Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-06-26, 07:21   #1
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32

Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy


Proszę o spojrzenie z boku na moją sytuację i ocenę trzeźwą sytuacji, bo ja już nie myślę z nerwów.



Jestem żoną od 2 lat, wprowadziliśmy się☠ do jego rodziców, gdzie oprócz nas jest 4 rodzeństwa + rodzice. Mamy do dyspozycji pokój 3x3, gdzie wcisnęliśmy wszystko (nie wiem jakim cudem), od tv, komputera, po szafy, łóżka i nawet rowerek do ćwiczeń. Dzielimy łazienkę na piętrze z 2 osób, kuchnie z całą rodziną. To nakreślenie sytuacji mieszkaniowej.



Mąż pracuje od 10 lat, zbierał pieniądze, ale sam musiał sobie opłacić życie, pochodzi z rodziny, gdzie mama (teściowa) nigdy nie pracowała, więc opłacał sobie auto, studia, kursy. Przez kilka lat odłożył ładną sumę, ja dołożyłam i siłami wybudowaliśmy dom w stanie surowym. Zadowoleni chodziliśmy po bankach z myślą kredytu, bo na wykończenie nie było nas już stać. Jak się mocno zdziwiliśmy, gdy się okazało, że nie mamy zdolność kredytowej, a jedynym „wyjściem” do zdobycia jest żyrant, którego nie mamy (jego mama nie pracuje, a moja jest na emeryturze i ma taką emeryturę, że raczej nam nie pomoże, zresztą nawet jeśli to nic z tego, bo jestem z nią pokłócona).



Mąż jest zadowolony z sytuacji w ten sposób, że nie będzie musiał dokładać bankowi, ale wymyślił, że będzie budował powoli, własnymi siłami i od tego dnia są kłótnie-



Nie wyobrażam sobie mieszkać jeszcze 10 lat i ciułać grosz do grosza, budować dom, aby się nim cieszyć bliżej 40. Nie wyobrażam sobie mieszkać w pokoju 3x3 i zakładać rodzinę (nie jestem samobójcą, ale mąż namawia mnie na dziecko- co też jest powodem kłótni).





Wymyśliłam stancję, ale od tej pory jak go „naciskam” to się tylko kłócimy. Mąż uważa, że jest dobrze tak jak jest, i cytuję „nie będzie napychał kieszeni obcym ludziom”. Uważa, że przesadzam, on mieszkał w tym pokoju (gdzie my obecnie), z bratem jakieś 25 lat i uważa, że było OK (brrrr).



Sama nie jestem w stanie wynająć stancji, bo mnie nie stać na to, pracuję, ale zarabiam niewiele. Zaczęłam myśleć o wynajmie pokoju (na to bym miała środki), to słyszałam od męża, że jestem naiwna skoro lubię pchać obcym ludziom w kieszeń.



Sprawa zaczyna się robić poważna, że zaczynam myśleć o rozwodzie (tak, 2 lata po ślubie).



Uwierzcie mi – może i piszę składnie, ale od miesiąca nie robię nic innego, tylko płaczę – nawet potrafię się rozpłakać w pracy, bo czuję się w sytuacji bez wyjścia. Próbowałam na czysto wykalkulować, ale przez nerwy mogę coś ominąć.



1. Chcę zmienić pracę, od kilku tygodni zaczęłam poszukiwania ALE nie wiem kiedy mi się uda i czy wtedy będzie lepsza zdolność kredytowa

2. Męczyć męża o stancję (tylko, że on nie chce), a potem szukać pracy, zmieniać na mniejszy pokój i brać kredyt na wykończenie?

3. Iść samej na wynajem pokoju i rozwód?

4. Wyjazd do innego miasta/ za granicę (tylko mąż o tym nie chce słyszeć, mówi, że nie taki jest sens małżeństwa, nie po to się zakłada rodzinę, żeby wyjeżdżać)

5. Poddać się temu i zostać w 3x3 i robić dzieci…



Dodam, że pytałam koleżanek (bez partnerów),czy są za wynajmem stancji, niestety żadna nie była, większość koleżanek ma już swoje rodziny. Nie mam „bogatej ciotki z Ameryki”, ani spadku, nie mam babci, u której bym mogła pomieszkać, do siebie nie wrócę, bo mieszkałam w pokoju z siostrą, która nadal go zajmuje,tylko, że sama.Jestem zdana sama na siebie.



Proszę o jakiś pomysły (choć zdaję sobie sprawę, że będzie kilka komentarzy odnośnie mojego spier…olonego życia na własne życzenie)
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:05   #2
Filifjonka
Raczkowanie
 
Avatar Filifjonka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 290
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Czy są widoki na to, że któreś z rodzeństwa się wyprowadzi w niedalekiej przyszłości?

Na pewno zostając tutaj zaoszczędzicie więcej. Nie podejmuj decyzji pochopnie, poczekaj, może uda Ci się zmienić pracę. Wykończenie domu wcale nie musi trwać aż 10 lat. Możecie wykończyć na początek jeden pokój, kuchnię i łazienkę, a resztę później. Może dostaniecie kredyt, albo uda się więcej zarobić. Znam małżeństwo, które wprowadziło się do takiego niewykończonego całkowicie domu i powoli wszystko udało się zrobić. Na początku były same wylewki w niektórych pomieszczeniach, później robili podłogi, ściany (szpachlowanie, malowanie) itd. Meble też były tymczasowe. Później, powoli wszystko wykończyli. Na jakim etapie jest Wasz dom? To stan surowy otwarty, czy zamknięty?

Na pewno nie myślałabym o rozwodzie, przecież macie perspektywę. Jesteście tylko dwa lata po ślubie.
Filifjonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:10   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

1 dlaczego nie masz zdolnosci kredytowej.
2dlaczego maz nie ma

Mysle ze warto nad tym sie pochylic. Zacznijcie myslec jak to zrobic zeby miec zdolnosc kredytowa.

N8e wyprowadzajcie sie na razie od tesciow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:20   #4
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Nie mamy instalacji,hydrauliki ani żadnych kabli-to jest koszt ok. 60tyś (przy obecnym tempie zbierania jest to jakieś 3-4 lata,ale przy całkowitym odmawianiu sobie wszystkiego jak do tej pory).

Gdyby to chodziło o same ściany,kupno mebli,podłogi to by nie było problemu. Mamy dom w stanie surowym w takim znaczeniu,że jest tylko cegła,dach i okna. Tyle.

Potrzebujemy jeszcze ok. 100,jak nie więcej tysięcy. Byliśmy w bankach i niestety wszędzie odmowa.

Rodzeństwo się nie wyprowadzi,to są młode osoby,bez partnerów,bez pracy,studenci.

Mąż zbierał pieniądze 10lat, nie mając dzieci i odmawiając sobie wszystkiego,może i da się w 6 lat dokończyć.

Z obecnej chwili nie mamy żadnych oszczędności,odmowy kredytowe oraz pokój 9m na 2osoby i brak perspektyw.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Nie mamy zdolności że względu na zarobki i rodzaje umów.

Jedyną możliwością jest żyrant,którego nie mamy
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:21   #5
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:25   #6
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Chyba wolałabym sprzedać ten dom i kupić kawalerkę w starym bloku na obrzeżach miasta, jak najbardziej po kosztach, niż planować kolejne 10 lat mieszkania z teściami.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:28   #7
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

To są słowa męża o małżeństwie. Ja chce wyjechać,zarobić,on nie będzie wyjeżdżał zagranicę. Stwierdził,że skoro chce wyjechać (nota bene dla dobra nas obojga), to nie widzi sensu takiego małżeństwa. Albo w biedzie razem,albo wcale.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-06-26, 11:32   #8
Anaitis
Rozeznanie
 
Avatar Anaitis
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

No powiem Ci, dość średnia sytuacja, ale pewnie też póki co nie wyprowadzałabym się od teściów tylko szukała opcji na wyrobienie sobie zdolności kredytowej. Problem polega na tym,że nie macie umowy o pracę? że stawki na umowach za niskie? BIK ? No bo tak naprawdę w tym temacie można coś podziałać. Trochę średnio, że Twój mąż ma taki a nie inny stosunek, że "nie będzie obcym kasy nabijać", ale za to wychowywać dziecko w takich warunkach odejmując sobie i dziecku od przysłowiowego "pyska" jest w stanie ?
Nie lepiej wziąć ten kredyt jak masa innych ludzi w tym kraju i żyć jak ludzie ?
Oczywiście zaznaczam, ze to tylko i wyłącznie moje zdanie

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Chyba wolałabym sprzedać ten dom i kupić kawalerkę w starym bloku na obrzeżach miasta, jak najbardziej po kosztach, niż planować kolejne 10 lat mieszkania z teściami.



Zgadzam się w 100 %!

Co wam w sumie po domu, nawet jeśli go wykończycie, skoro i tak całe życie będziecie musieli zaciskać pasa. Utrzymanie domu to przecież zdecydowanie większy wydatek niż opłaty w mieszkaniu. Do tego dojdzie dziecko (może nawet dwoje dzieci ) i co ? Na starość z mężem zostaniecie sami w domu, z poczuciem, że tak naprawdę przeżyliście swoje życie i młodość nie korzystając z tego życia prawie wcale?
No chyba, ze jesteście świadomi tego i taka jest wasza decyzja, to juz inna sprawa
Anaitis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:39   #9
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Problem w tym, że chcecie coś, na co Was najzwyczajniej w świecie nie stać.
Nie stać Was na dom. Koniec, kropka.

Sprzedać to, co macie, kupić mieszkanie i wynieść się z więzienia (tak, z więzienia bo 4,5 m2 na osobę to mniej niż mają osadzeni w praktycznie całej rozwiniętej Europie).
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:45   #10
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Domu nie sprzedam tylko dlatego,że oboje jesteśmy właścicielami i jeśli mąż nie wyrazi zgody to nie mam możliwości tego sprzedać.



Pewnie,że chcielibyśmy kredyt,bo to opcja najłatwiejsza, najgorsze, że wg kalkulacji mieliśmy się wprowadzić w tym roku,najpóźniej w przyszłym. Ale kredytu nie dostaliśmy, i stanęliśmy w punkcie wyjścia,nie mając nic.

Tak,niskie pensje plus moja umowa czasowa nie pozwalają nam na kredyt. W banku proponowali żyranta,ale nie mamy takiej osoby.

Ciągle mi się wydaje,że jestem w beznadziejnej sytuacji z beznadziejnym mężem...

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Oczywiście,że nas nie stać,ja to wiem,i wy to wiecie,ale mąż się napalił jak szczerbaty na suchara, chce pokazać całemu światu,że mu się uda (bo pochodzi z biednej rodziny)



Dlatego rozważam samodzielną wyprowadzkę,bo on odrzuca wszelkie moje pomysły,jemu obecnie pasuje takie marne życie.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:45   #11
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Jeśli nie uda ci się przekonać męża do wyjazdu za granicę albo do sprzedaży domu, to nie wiem co... Jemu jest dobrze mieszkać z rodzicami? No ok, ale powinien wziąć też pod uwagę twój komfort fizyczny i psychiczny. A rodzenie dzieci w takiej sytuacji jest tragicznym pomysłem. Raz, że ciasno, dwa, że jednak nie zgadzacie się w dość istotnych kwestiach, kłócicie się i dopóki nie uporządkujecie swojej sytuacji mieszkaniowej, to nie ma co myśleć o powiększaniu rodziny.


Niech pokazuje, że mu się udało, w przytulnym i cieplutkim mieszkanku z kochaną żonką i ładnym dzieciątkiem, a nie w domu, w którym nie zamieszka kolejne 10 lat, bo nie stać go na podstawowe wykończenie i z nieszczęśliwą kobietą u boku...

Edytowane przez natalia_t
Czas edycji: 2018-06-26 o 11:50
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-26, 11:57   #12
Maly_Wredny_Troll
Przyczajenie
 
Avatar Maly_Wredny_Troll
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 20
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Myślę, że to troll albo tak ciężki przypadek bezmyślności, że żadne rady nie pomogą.
Maly_Wredny_Troll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:58   #13
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Myślę,że sama bym sobie poradziła,dlatego myślę coraz częściej nad "terapią szokową",właśnie wyprowadzając się,pokazując,że jestem w stanie odejść, przez brak porozumienia.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 11:59   #14
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Również jestem za opcją sprzedaży domu i kupna małego mieszkania.


Proste wyliczenie (że 60 tys zł, mieszkając u teściów jedno na drugim) mówi mi, że nie jesteście w stanie bez obecnie większych wydatków mieszkaniowych odłożyć więcej niż ~1,5 tys zł we 2 osoby łącznie. Co sprawia, że wydaje Wam sie, że utrzymacie dom, zwłaszcza w sezonie grzewczym? (zakładam, że nie będzie podciągnięcia co i cw z sieci miejskiej)
W takiej sytuacji budowa domu była w ogóle na wyrost.


Inna sprawa - możecie zadbać o zarobki. Nie wiem, jak i gdzie pracujecie, ale ciężko mi uwierzyć w to, że naprawdę nie jesteście w stanie nic tu polepszyć. Mąż pracuje 10 lat, więc zapewne ma jakieś doświadczenie. Może czas ruszyć do przodu, może się zasiedział.


To jest ciężka sytuacja, ale spróbowałabym ją jakoś rozwiązać.


Nie widzę tego, by siedzieć tyle lat u teściów i nie daj buk jeszcze rodzić tam dzieci i spać na piętrowych pryczach, bo inaczej to jak...


Rozwód? Nie popełniałabym pochopnych decyzji. Jeśli się kochacie, to próbujcie rozwiązać ten problem, pójść na kompromis. Jeśli jednak mąż będzie się upierać zostać u teściów - nie dziwiłabym się, gdybyś chciała w takiej sytuacji odejść.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:01   #15
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cytat:
Napisane przez Obrazonazona Pokaż wiadomość
Oczywiście,że nas nie stać,ja to wiem,i wy to wiecie,ale mąż się napalił jak szczerbaty na suchara, chce pokazać całemu światu,że mu się uda (bo pochodzi z biednej rodziny)

Dlatego rozważam samodzielną wyprowadzkę,bo on odrzuca wszelkie moje pomysły,jemu obecnie pasuje takie marne życie.
No to nie ma wyboru, skoro związałaś się z, delikatnie mówiąc, naiwniakiem, któremu całkiem wygodnie u rodziców mieszkać.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:14   #16
Filifjonka
Raczkowanie
 
Avatar Filifjonka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 290
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

No tak, w tej sytuacji, kiedy jeszcze tyle zostało do zrobienia to rzeczywiście rozwiązaniem może być sprzedaż domu i zakup jakiegoś mieszkania.
Filifjonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:14   #17
Azhaar
Zadomowienie
 
Avatar Azhaar
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
No to nie ma wyboru, skoro związałaś się z, delikatnie mówiąc, naiwniakiem, któremu całkiem wygodnie u rodziców mieszkać.
Autorka sama jest naiwna i głupia, bardzo delikatnie mówiać.

Napisała, że decyzja o budowie domu była wspólna i że byli z tej decyzji bardzo zadowoleni. Oboje. Nikt jej siłą nie zmuszał.

Oboje tez jako dorośli ludzie mają zapewnie jakieś podstawy matematyki i logicznego myślenia.

Nie ogarniam, jak to możliwe, że żadnemu z nich nie wpadło do głowy, że wykończenie domu też kosztuje i że nie było jakiejś takiej refleksji ,,Kurde, zarabiamy grosze, czy my w ogóle dostaniemy kredyt?". Wystarczyło pójść do pierwszego lepszego doradcy finansowego i po 10 minutach wiedzieliby, że w ogóle zaczynanie jakiejkowiek budowy jest bez sensu.

Nie bronię jego, ale ona wcale nie jest lepsza. Sama powinna się interesować, na co idą też jej pieniądze.

Radziłabym:
1) sprzedać dom, bo Was na niego nie stać
2) ogarnąć sytuację finansową, bo jak teraz musicie zaciskać pasa, to nie wiem co będzie jakby dziecko się pojawiło
3) ogarnać podstawy finansów? Mówię całkiem serio, bo ja tu widzę takie totalne nieogarnięcie życiowe ,,Wybudujmy sobie domek, a pieniądze z nieba spadną".

Oczywiście, rozstanie też jest jakąś opcją jeżeli nie możecie się dogadać, ale odpowiedzialność za obecną sytuację ponosicie oboje.
Azhaar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:20   #18
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Nie postepuj pochopnie. Rozmawiaj z mezem wyjezdzcie razem zeby zarobic skoro nie chce sprzedawac domu.

Nie ma sensu zebyscie 10 lat siedzieli w pokoju na dupie. Trzeba dojsc do kompromisu poniewaz malzenstwo to dwie osoby. Powodzenia.

Ps nie wyprowadzaj sie- rozmawiaj ustalajcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:35   #19
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Mąż odrzuca moje opcje non stop. Pracy nie zmieni "bo nie". Ja mam się gimnastykować, szukać,zmieniać pracę. Wyjechać nie mogę,bo on nie wytrzyma beze mnie. Na stancje nie. Tylko mieszkanie z rodzicami do 40.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-26, 12:37   #20
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Mąż odrzuca moje opcje non stop. Pracy nie zmieni "bo nie". Ja mam się gimnastykować, szukać,zmieniać pracę. Wyjechać nie mogę,bo on nie wytrzyma beze mnie. Na stancje nie. Tylko mieszkanie z rodzicami do 40.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:46   #21
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cytat:
Napisane przez Obrazonazona Pokaż wiadomość
Mąż odrzuca moje opcje non stop. Pracy nie zmieni "bo nie". Ja mam się gimnastykować, szukać,zmieniać pracę. Wyjechać nie mogę,bo on nie wytrzyma beze mnie. Na stancje nie. Tylko mieszkanie z rodzicami do 40.
Razem wyjedzcie albo obydwoje zmiencie prace.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 12:46   #22
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cytat:
Napisane przez Obrazonazona Pokaż wiadomość
Mąż odrzuca moje opcje non stop. Pracy nie zmieni "bo nie". Ja mam się gimnastykować, szukać,zmieniać pracę. Wyjechać nie mogę,bo on nie wytrzyma beze mnie. Na stancje nie. Tylko mieszkanie z rodzicami do 40.
Tak sam Ty możesz powiedzieć, że nie będziesz się kisić w tym dłużej "bo nie".

Nie wyjedzie z Tobą na rok za granicę bo? Zarąbista praca go tu raczej nie trzyma. Nie ogarniam tego w ogóle. Kisić się w domu nie tylko z teściami, ale z czwórką rodzeństwa to chyba tylko w jakiejś sytuacji mocno awaryjnej typu pożar chaty czy inna tragedia.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:02   #23
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

To są argumenty typu:
- tu mam rodzinę,znajomych
- mam stałą pracę
- chce coś osiągnąć a nie siedzieć na stancji
- nie będę komuś pchał w kieszenie
- jakoś sobie poradzimy

Najgorsze,że mąż nie ma argumentów,nie umie powiedzieć, gdzie te dzieci niby będziemy mieć, jak będziemy żyć, ciągle jest mowa o oszczędzaniu, kompletnie nie ma pomysłu na życie. Mając dzieci budowa będzie się ciągnąć latami.
Dlatego chciałam po prostu odejść.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:08   #24
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Zapytaj go, co chce osiągnąć, siedząc rodzicom na karku przez najbliższe 10 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:08   #25
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

A ja bym odeszla. Nie dlatego, ze facet jest biedny, ale dlatego, ze ma mentalnosc biedaka. To znaczy zyje podejsciem "jakos to bedzie". To dokladnie ten typ czlowieka ktory nigdy nie uczy sie na bledach i zawsze powiela ten sam schemat. Teraz autorka bedzie sie martwic tylko domem do podzialu potem bedzie musiala wyciagac tez z tego dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:09   #26
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

A sprzedaż domu?


Ciężko mi ogarnąć tą jego determinację do wykończenia domu. Mieszkanie to naprawdę fajne rozwiązanie, nie tylko biedacy mieszkają w blokach.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
A ja bym odeszla. Nie dlatego, ze facet jest biedny, ale dlatego, ze ma mentalnosc biedaka. To znaczy zyje podejsciem "jakos to bedzie". To dokladnie ten typ czlowieka ktory nigdy nie uczy sie na bledach i zawsze powiela ten sam schemat. Teraz autorka bedzie sie martwic tylko domem do podzialu potem bedzie musiala wyciagac tez z tego dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I jeszcze chce pokazać, że mu się udało, gdy właśnie mu się nie udało...
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:12   #27
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cytat:
Napisane przez Maly_Wredny_Troll Pokaż wiadomość
Myślę, że to troll albo tak ciężki przypadek bezmyślności, że żadne rady nie pomogą.
Niestetynie. Pochodzę z biednej rodziny i wżeniłam się w biedna rodzinę. Ja po prostu byłam pewna,że kredyt dostaniemy,pół roku do roku wykończenia i idziemy mieszkać. Dlatego zdecydowałam się na te 2lata u męża rodziców. Wiedziałam,że dwa lata zagryzę zęby i będziemy na swoim. Sytuacja się zrobiła straszna,nie wyobrażam sobie mieszkać tam jeszcze 6 czy 10lat.
Byliśmy za bardzo pewni kredytu i teraz mamy za swoje...
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:13   #28
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cytat:
Napisane przez Obrazonazona Pokaż wiadomość
To są argumenty typu:
- tu mam rodzinę,znajomych
- mam stałą pracę
- chce coś osiągnąć a nie siedzieć na stancji
- nie będę komuś pchał w kieszenie
- jakoś sobie poradzimy

Najgorsze,że mąż nie ma argumentów,nie umie powiedzieć, gdzie te dzieci niby będziemy mieć, jak będziemy żyć, ciągle jest mowa o oszczędzaniu, kompletnie nie ma pomysłu na życie. Mając dzieci budowa będzie się ciągnąć latami.
Dlatego chciałam po prostu odejść.
Mimo wszystko nie dostałaś pomroczności zupełnej. Patrz przede wszystkim na siebie i swoje życie, bo z nim daleko nie zajdziesz.

Jeśli rozmowy ani nawet terapia wstrząsowa nie sprawią, że chłop się ogarnie, to niech Cię spłaci z tego domu i szukaj szczęścia na własny rachunek.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:30   #29
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Odnoszę wrażenie, że twojemu mężowi wizja domeczku padła na mózg do tego stopnia, że nie dostrzega realiów sytuacji, a te są skomplikowane. Jak piszesz, będąc dzieckiem z biednej rodziny on chce pokazać że jest w stanie sam wybudować ten dom, no ale - prawda jest inna. Nie jest. Wiadomo, nikt nie chce się przyznać do porażki, ale on was pakuje w naprawdę nieciekawą sytuację - w imię czego? Przeprowadzki w wieku 40 lat?

Argumenty typu “poradzimy sobie” i “nie chcę napychać innym kieszeni” są tak głupie i krótkowzroczne, że aż boli. Wyjazd za granicę żeby coś zaoszczędzić albo rezygnacja z domu to dla mnie jedyne sensowne wyjscia z tej sytuacji. No, albo rozwód.

I, tak, pracując za granicą i opłacając tam mieszkanie napychasz komuś kieszeń, ale przeważnie ludzie wychodzą na plus, bo inaczej by nie jeździli

Dodam jeszcze, że dom to nie coś co stawiasz i to stoi bez żadnych kosztów eksploatacji. Znam rodziny w lepszych sytuacjach finansowych niż wasza które w okresie grzewczym podnoszą jęk i płacz.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-26, 13:38   #30
Obrazonazona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 32
Dot.: Brak mieszkania, brak kredytu,brak pieniędzy

Cieszę się,że nie mam dzieci,inaczej bym kompletnie nie widziała możliwości odejścia. Mam koleżanki z podobnej do mojej sytuacje, ale mające dzieci,ich sytuacja jest moim zdaniem beznadziejna.

Przykro mi,ale mąż opowiada teksty,że nasza miłość da radę i wszystko się ułoży,ale nie jest w stanie mi odpowiedzieć czy i kiedy będzie możliwość dokończenia budowy, a kiedy czas na zakładanie rodziny...

Kompletnie nie wiem jak przemówić mężowi do rozsądku i czy w ogóle psuć sobie nerwy,bo każda nasza rozmowa kończy się kłótnią.
Obrazonazona jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-29 13:56:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.