Dylemat, czy iść na wesele?

[maniaczkakolorowania]

Mamy z partnerem dylemat czy iść na przyjęcie weselne-obiad do kuzyna. Nagła impreza, najbliższa rodzina na 1 dzień wiosny czyli za nieco ponad miesiąc, 1.5

Zacznę od tego że jesteśmy kilka lat razem, mieszkamy ze sobą. partner nie lubi ślubów, wesel. Mówił że przed poznaniem mnie nie chodził na żadne jeśli nie miał ochoty.

W ciągu całego związku byliśmy tylko raz na weselu u kuzyna od mojej strony. Ukochany spędził większość czasu poza salą, albo gadał z kolegą, ze mną pogadał, tylko jadł... przez całą imprezę trochę potanczył, spił się i musieliśmy wracać do domu po północy

Obecne warunki finansowe wyglądają tak. Partner ma umowę na okres próbny do końca lutego. Zarabia 2 tys. Z pracy nie jest zadowolony, ze wzajemnością, bo kierownik i współpracownicy mają jakieś ale do niego. mogą mu nie przedłużyć umowy albo sam nie przedłuży.

Ja mam pracę chyba do 3 miesięcy pewną (słyszałam że mogą mi podziękować), zarabiam od listopada 2100 i dodatkowo od tego samego okresu dorabiam na UZ. miesięcznie to teraz jest od 3200 do 4000 zł w zależności od tego ile wypracuje godz dodatkowo. Teraz byłam chora więc może 3 tys dostanę.
(Wydatki mieszkaniowe i rachunki, raty to kilkaset zł)

Impreza będzie po kolejnej wypłacie, w zasadzie to ostatnia wypłata partnera jeśli z pracą nie wypali

Oszczędności 1 tys zł

Zabieramy na zakup laptopa (3 tys) kanapy do spania (do 1 tys) na mojego dentystę, (leczenie zębów i wyrwanie jednego pod narkozą to może być 2-3 tys)


Musimy się ubrać
Ja nie mam niczego wyjściowego, bo... przytyłam od ostatniej imprezy więc poprzednia weselna sukienka jest out.

Noszę rozmiar 44-46 nie każda sieciówka mnie ubierze, przy 42-44 był problem

Partner nie ma garnituru.
Zakupilam mu marynarkę do spodni.
Wiem że trzeba je zmienić bo straciły wygląd.

+- buty i koszula bo nigdy nie miał wyjściowych koszul a pożyczał na tamto wesele

Dorzucić coś do koperty +- 400 zł

Z jednej strony szkoda iść bo najbliższa rodzina, z drugiej kilka stów wydatku,

Partner nie jest w komfortowej sytuacji, wie że może być bezrobotny, moich pieniędzy nie bierze pod uwagę, czuje zagrożenie że będziemy biedować, nie lubi ślubów, weseli i podkreśla cały czas że na tamtym weselu umierał






Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

On się czuje niekomfortowo, a czego Ty chcesz

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez kaledonia

On się czuje niekomfortowo, a czego Ty chcesz

Żeby się raz poświęcił i poszedł ze mną. Nie chodzimy do knajpek, na imprezy karnawałowe, andrzejkowe itd. na kolacje. Wychodzimy tylko do kina raz na ruski rok.

Chociaż nie lubię takich imprez bo zawsze miałam problem z ubraniem się, wiem że jak nie pójdziemy to będzie to gorzej wyglądać i w naszej relacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie chcę iść sama, całe nastoletnie i dorosłe życie byłam sama na imprezach,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Żeby się raz poświęcił i poszedł ze mną. Nie chodzimy do knajpek, na imprezy karnawałowe, andrzejkowe itd. na kolacje. Wychodzimy tylko do kina raz na ruski rok.

Chociaż nie lubię takich imprez bo zawsze miałam problem z ubraniem się, wiem że jak nie pójdziemy to będzie to gorzej wyglądać i w naszej relacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On nie ma tak zupełnie żadnych formalnych, bardziej eleganckich ubrań ?
W dresach chodzi tylko czy jak, że nawet jakieś bardziej eleganckie jeansy czy koszula się u niego w szafie nie znajdą

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja bym poszła sama i nie przejmowała się kopertą. Rodzina powinna zrozumieć w jakiej sytuacji jest autorka

Ja mam większy rozmiar nawet od autorki i rozumiem problem z ubraniem się, ale zawsze jednak jakieś eleganckie spodnie i bluzka są na obiad u rodziny

[TakaSamaInna]

Jeśli tak bardzo Ci zależy by iść to da się przyoszczędzić. Sukienkę możesz znaleźć w lumpeksie. Sama kupiłam tam sobie sukienkę na 25lecie w pracy i była jeszcze nowa, z metką. Często widuję tam większe rozmiary. TŻ koszula się przyda, nie tylko na to wesele, ale też inne okoliczności, więc warto mieć. Garnitur może od kogoś pożyczyć?
Problemem jednak może być jego nastawienie i będziesz musiała znosić cały wieczór jego niezadowolenie (i pewnie dni wcześniej).

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Żeby się raz poświęcił i poszedł ze mną. Nie chodzimy do knajpek, na imprezy karnawałowe, andrzejkowe itd. na kolacje. Wychodzimy tylko do kina raz na ruski rok.

Chociaż nie lubię takich imprez bo zawsze miałam problem z ubraniem się, wiem że jak nie pójdziemy to będzie to gorzej wyglądać i w naszej relacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli chcesz tego, to mu o tym powiedz. Koniecznie.
Związek polega na tym, że czasem trzeba się ,,poświęcić" dla ukochanej osoby, więc jeżeli pójdzie z Tobą na jedno wesele to chyba nic mu się nie stanie.

Co do koperty - dajcie tyle na ile Was stać, z tego co piszesz wynika, że macie ważniejsze wydatki.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Mamy z partnerem dylemat czy iść na przyjęcie weselne-obiad do kuzyna. Nagła impreza, najbliższa rodzina na 1 dzień wiosny czyli za nieco ponad miesiąc, 1.5

Zacznę od tego że jesteśmy kilka lat razem, mieszkamy ze sobą. partner nie lubi ślubów, wesel. Mówił że przed poznaniem mnie nie chodził na żadne jeśli nie miał ochoty.

W ciągu całego związku byliśmy tylko raz na weselu u kuzyna od mojej strony. Ukochany spędził większość czasu poza salą, albo gadał z kolegą, ze mną pogadał, tylko jadł... przez całą imprezę trochę potanczył, spił się i musieliśmy wracać do domu po północy

Obecne warunki finansowe wyglądają tak. Partner ma umowę na okres próbny do końca lutego. Zarabia 2 tys. Z pracy nie jest zadowolony, ze wzajemnością, bo kierownik i współpracownicy mają jakieś ale do niego. mogą mu nie przedłużyć umowy albo sam nie przedłuży.

Ja mam pracę chyba do 3 miesięcy pewną (słyszałam że mogą mi podziękować), zarabiam od listopada 2100 i dodatkowo od tego samego okresu dorabiam na UZ. miesięcznie to teraz jest od 3200 do 4000 zł w zależności od tego ile wypracuje godz dodatkowo. Teraz byłam chora więc może 3 tys dostanę.
(Wydatki mieszkaniowe i rachunki, raty to kilkaset zł)

Impreza będzie po kolejnej wypłacie, w zasadzie to ostatnia wypłata partnera jeśli z pracą nie wypali

Oszczędności 1 tys zł

Zabieramy na zakup laptopa (3 tys) kanapy do spania (do 1 tys) na mojego dentystę, (leczenie zębów i wyrwanie jednego pod narkozą to może być 2-3 tys)


Musimy się ubrać
Ja nie mam niczego wyjściowego, bo... przytyłam od ostatniej imprezy więc poprzednia weselna sukienka jest out.

Noszę rozmiar 44-46 nie każda sieciówka mnie ubierze, przy 42-44 był problem

Partner nie ma garnituru.
Zakupilam mu marynarkę do spodni.
Wiem że trzeba je zmienić bo straciły wygląd.

+- buty i koszula bo nigdy nie miał wyjściowych koszul a pożyczał na tamto wesele

Dorzucić coś do koperty +- 400 zł

Z jednej strony szkoda iść bo najbliższa rodzina, z drugiej kilka stów wydatku,

Partner nie jest w komfortowej sytuacji, wie że może być bezrobotny, moich pieniędzy nie bierze pod uwagę, czuje zagrożenie że będziemy biedować, nie lubi ślubów, weseli i podkreśla cały czas że na tamtym weselu umierał


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

1. skoro to wesele-obiad to nie nastawiałabym się na wielką imprezę z tańcami - to chyba może ten Twój facet się tak strasznie poświęcić i iść tam z Tobą. już bez przesady, że się będzie tak niekomfortowo czuł, że nie wytrzyma jednego wieczoru wśród ludzi

2. skoro macie problemy finansowe to dajcie mniejszy prezent lub idź sama. zaprosili was raczej dla obecności, nie dla kasy
leczenie zębów w dużej mierze można załatwić na nfz

3. nie umiem sobie wyobrazić, że dorosły facet nie ma ani jednego zestawu eleganckich ubrań. w czym on chodzi chociażby na rozmowy kwalifikacyjne?
teraz są wszędzie końcówki wyprzedaży, ceny są niskie. da się po kosztach ubrać sensownie

4. z sukienką tak samo - są wyprzedaże. zobacz w np w Carry. tam mają zawyżoną rozmiarówkę, może znajdziesz coś na siebie a mają jeszcze bardzo dobre przeceny.
no i jak wspomniałaś sama - to wesele-obiad. nie musisz się od razu wykosztowywać na sukienkę balową. eleganckie spodnie, fajna bluzka i szpilki to też będzie dobry zestaw.
jak się zepniesz to kupisz wszystko na wyprzedaży albo w lumpeksach i nie wydasz milionów

Napisane przez maniaczkakolorowania

Żeby się raz poświęcił i poszedł ze mną. Nie chodzimy do knajpek, na imprezy karnawałowe, andrzejkowe itd. na kolacje. Wychodzimy tylko do kina raz na ruski rok.

Chociaż nie lubię takich imprez bo zawsze miałam problem z ubraniem się, wiem że jak nie pójdziemy to będzie to gorzej wyglądać i w naszej relacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to wesele to chyba wierzchołek waszej góry lodowej...
powinnaś mu powiedzieć wprost, że chcesz więcej wychodzić do ludzi, na kolacje, czasem na jakąś imprezę. a on powinien czasem Cię zabrać, mimo że nie lubi.

straszny egoizm z tego wszystkiego wypływa...

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

mam wrażenie, że ona chce iść gdziekolwiek, a wesele to tylko po prostu najbliższa konkretna okazja...

[cava]

A może zamiast na to wesele, umów się z nim na randkę we dwoje w jakiejś przytulnej knajpce.
Zwyczajnie to wytarguj. ze albo wesele bo fajna randka.
Koszt będzie mniejszy, Wy bardziej na luzie.
A wilk syty i owca cała, wyjdziecie razem a bez większych kosztów i spiny sytuacją.

A rodzinie wysłać ładna kartkę okolicznosciową albo jeszcze lepiej winko z kartką, z podziękowaniami za zaproszenie i życzeniami , ale też z info ze z przyczyn smakis nie możecie przyjść.

[maniaczkakolorowania]

Z tego co wiem przyjęcie może potrwać do polnocy, godzin nocnych,
Gości też nie będzie dużo

Partner pożyczył koszule, krawat i marynarkę od kuzyna
Na rozmowy chodzi w jeansach - prace fizyczne, na magazynie

Kupiłam mu na święta koszulę ciemno niebieską/granatową w drobne wzorki może się nada. Inne kupiłam mu w lumpeksie i nie pamiętam jak się prezentują bo w sumie ich nie zakładał.
Nie znam się na dopasowaniu wyjściowych elementów więc poprosimy np mamę o ocenę.
Przy okazji świąt stwierdziliśmy że spodnie straciły wygląd i trzeba kupić nowe


Ja spodni eleganckich jako takich nie mam. Noszę ciemne elastyczne spodnie typu jegginsy. Na pewno muszą być dopasowane bo szersze nogawki źle na mnie wyglądają. Bliżej imprezy będziemy robić zakupu Na święta kupiłam czarną bluzkę zabudowaną koronką na górze (rękawy, dekolt)

Trudno przewidzieć pogodę, może być 15 stp a mogą być 3 i śnieg

Nie jesteśmy typem ludzi którzy się lubią elegancko ubierać i wychodzić na kolację, do teatry czy do filharmonii. Taki styl też do nas nie pasuje dlatego zawsze się będziemy źle czuć na takich imprezach rodzinnych.

To co chcemy kupić to są plany, i mogą się nie udać. Mam min 2 leczenia kanałowe, wyrwanie "8", kilka plomb

Prędzej zrealizujemy np kanapę niż kupimy laptopa czy wyleczę wszystkie zęby. Ponieważ realizuję 2 prace przy wizycie u dentysty jeśli będzie to wizyta popoludniowa to muszę zrezygnować z 1 dnia zlecenia na co tracę ok 90 zł dniówki.

Rodzic chce się dorzucić do prezentu, 200 zł. Nie wiemy sami ile wręczyć, bo kuzyn jeden ślub już miał
400 zł tyle co wręczaliśmy rodzinnie. ale czy dać 300 i starczy



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

A może nie dawaj koperty tylko kup prezent? Nie chce żeby to zabrzmiało jak reklama, ale przecież można kupić voucher np. Na kolacje w ciemności czy spa albo kartę podarunkowa do Ikei, albo sephory. Koszt 2 stowki.
Myślę, że kuzynostwo zrozumie.
A ciuchy - polecam vinted, tam są ciuchy za grosze.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[maniaczkakolorowania]

Czy to będzie voucher czy koperta z $ nie ma różnicy w wydatku.

Jesteśmy na swoim, musimy opłacić rachunki +- 300-500, telefony 60 zł, z mojej strony 200 zł na raty za agd i ubezpieczenie pralki

W marcu mogę zarobić 3800, 100 zł w tą czy w tą to jest pikuś


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Czy to będzie voucher czy koperta z $ nie ma różnicy w wydatku.

Jesteśmy na swoim, musimy opłacić rachunki +- 300-500, telefony 60 zł, z mojej strony 200 zł na raty za agd i ubezpieczenie pralki

W marcu mogę zarobić 3800, 100 zł w tą czy w tą to jest pikuś


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No cóż, z twojego pierwszego posta wynikało, że nie masz za dużo kasy na prezent, stąd moja sugestia.
Może kup spódnice? Mówisz, że masz ładna bluzkę/koszule koronkowa - kup spódnicę
A tz lepiej żeby miał garnitur, zawsze się przyda. Jak to mówi moja siostra "lepiej mieć niż potrzebować". Mój tz kupił w Pawo za 400-500 zł, to nie jest duży wydatek jak na taki strój.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Czy to będzie voucher czy koperta z $ nie ma różnicy w wydatku.

Jesteśmy na swoim, musimy opłacić rachunki +- 300-500, telefony 60 zł, z mojej strony 200 zł na raty za agd i ubezpieczenie pralki

W marcu mogę zarobić 3800, 100 zł w tą czy w tą to jest pikuś


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale rodzice chcą Wam dorzucić 200 zł. Za to można już kupić prezent lub te 200 zł wrzucić po prostu w kopertę, dorzucić czekoladki i prezent zrobiony. Naprawdę nie trzeba wyrzucać wielkich pieniędzy. Jak się by kuzyn obraził o "cienką" koperte to wiesz, że nawet kontaktów nie warto utrzymywać.

Co do ubrań, jeden zestaw eleganckich ubrań wypada mieć. Nie chodzi o to czy źle czy dobrze się czujecie, ale są sytuacje kiedy nie wypada ubrać jegginsów - bardziej elegancka koszula + np. cygaretki i obcasy albo mokasyny. Dla partnera marynarka plus czarne spodnie materiałowe czy nawet dżinsy, ale muszą być idealnie dopasowane, nie za długie nogawki, bez ozdob itp. plus koszula, najlepiej w jasnym kolorze plus bardziej eleganckie buty.

W takim zestawie to można i śluby i inne ważne (rozmowy kwalifikacyjne, chrzciny, pogrzeby, jakieś urodziny itp.) okazje obskoczyć kiedy nie możecie pozwolić sobie na kupno garnituru i sukienki/czegoś eleganckiego dla Ciebie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[tinkerver2]

A już Giacomo Conti (nie wiem czy dobrze napisałam) ma garniaki za 2 stowki w promocji. Można kupić i mieć.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Flashdance]

Jeśli chcesz iść na wesele to idź (możesz iść sama). Jeśli nie masz ochoty to sobie odpuść. Raz piszesz że to partner nie lubi takich imprez, potem że wy (czyli również ty sama) nie przepadacie za takimi imprezami. To w końcu jak jest: lubisz wesela, dobrze się tam czujesz, chciałabyś pójść, ale nie chodzicie bo facet nie lubi czy może oboje nie lubicie, a chcesz iść tylko dlatego że wypada?


Mam wrażenie że nie jesteś szczęśliwa w tym związku, że chciałabyś aby on wyglądał inaczej. Chociaż z jednej strony piszesz że chciałabyś częściej gdzieś wychodzić, a zaraz potem że nie jesteście typem pary który lubi ładniej się ubrać i gdzieś wyjść, więc też nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Tak czy inaczej porozmawiaj o tym ze swoim facetem.


Zacznij leczyć zęby jak najszybciej. Zdrowie to priorytet. Kanapa czy laptop może poczekać. Możesz umawiać się na wizyty na NFZ (przynajmniej niektóre zabiegi, pozostałe jeśli Ci zależy prywatnie).



Moim zdaniem każdy powinien mieć w swojej szafie jakiś zestaw ubrań na bardziej uroczystą czy elegancką okazję. Pogrzeby, chrzty, komunie, rocznice ślubów, urodziny, oficjalne wizyty i spotkania (prywatne czy zawodowe), rozmowy o prace itp. Biała koszula, garnitur, bardziej eleganckie spodnie i marynarka, krawat. Dla Ciebie spodnie, żakiet, biała koszulowa bluzka, spódnica czy sukienka. Cokolwiek lubisz. Wcale nie musi być takie drogie. Kupujesz, wieszasz w szafie i masz.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Flashdance

Jeśli chcesz iść na wesele to idź (możesz iść sama). Jeśli nie masz ochoty to sobie odpuść.

Mam wrażenie że nie jesteś szczęśliwa w tym związku, że chciałabyś aby on wyglądał inaczej. Chociaż z jednej strony piszesz że chciałabyś częściej gdzieś wychodzić, a zaraz potem że nie jesteście typem pary który lubi ładniej się ubrać i gdzieś wyjść, więc też nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Tak czy inaczej porozmawiaj o tym ze swoim facetem.

Zacznij leczyć zęby jak najszybciej. Zdrowie to priorytet. Kanapa czy laptop może poczekać. Możesz umawiać się na wizyty na NFZ (przynajmniej niektóre zabiegi, pozostałe jeśli Ci zależy prywatnie).

Moim zdaniem każdy powinien mieć w swojej szafie jakiś zestaw ubrań na bardziej uroczystą czy elegancką okazję. Pogrzeby, chrzty, komunie, rocznice ślubów, urodziny, oficjalne wizyty i spotkania (prywatne czy zawodowe), rozmowy o prace itp. Biała koszula, garnitur, bardziej eleganckie spodnie i marynarka, krawat. Dla Ciebie spodnie, żakiet, biała koszulowa bluzka, spódnica czy sukienka. Cokolwiek lubisz. Wcale nie musi być takie drogie. Kupujesz, wieszasz w szafie i masz.

Autorka niby pyta o pójście na wesele, ale przy okazji serwuje opis związku, jakby szukała pomocy. Smutno to wszystko zabrzmiało.

[SteveS]

Już pomijając wszystko - serio, prędzej kupicie kanapę niż wyleczysz zęby? Przecież połowę możesz zrobić na NFZ.

Większość osób tutaj mieszka samodzielnie, musi opłacić wydatki, nie każdy zarabia krocie. Zrób sobie bilans wydatków i przychodów, a potem ustal, jak bardzo faktycznie chcesz sama dla siebie i dla kuzyna pójść na wesele.

[kaledonia]

Napisane przez tinkerver2

A już Giacomo Conti (nie wiem czy dobrze napisałam) ma garniaki za 2 stowki w promocji. Można kupić i mieć.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Nie znam tej marki, to jakaś sieciówka jest, gdzie kupić ?

Napisane przez SteveS

Już pomijając wszystko - serio, prędzej kupicie kanapę niż wyleczysz zęby? Przecież połowę możesz zrobić na NFZ.

Większość osób tutaj mieszka samodzielnie, musi opłacić wydatki, nie każdy zarabia krocie. Zrób sobie bilans wydatków i przychodów, a potem ustal, jak bardzo faktycznie chcesz sama dla siebie i dla kuzyna pójść na wesele.

Kanałowego leczenia czy implantów chyba nie refundują
Wyrwać można na NFZ, sama wszystkie ósemki tak wyrwałam.

[Hultaj]

Ani facet ani ty każde ze swoich względów nie lubicie takich imprez.
Myślę że wydawanie na ciuchy i kopertę na ślub do kuzyna to zbędny wydatek.
Podoba mi się pomysł Cava że zamiast tego zróbcie sobie randkę.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Nie słuchaj o wyrywaniu. To co możesz wyleczyć to próbuj leczyć. Kanapę kup na końcu, zacznij od oszczędzania na zęby. Jeśli naprawdę nie macie na czym siedzieć poszukaj czegoś na olx czy gratka, czegokolwiek. Czasami ktoś oddaje mebel za darmo.

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez kaledonia

Kanałowego leczenia czy implantów chyba nie refundują
Wyrwać można na NFZ, sama wszystkie ósemki tak wyrwałam.

Refundują kanałowe od trójki do trójki, ale niestety nie ma na NFZ leczenia kanałowego pod mikroskopem, które obecnie jest standardem.
W ogóle zakres usług stomatologicznych na fundusz wygląda bardzo smutno. O implantach to już nie wspominam, bo one w ogóle nie są refundowane.

[tinkerver2]

Napisane przez kaledonia

Nie znam tej marki, to jakaś sieciówka jest, gdzie kupić ?

Zachodnia Polska głównie. Ale w necie też są.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[SteveS]

Napisane przez kaledonia

Nie znam tej marki, to jakaś sieciówka jest, gdzie kupić ?

Kanałowego leczenia czy implantów chyba nie refundują
Wyrwać można na NFZ, sama wszystkie ósemki tak wyrwałam.

Kanałowe do trójek, zdaje się. Ale wyrywanie i plomby wymienić na NFZ można Poza tym, tak sobie myślę, że wolałabym zrobić zęby niż kupić kanapę...

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez SteveS

Kanałowe do trójek, zdaje się. Ale wyrywanie i plomby wymienić na NFZ można Poza tym, tak sobie myślę, że wolałabym zrobić zęby niż kupić kanapę...

Mam dwie "7". Plomby na nfz robią szare, do białej trzeba dopłacić te 100 czy 200.
Jeśli dentysta znajdzie coś do leczenia, koszty wzrosną.


Nie wyraziłam się jasno. Nie lubie wesel bo mnie zmuszano aby pójść albo żebym brała udział w zabawie, albo musiałam siedzieć do rana bo rodzic chce posiedzieć dłużej a odwózka jest przewidziana potem. Od zawsze aby ubrać się na wesele miałam problem bo każda sukienka była be, a to za mała w biuście, a to odkryta (muszę mieć biustonosz) a to nie ten kolor. Potem kup buty, torebkę bo nie mam nic w szafie a to co miałam nie pasowało do następnej. Na ost weselu kupilam ołówkowa sukienkę, okazalo się że niewygodna.

Bylam w mohito, reserved, hm itd i nic nie pasowało, kolor za mdły, biskupi się nie nosi, w tym źle wygladam, tu poszerza, tu robi większy brzuch, spodnie nie, spodni się nie nosi, ile się nasłuchałam, ocipieć można

mama, babcia i ciocia z rodziny partnera zaczęły mnie ubierać, a nic mi się z tego nie podobało. Czułam się przebrana a nie ubrana.

Z każdego wesela sukienki poszły do wyrzucenia bo przytyłam i biust też urósł.
Jedną sukienkę w sumie nosiłam latem, zwiewna w kwiaty.

I boję się że znów będzie widziwianie, a jeszczr kurtkę kup bo pikowana nie pasuje, kup te buty bo tamte nie, a pożyczę ci torebkę bo musi być taka (na gówno potrzebna)






Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Chcę iść bo będzie tylko najbliższa rodzina, normalne wesele z muzyką tylko z mniejszą ilością gości. Panna młoda też nie będzie przesadnie ubrana, w typową suknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Czyli Ty po prostu chciałabyś iść na jakąś imprezę z facetem? Wybrałaś sobie bardzo kosztowną opcję. Skoro nie macie stosownych ciuchów, to jeden dzień zabawy wyniesie was tysiaka. Drogo.
Poszłabym za radą Cavy i zrobiła sobie jakąś fajną randkę zamiast tego.


A czemu takiego drogiego laptopa chcesz kupować? Do gier?
Jeśli tylko do filmów i netu, to mogłabyś spokojnie kupić jakiś poleasingowy za mniej 1000zł.
I po co Ci narkoza do wyrywania zęba? Przy zwykłym znieczuleniu nie będziesz czuła bólu, a cyrk zaczyna się i tak już po wyrwaniu (przez kilka trzeba ostrożnie myć, i bardzo uważać co się je; poza tym trzeba unikać wysiłku fizycznego, schylania itp). Samo rwanie to pikuś.

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Czyli Ty po prostu chciałabyś iść na jakąś imprezę z facetem? Wybrałaś sobie bardzo kosztowną opcję. Skoro nie macie stosownych ciuchów, to jeden dzień zabawy wyniesie was tysiaka. Drogo.
Poszłabym za radą Cavy i zrobiła sobie jakąś fajną randkę zamiast tego.


A czemu takiego drogiego laptopa chcesz kupować? Do gier?
Jeśli tylko do filmów i netu, to mogłabyś spokojnie kupić jakiś poleasingowy za mniej 1000zł.
I po co Ci narkoza do wyrywania zęba? Przy zwykłym znieczuleniu nie będziesz czuła bólu, a cyrk zaczyna się i tak już po wyrwaniu (przez kilka trzeba ostrożnie myć, i bardzo uważać co się je; poza tym trzeba unikać wysiłku fizycznego, schylania itp). Samo rwanie to pikuś.

Myślę że przesadzasz z tą kwotą. 100-200 zł do koperty, spodnie koło 100 zl, i coś dla mnie. Max 500 zł się zamkniemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[januszpolak]

Moim zdaniem nie warto kupować ubrań "tylko na wesele", już nie mówiąc o torebce czy okryciu wierzchnim specjalnie na tę okazję. Straszliwe marnowanie pieniędzy i przestrzeni w szafie. Kup sukienkę, którą będziesz nosić później codziennie do pracy. Kup klasyczny trencz, który można ubrać i jako eleganckie okrycie wierzchnie, i całą wiosnę chodzić. Kup kopertówkę, którą później zabierzesz na każde weekendowe wyjście - jedna wystarczy, aby obskoczyć wszystkie wesela we wszechświecie i jeszcze w każdy weekend poimprezować. Oczywiście musisz do tego mieć swoją paletę kolorów, z których komponujesz garderobę uniwersalną, aby taka kopertówka mogła się wpasować. Poza tym trochę przeraża mnie podejście, że 100 zł w tą czy w tamtą to nic. W waszej sytuacji to ogromna suma Sama jestem bardzo rozrzutna, jeśli chodzi o ubrania i moje przyjemności, ale jak mogę to staram się i 10 zł zaoszczędzić, bo to później się zbiera w większe sumy i oszczędności. Nigdy nie dałabym z TŻ 400 zł do koperty, 200 zł to jest max jeśli idziemy na wesele. Nie wydałabym 400 zł na parę na imprezę czy wyjście do restauracji, to nie wydam tyle na jedno wesele, proste. A chłopu się dobry garnitur zawsze przyda, mój ma jeden od lat, dobrze skrojony, ale z jakiejś promocji, chyba się zamknęliśmy w 800 zł i pewnie do naszego ślubu jeszcze w nim pójdzie. Jak ktoś pisze że wystarczą dopasowane jeansy i koszula no nie, to nie jest strój elegancki dla mężczyzny, to już dla mnie przynajmniej różnicy nie ma czy tak pójdzie, czy w ogóle w t-shircie (żeby nie było, mi jest obojętnie jak ludzie się ubierają), ale po prostu dla mnie to jest ten sam poziom elegancji, jeansy to jest strój casualowy, a nie elegancki.

[maniaczkakolorowania]

Napisane przez januszpolak

Moim zdaniem nie warto kupować ubrań "tylko na wesele", już nie mówiąc o torebce czy okryciu wierzchnim specjalnie na tę okazję. Straszliwe marnowanie pieniędzy i przestrzeni w szafie. Kup sukienkę, którą będziesz nosić później codziennie do pracy. Kup klasyczny trencz, który można ubrać i jako eleganckie okrycie wierzchnie, i całą wiosnę chodzić. Kup kopertówkę, którą później zabierzesz na każde weekendowe wyjście - jedna wystarczy, aby obskoczyć wszystkie wesela we wszechświecie i jeszcze w każdy weekend poimprezować. Oczywiście musisz do tego mieć swoją paletę kolorów, z których komponujesz garderobę uniwersalną, aby taka kopertówka mogła się wpasować. Poza tym trochę przeraża mnie podejście, że 100 zł w tą czy w tamtą to nic. W waszej sytuacji to ogromna suma Sama jestem bardzo rozrzutna, jeśli chodzi o ubrania i moje przyjemności, ale jak mogę to staram się i 10 zł zaoszczędzić, bo to później się zbiera w większe sumy i oszczędności. Nigdy nie dałabym z TŻ 400 zł do koperty, 200 zł to jest max jeśli idziemy na wesele. Nie wydałabym 400 zł na parę na imprezę czy wyjście do restauracji, to nie wydam tyle na jedno wesele, proste. A chłopu się dobry garnitur zawsze przyda, mój ma jeden od lat, dobrze skrojony, ale z jakiejś promocji, chyba się zamknęliśmy w 800 zł i pewnie do naszego ślubu jeszcze w nim pójdzie. Jak ktoś pisze że wystarczą dopasowane jeansy i koszula no nie, to nie jest strój elegancki dla mężczyzny, to już dla mnie przynajmniej różnicy nie ma czy tak pójdzie, czy w ogóle w t-shircie (żeby nie było, mi jest obojętnie jak ludzie się ubierają), ale po prostu dla mnie to jest ten sam poziom elegancji, jeansy to jest strój casualowy, a nie elegancki.

Jak mówię w sukienkach w ogóle nie chodzę, jedynie w dzianinowych jesienią-zima albo typowo zwiewne latem ale to też rzadko.
Na kurtki i płaszcze też nie mam już miejsca. Założę te codzienne
Partner garnituru już też nie wcisnie. Spodnie mu kupię. Mamy bardzo małe szafy. Torebkę wezmę obaga moonlight

Kwestia tego co ja założę, myślę że spodnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz