Mój facet ogląda zdjęcia - co robić?

[rozterka26]

Cześć dziewczyny,
Nigdy nie sądziłam, że założę tego typu wątek ale życie wszystko weryfikuje.
Jestem z moim facetem od pół roku, wcześniej się spotykaliśmy przez około rok w ramach relacji koleżeńskich.
Niedawno ze sobą zamieszkaliśmy.
Zaczęło się od tego, że któregoś dnia zobaczyłam wchodząc do pokoju, że przegląda nagie zdjęcia dziewczyn w telefonie. Następnego dnia porozmawialiśmy, przyznał się, że założył konto na sexportalu, bo "jest facetem i chce popatrzeć" ale zobowiązał się konto usunąć i to zrobił.
Po jakimś czasie sprawdziłam komputer. Do tej pory jest mi z tym źle, ale miałam przeczucia, że to nie wszystko, że coś jeszcze ukrywa.
Sprawdziłam i znalazłam.
Okazuje się, że ma konto na portalu społecznościowym na fikcyjne nazwisko i z tego konta ogląda CODZIENNIE swoje znajome ze szczególnym naciskiem na 3 dziewczyny - jedna z nich dała mu kosza, kolejna to jego była, trzeciej nie znam. To nie są długie wizyty, ale są. Codziennie ogląda naprzemiennie te same dziewczyny.
Ponadto znalazłam folder z ich zdjęciami ściągniętymi z Internetu, jak również zdjęcia innych lasek ściągnięte z sexportalu i (uwaga!) roksy (!).
Był też plik z zapisanymi linkami do roksy i numerami telefonów (data edycji przed rozpoczęciem naszego związku). Sprawdziłam te ogłoszenia, są w większości nieaktualne.
Zauważyłam też, że od czasu do czasu wchodził też na te anonse i je oglądał.
Czuję się źle, bo to są bardzo przykre rzeczy. Moje poczucie własnej wartości mocno podupadło...
On nie wie, że ja wiem. I teoretycznie zachowuje się bardzo normalnie
Boję się, że on coś udaje, że może jest ze mną, bo tak jest na chwilę obecną dobrze/wygodnie. Albo że nie potrafi zakończyć z przeszłością.
Co robić? Jak to wyjaśnić?

[Ellen_Ripley]

Nie, nigdy z takim facetem, który nie potrafi zostawić przeszłości i ex pań za sobą. Męka.

[Mad_Max]

Napisane przez rozterka26

Cześć dziewczyny,
Nigdy nie sądziłam, że założę tego typu wątek ale życie wszystko weryfikuje.
Jestem z moim facetem od pół roku, wcześniej się spotykaliśmy przez około rok w ramach relacji koleżeńskich.
Niedawno ze sobą zamieszkaliśmy.
Zaczęło się od tego, że któregoś dnia zobaczyłam wchodząc do pokoju, że przegląda nagie zdjęcia dziewczyn w telefonie. Następnego dnia porozmawialiśmy, przyznał się, że założył konto na sexportalu, bo "jest facetem i chce popatrzeć" ale zobowiązał się konto usunąć i to zrobił.
Po jakimś czasie sprawdziłam komputer. Do tej pory jest mi z tym źle, ale miałam przeczucia, że to nie wszystko, że coś jeszcze ukrywa.
Sprawdziłam i znalazłam.
Okazuje się, że ma konto na portalu społecznościowym na fikcyjne nazwisko i z tego konta ogląda CODZIENNIE swoje znajome ze szczególnym naciskiem na 3 dziewczyny - jedna z nich dała mu kosza, kolejna to jego była, trzeciej nie znam. To nie są długie wizyty, ale są. Codziennie ogląda naprzemiennie te same dziewczyny.
Ponadto znalazłam folder z ich zdjęciami ściągniętymi z Internetu, jak również zdjęcia innych lasek ściągnięte z sexportalu i (uwaga!) roksy (!).
Był też plik z zapisanymi linkami do roksy i numerami telefonów (data edycji przed rozpoczęciem naszego związku). Sprawdziłam te ogłoszenia, są w większości nieaktualne.
Zauważyłam też, że od czasu do czasu wchodził też na te anonse i je oglądał.
Czuję się źle, bo to są bardzo przykre rzeczy. Moje poczucie własnej wartości mocno podupadło...
On nie wie, że ja wiem. I teoretycznie zachowuje się bardzo normalnie
Boję się, że on coś udaje, że może jest ze mną, bo tak jest na chwilę obecną dobrze/wygodnie. Albo że nie potrafi zakończyć z przeszłością.
Co robić? Jak to wyjaśnić?

Ale co tu wyjaśniać? Przecież powiedział Ci, że jest facetem i chce popatrzeć. Czyli masz wyjaśnienie podane na tacy.
Gość zapewne jest dorosły, więc nie zabronisz mu oglądać zdjęć, ani tym bardziej nie wykłujesz oczu szpikulcem do lodu.

Ma to robić potajemnie jakby znów miał 14 lat?

Ma taką a nie inną potrzebę, którą zaakceptujesz, albo zmienisz na inny model.

[linkinpaark]

Skoro ma taką potrzebę, to się rozstańcie i będzie ją mógł wtedy realizować do woli nie raniąc nikogo.
Nie, będąc w związku to nie jest normalne wchodzić celowo na czyjeś konto i go obczajać. Chyba, że dwie strony ustalą, że ich relacja jest luźniejsza. Ale tu ten przypadek nie zachodzi.
Uciekają od niego. Potem cię zdradzi, jak mu odmówisz seksu i powie, że to normalne przecież, bo jest facetem i ma potrzeby.

[wiktoriol]

Facet slabo rokuje, ja bym uciekala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[peopeo]

Jest z Tobą bo mu wygodnie, a zafascynowany innymi panienkami, no i ta roksa, nawet nr tel ... Jak dla mnie to uciekalabym, bo ma zapędy do prostytutek

[srebrnykot]

Ja bym już nie zaufała. Wchodzenie - w związku - na anonse erotyczne i odwiedzanie codziennie kont innych kobiet - dla mnie to wskazuje na bardzo duże ryzyko, że dojdzie do zdrady. Nie zaufałabym, nie potrafiłabym być w takim związku.

Napisane przez Mad_Max

Ale co tu wyjaśniać? Przecież powiedział Ci, że jest facetem i chce popatrzeć. Czyli masz wyjaśnienie podane na tacy.
Gość zapewne jest dorosły, więc nie zabronisz mu oglądać zdjęć, ani tym bardziej nie wykłujesz oczu szpikulcem do lodu.

Gdyby chciał popatrzeć, oglądałby zdjęcia czy porno, ale nie stronę z ogłoszeniami seksspotkań.

[rozterka26]

Napisane przez srebrnykot

Gdyby chciał popatrzeć, oglądałby zdjęcia czy porno, ale nie stronę z ogłoszeniami seksspotkań.

No właśnie... Gdyby to były zupełnie anonimowe aktorki porno - nie martwiłabym się tak. Ale to są realne dziewczyny. Które ogląda przed wyjściem do pracy. Codziennie.
Dzięki za wszystkie opinie, dziewczyny.
Chciałam się upewnić, że nie mam paranoi.
Chyba czas na rozmowę ostateczną.

[Mad_Max]

Napisane przez srebrnykot

Gdyby chciał popatrzeć, oglądałby zdjęcia czy porno, ale nie stronę z ogłoszeniami seksspotkań.

Przepraszam, ale skąd wiesz na co woli patrzeć zupełnie obcy facet?
Telepatia? Szklana kula?

[xenon88]

Opisujesz pospolitego erotomana albo seksoholika. I jeszcze ta obrzydliwa argumentacja, że "jestem facet i chcę (tzn. mam święte prawo) sobie popatrzeć, a ty kobieto zamilcz". Alergię mam na takich asów

[kennedy]

Napisane przez Mad_Max

Przepraszam, ale skąd wiesz na co woli patrzeć zupełnie obcy facet?
Telepatia? Szklana kula?

? A czy to wazne?

Mogl wejsc na redtube a wchodzil na portlae z prostytutkami. Jest roznica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez xenon88

Opisujesz pospolitego erotomana albo seksoholika. I jeszcze ta obrzydliwa argumentacja, że "jestem facet i chcę (tzn. mam święte prawo) sobie popatrzeć, a ty kobieto zamilcz". Alergię mam na takich asów

No dokładnie.. Erotłumana


Dla mnie facet do odstrzału. Moim zdaniem rozmowa tu nic nie pomoże, bo koleś i tak będzie robił to po kryjomu..

[kalor]

Był już podobny wątek (stary), nie skończyło się to miło. Dziewczyna nie mogła zapomnieć, męczyła się, facet w końcu zerwał z nią pod jakimś pretekstem.

[xenon88]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;85976364]No dokładnie.. Erotłumana


Dla mnie facet do odstrzału. Moim zdaniem rozmowa tu nic nie pomoże, bo koleś i tak będzie robił to po kryjomu..[/QUOTE]


My się po prostu na chłopach nie znamy

Już robi i pali głupa przy Autorce. Zabiłabym gołymi rękoma takiego "mężczyznę". Podziwiam Cię, Autorko, że nie masz ochoty wydrapać mu oczu

[srebrnykot]

Napisane przez Mad_Max

Przepraszam, ale skąd wiesz na co woli patrzeć zupełnie obcy facet?
Telepatia? Szklana kula?

Jakby... bo Autorka o tym wprost napisała? Że patrzy na ogłoszenia na roksie?

Tu nie potrzeba telepatii, nagie kobiety są tu i tu, a jednak żeby wyłącznie pooglądać zdjęcia nagich kobiet nie potrzeba wchodzić na anonse prostytutek. I, żeby było ciekawiej, prostytutek, z którymi realnym kontaktem facet był zainteresowany swego czasu, skoro zbierał ich dane i numery telefonu.

[I am Rock]

Poczucie własnej wartości ci podupadło? Litości. A co ono ma do tego, że facet jest (delikatnie mówiąc) dupkiem?
Wykop go ze swojego życia i z głowy. Przecież i tak już mu nie zaufasz.

[elsene]

Powiedział Ci wprost, że robi to bo chce i nie przestanie. Taka prawda.
Dla mnie też jest ogromna różnica w oglądaniu jakichś tam obcych gołych lasek, a oglądani takich na wyciągnięcie ręki, z namiarami do nich itp.
On się nie zmieni. Albo to zaakceptujesz, albo nie.

[rozterka26]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;85976364]No dokładnie.. Erotłumana


Dla mnie facet do odstrzału. Moim zdaniem rozmowa tu nic nie pomoże, bo koleś i tak będzie robił to po kryjomu..[/QUOTE]

Mimo wszystko skonfrontuję. Jestem bardzo ciekawa jakie będzie tłumaczenie i jak ono wypadnie na tle wiedzy, którą posiadam.
Może w końcu dowiem się z kim żyję.

[kyrxs]

Ja wiele rozumiem. Rozumiem ze przy duzym popedzie seksualnym nawet regularly seks moze nie byc wystarczajacy. Rozumiem ze w takiej sytuacji raz na jakis czas mozna zaspokoic sie samemu na szybko przy dobrym porno. Ale codziennie ogladanie golych dup przed praca moim zdaniem swiadczy o byciu intelektualnie wybrakowanym. I swiadczy o tym ze jest mega nieciekawym czlowiekiem. Bylam z kilkoma facetami i przed praca kazdy z nich czytal najswiezsze wiadomosci, przygotowywal sie do pracy, doczytywal wczorajsza ksiazke, albo planowal jak fajnie wieczorem spedzic czas. A nie przegladal portale z golymi laskami. To nie z Toba jest cos nie tak autorko, po prostu Twoj facet poza para balonow i szparka nie ma bardziej wciagajacych zainteresowan.

[Mad_Max]

Napisane przez srebrnykot

Jakby... bo Autorka o tym wprost napisała? Że patrzy na ogłoszenia na roksie?

Przeczytaj do kogo to pisałem i w jakim kontekście, bo zgubiłaś sens wypowiedzi.

Różnicujecie prostytutkę z Roksy i prostytutkę z redtube.
Pseudorelatywizm w mistrzowskim wykonaniu.

[srebrnykot]

Napisane przez Mad_Max

Przeczytaj do kogo to pisałem i w jakim kontekście, bo zgubiłaś sens wypowiedzi.

Różnicujecie prostytutkę z Roksy i prostytutkę z redtube.
Pseudorelatywizm w mistrzowskim wykonaniu.

Spiesze zatem przypomniec - pisales do mnie i w kontekscie mojej wypowiedzi. Nic nie zgubilam.

Dostrzeganie roznicy miedzy ogladaniem ogloszen erotycznych (i to kobiet, z ktorymi planowalo sie kiedys spotkanie) i ogladaniu jakichs tam zdjec nagich kobiet, ogolnie dostepnych w necie, nie zrobionych specjalnie dla tego konkretnego ogladajacego, to nie relatywizm, to zdrowy rozsadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mad_Max]

Napisane przez srebrnykot

Spiesze zatem przypomniec - pisales do mnie i w kontekscie mojej wypowiedzi. Nic nie zgubilam.

Dostrzeganie roznicy miedzy ogladaniem ogloszen erotycznych (i to kobiet, z ktorymi planowalo sie kiedys spotkanie) i ogladaniu jakichs tam zdjec nagich kobiet, ogolnie dostepnych w necie, nie zrobionych specjalnie dla tego konkretnego ogladajacego, to nie relatywizm, to zdrowy rozsadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od kiedy to zdjęcia na Roksie są dla jakiegoś "konkretnego oglądającego"?
Wymyślasz historie z palca.
Gdyby chciał oglądać coś na redtube, zapewne by to zrobił.
Jednak woli jakieś portale społecznościowe, Roksę i co tam jeszcze. Trudno, żeby dziewczyna mu wybierała strony na których może patrzeć na panienki. No śmiech na sali.

[NocnaWiedma]

Napiszę to co już napisały dziewczyny. Autorko, rozstałabym się. Nie chciałabym być w związku z kimś mającym takie zachowania jak Twój facet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Przeczytaj do kogo to pisałem i w jakim kontekście, bo zgubiłaś sens wypowiedzi.
Różnicujecie prostytutkę z Roksy i prostytutkę z redtube.
Pseudorelatywizm w mistrzowskim wykonaniu.

nie wiem co chcesz udowodnić,
Ty byś się nie czuł dziwnie gdyby twoja kobieta codziennie przed pracą
- przeglądała profil i zdjęcia eksa
- kolegi z pracy który ją spuścił po bandzie
- jeszcze kogoś, może drugiego kolegi
oraz zapisywała sobie ich fotki na wypadek by się nie znikły
i zapisywała codziennie fotki mięsek jak jakaś gimbusiara zdjęcia filmowego idola
oraz codziennie buszowała na fikcyjnym profilu na stronach do umawiania się na seks.
To, czy/że sobie przy tym smyra myszkę to już naprawdę, takie tam.
A tobie mówiła że tylko sobie patrzy. I jeszcze robiła z ciebie durnia bo nie wpadła na to że wiesz co robi i jest: miśku to miśku sramto.
To masz wysoki wskaźnik frajerstwa. :P Cieszymy się że jesteś z nim tak ładnie pogodzony. :P

[elsene]

Napisane przez Mad_Max

Różnicujecie prostytutkę z Roksy i prostytutkę z redtube.
Pseudorelatywizm w mistrzowskim wykonaniu.

No niby goły tyłek, to goły tyłek. Ale jakoś oglądanie gołego tyłka anonimowej kobiety z nie wiadomo skąd jakoś mniej boli niż oglądanie gołego tyłka koleżanki z pracy, byłej czy dziewczyny z ogłoszenia chętnej na spotkanie, która jest na wyciągnięcie ręki.
Dla Ciebie to bez różnicy. A dla innych nie.

[Mad_Max]

Napisane przez Hultaj

nie wiem co chcesz udowodnić,
Ty byś się nie czuł dziwnie gdyby twoja kobieta codziennie przed pracą
- przeglądała profil i zdjęcia eksa
- kolegi z pracy który ją spuścił po bandzie
- jeszcze kogoś, może drugiego kolegi
oraz zapisywała sobie ich fotki na wypadek by się nie znikły
i zapisywała codziennie fotki mięsek jak jakaś gimbusiara zdjęcia filmowego idola
oraz codziennie buszowała na fikcyjnym profilu na stronach do umawiania się na seks.
To, czy/że sobie przy tym smyra myszkę to już naprawdę, takie tam.
A tobie mówiła że tylko sobie patrzy. I jeszcze robiła z ciebie durnia bo nie wpadła na to że wiesz co robi i jest: miśku to miśku sramto.
To masz wysoki wskaźnik frajerstwa. :P Cieszymy się że jesteś z nim tak ładnie pogodzony. :P

Moja Kobieta ogląda co chce i nic mi do tego. Jesteśmy dorośli i jakoś nie latam za historią Jej przeglądarki i nie oczekuję spowiedzi z każdej odwiedzonej strony i każdego zobaczonego zdjęcia.
Jednak zarówno Ona jak i ja jesteśmy antyspołecznościowi, więc nawet nie mamy gdzie podglądać znajomych.

Napisane przez elsene

No niby goły tyłek, to goły tyłek. Ale jakoś oglądanie gołego tyłka anonimowej kobiety z nie wiadomo skąd jakoś mniej boli niż oglądanie gołego tyłka koleżanki z pracy, byłej czy dziewczyny z ogłoszenia chętnej na spotkanie, która jest na wyciągnięcie ręki.
Dla Ciebie to bez różnicy. A dla innych nie.

Moim zdaniem przyjmowanie założenia, że oglądanie gołych fotek przez faceta może boleć jego dziewczynę nadaje się na terapię. Taki to absurd.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Mad_Max

Moja Kobieta ogląda co chce i nic mi do tego. Jesteśmy dorośli i jakoś nie latam za historią Jej przeglądarki i nie oczekuję spowiedzi z każdej odwiedzonej strony i każdego zobaczonego zdjęcia.
Jednak zarówno Ona jak i ja jesteśmy antyspołecznościowi, więc nawet nie mamy gdzie podglądać znajomych.

Innymi słowy gdybasz sobie, że by Ci to nie przeszkadzało, bo nie masz i nie znasz tego problemu.

[xenon88]

Ja rozumiem, że solidarność plemników itd., ale nie pojmuję jak można popierać tak destrukcyjne dla człowieczeństwa zachowania. To, co robi ten gościu, wg mnie podchodzi pod jakieś uzależnienie. Ciągła stymulacja seksualna (nie własną kobitą), okłamywanie partnerki, jakieś folderki, roksa, patrzenie na zdjęcie laski, która dała mu kosza... I jeszcze ta argumentacja z tyłka, wciąganie w to swojej "męskiej natury" (tzn. natury oszusta i wiecznie napalonego małpiszona?).

Przez takie poglądy, jakie głosisz, Mad Max. faceci uważają, że takie "mini oszustwa" są normalne, no bo "faceci to wzrokowcy, a dojrzały mężczyzna musi bo się udusi".



Jeśli wg facetów to jest normalne zachowanie samców, to ja się przerzucam na dziewczyny

[srebrnykot]

Mad Max, to jest proste, nie wiem, czego nie rozumiesz i co usilujesz udowodnic. Dziewczyna nie denerwuje sie, ze facet oglada jakies tam nagie zdjecia. On oglada zdjecia prostytutek, z ktorymi spotkanie rozwazal.

Dla mnie jest gigantyczna roznica miedzy tym, a jakimis zdjeciami.

Juz nie wspominajac o codziennym (!) przegladaniu fotek znajomych dziewczyn, w tym eks.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elsene]

Napisane przez Mad_Max

Moim zdaniem przyjmowanie założenia, że oglądanie gołych fotek przez faceta może boleć jego dziewczynę nadaje się na terapię. Taki to absurd.

Właśnie -Twoim zdaniem.
Zakładanie, że masz moc określania co kogo może boleć i mu przeszkadzać nadaje się na terapię w pierwszej kolejności.