Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc

antybarbi · 2011-01-05, 09:43

Fundacja Centaurus prosi o pomoc w wykupie z rzeźni 2 koni, Lary I Zuzi. O Zuzi przeczytałam w poniedziałek w Teletygodniu najnowszym, na str. 35 jest w ramce ogłoszenie o pomocy i zdjecie oraz historia Zuzi.Popłakałam się. A wczoraj zajrzałam na strone fundacji centaurus i poznałam historię Lary. Obie historie są tragiczne. Czas nagli. Potrzeba na wykup zwierząt prawie 8 tys. zł. Czas krótki do 10 stycznia. Wczoraj byłam w banku, wpłaciłam na konto fundacji troche pieniedzy z mojej głodowej pensji. Jesli możecie pomóc to zróbcie to. każda złotówka sie liczy. Jesli nie możecie albo nie chcecie to chociaż nagłosnijcie to wsród swoich znajomych. Ja tak zrobiłam. Poinformowałam o tym na kilku forach na których jestem zarejestrowana.

Papryczkaa · 2011-01-05, 20:37

najlepiej, gdyby dodatkowo fundacja założyła aukcję charytatywną na allegro. Podobno fundacja, w ten sposób uzbierała 8 tys i wykupiła dwa konie

porozgłąszam to

antybarbi · 2011-01-17, 09:34

Dziś zajrzałam na stronę Centaurusa, jeden z koni Jadźka uratowana, na wykup czeka jeszcze jeden Lakuś, a inny czeka na wirtualna adopcję.

enii · 2011-01-17, 09:40

Ja nie wiem jakim cudem dostalam wiadomosc na poczte o koniku

antybarbi · 2011-01-21, 09:40

Kilka koni: Jadzia, Lakuś, Zuzia i Lara uratowane. Została się Siwulka: Z kawalerii krok do rzeźni! Oto jej historia skopiowana ze strony Centaurusa:

"Ta potężna siwa klacz o łabędziej szyi jeszcze kilka tygodni temu dumnym krokiem przemierzała miasto w szwadronie kawalerii. Nagle, z dnia na dzień, straciła swoje miejsce w zastępie.

Z czystego, pięknego boksu trafiła do piekła – stajni handlarza. Teraz stoi uwiązana na łańcuchu wraz z dziesiątkami innych koni, stłoczonymi na niewielkiej przestrzeni, bez ściółki, we własnych odchodach. Kiedyś wyjątkowa i zapierająca dech w piersi swoim dostojeństwem - dziś anonimowa, jak jej bracia i siostry cisnące się pomiędzy drewnianymi belkami.

Kiedy konie kawaleryjskie stawały w równym szeregu - Siwulka zawsze wykonywała krok w tył. To przesądziło o jej losie. Zastąpiono ją innym, lepiej wyszkolonym koniem. I tak trafiła do handlarza zwierzętami rzeźnymi jako klacz bezużyteczna w kawalerii.

Z tego miejsca Siwulka może wykonać już tylko jeden krok. I tylko w przód - na rampę ciężarówki, gdzie zostanie załadowana wraz z innymi końmi, kiedy tylko przybierze na wadze. Być może Siwulka zarży zanim odjedzie. Ale jej ciche rżenie zagłuszą wtedy oklaski dlakawalerii, prezentującej dumne konie parę przecznic dalej. I świat się nawet na chwilę nie zatrzyma.

W końcu to tylko zwierzę...
Możemy ocalić Siwulkę przed ubojnią, musimy tylko do 5 lutego zapłacić 2800 złotych za jej życie."

Inny Staruszek Herkuś szuka wirtualnego opiekuna.

ale1962 · 2011-01-30, 16:45

Siwulka uratowana..

jej koleżanka Karusia również - tzn już są uzbierane pieniążki (http://allegro.pl/show_item.php?item=1430591283).

Ja chciałam poruszyć temat innego konia ratowanego przez fundację Pegasus
http://allegro.pl/fundacja-pegasus-p...432799423.html

Zapraszam wszystkich do wsparcia aukcji cegiełkowej mającej na celu wykupienie młodego siwka od handlarza, który chce konia sprzedać na rzeź.

Na uzbieranie 3200zł Fundacja Pegasus ma czas do 10 lutego.
Pomóżcie proszę ocalić tego źrebaka..

Liczy się każdy grosz

antybarbi · 2011-02-07, 09:39

Dasza - czeka na ratunek

Wpisany przez Weronika Środa, 02 Luty 2011 19:33

DASZA

Życie Daszy było jak ze snu. Źrebięce lata spędziła w wielkiej stadninie na zielonych łąkach, brykając z mamą, a potem z młodzieżą. Lata mijały szybko.
Kiedy Dasza urosła, została sprzedana do Niemiec jako koń sportowy, święciła tryumfy przez wiele lat w dyscyplinie skoków. Przechodziła z rąk do rąk, jadła z wielu pięknych żłobów, zawsze najlepsze pasze. O stan jej zdrowia dbali najlepsi weterynarze, a ludzie, jak się Daszy zdawało, bardzo ją kochali. Dasza żyła w bajce, najpewniej przekonana, że tak właśne wygląda standardowe końskie życie.

Dasza ma dzis 14 lat. Chore trzeszczki. Obolały kręgosłup. Boi się człowieka, jej właściciel trąca ją wiadrem i odgania. Termin wyźrebienia na kwiecień. Dasza stoi w czymś na kształt dużego wychodka drewnianego, dziury pozatykane
starym namiotem. Teren grodzony drutem kolczastym- ale rzadko opuszcza swój "boks", musi nabierać wagi, wszak po odchowaniu źrebaka Daszowa bajka dobiegnie końca. W rzeźni.

Dasza to symbol naiwności zwierząt wobec kalkulacji człowieka - a ta jest zimna.
Pochodzenie, talent, młodość - to wszystko przemija, przestaje cokolwiek znaczyć, kiedy przychodzi starość i choroba.
O Daszy juz nikt nie pamięta, z trudem odkrywamy jej dzieje. I patrząc w jej wielkie, smutne oczy wiemy, że nie pozwolimy, aby jej "bajka" zakończyła sie właśnie tak - niech Dasza dożyje swoich dni, wraz z maleństwem, które nosi.
Kiedy zabraknie Daszy pewnego dnia, jej źrebię spędzi swoje życie na zielonych łąkach w naszej fundacji, brykając z młodzieżą, a pewnego dnia dołączy do Daszy, za tęczowy most. Ale godnie.

Właściciel żąda za życie Daszy 3800 zł.
Mamy czas do 20 lutego, aby wykupić klacz i jej przyszłe maleństwo.

Prosimy Państwa o pomoc.

"Dasza"

Dla wpłat krajowych:
Fundacja Centaurus
PKO BP SA
ul. Borelowskiego 53/2
51-678 Wrocław

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

2011-01-05, 09:43	#1
antybarbi Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 18	Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc Fundacja Centaurus prosi o pomoc w wykupie z rzeźni 2 koni, Lary I Zuzi. O Zuzi przeczytałam w poniedziałek w Teletygodniu najnowszym, na str. 35 jest w ramce ogłoszenie o pomocy i zdjecie oraz historia Zuzi.Popłakałam się. A wczoraj zajrzałam na strone fundacji centaurus i poznałam historię Lary. Obie historie są tragiczne. Czas nagli. Potrzeba na wykup zwierząt prawie 8 tys. zł. Czas krótki do 10 stycznia. Wczoraj byłam w banku, wpłaciłam na konto fundacji troche pieniedzy z mojej głodowej pensji. Jesli możecie pomóc to zróbcie to. każda złotówka sie liczy. Jesli nie możecie albo nie chcecie to chociaż nagłosnijcie to wsród swoich znajomych. Ja tak zrobiłam. Poinformowałam o tym na kilku forach na których jestem zarejestrowana.

2011-01-05, 20:37	#2
Papryczkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: z dużego pokoju Wiadomości: 6 420	Dot.: Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc najlepiej, gdyby dodatkowo fundacja założyła aukcję charytatywną na allegro. Podobno fundacja, w ten sposób uzbierała 8 tys i wykupiła dwa konie porozgłąszam to __________________

2011-01-17, 09:34	#3
antybarbi Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 18	Dot.: Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc Dziś zajrzałam na stronę Centaurusa, jeden z koni Jadźka uratowana, na wykup czeka jeszcze jeden Lakuś, a inny czeka na wirtualna adopcję.

2011-01-17, 09:40	#4
enii Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Seoul,Kr Wiadomości: 2 051	Dot.: Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc Ja nie wiem jakim cudem dostalam wiadomosc na poczte o koniku __________________ http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket)

2011-01-21, 09:40	#5
antybarbi Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 18	Dot.: Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc Kilka koni: Jadzia, Lakuś, Zuzia i Lara uratowane. Została się Siwulka: Z kawalerii krok do rzeźni! Oto jej historia skopiowana ze strony Centaurusa: "Ta potężna siwa klacz o łabędziej szyi jeszcze kilka tygodni temu dumnym krokiem przemierzała miasto w szwadronie kawalerii. Nagle, z dnia na dzień, straciła swoje miejsce w zastępie. Z czystego, pięknego boksu trafiła do piekła – stajni handlarza. Teraz stoi uwiązana na łańcuchu wraz z dziesiątkami innych koni, stłoczonymi na niewielkiej przestrzeni, bez ściółki, we własnych odchodach. Kiedyś wyjątkowa i zapierająca dech w piersi swoim dostojeństwem - dziś anonimowa, jak jej bracia i siostry cisnące się pomiędzy drewnianymi belkami. Kiedy konie kawaleryjskie stawały w równym szeregu - Siwulka zawsze wykonywała krok w tył. To przesądziło o jej losie. Zastąpiono ją innym, lepiej wyszkolonym koniem. I tak trafiła do handlarza zwierzętami rzeźnymi jako klacz bezużyteczna w kawalerii. Z tego miejsca Siwulka może wykonać już tylko jeden krok. I tylko w przód - na rampę ciężarówki, gdzie zostanie załadowana wraz z innymi końmi, kiedy tylko przybierze na wadze. Być może Siwulka zarży zanim odjedzie. Ale jej ciche rżenie zagłuszą wtedy oklaski dlakawalerii, prezentującej dumne konie parę przecznic dalej. I świat się nawet na chwilę nie zatrzyma. W końcu to tylko zwierzę... Możemy ocalić Siwulkę przed ubojnią, musimy tylko do 5 lutego zapłacić 2800 złotych za jej życie." Inny Staruszek Herkuś szuka wirtualnego opiekuna.

2011-01-30, 16:45	#6
ale1962 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 6	Dot.: Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc Siwulka uratowana.. jej koleżanka Karusia również - tzn już są uzbierane pieniążki (http://allegro.pl/show_item.php?item=1430591283). Ja chciałam poruszyć temat innego konia ratowanego przez fundację Pegasus http://allegro.pl/fundacja-pegasus-p...432799423.html Zapraszam wszystkich do wsparcia aukcji cegiełkowej mającej na celu wykupienie młodego siwka od handlarza, który chce konia sprzedać na rzeź. Na uzbieranie 3200zł Fundacja Pegasus ma czas do 10 lutego. Pomóżcie proszę ocalić tego źrebaka.. Liczy się każdy grosz

2011-02-07, 09:39	#7
antybarbi Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 18	Dot.: Uratujmy konie z rzeźni-fundacja centaurus prosi o pomoc Dasza - czeka na ratunek Wpisany przez Weronika Środa, 02 Luty 2011 19:33 DASZA Życie Daszy było jak ze snu. Źrebięce lata spędziła w wielkiej stadninie na zielonych łąkach, brykając z mamą, a potem z młodzieżą. Lata mijały szybko. Kiedy Dasza urosła, została sprzedana do Niemiec jako koń sportowy, święciła tryumfy przez wiele lat w dyscyplinie skoków. Przechodziła z rąk do rąk, jadła z wielu pięknych żłobów, zawsze najlepsze pasze. O stan jej zdrowia dbali najlepsi weterynarze, a ludzie, jak się Daszy zdawało, bardzo ją kochali. Dasza żyła w bajce, najpewniej przekonana, że tak właśne wygląda standardowe końskie życie. Dasza ma dzis 14 lat. Chore trzeszczki. Obolały kręgosłup. Boi się człowieka, jej właściciel trąca ją wiadrem i odgania. Termin wyźrebienia na kwiecień. Dasza stoi w czymś na kształt dużego wychodka drewnianego, dziury pozatykane starym namiotem. Teren grodzony drutem kolczastym- ale rzadko opuszcza swój "boks", musi nabierać wagi, wszak po odchowaniu źrebaka Daszowa bajka dobiegnie końca. W rzeźni. Dasza to symbol naiwności zwierząt wobec kalkulacji człowieka - a ta jest zimna. Pochodzenie, talent, młodość - to wszystko przemija, przestaje cokolwiek znaczyć, kiedy przychodzi starość i choroba. O Daszy juz nikt nie pamięta, z trudem odkrywamy jej dzieje. I patrząc w jej wielkie, smutne oczy wiemy, że nie pozwolimy, aby jej "bajka" zakończyła sie właśnie tak - niech Dasza dożyje swoich dni, wraz z maleństwem, które nosi. Kiedy zabraknie Daszy pewnego dnia, jej źrebię spędzi swoje życie na zielonych łąkach w naszej fundacji, brykając z młodzieżą, a pewnego dnia dołączy do Daszy, za tęczowy most. Ale godnie. Właściciel żąda za życie Daszy 3800 zł. Mamy czas do 20 lutego, aby wykupić klacz i jej przyszłe maleństwo. Prosimy Państwa o pomoc. "Dasza" Dla wpłat krajowych: Fundacja Centaurus PKO BP SA ul. Borelowskiego 53/2 51-678 Wrocław 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)