Niedoczynność tarczycy a dieta bezglutenowa

[Yamani]

Dziewczyny, chciałabym Was zapytać o pewną rzecz, być może któraś z Was będzie wiedzieć. Od kilku lat leczę się na niedoczynność tarczycy, moja waga się waha. Po setnej próbie podejścia do diety przeczytałam, że gluten może źle wpływać na tarczycę przez co mój metabolizm jest wolniejszy a co za tym idzie zamiast zrzucać wagę stoję albo w miejscu albo przybieram. Czy któraś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat? Dopytywałam swojego endokrynologa, który uważa że to bzdura, natomiast dietetyk u którego byłam mówi zupełnie co innego. I faktycznie mam wrażenie, że czuje się zdecydowanie lepiej wtedy kiedy tego glutenu nie jem.

Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia, być może macie wiedzę na ten temat? Chętnie poczytam )

[apetytnazdrowie]

Prawda jest taka, że aktualnie nie ma wyników badań potwierdzających skuteczność diety bezglutenowej w leczeniu żywieniowym niedoczynności tarczycy. Zaleca się odpowiednio zbilansowaną, pełnowartościową dietę, obfitującą szczególnie w jod, selen, cynk, żelazo i co najważniejsze - indywidualnie dopasowaną. W dietetyce nic nie jest czarne albo białe, od każdego ogólnego zalecenia mogą się pojawić wyjątki, ponieważ każdy z nas jest inny Dlatego, że odczuwasz poprawę swojego stanu zdrowia przy stosowaniu diety bezglutenowej, to powinnaś ją stosować. Jeśli jednak nie widzisz żadnej różnicy - nie ma sensu kombinować.

[skazana_na_bluesa]

gluten i nabiał utrudniają odchudzanie w przypadku niedoczynności tarczycy. warto poczytać sobie bloga np. tłuste życie albo alpacasquare. lekarze endokrynolodzy często nie są doinformowani w kwestii diet przy różnych problemach hormonalnych, ale takie badania oczywiście są.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez Yamani

Dziewczyny, chciałabym Was zapytać o pewną rzecz, być może któraś z Was będzie wiedzieć. Od kilku lat leczę się na niedoczynność tarczycy, moja waga się waha. Po setnej próbie podejścia do diety przeczytałam, że gluten może źle wpływać na tarczycę przez co mój metabolizm jest wolniejszy a co za tym idzie zamiast zrzucać wagę stoję albo w miejscu albo przybieram. Czy któraś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat? Dopytywałam swojego endokrynologa, który uważa że to bzdura, natomiast dietetyk u którego byłam mówi zupełnie co innego. I faktycznie mam wrażenie, że czuje się zdecydowanie lepiej wtedy kiedy tego glutenu nie jem.

Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia, być może macie wiedzę na ten temat? Chętnie poczytam )

Napisane przez skazana_na_bluesa

gluten i nabiał utrudniają odchudzanie w przypadku niedoczynności tarczycy. warto poczytać sobie bloga np. tłuste życie albo alpacasquare. lekarze endokrynolodzy często nie są doinformowani w kwestii diet przy różnych problemach hormonalnych, ale takie badania oczywiście są.

Skazana ma rację. Przy niedoczynności tarczycy podstawą jest eliminacja nabiału, glutenu i soi (często dodawana do rożnych produktów). Jeśli ktoś nie potrafi zrezygnować całkowicie z glutenu, to powinien przynajmniej wyeliminować pszenicę.

[apetytnazdrowie]

Psychodelia - to, co napisałaś nie jest prawdą. Nie ma oficjalnych zaleceń ani badań naukowych, który by to potwierdzały. Na początek (jeśli ktoś toleruje gluten i laktozę) stosuje się normalną, zdrową, zbliansowaną dietę i dopiero wtedy, jak ktoś nie widzi poprawy w samopoczuciu, można spróbować zastosować dietę bezglutenową lub bezlaktozową i zobaczyć, jakie będę efekty. Ale to, że w niedoczynności stosuje się od razu dietę bezglutenową albo bezlaktozową to bzdury.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez apetytnazdrowie

Psychodelia - to, co napisałaś nie jest prawdą. Nie ma oficjalnych zaleceń ani badań naukowych, który by to potwierdzały. Na początek (jeśli ktoś toleruje gluten i laktozę) stosuje się normalną, zdrową, zbliansowaną dietę i dopiero wtedy, jak ktoś nie widzi poprawy w samopoczuciu, można spróbować zastosować dietę bezglutenową lub bezlaktozową i zobaczyć, jakie będę efekty. Ale to, że w niedoczynności stosuje się od razu dietę bezglutenową albo bezlaktozową to bzdury.

Nie zamierzam się sprzeczać i wyszukiwać Ci badań. Możesz zrobić to we własnym zakresie. W każdym razie przeczytaj sobie jeszcze raz post Skazanej. Ja się z nią zgadzam, Ty nie musisz. Autorka tematu też zrobi, co uważa za słuszne.
A tak przy okazji, to w nabiale problemem jest nie tylko laktoza.

[apetytnazdrowie]

Z badaniami, z racji zawodu jestem na bieżąco Nie są one jednoznaczne na dzień dzisiejszy. I nie zamierzam nikogo przekonywać do zmiany zdania, ale w dietetyce nic nie jest czarne albo białe. Są osoby, u których nie ma potrzeby wykluczania glutenu czy laktozy, bo odczuwają poprawę samopoczucia i stanu zdrowia. Ale są też tacy, którzy lepiej się czują na diecie bezglutenowej czy bezlaktozowej. Kluczowe jest indywidualne podejście do danej osoby, a nie sugerowanie się jednym badaniem naukowym, czy aktualną modą.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Po pierwsze i tyczy sie to nie tylko problemow z tarczyca, ale wszystkich ludzi: problemem nie jest laktoza, a kazeina. Picie mleka bez laktozy nic nie da. Czlowiek nie jest przystosowany do picia mleka innego ssaka w swoim doroslym zyciu, poza tym czlowiek jest jedynym ssakiem, ktory cos takiego praktykuje. Z jakiegos powodu wybralismy krowy i kozy, mleko goryla czy zyrafy wydaje nam sie ohydne. Dlatego odstawienie nabialu jest najlepszym, co moze dla siebie zrobic kazdy. Nie ma zadnego powodu, zeby mleko pic - wrecz przeciwnie, w krajach, w ktorych spozycie mleka jest niskie, niewiele osob choruje na osteoporoze i cukrzyce (i odwrotnie). Mleko nie jest dobrym zrodlem wapnia. Tutaj nie ma dyskusji, mleko nie jest nam do zycia potrzebne, zalecam kazdemu odstawienie i gwarantuje, ze kazdy poczuje mniejsza lub wieksza roznice na plus.

Co do glutenu to faktycznie mozna sie spierac i faktycznie, badania nie sa jednoznaczne. Ja osobiscie nie slyszalam o odstawianiu glutenu przy samej niedoczynnosci tarczycy, a raczej przy chorobach autoimmunologicznych takich jak Hashimoto. Problem jest taki, ze wiele przypadkow niedoczynnosci to tak naprawde jest Hashimoto, tylko ze nie zdiagnozowane. Jesli czujesz, ze po tabletkach nadal nie czujesz sie dobrze, mimo ze dawka jest dobrze dobrana (pamietaj, ze nie wystarczy, ze TSH jest w normie - powinno byc niskie, ok. 1), to mozesz sprobowac na jakis czas odstawic gluten. Ja odczuwam poprawe juz po 2 tygodniach, moze sprobuj przez miesiac. Poza tym jest szereg innych czynnikow zaklocajacych prace tarczycy (np. stres!) i warto jest sie zainteresowac kazdym z nich.

No i nalezy sobie zadac pytanie - co daje nam gluten, czego nie znajdziemy w innych produktach? Czy naprawde jest nam do zycia niezbedny?

[adam1056]

Niedoczynność tarczycy wiąże się głownie z tym, że tarczyca nie wydziela odpowiedniej ilości hormonów tarczycy, dietę bardziej będziemy stosować biorąc pod lupę żywność niskoglikemiczną, czyli taką, w której cukier do krwi wchłania się wolno. Im niższy indeks glikemiczny tym lepiej dla chorych na tarczycę, ogólnie dla tych, którzy tego polnują. Dla przykładu ugotowana marchewka ma zdecydowanie wyższy taki indeks niż surowa, majonez ma taki indeks glikemiczny 0 tak samo jak jajka, warto sobie poczytać o tym .

[skazana_na_bluesa]

większym problemem jest kazeina niż laktoza. poczytaj sobie trochę bloga tłuste życie, może trochę poszerzą ci się horyzonty.

[marysia_co]

Napisane przez adam1056

Niedoczynność tarczycy wiąże się głownie z tym, że tarczyca nie wydziela odpowiedniej ilości hormonów tarczycy, dietę bardziej będziemy stosować biorąc pod lupę żywność niskoglikemiczną, czyli taką, w której cukier do krwi wchłania się wolno. Im niższy indeks glikemiczny tym lepiej dla chorych na tarczycę, ogólnie dla tych, którzy tego polnują. Dla przykładu ugotowana marchewka ma zdecydowanie wyższy taki indeks niż surowa, majonez ma taki indeks glikemiczny 0 tak samo jak jajka, warto sobie poczytać o tym .

Pierwszy raz słyszę, że indeks glikemiczny ma znaczenie przy niedoczynności. I nie bardzo wiem co ma wchłanianie się cukru do krwi do produkcji hormonów tarczy...

[Kamolka1989]

Produkty bez glutenu nijak sie maja do tarczycy. No i tak dla sprostowania problemy z glutenem ma ledwo 6% populacji. Więc jeśli nic wam nie dolega po zjedzeniu rzeczy z glutenem, absolutnie nie musicie z niego rezygnować. To tylko dobry chwyt marketingowy na który jak widać ludzie sie nabieraja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aureliaborealis]

Hej

ciekawie o niedoczynności tarczycy:
https://www.youtube.com/watch?v=fBrCG8Mdr-8

Polecałabym jeszcze zrobić sobie jakieś testy na alergie czy nietolerancje na produkty.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Kamolka1989

Produkty bez glutenu nijak sie maja do tarczycy. No i tak dla sprostowania problemy z glutenem ma ledwo 6% populacji. Więc jeśli nic wam nie dolega po zjedzeniu rzeczy z glutenem, absolutnie nie musicie z niego rezygnować. To tylko dobry chwyt marketingowy na który jak widać ludzie sie nabieraja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest naprawde przykre co mowisz. Rozumiem, ze zrobilas sobie kurs doradcy dietetycznego, ale o leczeniu holistycznym i wplywie glutenu na tarczyce, zwlaszcza w kontekscie chorob autoimmunologicznych tarczycy, nie masz zielonego pojecia. Wiec moze trzymaj sie swojej dziedziny, zamiast odbierac ludziom szanse, ktora byc moze poprawilaby ich samopoczucie.
Nie znaczy to, ze odstawienie glutenu pomoze kazdej osobie o chorej tarczycy, ale moze pomoc wielu z nich i wkladanie tego do worka bzdur jest po prostu nieodpowiedzialne.
http://www.tlustezycie.pl/2014/05/ch...ne-gluten.html

[BecixMaxi]

Możesz spróbować przez miesiąc nie jeść produktów, które zawierają gluten i obserwować czy po miesiącu lepiej idzie Ci odchudzanie. Osobiście wydaje mi się, że gluten nie ma na to wpływu, ale lekarzem ani ekspertem nie jestem :P. Wiem, że warto próbować samemu dochodzić w czym leży problem, bo czasem lekarze zatrzymują się na jakiś starych metodach leczenia. Ja tak miałam ze swoim alergologiem

[illegale]

Wg. mnie każdy powinien chociaż SPRÓBOWAĆ diety bezglutenowej, ale nie takiej, która opiera się na produktach bezglutenowych - przetworzone chlebki, cukierki, ciasteczka, tylko raczej czyste zboża - biały ryż, makaron ryżowy zamiast zwykłego, kasza gryczana, jaglana, chlebki gryczane czy jaglane do tego dużo warzyw, owoców, 100% mięsa, ryb, orzechów, pestek i sprawdzić samopoczucie i jak się zachowuje organizm
ja jestem 4 rok na diecie bezglutenowej, cierpię na niedoczynność i w sumie nic jak zmiana dieta mi tak nie pomogło... parę razy próbowałam wrócić do glutenu, niestety się nie udało, zawsze reagowałam złym samopoczuciem, biegunkami, zaparciami itd. ale dzięki temu odkryłam nową pasję - gotowanie i wymyślanie nowych przepisów, pokochałam warzywa, których nie mogłam znieść, odrosły mi włosy, zaczęłam wychodzić z domu, bo pozbyłam się też ...lęków

[luiza_maj]

oczywiście, że warto spróbować diety bezglutenowej tymbardziej, że chleb jest obecny w naszej diecie praktycznie od niemowlęctwa. Ja spróbowałam wyeliminować gluten i nie żałuje. Skończyły się bóle brzucha i wypryski na skórze.

[Ona___anO]

Mi lekarz wręcz doradził sprawdzenie diety bezglutenowej, ale może dlatego, że leki praktycznie nie pomagały, źle się czułam, szybko męczyłam itp. Po miesięcznej diecie na makaronach, mąkach i chlebkach z Bezglutenu troche mi się polepszyło, nie zmieniłam ilości jedzenia tylko wyeliminowałam gluten, produkty tej samej kategorii ale zamienniki tradycyjnych. Zeszczuplałam nawet 2 kg. Stwierdziłam, że skoro widzę różnicę to zostanę przy tym jedzeniu i właśnie mija rok. Objawy praktycznie zniknęły, samopoczucie duużo lepsze. Warto spróbować.