Anty-panna młoda - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-10, 21:34   #1
Nathaliez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 10

Anty-panna młoda


Czesc, jestem tu nowa, ale podczytuje rozne dzialy od dawna.

Moim glownym zmartwieniem jest narzeczony oraz jego rodzina, nie wiem juz kto psuje mi krew bardziej. Oboje jestesmy pewni, ze chcemy sie pobrac i wlasciwie tyle jesli chodzi o wspolna wizje. Nigdy nie chcialam duzego wesela, nie chcialam wesela wcale, najlepiej po prostu obiad dla rodziny i przyjaciol, jesli juz trzeba. On pochodzi z bardzo tradycyjnej rodziny (jest obcokrajowcem) i chce wyprawic wielkie weselisko. Mnie ta wizja paralizuje. Doslownie. Nie znosze byc w centrum zainteresowania, wyglaszanie przysiegi z mikrofonem przy nosie brzmi jak jakis koszmar. Nie lubie epatowania uczuciami przy obcych, wstydze sie po prostu, nie chce sesji zdjeciowej ani nic z tych typowo weselnych zwyczajow.

Dla mojego narzeczonego slub to jest bardzo istotna sprawa, ma byc wystawnie, z rodzina sciagnieta z najdalszych zakatkow kraju, slowem wielka impreza, na ktora cale zycie czekal. Jego rodzice zadeklarowali, ze tak jak i jego siostrze, jemu tez zasponsoruja slub. Probowalam mu tlumaczyc, ze bede sie czuc bardzo niekomfortowo, ale zderzam sie z argumentami, ze po pierwsze slub nie tylko mnie dotyczy, ale jego i rodziny takze, a po drugie bedzie trwal pare godzin, moge zacisnac zeby i przetrwac jakos.

Planowanie rozpoczelo sie kilka tygodni temu, slub dopiero za rok, a on albo jego rodzina cisna mnie na kazdym kroku. A to, ze pewnie moje uczucia sa nieszczere skoro mam problem je oglosic swiatu, a to insynuacje, ze jestem z nim dla pieniedzy. Czlonkowie jego rodziny doslownie mnie nachodza i probuja wybadac jakie sa moje intencje. Zostala mi zasugerowana intercyza, co pozostawilo niesmak, nawet jesli zgodzilam sie dokument podpisac. Spotykalismy sie przez rok tak jakby w ukryciu, bo nie mialam potrzeby ani poznawac ani spedzac czasu z jego rodzina, moi krewni tez go nie znaja. Chyba po prostu nie jestem rodzinna osoba. Rozumiem poniekad konsternacje jego rodzicow, bo pojawia sie nagle dziewczyna znikad i bach slub. Czuje sie jakbym byla jakas oszustka, musze tlumaczyc sie i przepraszac, ze jestem. Przez to wszystko nie moge spac. Oczywiscie sie klocimy i ktoregos dnia unioslam sie mowiac, ze w ogole mi to do niczego niepotrzebne, zylo mi sie dobrze bez tej presji, tlumaczen i angazu do roli glownej.

Podsumowujac za zamknientymi drzwiami jest miedzy nami wspaniale, rodzina i konwenanse psuja wszystko. Czuje sie jakbym brala udzial w negocjajach wojennych, gdzie w dodatku strony graja nieczysto. Zdecydowalismy, ze chcemy byc razem na dobre i na zle, zalozyc i powiekszyc rodzine, ale narzeczony chce wszystko po bozemu, w odpowiedniej kolejnosci i klops, idylla sie skonczyla. Bylabym bardzo wdzieczna za sugestie jakby z tej sytuacji wyjsc bez poczucia porazki. Staram sie wejsc na wyzyny tolerancji rozumiejac, ze w XXI jednak jeszcze ktos moze nie chciec dzieci z nieprawego loza. Moze moja wersja nie jest jedyna i najlepsza. Nie wiem czy ktos jeszcze mial doswiadczenia z uczuciem zazenowania przy takich publicznych wydarzeniach? Nie wiem czy bede w stanie sie wyluzowac i czerpac przyjemnosc z wlasnego slubu, ktory podobno ma byc najpiekniejszym dniem w moim zyciu.

Przepraszam, ze tak dlugo, ale jak mozna sie domyslic nie jestem najbardziej wylewna osoba na swiecie i rzadko dziele sie rozterkami z nielicznymi przyjaciolmi.
Nathaliez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-10, 22:05   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Anty-panna młoda

Bałabym się wejść do tej rodziny (jasne, zakładacie swoją, własną, ale jednak będącą również częścią jego, jak on staje się częścią Twojej). Szczęście za zamkniętymi drzwiami się w końcu skończy, jeżeli jego rodzina będzie robić Ci jazdy. Jesteś mało rodzinna i masz do tego prawo. Zastanów się na ile on tak naprawdę jest rodzinny. Takie różnice mogą wydawać się błahe, a jednak z czasem będą kłaść się coraz dłuższym cieniem na tym związku.

Rozwiązanie w sprawie samego ślubu? Ja bym pojechała na fajny urlop i tam wzięła ślub. Bez szopek, bez tych wszystkich ludzi. I nie dała się szantażować sponsorowaniem czegokolwiek. Po co Wam to? Macie swoje pieniądze.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2019-10-10 o 22:07
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-10, 22:36   #3
holgath
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 559
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Nathaliez Pokaż wiadomość
(...)
Planowanie rozpoczelo sie kilka tygodni temu, slub dopiero za rok, a on albo jego rodzina cisna mnie na kazdym kroku. A to, ze pewnie moje uczucia sa nieszczere skoro mam problem je oglosic swiatu,
(...)
Zdecydowalismy, ze chcemy byc razem na dobre i na zle, zalozyc i powiekszyc rodzine, ale narzeczony chce wszystko po bozemu, w odpowiedniej kolejnosci i klops, idylla sie skonczyla.
(...)
Wyczuwam tu pewną sprzeczność i zalecałbym skonfrontowanie uczuć i chęć bycia razem na dobre i złe, z problemem organizacji uroczystości ślubnych.
holgath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-10, 23:40   #4
all_cats_are_grey
Raczkowanie
 
Avatar all_cats_are_grey
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 52
Dot.: Anty-panna młoda

Dziwi mnie trochę, że ci się twój facet pozwolił tak uchować przed jego rodziną, skoro jest takim rodzinnym i tradycyjnym typem. A skoro już pozwolił i nie miał nic przeciwko byciu z tobą "w tajemnicy", to co mu nagle teraz strzeliło do głowy, że ty się oczywiście godzisz na wielkie weselisko? Czy on cię w ogóle zna, czy wie, jaką osobą jesteś? Bo skoro tak, to dlaczego stawia cię przed faktem dokonanym właściwie i rzuca cię na pożarcie swojej rodzinie? Nie wyobrażam sobie, żeby w sumie obce mi osoby nachodziły mnie, inwigilowały, narzucały swoje zdanie i to w sprawie która powinna być między tobą i twoim przyszłym mężem. Czy on nie widzi, jaki to dla ciebie stres? Rodzina i tradycja wiadomo, są bardzo ważne, ale ty też masz tu coś do powiedzenia.

Jestem po twojej stronie, prawdopodobnie dlatego że jestem taka jak ty w tym względzie - nie cierpię być w centrum uwagi, nie wyobrażam sobie siebie jako panny młodej z tłumem ludzi wokół... Brrr! Rozumiem, że niekoniecznie musi być na 100% tak jak ty chcesz (czyli bez wesela czy ślubu w ogóle), ale jednak ty chciałaś iść na kompromis (obiad dla rodziny). On, według tego co piszesz, w ogóle kompromisu nie rozważa. A to nie fair. Owszem, to będzie "tylko kilka godzin", ale to powinna być dla ciebie przyjemność a nie droga przez mękę, żeby zadowolić jego i jego rodzinę.

Zgadzam się z Ripley, jak kolega chce żyć "po bożemu" to można sobie zorganizować cichy ślub. Można wyjechac we dwoje na urlop, można zaprosić np tylko rodziców czy kilka najbliższych osób. Pogadaj z nim poważnie, zanim organizacja imprezy zajdzie za daleko (sale zabukowane zaliczki powpłacane odwołać się nie da). Powiedz mu, że masz świra na jego punkcie i chcesz zostać jego żoną, ale jego wizja wesela cię przeraża, powoduje bezsenność, koszmary i napady lęku, więc po prostu nie możesz tego zrobić tak jak on chce. Kwestia, czy twój narzeczony w ogóle bierze pod uwagę inne opcje?

Edytowane przez all_cats_are_grey
Czas edycji: 2019-10-10 o 23:49
all_cats_are_grey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 02:31   #5
Jestembeznadziejna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 212
Dot.: Anty-panna młoda

Argument o tym, ze ślub dotyczy nie tylko Ciebie, ale i jego i jego rodziny rozłożył mnie na łopatki. Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty? Cały wątek jest o chłopaku, jego rodzinie i ich wizji na temat wesela.
Zazwyczaj wkurzam się gdy pod każdym postem pojawia się „zostaw go”, bo wiem ze to łatwo mówić, ale w tym przypadku na prawdę poważnie bym się zastanowiła. Chłopak uważa swoje racje za jedyne słuszne, do tego mówi Ci żebyś „zacisnęła zęby” (!!!!!) na własnym ślubie. Dlaczego to Ty masz zaciskać? Rodzina chłopaka oraz on sam chcą Cie wcisnąć w jakieś ramy, nie zważając na to jak Ty się w tym czujesz.

Nie pozwól, aby rodzina chłopaka finansowała Wasze wesele. Na podstawie opisu ich zachowania spodziewam się, że byłoby Ci to wypominane chyba do końca życia. Jak mieszkanie lepsze ciasne, ale własne, tak ślub lepszy mniejszy, ale w pełni Wasz.
Jestembeznadziejna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 05:58   #6
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Zastanów się na ile on tak naprawdę jest rodzinny. Takie różnice mogą wydawać się błahe, a jednak z czasem będą kłaść się coraz dłuższym cieniem na tym związku.
.
Ja też uważam, że podejście do ślubu to może być taki wierzchołek góry lodowej, a te różnice mogą tak naprawdę sięgać głębiej. Z iloma jeszcze rzeczami wybranek autorki zgadza się z rodziną, jak bardzo ważne jest dla niego ich zdanie? Dla mnie duża rodzinnosc partnera byłaby nie do przeskoczenia. Do tego pewnie dochodzą tu jeszcze jakieś inne różnice kulturowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 06:02   #7
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Nathaliez Pokaż wiadomość
Moim glownym zmartwieniem jest narzeczony

Dla mojego narzeczonego slub to jest bardzo istotna sprawa, ma byc wystawnie, z rodzina sciagnieta z najdalszych zakatkow kraju, slowem wielka impreza, na ktora cale zycie czekal.

on albo jego rodzina cisna mnie na kazdym kroku

Podsumowujac za zamknientymi drzwiami jest miedzy nami wspaniale, rodzina i konwenanse psuja wszystko.
Jest wspaniale kiedy nie poruszacie trudnych dla Waszego związku tematów.

Ustaliliście wcześniej jakie macie plany dotyczące ślubu, ilości dzieci, kto się będzie nimi zajmował, jaki będzie podział obowiązków w domu, w jaki sposób organizujecie finanse (wspólne konto? każde ma swoje?), co w przypadku kiedy liczba ustalonych dzieci jest na świecie i zdarza się wpadka, sposób antykoncepcji itd? Ustalenia muszą być konkretne a nie biały domek, dwójka dzieci i pies, ogólnie sielanka. Wiara w to, że samo się ułoży i jakoś to będzie, bo przecież się kochamy to mrzonka.

Ten ślub to dopiero początek, za chwilę okaże się na przykład, że on i jego rodzina uważają, że miejsce kobiety jest w domu i co wtedy zrobisz? Ty znasz jego poglądy i stosunek do wtrącania się rodziców w jego życie? Bo rodzice mogą chcieć ale jeśli Wy macie takie same poglądy na zasadnicze kwestie, to nie jest problemem powiedzieć rodzinie, żeby się nie mieszała. Problem jest w tym, że Twój narzeczony i Ty macie inne spojrzenie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-11, 06:21   #8
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Anty-panna młoda

Z tym byciem w centrum uwagi to częsciowo da sie odecierpieć a częsciowo można ograniczyć szopki ślubne przez kontrolowanie planu slubu.
Zamiast trwonić energie na nieistotne szczegóły i kłótnie z narzeczonym, oddaj w ręce organizatora slubów to co Ci wisi i powiewa, a skup się na przypilnowaniu tego na czym ci zalezy- żeby np. nie było slubnych zabaw z panną młoda na środku sali, zeby ograniczyć ilośc toastów, zeby wyeliminować szopki typu gorzko-gorzko.
w zwiazku kompromisów sie nie uniknie, tu macie piekny sprawdzian jak podzielicie to zadanie: ja bym na Twoim miejscu oddała narzeczonemu organizację tej imprezy, ale w zamian za to niech on zrezygnuje z sytuacji które mogą Cie peszyć- czyli tych zabaw, publicznych pocałunków do toastów itp., cos wymysli z przysiegą zeby ci oszczędzić koniecznosci wygąlszania dłuzszych fraz przed ludzmi i ograniczyć twój wystep do sakramentalnego tak.


Możesz tez wybrać amerykańską wersje ślubów, w których para młoda bawi się na weselu tylko na samym początku, potem wsiada w samochód i wyjeżdża w podróż poślubna a weselisko się toczy dalej wesoło już bez pary młodej. Wilk syty i owca cała.
Rodzina TZta się wyhula na weselu do upadłego, TZ bedzie miał to swoje wielkie wesele, a Ty zejdziesz im szybko z oczu i masz za sobą.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 07:02   #9
Nathaliez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 10
Dot.: Anty-panna młoda

Dziekuje za odzew.

Nasze zgranie jest pomimo wszystko uwazam, ze ok. Reszta planow, ilosc dzieci itd mamy przedyskutowane, nie ma wiekszych rozjazdow. Tz nie wyobraza sobie adopcji, ja takowa dopuszczam, na tym sie koncza roznice pogladowe. Sama slub chce wziac, bo podoba mi sie romantyczna wizja przynaleznosci do drugiej osoby, dzielenia tego samego nazwiska i wszystko co za tym idzie od strony formalnej. Problem jest w formie tego slubu.

Uderzylo mnie tak naprawde ile organizacji wymaga slub. Przed paroma tygodniami powiedzialam mu, ze chcialabym wziac slub, ale dopiero gdzies za rok i pozyc sobie z nim na luznych zasadach tak jak dotychczas, a tu sie nagle okazuje, ze juz teraz trzeba decydowac o tylu sprawach. Ilu gosci, gdzie posadzeni, jaki rodzaj czcionki na zaproszeniach, kolory dekoracji, sukienka i moge tak wymieniac do rana. Jestem tym bombardowana prawie codziennie.

Obawiam sie jak moja rodzina zareaguje na ten slub. Wiekszosc z nich nie rozmawia po angielsku, nie pochodze z inteligenckiej rodziny, sa to prosci ludzie, takie typowe wujki co tylko czekaja, zeby obciachu narobic. Boje sie, ze nie beda wiedzieli co z jakich kieliszkow trzeba pic, rodzina narzeczonego juz na mnie podejrzliwym wzrokiem patrzy.

Moj facet uwaza, ze slub w duzym stopniu jest dla rodziny, oni oczekuja przepychu i nalezy im go dostarczyc. Czasami lubi sie popisywac i obawiam sie, ze tutaj ta cecha wylazi w najmniej odpowiednim momencie. Jego siostra, kuzyni i pol rodziny mialo wystawne sluby, to jak on nagle moze zrobic maly i kameralny? Nie tego sie po nim spodziewaja. Tego typu gadka.
Deneruje mnie, ze mnie urabia malymi kroczkami. Na poczatku oponowalam przeciwko slubowi koscielnemu, bo nie czuje sie religijna, nie potrzebuje tego. Zaczal mi opowiadac jak bardzo to jest wazne dla jego rodzicow, ze dla nich nie bedzie sie liczylo inaczej itd. Pomyslalam ok, mam chrzest i inne papiery, moge na godzine wpasc do kosciola jesli dla niego to takie wazne. Jakby mi od poczatku powiedzial, ze planuje slub koscielny z biala suknia, wielka biba na 300 osob to wie dobrze, ze nigdy bym sie nie zgodzila. A tak jest “sluchaj, bo jeszcze taka sprawa...”
Nathaliez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 07:09   #10
PinkSlip
Różowy Jednorożec
 
Avatar PinkSlip
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
Dot.: Anty-panna młoda

Bardzo, bardzo Ci współczuję. Pół biedy gdy tylko rodzina męża naciska, a tu masz jeszcze nacisk że strony samego męża.
Tak zawsze by można było powiedzieć "Kochanie, weźmiemy cichy ślub z samymi świadkami bo bardzo Cię kocham i chce z Tobą być . Zanim te ślubne plany Twojej rodziny znajdą za daleko i mleko sie rozleje".
A tu mamy mały problem bo wizje narzeczonego zgadzają się z wizja i jego rodziców a nie koniecznie Twoimi. Także chcąc nie chcąc będziesz jedynie zapewne eksponatem na ich wielkiej imprezie.

Porozmawiaj z facetem, na spokojnie. Jeśli Cie kocha i szanuję Twoją psychikę MUSI pójść na jakieś ustępstwa. Nie koniecznie będzie po Twojemu ale przynajmniej spotkacie się po środku waszych wizji ślubu.

A, i najwazniejsze: to ma być WASZ dzień. Nie jego, nie rodziny, nie znajomych. WASZ. I to wy macie być tego dnia szczęśliwi, nie wszyscy wokół.
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce.
Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 )
PinkSlip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 07:55   #11
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Nathaliez Pokaż wiadomość
Dziekuje za odzew.

Nasze zgranie jest pomimo wszystko uwazam, ze ok. Reszta planow, ilosc dzieci itd mamy przedyskutowane, nie ma wiekszych rozjazdow. Tz nie wyobraza sobie adopcji, ja takowa dopuszczam, na tym sie koncza roznice pogladowe. Sama slub chce wziac, bo podoba mi sie romantyczna wizja przynaleznosci do drugiej osoby, dzielenia tego samego nazwiska i wszystko co za tym idzie od strony formalnej. Problem jest w formie tego slubu.

Uderzylo mnie tak naprawde ile organizacji wymaga slub. Przed paroma tygodniami powiedzialam mu, ze chcialabym wziac slub, ale dopiero gdzies za rok i pozyc sobie z nim na luznych zasadach tak jak dotychczas, a tu sie nagle okazuje, ze juz teraz trzeba decydowac o tylu sprawach. Ilu gosci, gdzie posadzeni, jaki rodzaj czcionki na zaproszeniach, kolory dekoracji, sukienka i moge tak wymieniac do rana. Jestem tym bombardowana prawie codziennie.

Obawiam sie jak moja rodzina zareaguje na ten slub. Wiekszosc z nich nie rozmawia po angielsku, nie pochodze z inteligenckiej rodziny, sa to prosci ludzie, takie typowe wujki co tylko czekaja, zeby obciachu narobic. Boje sie, ze nie beda wiedzieli co z jakich kieliszkow trzeba pic, rodzina narzeczonego juz na mnie podejrzliwym wzrokiem patrzy.

Moj facet uwaza, ze slub w duzym stopniu jest dla rodziny, oni oczekuja przepychu i nalezy im go dostarczyc. Czasami lubi sie popisywac i obawiam sie, ze tutaj ta cecha wylazi w najmniej odpowiednim momencie. Jego siostra, kuzyni i pol rodziny mialo wystawne sluby, to jak on nagle moze zrobic maly i kameralny? Nie tego sie po nim spodziewaja. Tego typu gadka.
Deneruje mnie, ze mnie urabia malymi kroczkami. Na poczatku oponowalam przeciwko slubowi koscielnemu, bo nie czuje sie religijna, nie potrzebuje tego. Zaczal mi opowiadac jak bardzo to jest wazne dla jego rodzicow, ze dla nich nie bedzie sie liczylo inaczej itd. Pomyslalam ok, mam chrzest i inne papiery, moge na godzine wpasc do kosciola jesli dla niego to takie wazne. Jakby mi od poczatku powiedzial, ze planuje slub koscielny z biala suknia, wielka biba na 300 osob to wie dobrze, ze nigdy bym sie nie zgodzila. A tak jest “sluchaj, bo jeszcze taka sprawa...”



Musisz szczerze sobie samej powiedzieć, co jest faktycznym problemem dla Ciebie.
Bo mnie się zaczyna wydawać że to co pokolorowałam.


I faktyczie, to jest problem, kiedy spotykają się 2 różne światy i wali się obraz, jaki się się budowało przed innymi.




W przygotowaniach ślubu, nie musisz uczestniczyć. Mozesz je zwalic na innych i jasno powiedzieć, że Cię to nie bawi i nie bedziesz nad tym siedzieć i się zastanawiać.


Tylko sie zastanów, czy to jednak nie jest szczyt góry lodowej.
Nie da się całe życie uciekać od siebie i chowac za zamkniętymi drzwiami. Myslę ze to czego się boisz, to mezalians.
Ale to i tak wczesniej czy póxniej wylezie, moze lepiej jak w czesniej i z głowy.




twoja rodzina w ogóle przyjechalaby na ślub w innym kraju? Czy tylko najbliżsi: rodzice, rodzeństwo?
No nie sadze, zeby wujki 7 woda po kisielu, lecieli na ślub za granicę.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-11, 08:10   #12
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Anty-panna młoda

Skoro ślub ma być wg Twojego TŻ w dużej mierze dla rodziny, to niech będzie taki aby także Twoja rodzina czuła się swobodnie, a nie jak na proszonym przyjęciu u cioci arystokratki, gdzie się trzy razy trzeba zastanowić przed każdym ruchem. Jednak zgadzam się z opiniami, że sam ślub to dopiero wierzchołek góry lodowej, ja bym się poważnie zastanowiła nad przełożeniem go abyście mieli więcej czasu by się lepiej poznać i nauczyć wzajemnej komunikacji.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 08:30   #13
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Anty-panna młoda

Nie wzięłabym ślubu z typem z taką rodzinka. Będą wplywali na ciebie już w każdym aspekcie życia, bo skoro typek teraz, na tym etapie nic nie robi, nie potrafi jasno postawić granicy, to raczej po ślubie też nie zerwie z nimi kontaktu. Wspólne święta, zagladanie ci w macice, bo kiedy bombelek, kiedy drugi, dlaczego tak późno, ciągła krytyka (która już jest, a do której ty się uśmiechasz i udajesz, że wszystko ok). Darowalabym sobie taka relację.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 08:49   #14
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Anty-panna młoda

Zgodze sie, ze slub nie dotyczy tylko Ciebie. Dotyczy CIEBIE i TWOJEGO NARZECZONEGO.

Powinniscie przegadac to razem, podjac decyzje i kierowac sie tylko tym co wy oboje myslicie. Ty moze jak najbardziej isc na kompromis z nim, on z Toba tez. Ale nie Ty z jego rodzina.

Zastanowcie sie jaka macie wizje wspolnego zycia. Slub wydaje sie wyzwaniem, ale tak naprawde to dopiero poczatek.

Ja bym sie raczej na twoim miejscu zastanowila co bedzie sie dzialo po
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 08:55   #15
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Anty-panna młoda

Wychodzę z założenia, że ludzie w związku stanowią drużynę, która powinna się wspierać, wzajemnie się bronić i wspólnie o wszystkim decydować. Natomiast u Ciebie z opisu wygląda to tak, że Twój partner stworzył koalicję ze swoją liczną rodzinką i wspólnie z nimi Ciebie atakuje. Nie zniosłabym czegoś takiego. Jakim prawem obcy ludzie w ogóle przychodzą do Twojego domu i węszą, knują i oskarżają o nieczyste intencje. Po jednej takiej akcji powinien ich zdrowo opierdzielić, a on nie tylko na to pozwala, ale jeszcze sam wywiera na Ciebie presję. Mogę się założyć, że właśnie tak będzie wyglądało całe Wasze życie.
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 09:10   #16
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Anty-panna młoda

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87241084]Wychodzę z założenia, że ludzie w związku stanowią drużynę, która powinna się wspierać, wzajemnie się bronić i wspólnie o wszystkim decydować. Natomiast u Ciebie z opisu wygląda to tak, że Twój partner stworzył koalicję ze swoją liczną rodzinką i wspólnie z nimi Ciebie atakuje. Nie zniosłabym czegoś takiego. Jakim prawem obcy ludzie w ogóle przychodzą do Twojego domu i węszą, knują i oskarżają o nieczyste intencje. Po jednej takiej akcji powinien ich zdrowo opierdzielić, a on nie tylko na to pozwala, ale jeszcze sam wywiera na Ciebie presję. Mogę się założyć, że właśnie tak będzie wyglądało całe Wasze życie.[/QUOTE]

__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 09:18   #17
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Anty-panna młoda

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87241084]Wychodzę z założenia, że ludzie w związku stanowią drużynę, która powinna się wspierać, wzajemnie się bronić i wspólnie o wszystkim decydować. Natomiast u Ciebie z opisu wygląda to tak, że Twój partner stworzył koalicję ze swoją liczną rodzinką i wspólnie z nimi Ciebie atakuje. Nie zniosłabym czegoś takiego. Jakim prawem obcy ludzie w ogóle przychodzą do Twojego domu i węszą, knują i oskarżają o nieczyste intencje. Po jednej takiej akcji powinien ich zdrowo opierdzielić, a on nie tylko na to pozwala, ale jeszcze sam wywiera na Ciebie presję. Mogę się założyć, że właśnie tak będzie wyglądało całe Wasze życie.[/QUOTE]

Święte słowa.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 09:44   #18
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Anty-panna młoda

Tylko ze wiecie,
odcinanie partnera od rodziny, to główny początkowy numer przemocowców, w celu oczyszczenia sobie pola do działania.
Przemoc wygląda różnie, nie musi oznaczać bicia, awantur, gnojenia.
Można ją stosować w białych rękawiczkach, cichutkim, zbolałym głosikiem biedulki popiskując z kącika sprytne manipulacje.





Nie (!!!) sugeruję że u autorki wątku coś takiego w ogóle ma miejsce.
Po prostu trzeba mieć na uwadze, ze zdrowy związek _potrafi_ funkcjonować na łonie rodziny i społeczeństwa, anie tylko zatrzaśnięty w wyizolowanym środowisku samych sobie ze sobą.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 11:09   #19
prezent_od_losu
Zrodzona z burzy
 
Avatar prezent_od_losu
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 109
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Nathaliez Pokaż wiadomość
Dziekuje za odzew.

Deneruje mnie, ze mnie urabia malymi kroczkami. Na poczatku oponowalam przeciwko slubowi koscielnemu, bo nie czuje sie religijna, nie potrzebuje tego. Zaczal mi opowiadac jak bardzo to jest wazne dla jego rodzicow, ze dla nich nie bedzie sie liczylo inaczej itd. Pomyslalam ok, mam chrzest i inne papiery, moge na godzine wpasc do kosciola jesli dla niego to takie wazne. Jakby mi od poczatku powiedzial, ze planuje slub koscielny z biala suknia, wielka biba na 300 osob to wie dobrze, ze nigdy bym sie nie zgodzila. A tak jest “sluchaj, bo jeszcze taka sprawa...”

Nigdy nie zrozumiem barania ślubu koscielnego i wpadania do kościoła na godzinę. To chyba największa hipokryzja tych czasów. Serio myslisz, ze tak to wygląda? Napisanie protokołu z księdzem, odpowiadanie na trylion pytań także o sprawy intymne (pierwszy raz komuś kłamiesz w oczy zapewniając, ze ślub koscielny dla Ciebie dużo znaczy), nauki przedmałżeńskie (kolejny raz kłamiesz i zapewniasz, że te nauki dla Ciebie dużo znaczą, bedziesz zyć i wychowywać dzieci w taki sposób), no i w końcu ślub (tutaj już po całości ściemniasz przysięgając coś co dla Ciebie niewiele znaczy).
Więc to nie tylko wpadnięcie na godzinę do koscioła


Zaczyna się od ślubu, później są święta tak jak Twój mąż wymyśli, zachodzenie w ciążę, wychowywanie, chrzciny itd itd pod dyktando rodziny, nie odzyskasz spokoju po ślubie. Historia stara jak świat, śruba będzie dokręcana. współczuję.
__________________
Obserwuję was... bardzo uważnie i z zainteresowaniem... nie mówię jak nie MUSZĘ
prezent_od_losu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-11, 11:14   #20
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez prezent_od_losu Pokaż wiadomość
Nigdy nie zrozumiem barania ślubu koscielnego i wpadania do kościoła na godzinę. To chyba największa hipokryzja tych czasów. Serio myslisz, ze tak to wygląda? Napisanie protokołu z księdzem, odpowiadanie na trylion pytań także o sprawy intymne (pierwszy raz komuś kłamiesz w oczy zapewniając, ze ślub koscielny dla Ciebie dużo znaczy), nauki przedmałżeńskie (kolejny raz kłamiesz i zapewniasz, że te nauki dla Ciebie dużo znaczą, bedziesz zyć i wychowywać dzieci w taki sposób), no i w końcu ślub (tutaj już po całości ściemniasz przysięgając coś co dla Ciebie niewiele znaczy).
Więc to nie tylko wpadnięcie na godzinę do koscioła


Zaczyna się od ślubu, później są święta tak jak Twój mąż wymyśli, zachodzenie w ciążę, wychowywanie, chrzciny itd itd pod dyktando rodziny, nie odzyskasz spokoju po ślubie. Historia stara jak świat, śruba będzie dokręcana. współczuję.
Zgadzam się, zawsze jak komuś bardzo zależy, a druga strona dopuszcza kompromis zostaje opcja by przyjąć ślub kościelny jako osoba niewierząca, wtedy chyba trzeba oznajmić że nie będzie się przeszkadzało w wychowywaniu dzieci w wierze. Jednak zdanie teściów w tym temacie powinno być drugorzędne dla samych zainteresowanych.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 11:45   #21
43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
Dot.: Anty-panna młoda

Ja byłam w podobnej sytuacji co autorka kilka lat temu. Mój wtedy narzeczony chciał dużego wesela, co najmniej ze 100 osób, a ja nie wyobrażałam sobie być w centrum uwagi ani przez rok się do tego dnia przygotowywać, bo w ogóle nie bawiło mnie wybieranie zaproszeń, sukni, menu itd. Co do tego, że chcemy ślubu kościelnego się zgadzaliśmy, bo dla obojga z nas to było ważne. Natomiast rodzina męża wtedy też nie wyobrażała sobie ślubu bez wesela. Argumentem mojego męża było to, że on chodził na wszystkie wesela do kuzynów i nawet dalszej rodziny i też chce ich wszystkich zaprosić, a rodzinę ma dużą w przeciwieństwie do mnie. Zgodziłam się na to wesele, ale zastrzegałam np. że nie chcę oczepin, nie za dużo toastów itd. Było około 100 osób, z czego z 70 ze strony męża. Finansowaliśmy imprezę sami (w sumie prawie się zwróciło, więc koszt nie był za duży), ale dużo stresu kosztowały mnie przygotowania jak i sam dzień ślubu. Raczej cały czas myślałam sobie, żeby już było po. Nie powiem, że to był najpiękniejszy dzień w moim życiu, a na pewno nie najlepsza impreza w życiu, za dużo stresu, za dużo rzeczy na głowie, za dużo zawracania głowy przez wszystkich przez co nie bawiłam się dobrze. Ale myślę, że to w dużej mierze kwestia tego jaka ja jestem, mojego charakteru, mnie męczą rozmowy z ciotkami czy rodziną męża dalszą itd, nie jestem zbyt rodzinna. Ale nie chciałam przez to pozbawiać męża tej przyjemności robienia wesela. On wychodzi z założenia, że ślub jest dla nas a wesele dla rodziny. Z perspektywy czasu w życiu nie chciałabym takiej imprezy powtarzać, ale też nie żałuję bardzo, że się zgodziłam. Jakoś to przeżyłam, a po ślubie jest sielanka Raczej we wszystkim się zgadzamy a teściowie nie ingerują w nasze życie.

Edytowane przez 43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c
Czas edycji: 2019-10-11 o 11:49
43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 12:31   #22
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Anty-panna młoda

Rozumiem Cię Autorko, bo ja też chciałabym bardzo skromnego ślubu, tylko że ja nie poszłabym absolutnie na żaden kompromis w tej kwestii. Ja się zgadzam jak leci ze wszystkim, co tu już zostało napisane, od siebie dodam, że nigdy, przenigdy w życiu nie zgodziłabym się, żeby moi rodzice (a już broń Boże teściowie!! O_O) opłacili mi i partnerowi nasz ślub. Przecież przez to mogą sobie rościć (no i słusznie, bo przecież to ich pieniądze ) prawa do decydowania o tym, czy owym, może Tobie Autorko detale odnośnie wystroju czy innych rzeczy zwisają, ale byłoby Ci to i tak wypominane do końca za*ranego życia, jak ktoś już wspomniał - zwłaszcza, jak zachowywałabyś się nie po ich myśli ("my wam ślub zafundowaliśmy, a ty taka niewdzięczna jesteś, etc etc").

Zgadzam się także z tym, że to wszystko, co opisałaś to aż krzyczy czerwonymi flagami ostrzegawczymi na kilometr, oraz że ten konflikt z narzeczonym/ chłopakiem odnośnie ślubu to tylko wierzchołek góry lodowej. To tylko początek problemów, potem będzie tylko gorzej - widać to po tym, jak Cię partner traktuje i po czyjej stoi tak naprawdę stronie, a na dodatek popieprzona rodzinka w bonusie do użerania się. Ja się na Twoim miejscu zaczęłabym poważnie zastanawiać nad rozstaniem, gdybym tak została potraktowana z buta przez własnego partnera, to jest brak szacunku, wiesz. Bo, jak również ktoś tu już wspomniał, para powinna być drużyną, która się wzajmenie broni i wspiera, a on huzia na Józia przeciwko Tobie ze swoją toksyczną rodzinką, na zasadzie " w dupie mam Twoje odczucia, masz się dostosować". Gdzie Twoje poczucie własnej wartości i umiejętność stawiania granic...? Chyba najpierw przydałoby Ci się pójść na terapię. Po pierwszej takiej akcji rodzinki z napadem na chatę Twój partner powinien im dobitnie oznajmić, co o tym myśli i dopilnować, żeby się nie ważyli tego więcej robić. A on co? Ma to głęboko w dupie, stoi cały czas po ich stronie. Ty nie wypisuj tu dyrdymałów że się ze sobą w większości zgadzacie i taki fajny związek to jest, ja się na to nabrać nie dam - już tylko po tym co napisałaś widać, że ten związek na bardzo słabych i złych fundamentach stoi. Ty naprawdę liczysz (czy w ogóle się nad tym nie zastanawiasz...?), że po ślubie dadzą Ci spokój? Będzie tylko gorzej, a pętla na Twojej szyi się będzie coraz bardziej zaciskała. Pomocy od "ukochanego" nie uzyskasz, nie bój Ty się Jeśli tak myślisz, to musisz być bardzo naiwna.

Jeśli wyjdziesz za niego, to głęboko tego pożałujesz, zobaczysz. Aż tak zdesperowana jesteś, że nie chcesz widzieć, jak niefajnie w stosunku do Ciebie Twój własny chłopak jest? Wiałabym, gdzie pieprz rośnie. Już nie mówiąc o tym, że nie odpowiadałaby mi wizja wżeniania się w bogatą rodzinkę, czułabym się z tym wysoce niekomfortowo.

Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Czas edycji: 2019-10-11 o 12:52
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 12:53   #23
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Anty-panna młoda

Nie obwiniaj rodziny skoro sam narzeczony ma ewidentnie taką wizję. Niektórzy lubią wesela, ja np. lubię (choć jest mi to obojętne jeśli chodzi o formę ślubu) ale rozumiem że koleś na własnym ma ochotę się pobawić i poszaleć a nie smęcić w kącie.

Także macie więcej różnic niż adopcja i nie zaklinaj rzeczywistości że nie. Żadne z was nie chce ustąpić i cóż, z jego strony to dokładnie równie chamskie co z jego, próba sił.

Wg mnie Tobie jest łatwiej bo wystarczy przekazać wszystko w ręce organizatorki. Czcionkę na zaproszeniach jak i wszystkie inne szczegóły możesz wybrać od niechcenia i nie poświęcając temu więcej czasu niż parę minut uwagi. Dla mnie facet ma rację to jest tylko 1 dzien, możesz ograniczyć głupie zabawy na środku sali i zbytnie brylowanie a on nie musiałby rezygnować z hucznej imprezy. Sama zdecyduj.


Cytat:
i ktoregos dnia unioslam sie mowiac, ze w ogole mi to do niczego niepotrzebne, zylo mi sie dobrze bez tej presji, tlumaczen i angazu do roli glownej.
No nie wiem, on ma prawo myśleć po swojemu, powiedzieć Ci na taką odezwę że on ma w dupie taki związek skoro nie chce ci się wysilić na 1 dzien i może powinniście się rozstać.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 12:55   #24
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Anty-panna młoda

Ja bym zwyczajnie uderzyla piescia w stol i nawet kosztem zrazenia sobie jego rodziny wytlumaczyla, ze nienawidze takich hucznych igrzysk a to ma byc tez moje święto i c**j im do tego. Pewnie sie obraza, ale raczej postawisz na swoim, moze po slubie nawet dadzą ci swiety spokoj i beda unikac kontaktow
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 12:59   #25
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Anty-panna młoda

To jeszcze niech uderzy piescia w stół narzeczonemu bo on też chce wystawnego wesela, nie tylko jego rodzinka.

Cytat:
Dla mojego narzeczonego slub to jest bardzo istotna sprawa, ma byc wystawnie, z rodzina sciagnieta z najdalszych zakatkow kraju, slowem wielka impreza, na ktora cale zycie czekal.
Cytat:
ale zderzam sie z argumentami, ze po pierwsze slub nie tylko mnie dotyczy, ale jego i
I am chłop rację, nie tylko widzimisię autorki jest priorytetem.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2019-10-11 o 13:00
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 13:37   #26
Nathaliez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 10
Dot.: Anty-panna młoda

Czy z mojej strony rodzina przyjedzie? Pewnie nic nie staloby na przeszkodzie, TZ zaoferowal pokrycie kosztow przejazdu oraz noclegu moich gosci z Polski. Jesli juz to zaprosze maksymalnie 20 osob, najblizsza rodzine, paru przyjaciol i znajomych z pracy. Bedzie ogromna dysproporcja w liczbie gosciu u obu stron, ale nic na to nie poradze przeciez. Chce zaprosic tylko osoby, z ktorymi jestem blisko i ktore faktycznie lubie.

Nie chce go odcinac od rodziny, nie chce zeby z nimi ograniczal kontakty, nie widze powodu. Przynajmniej ma te rodzine, ja na miejscu nie mam kompletnie nikogo. Nie stresuje mnie wizja wspolnych swiat, tam atencja jest rozlozona rownomiernie na wiele osob. Moze tez dlatego to jest dla mnie trudne, bo dopiero ich poznaje. Nie na spokojnie jak ludzie tylko wszystko szast prast, negocjacje jak na wojnie, dokumenty do podpisywania, prawnicy.

Bede z Wami szczera, nie wglebialam sie w procedury wokol slubu koscielnego. Moj TZ jest technicznie innej wiary, poniedzial mi ze musze miec jakis papier od monarchy KK, zabiore sie za ten temat pozniej albo poczekam, zeby mi ktos od nich dokladnie wytlumaczyl na czym to polega. Podejscie mojego narzeczonego jest takie, ze jesli nie chce sie bawic w organizacje to nic nie musze, mam sie tylko na koniec pojawic w bialej sukni. Z drugiej strony chce miec wplyw na wlasny slub, wiec dylematy sa. On twierdzi, ze przy duzej ilosci gosci na slubie nie bede musiala sie martwic o zabawianie ich. Sami sie soba zajma i to tez brzmi logicznie.

Na pewno zdam sie na organizatorke, nie jestem w stanie sama ogarnac miliona szczegolow.
Nathaliez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 13:45   #27
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Anty-panna młoda

No, czyli problem rozwiązany, zrobić tak jak chce facet i jego rodzinka.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 14:10   #28
Misia452
Zakorzenienie
 
Avatar Misia452
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Nathaliez Pokaż wiadomość
Czy z mojej strony rodzina przyjedzie? Pewnie nic nie staloby na przeszkodzie, TZ zaoferowal pokrycie kosztow przejazdu oraz noclegu moich gosci z Polski. Jesli juz to zaprosze maksymalnie 20 osob, najblizsza rodzine, paru przyjaciol i znajomych z pracy. Bedzie ogromna dysproporcja w liczbie gosciu u obu stron, ale nic na to nie poradze przeciez. Chce zaprosic tylko osoby, z ktorymi jestem blisko i ktore faktycznie lubie.

Nie chce go odcinac od rodziny, nie chce zeby z nimi ograniczal kontakty, nie widze powodu. Przynajmniej ma te rodzine, ja na miejscu nie mam kompletnie nikogo. Nie stresuje mnie wizja wspolnych swiat, tam atencja jest rozlozona rownomiernie na wiele osob. Moze tez dlatego to jest dla mnie trudne, bo dopiero ich poznaje. Nie na spokojnie jak ludzie tylko wszystko szast prast, negocjacje jak na wojnie, dokumenty do podpisywania, prawnicy.

Bede z Wami szczera, nie wglebialam sie w procedury wokol slubu koscielnego. Moj TZ jest technicznie innej wiary, poniedzial mi ze musze miec jakis papier od monarchy KK, zabiore sie za ten temat pozniej albo poczekam, zeby mi ktos od nich dokladnie wytlumaczyl na czym to polega. Podejscie mojego narzeczonego jest takie, ze jesli nie chce sie bawic w organizacje to nic nie musze, mam sie tylko na koniec pojawic w bialej sukni. Z drugiej strony chce miec wplyw na wlasny slub, wiec dylematy sa. On twierdzi, ze przy duzej ilosci gosci na slubie nie bede musiala sie martwic o zabawianie ich. Sami sie soba zajma i to tez brzmi logicznie.

Na pewno zdam sie na organizatorke, nie jestem w stanie sama ogarnac miliona szczegolow.
Sorry, ale to brzmi jakbyś była tylko ozdoba twojego TŻ. Nic nie musisz robić, tylko przyjdź w białej sukni i udawaj, że się cieszysz straszne podejście, odechciałoby mi się wspólnej przyszłości z tym gościem. Traktuje cię trochę jak rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017
💍30.01.2021💍
26.08.2023
Misia452 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 14:16   #29
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Anty-panna młoda

Cytat:
Napisane przez Nathaliez Pokaż wiadomość
po pierwsze slub nie tylko mnie dotyczy, ale jego i rodziny takze,

To powiedz mu, że nie przyjdziesz i niech zobaczy, czy ślub się odbędzie.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 14:35   #30
Nathaliez
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 10
Dot.: Anty-panna młoda

Tak wlasnie sie czuje. Jak ktos trafnie okreslil eksponat.
Mam nie marudzic za bardzo, przyjsc, ladnie wygladac i zacisnac zeby. Moze wciaz pare tabletek na uspokojenie przed ceremonia i modlic sie, zebym nie dostala ataku paniki w trakcie.

Poszlam na kompromis w sprawie slubu koscielnego, ale potrzebuje tez ustepstw z jego strony. Szanuje to, ze ktos sobie wysnil taki a nie inny slub, ale za duzo stresu mnie to kosztuje. Obawiam sie, ze fizycznie nie bede w stanie przetrwac tych kilku godzin.
Nathaliez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-15 18:53:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:37.