich rzeczy nie mówi się bliskim osobom. Proste i logiczne, nie wiem, czego tu nie rozumiecie.[/QUOTE]Ale może jej powiedzieć i wcale nie byłby chamem.

Ale nie powinien jej mówić "masz, na co ciężko pracowałaś", bo to ani jej nie zmotywuje, ani nie jest żadnym wartościowym komunikatem. Jest po prostu dokopaniem, żeby dokopać.

Nawet zakładając, że dziewczyna naprawdę wychodziła z siebie i stawała obok, żeby przytyć, to jest to zupełnie nieistotne. Ona sama siebie dostatecznie nienawidzi, nie trzeba jej kopać, jak leży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 22:56   #370
Pinkieee
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wg mnie nie są skrajne bo 80 kilo wagi wygląda o wiele lepiej niż np. 200 kilo wagi nie mówiąc o choćby możliwościach poruszania się i funkcjonowania w społeczeństwie ale problem jest ten sam. Jeśli ''powinnaś'' ważyć 60, ważysz 80, to masz zbędnego balastu 20, to jest 1/3 samego tłuszczu w stosunku do wyjściowej masy i mimo że 300% jest gorsze to 33% też nic dobrego. Dziewczyna mając rozmiar 44/46 wg mnie waży ok. 75-90 kilo. Rozmiarówką trudno się naprawdę sugerować, poza tym można mieć szczuplejszą górę np. 38 i większą dupę i na dole xl-2xl (xl to jest 42).

Czepiam się wyłącznie fałszywej troski jeśli już. Czy facet związując się z dziewczyną zapowiedział jej że jeśli się spasie to ją rzuci?

No to chyba szczery nie był.

Nie wiem jak ty rozróżniasz czy ktoś jest napuchnięty do wody czy tłuszczu. Rozumiem że teraz jest moda na badanie procentowej zawartości tkanki tłuszczowej itp. ale bez przesady.
Po 2 nie wiem jak miałoby być możliwe abyś była napuchnięta od wody i nie przełożyło się to na wzrost masy ciała. Litr wody waży ok 1 kg.

O sterydach wiem że powodują zwiększone łaknienie a zafundowanie sobie zabawy w rozciąganie żołądka konczy się wspomnianymi wcześniej zaburzeniami łaknienia/uczucia sytości. Nie istnieje coś takiego jak jeden uniwersalny ludzki organizm, matryca. Może twoja budowa ciała jest taka że nie miałaś problemu z powrotem do swojej własnej wgranej sylwetki, podobnie jak nie jest niczym dziwnym że jedna matka po porodzie nie snuje się jak zombie i szybko wraca do formy a druga nie i czuje się jakby jej ciało rozjechał czołg. Tak samo nie każdy kto często pije zostaje alkoholikiem a przynajmniej takim jak z filmu Pod mocnym aniołem. Nie sądzę jednak by miał to być powód ryzykować i wypijać nadmierne ilości alkoholu.


No właśnie nie wiesz tego. Autor widzi że nie próbuje ale tego że ona i bez jego agitacji może czuje się dość gównianie to już nie wie bo mu o tym nie mówi. Bo może co rano postanawia sobie że dziś będzie ten dzien gdy zje tego brokuła i jabłko a 3 godziny później jej mózg twardo kieruje jej uwagę na chipsy kebaba i podziękować. A skoro woli mu smęcić że to on jest niedobry wymagając od niej zmiany figury zamiast powiedzieć spadaj gościu, nie przynudzaj, mnie moja dupa pasuje - to znaczy że raczej na zbytnim lightcie do tematu nie podchodzi. Ona się broni czyli czuje się atakowana.
Bedac w wieku komunijnym nie dbalam o kwestie wagi diety itp. Wiec nie powiem ci ile wazylam, bo tego po prostu nie robilam. Zato pamietam ze sylwetka mi nie przeszkadzala, dalej bylam tak samo szczupla jak zawsze tylko po prostu napuchnieta, co jako dziecko nie zaprzatalo mojej uwagi. Teraz oglądając zdjecia z komunii widze ze wygladalam jak chomik. Przy mojej pociaglej i szczuplej buzi od malenkosci, nagle pojawiaja sie pućki w rozmiarze xxl, idealne do wytargiwania przez dalekie ciotki.
Zazwyczaj to widac ze ktos jest otyly od tluszczu bo wtedy sylwetka jest wiotka i rozlana, nabranie wody zas to jest takie nieprzyjemne napompowanie. Nigdy nie nabieralyscie wody w stopach badz rekach? Nadal mam duze wachania pod wzgledem hormonalnym ktore przekladaja sie np na to ze w jednym dniu mi spada pierscionek z palca, doslownie musze go pilnowac, w innym nie moge sciagnac nie natluszczajac reki.
A co do rozmiarow, moim zdaniem to nic nie mowi o sylwetce. Sama nosze w wiekszosci 36, ale zdazalo mi sie kupowac takze ubrania z h&m rozmiar 32, lub bardziej oversizowe ciuchy 38. Bez wzrostu i wagi dziewczyny rozmiar 44 nic nie powie, moze miec 180 wzrostu i wygladac w nim dobrze, badz 160 i juz niekoniecznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pinkieee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 22:57   #371
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jeśli twierdzisz z poczuciem wyższości, że sam na niego ciężko pracował i pewnie się nie myje, to tak.

Lekarze mi mówili nieraz, że mam nadwagę i nigdy w taki sposób jak wy tutaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Masło maślane, nadal nie mówisz gdzie tutaj pogarda czy poczucie wyższości, czy jaki jeszcze synonim na to znajdziesz.

A z tym, że ja tu twierdzę, że ktoś (w domyśle ona?) się nie myje to zwyczajnie bezczelnie kłamiesz.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-02, 23:00   #372
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
No tak to takie dojrzałe "co ty masz za łupież huehuehue". I takie kulturalne "mycie dupy, mycie tyłka!" Myślałam, że ten etap się kończy w wieku 3 lat.
Przecież to analogia do tego, jak twierdziłyście, że stewardesa broni tej dziewczyny, bo sama jest gruba.

Ktoś tu chyba ogląda awatary i odpowiada na chybił-trafił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Nie mówię, że się wyklucza, tylko pytam gdzie tu pogarda.
W tym, co zacytowałam.

Głupie grubasy same sobie winne.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Masło maślane, nadal nie mówisz gdzie tutaj pogarda czy poczucie wyższości, czy jaki jeszcze synonim na to znajdziesz.

A z tym, że ja tu twierdzę, że ktoś (w domyśle ona?) się nie myje to zwyczajnie bezczelnie kłamiesz.
Wytłumaczyłam ci już.

Gardzisz nią, bo sama się utuczyła, ma co chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 23:00   #373
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Przecież to analogia do tego, jak twierdziłyście, że stewardesa broni tej dziewczyny, bo sama jest gruba.

Ktoś tu chyba ogląda awatary i odpowiada na chybił-trafił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zacytuj gdzie ja napisałam, że ta dziewczyna się nie myje i że stewardesa jest gruba.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 23:01   #374
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ona sama siebie dostatecznie nienawidzi, nie trzeba jej kopać, jak leży.
Ale jak to? Przecież podobno czuje się świetnie, tryska zdrowiem, a przytycie do rozmiaru 44 to lekka nadwaga, która nie świadczy o zaniedbaniu i z którą nie trzeba nic robić.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 23:03   #375
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Zacytuj gdzie ja napisałam, że ta dziewczyna się nie myje i że stewardesa jest gruba.
Ale to było personalnie do Ciebie? To było w kontekście dyskusji.

Przytyj, jak ciężko zapracujesz, to sobie wyrobisz własną grawitację. A na razie zaakceptuj prosty fakt, że świat nie kręci się wokół Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-02, 23:14   #376
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Wytłumaczyłam ci już.

Gardzisz nią, bo sama się utuczyła, ma co chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisałam, że sama na swoje własne życzenie utyła, bo zaczęłyście wypisywać jakieś abstrakcyjne historie o ludziach, którzy utyli przez zaburzenia metaboliczne, mają efekt jojo po latach odchudzania, zaburzenia odżywiania i łaknienia i tysiąc innych chorób, które nie dotyczą tego przypadku. A nie dlatego, że nią gardzę. Dopowiadasz sobie jakieś wizje powstające w twojej głowie i potem wmawiasz innym jakie mają uczucia i co myślą. Słabe.

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Tak to było personalnie do mnie, nie pamiętasz co pisałaś godzinę temu i zarzucasz mi, że patrzę po awatarach i odpowiadam na chybił trafił?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
W ogóle brak pogardy dla osób grubych.


Tylko oni ciężko pracują na to.



Nie zrozum mnie źle, pogardzaj do woli. Ale nie zgrywaj niewiniątka.
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
W ktorym miejscu tu jest pogarda? Takie sa fakty. Nie przytyla nagle z powietrza od niczego co sie zdarza w przypadku roznych chorob. Codziennie przez bardzo dlugi okres czasu dokonywala wyboru, zeby jesc same niezdrowe rzeczy (tak napisal autor wiec mi nie piszcie zaraz ze pewnie te czipsy to tylko raz w tygodniu a makaron to ryzowy) i odmawiala jakiejkolwiek aktywnosci fizycznej, chocby lekkiej. Tak, zapracowala sobie na to.
Ciekawe czy stwierdzeniem ze ktos paleniem papierosow zapracowal sobie na raka pluc tez bys sie tak bulwersowala ze to pogarda i ze palenie nie szkodzi wcale bo czyjs wujek pali i jest zdrowy.
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jeśli twierdzisz z poczuciem wyższości, że sam na niego ciężko pracował i pewnie się nie myje, to tak.

Lekarze mi mówili nieraz, że mam nadwagę i nigdy w taki sposób jak wy tutaj.
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Masło maślane, nadal nie mówisz gdzie tutaj pogarda czy poczucie wyższości, czy jaki jeszcze synonim na to znajdziesz.

A z tym, że ja tu twierdzę, że ktoś (w domyśle ona?) się nie myje to zwyczajnie bezczelnie kłamiesz.
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Przecież to analogia do tego, jak twierdziłyście, że stewardesa broni tej dziewczyny, bo sama jest gruba.

Ktoś tu chyba ogląda awatary i odpowiada na chybił-trafił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

W tym, co zacytowałam.

Głupie grubasy same sobie winne.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Wytłumaczyłam ci już.

Gardzisz nią, bo sama się utuczyła, ma co chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Zacytuj gdzie ja napisałam, że ta dziewczyna się nie myje i że stewardesa jest gruba.
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale to było personalnie do Ciebie? To było w kontekście dyskusji.

Przytyj, jak ciężko zapracujesz, to sobie wyrobisz własną grawitację. A na razie zaakceptuj prosty fakt, że świat nie kręci się wokół Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LOL.
Czekam na cytat, bo to co mi zarzucasz jest chamskie i bezczelne.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 00:06   #377
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Napisałam, że sama na swoje własne życzenie utyła, bo zaczęłyście wypisywać jakieś abstrakcyjne historie o ludziach, którzy utyli przez zaburzenia metaboliczne, mają efekt jojo po latach odchudzania, zaburzenia odżywiania i łaknienia i tysiąc innych chorób, które nie dotyczą tego przypadku. A nie dlatego, że nią gardzę. Dopowiadasz sobie jakieś wizje powstające w twojej głowie i potem wmawiasz innym jakie mają uczucia i co myślą. Słabe.

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Tak to było personalnie do mnie, nie pamiętasz co pisałaś godzinę temu i zarzucasz mi, że patrzę po awatarach i odpowiadam na chybił trafił?














LOL.
Czekam na cytat, bo to co mi zarzucasz jest chamskie i bezczelne.
Udowodnij mi, że chamskie i bezczelne, poczekam.

Samo użycie liczby mnogiej inteligentnej osobie zasugerowałoby, że to nie do niej. Ale szalę to na późną porę i zaparcie się rękami i nogami, że masz rację (co jest dość częstą ludzką przypadłością).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 00:12   #378
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

"Twierdzisz", "pogardzasz" to jest liczba pojedyncza w dodatku w odpowiedzi na zacytowany mój post. A "twierdziłyście" w odpowiedzi na mój zacytowany post również jest skierowane do mnie.
Więc jeśli zarzucasz mi, że posługuje się takim rynsztokiem, bo chcesz wygrać rozmowę a skończyły ci się argumenty, to zacytuj gdzie takich stwierdzeń użyłam.

Kłamstwo i zarzucanie komuś takich rynsztokowych wypowiedzi, żeby go zdyskredytować w dyskusji jest chamstwem i bezczelnością.

Nie widzę cytatu.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 00:17   #379
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
"Twierdzisz", "pogardzasz" to jest liczba pojedyncza w dodatku w odpowiedzi na zacytowany mój post. A "twierdziłyście" w odpowiedzi na mój zacytowany post również jest skierowane do mnie.
Więc jeśli zarzucasz mi, że posługuje się takim rynsztokiem, bo chcesz wygrać rozmowę a skończyły ci się argumenty, to zacytuj gdzie takich stwierdzeń użyłam.

Kłamstwo i zarzucanie komuś takich rynsztokowych wypowiedzi, żeby go zdyskredytować w dyskusji jest chamstwem i bezczelnością.

Nie widzę cytatu.
Ale ja nic ci nie zarzucam.

Tłumaczę ci od paru wypowiedzi, że to w ogóle nie jest o tobie.

Serio, idź już spać, bo nie rozumiesz, co do Ciebie piszę.

Ja już swoje powiedziałam. Nie muszę ci nic cytować, bo nie twierdzę, że cokolwiek napisałaś.

(Poza pogardą oczywiście, którą ci pokazałam i wytłumaczyłam dlaczego tak to odbieram. Ty się możesz nie zgodzić, ja jaśniej nie wytłumaczę i ta dyskusja nie ma sensu, a inteligentny człowiek szanuje swój czas.)

Dobranoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-03, 00:22   #380
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Możesz też zacytować kto inny coś takiego napisał. Może coś takiego padło, skoro się zwracasz do ogółu.

A nie, pewnie nie możesz. Tak sobie tylko rzucasz w eter, bo myślisz, że inni, podobnie jak ty, nie pamiętają co napisali.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 04:04   #381
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Stewardeso,
przyjrzałam się Twoim postom z poprzedniej strony. I bardzo proszę- spuść trochę z tonu, bo w niektórych postach naprawdę jedziesz, jak czołg.

Fubizko, Limonko- to samo. Dziewczyny, co się z Wami dzieje? Kurczę, mądre z Was kobity, zawsze piszecie ciekawie i potraficie swoje stanowisko bronić bez kłótni i dowalania. Co Was ugryzło? Bardzo Was proszę o pewną refleksję. Nie chcę dawać Wam kartek. Nie potraficie wyluzowac i odpuścić jedna drugiej to po prostu się ignorujcie wzajemnie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2019-10-03 o 04:18
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 05:15   #382
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
A to dopóki komuś coś bezpośrednio nie przeszkadza to nie ma problemu? Może i piję trzy piwa dziennie, ale niektórzy piją litr wódki, więc jest ok? Może i mam 20 kilo nadwagi, ale niektórzy mają 100, nie ma co się spinać? Palić może palę, ale raka płuc nie mam, więc o co ten raban?

Jeśli bliska osoba powie Ci, że martwi się, bo pijesz/jesz/palisz za dużo to masz dodatkową motywację tam, gdzie sam sobie wciskałeś kit, że jeszcze nie jest tak źle. Może inni jeszcze nie widzą. Przecież inni mają gorzej.

Gdyby mi partner zwrócił uwagę po 10 kilo, że się roztyłam miałabym 10 kilo do zrzucenia. Zanim sama pokonałam swoje bariery mentalne musiałam się dwa razy bardziej roztyć i mieć dwa razy więcej do zrzucenia. Oczywiście filozofia wizażu jest taka, że mogłabym ważyć nawet 300 kg, póki ja tego nie widzę, a partner boi się odezwać to problemu nie ma, ale niestety rzeczywistość jest taka, że problem jest.
Teraz zmieniasz wersję. Przecież w twoim przykładzie nie chodziło o to, że partner bal się odezwać, tylko że mu to nie przeszkadzalo i nie widział problemu, ty też z tego, co zrozumiałam, nie.
I tak, w zasadzie nie ma czegoś takiego, jak obiektywny problem, a przynajmniej jest to pojęcie bardzo względne. Problem jest najczęściej wtedy, kiedy dana osoba uważa, że coś jest dla niej problemem.
Poza tym serio ktoś z otoczenia musi ci aż przypominać o tym, że palenie fajek jest niezdrowe, tak samo jak to, że waga pokazuje 20 kg więcej też niekoniecznie? Sama tego nie wiesz? No cóz, ludzie są różni.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:15 ---------- Poprzedni post napisano o 05:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Pinkieee Pokaż wiadomość
Nigdy nie nabieralyscie wody w stopach badz rekach?
Nigdy, nie wiem o co chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2019-10-03 o 05:35
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 06:43   #383
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87219353]Teraz zmieniasz wersję. Przecież w twoim przykładzie nie chodziło o to, że partner bal się odezwać, tylko że mu to nie przeszkadzalo i nie widział problemu, ty też z tego, co zrozumiałam, nie.[/quote]

Nie zmieniam wersji tylko odnoszę się do sytuacji autora.

Cytat:
I tak, w zasadzie nie ma czegoś takiego, jak obiektywny problem, a przynajmniej jest to pojęcie bardzo względne. Problem jest najczęściej wtedy, kiedy dana osoba uważa, że coś jest dla niej problemem.
Otyłość jest chorobą. To jak mówić, że nowotwór to nie problem, póki nie jest dla kogoś problemem.

Cytat:
Poza tym serio ktoś z otoczenia musi ci aż przypominać o tym, że palenie fajek jest niezdrowe, tak samo jak to, że waga pokazuje 20 kg więcej też niekoniecznie? Sama tego nie wiesz? No cóz, ludzie są różni.
Nie masz pojęcia jakie metody wyparcia stosują ludzie, żeby nie przyznać przed sobą, że mają problem/przekroczyli granicę. Mnóstwo ludzi po walce z alkoholizmem/otyłością/narkotykami przyznaje, że uzmysłowili sobie skalę problemu dopiero kiedy bliscy zaczęli im zwracać uwagę. Po sobie wiem, jak łatwo sobie racjonalizować w głowie swoje wybory. Zasługuję na tego pączka, miałam ciężki dzień. Na pewno nie ważę aż tyle, nadmiar wody. Problemy hormonalne, zepsuta waga, wolny metabolizm. Nie wiem dlaczego tak tyję, w końcu tak mało jem.

Proszę, pierwsze z brzegu przykłady otyłych ludzi z reddita, którzy zeszli do zdrowej wagi dzięki temu, że ktoś im zwrócił uwagę:

Cytat:
I was never really super fat, but I was definitely fat by the end of my first semester of college. I never realized until winter break when I saw my best friend for the first time in months. He patted my belly and said "oh, looks like someone put on some weight." I was a little upset at the time, but I appreciate it now.
Cytat:
Sometimes people need to have it told to them straight up. Would get teased from my Uncles about looking like I ate my former self. So I joined a gym, worked hard, dropped 90 pounds, never heard another fat joke since.
Cytat:
Sunday, July 8th, 2018. My 5yo daughter looked at me and said, “Daddy, you’re fat.”
It hurt, but it was true. I replied, “You’re right. I should do something about it, huh?”
Downloaded MyFitnessPal the next day, and I’m down 29lbs so far.
Cytat:
I wouldn't say I'm super fat, but others would probably classify me as such. I've always been overweight, but I never saw it as a big deal or that it hindered me in any way. I have no health issues, but I'm not very athletic. My husband lifted me one day. When he put me down he said it hurt his back. Started a diet the next day and its a work in progress, but I think I've lost a little.
Cytat:
When at 22, my doctor told me that if I didn't change my diet and lifestyle I would be dead by my mid-thirties. Got a gym membership that day. I've lost a total of 145 pounds
Cytat:
My GP casually mentioned that I'd be a good candidate for weight loss surgery if I wanted it, and that I should just give it some thought and let him know. That moment was very eye-opening for me. I knew I had gotten fat, but at no point did I think I was the kind of person who would be fat enough for weight loss surgery.
Cytat:
Earlier this month I had to fly to Atlanta. When I check my bag the desk agent asked me for my boarding pass so I gave it to her. She then says to me:

"you only have one?"
me: "one what?"
her: "you dont need another boarding pass?"
me: "for what"
her: "you fit in one seat"?
me: "uh yeah"
her: "well I just want to make sure you're comfortable"
me in my mind "well I feel pretty damned uncomfortable now"

I knew I was a lardass but that was the first time I truly felt too big to exist in this world
Cytat:
my doctor recommended gastric bypass surgery as my health was starting to show signs, too. I went home and cried. Then, pulled myself together and made some phone calls.
Takich relacji jest dużo więcej. Relacji ludzi, którzy myśleli "no może trochę przytyłem, ale nie jest tak źle". Czasem potrzeba kogoś, kto powie Ci, że owszem, jest źle. I lepiej to zacząć naprawiać teraz i mieć do zrzucenia kilkanaście kilo niż za 3 lata kiedy będziesz już kandydatem na operację zmniejszania żołądka.

Oczywiście wizaż jest wizażem i każdy sobie samotną wyspą, sterem i okrętem, a już zwrócenie komuś uwagi nie może być troską przyjaciela, ale "dowalaniem" i "znęcaniem się". Ale prawdziwe życie nie składa się tylko z trolli i dziewczyn z psychiką skrzywioną związkiem, gdzie ktoś się do niej dowalał bez powodu i zniszczył jej samoocenę, przez co ma problemy z odróżnieniem zdrowej krytyki od znęcania się nad kimś.
Otyłość została ostatnio nazwana największym zagrożeniem dla zdrowia w naszym społeczeństwie, jej konsekwencje co roku zabijają miliony osób, ostatnie co powinniśmy robić to przymykać oczy na postępującą nadwagę naszych bliskich, bo przecież "na pewno sami widzą". Ja nie widziałam, nie tak naprawdę, myślałam, że może trochę przytyłam, ale wszystko jest w normie i to jest znany i powszechny mechanizm wyparcia, w przypadku każdego uzależnienia tak naprawdę.

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2019-10-03 o 06:46
amillia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 06:59   #384
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Nie zmieniam wersji tylko odnoszę się do sytuacji autora.
Eee, a ja pytałam konkretnie o twoja sytuację. Wiem, wygodniej zmienić temat.

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Otyłość jest chorobą. To jak mówić, że nowotwór to nie problem, póki nie jest dla kogoś problemem.



Nie masz pojęcia jakie metody wyparcia stosują ludzie, żeby nie przyznać przed sobą, że mają problem/przekroczyli granicę. Mnóstwo ludzi po walce z alkoholizmem/otyłością/narkotykami przyznaje, że uzmysłowili sobie skalę problemu dopiero kiedy bliscy zaczęli im zwracać uwagę. Po sobie wiem, jak łatwo sobie racjonalizować w głowie swoje wybory. Zasługuję na tego pączka, miałam ciężki dzień. Na pewno nie ważę aż tyle, nadmiar wody. Problemy hormonalne, zepsuta waga, wolny metabolizm. Nie wiem dlaczego tak tyję, w końcu tak mało jem.

Proszę, pierwsze z brzegu przykłady otyłych ludzi z reddita, którzy zeszli do zdrowej wagi dzięki temu, że ktoś im zwrócił uwagę:

















Takich relacji jest dużo więcej. Relacji ludzi, którzy myśleli "no może trochę przytyłem, ale nie jest tak źle". Czasem potrzeba kogoś, kto powie Ci, że owszem, jest źle. I lepiej to zacząć naprawiać teraz i mieć do zrzucenia kilkanaście kilo niż za 3 lata kiedy będziesz już kandydatem na operację zmniejszania żołądka.

Oczywiście wizaż jest wizażem i każdy sobie samotną wyspą, sterem i okrętem, a już zwrócenie komuś uwagi nie może być troską przyjaciela, ale "dowalaniem" i "znęcaniem się". Ale prawdziwe życie nie składa się tylko z trolli i dziewczyn z psychiką skrzywioną związkiem, gdzie ktoś się do niej dowalał bez powodu i zniszczył jej samoocenę, przez co ma problemy z odróżnieniem zdrowej krytyki od znęcania się nad kimś.
Otyłość została ostatnio nazwana największym zagrożeniem dla zdrowia w naszym społeczeństwie, jej konsekwencje co roku zabijają miliony osób, ostatnie co powinniśmy robić to przymykać oczy na postępującą nadwagę naszych bliskich, bo przecież "na pewno sami widzą". Ja nie widziałam, nie tak naprawdę, myślałam, że może trochę przytyłam, ale wszystko jest w normie i to jest znany i powszechny mechanizm wyparcia, w przypadku każdego uzależnienia tak naprawdę.
No tak, bo wszystkie komentarze" ale ci się przytyło" to na pewno z troski, szczególnie od obcych ludzi. Tak. Na pewno. Takim jesteśmy altruistycznym społecznstwem.
Ja codziennie widzę ludzi, którzy mają okropna postawę, ale jakoś nie chodzę i nie mówię im, żeby się wyprostowali. A to, że mnie ktoś mówi, jaka jestem chuda jak patyk, to tez troska, a nie zazdrość

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
dziewczyn z psychiką skrzywioną związkiem, gdzie ktoś się do niej dowalał bez powodu i zniszczył jej samoocenę, przez co ma problemy z odróżnieniem zdrowej krytyki od znęcania się nad kimś.
Jesli to miało być o mnie, to przykro mi, ale ci nie wyszło. Ex nigdy mi nie dowalal ani mnie nie krytykował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 07:10   #385
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87219472]Eee, a ja pytałam konkretnie o twoja sytuację. Wiem, wygodniej zmienić temat.[/quote]

To zadaj to pytanie jeszcze raz, bo go nie zarejestrowałam, dla mnie w tym momencie nie czytasz ze zrozumieniem i się odnosisz do którego przykładu Ci akurat wygodnie.

Cytat:
No tak, bo wszystkie komentarze" ale ci się przytyło" to na pewno z troski, szczególnie od obcych ludzi. Tak. Na pewno. Takim jesteśmy altruistycznym społecznstwem.
Ja codziennie widzę ludzi, którzy mają okropna postawę, ale jakoś nie chodzę i nie mówię im, żeby się wyprostowali. A to, że mnie ktoś mówi, jaka jestem chuda jak patyk, to tez troska, a nie zazdrość
W tym wątku dyskutujemy o zasadności poruszenia problemu z partnerem, intencje więc są jasne. Jeśli chodzi o obcych ludzi to w podanych przykładach był przyjaciel/lekarz/chrześniak/wujek, no faktycznie zło wcielone, które chciało się tylko poznęcać. Nie mówiąc już o tym, że niezależnie od ich intencji uwaga podziałała i dane osoby zeszły do zdrowej wagi dzięki nim.
Pytałaś zresztą jak można nie wiedzieć, że jest się grubym, podane przykłady właśnie Ci to obrazują.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 07:27   #386
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Nie napisałam, że niesamowity, tylko że już było widać, że to za dużo, czy jakoś tak, nie chce mi się szukać, ale proszę nie wyolbrzymiaj, bo to nie jest argument w dyskusji.
Autor sam napisał, że dziewczyna nigdy nie była bardzo szczupła. I zanim się przyczepicie o słówka, że on by chciał żeby była fit modelką, to wydźwięk jest wyraźny, tylko to trzeba czytać i rozumieć całościowo, a nie wyrywać do analizy pojedyncze zdania.
Jeśli za mało Ci tego co uważa autor, to podam Ci swój osobisty przykład. U mnie widać przybranie na wadze już po 3 kg, na twarzy, brzuchu i udach. A nadal wtedy wchodzę w rozmiar 36. Przy 38 byłabym już widocznie otłuszczona. Przy 44 już bym się toczyła. Więc tak, można przytyć kilka kg i już mieć problem, jak się jest np drobnym.
Mycie 4 liter to był przykład, którego najwyraźniej nie zrozumiałaś. Jakoś Cię szokuje, że można się nie myć, ale, że można się tuczyć już nie? To i to zaniedbanie.
No ale czemu moje przykłady są uznawane za anegdotyczne, a Twój jest ok? Co to znaczy, że Ty się toczysz dla tej oto dziewczyny? Tak samo mogę napisać, że mam koleżankę, która waży 59 kilo przy wzroście 1,74 i nosi czasami rozmiar spodni 40. Rozmiar 38 nie jest dla przeciętnej kobiety duży. Nie każdy musi być szczupły zresztą. Plus wiadomo że zależy od sklepu, od wielu czynników, ale to, że ktoś nosi rozmiar 42-44, to jak będziecie zaklinać rzeczywistość, nie oznacza, że jest już otyły. Nie wyklucza również.

No nie zrozumiałam, parę osób również najwyraźniej nie zrozumiało. Ja widzisz, ja np. dla siebie myję każdą część swojego ciała, dla siebie się maluję, dla siebie ćwiczę i staram się w miarę zdrowo jeść. A jak kiedyś wybiorę inaczej, to będę wiedzieć, że przytyłam. Nie potrzebuję do tego słów partnera, że się zapuściłam czy coś. Przecież widzę, czy wchodzę w swoje ubrania, czy mam takie same wymiary czy nie.
Nie potrzebuję życzliwych, którzy będą mnie o tym informować z wielką troską.

I widać, że to "było za dużo" przy rozmiarze 38. No, może zrobimy sondaż, ile osób tutaj nosi taki rozmiar? Bo ja wiesz, noszę nawet i 34, więc chyba jestem lepszym człowiekiem niż Ty według Twojego systemu wartości . I bardziej zadbanym.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
No ja nigdzie nie napisalam ze nie reaguje emocjonalnie na chamskie odwracanie kota ogonem i cudzych wypowiedzi pod poparcie wlasnych nieprawdziwych zarzutow
To tym się różnimy. Może trochę pogardy też odnajdziesz w swoich wypowiedziach - i w stosunku do nas, i tej dziewczyny?
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
No jak sobie zdaje sprawe ze jest gruba to chyba nie powinna atakujacym tonem mowic "pewnie uwazasz ze jestem gruba". Zakladam ze ma po kolei w glowie.
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Nie wiem czy jesteś gruba i nie ma to znaczenia, jednak ewidentnie odbierasz temat personalnie wykrzykując, że chamstwo itd.

(...)

No ciebie widocznie nie obchodzi powód dla którego ktoś się zaniedbał, ja jednak widzę różnicę w tym, czy ktoś wygląda tragicznie, bo się rozchorował, bo po prostu się zestarzał itd a tym, że ma kompletnie w dupie jak wygląda, czy się podoba partnerowi i wymaga adoracji doprowadzając się do stanu, w którym jego partner nie związałby się z nim, gdyby tak wyglądał na dzień dobry. Dotyczy to zarówno wagi, stanu zębów, paznokci, włosów, nieleczonych chorób skórnych, higieny i wielu innych.
Więcej mi się szukać nie chcę, to miałam pod ręką. Nie jest to pogarda? Do innych użytkowników oraz dziewczyny?

Zresztą słuchaj, nie ma nic w tym złego, żeby napisać, że gardzisz tą dziewczyną, bo jest gruba. Ja np. gardzę ludźmi, którzy uważają, że z powodu swojego stylu życia bądź jakiejś cechy wyglądu (czy to będzie kolor skóry, czy masa ciała, czy kolor włosów), są lepsi od innych i mają prawo im mówić, czy powinni żyć - i jak.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2019-10-03 o 07:33
sublips jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 08:01   #387
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
To zadaj to pytanie jeszcze raz, bo go nie zarejestrowałam, dla mnie w tym momencie nie czytasz ze zrozumieniem i się odnosisz do którego przykładu Ci akurat wygodnie.
No przeciez pytalam, w czym byl wlasciwie problem z twoja waga, skoro ani tobie, ani partnerowi ona nie przeszkadzala, a ty wyskakujesz z sytuacja, gdzie jednak partnerowi przeszkadza. Moze to jednak ty nie czytasz ze zrozumieniem i probujesz wyciagac jak najwygodniejsze argumenty?
Ok, potem wyjasnilas, ze gdyby partner zwrocil ci uwage, to twoja waga nagle zaczelaby ci przeszkadzac. Dla mnie niepojete, ale ok, widocznie dla niektorych zdanie innych ludzi jest wazniejsze niz wlasne samopoczucie.

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
W tym wątku dyskutujemy o zasadności poruszenia problemu z partnerem, intencje więc są jasne. Jeśli chodzi o obcych ludzi to w podanych przykładach był przyjaciel/lekarz/chrześniak/wujek, no faktycznie zło wcielone, które chciało się tylko poznęcać. Nie mówiąc już o tym, że niezależnie od ich intencji uwaga podziałała i dane osoby zeszły do zdrowej wagi dzięki nim.

Pytałaś zresztą jak można nie wiedzieć, że jest się grubym, podane przykłady właśnie Ci to obrazują.
Ale w twoich przykladach te osoby mowily, ze wiedzialy, ze sa grube, po prostu te komentarze innych zabolaly ich na tyle, ze postanowily sie za siebie wziac dopiero wtedy. Nie wiem, dla mnie to jednak slaba motywacja - czyli nie chodzi o zdrowie (za wyjatkiem przykladow z lekarzami, no ale jesli nadwaga rzeczywiscie zagraza zdrowiu, to taka rola lekarza, zeby o tym powiedziec), wlasne samopoczucie, tylko co ludzie powiedzo. Aha.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 09:00   #388
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87219614]
Ale w twoich przykladach te osoby mowily, ze wiedzialy, ze sa grube, po prostu te komentarze innych zabolaly ich na tyle, ze postanowily sie za siebie wziac dopiero wtedy. Nie wiem, dla mnie to jednak slaba motywacja - czyli nie chodzi o zdrowie (za wyjatkiem przykladow z lekarzami, no ale jesli nadwaga rzeczywiscie zagraza zdrowiu, to taka rola lekarza, zeby o tym powiedziec), wlasne samopoczucie, tylko co ludzie powiedzo. Aha.[/QUOTE]

Celestine, z całym szacunkiem, ale chyba nigdy nie byłaś większa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 09:10   #389
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Dziewczyna przytyła na oko autora o 4-6 rozmiarów i leci z koksem dalej, ale nie, to wcale nie jest otyłość, wszystko spoczko, okaz zdrowia. Niech autor zamknie dziób i najlepiej to może zacznie przynosić jej te chipsy do łóżka, a jak nie to niech da jej spokój i zerwie.
Na wszystko da się znaleźć wytłumaczenie, aby tylko nie brać odpowiedzialności za siebie. Ludzie nie są tak bezwolni na jakich ich tu kreujecie, ale tak jest przecież najwygodniej. No każdy jeden otyły ma problemy i nikt sam się nie doprowadził do ruiny na własne życzenie. Bo ludzie wcale nie są leniwi, nie idą na skróty, nie folgują swoim zachciankom bez umiaru. Nie ma tak różowo w życiu, że można robić co się chce ile wlezie i nie ponosić konsekwencji. Jeden ponosi je w jednej dziedzinie, ktoś inny w innej, ale z reguły każdy wie gdzie ma mniejsze pole do popisu. A później fochy, bo jak możesz mnie nie akceptować taką jaka jestem. Partner musi akceptować, ale druga strona już nic nie musi, a na pewno nie ograniczyć swoje lecenie na całość dla własnej przyjemności.

Dziewczyna nie jest otyła od dziecka, nie ma zdiagnozowanej choroby, nie przyjmuje sterydów. Po prostu wpieprza i zaleguje na kanapie. I tyle. I ja jak najbardziej rozumiem, że to nie jest takie chop do przodu sobie schudnąć, jedni mają łatwiej drudzy trudniej, ale tyć o rozmiar na kwartał i dalej wpierniczać, bo co se będę odmawiała, to już głupota i świadoma decyzja, a nie zbiór przeciwności losu.

O matko, Hultaj, mózg ją kieruje na kebaba i czipsy. Bo my to tylko do tych mózgów jesteśmy podłączeni jak do dzikiego konia i jedziemy na nim gdzie nas zdecyduje ponieść. Absolutnie nic się nie da zrobić, jak nas gdzieś pokieruje. Zero własnej woli.
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Nie nie siedze jej w glowie ale z postow autora wynika jasno ze ciezko pracowala na to zeby tak przytyc i teraz nie robi nic zeby przestac tyc, wrecz przeciwnie. Wasze dorabianie teorii spiskowych ze napewno w skrytosci ducha ciezko pracuje nad odchudzaniem jak autor nie patrzy, ale slowem sie nie odezwie tylko wymusza na autorze przyznawanie ze nie jest wcale gruba to jest dopiero traktowanie tej dziewczyny jak niepelnosprawnej umyslowo. I jak kompletnie niedojrzalej do zwiazku, skoro nawet odezwac normalnie sie nie potrafi.
Jestescie w stanie nawet uznac ze cala wypowiedz autora to nieprawda tylko po to zeby potwierdzic chora teorie ze kazdy kto przytyl od EWIDENTNEGO zaniedbania tak naprawde jest biedny, ciagle walczy i nic z tego nie wychodzi i w ogole to jest chory. Oh wait, nie jest chory przeciez ludzie grubi sa tak samo zdrowi jak ci z prawidlowa waga.

I przeciez nie ma ludzi ktorzy zwyczajnie utuczyli sie od zarcia byle czego w olbrzymich ilosciach i siedzenia na tylku, prawdaz. Wiec ona na pewnie tez do takich nie nalezy, chociaz jej chlopak mowi o tym ewidentnie. Na pewno nie, na pewno podjela juz milion prob walki.

To jest tak chore co wy wypisujecie ze naprawde nie wierze ze wam to nie bije po oczach.
Nie chcę się wyzłośliwiać na temat znikomości wiedzy więc pominę.
Po 2 nie czytacie dokładnie, facet napisał (wątek jest zresztą tak oklepany i trywialny że wątpliwe aby nie był fejkiem ), że nigdy nie była szczupła, co oznacza że temat musi jej towarzyszyć od zawsze. Nie poznałam nigdy nastolatki, która, tym bardziej krąglejsza, w wyniku presji nie marzyłaby o tym aby schudnąć. Autor ''biedny'' nie jest tylko postanowił związać się z kobietą, która mu nie pasuje, z intencją, że przerobi ją na jakąś modłę. Ani nikt nie twierdził, że dziewczyna bierze sterydy. Wg Twojej Fubz logiki można mieć zwiększone łaknienie po sterydach ale bez brania sterydów to już nie? Coś jak depresja, która bez stwierdzenia u psychiatry, nie istnieje?
Każdy wie że odchudzanie jest proste, wystarczy ćwiczyć i przestać jeść. (Dziwne trochę w takim razie, że dieta i ćwiczenia zestawia się popularnie z czasownikiem katować. Dietetycy i fit trenerzy oczywiście propagują jakieś niby łatwe metody typu określone grupy produktów błonnik rulez czy spacer po schodach zamiast windy i wolne przeżuwanie. Ale pączek to pączek, nie czarujmy się). Cóż fakty są takie że to jest orka na ugorze i przypadki którym naprawdę to się udaje bez wsparcia medycyną konsekwentnie, mogą być z siebie dumne bo mają z czego. Tym bardziej że redukcja to część sukcesu, zostaje jeszcze kwestia utrzymania rezultatów. Moda na dietę pudełkową też o czymś świadczy, aktualnie trendy sposobem jest wspomaganie się kimś żeby podstawił ci pod nos wyliczone posiłki i abyś broń boże sam sobie nie szykował i nie robił zakupów. Bo zjesz więcej, proste. Stosowanie operacji która jest ryzykowna również z czegoś się wzięła.
Nie znam też nikogo i o takiej osobie jak żyję nie przeczytałam w necie; szczupłego i robiącego formę/rzeźbę czy tylko jak w temacie odchudzającego się kto by deprecjonował własne wysiłki. Gdybyście trenowały codziennie i musiały ściśle pilnować tematu odżywania (chodząc także głodne i niedojadając tyle ile byście chciały) to byście nie płodziły kocopołów że laska jest tylko leniwą bułą. Która sobie na swoje sadło cięzko zapracowała.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2019-10-03 o 09:17
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-10-03, 09:15   #390
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Jak powiedzieć dziewczynie, że przytyła?

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
LOL.
Czekam na cytat, bo to co mi zarzucasz jest chamskie i bezczelne.
Proszę:
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Widzę, że odbierasz, podobnie jak część innych użytkowników temat nadwagi bardzo personalnie, spoko pewnie dlatego to oburzenie.
Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
A to dopóki komuś coś bezpośrednio nie przeszkadza to nie ma problemu? Może i piję trzy piwa dziennie, ale niektórzy piją litr wódki, więc jest ok? Może i mam 20 kilo nadwagi, ale niektórzy mają 100, nie ma co się spinać? Palić może palę, ale raka płuc nie mam, więc o co ten raban?

Jeśli bliska osoba powie Ci, że martwi się, bo pijesz/jesz/palisz za dużo to masz dodatkową motywację tam, gdzie sam sobie wciskałeś kit, że jeszcze nie jest tak źle. Może inni jeszcze nie widzą. Przecież inni mają gorzej.

Gdyby mi partner zwrócił uwagę po 10 kilo, że się roztyłam miałabym 10 kilo do zrzucenia. Zanim sama pokonałam swoje bariery mentalne musiałam się dwa razy bardziej roztyć i mieć dwa razy więcej do zrzucenia. Oczywiście filozofia wizażu jest taka, że mogłabym ważyć nawet 300 kg, póki ja tego nie widzę, a partner boi się odezwać to problemu nie ma, ale niestety rzeczywistość jest taka, że problem jest.
Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Nie zmieniam wersji tylko odnoszę się do sytuacji autora.



Otyłość jest chorobą. To jak mówić, że nowotwór to nie problem, póki nie jest dla kogoś problemem.



Nie masz pojęcia jakie metody wyparcia stosują ludzie, żeby nie przyznać przed sobą, że mają problem/przekroczyli granicę. Mnóstwo ludzi po walce z alkoholizmem/otyłością/narkotykami przyznaje, że uzmysłowili sobie skalę problemu dopiero kiedy bliscy zaczęli im zwracać uwagę. Po sobie wiem, jak łatwo sobie racjonalizować w głowie swoje wybory. Zasługuję na tego pączka, miałam ciężki dzień. Na pewno nie ważę aż tyle, nadmiar wody. Problemy hormonalne, zepsuta waga, wolny metabolizm. Nie wiem dlaczego tak tyję, w końcu tak mało jem.

Proszę, pierwsze z brzegu przykłady otyłych ludzi z reddita, którzy zeszli do zdrowej wagi dzięki temu, że ktoś im zwrócił uwagę:

















Takich relacji jest dużo więcej. Relacji ludzi, którzy myśleli "no może trochę przytyłem, ale nie jest tak źle". Czasem potrzeba kogoś, kto powie Ci, że owszem, jest źle. I lepiej to zacząć naprawiać teraz i mieć do zrzucenia kilkanaście kilo niż za 3 lata kiedy będziesz już kandydatem na operację zmniejszania żołądka.

Oczywiście wizaż jest wizażem i każdy sobie samotną wyspą, sterem i okrętem, a już zwrócenie komuś uwagi nie może być troską przyjaciela, ale "dowalaniem" i "znęcaniem się". Ale prawdziwe życie nie składa się tylko z trolli i dziewczyn z psychiką skrzywioną związkiem, gdzie ktoś się do niej dowalał bez powodu i zniszczył jej samoocenę, przez co ma problemy z odróżnieniem zdrowej krytyki od znęcania się nad kimś.
Otyłość została ostatnio nazwana największym zagrożeniem dla zdrowia w naszym społeczeństwie, jej konsekwencje co roku zabijają miliony osób, ostatnie co powinniśmy robić to przymykać oczy na postępującą nadwagę naszych bliskich, bo przecież "na pewno sami widzą". Ja nie widziałam, nie tak naprawdę, myślałam, że może trochę przytyłam, ale wszystko jest w normie i to jest znany i powszechny mechanizm wyparcia, w przypadku każdego uzależnienia tak naprawdę.
To musi być jakiś rodzaj upośledzenia, żeby nie zauważać 20kg. To jest dużo nawet przy wzroście 2m. Może ktoś ich potrzebował albo mu nie przeszkadza, bo np. miał niedowagę albo ćwiczy i w ten przyrost wlicza się też tkanka mięśniowa, ale jeśli przedtem wyglądało się przeciętnie albo było szczupłym, to jak można nie wiedzieć, że ma się nadwagę? Nie zauważasz tego po ciuchach, po komforcie chodzenia, siadania, spania itd.? Ja nawet po jednym treningu czułam, że spodnie są luźniejsze, a to najwyżej różnica paru kg (tak, da się w 1 dzień i to oczywiście woda). Poważnie się zastanawiam, w co Ty się ubierasz. No bo chyba musiałaś kupić inny rozmiar albo nosić tylko to, co jest bardzo oversize bądź rozciągliwe? Na pewno były rzeczy, w które nie mogłaś już wejść. Chyba że naprawdę mówimy o specyficznym stylu.
Czy może chodzi o to, że wiedziałaś o tych 20kg, ale... wydawało Ci się to mało U kogoś też byś to tak widziała? To jest totalny brak umiejętności spojrzenia na siebie z boku, nie przypisuj tego każdemu.
To samo 3 piwa dziennie: serio??? Nie rozumiem: nie umiesz liczyć? Nie wiesz, co myślisz na temat picia codziennie? Inni muszą myśleć za Ciebie?
Sorry, większość ludzi żyje dla siebie, a nie żeby ciągle spełniać kryteria innych. Strach pomyśleć, co tacy dobrzy wujkowie mogliby Ci wmówić.

A co do tych wypowiedzi z reddita - czego one mają dowodzić? Jeszcze więcej jest osób, które się załamały, zaszyły w piwnicy i ostatecznie popełniły samobójstwo. Mnóstwo ludzi nie chodzi w miejsca publiczne uprawiać sport właśnie dlatego, że są grube. A są grube, bo nic z tym nie robią. I koło się zamyka. I tak, na siłowni też czekają śmieszki dźgający w brzuszek.

Ci ludzie opowiadający o wdzięczności za dowalanie im nigdy nie czuli się akceptowani. Najpierw byli grubi, wyśmiewani, otoczeni przez "troskliwych", a kiedy schudli, to odkryli, że zyskają nie tylko akceptację, ale też udawany podziw ze strony tych osób, jeżeli im podziękują i powiedzą, że im to pomogło. Tacy ludzie będą z Tobą rozmawiać tylko pod warunkiem, że pozwolisz im wsadzać nos w swoje życie. Inaczej, zamiast przeprosić za wścibstwo odejdą obrażeni. Nawet po grzecznej odmowie. Nie dość, że nowonarodzeni zyskają "przyjaciół", to jeszcze będą mogli do woli dogryzać dawnym sobą, coby nie mieli łatwiej. Bardzo nie lubimy, kiedy inni nie przechodzą przez to samo. Dlatego najbardziej chyba znienawidzoną grupą są dzieci bogatych rodziców.

To jest taka sama gadka, co "a mnie bili i wyrosłem na ludzi ". Taka sama. Kij, że jeszcze więcej ludzi sobie z tym nie radzi całe życie albo zabija. Przemilczmy.

Ostatnio się zapoznawałam z tragiczną historią siostry Julii Roberts, skoro już lecimy przykładami - słynna aktorka zawsze jej dogryzała z powodu wagi. Najlepsze, chociaż nie wiem czy najważniejsze, to że na tych zdjęciach, które znalazłam, nie widzę żeby to była otyłość zagrażająca życiu. Ale to pewnie zapobiegawczo No to zapobiegła. Teraz siostra już na pewno nie przytyje[*]
Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
To zadaj to pytanie jeszcze raz, bo go nie zarejestrowałam, dla mnie w tym momencie nie czytasz ze zrozumieniem i się odnosisz do którego przykładu Ci akurat wygodnie.



W tym wątku dyskutujemy o zasadności poruszenia problemu z partnerem, intencje więc są jasne. Jeśli chodzi o obcych ludzi to w podanych przykładach był przyjaciel/lekarz/chrześniak/wujek, no faktycznie zło wcielone, które chciało się tylko poznęcać. Nie mówiąc już o tym, że niezależnie od ich intencji uwaga podziałała i dane osoby zeszły do zdrowej wagi dzięki nim.
Pytałaś zresztą jak można nie wiedzieć, że jest się grubym, podane przykłady właśnie Ci to obrazują.
Ale nie stawiaj ich w jednym szeregu z lekarzem, pliz. Chociaż widziałam też historie grubych, chyba nawet na Wizażu, których lekarze upatrywali się w nadwadze przyczyny wszystkiego. Kiedy pacjenci schudli, nadal mieli ten sam problem. Nie, nie zaszkodziło im to. Ale to na pewno jest niekompetencja lekarza. A nie, "troska"

Przykład wujka pokazuje, że rodzinę z założenia uważasz za życzliwe osoby. Tak bardzo się mylisz... Muszę pisać, że w niektórych rodzinach dochodzi do przemocy, molestowania itd.? I to wcale nie jest niestety rzadkie.

Edytowane przez stewardesa
Czas edycji: 2019-10-03 o 09:16
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-07 23:14:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:11.