Dysplazja małego stopnia - CIN I

[osemawin]

Mi pobierał wycinek do badania histopatologicznego w trakcie kolposkopii bez żadnego znieczulenia. Nic nie bolało i w ogole nie krawilalam, trwało to chwile. Ale ja miałam pobierany jeden bloczek(1wycinek) bo miałam maleńka tylko zmianę. W szpitalu było znacznie gorzej, tez bez znieczulenia podczas kolposkopii ale duzo krawilalam za to i niepotrzebnie byłam na czczo. Tez myslalam, ze zrobią znieczulenie ale nie było. To było na w szpitalu na Saszerow w Wawie.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Aa w szpitalu bylo tez łyżeczkowanie razem z pobraniem wycinków... bez znieczulenia moze stad ten bol, dyskomfort i krwawienie. Prywatnie tyko pobrał 1 wycinek i nie bolało wiec jak masz do pobrania tyko wycinek to można zrobić to bez znieczulenia podczas kolposkopii bo tego praktycznie nie czuc ale jak z łyżeczkowaniem szyjki to juz inna sprawa.

[BrendonUrie]

Ah no to ja miałam łyżeczkowanie, też bardzo dużo krwi. I bez wcześniejszej kolposkopii. Ale po Twoim opisie cieszę się, że miałam znieczulenie. Już sama nie wiem, czy to wszystko było prawidłowe, czy ginekolog robiła to wszystko żeby zrobić.
U mnie cytologie (wyniki z różnych pobrań u dwóch różnych ginekologów) ostatnio wyszły okej, ale tak właśnie Was czytam, to że cytologia wychodzi okej, to nie znaczy że rzeczywiście jest okej.
Jakoś na początku miałam mieć kolejną cytologię, ostatnią miałam w styczniu. Mój nowy lekarz tak zdecydował, jak mu powiedziałam, że zrobiłam badania i mam hpv. Podejrzewam, że rozważał opcję wycinków w niedalekiej przyszłości. Ale ze względu na koronawirusa prawdopodobnie wizyty są niemożliwe. Na razie trochę ciężko pod kątem finansowym, ale muszę się jakoś rozeznać w temacie

[camolilo]

Napisane przez nattala1234

Cześć Dziewczyny moja historia jest dosyć długa i skomplikowana, w skrócie od 2,5 roku zmagam się z infekcją HPV, byłam już chyba u 4 lekarzy, miałam kłykciny, potem okazało się że 2 wysokoonkogennne typy wirusa, przeszłam zabieg wycięcia zmiany, jestem zaszczepiona i po kilku miesiącach od zabiegu, ujemnym teście mRNA, CintecPlus oraz teście który wykazał że nie wykryto żadnego wirusa (o jakże byłam wtedy szczęśliwa) udałam się na wizytę kontrolną na której lekarz stwierdził że widzi małe zbielenie. Całe leczenie miałam prywatnie co pochłonęło kosmiczne koszty, więc jak się dowiedziałam że znowu mam przez to przechodzić postanowiłam przenieść się do poradni profilaktyki raka szyjki macicy. Było to w grudniu, wczoraj byłam na wizycie i według pani doktor (koszmarna, więcej do niej nie pójdę), która wykonała kolposkopię nie ma ani zmiany na gorsze ani na lepsze, CIN1 dalej jest i w zasadzie nie otrzymałam żadnych zaleceń oprócz cytologii za rok (cytologia którą zrobiłam 2 tygodnie temu była dobra bez żadnych złych komórek więc jak widać nie jest to miarodajne badanie).

Od października zeszłego roku przeszłam całą kurację papilocare, dbałam o siebie. Od 3 miesięcy biorę AHCC, Omega3, wit. a+e, d, c, kwas foliowy, przypomnę że jestem również po szczepionce i jak widać nie ma żadnych zmian. Moje pytanie brzmi czy któraś z Was może na priv polecić mi rozsądnego lekarza z Warszawy, bo przyznam że mam już dosyć tego wszystkiego i skrajnie różnych ocen i zaleceń od każdego u kogo byłam.

Jesli chodzi o AHCC bo widziałam, że dużo z Was pytało. Dawka zalecana przy infekcji hpv to 3000g czyli jeśli macie dawkę 750 to muszą to być 4 tabletki dziennie, jedna nic nie da. Do tej pory brałam kinoko platinum ale był to koszt około 500 zł miesięcznie (przyznaję, nie brałam tego sumiennie każdego dnia), natomiast znalazłam tańszą wersję z brytyjskiej strony tylko trzeba wziąć 5 tabletek dziennie rano na 30 minut przed jedzeniem. Miesięczna kuracja to około 200 zł, paczka przyszła mi w dosłownie kilka dni
https://timehealth.co.uk/product/600...mmune-support/

Wynika badań, są w wiekszości zafałszowane tylko dlatego że w szpitalach nie ma nowszych aparatur, a mam wrażenie, że większość gabinetów jest to na rękę. Tylko te znane gabinety prywatne które wysyłają do Krakowa i centrum zdrowia próbki i dostajecie prawdziwą kartę wyników a nie jakąś taką podróbkę własnoręczną od gabinetu prywatnego, który wysyła do pierwszego lepszego szpitala.

__ - Musisz zacząć terapie ziołową antywirusową, podnieść odporność- więcej witaminy D . Używaj więcej czosnku, oregano, słońca, spacery, aktywność fizyczna umiarkowana, do tego ocet jabłkowy i kurkuma zostały potwierdzone w badaniach ale nie było brane pod uwage grupe placebo. Pozostaje przetrwać do czasu aż medycyna nie znajdzie skuteczny lek, przez podnoszenie odporności. Zacznij od 10 przysiadów dziennie i 1 minucie chodzie w miejscu podnosząc wysoko kolana.

Witamina C - zaczyna być sezon na czarną pożeczkę, agrest!

[camillajuliett]

Hej, dziewczyny a wiecie gdzie można teraz wykonać szczepionkę? W mojej klinice mówią ze nie jest już dostępna w Polsce i nie ma takiej możliwości już od stycznia.

[agravvka]

Napisane przez camillajuliett

Hej, dziewczyny a wiecie gdzie można teraz wykonać szczepionkę? W mojej klinice mówią ze nie jest już dostępna w Polsce i nie ma takiej możliwości już od stycznia.

Słyszałam dokaldnie to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[osemawin]

Tez chce sie zaszczepić gardasilem... ciekawe kiedy będzie dostępny :/

[ponderossa]

Jeśli chodzi o szczepionkę- to robienie jej jeśli miało się 4 lub więcej partnerów- nie ma sensu (jak znajdę ten artykuł na stronie zagranicznej ginekolożki, która czytam- to zamieszczę).
Przeraża mnie trochę post Natala123 - że mimo zabiegu, szczepionki, ma nadal ślady obecności wira, mimo że CINTEC, mRNA, DNA hpv ma ujemne :-O. Mimo drogich kuracji i Papilocare. A może robiłaś DNA tylko na 16 typów i po prostu innego nie pokazuje?
Ja walczę już przeszło 3 lata i mam nadzieje że u mnie jest forma stacjonarna, bez ruchu w tą złą strone
Pozdrawiam

[Agaciok xD]

Dziewczyny jak wy stosujecie ten Papilocare? Chodzi mi o taka kuracje wydluzona, np polroczna czy roczna. Codziennie? Troche to chyba kosztownie wychodzi zel na 7 dni za okolo 70zl czyli na miesiac okolo 300zl?? Czy jakos co drugi dzien to stosowac?


I gdzie kupujecie to AHCC? Bo to tez mega drogo wychodzi. 60 tabletek 500mg 200 cos zł !!! A starczy mi tego na 10 dni! Bo 3g trzeba brac zeby zadzialalo. Macie jakies tansze zrodla?

[Pozytywna887]

Napisane przez Agaciok xD

Dziewczyny jak wy stosujecie ten Papilocare? Chodzi mi o taka kuracje wydluzona, np polroczna czy roczna. Codziennie? Troche to chyba kosztownie wychodzi zel na 7 dni za okolo 70zl czyli na miesiac okolo 300zl?? Czy jakos co drugi dzien to stosowac?


I gdzie kupujecie to AHCC? Bo to tez mega drogo wychodzi. 60 tabletek 500mg 200 cos zł !!! A starczy mi tego na 10 dni! Bo 3g trzeba brac zeby zadzialalo. Macie jakies tansze zrodla?

Hej Agaciok,

Wypowiem się tylko odnośnie AHCC, bo Papilocare nie stosowałam.
Z własnego doświadczenia polecam stronę iHerb: https://pl.iherb.com/pr/Quality-of-L...Vegicaps/72288
Ja brałam AHCC 750mg w jednej tabletce masz 1,5g, jeśli masz brać 3g to bardziej się opłaca 750mg niż 500mg, bo starczy Ci na 20dni.
Moja dawka wyglądała tak: przez pierwsze 2 tygodnie - 3 x 2 tabl, następnie przez kolejnych 8 tygodni - 3 x 3tabl.
Przy zamówieniu masz rabat 5%. Ciężko będzie znaleźć coś tańszego na innych stronach.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez camillajuliett

Hej dxiewczyny, dostałam wynik genotypowania HPV na 16 genotypow - negatywny we wszystkich przypadkach. Czekam jeszcze na wynik cytologii, ale nie mogę w to uwierzyć.. na kolposkopii pół roku temu inny lekarz wmówił mi ze mam objawy HPV, a cytologia wyszła CIN1. Miała któraś z was taka sytuacje? Tak się cieszę, nie wiem jak to możliwe

camillajuliett troszkę spóźnione ale bardzo GRATULUJĘ Z pewnością odetchnęłaś z ulgą.
CIN1 nie zawsze świadczą o wirusie to jest jedno z podejrzeń, a robiłaś badania w kierunku czystości pochwy lub na BV (bacteria vaginalis) czy Chlamydie?

[nattala1234]

Napisane przez osemawin

Hej, ja długo szukałam dobrego lekarza i polecam Ci Dr Wojciecha Rawskiego przyjmuje w veritamedzie i w szpitalu Orłowskiego (NFZ) on zna sie na temacie, zobacz dobie opinie na znanylekarz. Wczoraj robiłam cytologie w przychodni ale wiem, ze nawet jak wyjdzie wynik dobry to pójdę na kolposkopie, która jest najbardziej miarodajna. Skoro u Ciebie przygoda z wirusem trwa tylko 2,5 roku to daj sobie jeszcze cześć z duża prawdopodobnoscia wirus sie wycofa. Do tego masz wynik na hpv ujemny wiec dziwne, ze pojawiło sie to zbeilenie,radziłabym chodzić na kolposkopie raz na pol roku, przy tym niepotrzebnie robić cytologie.

Dzięki wielkie, zrobię rozpoznanie tak, cytologia nie jest miarodajna, mi wyszła teraz idealna a jak widać wcale tak dobrze nie jest. Poprzedni lekarz mówił, że 30% kobiet do samego końca, czasem mając zaawansowaną formę raka dostaje bardzo dobre wyniki cytologii

Napisane przez ponderossa

Przeraża mnie trochę post Natala123 - że mimo zabiegu, szczepionki, ma nadal ślady obecności wira, mimo że CINTEC, mRNA, DNA hpv ma ujemne :-O. Mimo drogich kuracji i Papilocare. A może robiłaś DNA tylko na 16 typów i po prostu innego nie pokazuje?
Ja walczę już przeszło 3 lata i mam nadzieje że u mnie jest forma stacjonarna, bez ruchu w tą złą strone
Pozdrawiam

zapomniałam jeszcze, że miałam rozpisaną kurację Padma Basic plus jakieś witaminy nie pamiętam dokładnie, oczywiście też wydałam na to krocie i jak widać nic z tego. Nie pamiętam dokładnie jaki miałam test, ale przez powiedzmy 1,5 leczenia nazbierałam około 20 kartek z wynikami badań i jak stwierdziłam, że zmieniam lekarza bo juz naprawde nie wiedziałam czy to wszystko jest potrzebne to szanowna pani doktor z poradni profilaktyki zaczęła rzucać tymi wynikami i pytać czy jestem normalna bo po co mi te wszystkie badania i te młode dziewczyny takie głupie teraz i dają się naciągać. Doprowadziła mnie do płaczu a po ostatniej drugiej u niej wizycie wiem, że więcej do niej nie pójdę bo ma to wszystko w głębokim poważaniu

Napisane przez Agaciok xD

Dziewczyny jak wy stosujecie ten Papilocare? Chodzi mi o taka kuracje wydluzona, np polroczna czy roczna. Codziennie? Troche to chyba kosztownie wychodzi zel na 7 dni za okolo 70zl czyli na miesiac okolo 300zl?? Czy jakos co drugi dzien to stosowac?


I gdzie kupujecie to AHCC? Bo to tez mega drogo wychodzi. 60 tabletek 500mg 200 cos zł !!! A starczy mi tego na 10 dni! Bo 3g trzeba brac zeby zadzialalo. Macie jakies tansze zrodla?

ja stosowałam tak jak rozpisane na opakowaniu, przez pierwszy chyba miesiąc codziennie, a potem co dwa dni do czasu miesiączki, po miesiaczce znowu co dwa dni. Tak tam chyba było napisane

Kupowałam na iherb, ale ta cena jest zaporowa, więc kupiłam ostatnio na poniższej stronie. Paczka doszła w kilka dni. Opinie ma bardzo dobre, a kosztuje połowę tego co z iherb. Trzeba wziąć 5 tabletek żeby uzyskać porcję 3g.

https://timehealth.co.uk/product/600...mmune-support/

Napisane przez Pozytywna887

Hej Agaciok,

Wypowiem się tylko odnośnie AHCC, bo Papilocare nie stosowałam.
Z własnego doświadczenia polecam stronę iHerb: https://pl.iherb.com/pr/Quality-of-L...Vegicaps/72288
Ja brałam AHCC 750mg w jednej tabletce masz 1,5g, jeśli masz brać 3g to bardziej się opłaca 750mg niż 500mg, bo starczy Ci na 20dni.
Moja dawka wyglądała tak: przez pierwsze 2 tygodnie - 3 x 2 tabl, następnie przez kolejnych 8 tygodni - 3 x 3tabl.
Przy zamówieniu masz rabat 5%. Ciężko będzie znaleźć coś tańszego na innych stronach.[COLOR="Silver"]

Jedna tabletka nie ma 1,5 g niestety, tylko 750 mg więc trzeba wziąc 4 dziennie

"Each vegetarian capsule of Kinoko Platinum AHCC delivers 750 mg of AHCC"

[Pozytywna887]

Jedna tabletka nie ma 1,5 g niestety, tylko 750 mg więc trzeba wziąc 4 dziennie

"Each vegetarian capsule of Kinoko Platinum AHCC delivers 750 mg of AHCC"[/QUOTE]

nattala1234 - masz rację w AHCC 750mg 1,5g mają 2 tabletki. Moje niedopatrzenie. Dziękuję za czujność.
A cena faktycznie potrafi zaskoczyć.

[Agataaa13]

Cześć dziewczyny. Byłam wczoraj u swojego lekarza z wynikami i powiedział, ze powtórna cytologia za pół roku i jeśli coś wyjdzie ponownie nie tak to da mi skierowanie do Poznania. I uwaga. Powiedział, ze nie mam sie martwić bo te badania na genotypowanie sa bardzo drogie a on da mi skierowanie i w tym szpitalu zrobią mi wszystko co należy żeby tego ewentualnego hpv dobrze zbadać. Także pytajcie swoich lekarzy bo jak widać można to zrobić na fundusz

[osemawin]

Agataa a jaka masz aktualna cytologie?

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Z tego co wiem co cintec można zrobić na fundusz a genotypowania nie, ale moze sie mylę.

[Agaciok xD]

Dziewczyny, od okolo 8 miesiecy wiem, ze jestem zarazona HPV 53 i 59, czyli wysokoonkogenne, aczkolwiek rzadko wystepujace (nie wiem jak dlugo to mam bo to byl pierwszy raz w zyciu, kiedy to zbadalam). Pol roku temu robilam zwykla cytologie, wszystko bylo OK. Kilkanascie dni temu zrobilam znowu cyto ale cienkowarstwowa, przed chwila zobaczylam wynik:
Obraz cytologiczny nieprawidłowy.
Komórki nabłonka wielowarstwowego płaskiego
Zmiana śródnabłonkowa małego stopnia (LSIL) (w tym: HPV/dysplazja małego stopnia/CIN1)


Wskazane badanie w kierunku HPV i kontrola za 6 miesięcy.


Jestem załamana czy to możliwe, że to od tego HPV mam takie ciągle nawracające infekcje? Co mam teraz zrobic? Badanie w kierunku HPV nie ma sensu, bo wiem ze to mam. Mam teraz czekac pol roku i nic nie robic i po prostu sie za te pol roku skontrolowac czy sie nie pogorszylo? Czy powinnam isc teraz do gina i zrobic kolposkopie? A moze nigdzie nie isc tylko zaopatrzyc sie w Papilocare i AHCC i modlic o wyleczenie Doradzcie

[osemawin]

Jesli wynik to lsil (cin1) to powinnaś wykonać kolposkopie o najlepiej cintec, który wyjaśni czy dysplazja będzie postępować, jesli wynik będzie dodatni to oznacza hsil a wtedy przy kolposkopii trzeba pobrać wycinki.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Tymczasem i ja czekam na wynik cytologii, juz od roku jest dobra, zobaczymy jak będzie tym razem...

[Agaciok xD]

Napisane przez osemawin

Jesli wynik to lsil (cin1) to powinnaś wykonać kolposkopie o najlepiej cintec, który wyjaśni czy dysplazja będzie postępować, jesli wynik będzie dodatni to oznacza hsil a wtedy przy kolposkopii trzeba pobrać wycinki.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Tymczasem i ja czekam na wynik cytologii, juz od roku jest dobra, zobaczymy jak będzie tym razem...

Ja to podejrzewam, ze to CIN 1 to juz od okolo 3 lat mam... Odkad zaczely sie moje wieczne infekcje a czyste posiewy. O ile to w ogole mozliwe ze hpv moze powodowac infekcje. Gdybym nie zrobila tej plynnej cyto to bym nie wiedziala ze cos jest nie tak, bo zwykle cyto zawsze wychodza mi dobre.



Na razie sie umowilam do ginekologa, ktory sie niby pasjonuje kolposkopia i rakiem szyjki macicy Mam wizyte za trzy tygodnie i wlasnie tez te kolpo niby ma mi na niej zrobic. Czy wstrzymac sie ze stosowaniem roznych rzeczy, np Papilocare do po wizycie, czy moge juz stosowac? Bo przed kolpo i tak na kilka dni przed nie mozna nic stosowac.


A ten cintec to drogi jak cholera 300zl okolo. Na razie sie wstrzymam. Zobacze co mi na wizycie powie.


Mam nadzieje ze ci wyjdzie prawidlowa cytologia. A ty od jakiego czasu z tym walczysz?

[Agataaa13]

osemawin przepraszam długo tu nie wchodziłam. Cytologię przed pobraniem Wycinka miałam taką: Stwierdzono obecność nieprawidłowych komórek nabłonkowych. W rozmazie obecne są zmiany śródnabłonkowe małego stopnia LSIL (Komórki nabłonka wielowarstwowa go płaskiego z cechami dysplazji małego stopnia komórki nabłonka wielowarstwowa go płaskiego z cechami dysplazji małego stopniaCIN 1). Skazana weryfikacja histopatologiczna. Papa IIIB.



Miałam pobrany ten Wycinek i wynik badania otrzymałam taki:

1. Przewlekły stan zapalny szyjki macicy. Oznak infekcji HPV- koilocytoza.

2. Fragmenty endocervix.



Po konsultacji tych wyników z moim ginekologiem stwierdził że nie mam się przejmować i za pół roku przyjść na kontrolę. Ten wynik wcale nie oznacza że mam HPV( tak mi powiedział i trochę zgłupiałam). Kazał za pół roku przyjść na powtórna cytologię i jeśli wynik będzie znów nie tak to mnie wysle do Poznania jak wyżej napisałam na to co na NFZ. Nie wiem co mam myślec 🤔

[Pozytywna887]

Agataaa13 proponuję nie opierać się na opinii jednego lekarza a udać się do innego specjalisty z tej branży.

[osemawin]

Hej, po dłuższej nieobecności. Na cytologie czekam od 19maja, dzis sie dowiedziałam, ze będzie pod koniec czerwca :/ teraz pluje sobie w brodę, mogłam zrobić lbc prywatnie, wyniki byłby szybciej a tak to sie stresuje.

Choć zrobiłam w tym samym czasie zwykła i lbc ostatnio i wyszedł wynik taki sam wiec postanowiłam robić zwykła. Wole juz zapłacić za kolposkopie a nie mieć jej w szpitalu bo to jakaś masakra.



Dla mnie ten papilocare to pic na wode, z ahcc nie wiem, to nie sa leki a suplementy wiec nikt nie wie co jest w składzie. Nie jest to przebadane poza tym nikt nie udowodnił, ze faktycznie pomagają.



Koilocytoza zawsze oznacza hpv tak mi sie wydaje. Tak jak napisała poprzedniczka, lepiej zweryfikować u kogoś innego.





Ja wychodzę z założenia, ze będzie co ma byc. Przez pol roku w zasadzie zapomniałam o temacie, nie stresowałam sie. Jak wyjdzie zły wynik to będzie operacja i moze to raz na zawsze zakończy sprawe a jak będzie dobra cyto to będę sie cieszyć. Nie ma co brać tego do siebie bo to nic nie da. Ja sie zadręczałam jakis czas niepotrzebnie. Trzeba iść do przodu. Będzie dobrze. Pilnować badan i tyle.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Jedyna kwestia, która mnie nurtuje to ciąża ze stwierdzonym hpv. Jak by to przebiegało, czy by pogorszyło sprawe i czy by hpv jakis wpływał na ciąże. Najpewniej trzeba byłoby zrobić cesarkę, niewyobrażalne sobie zarazić dziecka.

Jakbym miała sie zdecydować to wolałabym najpierw mieć zabieg, zeby pozbyć sie dysplazji, najcześciej tez po zabiegach testy wychodzą ujemne. Jak przez kolejne lata nie uda mi sie usunąć tego hpv z organizmu to stracę nadzieje chyba.

[Pozytywna887]

DZIEWCZYNY CHCIAŁAM SIĘ PODZIELIĆ FANTASTYCZNĄ WIADOMOŚCIĄ!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odebrałam wyniki badania DNA HPV i jest NEGATYWNY

Niedługo minie rok od, kiedy dowiedziałam się, że mam HPV 16.
Po terapii, zmianie stylu życia, suplementacji, zaleceniom o bezpieczeństwie a przed wszystkim wiary i chęci, i walki udało się.
Cały ten okres nie był łatwy, bo wymagał sporej dyscypliny, ale wiem, że było warto

[Agaciok xD]

Napisane przez Pozytywna887

DZIEWCZYNY CHCIAŁAM SIĘ PODZIELIĆ FANTASTYCZNĄ WIADOMOŚCIĄ!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odebrałam wyniki badania DNA HPV i jest NEGATYWNY

Niedługo minie rok od, kiedy dowiedziałam się, że mam HPV 16.
Po terapii, zmianie stylu życia, suplementacji, zaleceniom o bezpieczeństwie a przed wszystkim wiary i chęci, i walki udało się.
Cały ten okres nie był łatwy, bo wymagał sporej dyscypliny, ale wiem, że było warto

Super!! Gratulacje
Mozesz powiedziec co stosowalas oprocz AHCC?

[ko_91]

Napisane przez osemawin

Hej, po dłuższej nieobecności. Na cytologie czekam od 19maja, dzis sie dowiedziałam, ze będzie pod koniec czerwca :/ teraz pluje sobie w brodę, mogłam zrobić lbc prywatnie, wyniki byłby szybciej a tak to sie stresuje.

Choć zrobiłam w tym samym czasie zwykła i lbc ostatnio i wyszedł wynik taki sam wiec postanowiłam robić zwykła. Wole juz zapłacić za kolposkopie a nie mieć jej w szpitalu bo to jakaś masakra.



Dla mnie ten papilocare to pic na wode, z ahcc nie wiem, to nie sa leki a suplementy wiec nikt nie wie co jest w składzie. Nie jest to przebadane poza tym nikt nie udowodnił, ze faktycznie pomagają.



Koilocytoza zawsze oznacza hpv tak mi sie wydaje. Tak jak napisała poprzedniczka, lepiej zweryfikować u kogoś innego.





Ja wychodzę z założenia, ze będzie co ma byc. Przez pol roku w zasadzie zapomniałam o temacie, nie stresowałam sie. Jak wyjdzie zły wynik to będzie operacja i moze to raz na zawsze zakończy sprawe a jak będzie dobra cyto to będę sie cieszyć. Nie ma co brać tego do siebie bo to nic nie da. Ja sie zadręczałam jakis czas niepotrzebnie. Trzeba iść do przodu. Będzie dobrze. Pilnować badan i tyle.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Jedyna kwestia, która mnie nurtuje to ciąża ze stwierdzonym hpv. Jak by to przebiegało, czy by pogorszyło sprawe i czy by hpv jakis wpływał na ciąże. Najpewniej trzeba byłoby zrobić cesarkę, niewyobrażalne sobie zarazić dziecka.

Jakbym miała sie zdecydować to wolałabym najpierw mieć zabieg, zeby pozbyć sie dysplazji, najcześciej tez po zabiegach testy wychodzą ujemne. Jak przez kolejne lata nie uda mi sie usunąć tego hpv z organizmu to stracę nadzieje chyba.

Ja byłam w ciąży i rodzilam mając hpv i skończyło się cesarką ale nie ze względu na wirusa. Cc robią wtedy tylko gdy ciężarna ma klykciny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[osemawin]

Pozytywna, gratulacje ! Dajesz nam wszystkim nadzieje, ze uda sie przezwyciężyć dziada

[osemawin]

Pozytywna a jak długo miałaś hpv? Ile masz lat? Czy miałaś kiedykolwiek zła cytologie a po niej dobre i dlatego zdecdowalas sie zrobić test? Pozdrawiam

[Cappuccino]

Dziewczyny czy przy nadzerce zauważacie j siebie inny kolor śluzu ? Dziś zauważyłam że jest taki pomarańczowy. 12 czerwca miałam pierwszy dzień okresu, cykl mam ok 27-28 dniowy, wiec to mogloby być też z owulacji? Śluzu dużo, przezroczysty ale podbarwiony na pomoraczowo. Jest powód do niepokoju ? Dodam że przed korona byłam na cytologii, wyszła mi infekcja dostałam jakieś tabletki ( ale nie chciały się rozpuszczać więc myślę że mogły nie doleczyć). Za kilka dni idę do ginekologa na ponowna cytologię. Co myślicie ?

[osemawin]

Upławy, w połowie cyklu bądź trwające 1-2 dni to zazwyczaj fizjologiczna wydzielina, prawidłowa.



Ja dzis otrzymałam wyniki cytologii:

Cytologia Ok, gr2. W rozmazie wykryto zmiany reaktywne związane z regeneracja nabłonków. Prawidłowa flora. Odczyn leukocytarny.



Zostałam odesłana do domu bez żadnych zaleceń. Ktoś mial wyniki podobne? Co to ten odczyn leukocytarny? To sie wiąże z hpv albo innymi infekcjami? Chce sie przebadać na inne infekcje ale czytam tez ze takowe mogą byc ukazane w cytologii. Od roku cytologia dobra.

[Liloouu]

osemawin, ja miałam taki wynik. Lekarz powiedział, ze to nic groźnego i skoro nie ma zewnętrznych objawów zapalenia i nie odczuwam żadnego dyskomfortu, to nic z tym nie trzeba robić. Ale że zaczęłam wypytywać to profilaktycznie przepisał Lacibios Femina. Taki wynik pojawił mi się 2 razy , odkąd kontroluje się co pół roku po jednorazowym wykryciu HPV i cytologi LSIL. Od tamtej pory mam na zmianę gr II lub gr I, na kolposkopii cały czas widać niegroźne zmiany hpv zależne. Wycinki nie wykazały dysplazji. I tak od 4 lat . W wakacje robię ponowne genotypowanie.

[osemawin]

Liloouu, u mnie historia z hpv trwa juz 3,5 roku (w grudniu 2019 test pozytywny) teraz nie robiłam. Za pol roku zrobię kolposkopie. O hpv sie dowiedziałam w marcu 2019 (tez jednorazowy lsil) potem wyniki cytologiczne juz dobre. Ponoć jak cin1 w wycinkach histop utrzymuje sie dłużej niz 2 lata to można zrobić zabieg.



Chciałabym zrobić tez mrna ale nigdzie w Warszawie nie moge znaleźć testu mrna z typowaniem na mój typ 58.



Dzieki za wskazówkę, zapytam sie o jakies probiotyki i zrobię badania na inne infekcje oraz biocenozę.



Jaki masz typ? Moze warto zrobić zamiast testu dna mrna? (Wykrywa przetrwała infekcje oraz początek wczensnej karcynogenezy) Dodatni kwalifikuje do zabiegu. Jak juz zrobić genetypowanie to daj znać jaki masz wynik.



Pozdrawiam

[ko_91]

U mnie kolejny wynik kolpo i cyto bez wirusa i zmian, dziś odebrałam wynik! Po lekko ponad 2 latach i ciąży!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[osemawin]

Napisane przez ko_91

U mnie kolejny wynik kolpo i cyto bez wirusa i zmian, dziś odebrałam wynik! Po lekko ponad 2 latach i ciąży!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej! super gratulacje! jak mnie cieszą Wasze dobre wyniki