Swoje Aniołki mamy, na ziemskie dzieci czekamy i o wszystkim gadamy

[dotuniek]

Napisane przez czarna_mala

A ja czekam w kolejce do dietetyka mam chyba winowajcę moich wczorajszych rewolucji żołądkowych...guma orbit o smaku truskawkowym w drażetkach

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

rzucie gum w ogóle zwiększa perystaltyke jelit i ich nadmierne rzucie może powodować biegunki

[elinka21]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;51753337]Melduję się dzisiaj co chwilę śpię...

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
jej mam to samo, co chwile oczy mi sie zamykaja

[dotuniek]

zgrzeszyłam.... zjadłam dużo arbuza

[Słodkaaa]

Jestem

Dziś zostałam sama :-( nie lubię tego...
Byłam za to na mieszkaniu i pomalowalam sobie półeczki na ścianę do sypialni pięknie wyszło :-D

[tygryszek]

Witam się i ja w kolejnej części wątku. Witam się razem z moim 9,6mm kropkiem. Serduszko nam bije 129 uderzeń na min, wyryczałam się za wszystkie czasy. Cudowne zakończenie koszmarnego dnia, bo potwornie się dzisiaj czuję, ledwo żyję. Wzięłam L4 na 4dni ale poprosiłam żeby mi jeszcze nie pisała ciążowego bo nie chce zapeszyć

Mam nadzieję że ta część będzie dla nas wszystkich szczęśliwa, i każda zobaczy upragnione II kreski, a dziewczynki z kropkami donoszą ciążę bezproblemowo.

[CARLA_23]

Doczytałam stary wątek i nie pamiętam do czego chciałam się odnieść nie można Was nawet na weekend samych zostawić
Agnieszka Witaj Bardzo mi przykro, że do nas dołączasz w takich okolicznościach
Misiak Daj znać co u Ciebie? Jesteś już w domu?
Czarna25tc straszne! Jak dla mnie statystyki kłamią! Rodzi się moim zdaniem jedno dziecko na trzy ciąże. A niby "tylko" co szósta ciąża ulega poronieniu
Słodka Dobrze, że żyjesz. Dawaj foto półki

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Tygrysiu Bardzo się cieszę

[tygryszek]

CARLA a ty jak się psychicznie czujesz po powrocie do pracy, bo pierwsze dni pewnie ciężkie będą

[elinka21]

Tygryszek suuuper Gratuluje, swietna wiadomosc na poczatek nowego watku

[aaaAgus]

Napisane przez tygryszek

Witam się i ja w kolejnej części wątku. Witam się razem z moim 9,6mm kropkiem. Serduszko nam bije 129 uderzeń na min, wyryczałam się za wszystkie czasy. Cudowne zakończenie koszmarnego dnia, bo potwornie się dzisiaj czuję, ledwo żyję. Wzięłam L4 na 4dni ale poprosiłam żeby mi jeszcze nie pisała ciążowego bo nie chce zapeszyć

Mam nadzieję że ta część będzie dla nas wszystkich szczęśliwa, i każda zobaczy upragnione II kreski, a dziewczynki z kropkami donoszą ciążę bezproblemowo.

O jak pięknie zaczął Nam sie nowy wątekgratuluję

[party_girl7]

Napisane przez czarna_mala

Kto będzie chciał coś zmienić to niech napisze na priva i nowe forumowiczki, które chcą zaistnieć na I stronce

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

A u mnie dziś w pracy przykra wiadomość, bo koleżanki z pracy wnuczek zmarł urodził się 25 tc i nie przeżył nic wiecej nie wiem, bo koleżanka nie chce nic więcej powiedzieć

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Omg! ja jestem teraz w 26 t i jestem świadoma ze mały ma jeszcze minimalne szanse na przeżycie ;( gdyby coś się teraz stało to chyba bym umarła, drugie dziecko w tak wysokiej ciąży to dla mnie nie do wytrzymania. A dziś widziałam w tv babkę z różnymi dolegliwościami ktora w 9mies ze wskazaniem do CC trafiła do szpitala i po 9dniach pobytu okazało się ze serduszko przestało bić, dzień wcześniej miała usg, niby mało wód ale żył, gdyby od razu zrobili cięcie to mały by żył ;( co za lekarze, a jak pokazywali jej zdjęcia jak trzyma małego na rękach i jak ten leży w trumience to prawie się popłakałam, przypomniał mi się nasz pogrzeb


Z drugiej strony znam historie trojaczków które urodziły się w 25 tyg i żyją, ciągle wymagają stałej opieki ale mają już prawie rok!

Napisane przez tygryszek

Witam się i ja w kolejnej części wątku. Witam się razem z moim 9,6mm kropkiem. Serduszko nam bije 129 uderzeń na min, wyryczałam się za wszystkie czasy. Cudowne zakończenie koszmarnego dnia, bo potwornie się dzisiaj czuję, ledwo żyję. Wzięłam L4 na 4dni ale poprosiłam żeby mi jeszcze nie pisała ciążowego bo nie chce zapeszyć

Mam nadzieję że ta część będzie dla nas wszystkich szczęśliwa, i każda zobaczy upragnione II kreski, a dziewczynki z kropkami donoszą ciążę bezproblemowo.

Bardzo się ciesze ze kropek ma się świetnie!

Napisane przez dotuniek

zgrzeszyłam.... zjadłam dużo arbuza

E tam, taki grzech to nie grzech :p

[elinka21]

Party a u Ciebie w ktorym tyg dzidzi przeztalo bic serduszko?

[Słodkaaa]

Tygrys super wiadomość

Carla nie mam zdjęcia.... Jutro Wam wstawię aha i jeszcze chlebak robiłam własnoręcznie (tzn obrabiałam i ozdabiałam zwykły sklejkowy) - to też wrzucę

[party_girl7]

Tzn u mnie nie przestało bić, bo Adaś do końca żył, sporo wod mi nagle odeszło i powoli się sączyły, doszło zapalenie ktore się pogłębiało i nie było szans, musiałam urodzić, a jak się potem okazało łożysko juz częściowo objęte martwicą było... W 18tyg to się stało, i już 2 tyg czułam ruchy ;(

[aaaAgus]

Napisane przez party_girl7

Omg! ja jestem teraz w 26 t i jestem świadoma ze mały ma jeszcze minimalne szanse na przeżycie ;( gdyby coś się teraz stało to chyba bym umarła, drugie dziecko w tak wysokiej ciąży to dla mnie nie do wytrzymania. A dziś widziałam w tv babkę z różnymi dolegliwościami ktora w 9mies ze wskazaniem do CC trafiła do szpitala i po 9dniach pobytu okazało się ze serduszko przestało bić, dzień wcześniej miała usg, niby mało wód ale żył, gdyby od razu zrobili cięcie to mały by żył ;( co za lekarze, a jak pokazywali jej zdjęcia jak trzyma małego na rękach i jak ten leży w trumience to prawie się popłakałam, przypomniał mi się nasz pogrzeb


Z drugiej strony znam historie trojaczków które urodziły się w 25 tyg i żyją, ciągle wymagają stałej opieki ale mają już prawie rok!



Bardzo się ciesze ze kropek ma się świetnie!



E tam, taki grzech to nie grzech :p

Tez oglądałam ten program mało tego to oni za szpital płacilii nie wyobrazam sobie nawet co ta kobieta przeżywa dla mnie życie by sie skończyło....

[CARLA_23]

Napisane przez tygryszek

CARLA a ty jak się psychicznie czujesz po powrocie do pracy, bo pierwsze dni pewnie ciężkie będą

Ciężko jest i to bardzo. W końcu byłam 2,5 miesiąca w domu i ciężko jest się przestawić na inny plan dnia. Najbardziej będzie mi brakowało popołudniowych drzemek
Atmosfera w pracy ogólnie w porządku. Wszyscy mnie przytulali, ale obyło się bez zbędnych pytań itp no i nie popłakałam się czego najbardziej się bałam Choć jest mi teraz ciężko to na dobre mi wyjdzie wyjście do ludzi
Dziękuję, że zapytałaś

[elinka21]

Napisane przez party_girl7

Tzn u mnie nie przestało bić, bo Adaś do końca żył, sporo wod mi nagle odeszło i powoli się sączyły, doszło zapalenie ktore się pogłębiało i nie było szans, musiałam urodzić, a jak się potem okazało łożysko juz częściowo objęte martwicą było... W 18tyg to się stało, i już 2 tyg czułam ruchy ;(

[CARLA_23]

Napisane przez Słodkaaa

Tygrys super wiadomość

Carla nie mam zdjęcia.... Jutro Wam wstawię aha i jeszcze chlebak robiłam własnoręcznie (tzn obrabiałam i ozdabiałam zwykły sklejkowy) - to też wrzucę

Wrzucaj wrzucaj Może mnie natchniesz do działania

[Zmienna kobieta]

Cześć w nowym wątku.
Właśnie odebrałam wyniki mutacji, wyszły mi dwie mutacje w MTHFR. Oczywiście jestem przerażona... Wizytę u genetyka mam dopiero za tydzień, ale kurczę głowa mnie już boli, zaraz wszytsko widzę w czarnych barwach...

[dotuniek]

Napisane przez tygryszek

Witam się i ja w kolejnej części wątku. Witam się razem z moim 9,6mm kropkiem. Serduszko nam bije 129 uderzeń na min, wyryczałam się za wszystkie czasy. Cudowne zakończenie koszmarnego dnia, bo potwornie się dzisiaj czuję, ledwo żyję. Wzięłam L4 na 4dni ale poprosiłam żeby mi jeszcze nie pisała ciążowego bo nie chce zapeszyć

Mam nadzieję że ta część będzie dla nas wszystkich szczęśliwa, i każda zobaczy upragnione II kreski, a dziewczynki z kropkami donoszą ciążę bezproblemowo.

super wieści na początek nowego wątku

Napisane przez party_girl7

E tam, taki grzech to nie grzech :p

Ty wiesz jaki on ma indeks glikemiczny?

Napisane przez Zmienna kobieta

Cześć w nowym wątku.
Właśnie odebrałam wyniki mutacji, wyszły mi dwie mutacje w MTHFR. Oczywiście jestem przerażona... Wizytę u genetyka mam dopiero za tydzień, ale kurczę głowa mnie już boli, zaraz wszytsko widzę w czarnych barwach...

co to za mutacja?

[tygryszek]

Napisane przez CARLA_23

Ciężko jest i to bardzo. W końcu byłam 2,5 miesiąca w domu i ciężko jest się przestawić na inny plan dnia. Najbardziej będzie mi brakowało popołudniowych drzemek
Atmosfera w pracy ogólnie w porządku. Wszyscy mnie przytulali, ale obyło się bez zbędnych pytań itp no i nie popłakałam się czego najbardziej się bałam Choć jest mi teraz ciężko to na dobre mi wyjdzie wyjście do ludzi
Dziękuję, że zapytałaś

no właśnie najgorszy ten strach jak się pracownicy zachowają, i ciężko się odnaleźć wśród ludzi. Będzie dobrze

Napisane przez Zmienna kobieta

Cześć w nowym wątku.
Właśnie odebrałam wyniki mutacji, wyszły mi dwie mutacje w MTHFR. Oczywiście jestem przerażona... Wizytę u genetyka mam dopiero za tydzień, ale kurczę głowa mnie już boli, zaraz wszytsko widzę w czarnych barwach...

Zmienna podpytaj jols i czarną bo im też wyszła ta mutacja, więc wytłumaczą Ci o co chodzi

Party bardzo Ci współczuję, bo strasznie dużo przeszłaś, stracić maleństwo już w tak zaawansowanej ciąży ... no nie wyobrażam sobie tego cierpienia, ale teraz już wszystko będzie dobrze, swoje wycierpiałaś

[201707171038]

jaką masz mutację homo czy hetero zygotyczną?
Tygryszek strasznie się cieszę że biło serduszko G R A T U L A C J E

[tygryszek]

dzięki

[Zmienna kobieta]

Napisane przez dotuniek

co to za mutacja?

Detekcja mutacji A1298C i C677T w genie MTHFR. Z tego co wyczytałam grozi wysokim poziomem homocysteiny, co z kolei wiąże się z problemami z krzepliwością. Także w środe idęzbadać tą homocysteinę. Chyba nasza mała czarna ma też tą mutację, muszę ją dorwać

Obydwie mutacje hetero. Dziewczyny byłabym bardzo wdzięczna, gdybyści mi coś o tym napisały.

[dotuniek]

Napisane przez Zmienna kobieta

Detekcja mutacji A1298C i C677T w genie MTHFR. Z tego co wyczytałam grozi wysokim poziomem homocysteiny, co z kolei wiąże się z problemami z krzepliwością. Także w środe idęzbadać tą homocysteinę. Chyba nasza mała czarna ma też tą mutację, muszę ją dorwać

Obydwie mutacje hetero. Dziewczyny byłabym bardzo wdzięczna, gdybyści mi coś o tym napisały.

coś mi tam już świeci

[201707171038]

to lepiej że hetero bo ona nie podnosi zazwyczaj poziomu homocysteiny

[misiak17]

Hej. Jestem już w domu. Dzisiaj wyszłam. Wczoraj miałam podana immunoglobuline. Wczoraj i dziś usg. Wszystko oczyszcza się samo. W sobotę odstawiłam leki A w niedzielę od rana bolał brzuch i zaczęłam krwawic.
Starania narazie zawieszamy. Po wakacjach pewnie zaczniemy jeździć po lekarzach. Do genetyka pojedziemy i pewnie do dr Jerzak.

[party_girl7]

Napisane przez dotuniek

Ty wiesz jaki on ma indeks glikemiczny?

Nie znam się na tym (na szczęście ), bo glukoza wyszła mi ok, uffff!

[Platanoides]

Napisane przez tygryszek

Witam się i ja w kolejnej części wątku. Witam się razem z moim 9,6mm kropkiem. Serduszko nam bije 129 uderzeń na min, wyryczałam się za wszystkie czasy. Cudowne zakończenie koszmarnego dnia, bo potwornie się dzisiaj czuję, ledwo żyję. Wzięłam L4 na 4dni ale poprosiłam żeby mi jeszcze nie pisała ciążowego bo nie chce zapeszyć

Mam nadzieję że ta część będzie dla nas wszystkich szczęśliwa, i każda zobaczy upragnione II kreski, a dziewczynki z kropkami donoszą ciążę bezproblemowo.

[201707171038]

ale dzisiaj dajemy czadu z tymi postami

[dotuniek]

Napisane przez party_girl7

Nie znam się na tym (na szczęście ), bo glukoza wyszła mi ok, uffff!

u mnie glukoza też ok, ale insulina daje po bandzie