2015-01-29, 12:48 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Witajcie. Jestem w kropce od pewnego czasu.
Od pięciu lat jestem wdową, mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Pracuję na pół etatu. Mój mąż zmarł nagle za granicą. Młodszy syn miał niecały rok.Mieszkam z teściową ( matką mojego zmarłego męża ) w tym samym domu, po jego śmierci nic się nie zmieniło. Pochodzę z innej części Polski, nie podjęłam decyzji o przeprowadzce do rodzinnego miasta - mieszka tam moja mama - po życiowej tragedii. Po prostu teściowa jest mi tak bliska i tak pomocna, że nie martwiłam się o nasze relacje, gdy nie ma już z nami męża. Zawsze nam się dobrze układało, nie pamiętam większych sporów czy kłótni. Wiele razy po śmierci męża powtarzała, że jest moją matką i zostałam jej tylko ja i moje dzieci. Niestety nasze relacje ostatnio się pogorszyły. Koleżanka poznała mnie z jej kuzynem, który zna moją sytuację i zostałam zmuszona do spotkania z nim. Nie chciałam się zgodzić, miałam pełno obaw, ale okazał się dobrym, zrównoważonym człowiekiem. Bardzo dobrze nam się rozmawiało. Spodobał mi się i nie żałuje tych dwóch spotkań. Mamy obecnie tylko kontakt przez telefon, bo zaniechałam innego kontaktu. Powodem tego jest moja teściowa, przed którą ukrywałam fakt, że kogoś poznałam, ale po drugim spotkaniu z emocji i radości wyznałam jej, że mam bardzo miłego kolegę. Zaczęła płakać i krzyczeć, że już zapomniałam o jej synu i na pewno chce się wyprowadzić, zabrać jej dzieci i ona spełniła swoją rolę i ja nie jestem jej potrzebna. Była uszczypliwa, że zapewne teraz zacznę chodzić na randki jak nastolatka, narażając się na pośmiewisko ludzi, że na pewno Rafał ( mój ś.p. Mąż ) by się na to nigdy nie zgodził. Byłam oszołomiona, ale ja też nie pozostałam jej dłużna, i powiedziałam, że w zamian za mieszkanie tu mam być jej podporządkowana? I czy ona wie co sądził o tym Rafał? Byłam na siebie zła, że ja też wybuchłam, ale była to dziwna sytuacja na którą nie byłam gotowa. Postanowiłam więc dla świętego spokoju nie wychodzić nigdzie i ograniczyć kontakt z kolegą, bo sama nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Moja córka przyszła do mnie niedawno i powiedziała, że babcia mówi, że na pewno się wyprowadzimy i ją zostawimy. Nie myślałam nigdy o tym, ale też nie za bardzo wyobrażam sobie sytuację, gdy do domu zmarłego męża przyprowadzam nowego mężczyznę ( choć i tak nie wiem, czy ta znajomość by się aż tak rozwinęła ) chciałabym jednak, aby jakikolwiek nowo poznany człowiek zapoznał moje dzieci i moją sytuację, bo nie jest standardowa. Pomóżcie. |
2015-01-29, 13:01 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Wychodzi na to, że teściowa boi się, że pewnego dnia spakujesz dzieci i się wyniesiecie. Moim zdaniem bardziej boi się tego aniżeli Twojego nowego faceta. Skoro miałyście tak dobre stosunki idź do niej i porozmawiaj szczerze, powiedz, że już nawyższy czas zacząć układać sobie życie, że kochałaś/kochasz jej syna ale on już nie wróci. Powiedz jej jak bardzo ją cenisz i że jej nie zostawisz..
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2015-01-29, 13:06 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Powiedz jej, że nowy partner nie pogorszy Waszych stosunków. Powiedz, że też masz swoje potrzeby, że chcesz być kochana, a nie całe życie samotna, że dzieciom przyda się ojciec.
Powinna zrozumieć, ale nie dziwię się, że się boi. |
2015-01-29, 13:08 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Kiedy ją chciałam przeprosić na drugi dzień, ona stwierdziła, że nie mamy o czym rozmawiać. Moja mama twierdzi z kolei, że już dawno powinnam wrócić do swojego rodzinnego miasta, że teściowa w tej sytuacji będzie tylko moim wrogiem z biegiem czasu, albo przynajmniej wynająć sobie mieszkanie. Tylko w mojej sytuacji, nie ukrywam, że samodzielne utrzymywanie było by ciężkie, a z teściową jest lżej.
|
2015-01-29, 13:15 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
|
|
2015-01-29, 13:35 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 659
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z teściową, mimo wszystko.
Sama nie wiesz czy ta znajomość się rozwinie, ale też nie możesz od razu tego wykluczać. Powiedz swojej teściowej, że przez faceta nie uciekniesz od razu, bo ona właśnie tego się boi, że zostanie sama, syna już nie ma więc swoją miłość przelała na was.
__________________
Michał Razem: 25.09.2010r Zaręczyny: 16.08.2014r Zapuszczaaam kłaczki było 35 jest 47 będzie 60! Dbam o pazurki CEL= 60cm |
2015-01-29, 13:40 | #7 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Też uważam, że mama ma rację - taka sytuacja jak teraz jest raczej niezdrowa. Sama widzisz autorko, że ciężko jest jakoś sobie układać życie mieszkając z matką zmarłego męża. Rozumiem, że ona ma obawy, ALE Ty masz prawo mieć własne życie. Dla niej syn jest jedyny i niezastąpiony, innego syna mieć nie będzie. Ale Ty możesz poznać kogoś, możesz mieć nowy związek, męża, dom.
Dlatego powinnaś się stamtąd wyprowadzić, albo coś wynająć, albo wrócić do swojej mamy, jeśli finansowo nie dasz rady wynajmować. Tak jest zdrowiej dla Ciebie i Twojej rodziny. |
2015-01-29, 13:43 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
Nawiasem mówiąc, ja akurat umiem sobie wyobrazić dom, w którym jest miejsce dla Waszej czwórki i Twojego nowego partnera. Ale rozumiem, że dla teściowej nie musi być to możliwe. |
|
2015-01-29, 13:50 | #9 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
Jeśli chcesz rozwiązać sprawę, musisz porozmawiać z teściową, powiedzieć, że nie wykluczasz wejścia w nowy związek, ale to nie znaczy, że zapomniałaś o swoim świętej pamięci mężu. No i musisz powoli przygotowywać się do tego, że być może kiedyś będziesz musiała się wyprowadzić. Na pewno nie byłoby właściwe zapraszanie nowego partnera do domu matki zmarłego męża. Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
2015-01-29, 15:21 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Próbowałam normalnie rozmawiać, ale ona twierdzi, że nie chce wracać do tego tematu. Co gorsza wtajemnicza w to dzieci, to znaczy córkę, która jest starsza. Opowiada jej o tym, że ją nikt nie kocha, że jest sama, płacze przy niej, a córka jest jeszcze naprawdę mała i nie rozumie co się dzieje i dlaczego babcia tak mówi. Nie poznaję mojej teściowej od tego momentu. Zachowuje się momentami histerycznie, nie rozmawiamy o tym, a ona sobie nagle przypomina i zaczyna szlochać. Boje się, że to odnowiło w niej jakiś uraz, że coś się stało z nią niedobrego.
Z drugiej strony kolega naciska, abym była asertywna i postawiła się teściowej, że nie mogę wiecznie tak żyć. On nie chce takiej sytuacji, chciałby poznać dzieci, chciałby się normalnie spotykać. Rozumiem go, też bym chciała, ale spokój jest dla mnie obecnie ważniejszy. Moja mama chciała zadzwonić po tej sytuacji do teściowej, ale zabroniłam jakiejkolwiek ingerencji osób trzecich. Chciałabym sama to rozwiązać ale ona się blokuje, a bez rozmowy nie zdziałam nic. Nie chcę się wyprowadzić z dnia na dzień. Poza tym nie widzę za bardzo przeprowadzki do mojej rodzinnej miejscowości, tutaj mam pracę z perspektywą całego etatu, dzieci szkołę i przedszkole, przyjaciół, a ja mam mojego kolegę, na którym mi zależy. I biorę też pod uwagę opiekę nad moją teściową, bo mąż był jedynakiem. A teściowa jest osobą starszą i choruje. Płakać się mi chce momentami. |
2015-01-29, 15:33 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Bardzo, bardzo trudna sytuacja dla Ciebie i całej Waszej rodziny- bo z jednej strony rozumiem lęk teściowej, bo jest sama (jak rozumiem też nie ma męża) , bo straciła jedyne dziecko (czyli naruszenie tej do zaakceptowania sytuacji, że to jednak dziecko powinno rodziców żegnać, a nie na odwrót), ALE Ty zostałaś wdową w młodym wieku z 2 małych dzieci - i tak, czasami tą wdową już się jest (bo tak się ułoży życie), ale nie musi być, jak ma się szczęście i spotka się drugą i to dobrą osobę.
Niepokoi mnie ten płacz teściowej przy Twojej córce i to, co mówi, że "nikt nie kocha, że chce, będę sama"- to nie działa dobrze na dziecko. Nie wiem, może wykorzystaj kiedyś wieczór, gdy dzieci pójdą spać na rozmowę z teściową- i gdy powie Ci, że "nie chce na ten temat rozmawiać", to powiedz, ze Ty chcesz i potrzebujesz i nie odpuszczaj. Przecież związanie się z innym mężczyzną, poznawanie się- nie musi (i nie powinno, jeśli to w porządku osoba) oznaczać zerwania więzów, kontaktów z dziećmi- nawet gdybyś się wyprowadziła kiedyś- tym bardziej, ze piszesz, ze chcesz mieszkać w tym mieście i opiekować się teściową, jeśli tego by potrzebowała (może warto wprost o tym powiedzieć). Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-01-29 o 15:36 |
2015-01-29, 15:39 | #12 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
Tak jak jest teraz - na dłuższą metę nie wyjdzie nikomu na dobre. Najlepszym wyjściem byłaby wyprowadzka, ale na tyle blisko, żeby dzieci nie straciły kontaktu z babcią (przynajmniej przez najbliższe parę lat). Uważam, że mama może zostać dobrym "negocjatorem" - ewentualnie ktoś z rodziny teściowej z kim ona się liczy i kto mógłby Cię wesprzeć. A co do dzieci - teściowa w nich widzi część swojego dziecka, stąd dla niej ich odejście będzie na pewno strasznym dramatem. Nie byłabym aż tak bezwzględna, żeby pozbawiać tej kobiety nawet tego. Dlatego - wyprowadzka owszem, jestem za, ale na tyle blisko, żeby jednak nie skrzywdzić, tej już i tak bardzo dotkniętej życiem kobiety. Edytowane przez dobrarada Czas edycji: 2015-01-29 o 15:46 Powód: dopisek |
|
2015-01-29, 15:41 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Skoro od smierci męża minęło juz 5 lat to jak najbardziej mozesz a nawet powinnas spróbować ułożyć sobie życie od nowa. Teściowa przyzwyczaiła sie do waszej obecnosci, nie chce was stracić i szkoda jej ale takie zachowanie jakie prezentuje jest toksyczne. Jak najbardziej masz prawo spotkać sie z kolega, a ona nie moze cie w ten sposob szantazowac. Uważam ze twoja mama ma racje i ze mieszkanie razem zrobiło sie niezdrowe. Powinnas sie wyprowadzić i zacząć życie na własna rękę. Dopóki jesteś sama to teściowej jest to na rękę ale nie moze żądać od ciebie zeby zawsze tak było. Jezeli nie chce słuchać tego co masz do powiedzenia to napisz list. I przymierzalabym sie na twoim miejscu do wyprowadzki bez względu na to czy ci wyjdzie z kolega.
|
2015-01-29, 16:03 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Na pewno nigdy nie pozbawiłabym dzieci kontaktu z babcią, tym bardziej, że to rodzina zmarłego ojca, którego nie będą pamiętać i wiem, że ona właśnie dba szczególnie o pamięć o nim.
Chciałam poruszyć ten temat z siostrą teściowej, ona już znała jego zarys z punktu widzenia teściowej i stwierdziła, że nie spodziewała się, że tak szybko znajdę sobie pocieszenie. I tu następuje pytanie, czy to faktycznie szybko. Może 5 lat po nagłej śmierci to zbyt mało i jestem egoistką. Może tak to wszyscy odbierają, tylko nie ja. Boje się, że nie biorę tego pod uwagę, ale brakuje mi kogoś bliskiego. Męża rzecz jasna nikt mi nie zastąpi i oddałabym duszę diabłu,żeby wrócił na chociaż 5 minut. Staram się o tym nie myśleć i do dziś mam wrażenie, że jak rano się obudzę on będzie obok. Niestety nie umiem tego nikomu przedstawić. Pomysł z listem bardzo dobry. O wiele łatwiej mi się pisze, niż mówi o swoich uczuciach, zawsze tak miałam. A mamy bym jednak nie mieszała, bo jest bardzo emocjonalna i nie potrafi rozmawiać o takich rzeczach bez płaczu - podobnie jak teściowa. |
2015-01-29, 16:09 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam. |
|
2015-01-29, 16:23 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Rozumiem tesciowa. Maz byl jedynakiem, wlasciwie zostaly jej "po nim" tylko wnuki, ale manipulowanie dzieckiem jest slabe.
Musisz z nia porozmawiac, bo to bamba z opoznionym zaplonem. Kiedys przyjdzie taki moment ze bedziesz miala bardzo silna potrzebe bycia z kims. A dla tesciowej nigdy nie bedzie to latwe. Cale zycie przed toba. Tesciowa musi zrozumiec ze masz prawo zyc po swojemu. Ze chcesz ulozyc sobie zycie na nowo. Nie ulegaj presji tesciowej. Pewnie masz okolo 30 lat. Pomysl ze za 15 lat dzieci beda dorosle. A ty bedziesz musiala nauczyc sie zyc na nowo. Wytlumacz tesciowej ze nie zyczysz sobie aby manipulowala dziecmi. Ze nie odbierzesz jej wnukow, ze bardzo kochalas meza, ale chcesz byc znow szczesliwa. A 5 lat to moim zdaniem odpowiedni moment na to zeby znow sie z kims zwiazac. Tym bardziej ze ty tego chcesz, a jedyna przeszkoda jest twoja tesciowa. |
2015-01-29, 16:35 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cieszę się, że zgadzacie się ze mną, że 5 lat to już czas.
Bałam się, że być może tylko ja jestem taka narwana, a otoczenie źle to odbiera. Mam jednak wrażenie, że nawet za 10 lat otoczenie nadal będzie to odbierało negatywnie, bo on umarł nagle, dzieci są małe, przynajmniej w jego rodzinie nikt tego nie będzie w stanie pojąć. Napiszę list do teściowej, ale zdaje sobie sprawę, że rozpęta się piekło. |
2015-01-29, 16:35 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
|
|
2015-01-29, 16:42 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Doris, w mojej sytuacji nie powiedziałabym na nikogo nic złego, nawet po roku, tym bardziej ( tak, tym bardziej) z dziećmi, bo wtedy zostaje się dosłownie samemu, zdanemu na siebie.
Ale wiem, że osoby, które nigdy nie przeżyły czegoś takiego, lub z rodziny zmarłego Męża nie potrafią zrozumieć jak można szukać kogoś na miejsce zmarłego. Moja teściowa z dumą powtarzała od lat, że samotnie wychowała swojego syna, bo straciła męża kiedy syn miał 13 lat i nigdy nie próbowała nawet zastąpić go nikim. Ona się tym szczyci, a ja wiele razy zastanawiałam się co ze mną nie tak, że nie potrafię skupić się tylko na dzieciach. Edytowane przez BohBoh Czas edycji: 2015-01-29 o 16:43 |
2015-01-29, 16:46 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Postawa twojej tesciowej to piesn przeszlosci. W jej pokoleniu malo ktore wdowy wychodzily ponownie za maz. Teraz jest inaczej. Moze ona jest dumna z tego ze sama sobie poradzila, ale czy jest szczesliwa?
|
2015-01-29, 16:49 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
Wiem, o czym piszesz, bo moja śp. mama nią została , mając 40 lat. Po kilku latach kręcił się koło niej jakiś chłop, ale ona nie chciała, a potem bardzo poważnie zachorowała. I pamiętam, jak ja miałam taką fazę lęku, gdy zbliżałam się do jej wieku, że "też zostanę wdową". Jeśli spotkałaś dobrego człowieka, czujesz potrzebę zmiany swojego życia- to nie jest nic złego (a chyba tak chcą Ci pokazać różne osoby w rodzinie)- i wiesz, jeśli o czymś jestem przekonana, to o tym, że dzieci wychowuje się "dla świata" (aby dobrze sobie poradziły w dorosłym życiu) , dlatego tak ważne we własnej rodzinie są relacje mąż- żona. Może spytaj swojej teściowej, dlaczego uważa, że "poświęcenie się dla dziecka i zostanie wieczną wdową" to jedyna droga? |
|
2015-01-29, 17:00 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
5 lat to wcale nie jest mało
Teściowa na pewno bardzo to przeżywa i boi się zmiany sytuacji, ale nie można z tego powodu rezygnować z siebie. Gdyby mnie zabrakło na tym świecie chciałabym, żeby mój mąż ułożył sobie życie, kochał i był kochany zamiast wybrać samotność. Człowiek potrzebuje bliskości i miłości, przykre że spotyka się to z takim niezrozumieniem, zwłaszcza że po twoich wypowiedziach widać, że kochałaś męża i nie podchodzisz do tych zmian lekko. |
2015-01-29, 17:28 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ---------- Bo pewnie w jej otoczeniu, w jej czasach tak było w większości przypadków. |
|
2015-01-29, 17:43 | #24 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
Druga sprawa, weź pod uwagę, że teściowa naprawdę może się czuć samotna. Straciła syna, teraz ma poczucie, że może stracić Was, czyli właściwie najbliższe jej osoby. Tu naprawdę potrzebna jest rozmowa. A jeśli ona nie wystarczy, to terapia lub spotkania dla osób w żałobie. Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
2015-01-29, 17:56 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
|
|
2015-01-29, 18:42 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
|
|
2015-01-29, 19:05 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Mój kolega bardzo chce poznać moje dzieci bo wspominałam mu, że mój nowy ewentualny partner musiałby mieć bardzo dobry kontakt z nimi i może dlatego bardzo dąży do spotkania. Z tego co mówi ( wiem, że to mało, ale zawsze to jakiś obraz jego samego ) bardzo chciałby mieć rodzinę i kogoś bliskiego, brakuje mu tego i robi naprawdę wiele, ale ja go oponuję. Boje się, że w końcu zrezygnuje, bo sprawa wyda mu się beznadziejna, a nie chciałabym tego. Nie jest oczywiście tak, że rzucam się na pierwszego lepszego mężczyznę, jaki się pojawi, ale wydaje mi się, że jako jedyny zwrócił moją uwagę swoją postawą i warto.
Co do wyprowadzki, to moja mama naciska, żebym wróciła do mojego rodzinnego domu, co jest raczej nie możliwe, a wynajęcie czegoś w okolicy teściowej ( chciałabym, żeby dzieci miały z nią stały kontakt ) samej jest obecnie poza moje możliwości finansowe. Napiszę list do teściowej ale nie nastawiam się na przemianę, bo żaden list nie zmieni jej utartego poglądu, że samotność samotnością, ale dzieci i pamięć o mężu najważniejsze. I racja, że mąż był mi bardzo bliski, nawet nie umiem wyrazić jak mi go brakuje. Na pewno po części znajomość z kimś innym było by takim naiwnym sposobem na odgonienie na chwilę myśli o tym, że go nie ma i nigdy nie będzie. Trudno opisać uczucie tego typu. Po smierci ojca również było to tragiczne, ale mąż to jednak inny wymiar. Edytowane przez BohBoh Czas edycji: 2015-01-29 o 19:09 |
2015-01-29, 19:16 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
-to napisz teściowej to w liście, a także to, jak trudna dla Ciebie była strata kochanego męża-bo myślę, że jak jest dobry związek (a w takim byłaś), śmierć męża musi być czymś wyjątkowo bolesnym. Naprawdę życzę Ci, aby poukładało się wszystko i abyś miała dobre życie Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-01-29 o 19:20 |
|
2015-01-29, 19:22 | #29 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
2015-01-29, 19:30 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy już czas na nowy związek?Problem z teściową
A Twoja mama mieszka sama?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.