Czysta micha to nasz cel- może dziś przyłączysz się?

[BuryKotZPiwnicy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82369051]Orih nie chcę Cię absolutnie straszyć, ale ja do ciąży "przystępowałam" z normalną wagą i miałam cukrzycę. Pewnie większa waga może bardziej predestynować, ale nie jest to pewnik. A jak z ciśnieniem? Bo to też miałam W pierwszej ciąży. A też miałam dobrą wagę wtedy. To się po prostu trafia, niestety.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Ja piję bardzo dużo wody (jak na siebie). 1,5l na pewno na dzień.
Jem zamiast przegryzania i o dziwo - na razie - pomaga

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

No i nie dostałam pracy Fajnie, że chociaż mnie poinformowali..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Przykro mi als ja po kazdej odmowie bylam juz sporo madrzejsza na nastepnej rozmowie kwalifikacxjnej. Zawsze warto przemyśleć co chcą oni usłyszeć. Niestety zauważyłam że taka goła prawda o nas, chęć i motywacja do pracy nie wystarcza.
Cierpliwie szukaj dalej, napewno na coś trafisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Przykro mi als ja po kazdej odmowie bylam juz sporo madrzejsza na nastepnej rozmowie kwalifikacxjnej. Zawsze warto przemyśleć co chcą oni usłyszeć. Niestety zauważyłam że taka goła prawda o nas, chęć i motywacja do pracy nie wystarcza.
Cierpliwie szukaj dalej, napewno na coś trafisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, musiałabym powiedzieć, że jestem na każde zawołanie To jest w tej chwili moja główna przeszkoda, że nie jestem dyspozycyjna i jak mi dziecko zachoruje, to wypadnę. A wolę tego nie ukrywać, wolę grać fair, bo nie chcę tracić czasu ani swojego, ani pracodawcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kingaa2407]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82369796]Wiesz, musiałabym powiedzieć, że jestem na każde zawołanie To jest w tej chwili moja główna przeszkoda, że nie jestem dyspozycyjna i jak mi dziecko zachoruje, to wypadnę. A wolę tego nie ukrywać, wolę grać fair, bo nie chcę tracić czasu ani swojego, ani pracodawcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ktoś w końcu doceni Twoją szczerość i kwalifikacje
Trzymam kciuki.

Ja nie mam dzieci, ale za to od poniedzialku do piatku praca, i w kazdy weekend po 9-10h dziennie na uczelni.
Aktualnie ciągnę szósty tydzień bez ani dnia wolnego....

[elfik_]

Dzień dobry.
U mnie wczoraj micha nie czysta, bo dałam się zaciągnąć do restauracji, z resztą z przyjemnością, bo na papryki, cukinie i inne już nie mogłam patrzeć. I co? I paskudne było. Po wyjściu z restauracji tylko kac moralny, że: kasa wydana, jedzenie niedobre, micha be. Dzisiaj z przyjemnością wsuwam kurę curry na kalafiorze.

Mówicie drogie panie, że jeszcze mi się zachce dzieci? 30 lat, opiekowałam się cudzymi dziećmi dość dużo, mam pasierba i nie, że go nie lubię, ale jak słyszę wycie o byle pierrrdołę i szantaże to wieję.

[Frida81]

Elfik swoje to inna bajka. Nie wiem jak to inaczej opisać (choć są matki patologiczne) ale swoje dzieci to co innego niż dzieci innych, nawet rodziny. Mam koleżankę, która długo nie mogła mieć dzieci, zajmowała się siostrzeńcami i też mówiła, że wkurza ją u nich to czy tamto, gdy w wieku 36 lat urodziła swoją córkę po prostu oszalała. Tak jak wcześniej krytykowała siostrę za rozpueszczanie dzieci tak teraz sama kupuje małej wszystko co najpiękniejsze.

[nestle301]

Persephone przykra wiadomość, ale głowa do góry, to oni są stratni że Ciebie nie będzie w zespole 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ech..
Dziękuję Wam
Zjadłam drugie i idę na ten spacer w końcu, już się wybieram, ale humor mi siadł i siedzimy w domu :/ Na drugie Bieluch z orzeszkami i łyżeczką dżemu - ale kiepskie połączenie, ten dżem był niepotrzebny.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82369796]Wiesz, musiałabym powiedzieć, że jestem na każde zawołanie To jest w tej chwili moja główna przeszkoda, że nie jestem dyspozycyjna i jak mi dziecko zachoruje, to wypadnę. A wolę tego nie ukrywać, wolę grać fair, bo nie chcę tracić czasu ani swojego, ani pracodawcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A wez, mnie denerwuje ta wieczna nagonka o dyspozycyjnosc, dyspozycyjnosc. No ja dyspozycyjna jestem - w godzinach pracy. Jak mi wypadnie cos waznego, to musze to zalatwic. Niby mamy prawo zwolnic sie z pracy, kiedy z dzieckiem cos sie dzieje, wziac wolne na chorobe itd., a w praktyce wyglada to tak, ze jestesmy wtedy ''niedyspozycyjne'' i nie dostajemy pracy.

Mialam juz takiego pracodawce, dla ktorego ''dyspozycyjnym'' trzeba bylo byc nawet na urlopie. I co z tego, ze w swietle prawa nie musze wlaczac E-Maila sluzbowego po godzinach pracy. Dyspozycyjna osoba przeciez by odebrala . I odpisala .

[elfik_]

Persephone to i ja z własnego doświadczenia na pocieszenie dodam (z doświadczenia, serio nic wydumanego), że praktycznie każda taka sytuacja w późniejszym rozrachunku prowadzi do poprawy. Na różnych rozmowach byłam i w różnych pracach, ale praktycznie każde nowe miejsce jest lepsze od poprzedniego, nawet jeśli jest to bezrobocie. Dobrze, że byłaś szczera.

[zmotywowana86]

dotka u mnie znowu odwrotnie. Dieta na 100% a waga nie spada. Moze jak dołączę do tego mete to w koncu cos ruszy. Bo nie licze na to, ze bede lykac tabletki i tylko od nich zaczne chudnac. Ale skoro trzymam diete a nie chudne, to juz daje do myslenia

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No dobijające to jest Rodźcie dzieci, 500+, a potem człowiek chciałby się zatrudnić na jakichś bardziej elastycznych warunkach, to kicha. Mnie nie zależy nawet na umowie, zlecenie mi pasuje. Tylko, żeby móc dopasować grafik..

[elfik_]

Napisane przez zmotywowana86

dotka u mnie znowu odwrotnie. Dieta na 100% a waga nie spada. Moze jak dołączę do tego mete to w koncu cos ruszy. Bo nie licze na to, ze bede lykac tabletki i tylko od nich zaczne chudnac. Ale skoro trzymam diete a nie chudne, to juz daje do myslenia

mete?

[nestle301]

Napisane przez elfik_

mete?

Też tak reagowałam jak nie wiedziałam o czym dziewczyny piszą 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elfik_]

No też można, tylko, że niezdrowo

[zmotywowana86]

elfin- metformine przy insulinoopornosci

[nestle301]

Napisane przez elfik_

No też można, tylko, że niezdrowo

Co kto lubi 😉

Wybaczcie za czarny humor, idę głowę natlenić 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elfik_]

Domyślam się. Zanim zapodasz 'metę' zrób sobie krzywe po obciążeniu. Metformina nie jest też bez skutków ubocznych, szczególnie w pierwszych tygodniach, ja się cieszę, że mam tyłek w jednym kawałku po tych przygodach. Do tego dieta z niskimi ig i ruszy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Za to chyba waga ruszyła. Ale to się jutro okaże

[zmotywowana86]

elfik robilam krzywe po obciazeniu.
A jakie ty mialas skutki uboczne? Ja dopiero wczoraj dostalam diagnoze

[nestle301]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82372521]Za to chyba waga ruszyła. Ale to się jutro okaże [/QUOTE]
Tyle dobrze 😊

Jejku, jak ja się boję jutro na wagę wejść.... Jestem chyba dzień przed okresem i obawiam się, że się zdemotywuję i moje odstawienie pieczywa pójdzie na marne.

Kupiłam w Biedronce książkę "Będę fit" za 20 zł. Liczę że przez weekend uda mi się jakieś fitowe jedzenie przyszykować 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elfik_]

Jaką dostałaś dawkę? S*ałam zaprzeproszeniem.
Może być tak, że na jednym leku będzie Ci dobrze, a na drugim źle, trochę loteria. Ja do tego gotuję tylko z 'dietą w insulinooporności', w książce jest jadłospis na 4 miesiące i mogę polecić (chociaż chyba proponowana podaż kalorii jest za mała bo za szybko lecę w dół).

[zmotywowana86]

elfik od tabletek chudniesz? za szybko czyli jak?
dostalam Glucophage 500 ale tylko raz dziennie bo karmie jeszcze a dziecko glownie na piersi. Mam po leku robic przerwe w karmieniu dlatego bede brac do obiadu a dziecku podawac wtedy jakis staly posilek bo juz rozszerzam diete dziecku

[Dotka90]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82369796]Wiesz, musiałabym powiedzieć, że jestem na każde zawołanie To jest w tej chwili moja główna przeszkoda, że nie jestem dyspozycyjna i jak mi dziecko zachoruje, to wypadnę. A wolę tego nie ukrywać, wolę grać fair, bo nie chcę tracić czasu ani swojego, ani pracodawcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ale hmm to co Ty mówisz na tych rozmowach i o co pytają? Szczerze mówiąc nie zawsze dobrze jest mówić wszystko wporst. Jasne, nigdy nie wolno kłamać, ale niekoniecznie na pierwszej rozmowie ujawniać swoje 'wady'. Pracuję w kadrach

Napisane przez elfik_

Mówicie drogie panie, że jeszcze mi się zachce dzieci? 30 lat, opiekowałam się cudzymi dziećmi dość dużo, mam pasierba i nie, że go nie lubię, ale jak słyszę wycie o byle pierrrdołę i szantaże to wieję.

Wierz mi, że jak jeździliśmy do szwagierki i młoda ZAWSZE chciała się bawić w chowanego, to już tym rzygałam I też różne rzeczy mnie wkurzały. A teraz? Luz blues. Swoje to swoje

Napisane przez zmotywowana86

dotka u mnie znowu odwrotnie. Dieta na 100% a waga nie spada. Moze jak dołączę do tego mete to w koncu cos ruszy. Bo nie licze na to, ze bede lykac tabletki i tylko od nich zaczne chudnac. Ale skoro trzymam diete a nie chudne, to juz daje do myslenia

Jesz za mało kcal, o czym wiele razy mówiłam

Napisane przez elfik_

Jaką dostałaś dawkę? S*ałam zaprzeproszeniem.
Może być tak, że na jednym leku będzie Ci dobrze, a na drugim źle, trochę loteria. Ja do tego gotuję tylko z 'dietą w insulinooporności', w książce jest jadłospis na 4 miesiące i mogę polecić (chociaż chyba proponowana podaż kalorii jest za mała bo za szybko lecę w dół).

tak, bo to jest tylko na 1500 kcal.

[kejtiCe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82370986]Ech..
Dziękuję Wam
Zjadłam drugie i idę na ten spacer w końcu, już się wybieram, ale humor mi siadł i siedzimy w domu :/ Na drugie Bieluch z orzeszkami i łyżeczką dżemu - ale kiepskie połączenie, ten dżem był niepotrzebny.[/QUOTE]
Uwielbiam połączenie twarogu z dżemem!

[elfik_]

Nie chudnę od tabletek. Jak je brałam i miałam powiedzmy średnio restrykcyjną dietę to nic się nie działo, dopiero odstawienie całkowicie cukru, produktów gotowych i wysokich węgli dało kopa. Ja mam 2x850.

O Dotka. Żeby chudnąć wyliczyłam sobie, że 1700 dziennie przy mojej obecnej aktywności. 1500 nie jest jakieś straszne, szczególnie, że zawsze dodatkowo gdzieś awokado czy inne tłuszcze przemycę.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Mymlan

Migreny mam bez aury. Sypię ok. pół płaskiej łyżeczki na szklankę wody.

o dzieki, sama skorzystam
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82369796]Wiesz, musiałabym powiedzieć, że jestem na każde zawołanie To jest w tej chwili moja główna przeszkoda, że nie jestem dyspozycyjna i jak mi dziecko zachoruje, to wypadnę. A wolę tego nie ukrywać, wolę grać fair, bo nie chcę tracić czasu ani swojego, ani pracodawcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
no to nie masz czego zalowac . W lutym bardzo staralam sie o jedno stanowisko (dostalam je, ale zanim zaczelam, ono przestalo istniec ) i dzieki Bogu tam nie pracuje! Poczytalam wiecej o kulturze osobistej firmy, ktora siegala tam chyba dna, jesli chodzi o prace z klientem.

Napisane przez elfik_

Dzień dobry.
U mnie wczoraj micha nie czysta, bo dałam się zaciągnąć do restauracji, z resztą z przyjemnością, bo na papryki, cukinie i inne już nie mogłam patrzeć. I co? I paskudne było. Po wyjściu z restauracji tylko kac moralny, że: kasa wydana, jedzenie niedobre, micha be. Dzisiaj z przyjemnością wsuwam kurę curry na kalafiorze.

Mówicie drogie panie, że jeszcze mi się zachce dzieci? 30 lat, opiekowałam się cudzymi dziećmi dość dużo, mam pasierba i nie, że go nie lubię, ale jak słyszę wycie o byle pierrrdołę i szantaże to wieję.

ooo, mowisz? A my jutro idziemy do pizzerii swietowac
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82371756]No dobijające to jest Rodźcie dzieci, 500+, a potem człowiek chciałby się zatrudnić na jakichś bardziej elastycznych warunkach, to kicha. Mnie nie zależy nawet na umowie, zlecenie mi pasuje. Tylko, żeby móc dopasować grafik..[/QUOTE]
a myslalas moze o pisaniu tekstow na strony internetowe / tzw. precli? Ja tak pracowalam przeszlo 3 lata, w domu, o dowolnej porze dnia i nocy. Nie wiem jak wyglada teraz sytuacja na polskim rynku, ale kiedys bylo to w miare ok, jesli ktos chcial sobie dorobic, byl systematyczny i zmotywowany.



Co do tematu dzieci - mnie to nawet dziwia te wszystkie rozmowy kto chce, nie chce, ma, nie ma, lubi, nie lubi itd. Kurde, jestesmy rozne i koniec kropka. Sa osoby ktore maja bo chcialy lub nie, albo nie maja bo nie chca albo chca jedynie swoje. Sa osoby z tym szczesliwe lub nie, o odmiennych przekonaniach, oczekiwaniach od zycia, planach, nastawieniu, sytuacji, rozsadne lub mniej...
Dla mnie tez nie ma czegos takiego jak wpadka, bo jednak wszyscy wiedza skad sie dzieci biora i tu nie ma zadnego zaskoczenia. Nieplanowane ok, ale jednak natura dala nam przyjemnosc z tego po to zebysmy tym zacheceni przetrwali jako gatunek i dzieci nie sa skutkiem ubocznym stosunkow seksualnych a jego glownym celem i efektem.
To tylko takie moje zdanie... nie mialam na mysli tutaj nikogo urazic. Moze jestem straszna, kto wie...

Ja tylko nie przepadam kiedy ktos zamienia cale swoje zycie w dziecko, gdzie w rozmowie z kims nie ma zadnego innego tematu niz jego dziecko, zadnych zainteresowan, wypowiedzi, zdania co do konkretnych tematow, zwyczajnego obycia z otoczeniem i zerowe doswiadczenie w kazdej sprawie.

[zmotywowana86]

dotka od 2 tyg prawie jestem na SB i jem ( staram sie) zgodnie z zaleceniami w diecie.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja na ten moment nie przepadam za dziećmi, może kiedyś.
Zgadzam się z Burym kotem. Mam taką koleżankę co cały fb zdjęć dziecka, rozmowa z nią tylko o dziecku. Córka już w podstawówce, a dalej w domu, nie pracuje nawet na część etatu.
Ale nie moja sprawa, kontakt się urwał i tyle. Każdy robi w życiu co mu pasuje

A co do szukania pracy, to ja bym pewnie nie wpominała, że czasem mnie nie będzie. Przecież zawsze jest urlop, zwolnienie lekarskie. Druga sprawa, że ja mam dość elastyczne godziny pracy i nie ma problemu z wolnym, a nawet sporadyczną pracą zdalną.
Oczywiście nie chcę nikogo urazić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frida81]

Raz miałam styczność ze stroną "beka z mamuś na forach" byłam szczerze zszokowana językiem i nastawieniem innych kobiet do kobiet. Wiem, że są różne, naprawdę różne kobiety, matki itp, że są kobiety niewykształcone, z jakiś wiosek, wierzące z zabobony lub mające ograniczone horyzonty ale Boże Drogi to co pisały tam osoby komentując to najczystsza forma złośliwości i nienawiści, pisano o dzieciach jako o gówniakach (hallo, każda z tych piszących też przecież kiedyś robiła w pieluchy) o matkach jako o "madkach" (wiem dlaczego ale tego nie akceptuję) i choć idea strony była taka by piętnować niedouczenie i wąskie horyzonty, brak aspiracji to stworzyło się tsunami nienawiści do matek w ogóle, do karmienia piersią dłużej niż 3 miesiące, do kobiet w ciąży które oczekują ustąpienia miejsca w kolejce, do dzieci w przestrzeni publicznej, do rodzenia w ogóle bo w końcu jechali także po samym porodzie opisując go w najbardziej obrzydliwy sposób. Zetknięcie z tymi pewnie uważającymi się za wykształcone kobiety osobnikami spowodowało, że zrezygnowałam z Facebooka uznając to za jakieś totalne bagno moralne. Szanuję wszelkie matki, które rodzą i wychowują dzieci, robią co mogą, a to nie jest proste, nawet gdy same mają niedostatku intelektualne, emocjonalne wynikające min z miejsca pochodzenia. Sama jestem osobą z wyższym wykształceniem, z pasjami i żarłocznością intelektualną, ale też chętnie i dużo i nieraz cały czas lubię rozmawiać o dzieciach. Chyba jestem "madką" z laktacyjnym zanikiem mózgu.

[Dotka90]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Co do tematu dzieci - mnie to nawet dziwia te wszystkie rozmowy kto chce, nie chce, ma, nie ma, lubi, nie lubi itd. Kurde, jestesmy rozne i koniec kropka. Sa osoby ktore maja bo chcialy lub nie, albo nie maja bo nie chca albo chca jedynie swoje. Sa osoby z tym szczesliwe lub nie, o odmiennych przekonaniach, oczekiwaniach od zycia, planach, nastawieniu, sytuacji, rozsadne lub mniej...
Dla mnie tez nie ma czegos takiego jak wpadka, bo jednak wszyscy wiedza skad sie dzieci biora i tu nie ma zadnego zaskoczenia. Nieplanowane ok, ale jednak natura dala nam przyjemnosc z tego po to zebysmy tym zacheceni przetrwali jako gatunek i dzieci nie sa skutkiem ubocznym stosunkow seksualnych a jego glownym celem i efektem.
To tylko takie moje zdanie... nie mialam na mysli tutaj nikogo urazic. Moze jestem straszna, kto wie...

Ja tylko nie przepadam kiedy ktos zamienia cale swoje zycie w dziecko, gdzie w rozmowie z kims nie ma zadnego innego tematu niz jego dziecko, zadnych zainteresowan, wypowiedzi, zdania co do konkretnych tematow, zwyczajnego obycia z otoczeniem i zerowe doswiadczenie w kazdej sprawie.

No właśnie, jesteśmy różne i stąd temat do dyskusji

Napisane przez zmotywowana86

dotka od 2 tyg prawie jestem na SB i jem ( staram sie) zgodnie z zaleceniami w diecie.

Tak, ale ile jesz kcal?