Dać nam szansę?

Episkey · 2019-11-10, 21:35

Kochane i kochani,
mam problem z pozbieraniem myśli, jestem ciekawa co sądzą o tym inni, mianowicie. Jestem z moim mężczyzną w związku już 3 lata. Zaczęło się, wiadomo, cudownie. Ale z czasem zaczął zachowywać się dziwnie, a raczej ja to zaczęłam zauważać. Zabronił mi rozmawiać o nas z moimi przyjaciółkami, wydawać pieniędzy na głupoty (nie lubię zakupów ciuchowych, moją jedyną głupotą była kawa raz w miesiącu), zawsze za mało oszczędzałam, ciągle mnie poprawiał, podnosił głos kiedy zrobiłam coś nie po jego myśli, zdradził mnie - sam mi o tym powiedział, ponoć to tylko pocałunek, kiedyś niechcący usłyszałam jak chwalił się koledze jak to mi nie przygadał podczas kłótni, bardzo lubię zwiedzać - o to też się czepiał ale jak było to coś, co go interesowało to jechał ze mną... Kiedyś poprosiłam go o pomoc w rozpakowaniu naszych rzeczy - powiedział, że brak mi wyobraźni i co ja sobie myślę. Mówił, że nie obchodzi walentynek - ok, poprosiłam go w takim razie żeby chociaż spędził ze mną dzień, który ja zorganizuję. Specjalnie wybrałam takie rzeczy, żeby go interesowały. Ale kiedy wróciliśmy do domu i zaprowadziłam go do sypialni... poszedł na komputer. W pewnym momencie nie wytrzymałam i zerwałam z nim. Pisał mi później, że tęskni. W międzyczasie przyjaciółka wysłała mi screenshot z portalu randkowego - założył sobie tam konto. 3 dni po naszym zerwaniu. Rozumiem, że miał do tego prawo, w końcu z nim zerwałam. Sama też nie byłam doskonała w tym związku... Zabolało mnie, że po 3 dniach już może skupić się na innych laskach. Ale zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Później pisał mi, że chciał mi się oświadczyć na święta... Potem pisał mi, że ma nadzieję. A w międzyczasie czatuje z jakimiś laskami. Zadzwoniłam do niego i poprosiłam aby wybrał - albo jesteśmy w związku i się staramy albo się do mnie nie odzywa. Ciężko mi kiedy co chwila do mnie pisze.. Sądzicie, że powinnam zaufać i wejść do tej samej rzeki kolejny raz?

**def06fa1a5833bad6bee5b9e5f4f9949977d8492_5e7fe5029d904** · 2019-11-10, 21:56

Nie, nie wchodzić do tej samej rzeki jeszcze raz. Traktuje Cię jak swoją własność... Byłaś szczęśliwa w tym związku, że zastanawiasz się nad powrotem? Są jakieś plusy?

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-10, 21:58

Dziewczyno jeśli do niego wrócisz, to znaczy, że kompletnie nie masz do siebie szacunku. Chcesz być kołem zapasowym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Episkey · 2019-11-10, 22:07

Były plusy. Zawsze służył radą, jak coś mi się popsuło to naprawił, kiedy było mi smutno to pocieszał, coś tam gotował dla mnie... Nie wiem, tak sobie myślę, że może miał rację. Że może faktycznie powinnam być bardziej ogarnięta. Bo głównie o to ma do mnie pretensje. Np. kiedy koleś na mnie wjechał to zamiast spisać umowę - nie mieliśmy papieru, a ja się spieszyłam, nagrałam go. Wszystkie dane, że się przyznaje i że pokryje koszty. Jakieś tam dobre chwile były..

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-10, 22:10

Cytat:

Napisane przez Episkey

Były plusy. Zawsze służył radą, jak coś mi się popsuło to naprawił, kiedy było mi smutno to pocieszał, coś tam gotował dla mnie... Nie wiem, tak sobie myślę, że może miał rację. Że może faktycznie powinnam być bardziej ogarnięta. Bo głównie o to ma do mnie pretensje. Np. kiedy koleś na mnie wjechał to zamiast spisać umowę - nie mieliśmy papieru, a ja się spieszyłam, nagrałam go. Wszystkie dane, że się przyznaje i że pokryje koszty. Jakieś tam dobre chwile były..

Ale nie chodzi o to, że jakieś dobre chwilę były, bo w związku mają być same dobre chwile (wiadomo że czasem są jakieś nieporozumienia, ale to trzeba rozmawiać i to rozwiązywać , a nie wytykać tylko drugiej osoby błędy, hak to robił Twój eks)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c** · 2019-11-10, 22:11

Cholerny manipulant

Miesza Ci w głowie, toż to powszechny scenariusz zakompleksionych buraków, iż swoimi komentarzami i zachowaniem dają Ci do zrozumienia, jakobyś była idiotką, a Ty zaczynasz w to wierzyć, co osłabia Twoje zdolności i siły mentalne do tego, żeby się z tej toksycznej sieci wyplątać. Wyżywa na Tobie swój brak poczucia wartości, bo dzięki temu on się lepiej czuje.

Dziewczyno, Ty się jeszcze zastanawiasz, czy wracać.... Przecież on Cię traktuje, jak byle gó*no, pomiata sobie Tobą jak chce, wykazuje absolutnie ZERO szacunku w stosunku do Twojej osoby. Powinnaś w doopę kopnąć dziada! I nie oglądać się za siebie.

Episkey · 2019-11-10, 22:17

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87321631]Ale nie chodzi o to, że jakieś dobre chwilę były, bo w związku mają być same dobre chwile (wiadomo że czasem są jakieś nieporozumienia, ale to trzeba rozmawiać i to rozwiązywać , a nie wytykać tylko drugiej osoby błędy, hak to robił Twój eks)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Masz rację. Zdaję sobie sprawę z tego, że strasznie mną manipuluje. Na wszystko ma odpowiedź, zawsze to ja jestem winna. Nawet kiedy się pokłóciliśmy i byłam na niego zła to zawsze tak się kończyło, że to ja przepraszałam za to, że było mi przykro. Nie wiem dlaczego nie mogę go odpuścić chociaż wiem, że powinnam. Nawet teraz pytałam go czy by mi zaufał. Powiedział, że tak! A w między czasie gada z jakąś laską (wiem na 100%, to moja koleżanka. Poprosiłam ją żeby mu nie mówiła.)

flyingcrows · 2019-11-10, 22:53

Okropny gość, który Cię okropnie traktuje.
Dla samej siebie do niego nie wracaj.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-10, 22:54

Cytat:

Napisane przez Episkey

Masz rację. Zdaję sobie sprawę z tego, że strasznie mną manipuluje. Na wszystko ma odpowiedź, zawsze to ja jestem winna. Nawet kiedy się pokłóciliśmy i byłam na niego zła to zawsze tak się kończyło, że to ja przepraszałam za to, że było mi przykro. Nie wiem dlaczego nie mogę go odpuścić chociaż wiem, że powinnam. Nawet teraz pytałam go czy by mi zaufał. Powiedział, że tak! A w między czasie gada z jakąś laską (wiem na 100%, to moja koleżanka. Poprosiłam ją żeby mu nie mówiła.)

Jesteś uzależniona emocjonalnie od manipulanta i psychola. Powinnaś przerobić to wszystko na terapii u psychoterapeuty. Wiem co mówię, bo sama byłam w podobnym związku, nawet dwóch :/

**9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c** · 2019-11-10, 23:01

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87321688]Jesteś uzależniona emocjonalnie od manipulanta i psychola. Powinnaś przerobić to wszystko na terapii u psychoterapeuty. Wiem co mówię, bo sama byłam w podobnym związku, nawet dwóch :/[/QUOTE]
Popieram koleżankę, widać masz taki schemat.

Dobre chwile czy rzeczy zawsze w każdym związku - nawet takim z sadystą - są, to żaden argument, żałosny wręcz. Wiadomo, że facet dla przeciwwagi musi być momentami "cudowny", żeby Ci namącić w umyśle i żebyś miała wątpliwości, czy warto odchodzić, bo "przecież on nie całkiem taki zły". Chodzi o to, czy całokształt Ci pasuje, czy czujesz się w tym związku dobrze, szanowana, kochana, itp. W Twoim ewidentnie tego brak. Bezradnie pozwalasz sobą manipulować, pomiatać emocjonalnie. A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać, parszywiec jeden.

Episkey · 2019-11-10, 23:09

[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321703]Popieram koleżankę, widać masz taki schemat.

Dobre chwile czy rzeczy zawsze w każdym związku - nawet takim z sadystą - są, to żaden argument, żałosny wręcz. Wiadomo, że facet dla przeciwwagi musi być momentami "cudowny", żeby Ci namącić w umyśle i żebyś miała wątpliwości, czy warto odchodzić, bo "przecież on nie całkiem taki zły". Chodzi o to, czy całokształt Ci pasuje, czy czujesz się w tym związku dobrze, szanowana, kochana, itp. W Twoim ewidentnie tego brak. Bezradnie pozwalasz sobą manipulować, pomiatać emocjonalnie. A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać, parszywiec jeden.[/QUOTE]

Mój Boże. Przeraża mnie to, co piszecie - to dokładnie to, co on mówił! Że nie był taki zły! Straszne...

Dziękuję Wam za te komentarze.

**b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa** · 2019-11-10, 23:21

[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321703]Popieram koleżankę, widać masz taki schemat.

Dobre chwile czy rzeczy zawsze w każdym związku - nawet takim z sadystą - są, to żaden argument, żałosny wręcz. Wiadomo, że facet dla przeciwwagi musi być momentami "cudowny", żeby Ci namącić w umyśle i żebyś miała wątpliwości, czy warto odchodzić, bo "przecież on nie całkiem taki zły". Chodzi o to, czy całokształt Ci pasuje, czy czujesz się w tym związku dobrze, szanowana, kochana, itp. W Twoim ewidentnie tego brak. Bezradnie pozwalasz sobą manipulować, pomiatać emocjonalnie. A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać, parszywiec jeden.[/QUOTE]

Święte słowa. Autorko, on manipuluje Tobą na wszystkie strony i wie co ma powiedzieć żeby dać Ci do myślenia i zbić z tropu. Skończ tę relację póki nie łączą Was dzieci i kredyty. Nie daj sobą pomiatać, owszem może dobre chwile były, ale generalnie jest Ci z nim źle. Chcesz tak żyć?

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-10, 23:26

Cytat:

Napisane przez Episkey

Mój Boże. Przeraża mnie to, co piszecie - to dokładnie to, co on mówił! Że nie był taki zły! Straszne...

Dziękuję Wam za te komentarze.

Oj mój eks też miał takie teksty, jak np. "pamiętaj, że kiedy wskazujesz na mnie, to trzy palce są skierowane w Twoją stronę" (kiedy próbowałam mu zwrócić uwagę, że mnie krzywdzi), że żaden facet ze mną nie wytrzyma, że tylko on daje radę ze mną. Potrafił mi zrobić awanturę, że wylałam przez przypadek kawę na dywan i stał nade mną kiedy to sprzątałam. Kiedy płakałam i miałam atak lęku (mam nerwicę), potrafił powiedzieć, że to moja wina bo w końcu po co robię afery z byle powodu, odwracał się dupą i szedł spać :/ A jak leżałam w szpitalu, ciężko chora (miałam sepsę) to flirtował z jakąś dziewczyną, ona mu wysyłała nagie fotki i w ogóle pisali co by nie robili jakby sie spotkali. Potem wmawiał mi, że robił sobie żarty wraz z kolegą z tej dziewczyny. Tak się zachowuje PSYCHOPATA. Jak chciałam odejść to za to szantażował mnie tym, że popełni samobójstwo itd. Dzięki terapii udało mi się zakończyć ten związek, choć jeszcze potrzebowałam wielu miesięcy aby dojść do siebie. Dla swojego dobra, nie wracaj do niego, nie marnuj sobie życia.

O właśnie, facet próbował dyktować mi w co mam się ubierać (żadnych spódniczek) chciał mi zakazać studiowania bo na pewno kogoś poznam, w ogóle sam mówił że najlepiej zamknąłby mnie w domu. Chory człowiek. Dziewczynie przede mną robił to samo, kolejną już bił + przestał pracować, więc musiała go utrzymywać. Wiem o tym bo zgadałyśmy się kiedyś na fejsie (jego pierwsza eks napisała do mnie ostrzegając mnie, ale niestety wtedy to olałam, a ta po mnie też mnie znalazła na fejsie bo chciała się poradzić jak się wyrwać z tego toksyka)

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-11-10, 23:28

Zwiazek w ktorym ktos ci czegos zabrania zakazuje jest toksyczny i należy ewakuować się odrazu
Do tego facet Cię zdradza i poniża do czego Ty chcesz wracać?
Nie dawaj mu żadnej szansy ten związek to gnojówka
Zamiast tego daj sobie szanse na normalne zycie

Episkey · 2019-11-10, 23:32

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87321731]Oj mój eks też miał takie teksty, jak np. "pamiętaj, że kiedy wskazujesz na mnie, to trzy palce są skierowane w Twoją stronę" (kiedy próbowałam mu zwrócić uwagę, że mnie krzywdzi), że żaden facet ze mną nie wytrzyma, że tylko on daje radę ze mną. Potrafił mi zrobić awanturę, że wylałam przez przypadek kawę na dywan i stał nade mną kiedy to sprzątałam. Kiedy płakałam i miałam atak lęku (mam nerwicę), potrafił powiedzieć, że to moja wina bo w końcu po co robię afery z byle powodu, odwracał się dupą i szedł spać :/ A jak leżałam w szpitalu, ciężko chora (miałam sepsę) to flirtował z jakąś dziewczyną, ona mu wysyłała nagie fotki i w ogóle pisali co by nie robili jakby sie spotkali. Potem wmawiał mi, że robił sobie żarty wraz z kolegą z tej dziewczyny. Tak się zachowuje PSYCHOPATA. Jak chciałam odejść to za to szantażował mnie tym, że popełni samobójstwo itd. Dzięki terapii udało mi się zakończyć ten związek, choć jeszcze potrzebowałam wielu miesięcy aby dojść do siebie. Dla swojego dobra, nie wracaj do niego, nie marnuj sobie życia.[/QUOTE]

Szanuję za to, że Ci się udało. Wiem, jakie to trudne.

Mój też groził, że się zabije. No straszne to, co mówicie. Bardzo otrzeźwiające. Matko, a ja półtorej roku robiłam sobie listę rzeczy, o których nie powinnam z Nim rozmawiać bo może zrobić awanturę! I myślałam, że to normalne!

**def06fa1a5833bad6bee5b9e5f4f9949977d8492_5e7fe5029d904** · 2019-11-10, 23:42

[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321703]A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać[/QUOTE]

Mój były robił tak samo - w związku w ogóle nie czułam się kochana, było źle. Rozstaliśmy się, a on po jakimś czasie zaczął wypisywać, że chciał się oświadczyć, że nie zastanawiał się "czy" tylko "jak i kiedy", że jak mogłam... To wzbudzanie wyrzutów sumienia, uczuć, uderzanie w czułe punkty. Nie daj się. Czy facet który jawnie flirtuje z Twoją koleżanką jednocześnie mydląc Ci oczy jest gotowy do klęknięcia przed Tobą z pierścionkiem? Nie, to kolejna manipulacja.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-10, 23:46

Cytat:

Napisane przez Episkey

Szanuję za to, że Ci się udało. Wiem, jakie to trudne.

Mój też groził, że się zabije. No straszne to, co mówicie. Bardzo otrzeźwiające. Matko, a ja półtorej roku robiłam sobie listę rzeczy, o których nie powinnam z Nim rozmawiać bo może zrobić awanturę! I myślałam, że to normalne!

Tak naprawdę to ja dopiero teraz się czuję w pełni wolna od przeszłości, bo po tym związku miałam jeszcze dwa, jeden mega toksyczny, drugi za to z facetem uzależnionym od matki, który potem zaczął przejawiać objawy chad.

Nie, to nie jest normalne Kochana, to jest chore. Ja też już chodziłam na paluszkach przy tym swoim eksie (ten był najgorszy ze wszystkich moich eks, dlatego na nim się skupiam), byłam zastraszona, nie wytrzymywałam już nerwowo. Wszyscy widzieli że coś się dzieje nie tak, ale ja leciałam do niego jak ćma do ognia. To wszystko trzeba koniecznie przerobić na terapii i to tak porządnie, bo bardzo możliwe, że inaczej, tak jak ja, wpakujesz się znowu w podobne bagno. Naprawdę lepiej być samej niż z takim bydlakiem

Mi ten eks też się oświadczył, ale te oświadczyny to była kpina. Chciał mnie po prostu jeszcze bardziej uzaleznić od siebie. Całe szczescie, że nie nalegał na ślub bo bym pewnie do teraz siedziała w tym gów.nie

**9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c** · 2019-11-11, 00:41

Cytat:

Napisane przez Episkey

No straszne to, co mówicie. Bardzo otrzeźwiające. Matko, a ja półtorej roku robiłam sobie listę rzeczy, o których nie powinnam z Nim rozmawiać bo może zrobić awanturę! I myślałam, że to normalne!

O panie.... Straszne to jest to, co Ty mówisz!
Normalnie to jest wtedy, kiedy czujesz, że możesz ze swoim partnerem poruszyć dosłownie każdy temat, i kiedy możesz swobodnie zwrócić mu uwagę na coś w jego zachowaniu, jeśli Ci to nie odpowiada. Gdy czujesz jakąś blokadę (przez jego reakcję) i opory, to nie jest to w porządku.

**Mijanou** · 2019-11-11, 00:46

Cytat:

Napisane przez Episkey

Były plusy. Zawsze służył radą, jak coś mi się popsuło to naprawił, kiedy było mi smutno to pocieszał, coś tam gotował dla mnie... Nie wiem, tak sobie myślę, że może miał rację. Że może faktycznie powinnam być bardziej ogarnięta. Bo głównie o to ma do mnie pretensje. Np. kiedy koleś na mnie wjechał to zamiast spisać umowę - nie mieliśmy papieru, a ja się spieszyłam, nagrałam go. Wszystkie dane, że się przyznaje i że pokryje koszty. Jakieś tam dobre chwile były..

Zawsze można do tych spraw:
1. Iść na obiad do restauracji (gotowanie)
2. iść do psychologa, zwierzyć się przyjaciółce (pocieszanie)
3. wynająć radcę prawnego/ adwokata ( wjechanie w Ciebie)
4. złotą rączkę (naprawianie)

Od ukochanego faceta jednak wymaga się więcej. Choćby zaangażowania w związek i nie aranżowania spotkań z innymi kobietami poprzez portale randkowe. Oraz braku szantażu emocjonalnego poprzez groźby samobójcze.

Daj sobie spokój z tym facetem.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-11, 00:49

[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321771]

O panie.... Straszne to jest to, co Ty mówisz!
Normalnie to jest wtedy, kiedy czujesz, że możesz ze swoim partnerem poruszyć dosłownie każdy temat, i kiedy możesz swobodnie zwrócić mu uwagę na coś w jego zachowaniu, jeśli Ci to nie odpowiada. Gdy czujesz jakąś blokadę (przez jego reakcję) i opory, to nie jest to w porządku.[/QUOTE]

**mariamalaria** · 2019-11-11, 07:16

Cytat:

Napisane przez Episkey

Szanuję za to, że Ci się udało. Wiem, jakie to trudne.

Mój też groził, że się zabije. No straszne to, co mówicie. Bardzo otrzeźwiające. Matko, a ja półtorej roku robiłam sobie listę rzeczy, o których nie powinnam z Nim rozmawiać bo może zrobić awanturę! I myślałam, że to normalne!

Autorko, ale z tą listą to taki żart, tak?

Za karę z nim jesteś, czy jak? Lubisz być poniewierana, nieszanowana, żyć z zakazami i bez poczucia stabilności?

Jeśli nie, to powiedz mu to wszystko, co tu ci ludzie o nim napisali i żeby spadał na drzewo, bo Ty się już nie nabierzesz.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-11, 09:14

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Autorko, ale z tą listą to taki żart, tak?

Za karę z nim jesteś, czy jak? Lubisz być poniewierana, nieszanowana, żyć z zakazami i bez poczucia stabilności?

Jeśli nie, to powiedz mu to wszystko, co tu ci ludzie o nim napisali i żeby spadał na drzewo, bo Ty się już nie nabierzesz.

Nie lubi, tylko jest uzależniona emocjonalnie. Tacy faceci potrafią wmówić kobiecie, że jest nic nie warte i ode potem tak siedzą w tym związku, bo mają wrażenie, że na to wszystko widocznie zasłużyły, że to "normalne,". Kto nie przeżył czegoś podobnego nigdy nie zrozumie jak ciężko z takiego związku się wyrwać. Często bez terapii jest to wręcz niemożliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

green way · 2019-11-11, 10:08

Nie wiesz co zrobić z tym, że wciąż do Ciebie pisze? Po prostu wrzuć jego numer na czarną listę i już, proste, prawda,? I zawsze pamiętaj, że gdyby był taki idealny i dobry dla Ciebie, jak twierdzi, to byś z nim nie zrywała, bo i po bo? Skoro czujesz, że nie tak powinien wyglądać normalny i zdrowy związek, to zaufaj swojej intuicji, a nie daj się zwodzić tymi głodnymi kawałkami i jego parszywą manipulacją.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-11, 10:14

Cytat:

Napisane przez green way

Nie wiesz co zrobić z tym, że wciąż do Ciebie pisze? Po prostu wrzuć jego numer na czarną listę i już, proste, prawda,? I zawsze pamiętaj, że gdyby był taki idealny i dobry dla Ciebie, jak twierdzi, to byś z nim nie zrywała, bo i po bo? Skoro czujesz, że nie tak powinien wyglądać normalny i zdrowy związek, to zaufaj swojej intuicji, a nie daj się zwodzić tymi głodnymi kawałkami i jego parszywą manipulacją.

No właśnie nie takie proste. Pisząc takie rzeczy możecie wzbudzić w niej jeszcze większe poczucie beznadziejnosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**mariamalaria** · 2019-11-11, 10:23

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87322330]No właśnie nie takie proste. Pisząc takie rzeczy możecie wzbudzić w niej jeszcze większe poczucie beznadziejnosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Muszę tak pisać, bo dziewczyna pyta o to, czy dać draniowi szansę! Więc nie! Nie dać, chyba że chcesz być nadal poniżania, a chcieć można tego, co się lubi.
Więc, autorko, jeśli nie lubisz, to kliknij dziada w d...

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-11, 10:39

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Muszę tak pisać, bo dziewczyna pyta o to, czy dać draniowi szansę! Więc nie! Nie dać, chyba że chcesz być nadal poniżania, a chcieć można tego, co się lubi.
Więc, autorko, jeśli nie lubisz, to kliknij dziada w d...

Oczywiście, że powinna odejść, tylko wydaje mi się, że bez pomocy specjalisty będzie jej ciężko. Zbyt mocno jest uzależniona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I am Rock · 2019-11-11, 10:44

Facet jest beznadziejny i nie zasługuje na żadną szansę.

Episkey · 2019-11-11, 20:48

Cytat:

Napisane przez green way

Nie wiesz co zrobić z tym, że wciąż do Ciebie pisze? Po prostu wrzuć jego numer na czarną listę i już, proste, prawda,? I zawsze pamiętaj, że gdyby był taki idealny i dobry dla Ciebie, jak twierdzi, to byś z nim nie zrywała, bo i po bo? Skoro czujesz, że nie tak powinien wyglądać normalny i zdrowy związek, to zaufaj swojej intuicji, a nie daj się zwodzić tymi głodnymi kawałkami i jego parszywą manipulacją.

Próbowałam tak zrobić ale ciągle siedzi mi w głowie myśl, że lepiej nie bo co jak będzie chciał zadzwonić albo napisać. Przecież muszę odebrać. Albo jak ja będę chciała. Poprosiłam moją przyjaciółkę żeby to zrobiła za mnie, sama nie mogłam siebie przekonać. Niby wiem, że powinnam ale co jeśli napisze. Ciężko to wytłumaczyć. Zdaje sobie sprawę z tego, że na logikę to proste - nie pasuje, źle się z nim czuję to blokuję go i tyle.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-11-11, 21:02

Cytat:

Napisane przez Episkey

Próbowałam tak zrobić ale ciągle siedzi mi w głowie myśl, że lepiej nie bo co jak będzie chciał zadzwonić albo napisać. Przecież muszę odebrać. Albo jak ja będę chciała. Poprosiłam moją przyjaciółkę żeby to zrobiła za mnie, sama nie mogłam siebie przekonać. Niby wiem, że powinnam ale co jeśli napisze. Ciężko to wytłumaczyć. Zdaje sobie sprawę z tego, że na logikę to proste - nie pasuje, źle się z nim czuję to blokuję go i tyle.

Jesteś uzależniona od niego niestety

bez pomocy specjalisty sobie nie poradzisz

**9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c** · 2019-11-11, 21:44

Cytat:

Napisane przez Episkey

Próbowałam tak zrobić ale ciągle siedzi mi w głowie myśl, że lepiej nie bo co jak będzie chciał zadzwonić albo napisać. Przecież muszę odebrać. Albo jak ja będę chciała. Poprosiłam moją przyjaciółkę żeby to zrobiła za mnie, sama nie mogłam siebie przekonać. Niby wiem, że powinnam ale co jeśli napisze. Ciężko to wytłumaczyć. Zdaje sobie sprawę z tego, że na logikę to proste - nie pasuje, źle się z nim czuję to blokuję go i tyle.

Ależ dziewczyno, Ty nic nie MUSISZ!!

No i co z tego, jakby zadzwonił czy cokolwiek, a Ty nie odbierzesz?

Świat się zawali?

Zgadzam się z raising_hope, biegusiem na terapię, bo Ty za głęboko w tym uzależnieniu siedzisz, sama nie dasz rady się z tego bagna wyciągnąć. Aż przykro się czyta.

2019-11-10, 21:35	#1
Episkey Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 8	Dać nam szansę? Kochane i kochani, mam problem z pozbieraniem myśli, jestem ciekawa co sądzą o tym inni, mianowicie. Jestem z moim mężczyzną w związku już 3 lata. Zaczęło się, wiadomo, cudownie. Ale z czasem zaczął zachowywać się dziwnie, a raczej ja to zaczęłam zauważać. Zabronił mi rozmawiać o nas z moimi przyjaciółkami, wydawać pieniędzy na głupoty (nie lubię zakupów ciuchowych, moją jedyną głupotą była kawa raz w miesiącu), zawsze za mało oszczędzałam, ciągle mnie poprawiał, podnosił głos kiedy zrobiłam coś nie po jego myśli, zdradził mnie - sam mi o tym powiedział, ponoć to tylko pocałunek, kiedyś niechcący usłyszałam jak chwalił się koledze jak to mi nie przygadał podczas kłótni, bardzo lubię zwiedzać - o to też się czepiał ale jak było to coś, co go interesowało to jechał ze mną... Kiedyś poprosiłam go o pomoc w rozpakowaniu naszych rzeczy - powiedział, że brak mi wyobraźni i co ja sobie myślę. Mówił, że nie obchodzi walentynek - ok, poprosiłam go w takim razie żeby chociaż spędził ze mną dzień, który ja zorganizuję. Specjalnie wybrałam takie rzeczy, żeby go interesowały. Ale kiedy wróciliśmy do domu i zaprowadziłam go do sypialni... poszedł na komputer. W pewnym momencie nie wytrzymałam i zerwałam z nim. Pisał mi później, że tęskni. W międzyczasie przyjaciółka wysłała mi screenshot z portalu randkowego - założył sobie tam konto. 3 dni po naszym zerwaniu. Rozumiem, że miał do tego prawo, w końcu z nim zerwałam. Sama też nie byłam doskonała w tym związku... Zabolało mnie, że po 3 dniach już może skupić się na innych laskach. Ale zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Później pisał mi, że chciał mi się oświadczyć na święta... Potem pisał mi, że ma nadzieję. A w międzyczasie czatuje z jakimiś laskami. Zadzwoniłam do niego i poprosiłam aby wybrał - albo jesteśmy w związku i się staramy albo się do mnie nie odzywa. Ciężko mi kiedy co chwila do mnie pisze.. Sądzicie, że powinnam zaufać i wejść do tej samej rzeki kolejny raz?

2019-11-10, 21:56	#2
def06fa1a5833bad6bee5b9e5f4f9949977d8492_5e7fe5029d904 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 105	Dot.: Dać nam szansę? Nie, nie wchodzić do tej samej rzeki jeszcze raz. Traktuje Cię jak swoją własność... Byłaś szczęśliwa w tym związku, że zastanawiasz się nad powrotem? Są jakieś plusy?

2019-11-10, 21:58	#3
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: Dać nam szansę? Dziewczyno jeśli do niego wrócisz, to znaczy, że kompletnie nie masz do siebie szacunku. Chcesz być kołem zapasowym? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-10, 22:07	#4
Episkey Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 8	Dot.: Dać nam szansę? Były plusy. Zawsze służył radą, jak coś mi się popsuło to naprawił, kiedy było mi smutno to pocieszał, coś tam gotował dla mnie... Nie wiem, tak sobie myślę, że może miał rację. Że może faktycznie powinnam być bardziej ogarnięta. Bo głównie o to ma do mnie pretensje. Np. kiedy koleś na mnie wjechał to zamiast spisać umowę - nie mieliśmy papieru, a ja się spieszyłam, nagrałam go. Wszystkie dane, że się przyznaje i że pokryje koszty. Jakieś tam dobre chwile były..

2019-11-10, 22:11	#6
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-07 Wiadomości: 234	Dot.: Dać nam szansę? Cholerny manipulant Miesza Ci w głowie, toż to powszechny scenariusz zakompleksionych buraków, iż swoimi komentarzami i zachowaniem dają Ci do zrozumienia, jakobyś była idiotką, a Ty zaczynasz w to wierzyć, co osłabia Twoje zdolności i siły mentalne do tego, żeby się z tej toksycznej sieci wyplątać. Wyżywa na Tobie swój brak poczucia wartości, bo dzięki temu on się lepiej czuje. Dziewczyno, Ty się jeszcze zastanawiasz, czy wracać.... Przecież on Cię traktuje, jak byle gó*no, pomiata sobie Tobą jak chce, wykazuje absolutnie ZERO szacunku w stosunku do Twojej osoby. Powinnaś w doopę kopnąć dziada! I nie oglądać się za siebie.

2019-11-10, 22:17	#7
Episkey Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 8	Dot.: Dać nam szansę? [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87321631]Ale nie chodzi o to, że jakieś dobre chwilę były, bo w związku mają być same dobre chwile (wiadomo że czasem są jakieś nieporozumienia, ale to trzeba rozmawiać i to rozwiązywać , a nie wytykać tylko drugiej osoby błędy, hak to robił Twój eks) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Masz rację. Zdaję sobie sprawę z tego, że strasznie mną manipuluje. Na wszystko ma odpowiedź, zawsze to ja jestem winna. Nawet kiedy się pokłóciliśmy i byłam na niego zła to zawsze tak się kończyło, że to ja przepraszałam za to, że było mi przykro. Nie wiem dlaczego nie mogę go odpuścić chociaż wiem, że powinnam. Nawet teraz pytałam go czy by mi zaufał. Powiedział, że tak! A w między czasie gada z jakąś laską (wiem na 100%, to moja koleżanka. Poprosiłam ją żeby mu nie mówiła.)

2019-11-10, 22:53	#8
flyingcrows Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-11 Wiadomości: 439	Dot.: Dać nam szansę? Okropny gość, który Cię okropnie traktuje. Dla samej siebie do niego nie wracaj. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

2019-11-10, 23:01	#10
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-07 Wiadomości: 234	Dot.: Dać nam szansę? [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87321688]Jesteś uzależniona emocjonalnie od manipulanta i psychola. Powinnaś przerobić to wszystko na terapii u psychoterapeuty. Wiem co mówię, bo sama byłam w podobnym związku, nawet dwóch :/[/QUOTE] Popieram koleżankę, widać masz taki schemat. Dobre chwile czy rzeczy zawsze w każdym związku - nawet takim z sadystą - są, to żaden argument, żałosny wręcz. Wiadomo, że facet dla przeciwwagi musi być momentami "cudowny", żeby Ci namącić w umyśle i żebyś miała wątpliwości, czy warto odchodzić, bo "przecież on nie całkiem taki zły". Chodzi o to, czy całokształt Ci pasuje, czy czujesz się w tym związku dobrze, szanowana, kochana, itp. W Twoim ewidentnie tego brak. Bezradnie pozwalasz sobą manipulować, pomiatać emocjonalnie. A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać, parszywiec jeden. Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c Czas edycji: 2019-11-10 o 23:03

2019-11-10, 23:09	#11
Episkey Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 8	Dot.: Dać nam szansę? [1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321703]Popieram koleżankę, widać masz taki schemat. Dobre chwile czy rzeczy zawsze w każdym związku - nawet takim z sadystą - są, to żaden argument, żałosny wręcz. Wiadomo, że facet dla przeciwwagi musi być momentami "cudowny", żeby Ci namącić w umyśle i żebyś miała wątpliwości, czy warto odchodzić, bo "przecież on nie całkiem taki zły". Chodzi o to, czy całokształt Ci pasuje, czy czujesz się w tym związku dobrze, szanowana, kochana, itp. W Twoim ewidentnie tego brak. Bezradnie pozwalasz sobą manipulować, pomiatać emocjonalnie. A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać, parszywiec jeden.[/QUOTE] Mój Boże. Przeraża mnie to, co piszecie - to dokładnie to, co on mówił! Że nie był taki zły! Straszne... Dziękuję Wam za te komentarze.

2019-11-10, 23:21	#12
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 882	Dot.: Dać nam szansę? [1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321703]Popieram koleżankę, widać masz taki schemat. Dobre chwile czy rzeczy zawsze w każdym związku - nawet takim z sadystą - są, to żaden argument, żałosny wręcz. Wiadomo, że facet dla przeciwwagi musi być momentami "cudowny", żeby Ci namącić w umyśle i żebyś miała wątpliwości, czy warto odchodzić, bo "przecież on nie całkiem taki zły". Chodzi o to, czy całokształt Ci pasuje, czy czujesz się w tym związku dobrze, szanowana, kochana, itp. W Twoim ewidentnie tego brak. Bezradnie pozwalasz sobą manipulować, pomiatać emocjonalnie. A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać, parszywiec jeden.[/QUOTE] Święte słowa. Autorko, on manipuluje Tobą na wszystkie strony i wie co ma powiedzieć żeby dać Ci do myślenia i zbić z tropu. Skończ tę relację póki nie łączą Was dzieci i kredyty. Nie daj sobą pomiatać, owszem może dobre chwile były, ale generalnie jest Ci z nim źle. Chcesz tak żyć?

2019-11-10, 23:28	#14
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Dać nam szansę? Zwiazek w ktorym ktos ci czegos zabrania zakazuje jest toksyczny i należy ewakuować się odrazu Do tego facet Cię zdradza i poniża do czego Ty chcesz wracać? Nie dawaj mu żadnej szansy ten związek to gnojówka Zamiast tego daj sobie szanse na normalne zycie Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-11-11 o 07:51

2019-11-10, 23:32	#15
Episkey Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 8	Dot.: Dać nam szansę? [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87321731]Oj mój eks też miał takie teksty, jak np. "pamiętaj, że kiedy wskazujesz na mnie, to trzy palce są skierowane w Twoją stronę" (kiedy próbowałam mu zwrócić uwagę, że mnie krzywdzi), że żaden facet ze mną nie wytrzyma, że tylko on daje radę ze mną. Potrafił mi zrobić awanturę, że wylałam przez przypadek kawę na dywan i stał nade mną kiedy to sprzątałam. Kiedy płakałam i miałam atak lęku (mam nerwicę), potrafił powiedzieć, że to moja wina bo w końcu po co robię afery z byle powodu, odwracał się dupą i szedł spać :/ A jak leżałam w szpitalu, ciężko chora (miałam sepsę) to flirtował z jakąś dziewczyną, ona mu wysyłała nagie fotki i w ogóle pisali co by nie robili jakby sie spotkali. Potem wmawiał mi, że robił sobie żarty wraz z kolegą z tej dziewczyny. Tak się zachowuje PSYCHOPATA. Jak chciałam odejść to za to szantażował mnie tym, że popełni samobójstwo itd. Dzięki terapii udało mi się zakończyć ten związek, choć jeszcze potrzebowałam wielu miesięcy aby dojść do siebie. Dla swojego dobra, nie wracaj do niego, nie marnuj sobie życia.[/QUOTE] Szanuję za to, że Ci się udało. Wiem, jakie to trudne. Mój też groził, że się zabije. No straszne to, co mówicie. Bardzo otrzeźwiające. Matko, a ja półtorej roku robiłam sobie listę rzeczy, o których nie powinnam z Nim rozmawiać bo może zrobić awanturę! I myślałam, że to normalne!

2019-11-10, 23:42	#16
def06fa1a5833bad6bee5b9e5f4f9949977d8492_5e7fe5029d904 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 105	Dot.: Dać nam szansę? [1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321703]A ten tekst, że Ci się chciał oświadczyć to już perfidna manipualcja, mydli Ci oczy, żebyś do niego wróciła i żeby dalej się mógł na Tobie wyżywać[/QUOTE] Mój były robił tak samo - w związku w ogóle nie czułam się kochana, było źle. Rozstaliśmy się, a on po jakimś czasie zaczął wypisywać, że chciał się oświadczyć, że nie zastanawiał się "czy" tylko "jak i kiedy", że jak mogłam... To wzbudzanie wyrzutów sumienia, uczuć, uderzanie w czułe punkty. Nie daj się. Czy facet który jawnie flirtuje z Twoją koleżanką jednocześnie mydląc Ci oczy jest gotowy do klęknięcia przed Tobą z pierścionkiem? Nie, to kolejna manipulacja.

2019-11-11, 00:49	#20
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: Dać nam szansę? [1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87321771] O panie.... Straszne to jest to, co Ty mówisz! Normalnie to jest wtedy, kiedy czujesz, że możesz ze swoim partnerem poruszyć dosłownie każdy temat, i kiedy możesz swobodnie zwrócić mu uwagę na coś w jego zachowaniu, jeśli Ci to nie odpowiada. Gdy czujesz jakąś blokadę (przez jego reakcję) i opory, to nie jest to w porządku.[/QUOTE]

2019-11-11, 10:08	#23
green way Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce Wiadomości: 1 003	Dot.: Dać nam szansę? Nie wiesz co zrobić z tym, że wciąż do Ciebie pisze? Po prostu wrzuć jego numer na czarną listę i już, proste, prawda,? I zawsze pamiętaj, że gdyby był taki idealny i dobry dla Ciebie, jak twierdzi, to byś z nim nie zrywała, bo i po bo? Skoro czujesz, że nie tak powinien wyglądać normalny i zdrowy związek, to zaufaj swojej intuicji, a nie daj się zwodzić tymi głodnymi kawałkami i jego parszywą manipulacją.

2019-11-11, 10:23	#25
mariamalaria BAN stały Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 4 900	Dot.: Dać nam szansę? [1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87322330]No właśnie nie takie proste. Pisząc takie rzeczy możecie wzbudzić w niej jeszcze większe poczucie beznadziejnosci Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Muszę tak pisać, bo dziewczyna pyta o to, czy dać draniowi szansę! Więc nie! Nie dać, chyba że chcesz być nadal poniżania, a chcieć można tego, co się lubi. Więc, autorko, jeśli nie lubisz, to kliknij dziada w d...

2019-11-11, 10:44	#27
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Dać nam szansę? Facet jest beznadziejny i nie zasługuje na żadną szansę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)