O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XXI

[PannaMagda]

Ja tez jestem

Czekam kiedy mi dadza znac o moim kursie. Robie kurs doszkalajacy.
Cos a’la college tutaj. Firma ma zaplacic

[RudaEwcia25]

Siemka, widzę ze moje niedobtki nadal są

Mysia jak zawsze na posterunku

Madzia ale super, na jakiej zasadzie to działa? Masz normalnie zajęcia czy jak ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

Napisane przez RudaEwcia25

Siemka, widzę ze moje niedobtki nadal są

Mysia jak zawsze na posterunku

Madzia ale super, na jakiej zasadzie to działa? Masz normalnie zajęcia czy jak ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Robie Czesc pisemna online albo mam ksiazke z pytaniami do uzupelniena a praktyka ktos przychodzi mnie obserwowac w pracy. Mozna to skonczyc w 6miesiecy i tyle chcialabym, zeby mi zajelo.

[yssmay]

Cześć dziewczyny!

Na wstępie Ewcia bardzo, bardzo mi przykro. Przyjmij moje najszczersze kondolencje. Tule Cię ogromnie mocno. Smutny ten rok U nas też, najpierw tata Jacka w lutym. Potem moja babcia we wrześniu i teraz mój dziadek na początku listopada.

A poza tym, to nie pozostaje mi nic innego jak się z wami pożegnać. Trochę przez przypadek dowiedziałam się o podjętej przez was decyzji. Bo niestety FB nie informuje jeśli kogoś usunie się z grupy. W dodatku jeśli na jakimś forum pisze się mniej, to wiadomości z niego nawet przestają się pojawiać na głównej stronie i w powiadomieniach. Także nie zauważyłam nawet co się stało. I przykro mi, że nie powiedziałyście mi o swojej decyzji. Mogła być chociaż oficjalna wiadomość od jednej z was. Nie mówię, że nie miałyście racji, bo fakt rzadko się odzywałam. Nie mam dzieci, więc nawet nie miałam za bardzo o czym pisać. Są też osoby, z którymi weszłam w konflikt. Także fakt, byłam takim piątym kołem u wozu.
Tylko wystarczyło napisać: "Basiu to nie ma dalej sensu" czy coś takiego. A tak to trochę tchórzostwo, usunąć i milczeć. Jakby nikt nie miał mi odwagi powiedzieć. Nie walczyła bym z wami, ani nie próbowała przekonać, czy też obiecywała że się zmienię. Fakt przykro mi, że nie wiem już co się u was dzieje. No ale tak najwyraźniej musi być.

Ja nadal żyję i istnieję. Widziałam, że nadal większość z was mam w znajomych. Jeśli kiedyś zobaczę pozytywny test to dam wam znać... i nie po 8 miesiącach Na razie byliśmy na pierwszej wizycie w Hiszpanii, pobrali od nas krew do badań. A także wystosowali wniosek do Hiszpańskiej Komisji Etyki, która musi zatwierdzić nasze PGD. Dopiero wtedy będziemy mogli ruszyć z tematem. A na decyzje czeka się od 6-8 miesięcy. Byliśmy tam we wrześniu, także jeszcze trochę.
Poza tym skupiam się na rozwoju swojej firmy i to zabiera na prawdę sporo czasu. W czerwcu doprowadziłam się do załamania nerwowego (pamiętam, że wtedy Magda mnie wywoływała do tablicy, obiecałam odpisać i w końcu nie dałam rady). I tak w sierpniu poinformowałam szefa w szpitalu, że chcę 50% etatu. Udało się i od 1 listopada, pracuję tam już tylko kilka dni w tygodniu. Za to w studio mam ogrom pracy z sesjami świątecznymi i na nic czasu poza tym.

W każdym razie, dziękuję wam za te lata i wsparcie. Wiecie gdzie mnie znaleźć.

Pozdrawiam

Yss

[agabiwro]

Cześć, no widzisz ile się u Ciebie działo i dzieje. Byłoby o czym opowiadać. Jak dla mnie zabrakło tych kilku słów, tak informacyjnie, bez spiny. Wiesz, z tym tchórzostwem to bym polemizowała. Bardziej poszłabym w kierunku, wywolywana nie odpowiada, to ma już to wszystko gdzieś i jest zwyczajnie obojętna. Po co więc silić się na informowanie. Co by nie było, to czekam na pozytywne wieści i trzymam kciuki

[yssmay]

Zapamiętałam 2 wywołania. Przy jednym nawet napisałam, że dam znać ale fakt w końcu nie napisałam. A potem raz jeszcze i z nawału obowiązków zapomniałam. Ale wytykane jest mi wielokrotne wywoływanie (2???)... Ja mam wrażenie, że wam było na rękę się mnie pozbyć Nie ukrywałam się nigdzie, każdy mógł napisać i zapytać co się dzieje. Nikt nawet z osób z którymi czasami pisałam prywatnie się nie zająknął o waszych planach i decyzji. A tu sprawa szybko i raz dwa załatwiona. Jak ktoś nie potrzebny... Nie no, spoko. I gdybym ja jeszcze jakoś wykorzystywała zawartość grupy i żerowała na tym, ale nie. Są przyjaciele do których mogę się nie odzywać latami a wiem, że mogę zadzwonić do nich o każdej porze. Najwyraźniej nie w tej grupie

Napisane przez agabiwro

Cześć, no widzisz ile się u Ciebie działo i dzieje. Byłoby o czym opowiadać. Jak dla mnie zabrakło tych kilku słów, tak informacyjnie, bez spiny. Wiesz, z tym tchórzostwem to bym polemizowała. Bardziej poszłabym w kierunku, wywolywana nie odpowiada, to ma już to wszystko gdzieś i jest zwyczajnie obojętna. Po co więc silić się na informowanie. Co by nie było, to czekam na pozytywne wieści i trzymam kciuki

[PannaMagda]

Basia, to nie o to chodzi ile Cie wywolywalysmy.
Myslisz, ze ja mam o czym pisac na grupie?! Ze mnie taka staraczka jak..
ale zabolalo mnie to, ze po tym ile razy wylalam lzy na grupie Ty piszesz, ze nie mozesz znalezc wsrod Nas przyjaciol.. przykre to.. ale to byla Twoja decyzja. Uznalysmy, ze nie chcesz z Nami byc.

[yssmay]

Napisane przez PannaMagda

Basia, to nie o to chodzi ile Cie wywolywalysmy.
Myslisz, ze ja mam o czym pisac na grupie?! Ze mnie taka staraczka jak..
ale zabolalo mnie to, ze po tym ile razy wylalam lzy na grupie Ty piszesz, ze nie mozesz znalezc wsrod Nas przyjaciol.. przykre to.. ale to byla Twoja decyzja. Uznalysmy, ze nie chcesz z Nami byc.

Bo nie ogarniam tej akcji. Nikt ze mną nie pogadał, nikt mi nic nie powiedział. Jakbym umarła czy coś. Jakaś kara czy nie wiadomo co. Czy przyjaciele tak postępują? Mam kilka bliskich mi osób, do których dzwonię raz na pół roku a widuję jeszcze rzadziej. Żadna z tych osób nie robi mi wyrzutów, że się nie odzywam. Ani ja też nie krytykuję ich że nie dzwonią co 2gi dzień. Ale wiem, że zawsze mogę na te osoby liczyć. A tutaj stało się nie wiadomo co. Nikt mi o niczym nie powiedział. Wywaliłyście mnie jak nie potrzebną rzecz. Dowiaduję się, że was zraniłam, nie bardzo wiem czym - milczeniem??? Napisałam wcześniej, nigdy wam nie pasowałam i znalazła się okazja żeby się mnie pozbyć. Bo boli mnie najbardziej to, że cała akcja odbyła się za moimi plecami i nikt a nikt nie napisał mi na priv: "Basia chcemy Cię wykasować z grupy, co się z Tobą dzieje, czemu się nie odzywasz"... po prostu nikt. Czyli nikomu tam z was nie zależało, każdej było na rękę... To jest dla mnie przykre i to mnie zabolało.

[Gianna M]

Yssmay chyba do końca nie jesteś fair. Słuchaj czytalas posty bo my to widziałyśmy, a nawet słowa nie napisałaś. W tym czasie miałaś czas na pisanie dzień w dzień na FB o twoich rowerach etc. Jak Borys się poparzył czy cokolwiek się działo nie dałaś nawet zwykłego trzymają się , ściskam czy cokolwiek . Tak wg ciebie postępują przyjaciele? Jest u nas kilka dziewczyn ,które dzieci nią mają , są mniej aktywne, ale są. A Ciebie trzeba wywoływać, a i tak różnie bywa czy odpiszesz czy nie. Czytać fajnie, ale już odezwać się nie. Czy to jest fair wg Ciebie ? I tak owszem tak wlasnie dalo się odczuć, że masz nas gdzieś. A informowanie po co? Skoro nawet wywolywana się nie odzywałaś. I to nie raz dwa załatwione, bo to nie trwało dzień, dwa, trzy ale grubo ponad rok. Odezwałaś się teraz , po jakim czasie? Na forum napisałaś co u ciebie . A tyle było sytuacji Basia tyle okazji , czy przyjaciel nie powinien wspierać drugiego przyjaciela w potrzebie ? Przykre, ale tak niestety to wygląda z naszej perspektywy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Basia bądź szczera wobec nas bo też dobrze wiesz że od dawna nie jestes , nie byłaś w grupie. Sama odpuscilas. Może miałaś swoje powody ja to rozumiem, ale mogłaś nam napisać. Nie chodzi o to że ktoś ma być non stop,siedzieć na grupie itd. Każdy ma swoje życie. Ale tak zwyczajnie teraz cię to ciut zabolało, ale szczerze wiesz że nie było Cię z nami już od dawna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

Moglby sie nam watek ozywic

[RudaEwcia25]

Napisane przez PannaMagda

Moglby sie nam watek ozywic

Raczej wątpię że tak się stanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

Ja mam cien nadziei

[arletka1313]

Siemano!!! Już prawie połowa marca!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

Napisane przez arletka1313

Siemano!!! Już prawie połowa marca!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czas zapierdziela..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[mysia1986]

Hej!

A myślałam, ze zapomniałam hasło

Z tej okazji walne sobie moja ulubiona emotkę

[PannaMagda]

Mysia.. o brokule kazdy pamieta

[WerkuUuS]

Dzień dobry dziewczyny po prawie 2 latach przerwy...odkąd Emilka jest z nami nie wiem kiedy ten czas mi ucieka...a zaraz w grudniu strzeli jej 2 lata
Dom wybudowany, wykończony i mieszkamy sobie na polu. Rok byłyśmy same z Emi, bo mężu na misji utknął przez tą koronę i powiem Wam, że ciężko było. Zdrowie mi prawie padło, głowa prawie też. Sąsiedzi wysyłali mnie na badania jakieś bo tak zmarniałam podobno.
Koniec papierologii z domem, bitwa z wykończeniowcami, z firmą budowlaną, z firmą od kostki od ogrodu. Przepychanki papierologiczne. Podlanie młodej do żłobka, powrót do pracy. Ogarnianie tego wszystkiego, domu i małej i tylko ja sama. Ehh no ale dałam radę i rok minął nam jakoś we dwie i tata wrocil
Jakiś czas temu przypomniało mi się o tym forum i postanowiłam zobaczyć czy jeszcze tu bywacie. Ale dopiero dzisiaj pobrałam tą apke. Kurczę na prawdę...czas mi ucieka nie wiem kiedy nie wiem jak.
Praca, zajmowanie się małą, ogarnianie domu i nie wiem kiedy jest pora do spania, a padam jak kłoda o 21
Od miesiąca siedzę w zamknięciu, bo najpierw kwarantanna z pracy, bo kolega z biura miał, a potem mężu chory (chyba przyniosłam to dziadostwo do domu z pracy i złapał to). On izolacje skończył, a my we dwie jeszcze 10 dni kwarantanny po jego izolacji. Totalnie do du...jest ten cały system, ooogh.
Tyle w skrocie u nas.
Mam nadzieje, że ktoś jeszcze pamieta pomimo tej przerwy, że kiedyś tu coś pisałam i nie pomyśli sobie, że co to za wariatka się tu odzywa
Może kiedyś ktoś to przeczyta
Miłego jesiennego popoludnia!

P.S. Wstawiałbym słynna emotikone brokuła :brokuł: (tak, pamietam ją ) ale tak jak kiedyś nie ogarniam tej aplikacji

Buziaki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PannaMagda]

Napisane przez WerkuUuS

Dzień dobry dziewczyny po prawie 2 latach przerwy...odkąd Emilka jest z nami nie wiem kiedy ten czas mi ucieka...a zaraz w grudniu strzeli jej 2 lata
Dom wybudowany, wykończony i mieszkamy sobie na polu. Rok byłyśmy same z Emi, bo mężu na misji utknął przez tą koronę i powiem Wam, że ciężko było. Zdrowie mi prawie padło, głowa prawie też. Sąsiedzi wysyłali mnie na badania jakieś bo tak zmarniałam podobno.
Koniec papierologii z domem, bitwa z wykończeniowcami, z firmą budowlaną, z firmą od kostki od ogrodu. Przepychanki papierologiczne. Podlanie młodej do żłobka, powrót do pracy. Ogarnianie tego wszystkiego, domu i małej i tylko ja sama. Ehh no ale dałam radę i rok minął nam jakoś we dwie i tata wrocil
Jakiś czas temu przypomniało mi się o tym forum i postanowiłam zobaczyć czy jeszcze tu bywacie. Ale dopiero dzisiaj pobrałam tą apke. Kurczę na prawdę...czas mi ucieka nie wiem kiedy nie wiem jak.
Praca, zajmowanie się małą, ogarnianie domu i nie wiem kiedy jest pora do spania, a padam jak kłoda o 21
Od miesiąca siedzę w zamknięciu, bo najpierw kwarantanna z pracy, bo kolega z biura miał, a potem mężu chory (chyba przyniosłam to dziadostwo do domu z pracy i złapał to). On izolacje skończył, a my we dwie jeszcze 10 dni kwarantanny po jego izolacji. Totalnie do du...jest ten cały system, ooogh.
Tyle w skrocie u nas.
Mam nadzieje, że ktoś jeszcze pamieta pomimo tej przerwy, że kiedyś tu coś pisałam i nie pomyśli sobie, że co to za wariatka się tu odzywa
Może kiedyś ktoś to przeczyta
Miłego jesiennego popoludnia!

P.S. Wstawiałbym słynna emotikone brokuła :brokuł: (tak, pamietam ją ) ale tak jak kiedyś nie ogarniam tej aplikacji

Buziaki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witaj! Fajnie, ze sie odezwalas gratuluje domu i wspolczuje korony

[WerkuUuS]

Napisane przez PannaMagda

Witaj! Fajnie, ze sie odezwalas gratuluje domu i wspolczuje korony

Jeśli chodzi o koronę to ja bezobjawowo przeszłam, bo nic mi nie jest. Mężu złapał objawy ale to jak zwykle przeziębienie i tyle. No smak i węch mu siadł i tyle. Żadnej gorączki ani nic. U mnie tylko węch siadł na kilka dni, a i tak zauważyłam to dopiero po jakimś czasie bo smak normalnie mi działał więc nawet do głowy by mi nie przyszło, że coś się dzieje
Najgorsze to jest to siedzenie w zamknięciu tyle. Na szczęście mamy ten ogród wokół domu to mamy gdzie wyjść.

Dziwne czasy nastały...

A Ty zdrowa ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PannaMagda]

Napisane przez WerkuUuS

Jeśli chodzi o koronę to ja bezobjawowo przeszłam, bo nic mi nie jest. Mężu złapał objawy ale to jak zwykle przeziębienie i tyle. No smak i węch mu siadł i tyle. Żadnej gorączki ani nic. U mnie tylko węch siadł na kilka dni, a i tak zauważyłam to dopiero po jakimś czasie bo smak normalnie mi działał więc nawet do głowy by mi nie przyszło, że coś się dzieje
Najgorsze to jest to siedzenie w zamknięciu tyle. Na szczęście mamy ten ogród wokół domu to mamy gdzie wyjść.

Dziwne czasy nastały...

A Ty zdrowa ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak zdrowa i bezdzietna