Gra o tron

[AnnaVanDort]

Napisane przez _Sliwka_6

Ja myślę, że Dankę zamorduje Jon, tylko jemu da do siebie podejść na stosowną odległość. Pewnie Jasio Śnieg zrobi to po to, by ocalić swoich bliskich, nie zdziwię się, jak teraz Danuta zechce polecieć na Północ zabić Sansę. Przedtem wykona egzekucję Tyriona za uwolnienie Jaimiego.

Fajnie by było.

[malinka_malinka_maya]

Ja jednak myślę, ze zrobi to Arya... Ona dostała taką dawkę widoków z Kings Landing, że widzę w jej liście na pierwszym miejscu "Danka"... W sumie pozostali nie żyją

[chacaos]

Jak coś to jeszcze do odstrzelenia będzie smok i armia Danki, myślę, że dużo sensowniej by było, gdyby jej pokonanie wymagało planu i współpracy wszystkich zainteresowanych, a nie pojedynczego bohaterskiego wyczynu, który wszystko zakończy.

[commerce]

Napisane przez Aliszcze

no własnie Bran dla mnie słaby w tym sezonie.

Varys też, w książce to prężnie działa

Co do Aryi to dla mnie ok się rozwija, ona zafascynowana była opowieściami o walkach, rycerzach, Targaryenach na smokach itp. A teraz zobaczyła, co to tak naprawdę wojna, nic pięknego. Zwłaszcza chyba jak zobaczyła zwęglone zwłoki matki i dziecka. Nie zdziwię się, jak zmieni nastawienie do zamążpójścia i ustatkowania się, a w każdym razie do zaprzestania bycia no one



A niech se Danka leci za morze. W książce dobrze jest pokazane, że łatwo zdobyć miasto, trudno nim zarządzać. Danka nie potrafi rządzić w czasach pokoju, ona musi mieć adrenalinę w książkach z tego co pamiętam, to te jej wyzwolone niewolnicze miasta nie prosperowały dobrze za jej rządów, jedno chyba nawiedziła epidemia,w drugim niewolnicy stali się wolnymi ale generalnie z czegoś musieli żyć i za minimalną pensję harowali jak woły, a z tego, co pamiętam to niektórzy niewolnicy wspominali,że lepiej im się żyło jak byli u pana. Danka średnio nad tym panowała. Za to w łóżku raz miała faceta, raz kobietę i się jej jakoś żyło.



Mi się te przepowiednie wszstkie mieszają, bo n myślałam,że o o mniejszym bracie zabijającym jest też moa w serialu a tu jednak nie. Serial chyba aż tak przepowodni nie dawał.

Co do Danki, to książkowa i serialowa wersja już dawno się mocno rozjechały.

Chociaż najsmutniejszy pozostaje sposób w jaki serial potraktował postać Eurona w stosunku do pierwowzoru.

Wysłane z

[Aliszcze]

Napisane przez chacaos

Jak coś to jeszcze do odstrzelenia będzie smok i armia Danki, myślę, że dużo sensowniej by było, gdyby jej pokonanie wymagało planu i współpracy wszystkich zainteresowanych, a nie pojedynczego bohaterskiego wyczynu, który wszystko zakończy.

jestem ciekawa, czy smok podda się Jonowi.
Myślę, że Jon będzie blisko zabicia Danki ale nie będzie mógł zabić ciotki, więc Arya dokończy.
Myślę, że jak Danka zginie to wojsko się podda, co mają do zrobienia na obcej ziemi?

powiem Wam, że ja już sama nie wiem, jak ma się Gra o Tron skonczyć. Byleby Arya była szczęśliwa

[kasztanka3]

Napisane przez Aliszcze

jestem ciekawa, czy smok podda się Jonowi.
Myślę, że Jon będzie blisko zabicia Danki ale nie będzie mógł zabić ciotki, więc Arya dokończy.
Myślę, że jak Danka zginie to wojsko się podda, co mają do zrobienia na obcej ziemi?

powiem Wam, że ja już sama nie wiem, jak ma się Gra o Tron skonczyć. Byleby Arya była szczęśliwa

O to, to

[shameless_gerl]

Napisane przez commerce

Chociaż najsmutniejszy pozostaje sposób w jaki serial potraktował postać Eurona w stosunku do pierwowzoru.

Wysłane z

Ktoś fajnie porównał Eurona do takiego dzikiego Pokemona wyskakującego nagle z krzaków. Przecież on musial plynąc kilometry do tego TAJNEGO wejścia

[Mijanou]

Napisane przez shameless_gerl

Ktoś fajnie porównał Eurona do takiego dzikiego Pokemona wyskakującego nagle z krzaków. Przecież on musial plynąc kilometry do tego TAJNEGO wejścia

Ta scena była równie bezsensowna, jak śmierć Qyburna

Już obejrzę ten ostatni odcinek ale już na logikę i epickie sceny w tym serialu nie liczę.

[majcziki]

Ej, ale śmierć Qyburna jest fajna. Taka jak powinna być w GoT - niespodziewana i przychodząca nagle, do tego z reki potwora ktorego stworzyl.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez majcziki

Ej, ale śmierć Qyburna jest fajna. Taka jak powinna być w GoT - niespodziewana i przychodząca nagle, do tego z reki potwora ktorego stworzyl.

Też uważam, że to akurat było ciekawe rozwiązanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaiss]

Zdecydowanie się zgadzam. ta śmierć była taka... bardzo w stylu gry o tron z poprzednich odcinków. Śmierć Varysa tez nie byla w sumie źle... Ładnie dokończyli watek z Sandorem.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez _Sliwka_6

A ja się zgodzę, że ta zmiana była zbyt szybka i niczym niepodbudowana. O ile kupuję to w książkowej Daenerys, która dręczona przepowiednią popada w coraz większą paranoję i wszędzie widzi wrogów, to według mnie za słabo rozwinięto to u serialowej, którą dotąd konsekwentnie przedstawiano jako białego mesjasza. Ogólnie mam wrażenie jakby w pewnym momencie wycięto kilka godzin materiału, przemiana zdecydowanie przeprowadzona zbyt szybko. Ciężko przez to poczuć, że historia jest spójna i przemyślana. Czemu Daenerys nie poleciała po prostu spalić Czerwonej Twierdzy, po co było niszczenie miasta? Zabawne, że nagle smok potrafi unikać pocisków :P I znowu wysyłanie wojska za mury xD


Euron w serialu poprowadzony koszmarnie. W ogóle postacie są poprowadzone tak niekonsekwentnie, zależnie od tego, co sobie scenarzysta nagle wymyśli, że szkoda słów.

zgadzam się
pierwsze wrazenia po 5tym odcinku to takie czysto "techniczne" - że super wizualnie, efektowny, wzruszający niemal po holiłudzku, troche Zagłada Pompejów, troche Szeregowiec Ryan, rezyseria świetna, aktorzy też. Kostiumy WOW! Ale fabularnie - scenariuszowo to prowizorka jakaś. za szybko, płytko psychologicznie i mysli typu "ale to bezsensu". żart jakis- FDany lubiła sobie popalic ludzi to tu się rozwineła na szersza skale? Ale to nie parodia-komedia chyba...

[PurePurr]

Czy tylko ja uważam, że ten sezon ma mnóśtwo problemów (bitwa o Winterfell, głupotki fabularne), ale jednocześnie hejt jaki sie zrobil w internecie na srial przypomina rozwrzeszczanego dzieciaka, który dostaje histerii bo mama nie kupiła mu drogiej zabawki? Ok, rozumiem - sezon jest średni, ma 70% pozytywnych recenzji wg. rottentomatoes. Ale takie darcie szat, pisanie wszedzie jakim jest guanem, jakieś petycje o nakręcenie go od nowa? Żenada.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Petycja o nakręcone od nowa faktycznie śmieszna, ale wypisanie swoich emocji (czyli to "darcie szat" ) to wg mnie ok. Kwestia sposobu ekspresji, a że ludzie tacy nerwowi... mój TZ, który ogląda GOT jednym okiem i nawet nie pamięta imion czasem, stwierdził, że o co mi chodzi, o co sie czepiam? przecież Dany wygrała, pewnie teraz sobie pojedzie gdzieś odpocząć, bo tu nie bo jej nie lubią no i nie ma kim rządzić (ludzi spalila), a Jon zostanie królem 😜 ważne że wartka akcja była 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aliszcze]

Napisane przez PurePurr

Czy tylko ja uważam, że ten sezon ma mnóśtwo problemów (bitwa o Winterfell, głupotki fabularne), ale jednocześnie hejt jaki sie zrobil w internecie na srial przypomina rozwrzeszczanego dzieciaka, który dostaje histerii bo mama nie kupiła mu drogiej zabawki? Ok, rozumiem - sezon jest średni, ma 70% pozytywnych recenzji wg. rottentomatoes. Ale takie darcie szat, pisanie wszedzie jakim jest guanem, jakieś petycje o nakręcenie go od nowa? Żenada.

tego hejtu nie rozumiem. Ale spodziewałam się krytyki, bo w serialu jest dużo postaci i każdy kogoś innego lubi itp i potem wielkie żale, że tak a nie inaczej poprowadzili postać (tak jak ja będę rozżalona jak Arya zginie). Krytyka, że Jon nie zabił NK, ale gdyby on go zabił to by było, że takie hollywódzkie, takie amerykańskie itp. A już dla mnie nie zrozumiałe, że ludzie tacy zdziwieni zachowaniem Danki. Obejrzałam sobie kilka filmików o Dance, takie tam fanowskie kompilacje scen o mad queen i kurcze, tyle było od 1 sezonu tropów, które wskazywały, że mogła pójść drogą ojca (choć oczywiście nie musiała). Najlepszy był Sir Barristan, który jej mówił o jej ojcu, że jej ojciec myślał, że jest sprawiedliwy, że karze sprawiedliwie paląc ludzi za ich przewinienia itp, ale z każdą taką egzekucją robił się coraz gorszy....no i kurcze to samo Danka. Problem w tym, że ona ładna, złym charakterem też nie jest, współczująca potrafi być itp. I ludzie ją pokochali. a trudno uwierzyć potem, że ukochana postać morduje niewinnych, bo to, co zrobiła to ludobójstwo i nie ma dla niej miejsca w Westeros.
W pewnym momencie coś w niej pękło. Nie wiem, czy ktoś oglądał "Upadek" z Michaelem Douglasem. On gra tam typowego Amerykanina, żyje on normalnym życie, ale w pewnym momencie nawarstwiło mu się problemów i nie wytrzymał, stał w korku spiesząc się na urodziny córki, tak się wkurzył, że wysiadł z samochodu i rozpoczął demolkę. I to chyba z Danką się stało, tylko ona z większym rozmachem to zrobiła

Ja myślę, że po 6 odcinku sporo osób może wyrzucić ze złości telewizory przez okno

[Mijanou]

Napisane przez PurePurr

Czy tylko ja uważam, że ten sezon ma mnóśtwo problemów (bitwa o Winterfell, głupotki fabularne), ale jednocześnie hejt jaki sie zrobil w internecie na srial przypomina rozwrzeszczanego dzieciaka, który dostaje histerii bo mama nie kupiła mu drogiej zabawki? Ok, rozumiem - sezon jest średni, ma 70% pozytywnych recenzji wg. rottentomatoes. Ale takie darcie szat, pisanie wszedzie jakim jest guanem, jakieś petycje o nakręcenie go od nowa? Żenada.

Trochę to rozumiem. Sama jestem ogromną fanką GOT i myślę, że jeśli nakręcono 6 wspaniałych sezonów, siódmy już był głupawy ale jeszcze do przyjęcia i nagle okazuje się, że finałowy sezon zniszczył swoją głupotą wszystkie poprzednie sezony, więc ludzie są wściekli. Oczywiście, żądania zmiany scenariusza i nakręcenia ósmego sezonu od nowa jest zwyczajnie głupie ale trochę ten hejt rozumiem. To naprawdę wygląda tak, jakby serial już zarobił to, co mógł zarobić a teraz scenarzyści mają fanów już w tyle i pragną jak najszybciej zakończyć wątki nie zwracając uwagi na jakąkolwiek konsekwencję w prowadzeniu postaci. Trup ściele się gęsto, logiki brak. Finałowy sezon koncertowo schrzanił wszystko, co dało się schrzanić.

[Aliszcze]

Napisane przez Mijanou

Trochę to rozumiem. Sama jestem ogromną fanką GOT i myślę, że jeśli nakręcono 6 wspaniałych sezonów, siódmy już był głupawy ale jeszcze do przyjęcia i nagle okazuje się, że finałowy sezon zniszczył swoją głupotą wszystkie poprzednie sezony, więc ludzie są wściekli. Oczywiście, żądania zmiany scenariusza i nakręcenia ósmego sezonu od nowa jest zwyczajnie głupie ale trochę ten hejt rozumiem. To naprawdę wygląda tak, jakby serial już zarobił to, co mógł zarobić a teraz scenarzyści mają fanów już w tyle i pragną jak najszybciej zakończyć wątki nie zwracając uwagi na jakąkolwiek konsekwencję w prowadzeniu postaci. Trup ściele się gęsto, logiki brak. Finałowy sezon koncertowo schrzanił wszystko, co dało się schrzanić.

dla mnie największym problemem jest, że duzo mają historii do pokończenia a mało czasu i ida na skróty. Powinni te 10-11 odcinków zrobić,a tak to człowiek ma wrażenie, że tyle sezonów czekał na NK i pach po sprawie, Cersei kontra Danka i po sprawie. Teraz w jednym odcinku muszą zabić/usunąć Dankę, a gdyby mieli wiecej czasu to by mogli jakieś zagrywki, intrygi przeciw niej zacząć robić, rozciągnąć trochę w czasie. A tak to musza ją zabić i tyle, bez żadnej finezji

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Właściwie to nie rozumiem czemu zdecydowali się na taką małą ilość odcinków. Historia genialna, wątków do opowiedzenia dużo, kasa spływa z nieba, a tu nagle ucięło wszystko. :/

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[_Sliwka_6]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86823587]Właściwie to nie rozumiem czemu zdecydowali się na taką małą ilość odcinków. Historia genialna, wątków do opowiedzenia dużo, kasa spływa z nieba, a tu nagle ucięło wszystko. :/
[/QUOTE]


O, to proste. DeDeki już wcześniej chciały kończyć, spieszą się do Disneya pracować przy Star Warsach. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ich obecne relacje z Martinem do najlepszych nie należą.

[cava]

Ale dlaczego tak jesteście pewne ze Danka zginie?
Były przecieki?

Bo jak tak, to mnie się chyba nie chce oglądać nawet dalej.
Nie widzę kandydata na króla który by mnie usatysfakcjonował.
W sumie to żadnego nie widzę.
Snow horagiewka ( w dodatku powtórnie żywy - czy powtórnie żywy może mieć dzieci) jako król , zrobiłby większa rozpierduche 7 królestw niż Dana smokiem w Winterfel.
Wszyscy by zabrali swoje zabawki i poszli rządzić się na swoim podwórku w wyniku jego polityki wiecznego zacukania, a ten by został sam jak głupi i cierpiał wewnętrznie dylematy.

[Vivienne]

Na pewno coś z Danką zrobią, nie wierzę, że ona zasiądzie na żelaznym tronie. Jeśli przecieki się sprawdza, a póki co się sprawdzają podobno (nie czytałam, natknęłam się tylko przypadkiem na to kto zasiądzie na żelaznym tronie i jeden opis sceny J&D ) to będę bardzo rozczarowana.

A najbardziej nie mogę się doczekać miny TZa, jeśli to się sprawdzi. Ostatnio mu mówiłam, że natknęłam się na spoilery, że masakra, że on nie chce wiedzieć kto zasiądzie na żelaznym tronie. On na to: "najważniejsze, że na pewno nie X i to mi wystarczy". No i zonk będzie

[Mijanou]

Są przecieki, które już sprawdziły się w poprzednich odcinkach tego sezonu. Jeśli w przypadku ostatniego odcinka też się sprawdzą to naprawdę będzie to jedno z największych rozczarowań w historii seriali.

Myślę, że Śliwka ma rację. DeDeki już spieszą się zarabiać następny hajs i stąd też schrzanili ostatni sezon. Jednak jedno jest pewne: Star Warsów w ich wykonaniu nie zamierzam oglądać a patrząc, jak zepsuli GOT to podejrzewam, że stracą część potencjalnych widzów, bo przecież nie wiadomo, do czego zaczną się spieszyć w trakcie realizacji tego serialu.

Dla mnie mocno podejrzana (choć piękna) była scena sprzed Bitwy o Winterfell, w której większość głównych bohaterów zbiera się przed kominkiem a Brienne zostaje pasowana na rycerza. To taki....nie wiem, kącik dla fanów się zrobił w pewnej chwili i wiadomo było, że teraz już wszystko potoczy się ekspresowo.

Wkurzyła mnie śmierć Vaerysa. Facet przeżył iluś tam królów, był mistrzem intryg, w sumie to on po cichu władał królestwem. Był mądry, sprytny, przewidujący, doświadczony. Chyba, oprócz Littlefingera, to był jeden z najwytrawniejszych graczy o tron, choć sam nie zamierzał na nim siadac. I nagle zrobił się nieostrożną paplą, który zdradza Tyrionowi swoje plany wiedząc, że ten doniesie Dance. No to co? Nagle zgłupiał i stał się naiwny?

Tyrion także stracił swój dowcip, swadę wypowiedzi, niewybredny humor i stał się poważnym cierpiętnikiem. Danka bez przyczyny oszalała.

Co tu się stało, ja się pytam?
Wychodzi na to, że GOT poziomem dogonił Klan.

[Bananalama]

Jestem trochę w żałobie, bo zginęła jedna z moich ulubionych postaci, mianowicie Jaime.

Serial już od jakiegoś czasu rozmija się z logiką. Do tego stopnia, że ostatni odcinek obejrzę chyba tylko dla beki.
Co do postaci Dany, bo widzę na różnych grupach, że ludzie mają z tym problem. Jest to jedna z moich ulubionych postaci. Nie miałabym natomiast żadnego problemu z jej szaleństwem, gdyby serial trzymał się kupy. Nagle dostajemy 5 odcinek, który jest jakimś... no nie wiem, efekciarskim widowiskiem, ale ja nie mogę się w tym odcinku dopatrzeć u Dany szaleństwa. Jak dla mnie ona działa w sposób bezwzględny i okrutny, ale przemyślany.

Obiecała, że spali Varysa, gdy ten ją zdradzi. Znał cenę, zdradził, Dany go spaliła i całkiem słusznie, bo rzeczywiście jej zagrażał.

Mogła wybrać, czy ma być królową, której ludzie słuchają, bo ją kochają, lub taką, której ludzie słuchają, bo się jej boją. Powiedziała Jonowi wyraźnie, co wybrała. Później postanowiła to zrealizować. Myślę, że w jej plany był wtajemniczony Szary Robak, ale nie Tyrion i nie Jon, bo im nie ufa. Miasto zostało zjarane, żeby stanowić postrach dla innych, którzy mieliby ochotę zrobić to samo. Taką taktykę wybrał Aegon Zdobywca i taką też wybrał Tywin, który jest jedną z moich ulubionych postaci. Typ może nie był zbyt sympatyczny, ale znał wartość strachu i tego, jak trzyma w ryzach ludzi. Przywrócił świetność rodowi Lannisterów. Wcześniej ludzie mieli w poważaniu Tytosa i mało kto się lękał. Tywin zrobił taki porządek z całym rodem Reynów, że później wystarczyło wysłać niepokornemu lordowi lutniarza grającego Deszcze Castamere, żeby zdusić bunt w zarodku.
Nie kupuję szalonej Dany w serialu, ale jestem w stanie kupić taką bezwzględną. I szczerze mówiąc taka podobałaby mi się dużo bardziej, niż Dany z 7 sezonu, która słucha Tyriona i Varysa. I ten romans z Jonem Snow, borze...
Tywin wymordował kupę niewinnych ludzi, jak się tak zastanowić, ale postać Tywina była w serialu jeszcze zgodna z książkową, więc nikt go nie nazywał szalonym. Ależ ja go uwielbiałam!


Tak jeszcze mi się przypomniało... dzwony to trochę głupi pomysł do obwieszczenia kapitulacji. DeDeki nie pamiętają chyba nawet własnego serialu, gdzie w II sezonie podczas bitwy biją dzwony, co jest sygnałem do mobilizacji obrony, a nie kapitulacji.


Poza tym też nie ufałabym kapitulacji typiarki, która jest słynna z tego, że lubi sobie coś wysadzić (wszyscy wiedzą o dzikim ogniu pod miastem i że Cersei już raz zrobiła z niego świetny użytek). W sumie jaka jest gwarancja, że po kapitulacji ja sobie nie wejdę z wojskiem, a Cersei, która skrupułów raczej nie ma, radośnie podpali sobie dziki ogień i heja?

[_Sliwka_6]

Napisane przez Bananalama

Serial już od jakiegoś czasu rozmija się z logiką. Do tego stopnia, że ostatni odcinek obejrzę chyba tylko dla beki.

Bo "scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić, i z dialogu wyszło dno, zero, czyli nic". Albo też twórców jakaś amnezja dopadła i nie pamiętają co stworzyli kilka lat wcześniej. Albo też zrobili to celowo, licząc, że widz głupi przecie i się nie połapie...

[kasztanka3]

Jestem chyba tu jedyna osoba, ktora nie ma za bardzo zastrzezen odnosnie obecnego sezonu

[Aliszcze]

Napisane przez kasztanka3

Jestem chyba tu jedyna osoba, ktora nie ma za bardzo zastrzezen odnosnie obecnego sezonu

moje zastrzeżenia dotyczą szybkości kończenia się wątków, bo np Arya zabijająca NK to ok, Danka paląca miasto ok, Jaime umierający razem z Cersei ok, wszystko dla mnie logiczne i do przewidzenia (znaczy się Aryą się zaskoczyłam, bo myślałam jednak, że podejdą sztampowo i Jon zabije NK a tu miła niespodzianka). Trochę mnie razi Bran a raczej jego właściwie brak w serialu.
Tyrion od ostatniego sezonu już mi się przestał tak podobać, także nie jestem nim w sumie rozczarowana w tym sezonie, bo jest to kontynuacja 7 sezonu

no i trochę razi mnie skonsumowanie zwiazku Brienne z Jaime, to już dla mnie pod publiczkę zagrane. W moim odczuciu Jaime nigdy Brienne nie kochał jak facet kocha kobietę, za to bardzo ją szanował, imponowała mu, a ich scena seksu to ja to odebrałam, że Jaime trochę z litosci zrobił także tu dla mnie pojechali, no ale nie można mieć wszystkiego.

A można dostać linka albo na biało napisać, kto wg spoilerów będzie na tronie? ja kiedyś coś czytałam, ale nie wiem, czy to to. A jestem ciekawa

[kasztanka3]

Napisane przez Aliszcze

moje zastrzeżenia dotyczą szybkości kończenia się wątków, bo np Arya zabijająca NK to ok, Danka paląca miasto ok, Jaime umierający razem z Cersei ok, wszystko dla mnie logiczne i do przewidzenia (znaczy się Aryą się zaskoczyłam, bo myślałam jednak, że podejdą sztampowo i Jon zabije NK a tu miła niespodzianka). Trochę mnie razi Bran a raczej jego właściwie brak w serialu.
Tyrion od ostatniego sezonu już mi się przestał tak podobać, także nie jestem nim w sumie rozczarowana w tym sezonie, bo jest to kontynuacja 7 sezonu

no i trochę razi mnie skonsumowanie zwiazku Brienne z Jaime, to już dla mnie pod publiczkę zagrane. W moim odczuciu Jaime nigdy Brienne nie kochał jak facet kocha kobietę, za to bardzo ją szanował, imponowała mu, a ich scena seksu to ja to odebrałam, że Jaime trochę z litosci zrobił także tu dla mnie pojechali, no ale nie można mieć wszystkiego.

A można dostać linka albo na biało napisać, kto wg spoilerów będzie na tronie? ja kiedyś coś czytałam, ale nie wiem, czy to to. A jestem ciekawa

Mialam troche podobne odczucia do do Jaimego i Brienne, on tak naprawde kochal tylko Cersei.

[Bananalama]

Oj tak. Jaime szanował Brienne, podziwiał. Czy to było potrzebne, żeby szedł z nią do łóżka? Czy facet nie może po prostu szanować i podziwiać kobiety tak platonicznie?

[cava]

Napisane przez Bananalama

Oj tak. Jaime szanował Brienne, podziwiał. Czy to było potrzebne, żeby szedł z nią do łóżka? Czy facet nie może po prostu szanować i podziwiać kobiety tak platonicznie?

Może i może, ale po co, jak miejsce baby jest na zapiecku, jakiegoś chłopa kochać wiernie i dzieci niańczyć, i oczy za nim wypłakiwać.
Przecież nawet tutaj wiecznie rzyczenia, żeby Aria z kowalem odeszli w sina dal.
A ten kowal to takie flaki z olejem ze można umrzeć z nudów jak tylko wchodzi w kadr.
Aria która jest tak po prawdzie mściwym morderca i bezduszną sadystką wyszkolona do zabijania. Brienn, która w końcu została rycerzem musiała zostać sprowadzona gdzie baby miejsce- do łóżka bohatera
I Danie się życzy co najgorsze bo zua i niedobra i idzie po królestwo męskimi sposobami.
I Cersei, co by nie gadać, kłamliwa żmija, ale żmija nie bez powodu. Przecież ona przez Tuwina była jawnie traktowana jak sprzedajna krowa. Miała być sliczniutka, siedzieć cicho i dawać grzecznie kolejnym mężom za korzyści dla Tywina.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez cava

Może i może, ale po co, jak miejsce baby jest na zapiecku, jakiegoś chłopa kochać wiernie i dzieci niańczyć, i oczy za nim wypłakiwać.
Przecież nawet tutaj wiecznie rzyczenia, żeby Aria z kowalem odeszli w sina dal.
A ten kowal to takie flaki z olejem ze można umrzeć z nudów jak tylko wchodzi w kadr.
Aria która jest tak po prawdzie mściwym morderca i bezduszną sadystką wyszkolona do zabijania. Brienn, która w końcu została rycerzem musiała zostać sprowadzona gdzie baby miejsce- do łóżka bohatera
I Danie się życzy co najgorsze bo zua i niedobra i idzie po królestwo męskimi sposobami.
I Cersei, co by nie gadać, kłamliwa żmija, ale żmija nie bez powodu. Przecież ona przez Tuwina była jawnie traktowana jak sprzedajna krowa. Miała być sliczniutka, siedzieć cicho i dawać grzecznie kolejnym mężom za korzyści dla Tywina.

Jezu, wyluzuj, po co tyle agresji

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez kasztanka3

Jestem chyba tu jedyna osoba, ktora nie ma za bardzo zastrzezen odnosnie obecnego sezonu

Mi tez sie podoba.
A co do zwiekszenia ilosci odcinkow to nie zapominajmy ze ostatnie odcinki sa 2 razy dluzsze niz tradycyjne odcinki...