Pomóżcie mi wybrać

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88634757]Treść usunięta[/QUOTE]

sama mam dzieci ale mnie rowniez by to wkurzalo
podatek za rozsadne podejscie do zycia?
nie kazdy powinnien sie rozmnazac i nie kazdy chce,dlaczego karac ludzi za nie robiace nikomu krzywdy wybory

[Aaneczkaa86]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88634918]sama mam dzieci ale mnie rowniez by to wkurzalo
podatek za rozsadne podejscie do zycia?
nie kazdy powinnien sie rozmnazac i nie kazdy chce,dlaczego karac ludzi za nie robiace nikomu krzywdy wybory[/QUOTE]U nas za czasów PRL tez obowiązywało bykowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Ja jestem za tym, aby koszty pracy były niskie i by ludzie mieli możliwość odkładania sobie na własne emerytury i państwo na tym nie kładło łapy. Plus jakaś tam minimalna ochrona i pomoc państwa, ale serio podstawowa. Niech dadzą ludziom porządnie zarobić, zamiast rozdawania pieniędzy na prawo i lewo. Natomiast nie mam nic przeciwko, aby dotować, pomagać, wspierać osoby niepełnosprawne i ich opiekunów.

[Rena]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88634757]Treść usunięta[/QUOTE]

Szkoly i szpitale panstwowe wszedzie sa utrzymane z podatkow.

[kaledonia]

Napisane przez Rena

Ile znasz kobiet, ktore po 40stce maja 4 dzieci?

Teraz widzę 40tka, dzięki za zwrócenie uwagi.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88631077]pochodzę z wielodzietnej rodziny. Moja matka miała co robić przy kilkorgu dzieciach, domu, warzywniaku .... Niestety na emeryturę się nie załapała.

Dlaczego gardzisz kobietami które decydują się na macierzyństwo? Skąd ta mowa nienawiści u moderatorki. Kaledonia Ty jesteś modem??????!!!!![/QUOTE]
Może to autorkom wstrząśnie, ale wątpię. Nie umiem inaczej zareagować na tak bzdurny pomysł autorki.
Emerytura, a do 40tki już tak nie daleko i trzeba o tym pomyśleć.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88631146]no ale jak tu pracować zarobkowo. Skoro jeden rodzic jest nieobecny to drugi orze za dwoje. I ogarnia wszystko.[/QUOTE]
I o to chodzi. Ona się wyeliminuje na własne życzenie z rynku pracy i co gorsza nie ma gwarancji tego domku ( bo mąż jak niby zdalnie będzie wszystkiego pilnować ).
Zarobi się przy dziecku, a pan mąż daleko...

Sama mieszkam za granicą i nie wyobrażam sobie takiego scenariusza, naoglądałam się tu dużo i nasłuchałam od obydwu stron takich rozdzielonych rodzin.

Domeczek i bombelek= idealizacja świata autorki.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Ellen_Ripley

Akurat pomysł Autorki wątku, aby rozdzielać w ten sposób rodzinę jak dla mnie mocno nietrafiony, ryzykowny i w jakiś jednak sposób krzywdzący dziecko. Natomiast sam w sobie pomysł poświęcenia dziecku w pierwszych latach życia więcej uwagi, kosztem nie pracowania jest spoko. Jeżeli ich stać i oboje chcą. Nie dodawałabym tylko do tego równania odległości i budowy domu.

nie zdecydowałabym się ciągnąć budowy i wychowywać dziecka bez obecności partnera. Dziwi mnie że ona z mężem mają taki nierealny pomysł. Wolałabym urodzić w Niemczech i wychowywać dziecko z partnerem. A domek ..... może kiedyś.

Napisane przez Ingrid80

A skąd by miała mieć tą emeryturę? Mogli z.mezem odkładać na nią do zus. A ta teraz emerytura dla wielodzietnych to według mnie szybcuitko się skonczy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i składali.
To był post w odpowiedzi na stwierdzenie kaledoni, że Autorka może machnąć sobie 4 "bombelków" i emeryturka będzie. No niekoniecznie ten plan wypali.

Napisane przez kaledonia

Może to autorkom wstrząśnie, ale wątpię. Nie umiem inaczej zareagować na tak bzdurny pomysł autorki.
Emerytura, a do 40tki już tak nie daleko i trzeba o tym pomyśleć.
I o to chodzi. Ona się wyeliminuje na własne życzenie z rynku pracy i co gorsza nie ma gwarancji tego domku ( bo mąż jak niby zdalnie będzie wszystkiego pilnować ).
Zarobi się przy dziecku, a pan mąż daleko...
Sama mieszkam za granicą i nie wyobrażam sobie takiego scenariusza, naoglądałam się tu dużo i nasłuchałam od obydwu stron takich rozdzielonych rodzin.
Domeczek i bombelek= idealizacja świata autorki.

To nie jest tylko Autorki pomysł, z tego co pamiętam domek to ich wspólne marzenie.
Ja bym taki domek kupiła będąc już bliżej niemieckiej emerytury.