|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2021-04-14, 14:42 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 26
|
Poradźcie w sprawie sąsiadów
Mieszkam w bloku, gdzie jest 10 pięter i 100 mieszkań. Wprowadziłam się kilka lat temu. Każde piętro jest zamknięte od klatki schodowej i od windy. Znam się jedynie z sąsiadami z mojego, ósmego, piętra, a niektórych kojarzę z windy. Problem w tym, że gdzieś nade mną, znajduje się niepełnosprawne dziecko. Słyszę je całymi dniami do późna w nocy jak płacze. Od czasu pandemii pracuję w domu, więc ponad rok nie było dnia, żeby coś się zmieniło. W mojej rodzinie mamy dziecko z rozszczepem kręgosłupa, ale dziecko jest zaopiekowane, nie ma dnia, żeby gdzieś nie jechało do specjalisty, ortopeda, neurolog, neurochirurg, urolog, to na gipsowanie, to na rehabilitację, zmiana lekarza, zmiana szpitala, taka operacja, inna. Do tego dom jest otwarty i wesoły, a dziecko, mimo że nie ma swojego brata, ciągle przebywa z innymi dziećmi. I codziennie jest na świeżym powietrzu. Już rozwija się jak inne dzieci, z wyjątkiem nóżek. A to dziecko z góry to jakiś kosmos. Zamknięte 24 h. Jeszcze rano słychać piski w miarę normalne, im później tym gorzej, pod wieczór jest.... wycie i tak do północy.. Czasami słyszę, że do niego też tak piszczą .. Moim zdaniem temu dziecku dzieje się wielka krzywda. Ale co można zrobić w takim wypadku? Chyba nic. Liczę, że to przy opiekunce tak wyje, a ona zajmuje się swoimi sprawami i rodzice o tym nie wiedzą. Czy przychodzi wam do głowy jakaś rada?
|
2021-04-16, 16:18 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
|
Dot.: Poradźcie w sprawie sąsiadów
Ja chyba napisałabym karteczkę i włożyła do skrzynki pocztowej. Coś w stylu: " Przepraszam, że się wtrącam. Niepokoi mnie ciągły płacz Państwa dziecka w godzinach..... . Nie znam sytuacji, jednak może jest ono wtedy pod opieką kogoś innego i Państwo nie wiedzą o tym ściskającym serce płaczu. Proszę nie odebrać źle mojej uwagi. Jeżeli są inne powody to przepraszam. Piszę to ze szczerej troski."
|
2021-04-16, 17:55 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 26
|
Dot.: Poradźcie w sprawie sąsiadów
Dziękuję. Brak mi oczywiście odwagi, będę się ciągle bała nie wiem czego... ale chyba pomysł dobry.
|
2021-04-21, 08:27 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Poradźcie w sprawie sąsiadów
Cytat:
Zadzwoń na Niebieska Linię lub na policję i tam zgłos anonimowo problem. podaj ich adres, tych sąsiadów. opowiedz o sytuacji. Niech oni wezmą się za to, gdzieś zgłoszą, albo powiedzą Tobie jak to anonimowo zgłosić gdzieś. Bo naprawdę moze się tam dziac krzywda i nie, nie wierzę że rodzice od rana do północy nie sa w domu i nie wiedza ze dziecko płacze, piszczy, wyje, nie wychodzi. Wiec karteczka z informacją do nich co da? Ze zakneblują dodatkowo dzieciaka żeby go nie było słychać?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:42.