Puszka Pandory <3

[anick88]

Na samym wstępie chciałabym zaznaczyć, że kosmetyczka to dość obraźliwe określenie dla mojej szafy z kosmetykami ;P
Więc mój wątek będzie opisywał niezbędnik z szafy - nie z kosmetyczki

Puszka Pandory, to jedyne określenie jakie przychodzi mi do głowy.. no może jeszcze studnia bez dna..
Wy też macie wrażenie, że wasze szafy kosmetyczne, to dar od bogów zesłany tylko po to żeby utrudnić nam życie? ;P

Ilość moich kosmetyków jednocześnie mnie przeraża i napawa nadzieją, że to już koniec mojej kolekcji ;P

Jak każda kobieta mam niezbędne produkty do makijażu, pielęgnacji twarzy, ciała, lakiery do paznokci..

Gdyby ktoś kazał mi wybrać jeden jedyny produkt, który mogłabym zabrać ze sobą i nie mogłabym zabrać absolutnie nic więcej z pewnością byłby to róż do policzków.

RÓŻ

Nie mam wielkich problemów z cerą, mam dość ładne naturalne rzęsy, ale od dziecka mam bladą cerę, wiecznie wyglądam na zmęczoną i właśnie róż do policzków pozwala mi osiągnąć promienny efekt w 10 sekund.
Potrafiłabym wyjść z domu bez podkładu, bez tuszu do rzęs, bez błyszczyka, ale bez różu do policzków? nigdy!



Róż chanel nr 82 był moim ulubionym różem od czasów liceum. odkryłam go i używałam przez wiele lat. Jestem osobą która uwielbia zmiany, więc po kilku latach zaczęłam poszukiwania czegoś nowego. Miałam już róż Diora, Lancome, EL.. ale moim ulubiony różem stał się róż Bourjois Blush - jest to genialny produkt w naprawdę dobrej cenie!



Moim ostatnim odkryciem (dosłownie sprzed kilku dni) jest róż firmy Sephora.
Zdecydowałam się na niego spontanicznie, korzystając z promocji -50% przy zamianie starego kosmetyku na nowy.
W sumie róż nie był mi potrzebny, ale ekspedientka tak go zachwalała, że musiałam, no po prostu musiałam go kupić
I nie zawiodłam się! Róż ma znakomitą pigmentację, ładne opakowanie, nie ma uciążliwego zapachu. Jedyną jego wadą jest pylenie, które jest większe niż w przypadku pozostałych 2 moich ulubieńców.



I to jest moja wielka trójka jeśli chodzi o róże do policzków, a jednocześnie absolutnie niezbędny produkt, zdecydowany numer jeden i sposób na przeżycie najbardziej leniwych dni wyglądając świeżo i zdrowo

PODKŁAD

Na miejscu drugim znajduje się podkład.
Zawsze lubiłam i miałam dobre podkłady. Uważam, że można zaoszczędzić na lakierze do paznokci, na błyszczyku, można kupić tańsze cienie do powiek, ale podkład musi być rewelacyjny. Podkład mamy na twarzy tyle czasu, że ma tak naprawdę największy wpływ na naszą cerę.
Przez wiele lat używałam podkładu Estee Lauder Double Wear lub Estee Lauder Double Wear Light- w zależności od pory roku.





Dwa lata temu zapragnęłam jednak zmienić podkład na coś bardziej rozjaśniającego cerę. Wszystkie moje przyjaciółki szalenie zachwalały podkład Revlon PhotoReady. Właśnie z tego powodu zdecydowałam się na jego zakup i muszę przyznać, że był to zdecydowanie strzał w dziesiątkę! Całe lato własnie PhotoReady gościł na mojej twarzy!



W tym roku uległam totalnej manii na punkcie kremów BB

missha, skin79, skin food - nie wiecie co to za firmy?
Pora nadrobić zaległości. Czy wróciłabym do podkładów? Tak - tylko w czasie lata i też nie jestem pewna. Jeśli znajdę odpowiedni odcień - a latem opalam się bardzo szybko i dość ciemno, to podkład pójdzie w odstawkę także latem!
Nigdy nie miałam tak idealnej cery jak przy kremach BB

A oto mój ulubiony krem BB, który teoretycznie jest dedykowany dla młodej cery, ale na mojej mocno przesuszonej, wrażliwej skórze, która czasem ma ochotę na "gościa" :P sprawdza się IDEALNIE!!



lovely girl firmy skin79

[anick88]

TUSZ

Kolejny niezbędnik to tusz do rzęs

Bardzo lubię tuszę do rzęs, które są delikatne i nie sklejają rzęs, ale jednocześnie wydłużają je i lekko zagęszczają.

Wypróbowałam wiele, wiele, wiele różnych tuszów do rzęs.

Z nich wszystkich (a było ich naprawdę dużo) mogę wam polecić przede wszystkim tusz firmy Chanel - Inimitable. Jest to właściwie ideał. Jedyną jego wadą jest cena.

I dla tych wszystkich, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup tak drogiego produktu polecam zakup tuszu do rzęs marki Sephora - Atomic Volume. Z tego co pamiętam tusz kosztuje 49zł. W tej chwili kupiłam go za połowę ceny w promocji i mogę polecić go z czystym sumieniem. Bardzo ładnie rozdziela rzęsy, ma doskonałą pigmentację, konsystencję, Uważam, że może być spokojnie zamiennikiem Chanel i sama chyba się na niego przerzucę



Bardzo się cieszę, że przez przypadek dowiedziałam się o tej promocji (a miałam kupić tylko perfumy ^^), bo kupiłam w sephorze 3 produkty, które mogę śmiało polecić i jutro wybieram się dokupić jeszcze inne odcienie
Dwa z nich już opisałam, trzeci zostawiam na koniec jako wisienkę na torcie.

Na koniec posta o tuszach do rzęs - czy wy też uwielbiacie tusze z silikonową końcówką tak jak ja? uważam, że był to najgenialniejszy pomysł W tej chwili pierwsze pytanie jakie zadaję, to czy tusz ma silikonową szczoteczkę

[anick88]

KOREKTOR

Na następnym miejscu w moim rankingu znajduje się korektor.

W tej chwili posiadam trzy takie produkty. Każdy z nich jest mistrzem w innej dziedzinie.

Ponieważ cierpię na chroniczne niewyspanie, od lat mam ten sam problem - cienie.

Przez wiele lat wypróbowałam już wiele kosmetyków, ale w tej chwili zdecydowanie mam 2 liderów.

Pierwszy z nich to korektor typu "gdy nie pomaga już nic. nic. nic. nic.".

Jest to podkład kamuflujący firmy Dermacol: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-up-cover.html


Używam najjaśniejszego odcienia i to w ilości mikrominimalnej jako korektora pod oczy. Jest to bardzo ciężki i kryjący podkład, ale kiedy nie pomaga już NIC sięgam właśnie po niego.

Na co dzień cienie pod oczami likwiduję korektorem firmy Skin79 - The Oriental Line Cover BB Cream Plus Concealer.
Korektor nie zbiera się w załamaniach, kryje bardzo dobrze, nie wysusz skóry pod oczami i wg mnie nadaje się także bardzo dobrze do krycia niedoskonałości.

[anick88]

SZMINKA/BŁYSZCZYK

Kolejnym kosmetykiem, który mam ze sobą zawsze w torebce i używam przed wyjściem jest szminka/błyszczyk.

Nie mam ani ulubionej firmy, ani ulubionego produktu. Mam ogromne zbiory szminek i błyszczyków. Uwielbiam jes stosować!

Aktualnie w mojej kosmetyczce święci triumfy róż. Ten kolor jest w tym roku bardzo modny i na razie to on będzie numerem jeden na moich ustach

W tej chwili mam przepiękny róż z Chanel, jest dość ciemny i intensywny, ale wieczorami sprawdza się idealnie rouge allure nr 68 był zdecydowanie hitem przez ostatni miesiąc.



W swojej kolekcji posiadam też błyszczyk Fusion beauty i jeśli chodzi o powiększanie ust - to nie jest mit -

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ip-fusion.html

ostatnio korzystając z promocji w sephorze kupiłam dwa produkty dedykowane właśnie do ust. Pierwszy z nich to http://www.markasephora.pl/produkt/2...nyl_lip_pencil - czyli słynna już chyba kredka do ust jumbo. Całkowicie zaszalałam z kolorem i zdecydowałam się na odcień fuchsia fever. Była to najlepsza decyzja, bo tak szalonego kolory dawno nie widziałam. Jest genialna, w związku z tym następnego dnia wróciła do Sephory i dokupiłam jeszcze jeden odcień - Miami Pink



Przy okazji zdecydowałam się na zakup szminki - Pomadka do ust Sephora Rouge w odcieniu nr 11 - Love Test
Jestem zachwycona, dlaczego? Od dłuższego czasu szukałam odcieni z ust Marty Żmudy-Trzebiatowskiej, która moim zdaniem, ostatnio zachwyca makijażem ust i odcieniem szminek I znalazłam Teraz na 100% długo się z nimi nie rozstanę



Oczywiście przy tak ciemnych kolorach wielce pomocna jest konturówka, której w Sephorze nie znalazłam, bo wszystkie odcienie były za jasne i jestem w trakcie poszukiwań.
Szkoda i kompletnie nie rozumiem jak można pominąć w kolorówce odcień konturówki pasujący do koloru szminki.. no trudno.
Nabyłam za to kolor idealnie pasujący do zupełnie innej szminki



Przy okazji chciałabym wspomnieć o balsamach do ust! To chyba nawet większy niezbędnnik niż szminka. O szmince czasem zdarza mi się zapominać o balsamie nigdy!

Oczywiście słynny Carmex leży na najwyższym podium, ale zaraz obok niego plasuje się Blistex, czyli odkrycie tej zimy. O ile Carmex wolę na lato, Blistex zimą spisała się świetnie!





Oczywiście do zadań specjalnych zawsze mam w zanadrzu balsam Tisane ;]

[anick88]

Pomyślałam, że większość z was pewnie chętnie obejrzy zdjęcia produktu typu real photo, więc proszę bardzo

Na pierwszy rzut opisane szminki

Jako ierwsza(chyba najpiękniejszy kolor) opisywana przeze szminka Sephory.


Jako następna Sephora w kredce.

I ostatnia Chanel - zdjęcie przekłamuje kolor, bo odcień wpada w czerwień

Na dłoni od lewej: szminka Sephora, szminka Chanel, kredka Sephora.

[anick88]

Mój (aktualnie ulubiony)tusz, niestety zdjęcia tuszu Chanel nie będzie, bo już się go pozbyłam
Cały czas się zastanawiam czy do niego wrócę.

Ostatnio znalazłam masssę pozytywnych opinii na temat żółtego tuszu maybelline.
Zastanawia mnie jednak kto te recenzje pisze. Wiadomo, że 12letnie, 15letnia, 18letnia dziewczynka, ma inne oczekiwania od 25-letniej, 30letniej kobiety..
Pamiętam, że dawno temu moim ukochanym tuszem był różowo zielony maybelline
teraz już bym na niego nie spojrzała..

[anick88]

A tutaj mój obecny zestaw do makijażu, czyli krem BB i korektory - do zadań specjalnych i zwykly

[anick88]

EYELINER

Mój makijaż "dzienny" ogranicza się do podkładu i korektora, różu, tuszu.. lekki błyszczyki i?
Żeby nadać twarzy wyrazu, ale jednocześnie nie marnować rano wiele czasu (jednak wolę pospać 20 minut dłużej) jakiś czas temu wymyśliłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie kreska na górnej powiece :P

Jestem na etapie poszukiwań zarówno eye linera jak i nauki malowania kreski :P ale idzie mi coraz lepiej

Zaczęłam o linerka z maybelline. Jest bardzo dobry. Ma przyjemny pędzelek, dużą pojemność i śmieszną cenę. Jednak rozmazuje się w ciągu dnia nawet pomimo bazy!

Kolejnym w kolekcji był liner z essence, z podwójną końcówkę. Ten z kolei albo leje się jak szalony, albo w ogóle.

Mam też korektor CK i Sephory, a także Wibo.
Jak na razie wygrywa CK, aleee.. tak jak pisałam wcześniej jest to etap testów.

Jednak na tę chwilę nie wyobrażam sobie siebie w ciągu dnia bez kreski. Chwila moment, a oko wygląda zdecydowanie inaczej

Dzięki temu nie mam na sobie tony makijażu, nie muszę zastanawiać się nad wyborem koloru cienia do powiek.

Jedyne szaleństwo na jakie sobie pozwalam to wybór między brązowym, a czarnym kolorem

[anick88]

ROZŚWIETLACZ

Bardzo fajnym kosmetykiem, szczególnie przy wieczorowym jest rozświetlacz.

Jest to produkt bardzo bardzo przydatny przy konturowaniu twarzy.

Aktualnie używam rozświetlacza firmy ELF. Cały czas szukam czegoś innego, bo nie jestem do końca zadowolona

Oprócz niego uwielbiam oprószyć twarz.. oczywiście! meteorami

Zapewne każdy kto użyje meteorów raz, zakochuje się w nich na całe życie.
Ja mam jeszcze starą edycję, nie wiem czy załapię się na nową, bo meteory zużywają się baaaardzo wolno

Te dwa kosmetyki sprawiają, że nie muszę martwić się o to, aby podkład był rozświetlający, rozjaśniający.. Niezależnie od pory roku, twarz wygląda promiennie i świeżo

Jeśli nie macie jeszcze kosmetyku tego typu- musicie spróbować. Za naprawdę niewielką cenę uzyskacie twarz jak z reklamy

[anick88]

BRONZER

Co jest najważniejszym elementem konturowania twarzy?

oczywiście bronzer

Tu także jestem jeszcze na etapie poszukiwań, ale znalazłam jak na razie bardzo dobry produkt w całkiem niezłej cenie.
Jego największą zaletą jest podział kolorów na kwadraciki. Dzięki temu, do partii wymagających jasnego ocienia, jak i do partii wymagających przyciemnienia mogę użyć tego samego produktu.
Dodatkowo jest to paleta zimnych odcieni, które wśród bronzerów są rzadko spotykane na rynku.

Drugim produktem w tej kategorii jest bronzer w kulkach.
Jest to zdecydowanie produkt na lato, a nie na zimę ze względu na swój odcień. Latem sprawdzi się idealnie!

Czy wy też odkryłyście już sztukę konturowania i wasze kosmetyczki MUSIAŁY poszerzyć się o kolejny produkt?
Jeśli nie - spróbujcie. Warto! Sztuka dobrego makijażu jest bardzo interesująca. Przecież każda kobieta chce wyglądać pięknie, a najlepiej każdego dnia coraz piękniej

Konturowanie to (w mojej opinii) niezbędny element makijażu i warto poświęcić chwilkę uwagi na udoskonalenie rysów naszych twarzy.

[anick88]

BAZA POD CIENIE DO POWIEK

Zawsze miałam problem z rozmazującymi się cieniami podczas imprez..
próbowałam różnych "sposobów", ale niestety wszystkie zawodziły,
Do czasu. Kiedy na rynku zaczęły pojawiać się bazy, uznałam, że to zbędny wymysł, którego najprawdopodobniej nie użyję nigdy, tak jak i bazy pod podkład
Jakże się myliłam. Do zakupu tej bazy namówiła mnie przyjaciółka, która używała jej chyba od samego początku swojej sztuki makijażu.
Pierwsza baza jaką kupiłam to baza art deco i tak już zostało. Podoba mi się w niej absolutnie wszystko! począwszy od zapachu, skończywszy na trwałości. Czy wydłuża czas utrzymywania się makijażu oka? tak! czy sprawia, że cienie są bardziej wyraziste? tak! Czy wyrzuciłabym ją ze swojej kosmetyczki? nigdy!!
Więc jest to niezbędny niezbędnik
W tej chwili nie wyobrażam sobie pójścia na imprezę bez bazy. często też stosuję ją po liner rano.

A hitem był sylwester, kiedy po długiej i solidnej imprezie wróciłam do domu i ze zdumieniem stwierdziłam, że makijaż wygląda jak przed wyjściem

[anick88]

CIENIE DO POWIEK

Cieni do powiek używałam częściej kiedy byłam młodsza. Zawsze musiałam mieć podkreślone oczy..
W tej chwili niekoniecznie i jest to wynikiem braku czasu

Ale w weekendy i na większe wyjścia - szaleję

Przez wiele lat byłam wierna jednej paletce Diora, która dawała mi wystarczające pole do popisu..
Do czasu.. a dokładniej do czasu przeczytania recenzji na pewnym blogu..

Nie wiem co mnie podkusiło i nie wiem co sprawiło, że w tym samym czasie podkusiło wiele innych osób :P ale zjawisko sleekomanii stało się powszechne

Uległam i ja.. mam dwie paletki, które zapewniają mi makijaż na każdą okazję, do każdego stroju.

Cóż mogę napisać - kocham paletki :P

Nie wiem czy też tak macie, ale ja szybciej kupię paletkę, niż pojedynczy cień

ostatnio do mnie doszło, że mam więcej paletek z błyszczykami i cieniami, niż pojedynczych produktów

przed wami osławione, pożądane, ukochane paletki Sleek

[patrycja166]

też używam nie których kosmetyków. Super


ZAPRASZAM DO MNIE ;D

[anick88]

PALETKI

Wspominałam o tym, że kocham paletki?

Przedstawiam dwie następne

Mój ukochany Diorek oraz druga paleta kupiona dość niedawno. Bardzo się na niej zawiodłam. Miałam nadzieję, że jakościowo będzie tak samo dobra jak mój ulubieniec. Niestety nie.
Nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego różnica w jakości jest tak dramatyczna :/
Słaba pigmentacja, pyli jako cholirka, no aleee - paleta

[anick88]

I moja ukochana paletka firmy Pupa.
Jest to chyba najlepsze rozwiązanie na wyjazdy. Przemierzyła ze mną pół świata i spisała się na medal. Dzięki niej nie muszę ciągać ze sobą szminek, błyszczyków, cieni, rozświetlacza.. jak się uprę, to nawet róż do policzków zastępuje mi z łatwością
Uważam , że taki produkt jest niezbędny dla osób, które podróżują. Nie należy go wtedy traktować jako gadżet, ale jako optymalne rozwiązanie

Do tego wszystkie paletki Pupy mają zawsze rewelacyjny design i są wg mnie całkiem niezłej jakości jak za taką cenę

[anick88]

Mała aktualizacja - niedawno dotarł do mnie podkład firmy Stila - myślę, że jest to zdecydowanie niezbędnik dla osób lubiących trochę lepsze krycie - a i u mnie zdarzają się dni, kiedy chętnie sięgam po tego typu kosmetyk. Dodatkowo świetnie nawilża, w związku z tym z pewnością zagości na dłużej w mojej szafeczce

[anick88]

AKCESORIA

Nie wyobrażam sobie wykonania makijażu bez kilku niezbędnych przyborów.

Moim zdecydowanym numerem jeden, całkowitym niezbędnikiem, czymś bez czego aktualnie nie mogę żyć, a bez niego nakładanie podkładu staje się koszmarem (jak ja mogłam nakładać podkład bez niego przez tyle lat???!!!). O czym mowa? o-czy-wiś-cie - jajeczko BB

Jeśli nie macie, dajcie się przekonać

Kolejnym niezbędnym akcesorium są pędzelki. Pędzelków mam masę, ale zamieszczę tylko kilka ulubionych. Przede wszystkim jest to genialny rozcieracz i pędzel do bronzera firmy EcoTools. Kolejny przybór bez którego nie mogłabym wykonać w tej chwili makijażu

Całkowitym niezbędnikiem jest też pędzel do różu - tego chyba nie trzeba wyjaśniać. W tej chwili także używam pędzelka firmy EC.

Korektor pod oczy nakładam także pędzelkiem EC - w mojej opinii jest fantastyczny

Mój makijaż oka, tak jak pisałam wcześniej nie jest zbytnio skomplikowany. W zupełności wystarczą mi 3 pędzelki (aleeee posiadam ich z 10 razy tyle ;]). Jest to pędzel Sephora, który genialnie spisuje się przy nakładaniu cienia na całą powiekę, a także przy rozcieraniu. Pędzelek Sephora do precyzyjnego nakładania cienia- spisuje się na medal i służy mi doskonale.
Ostatni pędzelek, to pędzelek do cieni firmy ET i także mogę go spokojnie polecić.

I nic więcej do wykonania makijażu mi nie trzeba Mam jeszcze zalotkę, ale używam jej tak rzadko, że nie uwzględnię jej nawet w niezbędniku ;P

[anick88]

LAKIERY

Mamy wiosnę, wielkimi krokami zbliża się lato.
Wiele z was kojarzy mnie pewnie z forum paznokciowego. Od wielu lat mam paznokcie żelowe, w związku z czym lakierów używam latem. W tym roku jednak robię malutki odwyk i na wakacjach będę nosiła swoje naturalne paznokcie. Z tego powodu postanowiłam zaopatrzyć się w lakiery do paznokci. U mnie będzie królował róż i mięta ;] z pewnością dokupię jeszcze kilka kolorków, ale na razie nie mogę się zdecydować jakich ;]

[anick88]

RĘCE I STOPY

Od wielu lat zmagam się z problemem suchych rąk i nóg. Bez kremu do rąk nie wyj dę!
Po głębszym zastanowieniu, to chyba właśnie krem do rąk ratuje mi życie, bo nadwrażliwość skóy w tym miejscu sprawia, że nie byłabym w stanie dotykać nawet niczego

I takim sposobem od wielu lat próbuję, testuję, używam W każdej torebce mam krem. W każdym pokoju mam krem. W samochodzie mam krem..

Najgorzej jest zimną.. teraz już będzie z górki

W tej chwili używam maści z wit A, kremu do rąk Cold Cream Avene i dwóch kremików firmy l'occitane . Oraz mojego numery jeden. Ukochanego. Zawsze obecnego w sypialni, łazience i kuchni "tada da dam!"



Polecam każdej osobie borykającej się z problemem suchych rąk.

Mam też kremik Pat&Rub, ale nie pasuje mi do końca jego zapach..


Jeśli chodzi o stopy, używam kosmetyków firmy Gehwol. W tej chwili Lawendowej soli do kąpieli stóp. Posiłkuję się zdjęciem internetowym, albowiem moja sól jest przesypane do słoiczka po moich ukochanych kosmetykach do kąpieli z krówką - na załączonym zdjęciu



Polecam także kremy do stóp Gehwola. Moje stopy nie są w stanie idealnym, ale i tak jest dużo lepiej niż po innych kosmetykach pielęgnacyjnych.

[anick88]

KREM POD OCZY

Czy mi się to podoba czy nie, już od kilku ładnych lat używam kremu pod oczy.

Uważam, że bez dobrej pielęgnacji skóry, możemy zapomnieć o wszystkich niezbędnikach z kolorówki, bo tak czy siak efekt będzie średni..

Wracając do kremów po oczy sprawdziłam kilka, ale jestem wierna jednemu

Jest to krem pod oczy firmy Iwostin. Wg mnie jest bardzo dobry! Nie podrażnia (ale nie należy przesadzić z ilością nakładanego produktu). Dobrze sprawdza się pod makijaż. Jest bezzapachowy - całe szczęście. Jest tak wydajny, że aż ciężko mi porównać go pod tym względem do jakiegokolwiek innego kremu

[anick88]

PIELĘGNACJA TWARZY

Moja pielęgnacja twarzy nie jest bardzo skomplikowaną sprawą.

W tej chwili ogranicza się do wody termalnej - k.o.n.i.e.c.z.n.i.e. !! rano i wieczorem, ale i w ciągu dnia. Używam różnych wód termalnych. Mój wybór jest najczęściej spowodowany promocją
W tej chwili używam wody La Roche Posay.

Po drugie micel. Mam wrażliwą skórę i od wielu lat używam tego samego produktu firmy SVR.

Od wielu lat poszukuję idealnego kremu do mojej cery i chyba właśnie znalazłam

Podczas ostatnich zakupów dostałam mini produkt firmy SVR Topialyse i już zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego produktu. Świetnie nawilża, nie podrażnia, doskonale odżywia.. a do tego pachnie przepięknie.. znam ten zapach i nie mogę sobie przypomnieć od tygodnia co to za zapach..
marcepan? ciastka korzenne..?.. uwierzcie, męczy mnie to wybitnie

Wieczorem używam mydełka Avene lub OCM.


Używam też nawilżającej maseczki La Roche Posay (jest to chyba jedyna maseczka tej firmy)



Jeżeli zdarza mi się nieproszony gość na twarzy wtedy w ruch idzie olejek herbaciany - polecam wszystkim

[anick88]

Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie pójścia spać bez demakijażu.
Jeśli chodzi o demakijaż twarzy, to micel/mydełko/OCM sprawdzają się świetnie, jednaaaak..

W dalszym ciągu szukam idealnego produktu do demakijażu oczu.

W tej chwili używam płynu z L'oreal, jednak nie jest to mój faworyt. Bardzo rozmazuje tusz.
Mam wrażenie, że jeszcze trochę poszukam, ponieważ jestem "soczewkowcem" i to mnie nieco ogranicza

[anick88]

Jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy, to zazwyczaj pozostawiam to kosmetyczce

Jednak od czasu do czasu, używam plasterków do oczyszczania nosa.
Nie mam raczej problemu z zaskórnikami, ale wypada :P
Skoro, więc wypada, to w mojej szafeczce zawsze znajdziecie plasterki oczyszczające na nos/brodę.

Zdecydowanym numerem jeden, polecanym przeze mnie baaaaardzo, bardzo, zachwalanym i w ogóle wszystko co najlepsze! Odkryłam, spróbowałam, polecam i dzielę się

The Face Schop - plastry oczyszczające niezwykle silnie i dokładnie

[anick88]

KĄPIEL

Ponieważ mój zawód nie należy do najlżejszych i jest dość stresujący, wieczorem staram się poświęcić chociaż pół godziny na relaks (u mnie wieczór to pojęcie dość względne ;P).

W łazience mam masę świeczek zapachowych, wielką wannę i ... olejki, sole, pudry, płyny, mufinki, ,mydełka .. czego dusza zapragnie.

Postaram się wymienić chociaż te najważniejsze i najbardziej przeze mnie lubiane
Trochę się boję tego posta, bo po nim zostają już tylko włosy.. puszka pandory, to w tym przypadku dość delikatne określenie :P

Przede wszystkie produkty z krówką

Odkryłam je dość dawno, a zwróciłam na nie uwagę przez genialne opakowania
Kolekcjonowałam je początkowo głównie ze względu na piękne słoiczki i dzbanuszki

Jednak niewiele czasu zajęło mi docenienie zapachu.. o rany... jabłko i karmel przyprawia mnie o zawrót głowy



Przede wszystkim sól do kąpieli o zapachu jabłka i karmelu



Sól do kąpieli o zapachu mleka i miodu - kooooooocham <3



troszkę mniej przeze mnie lubiany (kiedyś sobie wmówiłam, że pudry do kąpieli nie mają żadnych wartości), ale zapach powalający - puder o zapachu mango i brzoskwini



Skuszona tymi zapachami kupiłam także żel pod prysznic i tu niestety bardzo się zawiodłam zapach jest tak chemiczny i ma tyle wspólnego z truskawkami, co ja z królową angielską



Nie wyobrażam sobie mojej łazienki bez kąpieli jodowo-bromowej firmy Joanna.

Zapach różany i zapach bzu - bosssskie.







Od dłuższego czasu jestem też całkowicie zakochana w produktach Starej Mydlarni

Na stałe zagościła u mnie sól o zapachu angielskiej róży oraz sól o zapachu pomarańczy z cynamonem. Wielkim plusem jest dla mnie możliwość zakupu na wagę. Trzymam sól w ogromnych, szklanych słojach i dzięki takiej formie zakupu, mogę zamówić dokładnie tyle ile potrzebuję

Wielkie słoje wypełniłam też mufinkami i babeczkami ze starej mydlarni
Widziałyście je kiedyś? Jesli nie - zobaczcie. Czegoś tak słodkiego, ślicznego, rozkosznego nigdy jeszcze nie widziałam wśród artykułów do kąpieli





Oprócz wyglądu babeczki doskonale nawilżają i odżywiają skórę.
Uwierzcie, że poczujecie różnicę

Ze starej mydlarni zamawiam także mydełka glicerynowe - pachną cudnie! i są przepiękne





prawda, że śliczne?

No i przede wszystkim olejki eteryczne, których mam w szafeczce milion pincet sto dziewięćset :P
różany, melisa, eukaliptus etc- rozkosz dla zmysłów

Ostatni, ale nie najmniej ważny - peeling
Chyba od zawsze używam peelingu Joanny. Nie zajmuje dużo miejsca, ma przecudne zapachy, jest skuteczny, więc nie miałam potrzeby szukać czegoś więcej aktualnie - kiwi

[anick88]

WŁOSY

Postaram się was nie zamęczyć niezbędnikiem włosowym..
Ale uwierzcie - te wszystkie rzeczy są niezbędne ;]

Zacznijmy od szczotki - dlaczego jest niezbędna tłumaczyć nie muszę

Mam dwie - słynną Tangle Teezer (nie oddam nikomu za żadne skarby świata!, ale mogę polecić ) oraz szczotkę z naturalnego włosia.
W życiu nie kupiłabym już szczotki w zwykłej drogerii i mam wrażenie, że moje włosy składają mi pokłony za taką decyzję

[anick88]

Drugim niezbędnikiem jest oczywiście szampon do włosów.

Uwielbiam szampony Farmony. Chyba ich większość.. jeszcze nigdy mnie nie zawiodły

Skończyłam właśnie szampon dla blondynek i zaczynam z miłorzębu japońskiego.
Szamponów Farmony używam na zmianę z szamponem Seboradin niger.
Pomimo tego, że mam bardzo suche włosy, obydwa szampony sprawdzają się znakomicie. Oczyszczają, ale nie przesuszają moich i tak już przesuszonych włosów.

[anick88]

Zdecydowanie nie mogłabym żyć bez masek do włosów!
Ba! Ja nawet nie mogłabym ich rozczesać

Maska WAX jest chyba najlepszą maską dostępną na rynku Stosuję ją od bardzo dawna, wszystkie rodzaje i wśród nich moim zdecydowanym numerem jeden jest mleczna
Innej już nie kupuję
Zawsze obecna w mojej szafie jest maska Kallos Latte- jakość, cena, zapach - nie znalazłam nic lepszego zarówno do tuningowania jak i do stosowania samodzielnie jako odżywkę
Od jakiegoś czasu stosuję też odżywki firmy Bingo - spirulina i elastyna oraz mleczną, ale nie są tak dobre jak Kallos Latte.

[anick88]

Olejki są zdecydowanie motywem przewodnim kilku(nastu) miesięcy. Oprócz olejków: kokosowych, rycynowych, ze słodkich migdałów, kiełków pszenicy i miliona innych, mam w swojej kolekcji olejek Khadi stymulujący (którego już nigdy chyba nie przestanę stosować) i olejek Sesa, w tej chwili Sesa Plus. To właśnie one odratowały moje włosy i jestem im dozgonnie wdzięczna za pomoc

Zdecydowanie zagoszczą na stałe w mojej szafeczce i mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie mi samozaparcia i nie przerwę ich stosowania.

Po włosach widać, ze warto

[anick88]

Zdecydowanie pomocna okazała się także wcierka Jantar.
Podchodziłam do niej z dużym dystansem. Myślałam, że jest może przereklamowana..
Nie do końca wierzyłam w zachwyty dziewczyn..

Myliłam się. Pierwsze opakowanie szło mi bardzo opornie.. nie mogłam się zmobilizować do codziennego stosowania. Jednak już przy drugiej butelce zaparłam się i w tej chwili stosuję już czwartą.

Nie wiem co jest tak fenomenalnego w Jantarze, naprawdę nie wiem.. ale działa

Włosy rosną jak oszalałe, są mocne i błyszczące.

Jeszcze długo się z nim nie rozstanę i jak na razie nie szukam nowej wcierki

[anick88]

Przy moich włosach bardzo pomocna jest także płukanka.

Staram się po każdym myciu zastosować płukankę octowo-aloesową.

Włosy rzeczywiście są po niej bardziej lejące i błyszczące.

Ponieważ włosy myję raz - góra dwa razy w tygodniu mam czas na takie zabawy i płukankę stosuję jak na razie regularnie