Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.51

[groszek75]

Serio nękanie to trzeba wisieć na telefonie bez przerwy, jakoś mi się nie wydaje. Pewnie ważna jest treśc tych wiadomości

[Fenenna]

Napisane przez Pani_Mada

składałaś jakąś oficjalną skargę w pracy? nie słowną, ale na piśmie i w ogole?

Nie, nie wiedziałam że jest taka mozliwość w ogóle.
Moja firma jest malutka 8 pracowników + 2 szefów.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez groszek75

Serio nękanie to trzeba wisieć na telefonie bez przerwy, jakoś mi się nie wydaje. Pewnie ważna jest treśc tych wiadomości

Tak mi powiedzieli.
A co do treści to musi być bardzo konkretna - ma być jasno sprecyzowane co mi zrobi, gdzie mi to zrobi, czym mi to zrobi i kiedy. I to wszystko ma być w jednej wypowiedzi zawarte żeby mogli potraktować to poważnie.
A ja nie mam żadnej wiadomości która spełnia ten warunek.

[Pani_Mada]

Napisane przez Fenenna

Nie, nie wiedziałam że jest taka mozliwość w ogóle.
Moja firma jest malutka 8 pracowników + 2 szefów.

musi być. to jest regulowane prawnie. złóż taką skargę. to będzie kolejny dowód z Twojej strony, że gość jest dla Ciebie zagrożeniem. i może to zmobilizuje trochę pracodawców, bo reagowanie, to nie jest ich dobra wola, a obowiązek.

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87331796]Nie no... miewałam przyjaciół - nawet od przyjaciela bym nie przyjęła. ALE mi ciężko było przyjąć takie prezenty od TŻ-a, a co dopiero od kogoś mniej bliskiego Dopiero ostatnio się mniej krępuję jak dostaję od TŻ-a takie prezenty, ale to już etap narzeczeński i związek ponad 6-letni. No nie, nie wyobrażam sobie, aby przyjaciel miał mi coś w połowie finansować. To znaczy nie wiem, obiad postawić to spoko, ale nie połowę telefonu, albo sprzęty do domu Ja to nie mam za bardzo teraz takich przyjaciół "od piaskownicy", ale TŻ ma. Ma przyjaciela, z którym się zna od urodzenia właściwie. I no nie - nawet oni sobie nie robią takich prezentów. Pożyczyć sobie kilka stówek czy nawet tysięcy to spoko, ale "do oddania lub odpracowania" a nie w formie prezentów.[/QUOTE]
I każdy powinien zachowywać się tak samo? Inaczej co? Źle świadczy?

IMHO to jest victim blaming

[NinaSimone]

Napisane przez kaledonia

Mam to samo, bo mój ma problem z regularnością zażywania tabletek na ciśnienie.
Obecnie oboje używamy pudełeczek / dozowników do tabletek na każdy dzień. Jest mu łatwiej to ogarnąć.

Fotka przykładowa, są też takie rozbudowane dla osób, które zażywają leki kilka razy dziennie.

Takie pojemniki dostanę w aptece?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez groszek75

Że co

I co pójdzie powie, ze jej ukradalas, a w ogole to mala szkodliwośc czynu by byla i nawet tylka nie rusza

dziwi mnie to bardzo, ze są tacy ludzie....

Mój były zazadal zwrotu kasy za wycieczkę na której byliśmy pół roku przed rozstaniem i zwrot za połowę paliwa z 3 miesięcy. Bo jeździliśmy razem. Nie. Nic mnie już nie zdziwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez Fenenna

No naprawdę taki znajomy mi się trafił
Kazał mi oddać kilka drobiazgów które dostałam w prezencie od niego np. z okazji zmiany mieszkania, mówię tu o rzeczach typu deska do prasowania, lampka, dywanik malutki - nie są to drogie rzeczy, nie wzbogacę się zostawiając je sobie ale nie chcę ich oddać dla samej zasady.
Bo bądźmy poważni
Ciekawostka -mówię tu o osobie po 40 roku życia


I tak się zastanawiam czy serio policja przyjdzie do mnie do domu i zatrzymają mnie za kradzież...
I najgorsza rzecz - mój telefon został w połowie sfinansowany przez tego przyjaciela. To było z okazji moich okrągłych urodzin, połowę zapłaciłam ja, połowę on (telefon kosztował 700zł) - ale to ten przyjaciel kupił go ze swoijego internetowego konta i zapłacił przelewem, ja oddałam mu połowę pieniędzy w gotówce.
I co teraz? Mogą mi nagle bez ostrzeżenia zabrać telefon? To bardzo prywatna rzecz, są tam moje osobiste dane przecież

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------



Ja na początku też chciałam oddać, ale potem dotarło do mnie że to były przecież prezenty i to nie jakieś osobiste tylko takie jakie daje się koleżance.
Jak moi znajomi się rozwiedli to miałam ich prosić o zwrot ślubnej koperty którą im dałam bo zwiazek nie przetrwał?
Przecież nikt normalny się tak nie zachowuje :/

Jak on przedstawi sprawę na policji TERAZ to go uświadomia, że późno rosci sobie prawa. A jak wezwa Ciebie to opisz sytuację, że byliście przyjaciółmi. Dostałaś prezent. A teraz koleś szuka dziury w całym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez NinaSimone

Mój były zazadal zwrotu kasy za wycieczkę na której byliśmy pół roku przed rozstaniem i zwrot za połowę paliwa z 3 miesięcy. Bo jeździliśmy razem. Nie. Nic mnie już nie zdziwi.

W sumie przy rozwodach ludzie gorsze rzeczy potrafia robic, smutne to

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

Napisane przez NinaSimone

Mój były zazadal zwrotu kasy za wycieczkę na której byliśmy pół roku przed rozstaniem i zwrot za połowę paliwa z 3 miesięcy. Bo jeździliśmy razem. Nie. Nic mnie już nie zdziwi.

To i tak miło, że zażądał/poprosił, przynajmniej uprzedził. Mógłby wyjść z czymś wartościowym bez informowania, akurat jak nie ma Cię w domu, i spróbuj później to udowodnić

Swoją drogą są tacy, którzy rządają zwrotu biżuterii z prezentów. Ciekawe, czy chcą to dać komuś później? Sami nosić?

[kaledonia]

Napisane przez NinaSimone

Takie pojemniki dostanę w aptece?

Tak

[Natuś-77]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87331721]Ja to przede wszystkim nie przyjęłabym takich prezentów od tylko kolegi No bez jaj, żeby kolega mi w połowie finansował telefon Rozumiem partner, rodzice, rodzeństwo, babcia czy dziadek, ale kolega?![/QUOTE]Też tak samo myślę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez edyta508

Ja bym te rzeczy, które jeszcze mam oddala. Za telefon, który w połowie sfinansował, również bym pieniądze przelala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym przesłała, żeby mieć potwierdzenie, że oddałam kasę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Fenenna

Mam wiadomości w których mnie straszy i w których przedstawia swoje żądania. Ja na żadną wiadomość nie odpisałam mu od ponad 6 tygodni, a on pisze do mnie nadal.
Wszystko to zachowuję i kopiuję na nośnik bo się go boję.
Byłam z tym na darmowej poradzie prawnej (w punkcie darmowych porad prawnych) dowiedzieć się czy to już nękanie, ale to jeszcze nie to. W tym punkcie i na policji powiedziano mi że nękanie byłoby wtedy gdyby pisał do mnie lub dzwonił bez przerwy blokując linię, a gdy pisze średnio kilka razy dziennie to to nękanie nie jest. Nawet jak ja nie odpisuję (nie odpisuję bo nie chcę już żadnego kontaktu prowokować).

A nie możesz zablokować numeru, żeby chociaż nie czytać tych bzdur?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87332153]

To i tak miło, że zażądał/poprosił, przynajmniej uprzedził. Mógłby wyjść z czymś wartościowym bez informowania, akurat jak nie ma Cię w domu, i spróbuj później to udowodnić

Swoją drogą są tacy, którzy rządają zwrotu biżuterii z prezentów. Ciekawe, czy chcą to dać komuś później? Sami nosić? [/QUOTE]
Mój były jak się rozstaliśmy zabrał wszystko z biżuterii co od niego dostałam. Nosiła to później jego następna dziewczyna Oczywiście jak się z następna rozstał to przeszło na kolejną

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

Napisane przez Dagunia

Mój były jak się rozstaliśmy zabrał wszystko z biżuterii co od niego dostałam. Nosiła to później jego następna dziewczyna Oczywiście jak się z następna rozstał to przeszło na kolejną

Dżizas, z czystej uprzejmości uprzedziłabym jego wybranki
Ja bym nie chciała dostać biżuterii po ex, nawet jakby oddała z własnej woli a nie po zabraniu / po wyproszeniu.

[Fenenna]

Napisane przez Natuś-77

[/COLOR]A nie możesz zablokować numeru, żeby chociaż nie czytać tych bzdur?

Zablokowałam połączenia. Smsy zostawiłam żeby mieć w razie czego czarno na białym że to nienormalny człowiek.
Po prostu od ponad 6 tygodni nie odpisuję mu.

[Linka25]

Napisane przez Fenenna

Zablokowałam połączenia. Smsy zostawiłam żeby mieć w razie czego czarno na białym że to nienormalny człowiek.
Po prostu od ponad 6 tygodni nie odpisuję mu.

A spotyka Cię coś niemilego z jego strony w firmie? Jeśli tak, to napisz pismo, wcześniej wyraź ustnie sprzeciw przy swiadkach. Szefowie nie mogą udawać że nie ma problemu. Możesz z nimi rozmawiać ale jeśli reakcji nie będzie, to zostanie pismo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87331946]Serio byście takiej osobie odniosły te rzeczy? Serio aż tak dajecie sobą manipulować i rządzić? Nic się nie zmieni w zachowaniu tej osoby, dopóki każdy mu będzie ulegał i robił to co mu się zamarzy. W życiu bym mu nie oddała tych rzeczy. Zostawiłabym w śmietniku i ewentualnie napisała smsa, że jak chce to są tu i tu do odbioru. Niech sobie sam weźmie. Phi... facet traktuje mnie jak śmiecia a ja mam jeszcze mu usłużnie przynosić wyprane dywaniki łazienkowe - hahahaha dobre sobie.[/QUOTE]

+1

Sama się mega zdziwiłam, że "wielce pan" chce te przedmioty, a 90% wizazanek radzi, żeby wziąć te wszystkie klamoty do pracy i mu oddać i jeszcze się w pisma bawić No błagam. Może z pracy też ma się zwolnić?


Wysłane z iPhone'a

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

Napisane przez Olushka

+1

Sama się mega zdziwiłam, że "wielce pan" chce te przedmioty, a 90% wizazanek radzi, żeby wziąć te wszystkie klamoty do pracy i mu oddać i jeszcze się w pisma bawić No błagam. Może z pracy też ma się zwolnić?


Wysłane z iPhone'a

Oddanie absolutnie nie gwarantuje spokoju. Ale nieoddanie tylko rozjusza, zawsze to jeden (mocny) argument do czepiania się, wyładowywania agresji. Nie każdy ma siłę na użeranie się z osobami niezrównoważonymi, logika tu na niewiele się zdaje.

[diabliczka66]

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87332153]

To i tak miło, że zażądał/poprosił, przynajmniej uprzedził. Mógłby wyjść z czymś wartościowym bez informowania, akurat jak nie ma Cię w domu, i spróbuj później to udowodnić

Swoją drogą są tacy, którzy rządają zwrotu biżuterii z prezentów. Ciekawe, czy chcą to dać komuś później? Sami nosić? [/QUOTE]Znajomej facet po rozstaniu tak się zakręcił że raptem chciał do niej wrócić ona pozwoliła i po ok tygodniu po powrocie z pracy zastała prawie pustą chałupę i karteczkę że zabrał wszystko za co on zapłacił (mieszkanie było jej rodziców i większość rzeczy była ich).

[Nancy_M]

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87312747]Kiedyś zamierzałam, byłam bardzo blisko, ale zniechęciłam się poprzez dużą ilość artykułów krytycznych.

Natomiast ja również chętnie zapoznam się z cudzymi doświadczeniami z ortosoczewkami.[/QUOTE]


Odważyłam się, za 2 tygodnie żegnam się z okularami i zaczynam przygodę z ortosoczewkami Podzielę się doświadczeniem za jakiś czas.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Fenenna

Wiesz...myślałam ze to mój przyjaciel
Teraz nazywam go kolegą/znajomym bo co mam zrobić

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

No właśnie ja już nie wiem co robić :/
Boję się że jak ustąpię w tej kwestii to zacznie żądać spełnienia swoich pozostałych życzeń - wcześniej "kazał mi" zwolnić się z pracy, utrudnia mi korzystanie z kuchni i łazienki w pracy, oddanie tych rzeczy to mógłby być dopiero początek.
Wszyscy z pracy się go boją bo mówią że nie ja pierwsza mam takie przeboje z nim, szefowie nie reagują bo nie chcą się mieszać. On dosłownie sterroryzował całe biuro.
Wiem że najlepiej byłoby zmienić pracę ale mam wąską specjalizację i marzę o kredycie hipotecznym a przy tym też jest wymóg co najmniej 12 miesięcy pracy u aktualnego pracodawcy i umowa na czas nieokreślony. Gdzie indziej mogę tego nie dostać.

Nękanie w czystej postaci.
Poskarżyłabym się oficjancie szefostwu, nie mogą po prostu z tym nic nie zrobić.
Poza tym, przecież on jest sam a was w biurze jest więcej - stanowicie większość i nie potraficie sobie z nim samym poradzić?

Napisane przez Dagunia

Mój były jak się rozstaliśmy zabrał wszystko z biżuterii co od niego dostałam. Nosiła to później jego następna dziewczyna Oczywiście jak się z następna rozstał to przeszło na kolejną

O matko jaki oszczędny!

[Fenenna]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87332277]Nękanie w czystej postaci.
Poskarżyłabym się oficjancie szefostwu, nie mogą po prostu z tym nic nie zrobić.
Poza tym, przecież on jest sam a was w biurze jest więcej - stanowicie większość i nie potraficie sobie z nim samym poradzić?

[/QUOTE]

To nie takie proste żeby sobie poradzić bo my wszyscy jesteśmy na jednym poziomie w hierarchii firmy.
Tutaj powinni jakoś zareagować szefowie, objąć jakieś stanowisko, a oni po prostu udają ze tego nie widzą.

Ale skoro już dowiedziałam się że można zgłosić skargę to zrobię to gdy tylko znów puszczą mu hamulce, najlepiej gdy stanie się to przy świadku.

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez Nancy_M

Odważyłam się, za 2 tygodnie żegnam się z okularami i zaczynam przygodę z ortosoczewkami Podzielę się doświadczeniem za jakiś czas.

Napisz, chętnie poznam Twoją opinię.

[Finlora]

Popsuła mi się lodówka - Indesit, miała 9 lat - i muszę kupić nową bo nie opłaca się naprawiać. Jakie firmy polecacie, nie za miliony? Musi być srebrna i no frost.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Finlora

Popsuła mi się lodówka - Indesit, miała 9 lat - i muszę kupić nową bo nie opłaca się naprawiać. Jakie firmy polecacie, nie za miliony? Musi być srebrna i no frost.

Samsung?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NinaSimone]

Napisane przez Dagunia

Mój były jak się rozstaliśmy zabrał wszystko z biżuterii co od niego dostałam. Nosiła to później jego następna dziewczyna Oczywiście jak się z następna rozstał to przeszło na kolejną

Mój były dał mój pierścionek innej dziewczynie. Tak to był ten sam. Bo był robiony na wzór pierścionka mojej babci niestety poznałam ta laske, bo to była nasza wspólna znajoma. Także buractwo level master

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87332461]Napisz, chętnie poznam Twoją opinię.[/QUOTE]Ja tez, ogólnie pierwszy raz o tym słysze. To jest opcja dla wszystkich czy trzeba spełnić jakieś warunki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Jak się czułyście podczas pierwszej wyprowadzki od rodziców?
Za kilka godzin czeka mnie przeprowadzka i jakoś mi smutno.
Trochę co innego jakby rodzice byli razem, ale ja zostawiam ojca samego. Nawet psa mu zabieram. I tak nie wiem, jakoś mi smutno, że on będzie taki sam. To znaczy ja się cieszę, że będę mieszkać z TŻ-em, ale z drugiej strony szkoda mi taty. Może jak mi napiszecie, że to mija to mi się jakoś lepiej zrobi. Przeciągam ostatnią kąpiel (bo tylko to mi już zostało przed spamowaniem worków do samochodu) i tak jakoś nie wiem, naszły mnie takie jakieś myśli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Możecie polecić jakiś krem na cienie pod oczami, który faktycznie coś daje?

I wiecie jak poradzić sobie z zaciemnieniem nad górną warga? Podobno robi się to od słońca i problemów hormonalnych (tarczyca?)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

Napisane przez NinaSimone

Mój były dał mój pierścionek innej dziewczynie. Tak to był ten sam. Bo był robiony na wzór pierścionka mojej babci niestety poznałam ta laske, bo to była nasza wspólna znajoma. Także buractwo level master

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedziałaś jej o tym?


Wysłane z iPhone'a

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87332572]Jak się czułyście podczas pierwszej wyprowadzki od rodziców?
Za kilka godzin czeka mnie przeprowadzka i jakoś mi smutno.
Trochę co innego jakby rodzice byli razem, ale ja zostawiam ojca samego. Nawet psa mu zabieram. I tak nie wiem, jakoś mi smutno, że on będzie taki sam. To znaczy ja się cieszę, że będę mieszkać z TŻ-em, ale z drugiej strony szkoda mi taty. Może jak mi napiszecie, że to mija to mi się jakoś lepiej zrobi. Przeciągam ostatnią kąpiel (bo tylko to mi już zostało przed spamowaniem worków do samochodu) i tak jakoś nie wiem, naszły mnie takie jakieś myśli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie mogłam się doczekać, kiedy pójdę na swoje Kocham swoją rodzinę, ale jakoś nie miałam sentymentów, żeby się nie wyprowadzać


Wysłane z iPhone'a

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Olushka

Powiedziałaś jej o tym?


Wysłane z iPhone'a

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Nie mogłam się doczekać, kiedy pójdę na swoje Kocham swoją rodzinę, ale jakoś nie miałam sentymentów, żeby się nie wyprowadzać


Wysłane z iPhone'a

Nie no ja ostatnie tygodnie to też się nie mogłam doczekać. Tylko tak teraz, chwilę przed zniesieniem rzeczy do samochodu mnie naszły jakieś sentymenty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87332572]Jak się czułyście podczas pierwszej wyprowadzki od rodziców?
Za kilka godzin czeka mnie przeprowadzka i jakoś mi smutno.
Trochę co innego jakby rodzice byli razem, ale ja zostawiam ojca samego. Nawet psa mu zabieram. I tak nie wiem, jakoś mi smutno, że on będzie taki sam. To znaczy ja się cieszę, że będę mieszkać z TŻ-em, ale z drugiej strony szkoda mi taty. Może jak mi napiszecie, że to mija to mi się jakoś lepiej zrobi. Przeciągam ostatnią kąpiel (bo tylko to mi już zostało przed spamowaniem worków do samochodu) i tak jakoś nie wiem, naszły mnie takie jakieś myśli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

myśl o sprawach pozytywnych
Ty będziesz mieszkać z partnerem, a Twój tata może będzie miał bodziec żeby się bardziej otworzyć na ludzi, poznać kogoś zawsze to łatwiej się z kimś spotykać, gdy dorosła córka nie mieszka w pokoju obok

[de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87332572]Jak się czułyście podczas pierwszej wyprowadzki od rodziców?
Za kilka godzin czeka mnie przeprowadzka i jakoś mi smutno.
Trochę co innego jakby rodzice byli razem, ale ja zostawiam ojca samego. Nawet psa mu zabieram. I tak nie wiem, jakoś mi smutno, że on będzie taki sam. To znaczy ja się cieszę, że będę mieszkać z TŻ-em, ale z drugiej strony szkoda mi taty. Może jak mi napiszecie, że to mija to mi się jakoś lepiej zrobi. Przeciągam ostatnią kąpiel (bo tylko to mi już zostało przed spamowaniem worków do samochodu) i tak jakoś nie wiem, naszły mnie takie jakieś myśli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Jak się wyprowadzałam, to zostawiałam rodziców razem. Inaczej miał mój TŻ - rodzice byli już po rozwodzie, mieszkali osobno. Dla jego mamy to była motywacja, żeby ruszyć tyłek, więcej wychodzić, więcej spędzać czasu ze znajomymi, robić coś razem ze znajomymi, rozwijać hobby. Teraz jego mama mówi, że cieszy się, dawno jej nie było tak dobrze, zawsze to mniej problemów i więcej czasu dla siebie