Polecamy:

eneldo · 2012-01-04, 20:25

ma.ko:
Ja też, tak mam, że jak robię sobie dłuższą przerwę to zupełnie tracę motywację i mogłabym nie jeździć wcale, a jak się wkręce to najchętniej jeździłabym 2 razy dziennie. Najgorzej się przemóc, ale po zumbie na pewno motywacja wróci!

Też jestem ciekawa w jakim tempie jeździcie.
Ja jeżdżę takie niby interwały, co 3 min. zmieniam tempo i obciążenie (mam gotowy program) ale pilnuję, żeby mieścić się w tętnie 60-75% tętna max.

A dziś bs + spinning razem 2h.

sssouzie · 2012-01-04, 20:49

druga godzinka za mną.
ja staram się pedałować dość szybko, ale na minimalnym obciążeniu.
chociaż, przyznam, że interwały mnie interesowały,
niestety przy moim zabytku nie mam jak kontrolować ciśnienia.
chociaż, gdy mam gorsze dni i nie wytrzymuję z nudów na rowerze
staram się co drugą piosenkę przyspieszyć do maksimum,
by następnie przejść na tryb wolniejszy.
mam taką swoją listę odtwarzania,
gdzie w zasadzie każda piosenka ma po plus minus 5 minut.
więc mimo tego, że mam ustawiony alarm na godzinę odliczam sobie piosenki

eneldo · 2012-01-04, 21:46

sssouzie:
Też na początku stosowałam taką metodę, gdy nie umiałam jeszcze w pełni obsłużyć mojego rowerka. Mam zestaw piosenek trwających godzinę o różnym tempie, które generują szybkość pedałowania. Przyznam, że umarłabym z nudów jadąc jednostajnie, więc generalnie ważne żeby jeździć we własnym tempie.

Maga83 · 2012-01-05, 09:58

Ja jakoś na razie wolę stałe tempo, dzisiaj sobie sprawdzałam, jechałam średnio 24km/h. 40 minut pojeździłam

ibyza · 2012-01-05, 18:14

ja od ostatniego meldowania się tutaj codziennie po 20 km

sssouzie · 2012-01-05, 23:40

Cytat:

Napisane przez eneldo

Przyznam, że umarłabym z nudów jadąc jednostajnie, więc generalnie ważne żeby jeździć we własnym tempie.

zwłaszcza, gdy jeździmy tak często.
codziennie jeżdżąc muszę sobie uatrakcyjniać wycieczki

kolejna godzina dwadzieścia za mną.
widzę, widzę powoli efekty. znaczy znajomi widzieli już wcześniej, ja nieśmiało i nie chcąc zapeszać nie wiedziałam nic.
dziś przyznaję przed samą sobą - jest lepiej !

ale niewątpliwie to też zasługa skakajki

coraz raźniej mi się kręci, dobrze, że zaczęłam od tak malej ilości obrotów, przynajmniej nie załatwiłam się zakwasowo po pierwszym razie i kontynuuję trening

ah ah poczucie satysfakcji jest takie...przyjemne

ibyza · 2012-01-06, 09:50

ja dziś kolejne 20 km

ja chcę już efekty

masija · 2012-01-06, 10:40

Cytat:

Napisane przez sssouzie

zwłaszcza, gdy jeździmy tak często.
codziennie jeżdżąc muszę sobie uatrakcyjniać wycieczki

kolejna godzina dwadzieścia za mną.
widzę, widzę powoli efekty. znaczy znajomi widzieli już wcześniej, ja nieśmiało i nie chcąc zapeszać nie wiedziałam nic.
dziś przyznaję przed samą sobą - jest lepiej !

ale niewątpliwie to też zasługa skakajki

coraz raźniej mi się kręci, dobrze, że zaczęłam od tak malej ilości obrotów, przynajmniej nie załatwiłam się zakwasowo po pierwszym razie i kontynuuję trening

ah ah poczucie satysfakcji jest takie...przyjemne

A ile już jeździsz?

sssouzie · 2012-01-06, 12:59

Cytat:

Napisane przez masija

A ile już jeździsz?

z przerwami czy bez?

na rower stacjonarny zasiadłam z powrotem z początkiem listopada,
ale nieregularnie dość i tak bez polotu.
dopiero od 16 listopada połączyłam to z poważniejszą dietą,
wzięłam się solidniej w garść (wcześniej trochę stresowo objadałam się), więc suma sumarum datą startową jest dla mnie 16 listopad.

zapisuję sobie codziennie godziny rowerowe,
ilość brzuszków i skoków,
oraz raz na tydzień spostrzeżenie dotyczące ciuchów

to mnie jakoś mobilizuje.

no i taka zapiska na przyszłość- w styczniu tamtego roku też solidnie obracałam i fajnie schudłam, ale nic nie zapisywałam,
i teraz nie pamiętam jak wyglądał przebieg sytuacji i jak szybko widziałam efekty.
trochę szkoda, więc nauczona doświadczeniem - piszę

masija · 2012-01-06, 13:08

Cytat:

Napisane przez sssouzie

z przerwami czy bez?

na rower stacjonarny zasiadłam z powrotem z początkiem listopada,
ale nieregularnie dość i tak bez polotu.
dopiero od 16 listopada połączyłam to z poważniejszą dietą,
wzięłam się solidniej w garść (wcześniej trochę stresowo objadałam się), więc suma sumarum datą startową jest dla mnie 16 listopad.

zapisuję sobie codziennie godziny rowerowe,
ilość brzuszków i skoków,
oraz raz na tydzień spostrzeżenie dotyczące ciuchów

to mnie jakoś mobilizuje.

no i taka zapiska na przyszłość- w styczniu tamtego roku też solidnie obracałam i fajnie schudłam, ale nic nie zapisywałam,
i teraz nie pamiętam jak wyglądał przebieg sytuacji i jak szybko widziałam efekty.
trochę szkoda, więc nauczona doświadczeniem - piszę

No to i tak super, jak już widzisz efekty

A ćwiczysz coś bardziej konkretnego oprócz rowerka, brzuszków i skoków?

Faktycznie dobrze jest zapisywać

A widzisz coś z kg?

eneldo · 2012-01-06, 13:23

Cytat:

Napisane przez sssouzie

zapisuję sobie codziennie godziny rowerowe,
ilość brzuszków i skoków,
oraz raz na tydzień spostrzeżenie dotyczące ciuchów

to mnie jakoś mobilizuje.

no i taka zapiska na przyszłość- w styczniu tamtego roku też solidnie obracałam i fajnie schudłam, ale nic nie zapisywałam,
i teraz nie pamiętam jak wyglądał przebieg sytuacji i jak szybko widziałam efekty.
trochę szkoda, więc nauczona doświadczeniem - piszę

ja też sobie zapisuję wszystko

podobnie ja Ty w zeszłym roku sporo schudłam, jeżdżąc na rowerku i teraz mam porównanie i wiem w jakim tempie przy jakiej ilości treningów teoretycznie będę chudła. Poza tym to bardzo motywuje!
A dziś nie będzie rowerka bo była siłownia.

sssouzie · 2012-01-06, 13:45

Cytat:

Napisane przez masija

A ćwiczysz coś bardziej konkretnego oprócz rowerka, brzuszków i skoków?

Faktycznie dobrze jest zapisywać

A widzisz coś z kg?

nic ponadto.
no, jeszcze hantlem na tricepsa macham

staram się jeździć "świadomie mięśni" - mocny ścisk dłoni na kierownicy, sposób trzymania ramion i już inaczej odczuwają to ramiona i ręce po jeździe.
napięty brzuch, mocno wyprostowana postawa- inaczej pracuje brzuch i zadek, gdy nogi pracują nie tylko naciskając na pedały, ale i podnosząc się siłą własnych mięśni a nie tylko na zasadzie "dźwigni", bo pedał sam nogę podniósł( nie wiem jak to wytłumaczyć

)
pracują również intensywniej tylne mięśnie ud-(kolarze będą wiedzieć o co chodzi )
i tak sobie rozkładam godzinną jazdę na "ćwiczenia przy okazji"

a co do wagi...
waga nie ma w moim domu praw obywatelskich,

mięśnie też ważą, wolę jednak patrzeć po ciuchach - przecież nie o samą wagę mi chodzi a o obwody i ujędrnienie

no i staram się chodzić intensywniej - wysiadam wcześniej z tramwaju, biegam po schodach na przystanki, albo gdy mam czasu więcej a siedzę przeczekując czas do wyjścia- wolę robić krócej makijaż i zrezygnować z tramwaju

o! takie drobne ruchy w ciągu dnia, a przecież też się liczy!
dziś już godzina czterdzieści podróży za mną. z racji wolnego - będzie powtórka !

basik25 · 2012-01-06, 18:44

wczoraj 50 dzisiaj 70 minut

bllodmery · 2012-01-06, 19:37

Cytat:

Napisane przez eneldo

ma.ko:
Ja też, tak mam, że jak robię sobie dłuższą przerwę to zupełnie tracę motywację i mogłabym nie jeździć wcale, a jak się wkręce to najchętniej jeździłabym 2 razy dziennie.

ja mam dokładnie tak samo

najlepsze jest to że mam własny rower spinningowy......

masija · 2012-01-07, 08:13

Cytat:

Napisane przez sssouzie

nic ponadto.
no, jeszcze hantlem na tricepsa macham

staram się jeździć "świadomie mięśni" - mocny ścisk dłoni na kierownicy, sposób trzymania ramion i już inaczej odczuwają to ramiona i ręce po jeździe.
napięty brzuch, mocno wyprostowana postawa- inaczej pracuje brzuch i zadek, gdy nogi pracują nie tylko naciskając na pedały, ale i podnosząc się siłą własnych mięśni a nie tylko na zasadzie "dźwigni", bo pedał sam nogę podniósł( nie wiem jak to wytłumaczyć

)
pracują również intensywniej tylne mięśnie ud-(kolarze będą wiedzieć o co chodzi )
i tak sobie rozkładam godzinną jazdę na "ćwiczenia przy okazji"

a co do wagi...
waga nie ma w moim domu praw obywatelskich,

mięśnie też ważą, wolę jednak patrzeć po ciuchach - przecież nie o samą wagę mi chodzi a o obwody i ujędrnienie

no i staram się chodzić intensywniej - wysiadam wcześniej z tramwaju, biegam po schodach na przystanki, albo gdy mam czasu więcej a siedzę przeczekując czas do wyjścia- wolę robić krócej makijaż i zrezygnować z tramwaju

o! takie drobne ruchy w ciągu dnia, a przecież też się liczy!
dziś już godzina czterdzieści podróży za mną. z racji wolnego - będzie powtórka !

Super, dziękuję Ci za tak obszerną relację

Pamiętam, że jak też jeździłam to właśnie starałam się napinać mięśnie brzucha, pośladki tylko mam problem z podnoszeniem ramion przez co zaraz bolą. Ale ja ogólnie mam z tym problem więc muszę nad tym pracować

basik25 · 2012-01-07, 13:37

Dzisiaj 60 minut, 40 km i 800 spalonych kalorii

ibyza · 2012-01-07, 15:43

ja 22 km

fishu95 · 2012-01-07, 17:14

Witam;]
chciała bym się dołączyć do rozmowy;D
Od czwartku ćwiczę tak ok. godzinkę.
jakieś 25 min. na rowerku skakanka brzuszki i różne inne ćwiczenia ;]
Jeśli zauważę tylko jakieś zmiany to od razu się odezwę.
Życzę miłego ćwiczenia

sssouzie · 2012-01-07, 22:18

Cytat:

Napisane przez masija

Super, dziękuję Ci za tak obszerną relację

Pamiętam, że jak też jeździłam to właśnie starałam się napinać mięśnie brzucha, pośladki tylko mam problem z podnoszeniem ramion przez co zaraz bolą. Ale ja ogólnie mam z tym problem więc muszę nad tym pracować

oj...chyba mam predyspozycje do przemądrzania się

ale tak to już jest, sama czytam sobie na tematy treningu, i cieszę się z odkrywania sposobów na czucie poszczególnych mięśni

mnie też ramiona pobolewają, muszę jednak zgubić lekkie "nietoperki" i się uparłam, że zgubię!

na wiosnę i przez lato jeździłam dużo z moim ojcem na rolkach,
(ojciec mój kiedyś zajmował się kulturystyką trochę) i co chwila mieliśmy konwersacje typu "ty, zuzka, a wiesz, że jak machnę nogą tak a nie tak normalnie, to czuję, że pracuje mięsień ten a nie tamten "
strasznie lubiłam te wspólne wycieczki

wyjeżdżaliśmy autem poza miasto i sruuuuuuuu środkiem zabitej wiochy jakiejś

koniec, koniec, jak zwykle za dużo gadam

wczoraj dodatkowo było półtorej godzinki, dziś godzina rano i godzina dopiero co. i trochę skakajcowania. no brzuszki też były ..
nie ma zmiłuj!

eneldo · 2012-01-07, 22:35

basik 25 - szybkie masz tempo, taki wynik w godzinę. wow!

ja dziś 60min i tylko 29km

masija · 2012-01-08, 07:26

Cytat:

Napisane przez sssouzie

oj...chyba mam predyspozycje do przemądrzania się

ale tak to już jest, sama czytam sobie na tematy treningu, i cieszę się z odkrywania sposobów na czucie poszczególnych mięśni

mnie też ramiona pobolewają, muszę jednak zgubić lekkie "nietoperki" i się uparłam, że zgubię!

na wiosnę i przez lato jeździłam dużo z moim ojcem na rolkach,
(ojciec mój kiedyś zajmował się kulturystyką trochę) i co chwila mieliśmy konwersacje typu "ty, zuzka, a wiesz, że jak machnę nogą tak a nie tak normalnie, to czuję, że pracuje mięsień ten a nie tamten "
strasznie lubiłam te wspólne wycieczki

wyjeżdżaliśmy autem poza miasto i sruuuuuuuu środkiem zabitej wiochy jakiejś

koniec, koniec, jak zwykle za dużo gadam

wczoraj dodatkowo było półtorej godzinki, dziś godzina rano i godzina dopiero co. i trochę skakajcowania. no brzuszki też były ..
nie ma zmiłuj!

Nie, dlaczego do przemądrzania się? Mi naprawdę dała coś Twoja odpowiedź i wiem, jak już trochę wcielić w życie swój plan

Także dziękuję Ci serdecznie

ibyza · 2012-01-08, 10:55

20 km za mną

samoo · 2012-01-08, 16:30

dzis tylko 20 minut

joasiaa25 · 2012-01-08, 19:28

Cytat:

Napisane przez samoo

dzis tylko 20 minut

Ja też

eneldo · 2012-01-08, 20:33

mi się dzisiaj taaaaaaaak nie chce, wypiłam 2 lampki wina i to dlatego, ale im bardziej będę odwlekać, tym bardziej mi się nie będzie chciało.
Mam barierę przed jeżdżeniem poniżej 30 min, ponieważ niedawno koleżanka po awfie poinformowała mnie, że tłuszcz zaczyna się spalać dopiero po 40 minucie

(

kasia 605 · 2012-01-08, 22:07

cześć

mam zamiar kupić sobie rower stacjonarny. możecie poradzić mi firmę i rzeczy na które trzeba zwrócić szczególną uwagę?
czekam na każdą poradę

p.s. zapomniałam dodać że jestem zielona w tym temacie

sssouzie · 2012-01-09, 07:41

Cytat:

Napisane przez masija

Nie, dlaczego do przemądrzania się? Mi naprawdę dała coś Twoja odpowiedź i wiem, jak już trochę wcielić w życie swój plan

Także dziękuję Ci serdecznie

no to miło mi niezmiernie

wczoraj 1 ha za mną. dziś nie będzie nocuję pokątnie u znajomych

bllodmery · 2012-01-09, 11:24

od dziś wsiadam na mojego Spinningowego Smoka

Ma3 · 2012-01-09, 14:32

Hej!
Ja dopiero stawiam pierwsze kroki na rowerku stacjonarnym. Staram się jeździć często, gdyż nie nie jestem w stanie przejechać dłużej niż 10 minut. Więc wsiadam na rowerek kilka razy w ciągu dnia i spalam jednorazowo 50-100 kcal. W dziennym rozrachunku wychodzi mi ok. 50-550kcal. Liczę, że większa motywacja przyjdzie z czasem wraz z pierwszymi efektami

Jak długo czekałyście na pierwsze efekty tzn. spadek obwodu nóżek?

gusia743 · 2012-01-09, 21:33

Cześć wszystkim

Jestem tu nowa, ale tak jak Wy jeżdżę na rowerku..... to znaczy dzisiaj zaczęłam. Przez dłuższy czas rowerek służył za wieszak, ale czas najwyższy zastosować go zgodnie z jego przeznaczeniem.
Potrzebuję motywacji, dlatego tu jestem.
We wrześniu urodziłam synka przez CC, i dopiero teraz mogłam zacząć ćwiczyć. Niestety brzuszków jeszcze robić nie mogę a na skakance gdybym zaczęła skakać to pewnie cycki by mi się urwały bo karmię piersią.
Mimo, że przy dziecku jest sporo pracy to postanowiłam, że codziennie będę jeździć.
Tak więc:
wiek - 38
waga - 73
wzrost - 160
waga docelowa 55 i pozbycie się dziadowskiego cellulitu.
Buziaki.

2012-01-04, 20:25	#31
eneldo Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 17	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ma.ko: Ja też, tak mam, że jak robię sobie dłuższą przerwę to zupełnie tracę motywację i mogłabym nie jeździć wcale, a jak się wkręce to najchętniej jeździłabym 2 razy dziennie. Najgorzej się przemóc, ale po zumbie na pewno motywacja wróci! Też jestem ciekawa w jakim tempie jeździcie. Ja jeżdżę takie niby interwały, co 3 min. zmieniam tempo i obciążenie (mam gotowy program) ale pilnuję, żeby mieścić się w tętnie 60-75% tętna max. A dziś bs + spinning razem 2h.

2012-01-04, 20:49	#32
sssouzie Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: z rozbiegu Wiadomości: 184	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 druga godzinka za mną. ja staram się pedałować dość szybko, ale na minimalnym obciążeniu. chociaż, przyznam, że interwały mnie interesowały, niestety przy moim zabytku nie mam jak kontrolować ciśnienia. chociaż, gdy mam gorsze dni i nie wytrzymuję z nudów na rowerze staram się co drugą piosenkę przyspieszyć do maksimum, by następnie przejść na tryb wolniejszy. mam taką swoją listę odtwarzania, gdzie w zasadzie każda piosenka ma po plus minus 5 minut. więc mimo tego, że mam ustawiony alarm na godzinę odliczam sobie piosenki __________________ last night i felt like crying right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. Edytowane przez sssouzie Czas edycji: 2012-01-04 o 20:50

2012-01-04, 21:46	#33
eneldo Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 17	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 sssouzie: Też na początku stosowałam taką metodę, gdy nie umiałam jeszcze w pełni obsłużyć mojego rowerka. Mam zestaw piosenek trwających godzinę o różnym tempie, które generują szybkość pedałowania. Przyznam, że umarłabym z nudów jadąc jednostajnie, więc generalnie ważne żeby jeździć we własnym tempie.

2012-01-05, 09:58	#34
Maga83 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 4 225	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Ja jakoś na razie wolę stałe tempo, dzisiaj sobie sprawdzałam, jechałam średnio 24km/h. 40 minut pojeździłam __________________

2012-01-05, 18:14	#35
ibyza Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 2 634	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja od ostatniego meldowania się tutaj codziennie po 20 km

2012-01-06, 09:50	#37
ibyza Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 2 634	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja dziś kolejne 20 km ja chcę już efekty

2012-01-06, 18:44	#43
basik25 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Kieleckie Wiadomości: 119	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 wczoraj 50 dzisiaj 70 minut __________________ Waga Start: 17.11. 2011 Jest: 62,5 59,5 Będzie: 52 Rower to jest to!!!!

2012-01-07, 13:37	#46
basik25 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Kieleckie Wiadomości: 119	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Dzisiaj 60 minut, 40 km i 800 spalonych kalorii __________________ Waga Start: 17.11. 2011 Jest: 62,5 59,5 Będzie: 52 Rower to jest to!!!!

2012-01-07, 15:43	#47
ibyza Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 2 634	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja 22 km

2012-01-07, 17:14	#48
fishu95 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 7	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Witam;] chciała bym się dołączyć do rozmowy;D Od czwartku ćwiczę tak ok. godzinkę. jakieś 25 min. na rowerku skakanka brzuszki i różne inne ćwiczenia ;] Jeśli zauważę tylko jakieś zmiany to od razu się odezwę. Życzę miłego ćwiczenia

2012-01-07, 22:35	#50
eneldo Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 17	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 basik 25 - szybkie masz tempo, taki wynik w godzinę. wow! ja dziś 60min i tylko 29km

2012-01-08, 10:55	#52
ibyza Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 2 634	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 20 km za mną

2012-01-08, 16:30	#53
samoo Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 101	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 dzis tylko 20 minut

2012-01-08, 20:33	#55
eneldo Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 17	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 mi się dzisiaj taaaaaaaak nie chce, wypiłam 2 lampki wina i to dlatego, ale im bardziej będę odwlekać, tym bardziej mi się nie będzie chciało. Mam barierę przed jeżdżeniem poniżej 30 min, ponieważ niedawno koleżanka po awfie poinformowała mnie, że tłuszcz zaczyna się spalać dopiero po 40 minucie(

2012-01-08, 22:07	#56
kasia 605 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 341	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 cześć mam zamiar kupić sobie rower stacjonarny. możecie poradzić mi firmę i rzeczy na które trzeba zwrócić szczególną uwagę? czekam na każdą poradę p.s. zapomniałam dodać że jestem zielona w tym temacie

2012-01-09, 11:24	#58
bllodmery Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 48	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 od dziś wsiadam na mojego Spinningowego Smoka __________________ Granice są tam- gdzie sama je wyznaczasz! zaczynam 18 czerwca START 76-75 -73-72-71-70-69-68-67 POZOSTAŁO 6 KG PEŁNA MOBILIZACJA I SKUPIENIE ORAZ.........WALKA Z SAMĄ SOBĄ

2012-01-09, 14:32	#59
Ma3 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 6	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Hej! Ja dopiero stawiam pierwsze kroki na rowerku stacjonarnym. Staram się jeździć często, gdyż nie nie jestem w stanie przejechać dłużej niż 10 minut. Więc wsiadam na rowerek kilka razy w ciągu dnia i spalam jednorazowo 50-100 kcal. W dziennym rozrachunku wychodzi mi ok. 50-550kcal. Liczę, że większa motywacja przyjdzie z czasem wraz z pierwszymi efektami Jak długo czekałyście na pierwsze efekty tzn. spadek obwodu nóżek?

2012-01-09, 21:33	#60
gusia743 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 7	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Cześć wszystkim Jestem tu nowa, ale tak jak Wy jeżdżę na rowerku..... to znaczy dzisiaj zaczęłam. Przez dłuższy czas rowerek służył za wieszak, ale czas najwyższy zastosować go zgodnie z jego przeznaczeniem. Potrzebuję motywacji, dlatego tu jestem. We wrześniu urodziłam synka przez CC, i dopiero teraz mogłam zacząć ćwiczyć. Niestety brzuszków jeszcze robić nie mogę a na skakance gdybym zaczęła skakać to pewnie cycki by mi się urwały bo karmię piersią. Mimo, że przy dziecku jest sporo pracy to postanowiłam, że codziennie będę jeździć. Tak więc: wiek - 38 waga - 73 wzrost - 160 waga docelowa 55 i pozbycie się dziadowskiego cellulitu. Buziaki.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)