|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2005-10-10, 18:44 | #61 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
knotie, pomocna duszyczko już piszę.
Differin oprócz łuszczenia, pieczenia też niewiele zdziałał, choc zmniejszył pory i ograniczył wypryski. Teraz zmagam się głównie z nierównością skóry i wypryskami w dolnej partii twarzy, nie wiem dlaczego sobie upodobały okolice żuchwy i uszu |
2005-10-10, 18:51 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Napalilam sie przez Was na kwasy
Knotie-czy mozesz opisac w skrocie jakie widzisz efekty ich stosowania? Ja kiedys uzywalam jakiegos kremu z kwasami chyba 7% stezenia bylo(nie pamietam dobrze) ale mnie podraznil-mam wrazliwa skore Kiedys uzylam peelingu z kwasami owocowymi to skore mi wypalilo -wygladalam jakbym wyszla z plonacego samochodu..... |
2005-10-10, 19:17 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Agi - juz wyszukalam, umylam i zdezynfekowalam pojemniczek na probke
Elfiku - no wiec tak - na poczatku mojej walki z niedoskonalosciami cery byl tylko antybiotyk doustnie i cos na twarz-m.inn. wspomniany differin. Pozniej madrzejsza i terazniejsza moja pani doktor zrobila bakteriogram i jakies bardziej specjalistyczne badania i sie okazalo, ze poza normalna bakteria "syfkowa" mam cos jeszcze i to wlasciwie jest rpzyczyna problemow. A ze wzgledu na moj organizm kolejny antybiotyk byl niewskazany, zreszta wszystkie rzeczy bezposrednio na twarz fatalnie robily mojej alergicznej buzce. Po kwasach mocnych, tych w duzym stezeniu ktore robilam u dermatologa prawie nic mi nie wylazilo na twarz, przestaly sie robic zacieki ropne i czyraki, zniknely wieksze blizny.... A teraz - po kwasach stosowanych na noc - skora jest jasniejsza, ma bardziej jednolity kolor, jest taka bardziej miekka w dotyku, kwasik wyciaga zaskorniki i szybko radzi sobie z powstajacymi niespodziankami, choc teraz to juz tylko czasem cos sie pojawia....ale przede wszystkim wygladza i wyrownuje kolor!!! Nie wiem, czy o to Ci Elfiku chodzilo - ale to w skrocie historia moich "kontaktow" z kwasami. Jesli jeszcze moge w czyms dopomoc - do uslug |
2005-10-10, 19:25 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Elfie, ja tez mam bardzo bardzo wrazliwa skore, ale kwasy dzialaja na moja buzke swietnie... tak sobie wlasnie czytam twojego posta i mysle, ze jesli chcesz sprobowac kwasow, to polecilabym Ci na "pierwszy ogien" effeclar K LRP... i na poczatku tez tylko uzywanie co drugi dzien.... a moze sprobuj z probkami elfiku?
Jeszcze mialam kiedys taki kremik wloskiej firmy, on byl na dzien i na noc z kwasami i tez byl dosc lagodny.... a ten na dzien to nawet mial filtry, tylko jak on sie nazywal?..... |
2005-10-10, 19:29 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Dzieki Knotie za szczegolowy opis-poprobuje z roznymi probkami-tutaj w USA tez kwasow sporo jest- ja wlasciwie nie mam problemow z krostami(oprocz przed okresem)-chodzi mi bardziej o wyrownanie kolorytu skory i wygladzenie
dzieki |
2005-10-10, 19:29 | #66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Smoczyca gdzies o tym pisala - juz wiem -ta wloska firma to Neostrata!!!Chyba to sie nazywalo cale oil free lotion... delikatne tez bylo.... generalnie Elfie na poczatek nalezy skore przyzwyczaic - a potem juz nawet najwieksi wrazliwcy moga zobaczyc pozytywne efekty
Ja przed kwasami wysokoprocentowymi smarowalam skore codziennie przez dwa miesiace roznymi stezeniami - zaczynalam od neostraty, przez effeclar, diacneal a potem to juz takie dermatologiczne cuda.... Ech, kwasne to czasy byly |
2005-10-10, 19:31 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
zawsze do uslug Elfiku
Mysle, ze jak zaczniesz delikatnie od malych stezen to bedzie ok - lepiej dluzej postosowac i zachwycac sie efektem po jakims czasie niz zbyt szybko spalic sobie skore....powodzenia!:cmok : |
2005-10-10, 19:32 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Cytat:
Poszperam i znajde cos o najmniejszym stezeniu i zaczne skore przyzwyczajac-ja pamietam po tym kremie 7% miala skore gladka tylko ten wysyp mnie przerazil i oddalam ten kremik-teraz bede cierpliwsza |
|
2005-10-10, 19:34 | #69 |
Zadomowienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
a ja mam takie male zapytanie kiedys, bardzo napalona na effaclar k, doswiadczylam przykrej niespodzianki- ogromne, podskorne gule. od tej ''akcji'' nie ruszylam kwasow, a w mojej szyfladzie lezy sobie spokojnie diacneal. chcialabym zaczac go uzywac, jednak boje, ze sytuacja sie powtorzy.. a naprawde duzo czasu zajelo mi zaleczenie tamtego czegos.. wiec, jak myslicie? to tylko reakcja konkretnie na effaclar czy generalnie jestem skazana na odwyk kwasowy?
|
2005-10-10, 20:45 | #70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Elfiku Kochany, oby Ciu pomoglo!
Ja bym niczego Guja nie przesadzala!!!! Ja pamietam, ze przy ktorejs z kuracji ( ale nie powiem Ci teraz, ktorym preparatem, bo zwyczajnei nie pamietam.... az zaluje, ze nie prowadzilam "dzienniczka kwasomaniaczki") tez mi sie takie wielkie podskorne bolace gule zrobily.... przerazona pobieglam do pani doktor a ona powiedziala - przeczekac, a kwasiki stosowac normalnie, tylko uwazac, zeby nie przesuszyc... no i faktycznie, po pewnym czasie gule zniknely i juz sie nie pojawily Mysle, ze do kuracji kwasami potrzebna jest przede wszystkim cierpliowsc.... no i nie wolno nic tam dlubac na buzce jak sie kwasikow uzywa bo bedzie palic i wyzerac, wiec Guja nie probuj tych gulek na wlasna reke tego tamtego )) |
2005-10-10, 21:20 | #71 |
Zadomowienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
hieiheiheiheiheih tak jest szefowa nie bede ich ''tego tamtego'' jak sie zrobia, ale mam nadzieje, ze sie jednak nie zrobia
dzieki Edytowane przez guia Czas edycji: 2005-10-10 o 21:20 Powód: literowka |
2005-10-10, 21:31 | #72 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
nie ma za co uff, nie chcialam wyjsc na "szefowa", kratycznych potrzeb nie mam za bardzo, tylko bardzo chce zaoszczedzic wszystkim Wizazankom moich ciezkich przezyc
Ale bardzo sie ciesze Guja, ze dotarlo Jutro do raportu!!!! Buzka kwasomaniaczki! |
2005-10-11, 10:16 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
A ja stosuje wspomniany już chyba milion pincet razy Effaclar dopiero cztery dni, ale juz widzę poprawę!! Oczywiście na lepsze Skóra jakby sie "uspokajała wewnętrznie", juz jest jaśniejsza i gładsza; a problemów z nią miałam do tej pory co nie miara. Sam krem w ogóle mnie nie piecze, nie podrażnia. Na razie wyskoczyła mi (też już wspominana) duża podskórna gula na czole. Ale o dziwo w ogóle jej nie widać. Staram się nie dotykać twarzy w ciągu dnia w nadziei, że prędzej czy później ustąpi i generalnie stosuje się do wszystkich rad bardziej doświadczonych wizażanek No i oczywiście nie zapominam o filtrach! I teraz niezły hit: kupiłam sobie LRP 60 SPF Dermo Kids (czy coś takiego) i świecę się po nim dużo mniej niż po kremie dziennym stosowanym do tej pory!! To naprawde dla mnie niespodzianka
Co do olejku-czeka na swoje 5 minut. Kiedy uznam, że skóra w miarę już się oczyściła zacznę go stosować zamiennie z kwasami i oczywiście opisze efekty Pozdrawiam bardzo Was wszystkie
__________________
|
2005-10-11, 10:26 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
A! Zapomniałam cos dodać-wiem, że Effaclar działa na granicy skuteczności jeżeli chodzi o pH. Nie wiem, czy to może mieć jakieś znaczenie, ale ja używam go na tonik Benzacne, który zawiera małe bo małe, ale zawsze, ilości kwasu mlekowego. Więc jego odczyn też jest raczej leciutko kwaśny. Może to "robi" dobrze dla działania samego Effaclaru...?
Ale to tylko takie moje luźne kołopołudniowe dywagacje
__________________
|
2005-10-11, 15:22 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Aguś, jeśli masz ochotę to mogę ci podesłać moją resztkę Diacneala. Bo mi się już znudził ;-) Jeśli byłabyś chętna to daj znać.
|
2005-10-11, 15:36 | #76 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Angy, ja po effeclarze tez na poczatku chodzilam mega zadowolona...ale pozniej skora sie przyzwyczaja czesto...Ale ciesze sie, ze Ci pomaga
|
2005-10-11, 16:12 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Dziewczyny! Przed chwilka odebralam moj olejek Hauschki!!!! Dzisiaj wyprobuje po raz pierwszy i odkryje na wlasnej skorze co tam w tej hauschce siedzi , po kilku dniach zdam sprawozdanie
|
2005-10-11, 16:17 | #78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
niech sluzy Twoje urodzie
|
2005-10-11, 16:18 | #79 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Cytat:
raport: Diacneal. Pierwszy raz- nie piecze, nie czerwieni. Poki co, wygladam jak czlowiek kolor tej mazi mi nie przeszkadza, zapach tez nie- przynajmniej mam wrazenie, ze klade cos leczniczego na buzke i bede piekna |
|
2005-10-11, 16:35 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Guia nigdy nic nie wiadomo
No to bomba! Ciesze sie, ze Ci sluzy! Oby tak dalej |
2005-10-11, 17:32 | #81 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Cytat:
Bo jesli sie nie swieci, to moze sie okazac, ze za malo - zeby uzyskac faktor podany na opakowaniu, nalezy nalozyc na szyje i twarz - 2 ml. Wez miarke, taka jak do syropu dla dzieci i odmierz wlasciwa ilosc. Tez bylam zaskoczona... Ale fakt jest faktem, ze Anthelios DP, na buzi potraktowanej Acne-Dermem, ladnie sie wchlania a po godzinie nawet biala poswiata lekko sie zmniejsza. Ale tylko lekko a blask nadal zostaje porazajacy. |
|
2005-10-12, 10:46 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
No więc juz się melduję i odpowiadam Sylwiastej: nie mierzyłam oczywiście ile dokładnie go nakładam, ale wcale nie tak mało: zaraz po nałożeniu świece się całkiem niekiepawo; po jakichś 10-15 minutach troszke mniej ale też. Po czym nakładam delikatnie podkład-Revlon Color Stay Natural, troche sypkiego (chciałam spróbowac myk ze skrobią, ale na razie nie ma konieczności) i jest w porządku. No i chodzi mi głównie o to, że tak koło godziny 11 wyglądam jak człowiek, a nie jak patelenka świeżo wysmarowana tłuszczykiem do smażenia np. naleśników (jak to często bywało w przeszłości).
Ale wypróbuje sposób z miarką od syropu, bo samam ciekawa
__________________
|
2005-10-12, 15:14 | #83 |
Zadomowienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Sylwiasta- kladziesz filtry na AD? i nic ci sie nie dzieje? bo ja sie balam i dlatego nie wzielam sie za kuracje AD Acne Derm tylko na noc to jakos.. za malo jak dla mnie
|
2005-10-12, 15:27 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Nie nie, nie na AD.
AD idzie na buzie wieczorem a rano przemywam wszystko tonikiem Benzacne i nakladam grubo Antheliosa DP. Reaplikuje okolo 13-14 i zmywam z siebie (mleczko potem zel Fitomedu bez SLS okolo 19-20). AD samruje sie dopiero wieczorem przed pojsciem spac. Mozliwe, ze uzywanie zelu do mycia bez SLS i grubego, tlustego filtra powoduje brak siagniecia skory i przesuszenia przy kuracji. Raz w tygodniu piling enzymatyczny AA i blotko Apisu. A! Dodam, ze AD stosowany tylko na noc dal u mnie b. dobre rezultaty przy walce z czerwonymi popryszczowymi przebarwieniami |
2005-10-12, 15:47 | #85 |
Zadomowienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
no wlaaasnie dlatego zdziwilam sie troche
ehh ja mam te przebarwienia jakies kuloodporne, ze wszystkim daja sobie rade a czy moglabym polozyc po jakims czasie na ten AD olejek z wiesiolka? on chyba nie powinien jakos kolidowac |
2005-10-12, 15:51 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Cos mi majaczy z tylu glowy, ze wiesiolkowy olejek moze zapychac.
Lepiej uzyj tego z winogron (na 100 ml, mozesz mu wcisnac dla lepszej konserwacji 1 witamine E np. Tokovit E 200 Hasco-Leku, trzymaj w lodowce i z dala od swiatla zeby nie zjelczal) lub wymieszaj z olejem z jojoby. Nakladaj minimum godzine po kwasie, nie oslabisz jego dzialania. |
2005-10-14, 20:45 | #87 |
Zadomowienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
nii sam wiesiolek nie zapycha on jest wskazany przy wypryskach i wszelkich alergiach skornych i wlasnie ostatnio uzywam go na noc zamiast kremu bo jako jedyny nie zatyka mi porow i dodatkowo przyspiesza gojenie i likwiduje podraznione, zaczerwienione miejsca
|
2005-10-15, 12:08 | #88 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
ja używam olejku dr Hauschka już ok 2 tygodni, moze wiecej i...no nie wiem, na poczatku byłam bardziej zachwycona, jest dobry, smaruje sie nim rano, tłusty jak nie wiem co , ale krostki jak maja w planach wyskoczyc to nawet olejek mnie nie uratuje, nie załuje kupna ale nie ma mowy o 100% gładkosci,dobry ale tradziku czy błyszczenia cudownie nie uleczy, fakt ze mam mniej krostek ale nie wiem czyja to zasługa bo używam i mydełka siarkowego i acnofanu i maseczki z drozdzy
|
2005-10-15, 16:26 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 43
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Ja uzywam Effaclaru od 2 lat i jest baaaaaardzo zadowlona. Jest to absolutnie niezbedna rzecz w mojej kosmetyczce, uzywam nz noc przez jesien i wiosne jak jest wiecej slonca to co drugi dzien. Na dzien nawilizajacy + filtry. Probowałam mocniejszych np Lynasela SVR ale skora moze i mialal mniej zaskornikow i zluszcala sie szybciej ale była bardzo "wymeczona" i odwodniona zostaje wiec przy lagodnym Effaklarze. Ponoc z kwasami jak z cwiczeniami - lepiej troche ale co dzien niz od swieta wielki wysilek. Moja skora chyba tez tak mysli.
No dobrze ale moje pytanie jest takie - po co stosuje sie olejki i dlaczego dr Hauszka jest dobry??? Nie slyszlam o tym nigdy! Na jakie problemy jak czseto... co jak i gdzie? |
2005-10-15, 17:17 | #90 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
Cytat:
Ja mam doswiadczenie tylko z olejkiem Lotus Clarinsa, bylam z niego zadowolona ale jakos nie wracam do niego, zwlaszcza, ze mozna sobie samemu ukrecic podobny (sprawdz dzial "DomoweLaboratorium Urody" na www.biochemiaurody.com, zarejestruj sie na stronie i poczytaj) za mniejsze pieniadze. |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.