2019-12-23, 14:29 | #541 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Zgadzam sie z Toba od zawsze mam cytologie dobrą.Zrobilam gentypowanie po roku i wirus dalej jest.
Teraz dopiero mi wyszedł Ascus. |
2019-12-24, 07:19 | #542 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-12-26, 14:44 | #543 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Ja biorę AHCC 3g od listopada, codziennie. Z tego co czytałam to efekty można zobaczyć od 3-6 miesięcy, czasem trzeba dłużej stosować. Ostatnio robiłam cytologię i wyszła w normie ( cytologia metodą konwencjonalną). Zrobiłam również kolposkopię i zbielenia nadal są. Lekarz jednak powiedział, że nie są to zmiany przedrakowe. Tu pojawia mi się dużo pytań. Ostatni raz miałam cytologię pod koniec września (płynna) i wyszło CIN1, co kolposkopia potwierdziła ( ale u innego lekarza) dodatkowo miałam mozaikę o średnicy 1 cm. Ten lekarz o niej nic nie wspomniał. Niestety nie wiem czy jej już nie było, czy po prostu to zignorował, ponieważ wizyta była bardzo szybka, lekarz mnie zbył, kazał poczekać w poczekalni a opis badania oddał mi w formie pisemnej bez rozmowy ze mną W piątek 3 stycznia idę na kolposkopię do innego lekarza, który w tej kwestii zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Mam nadzieję że więcej się dowiem. Dla mnie każda informacja jest iskierką nadziei Pozdrawiam |
|
2019-12-26, 19:18 | #544 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Ogólnie zawsze brałam macmiror i jakoś mi pomagał, ale jak zaczęłam chodzić do innego ginekologa to zdecydowaliśmy zastosować coś mocniejszego- gentamycynę i amoksycylinę. potem po kolejnym kiepskim wyniku z wymazu (nie mogę się pozbyć tych złych bakterii, a pałeczek kwasu mlekowego w ogóle nie mam) razem z gynalginem dostałam jeszcze jakiś antybiotyk, ale nie pamiętam nazwy. Właściwie to zmieniłam trochę dietę- zaczęłam pić codziennie świeże soki z grejpfruta, piłam dużo więcej jogurtów. Stosowałam lactovaginal, ewentualnie po współżyciu mucovagin. I o dziwo od sierpnia żadnych większych objawów infekcji. W następnym tygodniu wynik cytologii i zobaczymy co dalej. Za cinteca płaciłaś dodatkowo, czy lekarz miał to w swojej "ofercie"? Korzystam z medicovera, ale też nie widzę żeby w moim pakiecie to było |
|
2019-12-27, 07:22 | #545 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Ja ssupwsobier florę bakteretjna odbudowalam probiotykiem doustny i dopochwowym.Kuracja 3 miesiące.
Od roku w diecie dominują warzywa i sok z kiszonego buraka. Robiłam.posiew z kanału zero bakterii i bardzo liczny lactobacillus |
2019-12-27, 11:20 | #546 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Ja nie robiłam testu Cintec, ale domyślam się że za to badanie trzeba będzie dodatkowo płacić. ---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- A jakie probiotyki stosowałaś? I równocześnie dopochwowo i ustnie? |
|
2019-12-27, 11:54 | #547 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Sanprobi-doustnie
Lactovaginal -dopochwowo zawiera żywe kultury bakterii A nie szczepy. Teraz już lactovaginal stosuje na przemiennie z papilocare. Ja nigdy nie odczuwalna infekcji ,Ale wychodziła w cytologii. |
2019-12-27, 20:58 | #548 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Najważniejsze, że cytologia i kolposkopia nie wykazują u Ciebie zmian komórek A jeśli chodzi o HPV to bardzo dużo młodych kobiet jest nosicielkami, więc póki nie wywołuje on zmian trzeba być dobrej myśli |
|
2020-01-05, 18:23 | #549 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Tak w ogóle ile zwykle czekacie na wynik cytologii? Myślałam że będę mieć w tym tygodniu, ale wciąż nic, muszę czekać do środy. To już 1,5 miesiąca. Zastanawia mnie to, bo np. według wydruku, jeśli dobrze rozumiem, mój poprzedni wymaz był badany już tego dnia, kiedy go otrzymali, w przeciągu chyba mniej niż paru dni po pobraniu (ale u innego ginekologa), ale czy wynik dostępny to dowiadywałam się dopiero po miesiącu
|
2020-01-08, 21:21 | #550 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Dziewczyny stosujące papilocare- czy przy stosowaniu nie miałyście żadnych dziwnych objawów? Ja stosuje tydzień i dzisiaj czuje straszne swędzenie, tak jakby nawróciła mi jakaś infekcja grzybicza.. na razie muszę poczekać na wizytę u gina bo najbliższy termin ma na przyszły tydzień wiec zastanawiam się czy to może hyc jakaś reakcja na ten żel czy zbieg okoliczności? Od razu kupiłam lacibios femine
|
2020-01-10, 16:31 | #551 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Odebrałam wynik cytologii. Nie stwierdzono zmian! Jedyne co to stan zapalny i typowa regeneracja nabłonka. Nie wierzę! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-11, 08:32 | #552 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
ojej gratulacje! A miałaś tez kolposkopie?
Ja wczoraj byłam u ginekologa i niestety to alergia na jakiś składnik tego żelu.. wiec mogę albo zagryźć zęby albo przerwać stosowanie podobno jestem pierwszym takim przypadkiem |
2020-01-11, 09:27 | #553 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Ja stosuję już 3 msc i nie mam żadnych skutków ubucznych. Wręcz przeciwnie Papilocare załagodził wcześniejsze pieczenie które mi mocno dokuczało.
|
2020-01-11, 10:29 | #554 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Zostajesz przy leku? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-11, 12:09 | #555 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
" Lubię, gdy na mnie patrzysz i udajesz, że tego nie robisz."
|
|
2020-01-11, 18:53 | #556 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-12, 09:46 | #557 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Na razie robie przerwę kilka dni dopóki objawy nie przejdą, bo tak mnie wszystko boli ze nawet nie mogę uprawiać seksu.. i spróbuje dalej stosować zobaczymy jak będzie. Pamietam, ze jak kiedyś zastosowałam hydrovag to miałam dokładnie te same objawy, w jednym i drugim jest kwas hialuronowy, może to na niego taka reakcja
|
2020-01-12, 11:53 | #558 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
" Lubię, gdy na mnie patrzysz i udajesz, że tego nie robisz."
|
|
2020-01-12, 15:11 | #559 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
O czyli jednak tez ktoś jest kto tak reaguje. Dokładnie, wyszło mi to po tygodniu stosowania i z każdym dniem coraz gorzej, na razie będzie drugi dzien przerwy. Lekarz powiedział, ze jak zrobie przerwę to to nie zminimalizuje skuteczności stosowania
|
2020-01-15, 21:57 | #560 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cześć dziewczyny
Chciałam się podzielić swoją historią, ale sesja mi wygasła i niestety nie mogę skopiować wcześniej napisanego tekstu. Mam HPV 16, po kolposkopii nie uwidoczniono cech dysplazji ale stan przewlekłego zapalenia z drobną torbielą Nabotha. Zapalenie było spowodowane m.in. bakteriami Bacterial Vaginosis, które zostały wyeliminowane. Zasadnicze pytanie, bo dzisiaj byłam u ginekologa, która wspomniała o żelu Papilocare i najnowszych badaniach, które potwierdzają jego skuteczność do 90% wyleczenia HPV w ciągu 2 lat, do 50-60% w ciągu roku. Czy któraś z Was po przeprowadzonej kuracji tym żelem oraz wykonaniu badania testu w kierunku DNA HPV może potwierdzić jego skuteczność w walce z tym wirusem? ---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ---------- Czy słyszałyście może o Poradni OPRA-MED w Wawie https://opramed.pl/artykuly/wygrana-...szyjki-macicy/ ?? Napisałam do nich wiadomość i jestem ciekawa, jak wygląda nich terpia leczenia wirusa HPV ( dam znać, jak uzyskam precyzyjne informację). |
2020-01-17, 09:22 | #561 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
ja raczej w to nie wierzę, a Twój post wyglada mi na jakaś kryptoreklamę..
podpinam się do pytania o papilocare |
2020-01-18, 10:47 | #562 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
U mnie kontrola za 6 miesięcy, czysto! W między czasie lekarz powiedzial ze mogę zastosować papilocare cały czas witaminę D i A+E. Przeszłam na dietę, musi być dobrze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-18, 14:21 | #563 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
U mnie czysto w cytologii już od 2,5 roku (co pół roku) grupy I lub II . Żadnych stanów zapalnych itp.
W kolposkopii coś tam widać- czyli wirus jest nadal- chyba że lekarz nie rozpoznał. O Papilocare przeglądałam fora hiszpańskie i francuskie . Nie dotarłam do żadnej dziewczyny, która by napisała , że po pół roku zrobiła DNA hpv i nie było wirusa. Pisały o cytologiach, że się poprawiły. Za tydzień zaczynam kurację . Za pół roku odpowiem jaki jest wynik po DNA hpv. |
2020-01-20, 09:27 | #564 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Super, gratulacje! Ciekawe czy jest szansa na całkowite cofnięcie się wirusa. Mam tez pytanie odnośnie uprawiania seksu - lekarz mi zalecił używanie prezerwatywy, ale nie zapytałam czy to zalecenie już na stałe, czy na czas leczenia papilocare? Jak okaże się ze rzeczywiście nic nie wyjdzie w cytologii, to znaczy ze znów mogę uprawiać seks bez prezerwatywy? Wiecie może coś dziewczyny, czy jest wtedy ryzyko ponownego zarażenia? Wiem ze niektóre z was tez dostały takie zalecenia
|
2020-01-20, 11:44 | #565 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-21, 16:16 | #566 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
camillajuliett - nic bardziej mylnego, to żadna kryptoreklama a bardziej weryfikacja, czy również doszły Was słuchy o takich badaniach w tym roku na temat żelu Papilocare, bo sama również nie znalazłam nic na stronie producenta, ani w publikacjach anglojęzycznych. Sama jak Ty szukam pomocy, stąd moje pytanie. W sprawie kontaktu seksualnego wszystko zależy, czy partner również ma HPV (organizm mając dobrą odporność samodzielnie go zwalcza), ale wiem, że mój ginekolog zalecił stosowanie zabezpieczenia w postaci prezerwatywy oraz ograniczenie do zera seksu oralnego (istnieje ryzyko przeniesienia HPV na nabłonek ukł.oddechowego zwiększając ryzyko raka krtani).
Udało mi się umówić wizytę do tej poradni OPRA-MED w Wawie. Edytowane przez Pozytywna887 Czas edycji: 2020-01-21 o 16:17 |
2020-01-27, 04:03 | #567 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Zastanawiam sie nad tym artykulem: i rowniez na ciekawa terapie w Rosji, dobytnicze czopki z tego ziola. Ziolo samo w sobie jest silne i dziala troche trujaco na watrobe, dlatego trzeba ostroznie z naparem.
Wydaje mi sie ze caly problem polega na tym ze jecie i wcinacie chemie, i leczycie sie chemia. Zamiast pojsc i kupic suszone czarne pozczeki, czy agrest. Pic napar z ziol z Indii. Znalazlem ponad 5 ziol ktore lecza HVP i prawie wszystkie sa w Indiach. Ziola ktore zamierzam przetestowac : curcumin, reetha, amli, aloesu: https://www.craftiviti.com/product/soapnuts-berry/ https://www.amazon.co.jp/NaturOli-Be...9285021&sr=8-1 reetha: Soapnuts Berry amli: Phyllanthus emblica, Indian gooseberry https://www.amazon.co.jp/Indian-Goos...7&sr=8-2-fkmr0 https://www.amazon.co.jp/SVATV-Embli...9&sr=8-1-fkmr1 https://www.alibaba.com/product-deta...042830876.html https://www.alibaba.com/product-deta...571c75cfEmV0kB https://www.vectorstock.com/royalty-...vector-1708721 https://www.alibaba.com/product-deta...571c75cfEmV0kB https://www.alibaba.com/product-deta...571c75cfEmV0kB https://www.alibaba.com/product-deta...571c75cfEmV0kB Aloes Powder: https://www.alibaba.com/product-deta...5779JnmhZB&s=p https://www.alibaba.com/product-deta...53a75779JnmhZB === A tutaj z Poznanskiego universytetu badania trwaja nad znalezieniem enzymu z ziola ktory dziala https://uniwersyteckie.pl/rozmowy/ua...-tylko-na-raka Współpraca dwóch poznańskich uczelni może zrewolucjonizować leczenie raka szyjki macicy i endometriozy. Biolodzy i medycy są o krok od odkrycia molekularnego mechanizmu działania glistnika jaskółcze ziele. Nie doszłoby do tego, gdyby naukowcy z UAM oraz UMP nie połączyli sił. Niepozorna roślinka z żółtymi kwiatkami często spotykana na łąkach może stać się ważną bronią w walce z groźnymi chorobami. Zespół naukowców pod przewodnictwem prof. Anny Goździckiej-Józefiak, kierownik Zakładu Wirusologii Molekularnej na Wydziale Biologii UAM, wkrótce ujawni źródło niezwykłych właściwości glistnika jaskółcze ziele. Pierwsi w Polsce badali HPV Co zaskakujące historia wcale nie zaczęła się od rośliny tylko od wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV). Trzydzieści lat temu prof. Anna Goździcka-Józefiak rozpoczęła nad nim badania we współpracy z prof. dr hab. Heleną Kędzią z ówczesnej Akademii Medycznej. Wtedy dopiero zaczęło się mówić, że HPV może powodować raka szyjki macicy. Profesor Kędzia otrzymała materiał genetyczny od noblisty Haralda zur Hausena i na tej podstawie opracowywano sondy pozwalające identyfikację wirusów w materiale klinicznym. - Początkowo wirusy identyfikowaliśmy przy pomocy technik hybrydyzacyjnych, następnie zastosowaliśmy metodę łańcuchowej reakcji polimerazy – informuje prof. Goździcka-Józefiak. – Metody identyfikacji HPV dały początek pracowni, która do dziś funkcjonuje w Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym przy ul. Polnej. W razie potrzeby każdy może się tam przebadać. Współpraca dwóch uczelni zaowocowała skuteczną profilaktyką. Dzięki niej dzieci z Wielkopolski są najlepiej przebadane na nosicielstwo HPV w Polsce. Badania dotyczyły przedszkolaków (razem z prof. Jarosławem Szydłowskim z UMP) oraz blisko 6 tysięcy dzieci i młodzieży szkolnej (razem z prof. Marią Kaczmarek z UAM i prof. Alicja Krzyżanowską z UM). Na ten ostatni projekt pozyskano środki z tzw. grantu norweskiego. Z prof. Markiem Spaczyńskim i prof. Witoldem Kędzią identyfikowano też wirusa u przeszło 2 tysięcy kobiet pracujących na UAM. Zmiany nowotworowe wykryto wtedy u kilku pań. - Śmiało mogę powiedzieć, że pierwsi w Polsce ustawialiśmy badania nad HPV. Z czasem rozwinęły się w dwóch kierunkach - roli czynników komórkowych w zakażeniach HPV, głównie IGF1 (insulinopodobny czynnik wzrostu- red.) oraz przeciwwirusowych i przeciwnowotworowych właściwości jaskółczego ziela (Chelidonium majus). Jak zobaczył ekstrakty to aż podskoczył Brodawczakiem łatwo się zarazić, jednak nie wszyscy nosiciele zapadają na raka. Dlaczego? Jaki czynnik w organizmie o tym decyduje? Zanim naukowcy znajdą odpowiedzi, być może wcześniej odkryją skuteczne lekarstwo. I tu wracamy do jaskółczego ziela. Pospolite zioło od starożytności było używane w medycynie ludowej do usuwania brodawek skórnych wywołanych właśnie przez HPV. Ekstrakty z tej rośliny mają szerokie właściwości farmakologiczne, jednak molekularny mechanizm ich działania nie jest poznany. Czytaj: Dzień Zdrowia z nowym kierunkiem - Długo zmagaliśmy się z tą rośliną, rozpracowaliśmy ją dokładnie, ale nadal nie znaliśmy mechanizmu molekularnego działania soku C. majus. – tłumaczy prof. Goździcka-Józefiak.- Początkowo skupialiśmy się na białkach, ciekawych z biologicznego punktu widzenia. Badania te prowadził głownie dr hab. Robert Nawrot z ZWM UAM. Okazało się , że ekstrakty z C. majus są bogatsze od innych roślin w białka obronne. Jednak same białka obronne nie mają właściwości leczniczych, raczej są nośnikami innych związków i ułatwiają ich wnikanie do komórek. W badania zaangażowała się dr Alicja Warowicka, adiunkt w Centrum NanoBioMedycznym, i dr hab. Maria Wołuń-Cholewa, adiunkt w Katedrze i Zakładzie Biologii Komórki Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu współpracująca z panią profesor od studenckich czasów. W pierwszym etapie dr Warowicka zajęła się wpływem różnych ekstraktów z glistnika na komórki nowotworowe wybranych linii komórkowych: - Zauważyłam, że niektóre z nich działają silniej w połączeniu z naświetlaniem. Szukamy zatem fotouczulacza. Badane przez nas ekstrakty działały przeciwnowotworowo na wszystkie wybrane komórki nowotworowe oraz hamowały wzrost komórek wywodzących się z endometriozy. Z tego względu do badań włączyła się dr hab. Maria Wołuń–Cholewa oraz grupa prof. Krzysztofa Szymanowskiego z Kliniki Położnictwa i Ginekologii w Szpitalu Klinicznym na Polnej, z którymi przeprowadziliśmy badania in vivo na szczurach. Dr Wołuń-Cholewa, której rozprawa habilitacyjna dotyczy endometriozy z entuzjazmem zaangażowała się w projekt. - Wyszliśmy z pomysłem, żeby skupiać się nie tylko na chorobach nowotworowych, ale także innych schorzeniach rozrostowych, które mają łagodny przebieg. Wyniki są bardzo obiecujące. Okazało się, że ekstrakty z Chelidonium działają wręcz prewencyjnie, jeśli chodzi o formowanie się nowych ognisk endometriozy. Nadal nie ma skutecznej metody leczenia tej choroby prowadzącej do niepłodności. Pozostają zabiegi chirurgiczne i ciężkie terapie hormonalne - niestety u 10 procent pacjentek dochodzi do nawrotu. Część lekarzy uważa, że endometrioza jest stanem przedrakowym (chodzi o określony typ raka jajnika). Mimo postępu medycyny ten nowotwór jest bardzo śmiertelny. Teraz naukowcy analizują wyniki badań metabolomu szczurów, którym podawano wybrane frakcje. Prof. Piotr Młynarz z Politechniki Wrocławskiej, który w nich uczestniczy, gdy zobaczył ekstrakty to aż podskoczył – to musi działać! – zawołał. - Wnioskując z otrzymanych wyników wstępnych dochodzi do zmian w pewnych szlakach metabolicznych u zwierząt, które przyjęły preparat – informuje dr Warowicka. Badaczki nie chcą zbyt wiele zdradzić, póki nie opublikują wyników, jednak radość, która błyszczy w ich w oczach wyraźnie sugeruje, że są bliskie sukcesu. Glistnik wracał jak bumerang Biolodzy z UAM cenią wkład Uniwersytetu Medycznego w badania – doświadczenia na zwierzętach są ich niezbędnym etapem. Naukowcy obserwują, jak wybrana żywy organizm reaguje na wybraną substancję, a jednocześnie szukają sposobów jej praktycznego zastosowania. Samo prowadzenie zwierzętarni jest trudnym zadaniem - trzeba spełnić wiele warunków, uzyskać odpowiednie zgody, a badania są wymagające i kosztowne. Najpierw do organizmów wprowadza się schorzenie, a gdy zacznie się rozwijać podaje się preparat. Przy badaniach in vivo związanych z glistnikiem pracowało sześć osób. - Mamy świetny zespół, razem współpracujemy pod czujnym okiem prof. Goździckiej-Józefiak, która nas mobilizuje. Gdyby nie pani profesor chyba nie doszłoby do tych badań. Chciałabym podkreślić, że nasza współpraca, która teraz przynosi efekty trwa już 20 lat – ten temat wracał do nas jak bumerang – przekonuje dr Wołuń-Cholewa. Potrzeba było aż dwóch dekad, by rozwiązać zagadkę działania glistnika. Temat z pozoru nie wydawał się atrakcyjny – przecież znamy i badamy zioła od tysięcy lat. A jednak rośliny kryją przed nami jeszcze wiele tajemnic. ---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 04:53 ---------- Tutaj jest film na temat ziol z polskich sprawdzonych. co prawda to jest na obecna koronewirus ale te ziola zabijaja wirusy nie bakterie: https://www.youtube.com/watch?v=SuCoba76ldk Ziola antywirusowe to : Tarczyca Bajkalska – 1 lyzka stolowa Chrzan Tarty – 1 Jedna lyzka stolowa Oregano – 1 jedna lyzka stolowa Czosnek – 10 zabkow rozgniecionych Jezowka purpurowa – 1 jedna lyzka stolowa Prawoslarz Korzen – 1 jedna lyzka stolowa Dziewanna – 1 jedna lyzka Czarny bez – 2 dwie lyzki Traganek – 1 Jedna lyzka Czystek – 1 jedna lyzka Imbir – 1 jedna lyzka Lukrecja – 2 dwie lyzki Koci pazur – 1 jedna lyzka Olejek eukaliptusowy – 10 kropli Kukruma – 1 jedna lyzka Mieszamy- zalewamy – pol litra oleju lnianego, i pol litra octu jablkowego, stoi 14 dni. Pijemy 3 razy dziennie po jednej lyzce stolowej. |
2020-01-28, 05:30 | #568 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Znalazlem jeszcze jedno rozwiazanie na grzybice i wykorzystanie tego ziola:
"Ziele glistnika.Inaczej jaskolcze ziele.Zaparza sie toto dośc dziwnie-otóz jedną łyżke, zalewamy szklanką przegotowanej wody i grzejemy na gazie 15 minut ale tak aby nie doprowadzic do wrzenia!Potem przecedzamy i do dzieła! oklady,przemywanie,a jesli grzybica jest mocna(czyli świąd nie do wytrzymania i obfite upławy)bierzemy tampon,namaczamy go w zielu i zakładamy do pochwy.U mnie po 2 dniach nie bylo śladu po swędzeniu,zaczerwienieu!S ama bylam w szoku... Tylko prosze sie nie zdziwic-zaraz po tym,jak sie przetrze tym naparem, świąd nasila sie-trwa to pare minut i juz jest ok.Nie jest to reakcja alergiczna.Tak ma być. -- "Mniej nerwów mnie kosztuje izolacja od ludzi niż akceptowalne społecznie funkcjonowanie z nimi"( by Triss)" Zrodlo: http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155...grzybice_.html http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155...grzybice_.html - Pare opini na temat tego zielska https://www.ceneo.pl/43471465#tab=reviews https://www.ceneo.pl/51755950 https://www.ceneo.pl/31997695 https://elmaskincare.com/pl/ziola/glistnik.htm Edytowane przez camolilo Czas edycji: 2020-01-28 o 05:47 |
2020-02-12, 13:33 | #569 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Wyleczyliśmy HPV szyjki macicy
https://opramed.pl/artykuly/wygrana-...szyjki-macicy/ " Zaproponowaliśmy naszą autorską metodę leczenia wirusa HPV, polegającą przede wszystkim na leczeniu przeciwwirusowym, intensywnej suplementacji, diecie, stymulacji prądem o niskim natężeniu oraz immunostymulacji farmakologicznej. Dzięki odpowiedniej metodyce terapii, już po drugim tygodniu nasza pacjentka odczuła wyraźną poprawę samopoczucia. Terapia była modyfikowana i dostosowywana na bieżąco do wyników badań. " "Pani Renata po 3 miesięcznej terapii została skierowana na specjalistyczne badania – cytologię i kolposkopię z oznaczeniem wszystkich genotypów HPV. Wynik nie pozostawił najmniejszych wątpliwości – HPV UJEMNY." |
2020-02-15, 17:32 | #570 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Dysplazja małego stopnia - CIN I
Cześć dziewczyny,
Tak, jak wspominałam dziele się z Wami moją opinią na temat kliniki OPRA-MED w Warszawie. Po pierwszej godzinnej wizycie i wszelkim wywiadzie z konsultacją dotychczasowych badań, które miałam ustalono na początek dla mnie 3 tygodniową terapię polegającą na wlewach (składających się z witaminy C, selenu i glutationu) x 2 w tygodniu u nich. Zalecono zwiększenie dawki witaminy D3 oraz przepisano leki homeopatyczne. Oprócz tego zlecono test obciążeń rezonansem magnetycznym, które potwierdził większość badan z krwi! (na resztę wyników z krwi jeszcze czekam, bo mają dłuższy termin). Po 3 wlewach została zrobiona morfologia krwi z makroskopową oceną rozmazu, w której ewidentnie widać poprawę stanu mojej odporności, czyli idziemy w dobrym kierunku! Na chwilę obecną czekam, aż dotrze do mnie AHCC 750 mg. (https://zdrowie360.com/suplementy-di...y-wirusem-hpv/) Działam dalej i wierze, że będzie dobrze Edytowane przez Pozytywna887 Czas edycji: 2020-02-15 o 17:33 |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:25.