2013-10-04, 07:18 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Hey
Ach i jak chciała bym 10kg zrzucić ale to raczej mało realne Alee wczoraj przy okazji szykowania się na niezbyt miłą okazję - bo pogrzeb... zauważyłam, że mieszczę się w spodnie, które mają rozmiar 40 i nie rozciągają się, więc do tej pory były poza moimi możliwościami - a teraz są nawet dość luźne Sun Violett jasne, że przyjmiemy witaj Kwiatuszku Nadalka dla Ciebie również A mam do Was pytanie, bo gdzieś słyszałam, że gdy po gorącym prysznicu swędzi skóra mniej więcej w okolicy piszczeli i żyły się uwidaczniają to nie za dobrze (w rodzinie jest duży problem z żylakami) czy powinnam się tym martwić?? A co do martwienia hehe jakiś czas temu stepper mi się rozpadł K. rozkręcił go na czynniki pierwsze tylko coś mu naprawa nie idzie wiecznie ma inne zajęcia, ja to chyba mam pecha
__________________
-17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 nie palę nie piję gazowanego |
2013-10-04, 07:44 | #33 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
Cytat:
No a ty masz zdaje ładną trasę ? Coś pisałaś kiedyś ... OStatecznie lubuskie to najbardziej zalesione województwow Polsce Cytat:
---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ---------- U mnie miła niespodzianka -0,6 I to mimo (dzięki) zbyt duzej ilości makaronu ,oraz nieszczęsnej serowo -ananasowej kolacji No ale wiem że zawdzięczam to bieganiu wczorajszemu... Właściwie kilogramowy plan na ten tydzień mam już wyrobiony Choć nie powiem mogłoby dalej spadać |
|||
2013-10-04, 07:57 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wiem, że to nie najlepsza nawierzchnia, ale coś za coś. Ja biegam głównie po ścieżce rowerowej, to trochę lepiej. O ścieżkach do biegania pewnie przez najbliższe trzydzieści lat można tylko pomarzyć, ledwo sobie radzą z rowerowymi...
Gratuluję spadków ja się ważę jutro.
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-04, 08:32 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Hej! To znowu ja i moje problemy
Wszystko juz w sumie fajnie, niepotrzebny stres w miarę opanowałam, ale dzisiaj nie wiedzieć czemu całą noc nie spałam Normalnie zrelaksowana położyłam się, już zasypiałam, aż tu nagle takie strasznie nieprzyjemne uczucie w brzuchu i całą noc.się tylko kreciłam z boku na bok Teraz jestem padnięta, dobrze że mam mało zajęć dzisiaj, a potem do domu jadę. I no to już nawet nie stres przez studia, bo w sumie jest fajnie i współlokatorkę też mam spoko. W ciągu dnia nic mi nie było. Ehh... Może znacie jakiś specyfik co pomaga zasnąć? Gratuluję Wszystkim spadków Violett witaj!
__________________
?
|
2013-10-04, 08:33 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Violett witaj
Furry Różnica w cenie za godz jazdy kolosalna No i faktycznie wydatek spory ale z pewnością warto W mojej okolicy brak jakiejkolwiek stadniny choć hotel dla koni jest Zastanawiam się jednak nad przyszłymi wakacjami w siodle Znalazłam coś nawet w Bieszczadach A tak przy okazji to wszystko od Ciebie papuguje- najpierw perkusja teraz konie No i gratuluję wyczołgania się z domu na nocne bieganie Asiu, Nadalko, Kwiatuszku gratuluję spadków( u mnie 0,5kg na plusie nie wiedząc czemu) Asiu prześlij mi trochę motywacji do ćwiczeń A od Ciebie Kwiatuszku poproszę umiejętnego zarządzania czasem bo naprawdę nie wiem jak znajdujesz czas na kijki przy trójce dzieci Niuunia Po gorącym prysznicu czy kąpieli żyły zawsze się rozszerzają i są bardziej widoczne to normalne Jeżeli jednak masz skłonność do powstawania pajączków to zrezygnuj z gorących kąpieli i odpoczywaj jak najczęściej z nogami w górze. Zawsze też możesz sięgnąć po suplement uszczelniający naczynia z diosminą.Ruch oczywiście też wskazany Beatko A dla Ciebie herbatka z melisy Sun Od rana trzymam kciuki daj znać jak poszło Z rzeczy bardziej przyziemnych Moja teściowa wyjeżdża dzisiaj do sanatorium na 3 tygodnie więc będę miała dwa domy na głowie. Ciekawe kiedy to wszystko ogarnę... No i dla 7 osób gotuje się inaczej niż dla 2 więc nawet nie wiem ile jedzenia mam im przygotować? Chyba z kartką zaraz usiądę i wszystko policzę Miłego słonecznego dnia Misiaczki
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-10-04 o 08:51 |
2013-10-04, 10:03 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Haaa -900g
Carla niestety pajączków mam coraz więcej (całe szczęście nie na buzi puki co), a w rodzinie jest skłonność do żylaków, więc dziękuję za uspokojenie mnie czy mogę Cię poprosić o nazwę jakiegoś sensownego suplementu? I jeszcze jedno tym razem głupie pytanie jak to jest jak zacznę brać, to żeby był efekt muszę zażywać suplement zawsze? Mam dziś zajęcia do 20.20 a tak strasznie mi się nie chcę ---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ---------- Carla ja dla 6 osób jak dla wojska gotuję powodzenia z 2 domami masakra masz jakiś plan jak to wszystko ogarnąć?
__________________
-17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 nie palę nie piję gazowanego |
2013-10-04, 11:56 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
Ja biorę Otrex po 1 tabl dziennie i smaruję Liotonem takiego paskudnego pajączka, który zrobił mi się pod kolanem Ja biorę w takim schemacie: 3 miesiące biorę , potem 3 m-ce przerwy itd. Efekt jest taki że nie bolą mnie nogi i minęły bolesne skurcze ale wizualnie chyba bez zmian choć nic nowego mi nie powstaje Zapomniałam że Ty gotujesz dla całej rodzinki więc w razie czego będę Cię prosić o pomoc No plan jest taki żeby z głodu nie pomarli a z ogarnięciem obowiązków domowych będą musieli dać sobie jakoś radę bo ja czasowo nie podołam po prostu. Mam nadzieję że uda mi się choć raz w tygodniu wpaść na 2-3 godz zobaczyć jak sobie radzą ewentualnie pranie jakieś zrobić i pościerać kurze Ogólnie to kiepsko to widzę, no ale... "Armageddon was yesterday, today we have a serious problem" Dla pocieszenia ja jestem w pracy do 7.00 dnia jutrzejszego A więc " jedyne 16 godz poza domem" Buziaki
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-10-04 o 12:00 |
|
2013-10-04, 12:19 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Beatko no to pierwsze koty za płoty Super że sie zaczyna układać Co do spanie/niespania sama mam problemy - ale herbatka z melisy na pewno nie zaszkodzi +dobre wietrzenie pokoju przed snem ... Jeśli sie porządnie zmęczysz w ciągu dnia (np spacerem) to też powinno pomóc... O chyba powinnam zastosować ostatnią metodę
za wszystkie spadki oraz podwójne dla Niunii która mnie goni i bardzo dobrze Carla współczuje choc nie do końca rozumiem - tam są jakieś dzieci że trzeba się nimi specjalnie zajmować Bo jeśli dobrze rozumiem - to cała moja feministyczna dusza się buntuje No i to Twoi teściowie - wiec chyba główny ciężar powinnien spaść na Twojego męża Motywacje do ćwiczeń wysyłam - choć przyznam że jest niskich lotów ostatnio - strasznie mi się nie chce i naprawdę ostatkiem woli zaliczam te treningi ... Ale bardzo chciałabym już skończyć z tą dietą wiec się mobilizuje Zrobiłam założenie że 5 "treningów" powyżej 40 minut w tygodniu ma być no i pilnuje codziennych spacerów (min 30 min, np do sklepu)... ---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Ech właśnie zbieram sie po jakieś rybsko obiadowe ... i reszte zakupów A ćwiczenia wciaz przede mna (ale pracowałam pilnie od rana - szkoda że na tyłku przed kompem a nie np w polu ) |
2013-10-04, 12:45 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
beatka valused na poczatek, a jak nie pomoze to melatonina 5mg
mam drzwi wstawione i pomalowany kaloryfer, na dzis zostaly nieszczesne listwy. Moja psycha z tym remontem ma sie dzis jeszcze dobrze ale zobaczymy do wieczora jak sie bedzie miala. Z jedzeniem tez dobrze. Zaraz sie zbieram do szkoly po legitymacje i sie dowiedziec, w ktorej grupie jestem. Wcale mi sie nie chce tam jechac ale niestety musze. Dostalam sie do stepera z balkonu po tym jak mama jakies graty wywiozla na dzialke wiec moze bedzie w ruchu dzisiaj sprzet.
__________________
|
2013-10-04, 13:14 | #41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Witam i ja w 3 części...
Ja chudnę i tyje na zmianę. Mam tego już dość, bo 10 kg mam do oddania. Mam nadzieje, ze przy Waszej pomocy i mnie ubędzie nieco w tej 3 części. Pozdrawiam |
2013-10-04, 14:07 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Przyszłam sie pochwalic ;] Jestę licencjatę wreszcie
Beata, też mam ostatnio problem ze spaniem Ostatnio byłam mega zmeczona a nieprzespałam ani minuty w nocy Masakra. Serce mi jakos wali dziwnie ostatnio, chyba przybalowałam za mocno albo nerwy Ale też mogę polecić melisę, choć na mnie średnio działa Niunia, gratuluję spadku Też muszę sie rozejrzeć za jakimś suplementem na nogi bo mam skłonnosci do żylaków. Póki co w gorszych chwilach smaruję liotonem lub jakąś maścią z kasztanowca. Obrałam nowy cel - musze do połowy grudnia zrzucić 6 kg |
2013-10-04, 14:40 | #43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Witam w nowej części, co słychać?
U mnie dzisiaj na wadze 84, a więc kolejny kilogram za mną, uff... Jak sobie przypomnę jak jeszcze w tamtym roku o tej porze ciężko mi było się ruszać to aż mnie szlag trafia, tak się zapuścić Dietkowo bardzo dobrze, jesienną chęć na słodkie zastąpiłem owocami a te nigdy mi nie szkodziły, nawet jedzone w ogromnych ilościach. Teraz jak dopada mnie "głodek" to biorę dwa duże jabłka i mam spokój na pół dnia, aż potem posiłek ciężko zmieścić. Zbawienne pektyny Dziś na obiad była zpiekanka z brukselki, batatów, czerwonej fasoli i wędzonego twarogu podana z surówką. Na kolację planuję 225g morszczuka na parze z zielonym groszkiem, brokułem i papryką, ale ile zmieszczę to jszcze zobaczymy |
2013-10-04, 14:49 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 108
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wczoraj nic mi się nie chciało a cały dom wieczorem posprzątałam, ugotowałam mojemu Tż-towi na dziś, nawet z Mel B poćwiczyłam choć przy tym i płakałam, jakoś miałam dość samej siebie. Nurtowały mnie głupie pytanie czemu akurat ja itd. tym bardziej wiem że wiecznie bd musiała się pilnować i mi nigdy waga się nie ustabilizuje ..ehhhNawet endykronolog mi to uświadomił..
Kwiatuszek Ty tak sama chodzisz z tymi kijkami? Jeśli tak to podziwiam Ja takie sporty jak nordic-walking ,rower czy nawet głupi spacer muszę robić z kimś bo samej mi się nudzi. A jak mam jakiegoś towarzysza to mogę tak godzinami, milej mi itd, może dlatego że jestem gadułą (o ile kogoś znam, bo do obcych to nieśmiała)
__________________
I Cel: 117,116,115,114,113,112,1 11,110,109- osiągnięty II Cel: 109,108,107,106,105,104,1 03,102,101,100-osiągnięty III Cel: 100,99,98,97,96,95,94,93, 92,91,90- osiągnięty IV Cel:89, 88,87,86,85,84- czekam, a później się zobaczy |
2013-10-04, 14:59 | #45 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
|
|
2013-10-04, 15:08 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 108
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Wszystkim gratuluję spadków
Carla biedna Ty, gotowanie dla 7 osób i ogarnięcie dwóch domów przy Twojej pracy to nie lada wyczyn. Przy takim trybie życia to nam z Cb nitka zostanie. A tak serio to tam mieszkają same dzieci ,że nie potrafią sb ugotować i posprzątać? Nawet 6 letnie dziecko jest w stanie posprzątać swój pokój , a co tu mówić o starszych.. Sunshine gratuluję Beatko ja też mam problem ze snem kiedy jestem w jakimś nowym miejscu, czekają mnie nowe obowiązki itd Pytanie czy dam sb radę, w nowej szkole. Moim zdaniem to stres który towarzyszy nowemu etapowi życia jaki rozpoczęłaś, z pewnością minie po pierwszej lepszej imprezie i obeznaniu się z nowym miejscem
__________________
I Cel: 117,116,115,114,113,112,1 11,110,109- osiągnięty II Cel: 109,108,107,106,105,104,1 03,102,101,100-osiągnięty III Cel: 100,99,98,97,96,95,94,93, 92,91,90- osiągnięty IV Cel:89, 88,87,86,85,84- czekam, a później się zobaczy |
2013-10-04, 15:57 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Ja się melduję, ale to i tak nie ma sensu.
Jestem w totalnym rozpiździaju i kolejny raz muszę dojrzeć do tego, by podjąć decyzję o diecie. Będę Was podczytywać jednak buziaczki Chudnijcie zdrowo |
2013-10-04, 16:55 | #49 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
Cytat:
__________________
?
|
||
2013-10-04, 17:05 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
dudi widze, ze znow na zielony Co z twoja poprzednia dieta, dalej ja stosujesz czy juz nie? nazywala sie chyba if
W szkole spedzilam prawie 2h tylko po to by odebrac legitymacje i karte rabatowa dzieki, ktorej mam znizki na pizze, dwie silownie-lukne gdzie sa i byc moze skorzystam z tego rabatu, mam rabaty w jakis salonach kosmetycznych i w jakis tam jeszcze miejscach. Wspominalam, ze zaczelam od postaw czyli od czytania tych madrych linkow z pierwszej strony, sporo rzeczy spisalam do zeszytu i szczerze mowiac wedlug systemu opisanego w nim jakos trwam. Naszykowalam sobie kilka rzeczy na jutro ze wzgledu na zajecia i ze wzgledu na to, ze nie moge wegli. Jedna zasada brzmi by wegle jesc jako nagrode czyli po wysilku, bo wtedy organizm bardziej je toleruje i sie tego ostro trzymam.
__________________
|
2013-10-04, 17:22 | #51 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
Cytat:
Painko ja bym się tym nie przejmowała - pilnować trzeba się zawsze a jak ma się zwichrowane hormony to tym bardziej ale.. jak sie człowiek pilnuje i każdy nadprogramowy kilogram zwalcza jak się pojawia to mniejszy problem niż pozbyć sie 15 czy 20... Ja bym była dobrej myśli Mam za sobą spacer do parku i zakupy... W lidlu kusiły mnie po kolei - chrupki orzechowe , czekoladowe batoniki, słodycze świateczne (co jestmamy październik:confused) , camembert oraz gotowa lasagnea (czyli zło do kwadratu - ale co poradze że mi smakuje) i lody... wyszłam z małą gałązka winogrona i wędzonym łososiem (przytomnie wzięlam 100 g a nie 200) A za bohaterstwo w obliczu wroga serwuje sobie lampkę wytrawnego wina |
||
2013-10-04, 18:04 | #52 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Sunshine gratulacje
Nadalko dziękuję Zosienieczko nie już nie stosuję IF, długo nie wytrzymałem. TŻ zaczęła słodycze do domu znosić i długo nie wytrzymałem, na szczęście w porę się opamiętałem Stosuję swoje sprawdzone zasady, czyli: - po pierwsze ruch, - nie przejadać się, - zero przetworzonej żywności, naprawdę ZERO - duuuużo warzyw, w tym jak najwięcej surowych, - z mięsa tylko ryby, - nie słodzimy, - nie solimy zbyt dużo (jeżeli już używam to różowej soli albo morskiej z dodatkiem soli potasowej), - nie boimy się ani owoców, ani złożonych węgli np w postaci kasz - bez przesady z białkiem, a jeżeli już to w większej mierze z roślinnych źródeł oraz jaj - nie boimy się zdrowych tłuszczy (olej z pestek winogron, lniany, rzepakowy, oliwa z oliwek, avocado, tłuste ryby) no i jakoś mi idzie Moja dieta jest nie tyle restrykcyjną redukcją co porządnym odżywieniem organizmu. Przez to chudnę naprawdę powoli, ale systematycznie. A ja głupi spróbowałem IF i niedożywiony organizm zaraz upomniał się o swoje straty, kierując mnie w stronę słodyczy. Teraz mądrzejszy o to doświadczenie nie przejmuje się że inni chudną szybciej. Mi przynajmniej nie będzie wracać |
2013-10-04, 19:36 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
asiu to napisze wszystkie w takim razie ale sa dwie grupy
podstawowe przykazania zywieniowe 1. jedz co 2-3h godziny-nie musisz jesc pelnych dan, wazne by byly to male porcje 2. Przy kazdym posilku koniecznie bialko- pelnowartosciowe bialko pochodzace od zwierzecia jak mieso, jaj, ryby, mleko, produkty mleczne itp 3. Do kazdego posilku warzywo- nie zamieniaj warzyw z owocami, gdzieniegdzie mozesz dorzucic owoc ale warzywo to koniecznosc 4. Weglowodany jedz jesli zasluzysz-cukry proste, ryze, kasze, makarony, ziemniaki, pieczywo, slodycze itp. mozesz zjesc ale jesli bedziesz po treningu bo wtedy organizm najlepiej je toleruje 5. Naucz sie lubic tluszcze- maslo, oliwe, rozne oleje, orzechy, pestki 6. Pozbadz sie kalorycznych napojow-unikaj sokow, napoi gazowanych i niegazowanych. Najlepszy wybor to woda i zielona herbata 7. Koncetruj sie na pelnych posilkach-jak najmniej przetworzonych 8. Miej swoje 10% jedzenia i picia- 90% diety 10% tego co chcesz. Zakladajac 5posilkow przez 7dni daje 35posilkow tygodniowo, a 10% z tego to 3-4 posilki oznacza to, ze w tygodniu na 3-4posilki mozesz zlamac narzucone zasady 9. Opracuj sposoby przyrzadzania jedzenia 10. Codzienne wybory dietetyczne zrownowaz zdrowa roznorodnoscia Strategia wdrazania 10 przykazan zywienia 1. Zacznij o pustego talerza 2. Poloz na talerz bialko 3. Jako drugie na talerz powinny trafic warzywa objetosciowo jedna szklanka 4. Zdrowe tluszcze jak oliwa itp 5. Jesli po zjedzeniu dalej bedziesz glodny zjedz jakis owoc 6. Wypij minimum szklanke wody Odpowiednia ilosc bialka 1. Wylicz sobie swoje zapotrzebowanie bialka zgodnie ze swoja waga np. waga 60kgx2g=120 g bialka 2. Dzienne zapotrzebowanie bilka podziel na liczbe posilkow np. waga 60kg, 120g bialka 5 posilkow, daje 24g bialka na jeden posilek Dudi ja tez mam swoje zasady ale dopiero zaczelam wiec zobaczymy jak efekty beda po 2 tyg po watpie, ze cos bedzie po 1tyg, bo mam okres
__________________
|
2013-10-04, 21:11 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Ja też zaczynałam od tych zasad i pięknie spadało. Dzisiaj ugotowałam sobie odpowiednią porcję jaglanki i się najadłam, więc jest nadzieja za to u siostry zjadłam dwa kawałki kopca kreta (koooocham), dwa kawałki ciasta czekoladowego i trochę sałatki owocowej... w sam raz na jutrzejsze ważenie :P po powrocie zrobiłam Tiffany na boczki z obciążeniem i shreda l1 z Jillian, ale i tak czuję się przeżarta i chyba mnie te 40 minut ruchu nie uratuje
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-05, 05:28 | #55 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Cytat:
pod względem lasów bardzo podobały mi się mazury- natalka może szaleć carla - no powiem szczerze że wykupiłam czas dla siebie. cały dzień , tydzień - jestm dla moich domowników0 więc ta 1 h wieczoewm mi się należy kiedyś wam pisalam że miałam rewolucyjny rok pelen przemyśleń i wniosków- i dzisiaj rozumiem że dom, mąż, dzieci, praca to nie wszystko- trzeba coć robić tylko dla siebie- jak ja to mówię mieć czas na naładowanie barerii- a co najlepsze TO, TO DZIAŁA Dudi to prawda że przy kijkach trzeba mieć odpowiednią postawę- mam o tym taką broszurkę- poczytałam i wiem co i jak. chyba dobrze chodzę skoro oli mie każdy kawałek mojego ciała ---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ---------- Cytat:
teraz bardziej się zastanawiam nad bezpieczeństwem- bo już szybko robi się ciemno- a wiadomo po lesie chodzić samemu to nie bardzo niunia spadku- może dasz radę zgubić te 10 kg- ładnie ci idzie beatko myśle że twój ogranizm tak odreagowuje na sytuację stresową. kiedyś gdzieś czytałam ża nasze ciało do 3 miesięcy może ponosić skutki stresu
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013 cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013 cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg cel IV 65,64,63,62 |
||
2013-10-05, 05:44 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Kwiatuszku ja nie lubię lasów może gdyby nie było tyle robactwa. Ale np jak byliśmy nad morzem i chodziliśmy po lesie ponad godzinę to było przyjemnie. Tylko że tam jakby mniej robaków i bardziej sucho.
|
2013-10-05, 06:54 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
No i znów to samo, obwody mniejsze, a waga stoi w miejscu...
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
2013-10-05, 08:48 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
To chyba i tak nieźle po tym cieście ? A tak na poważnie - mięśnie ci rosną(obwody spadaja) i one są cięzsze... ale po paru tygodniach to moim zdaniem nie ma co czekać i na twoim miejscu podjełabym działania zaradcze - np zrezygnuj na tydzień z węgli z pieczywa, kaszy , makaronu (jak na pierwszej fazie sb +ew. owoce) albo zrób sobie dzień owocowy (tylko bez bananów) -najlepiej po takim dniu kiedy zjadłaś więcej ...
Wydaje mi się że sporo ćwiczysz wiec waga nie ma prawa stać w miejscu Ew. popisz nam jadlospisy - może komuś przyjdzie do głowy jakaś złota myśl Nadalko ja lubie las ale zgadzam sie - te komary i kleszcze bleee....I fakt na Mazurach jest tego sporo - już lepiej w Trójmiescie (no ale co to za las w mieście Natomiast tu w DE pojechałam raz, dwa razy w weekend na wycieczke do lasu/jeziora - fajnie jest, porządne ścieżki, naprawde sporo jezior - tyle ze mam daleko i jest zupełnie płasko (trochę nudno się chodzi kwiatuszku lasu zazdroszczę natomiast co do trenowania po ciemku to zgadzam się ze strach (a właściwie rozsądek0 nakazuje odpuszczać Ja chyba w sierpniu wypuściłam sie do parku po 20 czy 21 i zaczęło się robić szaro i pusto - i było mi trochę ...nieprzyjemnie -a to jednak park był Milenko hop hop Jak tam praca i dieta - mam nadzieje że sobie nie przeszkadzają Ogolnie jak tam? jakoś mi ostatnio brak Twoich postów - wiem że piszesz ale jakoś tak krótko i troszkę smętnie/bez energii ... A ja sobie Ciebie wyobrażam jako wulkan energii Zosineczko jest jeszcze jedna zasada która powinnam wprowadzić - te warzywa Np właśnie zjadłam śniadanie -i przyznaje warzyw tam nie było jakoś rano mi nie podchodzą ---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- Także wstałam Zjadłam i kawe pije Wczoraj nie ćwiczyłam (ale powiedzmy ze to był rest day) i troche za dużo zjadłam wieczorem ( ale powiedzmy ze to był cheat day ) - całe szczęście ze nie miałam nic w domu dobrego bo bym pochłonęła - a tak zjadłam za dużo ..chudej szynki z pastą z papryki , avokado oraz (okropny grzech) plasterek żółtego sera Dziś już będę się trzymać i pocwiczę z ciężarkami +spacer oczywiście (byle tylko słońce wyszło)... Widzę że bardzo musze pilnować pór jedzenia - bo jak jem za rzadko/za mało to potem wieczorem włącza sie wielki głód Ach i jednak picie nawet niewielkich ilości winka jest złe (co za nowosc) bo hamulce żywieniowe puszczają... |
2013-10-05, 09:13 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Hej! Zważyłam się i jest 71,3 kg także dość poleciało w dół, jem różnie ale nie za dużo bo apetytu wcale nie mam.
__________________
?
|
2013-10-05, 09:29 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3
Painka, Asiu małych dzieci nie ma o ile mi wiadomo Najmłodszy ma 9 lat, najstarszy 27 nie licząc teścia Długo by tu opowiadać
Żyją wg zasady że mężczyzna jest panem i władcą i musi tylko pieniądze przynosić a kobieta zajmuje się domem, ogrodem itd Moja teściowa nie pracuje więc na to wszystko ma czas. Wszyscy wracają po pracy czy szkole do domu i zalegają na kanapie przed komputerem lub TV a moja teściowa im naskakuje I tym sposobem dorośli faceci nie potrafią włączyć pralki, zmywarki i innych sprzętów o ugotowaniu czegokolwiek już nie wspomnę...Mojego B udało mi się naprostować na związek partnerski i wytłumaczyć że jego wzorce wyniesione z domu są z XVIII wieku Podsumowując współczuję przyszłym żonom moich szwagrów Kwiatuszku I tak Cię podziwiam Ja chyba nigdy nie zdecyduję się na dziecko dopóki nie przewartościuję swojego życia i nie ustalę priorytetów... Beatko Super że waga spada Psotka Chudniesz kobieto i tylko to się liczy! Lecę spać P.S Od poniedziałku będę chodzić na hiszpański
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-10-05 o 15:00 |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.