Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-28, 16:57   #31
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez lililove11 Pokaż wiadomość
Bardzo bym chciała uwierz...
Ale nie potrafię zbyt mocno go kocham... Zbyt bardzo się zaangażowałam
no to w imię miłości dawaj dalej sobą pomiatać
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 17:01   #32
Iskra14
Zakorzenienie
 
Avatar Iskra14
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Autorko pomyśl o wizycie u psychologa. Masz spaczone podejście do związków - weźmiesz byle co, żeby nie być sama. Traktujesz buraka jak dar niebios.
Iskra14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 17:24   #33
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez Azhaar Pokaż wiadomość
,,Z lekka" to jest chyba zbyt delikatnie powiedziane. Aż przykro się czyta. W wieku 21 lat to myśmy z kolezankami chciały (nadal chcemy ) świat podbijać, a nie siedzieć od 5 lat w TOKSTYCZNYCH związkach z nieszanującymi nas facetami, co wykańczają nas psychicznie. Nie do pomyślenia.
Brakowało mi w zyciu poczucia bezpieczeństwa, dlatego tak szybko się związałam... wtedy nie wiedziałam jaki będzie...

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Iskra14 Pokaż wiadomość
Autorko pomyśl o wizycie u psychologa. Masz spaczone podejście do związków - weźmiesz byle co, żeby nie być sama. Traktujesz buraka jak dar niebios.
Myślę właśnie nad tym, dużo w dzieciństwie wycierpiałam, nie tylko brak ojca, zostały zadry w sercu, do tego miesiąc przed poznaniem byłego zostałam zgwałcona, on pomógł mi się pozbierać z tego dołka...

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Sam To Nazwij Pokaż wiadomość
no to w imię miłości dawaj dalej sobą pomiatać
Polecam przeżyć to co ja...Zrozumiesz wtedy
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 18:00   #34
sodarepsed
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Lililove masz dopiero 21 lat! Cały świat przed Tobą, zawieranie nowych znajomości, poznawanie nowych ludzi, spotykanie się z chłopcami abyś lepiej ich poznała i wcale nie chodzi o seks, otwórz się na nowe przyjaźnie, zacznij robić coś czego jeszcze nie robiłaś, ludzi poznajemy wszędzie na kursach, studia, praca - może tam będzie Twój mąż, wartościowy i kochający człowiek, który obdarzy Cię swoją miłością, opieka itd.
Jesteś młoda może zacznij studia, zawsze są jakieś możliwości jak się pomyśli; zaoczne, wieczorowe do tego praca. Może jakiś kurs języka, układanie kwiatów, coś co Cię wzbogaci, sprawi radość. Tyle przed Tobą nie myśl o tym facecie, nie marnuj się przy nim. Wiem, że to trudne i boli, ale zaufaj Nam dziewczynom tutaj, też po przejściach co niektóre, będzie lepiej i lepiej, a potem już z górki.
Ja ze swoim toksycznym facetem związałam się mając 21 lat, teraz mam 29 i bardzo, bardzo tego żałuję, że dopiero teraz mam tak silną, mocną wolę, że to koniec, zostawiam go, bez żadnego żalu. Od ponad dwóch lat mieszkamy razem, przez ten czas dobrze go poznałam, jaki to kłamca, oszust, egoista, narcyz, nie wracał do mieszkania na noc, do tego alkohol, nie liczył się z moimi uczuciami, nie okazywał szacunku, a jakie brednie na mój temat pisał z kolegami. Jeszcze miesiąc, pół wyprowadzam się i arrivederci, już cieszę się na tą myśl. Ale było ciężko, teraz też choć trochę mniej, ale jak pomyśle sobie, że to mógłby być ojciec moich dzieci, to w żadnym wypadku, nie chce takiego sprawić im zawodu, bo rodzina powinna być jak drużyna, i w małżeństwie też dwoje ludzi podążających tą samą wspólna drogą, a nie każdy gdzie chce. Pomyśl o tym, warto zadbać o swoją przyszłość i przyszłość swojej rodziny, bo przecież po to wstępujemy w związki, aby był dalszy tego cel. Rozpisałam się trochę, wyżaliłam, mam nadzieję, że wszystkie rady wizażanek Ci pomogą. I nie staraj się za wszelką ceną mieć faceta, przysłowiowego klina, i na prawdziwe uczucie i miłość przyjdzie czas. Jak ja żałuję, że taka głupia byłam będąc ze swym facetem i tyle lat przy nim marnując, zastraszał, przepraszał, prosił o wybaczenie i takie koło ciągle.
Dodam jeszcze, że od ponad roku bardzo blisko jestem z Bogiem, czytam Jego słowo, rozważam, daje mi dużo radości, siły i ogólnego spojrzenia na świat, nie wiem może u mnie to zadziałało.
Pozdrawiam i 3mam kciuki abyś jak najszybciej o tym typie zapomniała
sodarepsed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 18:21   #35
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez sodarepsed Pokaż wiadomość
Lililove masz dopiero 21 lat! Cały świat przed Tobą, zawieranie nowych znajomości, poznawanie nowych ludzi, spotykanie się z chłopcami abyś lepiej ich poznała i wcale nie chodzi o seks, otwórz się na nowe przyjaźnie, zacznij robić coś czego jeszcze nie robiłaś, ludzi poznajemy wszędzie na kursach, studia, praca - może tam będzie Twój mąż, wartościowy i kochający człowiek, który obdarzy Cię swoją miłością, opieka itd.
Jesteś młoda może zacznij studia, zawsze są jakieś możliwości jak się pomyśli; zaoczne, wieczorowe do tego praca. Może jakiś kurs języka, układanie kwiatów, coś co Cię wzbogaci, sprawi radość. Tyle przed Tobą nie myśl o tym facecie, nie marnuj się przy nim. Wiem, że to trudne i boli, ale zaufaj Nam dziewczynom tutaj, też po przejściach co niektóre, będzie lepiej i lepiej, a potem już z górki.
Ja ze swoim toksycznym facetem związałam się mając 21 lat, teraz mam 29 i bardzo, bardzo tego żałuję, że dopiero teraz mam tak silną, mocną wolę, że to koniec, zostawiam go, bez żadnego żalu. Od ponad dwóch lat mieszkamy razem, przez ten czas dobrze go poznałam, jaki to kłamca, oszust, egoista, narcyz, nie wracał do mieszkania na noc, do tego alkohol, nie liczył się z moimi uczuciami, nie okazywał szacunku, a jakie brednie na mój temat pisał z kolegami. Jeszcze miesiąc, pół wyprowadzam się i arrivederci, już cieszę się na tą myśl. Ale było ciężko, teraz też choć trochę mniej, ale jak pomyśle sobie, że to mógłby być ojciec moich dzieci, to w żadnym wypadku, nie chce takiego sprawić im zawodu, bo rodzina powinna być jak drużyna, i w małżeństwie też dwoje ludzi podążających tą samą wspólna drogą, a nie każdy gdzie chce. Pomyśl o tym, warto zadbać o swoją przyszłość i przyszłość swojej rodziny, bo przecież po to wstępujemy w związki, aby był dalszy tego cel. Rozpisałam się trochę, wyżaliłam, mam nadzieję, że wszystkie rady wizażanek Ci pomogą. I nie staraj się za wszelką ceną mieć faceta, przysłowiowego klina, i na prawdziwe uczucie i miłość przyjdzie czas. Jak ja żałuję, że taka głupia byłam będąc ze swym facetem i tyle lat przy nim marnując, zastraszał, przepraszał, prosił o wybaczenie i takie koło ciągle.
Dodam jeszcze, że od ponad roku bardzo blisko jestem z Bogiem, czytam Jego słowo, rozważam, daje mi dużo radości, siły i ogólnego spojrzenia na świat, nie wiem może u mnie to zadziałało.
Pozdrawiam i 3mam kciuki abyś jak najszybciej o tym typie zapomniała
To przykre co mówisz, tyle lat zmarnowałaś na niego...Podoba mi się twoja postawa co do swojej sytuacji, zazdroszczę ci jej Widać że jesteś twarda i zaradna
Marzyłam o studiach jednak nie stać mnie na nie, skonczyłam po maturze jeszcze studium zaoczne szukam pracy wiem że wtedy byłoby mi lepiej, miałabym zajęcie, nie myślałabym tak o tym wszystkim, nie zastanawiałabym się co robi z kim, bo przyznam się bez bicia ciekawi mnie to teraz... Ale to chyba normalne... Dziękuje za wszystkie rady, bardzo mi pomagają
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 20:29   #36
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez lililove11 Pokaż wiadomość
Polecam przeżyć to co ja...Zrozumiesz wtedy
Wiesz, większość ludzi jednak nie daje sobą pomiatać.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 20:41   #37
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;47907341]Wiesz, większość ludzi jednak nie daje sobą pomiatać.[/QUOTE]
Nie dałam sobą pomiatać, to że przy kimś byłam bo miałam nadzieję nie znaczy że dałam sobą pomiatać, nie pozwalałam się bić, nie zgodziłabym się nigdy na to. Podkreślam NIE BYŁAM BITA...

Mówiłam ogólnie że zdazały się szarpaniny ale nigdy nie pozwoliłabym żeby ktoś mnie bił
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 20:51   #38
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez lililove11 Pokaż wiadomość
Nie dałam sobą pomiatać, to że przy kimś byłam bo miałam nadzieję nie znaczy że dałam sobą pomiatać, nie pozwalałam się bić, nie zgodziłabym się nigdy na to. Podkreślam NIE BYŁAM BITA...

Mówiłam ogólnie że zdazały się szarpaniny ale nigdy nie pozwoliłabym żeby ktoś mnie bił
Bicie od szarpania różni się bardzo niewiele. Nie dostrzegasz, że to też przemoc fizyczna? Nie widzisz tego, że człowiek który Cię szarpie chce żeby było Ci źle w tym momencie, żeby Cię bolało, chce Cię poniżyć i pokazać swoją przewagę fizyczną nad Tobą? To czym to się różni od bicia, pomijając siniaki?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 21:12   #39
mysia871
Przyczajenie
 
Avatar mysia871
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: świat...
Wiadomości: 19
GG do mysia871
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Autorko,bylam w podobnej sytucji,tylko ze ja z moim eksem bylam prawie 9 lat i mamy 4letniego syna,i to on najbardziej odczuje decyzje i zachowania ojca.Moim zdaniem lepiej byc samej,niz z jakims palantem ktory tylko wykorzystuje nasze uczucia.Tez czasem czuje sie samotna,ale czas leczy rany.Po burzy wychodzi slonce
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mysia871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 21:18   #40
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Bicie od szarpania różni się bardzo niewiele. Nie dostrzegasz, że to też przemoc fizyczna? Nie widzisz tego, że człowiek który Cię szarpie chce żeby było Ci źle w tym momencie, żeby Cię bolało, chce Cię poniżyć i pokazać swoją przewagę fizyczną nad Tobą? To czym to się różni od bicia, pomijając siniaki?
Tak to przemoc, ja to doskonale wiem, ale nie dałam sobą pomiatać... a to jest już różnica....

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez mysia871 Pokaż wiadomość
Autorko,bylam w podobnej sytucji,tylko ze ja z moim eksem bylam prawie 9 lat i mamy 4letniego syna,i to on najbardziej odczuje decyzje i zachowania ojca.Moim zdaniem lepiej byc samej,niz z jakims palantem ktory tylko wykorzystuje nasze uczucia.Tez czasem czuje sie samotna,ale czas leczy rany.Po burzy wychodzi slonce
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Przykro mi...twoja sytuacja jest już poważniejsza, zgadzam się z toba w stu procentch że lepiej być samemu niż z takim kimś... Najgorsza ta samotność ona najbardziej się na nas odbija ... Dobrze że masz pociechę w synku
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 21:46   #41
zadziora85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 206
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Nie nie nie, żaden facet (nie licząc terapeuty) nie wyleczy twojego złamanego serduszka. Normalny facet szuka pewnych siebie kobiet, nie będzie całe życie podnosił twojej samooceny. Zacznij sama od siebie: kochaj życie, siebie, a jemu podziękuj, że odszedł i dał nowe życie
zadziora85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 21:54   #42
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez zadziora85 Pokaż wiadomość
Nie nie nie, żaden facet (nie licząc terapeuty) nie wyleczy twojego złamanego serduszka. Normalny facet szuka pewnych siebie kobiet, nie będzie całe życie podnosił twojej samooceny. Zacznij sama od siebie: kochaj życie, siebie, a jemu podziękuj, że odszedł i dał nowe życie
Myślę że na razie nie trafi się żaden mężczyzna, muszę pobyć sama, choć jestem pewna że były jeszcze nie raz nie pozwoli mi o sobie zapomnieć...
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 13:02   #43
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Unhappy Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Źle się czuję...Tęsknie za nim, myślę o tym jak się poznaliśmy, jak wszystko dobrze się układało... Jak jeden facet potrafi tak wpłynąć na kobietę??? Do tego kiedy nie był idealny ??

Nie wierzę już w miłość... Boję się że już nikogo tak nie pokocham, albo wpakuję się w większe ''Bagno''
W dzisiejszych czasach tak trudno o dobrego faceta

Jestem młoda, miła, wesoła i dobra, ludzie mnie wykorzystują Bo wiedza że jestem słaba psychicznie...Myślicie że psycholog mi pomoże???

Że zapomne o nim, i będę miała tyle siły by urwać z nim kontakt??
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 13:22   #44
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

zacznij trenowac swoja sile. ucz sie o sobie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 13:36   #45
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
zacznij trenowac swoja sile. ucz sie o sobie.
Tylko jak to zrobić ??
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 13:40   #46
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez lililove11 Pokaż wiadomość
Tylko jak to zrobić ??
- to idź do psychologa, poczytaj sobie o pracy nad sobą , poszukaj trochę tekstów dobrych jest tutaj: http://www.psychologia.net.pl/katalog.php?level=7
Bo zwyczajnie jak nie zrobisz tego, następny chłop będzie tego typu, jak ten opisany, kiedy spotkało Ciebie wieeeelkie szczęście, że nie zostałaś jest żoną (i jak nad sobą popracujesz, zobaczysz, że to szczęście, a nie powód do płaczu).
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 14:38   #47
rosy123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 51
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Utnij kontakt, same pomysły z przerwami są skazane z góry na niepowodzenie, facet nie chce realnych zobowiązań, więc nie dojrzał, tego nie zmienisz.
rosy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 16:22   #48
Rocker
Raczkowanie
 
Avatar Rocker
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 164
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Kochana jesteś jeszcze taka młoda... Byłaś z nim od 16 roku życia jeżeli dobrze liczę tak? Poświęciłaś mu 5 lat w najlepszym etapie swojego życia. Czy na to zasłużył? Nie wiem, ale mam pewne wątpliwości.
Z boku wygląda na to że Cię nie szanował, Ty byłaś zbyt uległa i zbyt bałaś się życia bez niego aby się postawić i odejść.
Jesteś bardzo przywiązana do niego. Może go naprawdę kochasz, a może to przywiązanie mylisz z miłością...

Według mnie dobrze się stało że się rozstaliście. Masz teraz przed sobą nowe życie, w którym nie ma dla niego miejsca. Boję się, że za niedługo on do Ciebie przyleci a Ty mu z powrotem zaufasz. Byłby to ogromny błąd. Powinnaś stopniowo ograniczać kontakt, aby w końcu zerwać go zupełnie.

Teraz musisz poznawać wiele nowych osób, wiele charakterów - dostrzeżesz, że jest wielu wartościowych facetów z którymi mogłabyś być spokojniejsza i szczęśliwsza niż z nim. Tego kwiatu jest pół światu, nie wpadaj w panikę, ciesz się życiem, wolnością, nie bierz pierwszego lepszego który się Tobą zainteresuje i czekaj na księcia chociażby 10 lat, bo czasu masz naprawdę wiele
Rocker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 18:11   #49
inspiron2
Zadomowienie
 
Avatar inspiron2
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Malbork
Wiadomości: 1 018
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Pamietaj że przed tobą jest jeszcze wiele lat zycia w których powinnaś byc szczęśliwa. Z kimś kto bedzie Ci dawał szczescie i miłosc .
Odetnij się od niego i dziękuj Bogu ze z nim nie jesteś i masz szansę na lepsze życie z kimś innym....
__________________
Paradoksalnie - gdy masz depresyjną osobowość, lepiej dajesz sobie radę z przewlekłym bólem. Lepiej dajesz sobie radę z sytuacjami, które nie dają nadziei na poprawę.

Nie warto martwić się czymś, czego nie można uniknąć. Dość będzie zmartwień, kiedy to nastąpi.
inspiron2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-29, 19:44   #50
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- to idź do psychologa, poczytaj sobie o pracy nad sobą , poszukaj trochę tekstów dobrych jest tutaj: http://www.psychologia.net.pl/katalog.php?level=7
Bo zwyczajnie jak nie zrobisz tego, następny chłop będzie tego typu, jak ten opisany, kiedy spotkało Ciebie wieeeelkie szczęście, że nie zostałaś jest żoną (i jak nad sobą popracujesz, zobaczysz, że to szczęście, a nie powód do płaczu).
Dziękuję znalazłam tam bardzo ciekawe artykuły, jednakże wybiorę się do psychologa, ponieważ jak juz wspomniałam nie mam wsparcia w rodzinie, mam jedna zaufana przyjaciółkę, która już jest zmęczona moimi problemami ... nie chce jej ciągle zadręczać Dziękuję za rady
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 19:47   #51
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez lililove11 Pokaż wiadomość
Dziękuję znalazłam tam bardzo ciekawe artykuły, jednakże wybiorę się do psychologa, ponieważ jak juz wspomniałam nie mam wsparcia w rodzinie, mam jedna zaufana przyjaciółkę, która już jest zmęczona moimi problemami ... nie chce jej ciągle zadręczać Dziękuję za rady
Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się pójść Na pewno Ci nie zaszkodzi, a jak trafisz dobrze to naprawdę pomoże.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 19:58   #52
lililove11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 18
Dot.: Potrzebuję pocieszenia rozstałam się z narzeczonym po 5 latach związku :(

Cytat:
Napisane przez Rocker Pokaż wiadomość
Kochana jesteś jeszcze taka młoda... Byłaś z nim od 16 roku życia jeżeli dobrze liczę tak? Poświęciłaś mu 5 lat w najlepszym etapie swojego życia. Czy na to zasłużył? Nie wiem, ale mam pewne wątpliwości.
Z boku wygląda na to że Cię nie szanował, Ty byłaś zbyt uległa i zbyt bałaś się życia bez niego aby się postawić i odejść.
Jesteś bardzo przywiązana do niego. Może go naprawdę kochasz, a może to przywiązanie mylisz z miłością...

Według mnie dobrze się stało że się rozstaliście. Masz teraz przed sobą nowe życie, w którym nie ma dla niego miejsca. Boję się, że za niedługo on do Ciebie przyleci a Ty mu z powrotem zaufasz. Byłby to ogromny błąd. Powinnaś stopniowo ograniczać kontakt, aby w końcu zerwać go zupełnie.

Teraz musisz poznawać wiele nowych osób, wiele charakterów - dostrzeżesz, że jest wielu wartościowych facetów z którymi mogłabyś być spokojniejsza i szczęśliwsza niż z nim. Tego kwiatu jest pół światu, nie wpadaj w panikę, ciesz się życiem, wolnością, nie bierz pierwszego lepszego który się Tobą zainteresuje i czekaj na księcia chociażby 10 lat, bo czasu masz naprawdę wiele
Tak masz świętą rację, przywiązałam się niesamowicie do niego Byłam nie samodzielna, życie z nim było wygodne dla mnie Dlatego tak się przywiązałam Zmarnowałam najpiękniejsze lata życia, do tego poszłam do szkoły która mi nie odpowiadała ale według niego była odpowiednia, bo koło jego domu, miał pretekst żebym ciągle u niego była Nie moge powiedzieć że nie był czuły, i że nie pomagał mi, bo był dla mnie dobry, do momentu kiedy zaczełam mu się sprzeciwiać i mieć pretensje o jego kłamstwa ... I tak jak mówisz boję się że kiedy on przyjdzie i powie że kocha że chce abym wróciła to ja się zgodzę, czego bardzo nie chce... Ale obawiam się że mogę ''pęknąć'' bo naprawdę go kocham, chociaż coraz mniej po tym jak widzę, że nie rozpacza tylko szuka potencjalnych partnerek ( chyba że to je go sposób na ból - pisanie z młodszymi, dużo młodszymi koleżankami

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Cytat:
Napisane przez inspiron2 Pokaż wiadomość
Pamietaj że przed tobą jest jeszcze wiele lat zycia w których powinnaś byc szczęśliwa. Z kimś kto bedzie Ci dawał szczescie i miłosc .
Odetnij się od niego i dziękuj Bogu ze z nim nie jesteś i masz szansę na lepsze życie z kimś innym....
Czekam na to lepsze życie, że nad moją głową w końcu pojawi się słońce
lililove11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-29 20:58:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:33.