2018-05-16, 23:05 | #511 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
[1=42ea103cec02fd8d03ac89a 0112f5ff2db6bbf9a;8360361 1]Czy mając wkładkę (niehormonalną) można przeprowadzać zabieg depilacji laserowej? Depilator zamówiony, a po fakcie przypomniałam sobie, że mam wkładkę [/QUOTE]
z tego co pamiętam może być przeciwskazaniem do zabiegu depilacji laserowej. Może lepiej zadzwonić do salonu kosmetycznego i zapytać |
2018-05-21, 08:31 | #512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
dziewczyny, zdecydoałam sie na załozenie Mireny, zabieg za 3 tygodnie a ja zaczynam masakrycznie panikować.
Wybrałam Mirenę bo jest hormonalna i ma ograniczyć krwawienia które mam bardzo obfite. tragicznie obfite. Teraz od ponad pół roku jestem na tabletkach które dostałam leczniczo, okres owszem pieknie się zmniejszył i da się zyc po prostu (swoja drogą dopiero się przekonałam jak wykańczały mnie fizycznie nadobfite okresy), ale tabletki daja mi sporo skutków ubocznych+ mam w najblizszej rodzinie zachorowanie na złośliwego raka piersi, więc nie chcę ryzykować. Rozważałam przecięcie jajowodów w Czechach, ale te cholerne okresy obfite mnie wykańczają a zabieg przecięcia ich nie ureguluje, i została w sumie tylko spirala hormonalna z opcji. A zabezpieczona muszę być na 100% bo i wiek już nie dzieciowy + biorę lek który powoduje upośledzenie płodu. Wiec tym bardziej nie mogę ryzykować. Jak się przygotować do zabiegu i co wziąć pod uwagę? Po przeczytaniu wątku zrobiłam sobie taką listę: - przy kupowaniu Mireny sprawdzić datę produkcji i termin ważności. - przed zabiegiem łyknać cos przeciwbólowego. bardzo rzadko korzystam z przeciwbólówek wiec zamierzam wziac po prostu Nurofen 500. 1 wystarczy? Czy mogę łyknąć bezpiecznie 2? Coś innego mocniejszego do kupienia bez recepty? - jechać z mężem bo różnie bywa. Coś jeszcze? Moje największe wątpliwości na potem - kurde co z tym sportem? Latam na siłkę 5 razy w tygodniu. Skacze, dźwigam, pot się leje strumieniem. No przeciez nie zakładam spirali zeby nagle zalec na kanapie. lekarz mówił ze nie ma przeciwwskazań i raczej nie wytrząsnę z siebie spirali, ale czy któraś prowadzi taki aktywny tryb życia i ma jakieś doświadczenia? jakieś skutki uboczne? Ja już mam panikarskie wizje jak spirala przebija mi macicę przy jakichś skrętach, skłonach czy dżwignieciu - jak wygląda zabezpieczenie przez pierwszy miesiąc? Brać przez pierwszy miesiąc nadal nadal tabletki do czasu sprawdzenia po pierwszej miesiączce czy spirala się nie wysunęła? Prezerwatywy? - na co zwrócić uwagę po załozeniu, zeby ewentualnie wyłapać nieprawidłowości? Chyba skisnę normalnie ze stresu , albo jajco zniosę z paniki. BTW- ile płaciłyście za Mirenę w aptece? Bez kosztów założenia?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2018-05-21, 11:22 | #513 | ||||
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cava, po pierwsze, spokojnie! To nie operacja na otwartym sercu, tylko mały zabieg Ja co prawda mam Jaydess, taką mniejszą wersję Mireny, ale doświadczenia pewnie mam podobne, więc się podzielę:
Cytat:
Dowiedz się, czy twój ginekolog stosuje znieczulenie miejscowe (nie wszyscy to robią). Możesz ten Nurofen wziąć, ale nie przesadzaj—tak całkiem bezboleśnie to się nie da niestety. Ja byłam na Ibupromie + znieczulenie miejscowe i bolało jak bardzo mocny skurcz przy okresie. Intensywny, ale dość krótki ból. Pewnie to wiesz, ale koniecznie zakładaj wkładkę w czasie okresu, to duże ułatwienie dla gina. Po wszystkim możesz wziąć (i brać przez jakiś czas) jakiś lek przeciwbólowy typowo na skurcze. Mi polecono Buscopan Forte. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przede wszystkim, bez paniki! Zaufaj lekarzowi i zasyp go pytaniami, jeśli masz taką potrzebę. Jak dla mnie wkładka to obecnie najlepsza opcja antykoncepcyjna, skuteczna, bezobsługowa, praktycznie niewpływająca na ogólną gospodarkę hormonalną. Nie będziesz żałować |
||||
2018-05-21, 12:58 | #514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cava, trudno to nazwać zabiegiem, kiedy trwa kilka sekund i założone Nie mam mireny (tylko zwykłą miedzianą, bo nie chcę hormonow), więc się nie wypowiem co do niej, ale spirala sama w sobie, to świetna i wygodna sprawa. Mi ułatwia życie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-21, 13:52 | #515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dzięki dziewczyny.
Nie mam pojęcia czy ten gin stosuje znieczulenie. Zapytam panie w recepcji. Choć z drugiej strony i tak pójdę do niego, bo mam tam abonament i chodzę do niego od dłuższego czasu i mu ufam. To może lepiej nie pytać?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2018-05-21, 17:52 | #516 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cava, przede wszystkim postaraj się spinać za bardzo... Nie wiem jak jest z Mireną, czy ona nie jest większa niż to co mi zakładali, ale pomimo tego, że nie byłam podczas okresu (byłam 2 dni po krwawieniu z odstawienia tabletek hormonalnych), nie wzięłam przed żadnych tabletek przeciwbólowych i jestem nieródką, to bólu prawie nie było (po założeniu też nie brałam, bolało jak w pierwszy dzień okresu - założyłam podpaskę i poszłam do łóżka na trochę). Było takie uczucie właśnie, jakby mi ktoś grzebał w macicy (bo grzebał zaiste), trochę jakbym miała też okres dostać... A pierwszy moment to takie ukłucie, jak lekarz się przez szyjkę przecisnął pierwszy raz.
Aha, i pomogło mi bardzo panowanie nad oddechem - pielęgniarka mi kazała oddychać tak, żeby się brzuch unosił. Pomogło na niemiłe uczucie przy zakładaniu (i pomogło nie uciec z tyłkiem po tym ukłuciu), pomaga do teraz, gdy się zdarzy, że przed okresem boli bardziej. Dla mnie mega nieprzyjemne było to, że jak już ten cały sprzęt mi lekarz z pochwy wyjął, to mi poleciała krew i wyraźnie to poczułam. Zaraz mi lekarz napchał gazy w pochwę i powiedział, żebym za godzinkę wyjęła. Plamiłam jeszcze z 4 dni. Pobolewało może z dwa. Co do dalszych doświadczeń, to nie warto żebym pisała, bo hormonalna to raczej trochę inaczej. Co może być podobne, to to, że jednak ten drugi, trzeci okres były dość ciężkie (pierwszy był ok, bo się jeszcze ciało po tabletkach nie otrząsnęło ) - bolało mnie z 10 dni przed rozpoczęciem i to tak z zaskoczenia. Nagle skuuuuurcz i aż muszę głębiej odetchnąć. |
2018-05-24, 11:44 | #517 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 181
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cava - poza tym co dziewczyny już pisały - z tego co pamiętam, to w tym dniu co miałam zakładaną Mirenę miałam łykać nospę, a godzinę przed wizytą jakiś normalny przeciwbólowy. Po założeniu i do końca dnia tylko przeciwbólowe, nospę dopiero na następny dzień, ale już nie pamiętam dlaczego tak mi to gin kazała robić.
Jeśli chodzi o siłownię i aktywność - w pierwszy dzień leżałam i odpoczywałam, bo czułam jakbym w macicy miała jakąś wojnę , kolejny dzień rano i popołudniu myślałam, że w pracy umrę z bólu, ale wieczorem biegałam , więc źle nie było. Poza tym ćwiczę sporo i nic się nie dzieje złego My przez pierwszy miesiąc (chyba tylko dla mojego świętego spokoju), do czasu kontrolnego usg używaliśmy jeszcze gumek, od tamtej pory ani razu, choć nieraz myślimy, że można by w formie jakiegoś urozmaicenia, ale jakoś nie wychodzi :P Będzie dobrze, nawet jak będziesz w trakcie czuć dyskomfort, to pomysl, że potem będziesz mieć 5 lat spokoju ) Aaaa, i tak jak pisała taka_bebe - oddech bardzooo pomaga i w moim przypadku (bo Mirena nie chciała przejść przez szyjkę) w kulminacyjnym momencie podniesienie zadka lekko w górę |
2018-06-11, 22:30 | #518 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Zrobię małe podsumowanie, bo do tej pory głównie pytałam i chyba czas dać coś od siebie
Mam wkładkę miedzianą od 4,5 miesiąca. Obdzwaniałam gabinety w Krakowie żeby powiedzieli, czy zakładają wkładki nieródkom. Niektórzy wprost mówili, że się nie podejmą, a inni, żeby najpierw przyjść na wizytę do lekarza i on wtedy stwierdzi (sprytne, bo kasa za pierwszą wizytę + potem za ewentualne założenie wkładki ) Znalazłam lekarza ze świetnymi opiniami i gabinetem w centrum Krakowa, zadzwoniłam wypytać o wszystko i mogłam przyjść na założenie już na następny dzień. Był to 6 dzień cyklu. Założenie kosztowało mnie bodajże 480 zł. Musiałam przynieść ostatni wynik cytologii i podpisać oświadczenie w karcie, że zgadzam się na założenie wkładki jako metody antykoncepcyjnej. Lekarz najpierw zrobił usg i jakiś pomiar, po czym zdecydował o wyborze najmniejszego rozmiaru wkładki. Pomiarowe ukłucie nie było przyjemne, ale założenie wkładki i to co się działo potem, to był jakiś horror... Założenie trwało dosłownie chwilę, a po zabiegu zostało wykonane usg. Lekarz pochwalił sam siebie, bo wkładka leżała idealnie :P Ja się czułam, jakby moje wnętrzności się rozrywały i jednocześnie były przypalane... Jeśli coś takiego czują kobiety podczas porodu, tylko jeszcze bardziej, to ja nie wiem jak sobie radzą, chyba nabierają jakiejś supermocy! W każdym razie dostałam antybiotyk, ale do apteki ledwo doszłam z bólu... Ból i krwawienie utrzymywały się kilka dni, nie mogłam wysiedzieć z bólu, ale trauma została ze mną na dłużej. Lekarz mówił, żeby wkładkę skontrolować nawet nie po pierwszej, ale po drugiej miesiączce, bo wtedy częściej zdarzają się nieprawidłowości. Nitki przyciął bardzo krótko i powiedział, że można stosować tampony. Zalecił wstrzymać się ze współżyciem 2 dni, ale i tak nie chciałam myśleć o jakichkolwiek "ciałach obcych" wewnątrz mnie jeszcze przez jakiś czas. Chyba miesiąc musiał minąć, zanim przestałam myśleć o tym bólu. Miesiąc po założeniu wypadała mi wizyta na NFZ i wtedy na usg było wszystko ok. Po drugiej miesiączce poszłam prywatnie i wkładka wciąż na miejscu. Jeśli chodzi o plamienie, to 2 razy zdarzyło mi się tygodniowe przed miesiączką. Same miesiączki były normalne (3 dni krwawienia + 2 brązowawych resztek), aż do teraz. 7 dzień, a ja nadal krwawię. Od trzech dni boli mnie podbrzusze, promieniując na plecy (z czego dzień zwijałam się z bólu, a nigdy nie miałam takiego okresu). Nie wiem czemu tak, może wkładka potrzebuje więcej czasu, a może to jakieś inne kwestie (i tak jestem rozwalona hormonalnie, więc kto wie). Ktoś pisał chyba dwie strony temu o podobnych dolegliwościach. Mam nadzieję, że jeszcze kilka cykli i wszystko wróci do normy. Ogólnie z wkładki jestem zadowolona, a jeszcze bardziej z odstawienia antykoncepcji hormonalnej (brałam 7 lat!). Nareszcie mogę cieszyć się życiem, seksem i nie drżeć o własne zdrowie. |
2018-06-13, 12:29 | #519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
No cudnie.
To się naczytałam, a ja jutro idę na założenie wkładki. od kilku dni śnią mi się okropieństwa na temat. :/ Proszę trzymać za mnie kciuki, żebym wyszła stamtąd żywa i niepokonana,a mój mąż nie padł na zawał serca przez moje wrzaski słyszalne hen w poczekalni. Kiziol, takie przedłuzajace się krwawienie moze mieć pińcet przyczyn, np. prozaiczna torbiel na jajniku daje takie atrakcje. Nie bierzesz już tabletek które "zasuszają" jajniki, ruszyło jajeczkowanie, coś się mogło tam utworzyć. warto iść sprawdzić, USG jajników w komplecie wykonać. tez się cieszę ze odstawię te syfne tabletki. Libido poszło się paść, mdli mnie przez 2 tygodnie każdego miesiąca + z miesiąca na miesiąc mam coraz wieksze doły przed okresem i ogólnie nastrój pogarsza się powoli ale regularnie. Po kilku latach na tabsach chyba bym była w regularnej depresji. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2018-06-13, 18:20 | #520 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Spokojnie nie będzie tak źle. Naprawdę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-13, 18:21 | #521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Czy antybiotyk agumentin osłabia działanie spirali niehormonalnej?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-14, 20:25 | #522 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja już po założeniu.
Zabieg nieprzyjemny ale raczej nie bolało. Raz trochę ale chwilkę i nie jakoś mocno. Ze 3 godziny po, czułam w podbrzuszu jakieś tam sensacje, jakby rozpieranie i niewygodę, ale teraz już czuje się po prostu normalnie, a nic przeciwbólowego po założeniu nie brałam już. Godzinę przed zakładaniem wzięłam ibuprom 400 i Nospę. Oby dalej tak pozytywnie. Cytat:
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2018-06-14 o 20:26 |
|
2018-06-15, 09:16 | #523 |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Widzisz, nie było czego się bać Gratuluję! Teraz nie pozostaje nic, tylko cieszyć się wolnością
|
2018-06-15, 11:21 | #524 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 069
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja w końcu zdecydowałam się w wkładkę miedzianą bez hormonów - Nova T Mini (za wkładkę i założenie wyjdzie niecałe 500zł to o połowę mniej niż za poprzednią) w przyszłym tygodniu kupuję i może w lipcu/sierpniu uda mi się założyć.
Najbardziej boje się podwójnego bólu bo przeciez lekarz najpierw musi mi wyjąć starą (Jaydess) i dopiero włożyć nową... Zdam relację po zabiegu
__________________
"Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu..." |
2018-06-15, 12:34 | #525 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Cava, Ty masz mechaniczną? Chybanie mnie zmotywowałaś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2018-06-15 o 12:37 |
|
2018-06-15, 14:33 | #526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 069
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
kiziol90 ja po kilku miesiącach od założenia wkładki miałam podobne objawy do Ciebie, poszłam na kontrolę i okazało się że mam torbiel na jajniku
__________________
"Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu..." |
2018-06-17, 20:29 | #527 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Mirena ma podobno z czasem w ogóle wyeliminować krwawienia, ewentualnie ograniczyć je do skąpych plamień. Bardzo, bardzo na to liczę. Dziś 3 dzień od założenia wkładki i czuję się super. Czyli nic nie czuję znaczy się. Nawet psychicznie nie przeżywam faktu mania w sobie czegoś. Kompletny luz. Na razie kończy mi się miesiączka z odstawienia jeszcze, wiec nawet nie wiem czy wkładka da jakieś efekty plamienia czy sobie daruje. Lekarz mówił ze w najgorszym wypadku może się to pojawiać do 6 miesięcy od założenia.:/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2018-06-17 o 20:32 |
|
2018-06-17, 21:08 | #528 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Lekarka proponowała mi hormonalną. Sama nie wiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2018-06-17, 21:14 | #529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja też myślę o miedzianej ze względu na libido...
Brałam już różne tabletki i nawet jeśli na początku brania było ok, to później libido osiąga poziom w okolicach 0 Tylko u mnie sprawa wygląda tak, że zawsze miałam zanikające miesiączki, nieregularne i prawie ciągle przyjmowałam jakieś progesterony czy coś na regulację okresu. Co chyba przy antykoncepcji jest bez sensu Odzwyczaiłam się już zresztą od myślenia "będzie okres dzisiaj czy za tydzień? a może w tym miesiącu nie będzie?" No i boję się tego, że miedziana się przesunie i klops. |
2018-06-18, 09:30 | #530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 18 154
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
dziewczyny, jeśli chodzi o wkładkę hormonalną, to hormony działają w obrębie macicy i praktycznie w całości zostają w tym miejscu, więc nie ma co jej działania porównywać z tabletkami antykoncepcyjnymi. Ja min. dlatego zrezygnowałam z tabletek, nie chciałam więcej, przyjmować dużych dawek hormonów, dla mnie ogromnym komfortem i wybawieniem okazała się Kyleena, jak wspomniałam i Mireną miałam przeboje cały rok i ogromne bóle + plamienia. Natomiast Kyleena jest dla mnie idealna, od końca lutego, kiedy ją założyłam (no nie ja, moja lekarka), miałam dwa plamienia po 2 dni i tyle, od ostatniego wpisu, nawet nie plamiłam czasem, co kilka tygodni bolą mnie jajniki jeden dzień i to wszystko. Jestem szczęśliwa
wcześniej miałam ogromne krwotoki i anemię z którą walczyłam, dlatego dostałam kilka lat temu tabletki jednoskładnikowe, na zatrzymanie miesiączek, a potem zmieniłam je na wkładkę hormonalną i teraz wreszcie wszystko wróciło do normy fakt, że musiałam żelazo uzupełnić we wlewach w szpitalu, ale przynajmniej już go nie tracę
__________________
Figarro Scent Stories - pisze się o perfumach ....troszkę www.facebook.com/FigarroScentStories https://www.instagram.com/figarroscentstories/ Zapraszam Wymieniam się |
2018-06-18, 09:36 | #531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Mam miedzianą wkładkę już dwa lata, okresy regularne jak w zegarku co 28 dni. Krwawienie trwa trzy dni, z czego tylko jeden dzień jest bardziej obfite. Nie mam plamień pomiędzy miesiączkami. Na początku się zdarzały. Dodam, że nigdy nie rodziłam. Nie używamy również dodatkowego zabezpieczenia. Podsumowując: jestem baardzo zadowolona
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-18, 11:02 | #532 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-06-18, 13:28 | #533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ok, to muszę umówić się z ginekologiem i zapytać która spirala z hormonalnych będzie ok.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2018-06-21, 10:43 | #534 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Równo tydzień po założeniu wkładki.
W ogóle nie czuję żadnych sensacji, wróciłam do treningów. Plamienie skończyło się przedwczoraj, wiec nawet nie wiem czy to było plamienie od wkładki czy po prostu trochę przedłużone krwawienie z odstawienia tabsów z powodu nie rozpoczęcia nowego blistra. Luz. Oby tak dalej. A swoją drogą, tyle stresu się najadłam przed, a w ogóle nie było warto. Zresztą lekarz mi jeszcze przed założeniem powiedział, że wygladam jakbym miała umrzeć mu tam zaraz, pewnie się naczytałam potworności w goglach. No prawie trafił. :P
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2018-06-21 o 10:45 |
2018-06-21, 16:41 | #535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dziewczyny, może któraś doświadczona Mirenowiczka z podobnymi problemami wesprze. Bo ja już tracę nadzieję.
Mam założoną wkładkę Mirena, ze względów zdrowotnych (mięśniaki). Zakładałam ją teraz 30 maja. Tyle się naczytałam o wielkim bólu, omdleniach, a mnie nie bolało mimo, że nie rodziłam, choć był pewien dyskomfort. Po założeniu też nie miałam żadnych bóli. Usg brzuszne dla sprawdzenia czy Mirena dobrze założona. 17 czerwca dostałam okresu, wcześniej przez kilka dni miałam plamienia. Jest 21 czerwiec, a ja wciąż mam krwawienia, raz mniejsze, raz większe w ciągu dnia. Jest oczywiście lepiej niż było przed Mireną (miałam długie, krwawe miesiączki ze względu na mięśniaki), nie mniej jednak nie widzę końca okresu... Przez noc prawie nic nie leci, rano też, a późnym popołudniem zaczynam krwawić ( głównie przy robieniu siku ze mnie leci). Zużywam powiedzmy 2 góra 3 podpaski w ciągu 1 dnia. Podbrzusze mnie nie boli, mam bóle w krzyżu, ale nie cały czas. Po apapie przechodzą. Czy to jest jeszcze za wcześnie by coś wyrokować, że u mnie się Mirena nie przyjmie? Dać sobie więcej czasu? Nie ukrywam, że po mocno krwawych okresach liczyłam na 3 dniowe plamienia... |
2018-06-21, 19:19 | #536 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ale z tymi bólami krzyża bym poszła jednak na USG.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-06-23, 09:42 | #537 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
W sumie, to nie wiem dlaczego wkladki są u nas tak mało popularne. Może dziewczyny boją się, że pozniej nie zajdą w ciążę, nie wiem. Dla mnie to mega wygoda, a tyle lat byłam na tabsach. Bez porównania lepiej mi bez nich.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-27, 07:28 | #538 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Czy ktoś ma tak, ze nie czuje nitek mimo prawidłowego ułożenia wkładki ? Mój lekarz nawet ich nie czuje w badaniu.
Czy ktoś stosuje Ziggy cup? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-28, 08:07 | #539 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Sylt
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Nina Simone-może masz tak krótko przycięte nitki,ze schowały się w szyjce,nie wystają więc ich nie widać i nie czuć.Ja mam jedną niteczkę.Wystaje z cm,jestem w stanie ją wyczuć.
Co do tego kubka to mam ale z innej firmy.Chwilowo nie używam ale ogólnie byłam zadowolona,troche miałam problem z wyjmowaniem,bo jakoś dziwnie się potrafił przyssać i tego się bałam,ze przy okazji usunę wkładkę |
2018-06-28, 08:13 | #540 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Mam wkładkę 2 lata. Na początku czułam nitki po każdym okresie na dlugosc palca. Teraz nawet lekarz nie czuje. Obawiam się, ze to może być problem przy wyciąganiu. No właśnie wybrałam Ziggy cup, bo on się nie zasysa. I chyba nie wchodzi tak wysoko jak inne zobaczymy. Mam nadzieje, ze nie wyjmę wkładki przez to Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:33.