Polecamy:

Takion94 · 2019-02-04, 20:15

Co do sprawy Keeneki to obejrzałem i u Karoliny Anny jak i również u Stanowo. Dokładnie przeanalizowałem nagrania i myślę, że był to po prostu nieszczęśliwy wypadek, choć teorii jest mnóstwo nawet handlarze organami się w nich znaleźli. Jednak uważam, że po prostu tam weszła i już nie mogła wyjść, bo była zbyt pijana. Rodzina podobno jest wręcz pewna, że są zamieszane w jej śmierć osoby trzecie, ale do tego bardzo sceptycznie podchodzę.

Powiem wam jeszcze jedno wczoraj oglądałem kolejny film u Stanowo a dokładnie historię Jodi Arias i Travis Alexander i nie wiem dlaczego do tego czasu ogarnia mnie straszny niepokój, gdy widzę zdjęcie z kąpieli Travisa i jego spojrzenie na obiektyw. Normalnie sparaliżował mnie strach, gdy widziałem to zdjęcie mimo, że widziałem dużo przerażających zdjęć to akurat to sprawiło, że zacząłem się bać. Nie chcę jednak więcej zdradzać kto chcę niech obejrzy. Polecam.

Misia452 · 2019-02-05, 10:03

Jeśli chodzi o Natashe Kampusch to dla mnie też ta sprawa jest mega ciekawa, obejrzałam film o niej chyba z 2 razy i mogłabym jeszcze wielokrotnie to robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Popcorn_lover2222 · 2019-02-05, 17:14

Też uważam, że śmierć Kenneki to był wypadek. Tak jak mówiła Jaśmin, gdyby było coś do ukrycia, to nagrania pewnie byłyby zniszczone, bo nie jest łatwo zmienić nagrań w tak krótkim czasie. Dlatego najprawdopodobniej tak jak na nagraniach Kenneka była sama i będąc pijana schodziła coraz niżej, a że kuchnia niestety była otwarta, to weszła dalej. Nie wiedziała gdzie idzie, a czując powiew chłodnego powietrza z chłodni pewnie myślała, że wytrzeźwieje. Będąc w złym stanie mogła nie móc potem wstać, nie wiedzieć też jak otworzyć chłodnię. Po ciemku było to jeszcze trudniejsze.

Sprawa Jodi Arias i Travisa Alexandra też jest straszna, ta obsesja na jego punkcie. On nie jest bez winy w tym względzie, że robił jej nadzieje, gdy nie chciał z nią być, a ona była w nim zakochana. No ale usprawiedliwienia dla zabójstwa nie ma.

Sprawa Natashy Kampusch jest ciekawa i współczuję jej, że ludzie oskarżali zarówno jej rodziców jak i ją, tak jakby chciała być przetrzymywana. Nikt nie będąc w takiej sytuacji nie wie jak się zachowa. Strach paraliżuje i wiele osób pewnie nie uciekłoby nawet mając okazje. Generalnie jednak przecież cały czas ją pilnował, dopiero w czasie jej ucieczki trafiła się sytuacja, gdzie przez chwilę nie był obok niej.

Misia452 · 2019-02-05, 18:17

Cytat:

Napisane przez Popcorn_lover2222

Też uważam, że śmierć Kenneki to był wypadek. Tak jak mówiła Jaśmin, gdyby było coś do ukrycia, to nagrania pewnie byłyby zniszczone, bo nie jest łatwo zmienić nagrań w tak krótkim czasie. Dlatego najprawdopodobniej tak jak na nagraniach Kenneka była sama i będąc pijana schodziła coraz niżej, a że kuchnia niestety była otwarta, to weszła dalej. Nie wiedziała gdzie idzie, a czując powiew chłodnego powietrza z chłodni pewnie myślała, że wytrzeźwieje. Będąc w złym stanie mogła nie móc potem wstać, nie wiedzieć też jak otworzyć chłodnię. Po ciemku było to jeszcze trudniejsze.

Sprawa Jodi Arias i Travisa Alexandra też jest straszna, ta obsesja na jego punkcie. On nie jest bez winy w tym względzie, że robił jej nadzieje, gdy nie chciał z nią być, a ona była w nim zakochana. No ale usprawiedliwienia dla zabójstwa nie ma.

Sprawa Natashy Kampusch jest ciekawa i współczuję jej, że ludzie oskarżali zarówno jej rodziców jak i ją, tak jakby chciała być przetrzymywana. Nikt nie będąc w takiej sytuacji nie wie jak się zachowa. Strach paraliżuje i wiele osób pewnie nie uciekłoby nawet mając okazje. Generalnie jednak przecież cały czas ją pilnował, dopiero w czasie jej ucieczki trafiła się sytuacja, gdzie przez chwilę nie był obok niej.

No właśnie, że też była taka okazja żeby uciekła to miała na prawdę ogromne szczęście. A ten co ja przetrzymywał też ciekawy typ...nie zdawał sobie sprawy, że moze uciec? A może był tak pewny, że tego nie zrobi? Hmm też mnie to ciekawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Popcorn_lover2222 · 2019-02-05, 21:07

Cytat:

Napisane przez Misia452

No właśnie, że też była taka okazja żeby uciekła to miała na prawdę ogromne szczęście. A ten co ja przetrzymywał też ciekawy typ...nie zdawał sobie sprawy, że moze uciec? A może był tak pewny, że tego nie zrobi? Hmm też mnie to ciekawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że mógł być już zbyt pewny siebie i zapomnieć, że ona wtedy będzie miała czas, żeby uciec. Czasem coś tak nas zajmie, że o czymś zapominamy, dostał chyba ważny telefon i o tym nie pomyślał.

Misia452 · 2019-02-06, 05:48

Cytat:

Napisane przez Popcorn_lover2222

Myślę, że mógł być już zbyt pewny siebie i zapomnieć, że ona wtedy będzie miała czas, żeby uciec. Czasem coś tak nas zajmie, że o czymś zapominamy, dostał chyba ważny telefon i o tym nie pomyślał.

Tak, też mi się tak wydaje, w końcu przetrzymywał ja bardzo długo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Evrith · 2019-02-06, 09:03

Ja bardzo cenię Jaśmin za poruszanie też spraw takich jak ta Kenneki Jenkins czy kiedyś Lisanne Froon i Kris Kremers, i przypominanie, że nie zawsze za każdą śmiercią czy zniknięciem stoi obśliniony psychol z maczetą. I też za to, jak wiele czasu poświęca ofiarom i z jaką empatią i zrozumieniem to robi, zamiast tylko robić szum wokół tego, co się najlepiej klika, czyli jak najbardziej krwawe zbrodnie, jak najbardziej brutalni mordercy i jak najdziwniejsze wyjaśnienia – w sumie dlatego oglądam mało innych kanałów, bo na większości trafiałam tylko na kilkunastominutowe filmiki typu "zbrodnia taka krwawa, ofiar tak dużo, morderca bardzo popaprany, wow, wow". To już osoby pismakujące dla Detektywa bardziej rzetelnie podchodzą do sprawy...

**4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc** · 2019-02-07, 00:34

Ja też należę do tej frakcji, która za najciekawsze uważa sprawy wszelkich porwań i zaginięc. Nie wiem w czym sa one dla mnie ciekawsze od spraw morderstw/zabójstw czy organizacji przestępczych i mafii - pewnie to ta otoczka tajemnicy i jakaś mroczność, która w sumie towarzyszy większości spraw kryminalnych. No ale przede wszystkim aura tajemnicy, która unosi się wokół tych spraw - bo nie wiemy co się stało i co się może dziać z ofiara, zazwyczaj nie znamy sprawcy.To pobudza ciekawość, ale tez i strach. Druga kwestia - morderstwo, w którym znaleziono sprawcę, a nawet kiedy przynajmniej jest ciało ofiary można w zasadzie uznać za zamknięty rozdział, rodzina nawet nie znając sprawcy odczuwa ulgę przynajmniej w taki sposób, ze może swojemu bliskiemu zapewnić godny pochowek. A zaginięcia i porwania...To niewyjaśnione sprawy i to zupełnie naturalne, ze człowiek uparcie dąży do ich wyjaśnienia i nie może się pogodzić z jego brakiem.Jest to mechanizm psychologiczny, któremu poświecono niemało miejsca w pracach naukowych, tak jak i relacjom między porywaczem - oprawca a zakładnikiem - ofiara, grami/gierkami psychologicznymi jakie prowadzą porywacz z rodziną zakładnika,itd. Wg ludzi tym się zajmujących - a mam na myśli nie tylko psychologów, ale i np. negocjatorów policyjnych są ta sytuacje trudne do wyobrażenia dla normalnego człowieka i z punktu widzenia ofiary - zakładnika, i jego rodziny. Są ludzie, którzy po takim porwaniu, w którym nie musieli nawet spędzić długiego czasu "w niewoli", nigdy już nie doszli do siebie - nie radzili sobie z życiem, bo nie mogli przeżyć tego co ich spotkało, popełniali samobójstwa....Psychiczny kryzys jako przeżywa człowiek wyrwany "znienacka" ze swojego normalnego życia to jedno, druga kwestia to to czemu musiał podlegać - regułom narzucanym przez swoich oprawców - często przestępców; do tego groźby i tortury, znęcanie się nad ofiara psychicznie albo fizycznie, okaleczanie, a jako całokształt smutna "zależność zakładnika od oprawcy".Ze strony rodziny? Lęk o życie porwanej im bliskiej osoby, zadręczanie się myślami czy nie dzieje jej się krzywda, czy jej nie torturują, nie bija, czy nie cierpi...Kiedyś przez przypadek trafiłam na jakimś forum na wpis chłopaka, który był ofiara porwania i nie mógł sobie z tym poradzić, opisywał m.in.to co tutaj wymieniłam. Dla większości ludzi jest trudna do wyobrażenia świadomość, ze człowiek może się tak po prostu "rozpłynąć w powietrzu" - myślę, że nie ma nic gorszego niż trwanie w takim zawieszeniu, kto normalny by to przyjął do swojej świadomości?

Tak, sprawa Natashy Kampusch jest bardzo ciekawa.W ogóle to koszmarny przypadek kiedy krzywda wyrządzona przez sprawcę jest trudna do określenia/wyliczenia w kontekście strat, bo ofiara fizycznie nie stała się kaleka, ale sprawca na pewno okaleczył ja emocjonalnie - nie wiem jak wyliczyć takie straty, kiedy porywacz po prostu "wyrwał" ja z jej normalnego życia, pozbawił czasu dorastania i młodości, przecież to jest nie tylko młodość sama w sobie, ale newralgiczny okres dorastania i dojrzewania, budowania i nabywania kompetencji społecznych, kontaktów rówieśniczych, poznawania pierwszych sympatii...Nie mówiąc już o edukacji.Sprawca zaburzył rozwój Natashy, pozbawił ja doświadczeń życiowych, które wielu ludzi uważa za te (naj)cenniejsze.To niepowetowane straty, krzywda której nie da się wyliczyć - bo nie da się jej odrobić. Można powiedzieć, ze facet w zasadzie zniszczył jej życie.

Z innych frapujących, zagranicznych spraw to na pewno nie można pominąć zabójstwa małej miss JonBenet Ramsey oraz porwania Madeline Mccain.

Z polskiego podwórka to na pewno interesująca jest historia porwania córki właściciela zakładów JBB (branża mięsna) w centrum Warszawy - to jest sprawa, która frapuje mnie najbardziej. Sprawa Eweliny Bałdygi (bo o niej mowa) - młodej studentki porwanej dla okupu to sprawa pozornie prosta, ale jednak zagmatwana i mająca w sobie coś tajemniczego czy nawet dziwnego/mrocznego. Nie taka właśnie prosta, bo od 15 lat - bo tyle minęło od momentu porwania - cały czas niewyjaśniona. A wiadomo kto dokonał i kto zaplanował to porwanie, a do tego moment porwania został zarejestrowany na monitoringu. Za ofiarę zapłacono chyba najwyższy w Polsce okup (ponad 500 tys. euro). Wiadomo, że dziewczyna była wcześniej obserwowana, porywacze wiedzieli gdzie mieszka i gdzie się uczy, o której godzinie ma zajęcia i o której z nich wraca - przez pewien okres czasu była pod ścisła obserwacja przestępców, a wiadomości na temat jej życia oraz stanu majątkowego zostały niezłe prześwietlone dzięki wyciągnięciu tych informacji chociażby od kogoś z jej bliższego otoczenia.Informacji dot.tego jakie ma zasoby finansowe z próbami oszacowania,ile rodzina mogłaby za nią zapłacić. I chociaż porwał ja gang, który w tamtych latach (początek lat dwutysięcznych) zasłynął fala porwań ("gang obcinaczy palców"), to wiele innych ofiar uwolniono, a jej nie. I chociaż rodzina zrobiła w jej sprawie/intencji naprawdę sporo (pieniądze, nagrody za wskazanie sprawców, pomoc dobrych adwokatów, jasnowidzów,itd.), to w tej sprawie nie ma NAWET aktu oskarżenia (!!!), bo nie udaje się żadnej konkretnej osobie postawić konkretnych zarzutów - to szokujące. I od 15 lat nie ma ciała, wiec dla policji i prokuratury to faktycznie jakby dziewczyna "rozpłynęła się w powietrzu", kiedy została wciągnięta do białego busa porywaczy. Nie ma ciała - nie ma sprawy.

Co mnie tak w tej sprawie nurtuje i dobija? Ironia losu, jaką jest to, że człowieka można wyjąć z jego świata w 3 sekundy i ściągnąć go do świata, który do tego mu znanego w ogóle nie przystaje.I to jest w pewien sposób oczywiste, bo świat przestępczy rożni się znacznie od tego normalnego,ale...Ta historia ma dla mnie wręcz cechy przypowieści, z jakimś alegorycznym przesłaniem. Bo...dziewczyna była bardzo bogata, miała wszystko czego nie ma większość ludzi - zapewnioną pracę w rodzinnym biznesie, luksusowy apartament z widokiem na panoramę stolicy, wakacje na rajskich wyspach i świetlana przyszłość przed sobą. Na nagraniu widać, że kiedy doszło do porwania na dworze (koniec maja) była piękna pogoda, zielone wirujące drzewa, itd. Dziewczyna szła pewnie do swojego samochodu i żeby się do niego dostać, musiała się przecisnąć koło zaparkowanego obok jej auta białego busa. Czy mogła przypuszczać, że ten bus zaparkował tam zaledwie parę minut wcześniej i siedzieli w nim zamaskowani porywcze, którzy czekali tam własnie na nią? Nie mogła tego przypuszczać i nie wiem czy ktokolwiek w takich okolicznościach przyrody poczułby w tej samej sytuacji jakiś niepokój. Chyba tylko przestępca, któremu taki niepokój - czy raczej czujność towarzyszy zawsze. I kiedy zamknęły się za nią drzwi tego busa, natychmiast zaklejono jej oczy taśmą a może nałożono na głowę worek. Potem najprawdopodobniej "przepakowano" ja do innego samochodu jeszcze na terenie miasta, a na końcu wywieziono ją już poza miasto, do jednej z podwarszawskich wiosek, do dużego domu wynajmowanego tylko i wyłącznie w tym celu. Tam spędzała czas najprawdopodobniej głownie w jakiejś piwnicy (stamtąd raczej nie słychać krzyków), przywiązana do łóżka albo do wystającego ze ściany haka, z zaklejonymi taśmą oczami, zależna tylko od woli swoich oprawców. Jedzenie dostawała tylko o określonych godzinach i określonych porcjach, stale była faszerowana narkotykami i regularnie gwałcona, a do tego...poddawana różnego rodzaju okrutnym i wyrafinowanym torturom - tutaj pojawiają się akurat rożnie informacje czy plotki, ale przestępcy z tego hermetycznego środowiska w jednym byli zgodni: "Ze zgotowano jej piekło na ziemi". Pilnujący jej przestępcy znęcali się nad swoimi ofiarami pod wpływem narkotyków ,a niektórzy "zwyczajnie" byli po prostu sadystami. Mimo, że dostali okup nigdy dziewczyny nie wydali - być może kiedy jej ojciec przekazywał im pieniądze, ona już dawno nie żyła. Na pamiątkę przesłali rodzinie jej włosy, a ciało zostało najprawdopodobniej rozpuszczone w kwasie.

Ta sprawa nie zdobyła takiego rozgłosu jak dość podobna sprawa K. Olewnika, nie jest tak znana i chyba mało kto się nią interesuje, a wg mnie jest ciekawa i medialna. W Internecie nie ma na jej temat zbyt wiele, ale wątek tego porwania pojawił się w "Pitbullu" i pojawia się też w paru książkach. Myślę, ze o tej sprawie było dość cicho, bo po prostu nie chciano wokół niej rozgłosu.I tyle.Jest to smutny przykład tego, ze nieważne jest bogactwo, rodzina, nawet nie wiadomo jak świetlana przyszłość można przekreślić w 3 sekundy (bo tyle trwało porwanie) i w znaczący sposób całkowicie zmienić życie człowieka - to takie trochę tandetne, ale w tym przypadku prawdziwe : jednego dnia oglądasz niebo na rajskiej plaży albo codziennie budzisz się z przekonaniem, ze świat jest pełen tysiąca możliwości, które sobie wizualizujesz patrząc ze swojego łóżka na panoramę Warszawy. A potem z poziomu "Sky is the limit" schodzisz do rzeczywistości oczu zaklejonych taśmą, związanych kończyn i przestrzeni ograniczonej do jakiejś ciemnej i ciasnej piwnicy, w której nic nie możesz zrobić bez zgody swojego oprawcy. I tyle jest to twoje życie warte, ze nawet po zapłaceniu przez rodzinę horrendalnego okupu, kończysz rozpuszczona/-y w kwasie. Szokujące. Ale może zwykły Kowalski raczej tego nie doświadczy? Przepraszam za to porównanie, ale jest to nietypowa sprawa, z która większość - na szczęście - raczej się nie zetknie.

Tutaj materiały dotyczące porwania Eweliny Baldygi (jest niestety trochę "nudnych" rozpraw sadowych) :

https://superwizjer.tvn.pl/obcinacze...,150837,v.html

https://www.youtube.com/watch?v=LgfQRaAbYf8

https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,...vn,134339.html

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,15212 1,23768111,ojciec-eweliny-nie-mial-nic-w spolnego-z-mafia-jego-jedynym.html

**stewardesa** · 2019-02-07, 08:02

Nie płynęłabym tak z tym, że ona żyła w przekonaniu o braku ograniczeń w życiu i zawsze polegała na pieniądzach. Fajnie sobie pofantazjować, że jak ktoś ma coś niedostępnego dla nas, to pewnie sobie nie wiadomo co wyobraża, aby móc się z tym kłócić i czerpać satysfakcję ze "sprowadzenia go na ziemię", że powtórzę taki eufemizm. Bieda też by jej nie pomogła, nie tylko bogaci padają ofiarami.

**4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc** · 2019-02-07, 10:35

Stewardesa, jasne że nie musiała tak myśleć, ale powiedzmy sobie szczerze - takie podejście/zycie w takim przekonaniu w przypadku osób pochodzących z tak bogatych rodzin nikogo nie dziwi.Nie uważam, ze dziewczyna musiała być z tytulu takiej stopy zyciowej strasznie zarozumiala, skrajnie niesympatyczna czy odrealniona. Co nie zmienia ocztwistych faktów, ze ktoś taki żyje po prostu inaczej niż większość ludzi i nie ma sensu się z tym kłócić - po prostu ma taką sytuację materialna, która mu na to pozwala, ale jest to dla niego naturalne, bo w takim środowisku się urodził i wychował.I zupełnie naturalnie będzie się odroznial od innych, którzy żyli od niego inaczej i może być tego nieświadomy.I to nie jest żaden zarzut z mojej strony tylko zwykle stwierdzenie faktu.I to, ze ktoś taki może żyć "z nosem w chmurach" też nie dziwi, bo niejeden by zwariował od nadmiaru kasy, ale to nie temat na ten wątek.Ja żadnej satysfakcji nie czerpię, wręcz przeciwnie a sprowadzili te dziewczynę "do parteru" to tylko przestępcy, którzy dali upust swoim chorym umyslom i popedom, bo im sie udalo kogoś porwać i uwiezic.Po prostu wyzyli się na swojej ofierze w takim stopniu do jakiego nie mogliby się posunąć nigdy, gdyby nie udało im się jej porwać, bo w inny sposób taka osoba nie byłaby dla nich w ogóle dostępna.I tak, w tym przypadku te nieszczesna pieniadze odegrały wręcz zasadniczą, a jeśli nie zasadniczą, to na pewno jedną z pierwszoplanowych rol - gdyby nie one, to tego porwania na pewno by nie było. Po prostu duża, rodzinna kasa stała się dla dziewczyny przekleństwem. A przestępcy bardzo chcieli dobić i ja, i jej ojca za tzw. "życiowy sukces".W tym przypadku wiec te pieniadze właśnie MIAŁY kolosalne znaczenie - wystarczy poczytać, na czym opierała się działalność tego odlamu grupy przestępczej zwanej mokotowska ("gang obcinaczy palców").I jak to nawet powiedział ktoś inny, jest to taka wręcz smutna przypowiastka o tym, jak wielkie zagrożenie moze niesc ze soba bogactwo w takim kraju jak Polska.Mimo, ze przestepcy otrzymali okup i tak dziewczyny nie oddali, za to perfidnie zameczyli i zabili - nie wiadomo czy mieli taki plan od samego poczatku, czy "puscily im nerwy", czy po prostu "coś wymsknelo im się spod kontroli" albo zwyczajnie "skorzystali z okazji" (okrutne, ale co zrobic).Wg mnie takie przypadkowe to to nie bylo.I nieważne, ze gdzieś indziej też się takie rzeczy dzieją - ja patrzę na koloryt lokalny tutaj.Do przemyślenia.

**stewardesa** · 2019-02-07, 11:09

Sorry, nie czytam nawet, pierwsze zdanie mi wystarczy. Widać, że uważasz iż bogaci troszkę bardziej zasługują, żeby ktoś im utarł nosa

i czerpiesz z tego satysfakcję. Chore.

**4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc** · 2019-02-08, 07:49

Stewardesa, no to szkoda że nie czytasz, bo to co robisz to jest właśnie takie typowe "ocenianie książki po okładce" - nie powinno się odchodzić od tekstu po jednym zdaniu i odvraxu negatywnie oceniac. Myślę, ze byłaś po prostu uprzedzona i od początku mialas jakas okreslona teze co do tego co pisze, więc bez sensu jest dyskutować. Ale to tak na marginesie, ja nie chce robić OT na kłótnie.

chimay · 2019-02-08, 09:45

Ja nie odebrałam posta Noluni jako radości z "ucierania nosa bogatym".

**stewardesa** · 2019-02-08, 09:51

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;86474893]Stewardesa, no to szkoda że nie czytasz, bo to co robisz to jest właśnie takie typowe "ocenianie książki po okładce" - nie powinno się odchodzić od tekstu po jednym zdaniu i odvraxu negatywnie oceniac. Myślę, ze byłaś po prostu uprzedzona i od początku mialas jakas okreslona teze co do tego co pisze, więc bez sensu jest dyskutować. Ale to tak na marginesie, ja nie chce robić OT na kłótnie.[/QUOTE]
Chyba Ty. Postawiłaś sobie właśnie w tym pierwszym zdaniu tezę prosto z

, że bogacze to grupa o wspólnym mózgu i wszyscy myślą w taki sposób, z którym możesz się kłócić. Nawet gdyby tak było, to satysfakcja czerpana ze sprowadzenia ich do piwnicy jest obrzydliwa.
Wystarczy, że przeczytałam poprzedni post.

SekretnyWachlarz · 2019-02-08, 10:52

Cześć Wam, chętnie dołączam, bo sprawy kryminalne interesują mnie od dawna. Szczególnie lubię (chociaż może nie jest to najlepsze słowo) zaginięcia.
Nierozwiązana sprawa kryminalna przytrafiła się też niestety w mojej rodzinie. W 2005 roku mój przyszywany dziadek popełnił samobójstwo. Może nie byłoby w tym nic dziwnego dla policji gdyby nie fakt, że zostawił list pożegnalny, a był... analfabetą.

**stewardesa** · 2019-02-08, 11:47

Cytat:

Napisane przez chimay

Ja nie odebrałam posta Noluni jako radości z "ucierania nosa bogatym".

Pocieszanie się na pewno.

**megamag** · 2019-02-09, 19:18

Sorry, Nolunia, ale Twój post zaleciał mentalnym zaściankiem. Bogaci ludzie są tacy i tacy, nie mają przecież problemów. Nie znałaś dziewczyny, nie wiesz, jaka była. A cokolwiek robiłby jej ojciec, to też nie jej wina. Nikt się sam na ten świat nie pcha ani rodziny sobie nie wybiera. I nie chcę Cię martwić, ale nawet bez bogatego tatusia mogą Cię zgwałcić i zamordować.

Popcorn_lover2222 · 2019-02-10, 21:07

Jak dla mnie z kanałów kryminalnych Jaśmin jest najlepsza, ale teraz jeżeli w dalszych filmach utrzyma poziom dołącza też Kompulik89. Myślałam, że po filmie u Jaśmin nic o przełęczy Diatłowa nie może już zaskoczyć, że nie da się dodać wiele faktów, ale on jednak dodał. Przyznam że mimo że uwielbiam Jaśmin to Kompulik89 zrobił jeszcze lepszy film, na pewno tak jak patrzę czy Jaśmin coś dodała tak samo będę patrzeć u niego, też jest świetny. Jaśmin jak pewnie widzieliście dodała też film o Youtuberze, który zabił swoją rodzinę. Takie sprawy mnie przerażają, bardzo mnie smuci jak można zrobić coś takiego. Mimo że wiedziałam jak skończy się ta historia to słuchając o tym co się dzieje, to miałam nadzieje, że może jednak ktoś przeżyje. Nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki to jest strach jak ktoś z Twojej rodziny, komu ufasz robi coś takiego. Bardzo ciekawy film dodała też dziś Czarna Materia. Straszna sprawa, ale dobrze, że rozwiązana i że winny siedzi w więzieniu.

Aporiana · 2019-02-10, 22:15

Cytat:

Napisane przez Popcorn_lover2222

Jak dla mnie z kanałów kryminalnych Jaśmin jest najlepsza, ale teraz jeżeli w dalszych filmach utrzyma poziom dołącza też Kompulik89. Myślałam, że po filmie u Jaśmin nic o przełęczy Diatłowa nie może już zaskoczyć, że nie da się dodać wiele faktów, ale on jednak dodał. Przyznam że mimo że uwielbiam Jaśmin to Kompulik89 zrobił jeszcze lepszy film, na pewno tak jak patrzę czy Jaśmin coś dodała tak samo będę patrzeć u niego, też jest świetny. Jaśmin jak pewnie widzieliście dodała też film o Youtuberze, który zabił swoją rodzinę. Takie sprawy mnie przerażają, bardzo mnie smuci jak można zrobić coś takiego. Mimo że wiedziałam jak skończy się ta historia to słuchając o tym co się dzieje, to miałam nadzieje, że może jednak ktoś przeżyje. Nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki to jest strach jak ktoś z Twojej rodziny, komu ufasz robi coś takiego. Bardzo ciekawy film dodała też dziś Czarna Materia. Straszna sprawa, ale dobrze, że rozwiązana i że winny siedzi w więzieniu.

Dzięki za polecenie filmu Kompulika, właśnie włączyłam. Miałam samodzielnie pogrzebać w temacie Przełęczy Diatłowa po tym, jak widziałam pod filmem Jaśmin głosy na temat tego, że powstanie deski śnieżnej w tamtych warunkach było niemożliwe. No ale nie pogrzebałam, zobaczymy, czy Kompulik coś na ten temat powie.

Co do Youtubera, który zamordował rodzinę, to faktycznie, takie historie są jednymi ze straszniejszych - nie wiadomo, czy możesz spać bezpiecznie we własnym domu w otoczeniu najbliższych. Aż się zastanawiam, czy po takich historiach nie będę podejrzliwie patrzeć na własne dziecko za kilka lat

Czarną Materię tak polecacie, że chyba też się na nią skuszę

Popcorn_lover2222 · 2019-02-10, 22:38

Kompulik89 przedstawia dużo teorii, podaje logiczne argumenty, co do jego teorii to sama zobaczysz. Moim zdaniem może ta teoria nie jest idealna, ale której by nie wybrał, to każda nie do końca pasuje. No ale logiczne myślenie i dokładne przedstawienie filmu to najważniejsze rzeczy. Moim zdaniem 100 % pewnej teorii tu nie ma i ciężko powiedzieć co tak dokładnie się tam stało.

Masz rację, tutaj zawiniło na pewno sporo rzeczy. Moim zdaniem jeżeli ktoś ma problemy psychiczne, niby się leczy, ale to słabe leczenie i do tego bierze narkotyki, mówi o zabiciu kogoś, chodzi z bronią to jest niebezpieczny i powinien być skierowany na leczenie do szpitala psychiatrycznego. Tutaj już było w pewnym stopniu widać zagrożenie. Nie wiem czemu jego rodzina nie zrobiła podobnych kroków, czy nie bali się jego, ale może myśleli, że u niego to takie gadanie i że ma problemy, ale nie zrobiłby im krzywdy. Moim zdaniem jeżeli ktoś bierze leki, a do tego narkotyki, a przy tym sam narzeka na lekarzy, to sam jest sobie winny i tutaj nie ma usprawiedliwienia. Co innego gdy ktoś naprawdę robi wszystko, by się wyleczyć, przestrzega zaleceń, a jeżeli coś mu nie odpowiada w jednym lekarzu, to idzie do drugiego. Nie można wszystkiego zrzucać na lekarzy, skoro jak widać często ludzie sami sobie szkodzą. Wiadomo też, że w takiej sytuacji nie powinien on mieć broni.

Tak Czarna Materia ciekawie opowiada, porusza interesujące tematy, a sam jej głos sprawia, że chce jej się słuchać.

mabi27 · 2019-02-11, 20:54

Dajcie namiar na tego youtubera, który zabił rodzinę. Nie mogę znaleźć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chimay · 2019-02-11, 21:11

Cytat:

Napisane przez mabi27

Dajcie namiar na tego youtubera, który zabił rodzinę. Nie mogę znaleźć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi Ci o filmik Stanowo - Krwawe szaleństwo Mr. Anime? Czy o oryginalne występy tego pana?

mabi27 · 2019-02-12, 17:15

O Stanowo. Dzięki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

O Stanowo. Dzięki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chimay · 2019-02-13, 14:28

Cytat:

Napisane przez Popcorn_lover2222

Jak dla mnie z kanałów kryminalnych Jaśmin jest najlepsza, ale teraz jeżeli w dalszych filmach utrzyma poziom dołącza też Kompulik89.

Podoba mi się sposób realizacji dwóch jego filmików o tematyce kryminalnej, zwłaszcza, że nie należę do grona fanów Stanowo (choć oglądam jej filmiki).

Cytat:

Napisane przez Popcorn_lover2222

Kompulik89 przedstawia dużo teorii, podaje logiczne argumenty, co do jego teorii to sama zobaczysz. Moim zdaniem może ta teoria nie jest idealna, ale której by nie wybrał, to każda nie do końca pasuje. No ale logiczne myślenie i dokładne przedstawienie filmu to najważniejsze rzeczy. Moim zdaniem 100 % pewnej teorii tu nie ma i ciężko powiedzieć co tak dokładnie się tam stało.

Ciężko traktować poważnie teorie inne niż ta o śnieżnej desce. Naprawdę ktoś wierzy, że Yeti ich zaatakowało albo napadli agenci wywiadu?

**4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc** · 2019-02-13, 16:37

Cytat:

Napisane przez megamag

Sorry, Nolunia, ale Twój post zaleciał mentalnym zaściankiem. Bogaci ludzie są tacy i tacy, nie mają przecież problemów. Nie znałaś dziewczyny, nie wiesz, jaka była. A cokolwiek robiłby jej ojciec, to też nie jej wina. Nikt się sam na ten świat nie pcha ani rodziny sobie nie wybiera. I nie chcę Cię martwić, ale nawet bez bogatego tatusia mogą Cię zgwałcić i zamordować.

megamag niestety nie rozumiemy się. Ja przedstawiam tylko możliwą perspektywę, która może być oczywiście jedną z wielu. Chciałam przedstawić moją interpretację zdarzeń w odniesieniu do tamtych specyficznych czasów i miejsca, a przede wszystkim działalności takiej a nie innej grupy przestępczej (odłam grupy mokotowskiej zwany "gangiem obcinaczy palców"), która kierowała się takimi a nie innymi pobudkami (żądza pieniędzy, zazdrość, chciwość). Ja nie twierdzę, że dziewczyna była czemukolwiek winna, bo jak miała być winna stając się ofiarą zaplanowanego przestępstwa, do którego została wybrana spełniając pewne kryterium (pochodzenie z bogatej rodziny) - została wybrana ona, a mógł ktoś inny. Ok, może faktycznie ja to źle przedstawiłam, ale rozwinę o co mi chodziło - że problemem, a właściwie przekleństwem dziewczyny stały się pieniądze i w tym konkretnym przypadku to one były celem, a dziewczyna posłużyła za środek, za pomocą którego można było te pieniądze pozyskać (wymusić za nią okup na jej bogatym ojcu). Pieniądze mogą być przekleństwem np. jako wabik dla przestępców, a w kontekście społecznym często pojawia się negatywne spojrzenie na ludzi bogatych czy zamożnych, którzy mogą i często wzbudzają zazdrość, zawiść czy niechęć, co w skrajnych przypadkach kończy się tak jak tutaj. I nieważne czy dana osoba jest sympatyczna czy nie - liczy się sam fakt, że ma więcej niż inni, a pewnie..."Wcale jej się to nie należy", "Bogaty zadziera nosa" , "Uważa się za lepszego" - czy rzadko się takie poglądy słyszy ? Wg mnie wręcz często i są one rzucane bez większego zastanowienia i nie znajdują tak naprawdę odzwierciedlenia w zachowaniu poddawanej krytyce osoby - ale krytykujący pewnie czuje się lepiej dzięki temu. Ja przedstawiam odbiór społeczny, który też istnieje, a z drugiej strony jest też wykrzywiona perspektywa przestępców. No i tutaj kwestia określonej rzeczywistości, w której grupy przestępcze wiodły prym i to one często narzucały pewne reguły - działalność tej grupy to pokłosie brutalnych lat 90., które obfitowały w przestępstwa. Ta sprawa jest zakotwiczona w konkretnej czasoprzestrzeni, która budowały takie a nie "prądy społeczne", które mogły zaniknąć albo zostać mocno ograniczone 5 czy 10 lat później. Może dzisiaj to wszystko wyglądałoby inaczej. To była tylko moja swobodna interpretacja, która nie musiała mieć nic czy zbyt wiele wspólnego z prawdą. Ale też niestety mogła, co nie umniejsza faktu tragedii, która nie powinna się była zdarzyć i jest po prostu niesłychanie przykra.

**stewardesa** · 2019-02-13, 16:49

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;86496326]megamag niestety nie rozumiemy się. Ja przedstawiam tylko możliwą perspektywę, która może być oczywiście jedną z wielu. Chciałam przedstawić moją interpretację zdarzeń w odniesieniu do tamtych specyficznych czasów i miejsca, a przede wszystkim działalności takiej a nie innej grupy przestępczej (odłam grupy mokotowskiej zwany "gangiem obcinaczy palców"), która kierowała się takimi a nie innymi pobudkami (żądza pieniędzy, zazdrość, chciwość). Ja nie twierdzę, że dziewczyna była czemukolwiek winna, bo jak miała być winna stając się ofiarą zaplanowanego przestępstwa, do którego została wybrana spełniając pewne kryterium (pochodzenie z bogatej rodziny) - została wybrana ona, a mógł ktoś inny. Ok, może faktycznie ja to źle przedstawiłam, ale rozwinę o co mi chodziło - że problemem, a właściwie przekleństwem dziewczyny stały się pieniądze i w tym konkretnym przypadku to one były celem, a dziewczyna posłużyła za środek, za pomocą którego można było te pieniądze pozyskać (wymusić za nią okup na jej bogatym ojcu). Pieniądze mogą być przekleństwem np. jako wabik dla przestępców, a w kontekście społecznym często pojawia się negatywne spojrzenie na ludzi bogatych czy zamożnych, którzy mogą i często wzbudzają zazdrość, zawiść czy niechęć, co w skrajnych przypadkach kończy się tak jak tutaj. I nieważne czy dana osoba jest sympatyczna czy nie - liczy się sam fakt, że ma więcej niż inni, a pewnie..."Wcale jej się to nie należy", "Bogaty zadziera nosa" , "Uważa się za lepszego" - czy rzadko się takie poglądy słyszy ? Wg mnie wręcz często i są one rzucane bez większego zastanowienia i nie znajdują tak naprawdę odzwierciedlenia w zachowaniu poddawanej krytyce osoby - ale krytykujący pewnie czuje się lepiej dzięki temu. Ja przedstawiam odbiór społeczny, który też istnieje, a z drugiej strony jest też wykrzywiona perspektywa przestępców. No i tutaj kwestia określonej rzeczywistości, w której grupy przestępcze wiodły prym i to one często narzucały pewne reguły - działalność tej grupy to pokłosie brutalnych lat 90., które obfitowały w przestępstwa. Ta sprawa jest zakotwiczona w konkretnej czasoprzestrzeni, która budowały takie a nie "prądy społeczne", które mogły zaniknąć albo zostać mocno ograniczone 5 czy 10 lat później. Może dzisiaj to wszystko wyglądałoby inaczej. To była tylko moja swobodna interpretacja, która nie musiała mieć nic czy zbyt wiele wspólnego z prawdą. Ale też niestety mogła, co nie umniejsza faktu tragedii, która nie powinna się była zdarzyć i jest po prostu niesłychanie przykra.[/QUOTE]
to Twoje tłumaczenie się odbiorem społecznym jest tak przykładną projekcją, że ja nie mogę

mdusia123 · 2019-02-14, 11:17

Hej, ja również "lubię" (złe określenie, bardzo złe określenie) takie sprawy kryminalne. Morderstwa, porwania, czy też podszywanie się pod kogoś innego.

Na przykład bardzo interesuję się historią ostatnich Romanowów. Niby wiadomo co się z nimi stało i jak skończyli, ale z drugiej strony...przez wiele lat szukano zaginionych ciał dwójki najmłodszych dzieci Mikołaja II, krążyły plotki, że ktoś się z tego pogromu wyratował.

Aż w końcu pojawiła się Anna Anderson. Wyłowiono ją z rzeki (próba samobójcza), przebywała w szpitalu, tam niby zaczęła się podawać za Anastazję (czy też ktoś ją za Anastazję wziął, a ona to podtrzymywała). Co ciekawe, część rodziny jej uwierzyła i to pomimo tego, że dziewczyna wcale nie znała języka rosyjskiego (twierdziła, że nie chce się nim posługiwać przez przebytą traumę).

Równie ciekawa jest też historia młodszego brata Mikołaja II, czyli Michaiła. On też został rozstrzelany, ale ciała nie znaleziono do dzisiaj i nawet nie można go godnie pochować. Podobno jakaś staruszka kiedyś odnalazła w lesie ludzką czaszkę, która mogła należeć właśnie do Michaiła, ale to było jeszcze za komuny, ludzie bali się głośno mówić o zbrodniach komunistów, więc czaszka została wywalona w krzaki.

NazrecSieWyspacSie · 2019-02-14, 12:16

Obejrzałam właśnie "Dzieci z Kurim" na Stanowo i jestem w szoku. Ci ludzie to są chyba z jakiegoś innego świata. Barbora sztukę kamuflażu opanowała do perfekcji, bo jakby się uprzeć to rzeczywiście można by było ją wziąć za 13-latka.

mdusia123 · 2019-02-14, 12:26

A znacie może historię bliźniaczek Gibbons? Są tez znane jako "The Silent Twins".

AnnaVanDort · 2019-02-15, 11:17

Cytat:

Napisane przez NazrecSieWyspacSie

Obejrzałam właśnie "Dzieci z Kurim" na Stanowo i jestem w szoku. Ci ludzie to są chyba z jakiegoś innego świata. Barbora sztukę kamuflażu opanowała do perfekcji, bo jakby się uprzeć to rzeczywiście można by było ją wziąć za 13-latka.

Ta historia to był mój największy mindfuck ostatnich lat.

2019-02-04, 20:15	#181
Takion94 Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 1 814	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Co do sprawy Keeneki to obejrzałem i u Karoliny Anny jak i również u Stanowo. Dokładnie przeanalizowałem nagrania i myślę, że był to po prostu nieszczęśliwy wypadek, choć teorii jest mnóstwo nawet handlarze organami się w nich znaleźli. Jednak uważam, że po prostu tam weszła i już nie mogła wyjść, bo była zbyt pijana. Rodzina podobno jest wręcz pewna, że są zamieszane w jej śmierć osoby trzecie, ale do tego bardzo sceptycznie podchodzę. Powiem wam jeszcze jedno wczoraj oglądałem kolejny film u Stanowo a dokładnie historię Jodi Arias i Travis Alexander i nie wiem dlaczego do tego czasu ogarnia mnie straszny niepokój, gdy widzę zdjęcie z kąpieli Travisa i jego spojrzenie na obiektyw. Normalnie sparaliżował mnie strach, gdy widziałem to zdjęcie mimo, że widziałem dużo przerażających zdjęć to akurat to sprawiło, że zacząłem się bać. Nie chcę jednak więcej zdradzać kto chcę niech obejrzy. Polecam. Edytowane przez Takion94 Czas edycji: 2019-02-04 o 20:17

2019-02-05, 10:03	#182
Misia452 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 36 050	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Jeśli chodzi o Natashe Kampusch to dla mnie też ta sprawa jest mega ciekawa, obejrzałam film o niej chyba z 2 razy i mogłabym jeszcze wielokrotnie to robić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023

2019-02-05, 17:14	#183
Popcorn_lover2222 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 29	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Też uważam, że śmierć Kenneki to był wypadek. Tak jak mówiła Jaśmin, gdyby było coś do ukrycia, to nagrania pewnie byłyby zniszczone, bo nie jest łatwo zmienić nagrań w tak krótkim czasie. Dlatego najprawdopodobniej tak jak na nagraniach Kenneka była sama i będąc pijana schodziła coraz niżej, a że kuchnia niestety była otwarta, to weszła dalej. Nie wiedziała gdzie idzie, a czując powiew chłodnego powietrza z chłodni pewnie myślała, że wytrzeźwieje. Będąc w złym stanie mogła nie móc potem wstać, nie wiedzieć też jak otworzyć chłodnię. Po ciemku było to jeszcze trudniejsze. Sprawa Jodi Arias i Travisa Alexandra też jest straszna, ta obsesja na jego punkcie. On nie jest bez winy w tym względzie, że robił jej nadzieje, gdy nie chciał z nią być, a ona była w nim zakochana. No ale usprawiedliwienia dla zabójstwa nie ma. Sprawa Natashy Kampusch jest ciekawa i współczuję jej, że ludzie oskarżali zarówno jej rodziców jak i ją, tak jakby chciała być przetrzymywana. Nikt nie będąc w takiej sytuacji nie wie jak się zachowa. Strach paraliżuje i wiele osób pewnie nie uciekłoby nawet mając okazje. Generalnie jednak przecież cały czas ją pilnował, dopiero w czasie jej ucieczki trafiła się sytuacja, gdzie przez chwilę nie był obok niej.

2019-02-06, 09:03	#187
Evrith Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 477	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Ja bardzo cenię Jaśmin za poruszanie też spraw takich jak ta Kenneki Jenkins czy kiedyś Lisanne Froon i Kris Kremers, i przypominanie, że nie zawsze za każdą śmiercią czy zniknięciem stoi obśliniony psychol z maczetą. I też za to, jak wiele czasu poświęca ofiarom i z jaką empatią i zrozumieniem to robi, zamiast tylko robić szum wokół tego, co się najlepiej klika, czyli jak najbardziej krwawe zbrodnie, jak najbardziej brutalni mordercy i jak najdziwniejsze wyjaśnienia – w sumie dlatego oglądam mało innych kanałów, bo na większości trafiałam tylko na kilkunastominutowe filmiki typu "zbrodnia taka krwawa, ofiar tak dużo, morderca bardzo popaprany, wow, wow". To już osoby pismakujące dla Detektywa bardziej rzetelnie podchodzą do sprawy...

2019-02-07, 00:34	#188
4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 695	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Ja też należę do tej frakcji, która za najciekawsze uważa sprawy wszelkich porwań i zaginięc. Nie wiem w czym sa one dla mnie ciekawsze od spraw morderstw/zabójstw czy organizacji przestępczych i mafii - pewnie to ta otoczka tajemnicy i jakaś mroczność, która w sumie towarzyszy większości spraw kryminalnych. No ale przede wszystkim aura tajemnicy, która unosi się wokół tych spraw - bo nie wiemy co się stało i co się może dziać z ofiara, zazwyczaj nie znamy sprawcy.To pobudza ciekawość, ale tez i strach. Druga kwestia - morderstwo, w którym znaleziono sprawcę, a nawet kiedy przynajmniej jest ciało ofiary można w zasadzie uznać za zamknięty rozdział, rodzina nawet nie znając sprawcy odczuwa ulgę przynajmniej w taki sposób, ze może swojemu bliskiemu zapewnić godny pochowek. A zaginięcia i porwania...To niewyjaśnione sprawy i to zupełnie naturalne, ze człowiek uparcie dąży do ich wyjaśnienia i nie może się pogodzić z jego brakiem.Jest to mechanizm psychologiczny, któremu poświecono niemało miejsca w pracach naukowych, tak jak i relacjom między porywaczem - oprawca a zakładnikiem - ofiara, grami/gierkami psychologicznymi jakie prowadzą porywacz z rodziną zakładnika,itd. Wg ludzi tym się zajmujących - a mam na myśli nie tylko psychologów, ale i np. negocjatorów policyjnych są ta sytuacje trudne do wyobrażenia dla normalnego człowieka i z punktu widzenia ofiary - zakładnika, i jego rodziny. Są ludzie, którzy po takim porwaniu, w którym nie musieli nawet spędzić długiego czasu "w niewoli", nigdy już nie doszli do siebie - nie radzili sobie z życiem, bo nie mogli przeżyć tego co ich spotkało, popełniali samobójstwa....Psychiczny kryzys jako przeżywa człowiek wyrwany "znienacka" ze swojego normalnego życia to jedno, druga kwestia to to czemu musiał podlegać - regułom narzucanym przez swoich oprawców - często przestępców; do tego groźby i tortury, znęcanie się nad ofiara psychicznie albo fizycznie, okaleczanie, a jako całokształt smutna "zależność zakładnika od oprawcy".Ze strony rodziny? Lęk o życie porwanej im bliskiej osoby, zadręczanie się myślami czy nie dzieje jej się krzywda, czy jej nie torturują, nie bija, czy nie cierpi...Kiedyś przez przypadek trafiłam na jakimś forum na wpis chłopaka, który był ofiara porwania i nie mógł sobie z tym poradzić, opisywał m.in.to co tutaj wymieniłam. Dla większości ludzi jest trudna do wyobrażenia świadomość, ze człowiek może się tak po prostu "rozpłynąć w powietrzu" - myślę, że nie ma nic gorszego niż trwanie w takim zawieszeniu, kto normalny by to przyjął do swojej świadomości? Tak, sprawa Natashy Kampusch jest bardzo ciekawa.W ogóle to koszmarny przypadek kiedy krzywda wyrządzona przez sprawcę jest trudna do określenia/wyliczenia w kontekście strat, bo ofiara fizycznie nie stała się kaleka, ale sprawca na pewno okaleczył ja emocjonalnie - nie wiem jak wyliczyć takie straty, kiedy porywacz po prostu "wyrwał" ja z jej normalnego życia, pozbawił czasu dorastania i młodości, przecież to jest nie tylko młodość sama w sobie, ale newralgiczny okres dorastania i dojrzewania, budowania i nabywania kompetencji społecznych, kontaktów rówieśniczych, poznawania pierwszych sympatii...Nie mówiąc już o edukacji.Sprawca zaburzył rozwój Natashy, pozbawił ja doświadczeń życiowych, które wielu ludzi uważa za te (naj)cenniejsze.To niepowetowane straty, krzywda której nie da się wyliczyć - bo nie da się jej odrobić. Można powiedzieć, ze facet w zasadzie zniszczył jej życie. Z innych frapujących, zagranicznych spraw to na pewno nie można pominąć zabójstwa małej miss JonBenet Ramsey oraz porwania Madeline Mccain. Z polskiego podwórka to na pewno interesująca jest historia porwania córki właściciela zakładów JBB (branża mięsna) w centrum Warszawy - to jest sprawa, która frapuje mnie najbardziej. Sprawa Eweliny Bałdygi (bo o niej mowa) - młodej studentki porwanej dla okupu to sprawa pozornie prosta, ale jednak zagmatwana i mająca w sobie coś tajemniczego czy nawet dziwnego/mrocznego. Nie taka właśnie prosta, bo od 15 lat - bo tyle minęło od momentu porwania - cały czas niewyjaśniona. A wiadomo kto dokonał i kto zaplanował to porwanie, a do tego moment porwania został zarejestrowany na monitoringu. Za ofiarę zapłacono chyba najwyższy w Polsce okup (ponad 500 tys. euro). Wiadomo, że dziewczyna była wcześniej obserwowana, porywacze wiedzieli gdzie mieszka i gdzie się uczy, o której godzinie ma zajęcia i o której z nich wraca - przez pewien okres czasu była pod ścisła obserwacja przestępców, a wiadomości na temat jej życia oraz stanu majątkowego zostały niezłe prześwietlone dzięki wyciągnięciu tych informacji chociażby od kogoś z jej bliższego otoczenia.Informacji dot.tego jakie ma zasoby finansowe z próbami oszacowania,ile rodzina mogłaby za nią zapłacić. I chociaż porwał ja gang, który w tamtych latach (początek lat dwutysięcznych) zasłynął fala porwań ("gang obcinaczy palców"), to wiele innych ofiar uwolniono, a jej nie. I chociaż rodzina zrobiła w jej sprawie/intencji naprawdę sporo (pieniądze, nagrody za wskazanie sprawców, pomoc dobrych adwokatów, jasnowidzów,itd.), to w tej sprawie nie ma NAWET aktu oskarżenia (!!!), bo nie udaje się żadnej konkretnej osobie postawić konkretnych zarzutów - to szokujące. I od 15 lat nie ma ciała, wiec dla policji i prokuratury to faktycznie jakby dziewczyna "rozpłynęła się w powietrzu", kiedy została wciągnięta do białego busa porywaczy. Nie ma ciała - nie ma sprawy. Co mnie tak w tej sprawie nurtuje i dobija? Ironia losu, jaką jest to, że człowieka można wyjąć z jego świata w 3 sekundy i ściągnąć go do świata, który do tego mu znanego w ogóle nie przystaje.I to jest w pewien sposób oczywiste, bo świat przestępczy rożni się znacznie od tego normalnego,ale...Ta historia ma dla mnie wręcz cechy przypowieści, z jakimś alegorycznym przesłaniem. Bo...dziewczyna była bardzo bogata, miała wszystko czego nie ma większość ludzi - zapewnioną pracę w rodzinnym biznesie, luksusowy apartament z widokiem na panoramę stolicy, wakacje na rajskich wyspach i świetlana przyszłość przed sobą. Na nagraniu widać, że kiedy doszło do porwania na dworze (koniec maja) była piękna pogoda, zielone wirujące drzewa, itd. Dziewczyna szła pewnie do swojego samochodu i żeby się do niego dostać, musiała się przecisnąć koło zaparkowanego obok jej auta białego busa. Czy mogła przypuszczać, że ten bus zaparkował tam zaledwie parę minut wcześniej i siedzieli w nim zamaskowani porywcze, którzy czekali tam własnie na nią? Nie mogła tego przypuszczać i nie wiem czy ktokolwiek w takich okolicznościach przyrody poczułby w tej samej sytuacji jakiś niepokój. Chyba tylko przestępca, któremu taki niepokój - czy raczej czujność towarzyszy zawsze. I kiedy zamknęły się za nią drzwi tego busa, natychmiast zaklejono jej oczy taśmą a może nałożono na głowę worek. Potem najprawdopodobniej "przepakowano" ja do innego samochodu jeszcze na terenie miasta, a na końcu wywieziono ją już poza miasto, do jednej z podwarszawskich wiosek, do dużego domu wynajmowanego tylko i wyłącznie w tym celu. Tam spędzała czas najprawdopodobniej głownie w jakiejś piwnicy (stamtąd raczej nie słychać krzyków), przywiązana do łóżka albo do wystającego ze ściany haka, z zaklejonymi taśmą oczami, zależna tylko od woli swoich oprawców. Jedzenie dostawała tylko o określonych godzinach i określonych porcjach, stale była faszerowana narkotykami i regularnie gwałcona, a do tego...poddawana różnego rodzaju okrutnym i wyrafinowanym torturom - tutaj pojawiają się akurat rożnie informacje czy plotki, ale przestępcy z tego hermetycznego środowiska w jednym byli zgodni: "Ze zgotowano jej piekło na ziemi". Pilnujący jej przestępcy znęcali się nad swoimi ofiarami pod wpływem narkotyków ,a niektórzy "zwyczajnie" byli po prostu sadystami. Mimo, że dostali okup nigdy dziewczyny nie wydali - być może kiedy jej ojciec przekazywał im pieniądze, ona już dawno nie żyła. Na pamiątkę przesłali rodzinie jej włosy, a ciało zostało najprawdopodobniej rozpuszczone w kwasie. Ta sprawa nie zdobyła takiego rozgłosu jak dość podobna sprawa K. Olewnika, nie jest tak znana i chyba mało kto się nią interesuje, a wg mnie jest ciekawa i medialna. W Internecie nie ma na jej temat zbyt wiele, ale wątek tego porwania pojawił się w "Pitbullu" i pojawia się też w paru książkach. Myślę, ze o tej sprawie było dość cicho, bo po prostu nie chciano wokół niej rozgłosu.I tyle.Jest to smutny przykład tego, ze nieważne jest bogactwo, rodzina, nawet nie wiadomo jak świetlana przyszłość można przekreślić w 3 sekundy (bo tyle trwało porwanie) i w znaczący sposób całkowicie zmienić życie człowieka - to takie trochę tandetne, ale w tym przypadku prawdziwe : jednego dnia oglądasz niebo na rajskiej plaży albo codziennie budzisz się z przekonaniem, ze świat jest pełen tysiąca możliwości, które sobie wizualizujesz patrząc ze swojego łóżka na panoramę Warszawy. A potem z poziomu "Sky is the limit" schodzisz do rzeczywistości oczu zaklejonych taśmą, związanych kończyn i przestrzeni ograniczonej do jakiejś ciemnej i ciasnej piwnicy, w której nic nie możesz zrobić bez zgody swojego oprawcy. I tyle jest to twoje życie warte, ze nawet po zapłaceniu przez rodzinę horrendalnego okupu, kończysz rozpuszczona/-y w kwasie. Szokujące. Ale może zwykły Kowalski raczej tego nie doświadczy? Przepraszam za to porównanie, ale jest to nietypowa sprawa, z która większość - na szczęście - raczej się nie zetknie. Tutaj materiały dotyczące porwania Eweliny Baldygi (jest niestety trochę "nudnych" rozpraw sadowych) : https://superwizjer.tvn.pl/obcinacze...,150837,v.html https://www.youtube.com/watch?v=LgfQRaAbYf8 https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,...vn,134339.html http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,15212 1,23768111,ojciec-eweliny-nie-mial-nic-w spolnego-z-mafia-jego-jedynym.html Edytowane przez 4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Czas edycji: 2019-02-08 o 13:24

2019-02-07, 08:02	#189
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Nie płynęłabym tak z tym, że ona żyła w przekonaniu o braku ograniczeń w życiu i zawsze polegała na pieniądzach. Fajnie sobie pofantazjować, że jak ktoś ma coś niedostępnego dla nas, to pewnie sobie nie wiadomo co wyobraża, aby móc się z tym kłócić i czerpać satysfakcję ze "sprowadzenia go na ziemię", że powtórzę taki eufemizm. Bieda też by jej nie pomogła, nie tylko bogaci padają ofiarami.

2019-02-07, 10:35	#190
4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 695	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Stewardesa, jasne że nie musiała tak myśleć, ale powiedzmy sobie szczerze - takie podejście/zycie w takim przekonaniu w przypadku osób pochodzących z tak bogatych rodzin nikogo nie dziwi.Nie uważam, ze dziewczyna musiała być z tytulu takiej stopy zyciowej strasznie zarozumiala, skrajnie niesympatyczna czy odrealniona. Co nie zmienia ocztwistych faktów, ze ktoś taki żyje po prostu inaczej niż większość ludzi i nie ma sensu się z tym kłócić - po prostu ma taką sytuację materialna, która mu na to pozwala, ale jest to dla niego naturalne, bo w takim środowisku się urodził i wychował.I zupełnie naturalnie będzie się odroznial od innych, którzy żyli od niego inaczej i może być tego nieświadomy.I to nie jest żaden zarzut z mojej strony tylko zwykle stwierdzenie faktu.I to, ze ktoś taki może żyć "z nosem w chmurach" też nie dziwi, bo niejeden by zwariował od nadmiaru kasy, ale to nie temat na ten wątek.Ja żadnej satysfakcji nie czerpię, wręcz przeciwnie a sprowadzili te dziewczynę "do parteru" to tylko przestępcy, którzy dali upust swoim chorym umyslom i popedom, bo im sie udalo kogoś porwać i uwiezic.Po prostu wyzyli się na swojej ofierze w takim stopniu do jakiego nie mogliby się posunąć nigdy, gdyby nie udało im się jej porwać, bo w inny sposób taka osoba nie byłaby dla nich w ogóle dostępna.I tak, w tym przypadku te nieszczesna pieniadze odegrały wręcz zasadniczą, a jeśli nie zasadniczą, to na pewno jedną z pierwszoplanowych rol - gdyby nie one, to tego porwania na pewno by nie było. Po prostu duża, rodzinna kasa stała się dla dziewczyny przekleństwem. A przestępcy bardzo chcieli dobić i ja, i jej ojca za tzw. "życiowy sukces".W tym przypadku wiec te pieniadze właśnie MIAŁY kolosalne znaczenie - wystarczy poczytać, na czym opierała się działalność tego odlamu grupy przestępczej zwanej mokotowska ("gang obcinaczy palców").I jak to nawet powiedział ktoś inny, jest to taka wręcz smutna przypowiastka o tym, jak wielkie zagrożenie moze niesc ze soba bogactwo w takim kraju jak Polska.Mimo, ze przestepcy otrzymali okup i tak dziewczyny nie oddali, za to perfidnie zameczyli i zabili - nie wiadomo czy mieli taki plan od samego poczatku, czy "puscily im nerwy", czy po prostu "coś wymsknelo im się spod kontroli" albo zwyczajnie "skorzystali z okazji" (okrutne, ale co zrobic).Wg mnie takie przypadkowe to to nie bylo.I nieważne, ze gdzieś indziej też się takie rzeczy dzieją - ja patrzę na koloryt lokalny tutaj.Do przemyślenia.

2019-02-07, 11:09	#191
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Sorry, nie czytam nawet, pierwsze zdanie mi wystarczy. Widać, że uważasz iż bogaci troszkę bardziej zasługują, żeby ktoś im utarł nosa i czerpiesz z tego satysfakcję. Chore.

2019-02-08, 07:49	#192
4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 695	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Stewardesa, no to szkoda że nie czytasz, bo to co robisz to jest właśnie takie typowe "ocenianie książki po okładce" - nie powinno się odchodzić od tekstu po jednym zdaniu i odvraxu negatywnie oceniac. Myślę, ze byłaś po prostu uprzedzona i od początku mialas jakas okreslona teze co do tego co pisze, więc bez sensu jest dyskutować. Ale to tak na marginesie, ja nie chce robić OT na kłótnie.

2019-02-08, 09:45	#193
chimay Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 25 326	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Ja nie odebrałam posta Noluni jako radości z "ucierania nosa bogatym".

2019-02-08, 09:51	#194
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring [1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;86474893]Stewardesa, no to szkoda że nie czytasz, bo to co robisz to jest właśnie takie typowe "ocenianie książki po okładce" - nie powinno się odchodzić od tekstu po jednym zdaniu i odvraxu negatywnie oceniac. Myślę, ze byłaś po prostu uprzedzona i od początku mialas jakas okreslona teze co do tego co pisze, więc bez sensu jest dyskutować. Ale to tak na marginesie, ja nie chce robić OT na kłótnie.[/QUOTE] Chyba Ty. Postawiłaś sobie właśnie w tym pierwszym zdaniu tezę prosto z , że bogacze to grupa o wspólnym mózgu i wszyscy myślą w taki sposób, z którym możesz się kłócić. Nawet gdyby tak było, to satysfakcja czerpana ze sprowadzenia ich do piwnicy jest obrzydliwa. Wystarczy, że przeczytałam poprzedni post.

2019-02-08, 10:52	#195
SekretnyWachlarz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 13 378	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Cześć Wam, chętnie dołączam, bo sprawy kryminalne interesują mnie od dawna. Szczególnie lubię (chociaż może nie jest to najlepsze słowo) zaginięcia. Nierozwiązana sprawa kryminalna przytrafiła się też niestety w mojej rodzinie. W 2005 roku mój przyszywany dziadek popełnił samobójstwo. Może nie byłoby w tym nic dziwnego dla policji gdyby nie fakt, że zostawił list pożegnalny, a był... analfabetą. __________________ "Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz". Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2019-02-08 o 10:54

2019-02-09, 19:18	#197
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Sorry, Nolunia, ale Twój post zaleciał mentalnym zaściankiem. Bogaci ludzie są tacy i tacy, nie mają przecież problemów. Nie znałaś dziewczyny, nie wiesz, jaka była. A cokolwiek robiłby jej ojciec, to też nie jej wina. Nikt się sam na ten świat nie pcha ani rodziny sobie nie wybiera. I nie chcę Cię martwić, ale nawet bez bogatego tatusia mogą Cię zgwałcić i zamordować.

2019-02-10, 21:07	#198
Popcorn_lover2222 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 29	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Jak dla mnie z kanałów kryminalnych Jaśmin jest najlepsza, ale teraz jeżeli w dalszych filmach utrzyma poziom dołącza też Kompulik89. Myślałam, że po filmie u Jaśmin nic o przełęczy Diatłowa nie może już zaskoczyć, że nie da się dodać wiele faktów, ale on jednak dodał. Przyznam że mimo że uwielbiam Jaśmin to Kompulik89 zrobił jeszcze lepszy film, na pewno tak jak patrzę czy Jaśmin coś dodała tak samo będę patrzeć u niego, też jest świetny. Jaśmin jak pewnie widzieliście dodała też film o Youtuberze, który zabił swoją rodzinę. Takie sprawy mnie przerażają, bardzo mnie smuci jak można zrobić coś takiego. Mimo że wiedziałam jak skończy się ta historia to słuchając o tym co się dzieje, to miałam nadzieje, że może jednak ktoś przeżyje. Nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki to jest strach jak ktoś z Twojej rodziny, komu ufasz robi coś takiego. Bardzo ciekawy film dodała też dziś Czarna Materia. Straszna sprawa, ale dobrze, że rozwiązana i że winny siedzi w więzieniu.

2019-02-10, 22:38	#200
Popcorn_lover2222 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 29	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Kompulik89 przedstawia dużo teorii, podaje logiczne argumenty, co do jego teorii to sama zobaczysz. Moim zdaniem może ta teoria nie jest idealna, ale której by nie wybrał, to każda nie do końca pasuje. No ale logiczne myślenie i dokładne przedstawienie filmu to najważniejsze rzeczy. Moim zdaniem 100 % pewnej teorii tu nie ma i ciężko powiedzieć co tak dokładnie się tam stało. Masz rację, tutaj zawiniło na pewno sporo rzeczy. Moim zdaniem jeżeli ktoś ma problemy psychiczne, niby się leczy, ale to słabe leczenie i do tego bierze narkotyki, mówi o zabiciu kogoś, chodzi z bronią to jest niebezpieczny i powinien być skierowany na leczenie do szpitala psychiatrycznego. Tutaj już było w pewnym stopniu widać zagrożenie. Nie wiem czemu jego rodzina nie zrobiła podobnych kroków, czy nie bali się jego, ale może myśleli, że u niego to takie gadanie i że ma problemy, ale nie zrobiłby im krzywdy. Moim zdaniem jeżeli ktoś bierze leki, a do tego narkotyki, a przy tym sam narzeka na lekarzy, to sam jest sobie winny i tutaj nie ma usprawiedliwienia. Co innego gdy ktoś naprawdę robi wszystko, by się wyleczyć, przestrzega zaleceń, a jeżeli coś mu nie odpowiada w jednym lekarzu, to idzie do drugiego. Nie można wszystkiego zrzucać na lekarzy, skoro jak widać często ludzie sami sobie szkodzą. Wiadomo też, że w takiej sytuacji nie powinien on mieć broni. Tak Czarna Materia ciekawie opowiada, porusza interesujące tematy, a sam jej głos sprawia, że chce jej się słuchać.

2019-02-11, 20:54	#201
mabi27 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 2 477	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Dajcie namiar na tego youtubera, który zabił rodzinę. Nie mogę znaleźć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-02-12, 17:15	#203
mabi27 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 2 477	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring O Stanowo. Dzięki! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- O Stanowo. Dzięki! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-02-13, 16:49	#206
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring [1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;86496326]megamag niestety nie rozumiemy się. Ja przedstawiam tylko możliwą perspektywę, która może być oczywiście jedną z wielu. Chciałam przedstawić moją interpretację zdarzeń w odniesieniu do tamtych specyficznych czasów i miejsca, a przede wszystkim działalności takiej a nie innej grupy przestępczej (odłam grupy mokotowskiej zwany "gangiem obcinaczy palców"), która kierowała się takimi a nie innymi pobudkami (żądza pieniędzy, zazdrość, chciwość). Ja nie twierdzę, że dziewczyna była czemukolwiek winna, bo jak miała być winna stając się ofiarą zaplanowanego przestępstwa, do którego została wybrana spełniając pewne kryterium (pochodzenie z bogatej rodziny) - została wybrana ona, a mógł ktoś inny. Ok, może faktycznie ja to źle przedstawiłam, ale rozwinę o co mi chodziło - że problemem, a właściwie przekleństwem dziewczyny stały się pieniądze i w tym konkretnym przypadku to one były celem, a dziewczyna posłużyła za środek, za pomocą którego można było te pieniądze pozyskać (wymusić za nią okup na jej bogatym ojcu). Pieniądze mogą być przekleństwem np. jako wabik dla przestępców, a w kontekście społecznym często pojawia się negatywne spojrzenie na ludzi bogatych czy zamożnych, którzy mogą i często wzbudzają zazdrość, zawiść czy niechęć, co w skrajnych przypadkach kończy się tak jak tutaj. I nieważne czy dana osoba jest sympatyczna czy nie - liczy się sam fakt, że ma więcej niż inni, a pewnie..."Wcale jej się to nie należy", "Bogaty zadziera nosa" , "Uważa się za lepszego" - czy rzadko się takie poglądy słyszy ? Wg mnie wręcz często i są one rzucane bez większego zastanowienia i nie znajdują tak naprawdę odzwierciedlenia w zachowaniu poddawanej krytyce osoby - ale krytykujący pewnie czuje się lepiej dzięki temu. Ja przedstawiam odbiór społeczny, który też istnieje, a z drugiej strony jest też wykrzywiona perspektywa przestępców. No i tutaj kwestia określonej rzeczywistości, w której grupy przestępcze wiodły prym i to one często narzucały pewne reguły - działalność tej grupy to pokłosie brutalnych lat 90., które obfitowały w przestępstwa. Ta sprawa jest zakotwiczona w konkretnej czasoprzestrzeni, która budowały takie a nie "prądy społeczne", które mogły zaniknąć albo zostać mocno ograniczone 5 czy 10 lat później. Może dzisiaj to wszystko wyglądałoby inaczej. To była tylko moja swobodna interpretacja, która nie musiała mieć nic czy zbyt wiele wspólnego z prawdą. Ale też niestety mogła, co nie umniejsza faktu tragedii, która nie powinna się była zdarzyć i jest po prostu niesłychanie przykra.[/QUOTE] to Twoje tłumaczenie się odbiorem społecznym jest tak przykładną projekcją, że ja nie mogę

2019-02-14, 11:17	#207
mdusia123 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 1 998	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Hej, ja również "lubię" (złe określenie, bardzo złe określenie) takie sprawy kryminalne. Morderstwa, porwania, czy też podszywanie się pod kogoś innego. Na przykład bardzo interesuję się historią ostatnich Romanowów. Niby wiadomo co się z nimi stało i jak skończyli, ale z drugiej strony...przez wiele lat szukano zaginionych ciał dwójki najmłodszych dzieci Mikołaja II, krążyły plotki, że ktoś się z tego pogromu wyratował. Aż w końcu pojawiła się Anna Anderson. Wyłowiono ją z rzeki (próba samobójcza), przebywała w szpitalu, tam niby zaczęła się podawać za Anastazję (czy też ktoś ją za Anastazję wziął, a ona to podtrzymywała). Co ciekawe, część rodziny jej uwierzyła i to pomimo tego, że dziewczyna wcale nie znała języka rosyjskiego (twierdziła, że nie chce się nim posługiwać przez przebytą traumę). Równie ciekawa jest też historia młodszego brata Mikołaja II, czyli Michaiła. On też został rozstrzelany, ale ciała nie znaleziono do dzisiaj i nawet nie można go godnie pochować. Podobno jakaś staruszka kiedyś odnalazła w lesie ludzką czaszkę, która mogła należeć właśnie do Michaiła, ale to było jeszcze za komuny, ludzie bali się głośno mówić o zbrodniach komunistów, więc czaszka została wywalona w krzaki.

2019-02-14, 12:16	#208
NazrecSieWyspacSie Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Lokalizacja: trujmiajsto Wiadomości: 71	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring Obejrzałam właśnie "Dzieci z Kurim" na Stanowo i jestem w szoku. Ci ludzie to są chyba z jakiegoś innego świata. Barbora sztukę kamuflażu opanowała do perfekcji, bo jakby się uprzeć to rzeczywiście można by było ją wziąć za 13-latka. __________________ 2018: 92/52 2019: 7/52

2019-02-14, 12:26	#209
mdusia123 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 1 998	Dot.: Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring A znacie może historię bliźniaczek Gibbons? Są tez znane jako "The Silent Twins".

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)