Zakończony: Ulubiony trik urodowy, który poznałaś dzięki Wizaz.pl –wygraj urządzenie Remington!

[cleoo92]

Mój ulubiony trik urodowy poznany dzięki wizaz.pl to szczotkowanie ciała.
Dzięki temu porannemu rytuałowi jestem pełna energii na cały dzień !
Moja skóra jest jędrna, gładka i błyszcząca. Pozbyłam się problemu wrastających włosów na nogach. Polecam szczotkowanie ciała na sucho każdemu na kim poranna kawa nie robi wrażenia. Obiecuję, że szczotka doda Wam powera!

[ejms_bond]

Mam zdecydować się tylko na jeden trik urodowy, który poznałam dzięki Wizaż.pl? To trudne - poznałam ich tu całą masę!
Na wstępie zaznaczę, że zanim trafiłam na portal Wizaż.pl średnio interesowałam się urodą. Ujęłam to dość dyplomatycznie... szczerze mówiąc byłam po prostu niezbyt zadbana. Na wizażowym forum nie byłam nigdy przesadnie aktywna (wrodzona nieśmiałość), ale wyniosłam z niego bardzo wiele przydatnych trików, które pozwoliły mi stać się zadbaną kobietą. Podobnie rzecz miała się z artykułami na Wizażu - nieśmiało je podczytywałam... i na swój sposób wprowadzałam w życie.
W ten sposób nauczyłam się dbać o ciało, o włosy i o paznokcie. To właśnie dzięki portalowi Wizaż.pl po raz pierwszy usłyszałam o hybrydach czy trikach na powiększenie oczu makijażem. Cała masa kobiecych, niezbędnych informacji!
Jeśli jednak muszę zdecydować się na jeden trik - wybiorę ten, który odmienił całkowicie moje życie. Brzmi górnolotnie, ale dzięki niemu zaczęłam w końcu lubić swoje ciało, a moja pewność siebie wzrosła strukrotnie.
Mowa tu o szczotkowaniu na sucho, na które trafiłam na którymś z wizażowych wątków. Rany, jakie o przynosi efekty! Dziewczyny, jeśli jeszcze nie próbowałyście - spróbujcie koniecznie. Z wizażowego forum dowiedziałam się jak to robić, czym i dlaczego to takie ważne. Dzięki tej metodzie o dość drastycznie brzmiącej nazwie pozbyłam się cellulitu, ujędrniłam ciało i w końcu nie wstydzę się chodzić w szortach i pokazywać ramion.
Kto wie - być może jeśli nie trafiłabym na ten wątek nadal byłabym szarą myszką chodzącą w dżinsach w upały? Tego nie wiem - wiem jednak, że warto przekopywać Wizaż.pl w poszukiwaniu trików i inspiracji. Ja sądzę, że swój trik życia już znalazłam... ale portal wciąż się rozwija. Może w najbliższym czasie trafię tu na jeszcze jakiś i będę mogła Wam o nim opowiedzieć w Wasze dziewiętnaste urodziny?

[KamaLilia]

Dzięki Wizaz.pl poznałam chyba wszystkie możliwe i niemożliwe triki ale moim ulubieńcem jest trik, który pozwala wyczarować mój własny kolor pomadki!!!.
"Ta sama szminka, różne kolory!."
Ten artykuł zrewolucjonizował moje podejście do makijażu i uświadomił, że naprawdę mogę kreować swój makeup.
Mimo całego wachlarza dostępnych kolorów pomadek nigdy nie mogłam znaleźć odpowiedniego dla mnie odcienia, zarówno pod względem dopasowania go do karnacji jak i mojego zgoła wyrafinowanego gustu. Zadziwiającym jest fakt jak często, w moim odczuciu kolory szminek są nietrafione, postarzające lub kiczowate. Lecz wreszcie nastał koniec mojej frustracji tym, że ktoś decyduje o odcieniu produktu, który jestem zmuszona kupić i wciąż nie mieć z niego satysfakcji - jak rzekłby Mick Jagger .
Za pomocą sprytnego triku z Wizaz.pl wreszcie to ja mam wpływ na odcień szminki idealnej i niepowtarzalnej, przy użyciu korektora każda szminka już nie zmora , mam moc tworzenia barw i jestem z tego dumna.
Mam też swój tajny sposób na nadanie pomadce głębi i efektu wielowymiarowości, a mianowicie mieszam dwa różne odcienie i gwarantuję spektakularny efekt!

[wesola1387]

Mega duża dawka trików od Wizażu została wcielona przeze mnie w życiu! U mnie sprawdziły się następujące porady:
Przy cerze mieszanej i skłonnej do wyprysków świetnie sprawdzi się domowa maseczka, sprawdzona przez babcie i mamy. Niedroga i skuteczna (może tylko niezbyt ładnie pachnie)Łyżkę świeżych drożdży mieszam z trzema łyżkami ciepłego mleka i taką miksturę nakładam wacikiem na oczyszczoną twarz. Po 15 minutach zmywam letnią, przegotowaną wodą albo tonikiem i wklepuję krem. Stosuję ją w zależności od potrzeb 1-2 razy w tygodniu. Rewelacyjnie oczyszcza cerę, łagodzi stany zapalne, zmniejsza pory a wypryski szybciej się goją.

polecam również coś do domowej pielęgnacji dłoni
Trochę oliwy z oliwek (nie musi być wysokiej jakości) nalać do miseczki i dodać nieco soku z cytryny. Całość umieścić w „kąpieli wodnej” i zamoczyć dłonie.
Takie domowe spa możemy sobie zapodać np. oglądając ulubiony serial lub czytając kolejne porady z Wizażu

Trick z kawą jest mi bardzo dobrze znany, bo sama często gdy mam deficyt peelingu stosuję właśnie taki jego substytut.

Z domowych tricków mogę również polecić niekonwencjonalne użycie szczoteczki do zębów – wystarczy raz na tydzień albo dwa zwilżoną szczoteczką masować usta przez około minutę okrężnymi ruchami, dzięki czemu robimy swego rodzaju peeling ust i poprawiamy ich krążenie – po takim masażu usta są niezwykle miękkie, delikatne i gładkie! Na koniec nakładamy balsam do ust nawilżający lub regenerujący i usta są gotowe do słodkich i namiętnych pocałunków ( dolary przeciw orzechom, że żaden mężczyzna się im nie oprze )

A dla osób, których stopy wymagają wyjątkowej kuracji s.o.s polecam ich mocne nasmarowanie silnie nawilżającym i regenerującym kremem przed snem oraz założenie bawełnianych skarpetek. Rano stopy są gładkie i nawilżone! Ten sam trick stosuje często zimą na dłonie, nakładając bawełniane rękawiczki

Z taką dawką trików, triczków urodowych od WIZAŻA każda kobietka poczuje się rozpieszczona, dopieszczona ,a przez to pewniejsza siebie i bardziej szczęśliwa.klaski : Dziękujemy za tą dawkę informacji, które ułatwiają nam życie . Prawdziwe piękno jest w naszych sercach , ale uwidocznienie go na świat za pomocą promiennego uśmiechu oraz wygładu jest bezcenne i nieocenione Niech płeć piękna niesie dobrą nowinę i prezentuje zacenie swoje wdzięki!

[karolina25]

Już od paru dobrych lat Wizaż.pl towarzyszy mi w odkrywaniu piękna, kosmetyków, po prostu kobiecego świata. Dzięki Wam poznałam wiele urodowych trików i zaprzyjaźniłam się z produktami, które w mojej łazience, torebce lub kosmetyczce są obowiązkowym "must have" i jest mi miłość odwzajemniona. Dbają o mnie od stóp do głów. Trudno jest mi wybrać jeden urodowy trik. Jednak myślę, że byłby to aplikacja rozświetlacza na cerę tłustą. Jestem jej posiadaczką i z nutką zazdrości spoglądałam na dziewczyny, które zachwycały świetlistym makijażem. Ja na początku również nieudolnie próbowałam tego kosmetyku, ale efektem i to dość mizernym było tylko nieestetyczne świecenie się skóry. Dodatkowo pani w drogerii również powiedziała mi, że rozświetlacze są dla mnie zakazane. Zła, rzuciłam rozświetlacz w kąt! Aż do czasu, kiedy na Wizaż.pl wizażystka Kerry Cole zdradziła jak go prawidłowo nakładać. Trik z podwójnym nakładaniem bazy matującej to dla mnie mistrzostwo świata! Przeprosiłam się z rozświetlaczem i teraz nie wyobrażam sobie bez niego codziennego makijażu. Na swoim przykładzie obalam mit, że rozświetlacze dla posiadaczek tłustej cery są nieodpowiednie. Teraz moja cera wygląda promiennie i zachwyca przez cały dzień. Dziękuję Wam za to Wizaż.pl! Jeżeli chodzi o kosmetyk, to absolutnie zachwycił mnie suchy szampon Batiste! Dzięki Wam miałam okazję go przetestować. Mogę mieć ubłocone buty, za duży płaszcz przeciwdeszczowy, lekko rozmyty makijaż, ale świeże włosy nie przypominające strąków rekompensują mi wszystko. Suchy szampon Batiste zawsze wydobędzie mnie z opresji. To mój sojusznik w walce z brakiem czasu i innymi przeciwnościami losu. Wystarczy spray w dłoń, szybki psik i problem z głowy! Moje włosy są błyskawicznie odświeżone, oczyszczone i wyglądają schludnie, a w bonusie są pachnące i zyskują na objętości. A ja czuję się po prostu lepiej...

[matumaini]

Wizaz.pl odkryłam kilka lat temu, od początku była to świetna forma poznawania ciekawostek mnakijażowych, kosmetycznych oraz urodowych. Dzięki tej stronie poznałam wiele cudownych firm kosmetycznych, mnóstwo fascynujących kobiet oraz całą masę trików urodowych.
Muszą wybrać jeden ulubiony jest to na pewno peeling kawowy. CUDO
Przez przypadek w jednym z artykułum juz pare lat temu znalazłam przepis na domowy peeling. Z niedowierzaniem i ciekawością postanowiłam wypróbować jego działanie na swojej skórze. Efekt przeszedł wszelkie moje wyobrażenia. Skóra wyraznie wygładzona, napięta i zjawiskowo pachnąca. Za każdym razem peeling działał fantastycznie. Stosuję go do dzisiaj, poleciłam wszystkim znajomym. Teraz nie jest niczym odkrywczym bo każdy go już zna, są nawet gotowe do kupienia jednak kilka lat temu to było prawdziwe WOW.
Peeling kawowy bedzie mi sie zawsze z forum wizaz.pl kojarzyl

[palacykowa]

Moje włosy jeszcze rok temu odkryły w sobie ukryty talent i postanowiły, że zostaną artystami. Stwierdziły również, że moja głowa idealnie się nadaje na ich miejsce pracy. Sama jestem sobie winna ich wyboru, bo maltretowałam je przez lata rozjaśniaczami, prostownicą i różnymi specyfikami, dając im cały wachlarz niezbędnych atrybutów. Ich kondycja spadła do minimum, a przecież przydałby się im jakiś trening Przez moje wybryki stały się suche, puszyste i niesforne. Codziennie tworzyły nowe arcydzieło sztuki, układając kosmyki według własnego uznania. Wystarczyło kilka chwil po wyjściu z domu i przybierały coraz to nowsze kształty, figury i pozy.
I gdy myślałam, że nie ma dla mnie już ratunku i muszę się pogodzić z ich pasją, naprzeciw wyszedł mi artykuł Wizażu z trikiem o PŁUKANCE OCTOWEJ. Szczerze? Nigdy nie wierzyłam, że domowe eksperymenty są skuteczne, uznawałam to za stratę czasu. Jednak przyszedł moment, kiedy włosy chciały otworzyć galerię sztuki na mojej czuprynie, więc co mi szkodzi? Zastosowałam się do wskazówek podanych w artykule: 1 łyżkę octu jabłkowego mieszam ze szklanką ciepłej, przegotowanej wody. Tak stworzoną płukanką polewam włosy i odczekuję minutę, a następnie spłukuję strumieniem wody. Ten trik stosuje już bardzo długi czas, powtarzam maksymalnie raz w tygodniu. Dzięki Wizażowi moje włosy zmieniły swoje podejście do życia. Teraz chcą być po prostu ułożone

[magdamagdalena441]

Dzięki Wizaż.pl poznałam bardzo wiele nowości zarówno kosmetycznych, jak i modowych. Jednak absolutnym hitem jest suchy szampon. Jak to mówią popyt rodzi podaż. Będąc akurat na urlopie macierzyńskim miałam bardzo wiele czasu dla Wizażu i jak się okazało całe szczęście, bo przyjaźń okazała się obustronna. Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie bez jakiej strony internetowej nie wyobrażam sobie przerwy na kawkę – zdecydowanie powiedziałabym, że bez Wizażu. Z kolei dzięki Wizażowi nie wyobrażam sobie już życia bez suchego szamponu! Natychmiastowe odświeżenie bez konieczności mycia włosów? Idealnie! Jestem zabieganą, energiczną, pracującą i bardzo kreatywną mamą. Spontaniczność to moje drugie imię. Jednak dobry wygląd to nazwisko. Dlatego też suchy szampon, który odświeża moje włosy w kilka chwil to fantastyczny produkt stworzony z myślą o mnie! Moje włosy szybko się przetłuszczają, dlatego myję je codziennie, a gdy wieczorem mam ważne spotkanie muszę je myć nawet dwa razy dziennie. Suchy szampon, który odświeża moje włosy w ciągu kilku chwil w takich sytuacjach sprawdza się perfekcyjnie. Ale to nie wszystko. Po pierwsze często wpadamy na pomysł urządzenia sobie rodzinnego wypadu dosłownie ni stąd ni zowąd. Wtedy oczywiście nie mam czasu na mycie włosów i większe szykowanie się, bo córka już się niecierpliwi i gotowa na nowe przygody czeka pod drzwiami. Kiedyś radziłam sobie czapką lub opaską na włosy. A odkąd Wizaż pozwolił mi na odkrycie suchego szamponu żadne spontaniczne wyjścia nie są mi już straszne. Po drugie, gdy córcia ma akurat gorszy dzień i cały poranek dosłownie „wisi” na mnie nie ma mowy o myciu włosów, suszeniu i układaniu ich. Nasze wyjścia na spacery też bywają dostosowane pod córcię, gdzie często nie miałam po prostu czasu na mycie włosów i pozostawało mi tylko unikanie sąsiadek, by nie dawać im powodu do plotek pt., „ale przez to macierzyństwo ona się zaniedbała”. Świeże włosy to podstawa mojego dobrego samopoczucia, ale ważny jest dla mnie również ich zapach. Uwielbiam, gdy moje włosy pięknie pachną i otulają mnie swoim zapachem. Odkąd poznałam suchy szampon nie wyobrażam sobie go nie mieć w swojej łazience, a nawet podręcznej kosmetyczce, bo świetnie odświeża moje włosy również w ciągu dnia. Suchy szampon to kosmetyk, za który Wizażowi jestem najbardziej wdzięczna.

[szaloncia2]

Wizaż to moja kosmetyczna skarbnica
Jest odpowiedzią na wiele pytań!
Dzięki wskazówkom, czy też poradom!
Czuję się, jak boginii Afrodyta doprawdy.
Jeden trik, który u Was poznałam stosuję
I dosłownię się z tego powodu raduję...
Niegdyś miałam komples ust wielki
Gdyż są one z natury niewielkie!
Nie dodawały mi one kobiecego wdzięku
Lecz wystarczyła mi sztuczka niewielka
którą na Wizaż.pl podpatrzyłam
I w mgnieniu oka w życie wcieliłam
Na łuk kupidy rozświetlacz nakladam
I wtedy jestem bardzo naprawdę rada
Gdyż moje usta optycznie się powiększają
Jakby piękniejszy kształt one mają
Obyło się bez użycia skalpela
Dzięki Wam cudnymi ustami ośmielam
Wizażu żyj nam kolejne 18 lat
Dzięki Tobie piękniejszy mój pielęgnacyjny świat.

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

.

[daisydream99]

OSZALAŁAM, PRZEPADŁAM, ZWARIOWAŁAM...
Straciłam dla Was głowę po przeczytaniu artykułu P. Gil-Wąsowicz: "Krótkie włosy bez obcinania? Zobacz jak to zrobić!". Skuszona filmikiem o "diametralnej zmianie fryzury w zaledwie kilka minut", sięgnęłam po wsuwki, lokówkę, lakier i do dzieła! Idealnie odwzorowałam upięcie pokazane na modelce. Byłam zachwycona efektem końcowym! Postanowiłam wypróbować ten trick przy pierwszej możliwej okazji...
Mój TŻ stwierdził, że wyglądam ślicznie, a już następnego dnia sunęłam biurowym korytarzem z wysoko podniesioną głową.. Krótsze włosy niż dzień wcześniej? Szału tym nie zrobiłam, kilka koleżanek stwierdziło, że ładnie. OK, ale miałam w głowie swój plan Następnego dnia poszłam do pracy w prostych, (znów długich) włosach.. Miny współpracowników bezcenne! Pochwaliłam się moją tajemnicą i koleżanki złapały bakcyla na czytanie portalu wizaż. Szkoda tylko, że już niczym ich nie zaskoczę

Swoją drogą... Mimo, że nie jest to trick urodowy, lecz lifestylowy- skrót "TŻ" również wywodzi się z "wizazu" nieprawdaż? Używanie go, piorunem weszło mi w krew!
Buziaki!

[she_is]

Dzięki portalowi Wizaż.pl odkryłam produkt, który odmienił moje życie. Mowa tu o peelingu trichologicznym marki Vis Plantis. Dostałam się do testów tego produktu. Nigdy nie stosowałam tego typu kosmetyku, oczywiście gdzieś tam obiło mi się o uszy, ale nie zagłębiałam się w ten temat. Peelingi do ciała, twarzy znam i stosuję by oczyścić i wygładzić skórę. Skóra głowy także tego potrzebuje. Szczególnie moja, którą bardzo nawilżałam olejami, a samo mycie szamponem nie oczyści dobrze skóry głowy, a oleje mogły zapychać skórę, miałam też problem z łupieżem, problem ten zaczął zanikać od momentu jak stosuję peeling.
Myślałam, że łupież i swędzenie skóry głowy będzie mi doskwierał już zawsze, a dzięki temu, że przetestowałam ten produkt już nie mam tych problemów. Dlatego dziękuję Wizażowi za odkrycie tego kosmetyku.

[jusen]

Ulubiony trik urodowy, który poznałam dzięki Wizaż.pl ? Hm… A to było tak! Pewnego dnia, sobotniego dnia, podczas porządków w łazience odkryłam, iż jestem posiadaczką wręcz hurtową pomadek, balsamów, masełek i tym podobnych - oczywiście do ust. I teraz pytanie, co ja z tym wszystkim mam zrobić? Wyrzucić szkoda, a traktowanie ust tymi specyfikami co minutę byłoby dość uciążliwe. I tak zaczęłam szukać, szukać. Aż trafiłam na wizażowe triki! Okazuje się, że balsam do ust świetnie sprawdzi się również na brwiach, rzęsach, skórkach przy paznokciami, łokciach, kolanach i wielu innych bardzo suchych miejscach. Moim ulubionym zastosowaniem jest jednak mieszanie balsamu z cieniami do powiek, co w efekcie daje mi świetne, kremowe cienie, które się nie obsypują pod oko. W momencie, gdy dopiero się uczyłam makijażu powiek to rozwiązanie znacząco ułatwiło mi codzienny makijaż.

[edka767]

Mój ulubiony TRIK urodowy ? Zdecydowanie,
"NOWA" ja w 28 nocy drogie, czytające to Panie,
nie ukrywam, że dzięki PEELINGU PROGRESYWNEGO stosowanie
to urodowe dla mnie wyzwanie !
Ten trik wybawił mnie z kompleksów, odmienił życie
teraz mogę patrzeć z radością w lustro należycie !
Stosowanie tego peelingu i systematyczne nakładanie
spowodowało nowej MNIE o jakże wydanie !
Zmarszczki mimiczne stały się mniej widoczne i wiecie
pozbyłam się blizn potrądzikowych,uporczywyc h każdej kobiecie
moja skóra twarzy stała się piękna, nabrała blasku i koloryt wyrównała
moja siostra zmianę jaka we mnie zaszła do operacji plastycznej porównała.

Dzięki WIZAZ i TRIKOWI stosowania tego peelingu odmłodniałam
a także samą siebie pokochałam,
pozbyłam się kompleksów, odmieniłam swe życie i się przeobraziłam
patrząc w lustro już nie było sytuacji, że się przeraziłam!
Dziękuję że powstała ta porada dzięki której sprónowałam
i na własnej skórze skuteczności tego kosmetyku się przekonałam!


Uwielbiam czytać WIZAZ i stosować na sobie różne TRIKI
które sama mogę wykonać w domudla własnej estetyki !
TRIK o stosowaniu PEELINGU PROGRESYWNEGO to mój nr 1-niezastąpiony
dzięki niemu teraz marzenia i ich realizacja przychodzą mi do głowy !
Odmieniłam dzięki niemu siebie, na twarzy odmłodniałam i wiecie
stałam się kobietą najbardziej szczęśliwą na świecie !
Znikły kompleksy, blizny potrądzikowe już twarzy mi nie szpeciły
i szczere uśmiechy na moją twarz wszak wróciły !
Dziękuję ! Jeszcze tylko metamorfoza fryzury i już będę jak nowonarodzona !

[Marta Zet]

Czasem nie doceniamy tego, co jest obok i szukamy w oddali magicznych sposobów, wierząc, że im więcej rzeczy wypróbujemy, im więcej prób podejmiemy - tym lepszy efekt osiągniemy...Moja mama zawsze mówiła: "Najprościej najlepiej" i to się sprawdza nie tylko w życiu, lecz także w dbaniu o urodę! Dzięki wizaż.pl poznałam niezawodny trik, który jest tak prosty, że wydaje się niemożliwy. Zwykła łyżka, którą codziennie widzicie w kuchennej szufladzie to mój tajemniczy sposób na piękną skórę pod oczami! Na noc łyżkę wkładam do lodówki i każdego poranka zaczynam dzień od przyłożenia jej do skóry wokół oczu. Sińce i opuchnięcie odlatują w kosmos, a ja mogę się pokazać ludziom A gdy nie mam pod ręką zalotki do rzęs - ta sama łyżka wspaniale potrafi je podkręcić. Wypróbowane! Dzięki wizażanki na dzielenie się tak genialnymi trikami, hołdującymi zasadzie mojej mamy - im prościej, tym lepiej! A co na to łyżka? A łyżka na to...niemożliwe!

[lokys]

Mój ulubiony trik urodowy z wizaz.pl to jeden z pomysłów na domowe SPA. Uwielbiam orzeźwiającą cytrusową kąpiel, która pobudza moje ciało i zmysły i daje mi siłę do działania. Przygotowuję ją dorzucając do wody kolorowe plastry cytrusów: cytryny, limonki, pomarańczy oraz grejpfruta, co tworzy prawdziwą ucztę dla zmysłów. Aby wzmocnić egzotyczny zapach i przenieść się na bezludna wyspę zapalam, własnoręcznie przygotowane świece z olejkami eterycznymi zanurzone w skorupkach z kokosa i puszczam hawajską muzykę. Polecam!

[katmal1993]

Pielęgnacja włosów od dziecka była moją zmorą, bo szczerze nie lubiłam mycia moich długich i skołtunionych włosów. Jako nastolatka mogłam się poszczycić długimi włosami do pasa, niestety w kiepskiej kondycji i że skłonnością do przetłuszczania. Był to chyba mój największy kompleks, zaraz po odstających uszach. Różne szampony, odżywki czy kosmetyki podkradzione od mamy nie wpływały znacząco na poprawę wyglądu moich włosów. Aż tu nagle trafiłam na wizaż i wątek o trudnych do okiełznania włosach. Dziewczyny polecały serie babydream i to był strzał 10! Spokojnie starczyło mi na zakup szamponu z kieszonkowego, a włosy zaczęły wyglądać na zadbane. Za kilka złotych zyskałam komplementy od chłopców, zachwyt koleżanek i pewność siebie, które towarzyszy mi do dzisiaj. A to wszystko dzięki temu forum, dziękuję Wizaż!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sandra000]

Super prosty i skuteczny a do tego niezwykle przyjemny urodowy trik z wizaz to spacery po plaży jako naturalny peeling dla gładkich stóp.

[velvet900]

Moja mama spędziła dzieciństwo i wychowywała się na naszej pięknej polskiej wsi. W czasach jej młodości nie było jakichś tam rytuałów piękna. Nie było też zbytnio czasu na specjalistyczną pielęgnację oraz pieniędzy na profesjonalne kosmetyki. No i nie miała wielu mazideł w łazience a co za tym idzie – nauczyłam się od niej ważnej zasady – „im mniej, tym lepiej. Ale starannie dobieraj kosmetyki”.
Kierowała się też zasadą ‘To co masz w domu, nakładaj na twarz”. Ale ja, jako wielka fanka „gotowych kosmetyków” zwykle wolałam iść do sklepu i kupić te perełki w jakże estetycznych i ciekawych opakowaniach.

I pewnego razu czar prysł i stało się.

Niestety brakło kieszonkowego na puder do twarzy, który niestety muszę stosować, gdyż mam cerę mieszaną z szybką tendencją to przetłuszczania się strefy T. Uwierzcie – puder taki stara się ratować mnie z opresji. No i jak tu sobie poradzić z pudrem a raczej jego brakiem?

Z pomocą przyszedł mi niezawodny wizaż. A czemu niezawodny? Ponieważ lata temu gdy chciałam kupować jakiś kosmetyk w drogerii to najpierw obierałam kierunek  Wizaż.pl i czytałam opinie na temat danego produktu. Wizaż.pl to takie kompendium wiedzy, wszystko pod ręką. I przynajmniej wiedziałam co kupuję po przeczytaniu opinii na stronie. Wracając do pudru… Znalazłam artykuł na temat tego jak zrobić własnoręczny puder do twarzy, który może być alternatywą dla droższego kosmetyku. No kto by pomyślał? Puder ten składał się z mąki ziemniaczanej i cynamonu jednak ja zmodyfikowałam ten przepis na mąkę ziemniaczaną z dodatkiem glinki czerwonej i zielonej które akurat zwykle mam w domu.
Taki puder robię w proporcji 2:1:1 (np. 2 łyżeczki mąki i po jednej łyżeczce glinek). Co takiego super w tych składnikach? Ano mąka ziemniaczana pochłania nadmiar sebum i sprawia, że skóra w dotyku staje się jedwabista. Zielona glinka działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Natomiast glinka czerwona ogranicza powstawanie zaczerwienień, a dzięki zawartości tlenku żelaza daje efekt lekkiej, naturalnej opalenizny. Jest to dobra alternatywa dla drogiego pudru . I muszę powiedzieć że jest genialny a moje problemy z przetłuszczająca się strefą T prawie odeszły w niepamięć. To mój ULUBIONY trick urodowo-pielęgnacyjny. W filmiku pojawiła się też wzmianka na temat kosmetyków domowej roboty. I wtedy mi się przypomniało – przecież mama o tym kiedyś mówiła! Ale ja uparte dziecko nie słuchałam jej. Dopiero WIZAŻ.PL musiał mnie uświadomić w tej kwestii za co jestem mu dozgonnie wdzięczna! Bo makijaż upiększająco-pielęgnacyjny to dla mnie krycie przy jednoczesnym nie pogorszeniu stanu naszej cery, tylko polepszenie. To dla mnie świetlaną przyszłością bez martwienia się o to jak mam zakryć niedoskonałości na twarzy czy zbyt wysuszoną skórę. Dzięki takiemu makijazowi wiem, że będę mogła wyjść z domu „z twarzą” – bez świecącej cery. I nie tylko dzięki makijażowi ale też wizaż.pl

[c760d889825f41e663df5aadb9a94c0ed8d7a7e0_60fb4a10c7e97]

Na wizażową stronę trafiłam całkiem niedawno i żałuję że tak późno bo to prawdziwa kopalnia wiedzy o kosmetykach – stosowanie, przechowywanie, itp. itd. Czego chcieć więcej?

Dzięki wizażowemu forum i stronie wizaż.pl znalazłam świetne patenty i tricki urodowe, np.:
*hydrolat różany. To taka niby zwykła esencja kwiatowa, na zwykłej wodzie, aale to produkt tak cudowny i tak uniwersalny, że o jego zaletach można pisać poematy a jego główna zaleta to naturalność. Łatwo dostępny. Niedrogi. Nieszkodliwy. Można go stosować jako tonik do twarzy. Jako mgiełkę odświeżającą w czasie upałów. Jako fixer do makijażu. Jako bazę do maseczek. Jako spray nawilżający do włosów po całodziennej ekspozycji na słońce. Jako podkład pod olejowanie,
* ZIEMNIAK. To on stoi na czele pielęgnacji mojej skóry. Moja skóra jest mieszana z niedoskonałościami oraz przesuszającymi się miejscami a Pan ten doskonale sobie z nią radzi. Z nim przygotowuję maseczkę na wiele różnych sposobów. Np. ugotowany ziemniak rozgniatam na papkę z małą ilością mleka oraz jednym żółtkiem – wszystko podgrzewam. Takie błotko nakładam na twarz i po piętnastu minutach zmywam ciepłą wodą. Efekty? Odświeżona i odżywiona twarz, a nawet wygładzona. Kto by pomyślał?
* robienie masażu kostkami lodu, które są zawinięte w ściereczkę świetnie zamykają pory i matowią moją cerę, dzięki czemu makijaż trzyma się dłużej
*mycie twarzy miodem  najlepsze są miody naturalne z zaufanej pasieki. Ale jeśli nie mam takiego pod ręką jak najbardziej mogą być te z marketu. Miód ma samo dobroczynne działanie antybakteryjne, oczyszczające i nawilżające. Za pomocą miodu można też wykonać peeling lub maseczkę
Także tricki wizażowe małym kosztem, a jakże skuteczne. Nie dość że nauczyłam się dobrej pielęgnacji to przy okazji jeszcze oszczędności Maseczki z owoców czy warzyw. Peeling z fusów po kawie. Napar czy płukanka z pokrzywy dla polepszenia kondycji włosów. Woda deszczowa – delikatna dla skóry i jakże naturalna. Dzięki wizazowemu forum zaprzyjaźniłam się też witaminą C w postaci cytryny – tonik do przemywania twarzy, który rozjaśnia przebarwienia, bądź codzienna woda szklanki z cytryną do picia– eliksir młodości i energii.

[knapus]

Juz blisko 4 lata temu w grudniowy dzień zreszta przedświateczny dostałam do testowania od Was olejkowy rytuał Nutri- Gold z L'Oreal czyli olejek do twarzy i stał się on moim hitem , numerem jeden. fajnie sie dozuje za pomoca pipetki, ma naprawde świetny zapach no i działanie. Zaczełam dodawac kropelke olejku do kremu, do maseczki na twarz albo robiłam wieczorem masaz z roztratego w dłoniach olejku. Tak odpływałam przy tym, ze stało się to moim ulubionym rytuałem. Nie dośc , ze rozluzniało mi skórę napieta róznymi wydarzeniami dnia codziennego, to działało na zmysły i pielegnowało skórę. Do tej pory kupuję, a naprawde jest wydajny. To dla mnie kosmetyk, który odkryłam dzięki Wam i znalazłam nowe jego zastosowania. Bo obecnie lubie dodawac kropelke do ulubionego podkłądu, wtedy jest on nieco lżejszy askóra ozpromieniona i nawilzona. Suche skórki znikneły. skóra jest naprawde dopieszczona.

[Avenna]

Odkryłam, że można robić własne diy kosmetyki- pierwsze serum z witaminy c z kropelek juvit, ktoś to pamięta?