Aborcja- wątek zbiorczy. Część 3

[tinkerver2]

Napisane przez Karibati

I znowu. Zapobieganie jako obwinianie ofiary. Oskarż producentów drzwi o stygmatyzację ofiar włamań. Albo polityków na całym świecie o upodlanie zakażonych koronawirusem. Rozumiem, że dla hard-feministki lepiej żeby doszło do zgwałcenia, niż aby ostrzec potencjalną ofiarę.

Słucham? Człowieku. Gwałt w większości NIE wygląda tak jak na filmach. Że jakiś obcy oblech zaciąga cię w krzaki i mówi "jeszcze będziesz krzyczeć jak ci dobrze".
Nie. Gdyby tak było, to gwalcone byłyby tylko ładne, młode, skąpo ubrane kobiety. A gwalcone są kobiety w różnym wieku, w różnych ubraniach. W jeansach, w sukienkach, w kurtkach zimowych, w leginsach. Dziewczynki, nastolatki, studentki, 30 latki, 50 latki a nawet starsze kobiety.
NAJCZĘŚCIEJ gwałci osoba znana ofierze. Czasem ktoś bliski. Partner, wujek, kuzyn, kolega brata.
Wiesz jak to jest gdy ktoś cię zmusza do seksu? Ja wiem. I wcale nie potrzeba do tego siły i krzyków.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Bananalama]

https://m.facebook.com/story.php?sto...00001458029076
Polecam.

[sublips]

Nawet się nie spodziewałam innego finału odnośnie do projektu ustawy, a co do oznak patriarchatu, wciąż obecnego w naszym społeczeństwie, to trzeba być człowiekiem, który nieco analizuje rzeczywistość, a tego wielu ludziom brakuje. Dlatego nic dziwnego, że dla nich patriarchat zniknął, no bo kobiety mają prawo głosować. A często same kobiety właśnie będą dumnie mówić "nie jestem feministką", jakby miały zyskać tym lepsze względy u jakiegoś samca. No bo feministka brzydka i agresywna.

Dodam jeszcze, ze tylko ta obecna sytuacja to dla mnie kolejną plamą na wizerunku prezydenta, bo po samym PiSie więcej się nie spodziewałam - choć jest ich tak wiele, że pytaniem jest, czy ten wizerunek istnieje?
Nie mam zamiaru wznosić na piedestał zmarłej pary prezydenckiej, ale oni choć byli katolikami, choć byli ludźmi konserwatywnymi, to potrafili w tej kwestii wyrazić swoje zdanie i zachować jakiś rozsądek.
A obecna głowa państwa nie ma swojego zdania na żaden temat.

[_Bumblebee_]

Napisane przez sublips

Nawet się nie spodziewałam innego finału odnośnie do projektu ustawy, a co do oznak patriarchatu, wciąż obecnego w naszym społeczeństwie, to trzeba być człowiekiem, który nieco analizuje rzeczywistość, a tego wielu ludziom brakuje. Dlatego nic dziwnego, że dla nich patriarchat zniknął, no bo kobiety mają prawo głosować. A często same kobiety właśnie będą dumnie mówić "nie jestem feministką", jakby miały zyskać tym lepsze względy u jakiegoś samca. No bo feministka brzydka i agresywna.

Dodam jeszcze, ze tylko ta obecna sytuacja to dla mnie kolejną plamą na wizerunku prezydenta, bo po samym PiSie więcej się nie spodziewałam - choć jest ich tak wiele, że pytaniem jest, czy ten wizerunek istnieje?
Nie mam zamiaru wznosić na piedestał zmarłej pary prezydenckiej, ale oni choć byli katolikami, choć byli ludźmi konserwatywnymi, to potrafili w tej kwestii wyrazić swoje zdanie i zachować jakiś rozsądek.
A obecna głowa państwa nie ma swojego zdania na żaden temat.

Przecież jasno powiedział, że gdyby trafiła do niego ustawa zaostrzająca przepisy antyaborcyjne to by podpisał bo dla niego aborcja to morderstwo.
To nie jest wg ciebie własne zdanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez _Bumblebee_

I oczywiście projekt uwalony m.in. 150 głosami PiS, bo tak miało być od początku. Co miałem bekę z tych błyskawic malowanych na twarzach to moje.

Jeszcze napotkałem w necie na mega trafny komentarz dot. tej całej "zadymy":

"Strajki, protesty, parasolki, balkony i okna, kłótnie na portalach społecznościowych i rozlewające się po netach logo kojarzące się bardziej z hitlerjugend, a koniec końców potwierdziło się, że już od pierwszego dnia wiadomo było jak skończy ten projekt.

Można się rozejść - w nabliższych dniach dostaniemy kolejny temat zastępczy, którym będziemy mogli się emocjonować i kłócić między sobą, aborcja była, czas wrócić do LGBT...

Dajemy się robić bez mydła, klaszczemy kiedy chcą, wrzeszczymy kiedy chcą, nie patrzymy tam gdzie powinniśmy.

PS - drogie Panie i Panowie od pioruna na profilówkach - pamiętajcie, że Kaczyński chce się Wam dobrać do macic, dlatego właśnie głosował za odrzuceniem tego obywatelskiego projektu.

Co w Waszym rozumowaniu mogło być nie tak?"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Parę stron wcześniej pisałam że odgrzewany kotlet i temat zastępczy. Czekam na lgbt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez _Bumblebee_

Przecież jasno powiedział, że gdyby trafiła do niego ustawa zaostrzająca przepisy antyaborcyjne to by podpisał bo dla niego aborcja to morderstwo.
To nie jest wg ciebie własne zdanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jest.

Podobnie jak wielu celebrytów, zapewne się nawet nie interesuje w sprawie, czego jest ta ustawa konkretnie.

[Bananalama]

Napisane przez sublips

Nie jest.

Podobnie jak wielu celebrytów, zapewne się nawet nie interesuje w sprawie, czego jest ta ustawa konkretnie.

Mam nadzieję, że prezydent to jednak wie.

[sublips]

Napisane przez Bananalama

Mam nadzieję, że prezydent to jednak wie.

Oczywiście tutaj pozwoliłam sobie na pewną złośliwość; wie i to wynika z jego wypowiedzi, ale usunięcie płodu, który ma wady genetyczne i po urodzeniu umrze, nie wiem, jak dla kogokolwiek może być morderstwem.

Dodatkowo podałam przykład byłej pary prezydenckiej, szczególnie Marii Kaczyńskiej, bo też byli bardzo oddanymi katolikami, ale jednak potrafili zachować część zdrowego rozsądku.
Tymczasem pierwsza dama milczy.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Właśnie nasza pierwsza dama to jest pomyłka. Ja jej totalnie nie widze w mediach jako indywidualności. No, ale takie my Polki mamy być Ciche, skromne, stojące przy mężu.

[beatiska]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87761020]Właśnie nasza pierwsza dama to jest pomyłka. Ja jej totalnie nie widze w mediach jako indywidualności. No, ale takie my Polki mamy być Ciche, skromne, stojące przy mężu.[/QUOTE]To jest tektura.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Bananalama]

To naprawdę jest jakaś karykatura pierwszej damy. W jakich sprawach ma się wypowiadać, jeżeli nie szczególnie w sprawach kobiet?

[kasztanka3]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87761020]Właśnie nasza pierwsza dama to jest pomyłka. Ja jej totalnie nie widze w mediach jako indywidualności. No, ale takie my Polki mamy być Ciche, skromne, stojące przy mężu.[/QUOTE]

Zgadzam sie, dramat.

[motylka_30]

Napisane przez sublips

Nawet się nie spodziewałam innego finału odnośnie do projektu ustawy, a co do oznak patriarchatu, wciąż obecnego w naszym społeczeństwie, to trzeba być człowiekiem, który nieco analizuje rzeczywistość, a tego wielu ludziom brakuje. Dlatego nic dziwnego, że dla nich patriarchat zniknął, no bo kobiety mają prawo głosować. A często same kobiety właśnie będą dumnie mówić "nie jestem feministką", jakby miały zyskać tym lepsze względy u jakiegoś samca. No bo feministka brzydka i agresywna.

Dodam jeszcze, ze tylko ta obecna sytuacja to dla mnie kolejną plamą na wizerunku prezydenta, bo po samym PiSie więcej się nie spodziewałam - choć jest ich tak wiele, że pytaniem jest, czy ten wizerunek istnieje?
Nie mam zamiaru wznosić na piedestał zmarłej pary prezydenckiej, ale oni choć byli katolikami, choć byli ludźmi konserwatywnymi, to potrafili w tej kwestii wyrazić swoje zdanie i zachować jakiś rozsądek.
A obecna głowa państwa nie ma swojego zdania na żaden temat.

Wiesz jestem za tym aby był kompromis aborcyjny w Polsce i aby kobiety miały takie same prawa jak mężczyźni na wszystkich płaszczyznach życia ale jak słucham takie Szczuki i Zawadzkiej, które w mediach reprezentują feministki to est to szczyt chamstwa i buractwa.Mam alergie na takie osoby.Nie wiem czemu ale na słowo Polska feministka to od razu co pierwsze myślę to furiatka bez klasy.Generalnie cel ruchu feministycznego jest jak najbardziej słuszny ale niektóre osoby go reprezentujące są nie poważne.

[Mijanou]

Ja tam Kazię lubię

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Każda skrajność jest zła. Straszne jest to, że ludzie myślą, że feminizm=nienawiść do mężczyzn. CHORE. Jak z takimi ludźmi dyskutować, skoro operujemy tymi samymi slowami, ale znacza one dla nas zupełnie coś innego?

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez Bananalama

To naprawdę jest jakaś karykatura pierwszej damy. W jakich sprawach ma się wypowiadać, jeżeli nie szczególnie w sprawach kobiet?

Szczególnie, że mają córkę... DRAMAT.

[tinkerver2]

A mnie naprawdę zastanawia, czy ludzie anti xhoice serio uważają, że jak aborcja jest zakazana, to ona nie istnieje? Czy serio myślą, że ktoś, kto zaliczy wpadkę i nie chce być w ciąży to myśli "kuuurde, no usunęłabym, ale to w Polsce zabronione, a to wuj, urodzę"?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Napisane przez tinkerver2

A mnie naprawdę zastanawia, czy ludzie anti xhoice serio uważają, że jak aborcja jest zakazana, to ona nie istnieje?

Nie, oni po prostu uważają, że to jest morderstwo, a za morderstwo się idzie siedzieć.
Uważają też, że pro choice skrzywiają młodym osobom psychikę wmawiając, że aborcja to nic takiego i że powinno się zadbać o kształtowanie moralności we właściwy sposób.

[tinkerver2]

Napisane przez elvegirl

Nie, oni po prostu uważają, że to jest morderstwo, a za morderstwo się idzie siedzieć.
Uważają też, że pro choice skrzywiają młodym osobom psychikę wmawiając, że aborcja to nic takiego i że powinno się zadbać o kształtowanie moralności we właściwy sposób.

No tak, ale aborcje są, dzieją się, istnieją. I zakaz aborcji nie sprawi, że przestaną istnieć.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Nie sprawi, ale aborcja będzie oficjalnie, prawnie zakazana, będą za nią groziły konkretne konsekwencje i cóż, może się tak zdarzyć, że jedna z drugą przemyślą jeszcze raz.

[ridja devojka]

Napisane przez tinkerver2

A mnie naprawdę zastanawia, czy ludzie anti xhoice serio uważają, że jak aborcja jest zakazana, to ona nie istnieje? Czy serio myślą, że ktoś, kto zaliczy wpadkę i nie chce być w ciąży to myśli "kuuurde, no usunęłabym, ale to w Polsce zabronione, a to wuj, urodzę"?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Nie, oni uważają że to że coś istnieje nie oznacza że powinno być legalne jest jest zle. powołują się na to że niewolnictwo czy segregacja rasową też były kiedyś legalne a były zle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez ridja devojka

Nie, oni uważają że to że coś istnieje nie oznacza że powinno być legalne jest jest zle. powołują się na to że niewolnictwo czy segregacja rasową też były kiedyś legalne a były zle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesli juz na sile mialabym isc w takie absurdalne radykalne porownania, to wlasnie bardziej ten zakaz aborcji bym porownala do niewolnictwa, a nie jej wykonywanie. Niewolnictwo - odbiera sie ludziom wolnosc wbrew ich woli. Zakaz aborcji - odbiera sie kobietom prawo do decydowania o sobie, tez wbrew ich woli, bo kto jest aborcji przeciwny, to sobie jej nie zrobi niezaleznie od tego, czy jest ona legalna czy nie.
Ale cale te debaty prolajferow (a zwlaszcza argumenty przez nich przytaczane) z ludzmi pro-choice sa tak masakrycznie absurdalne, ze mi rece opadaja, ze trzeba doroslym ludziom tlumaczyc takie podstawy, jak to, ze legalna aborcja nie oznacza, ze kazdy musi sobie ja co 5 minut wykonywac

[tinkerver2]

Napisane przez kasztanka3

Jesli juz na sile mialabym isc w takie absurdalne radykalne porownania, to wlasnie bardziej ten zakaz aborcji bym porownala do niewolnictwa, a nie jej wykonywanie. Niewolnictwo - odbiera sie ludziom wolnosc wbrew ich woli. Zakaz aborcji - odbiera sie kobietom prawo do decydowania o sobie, tez wbrew ich woli, bo kto jest aborcji przeciwny, to sobie jej nie zrobi niezaleznie od tego, czy jest ona legalna czy nie.

Ale cale te debaty prolajferow (a zwlaszcza argumenty przez nich przytaczane) z ludzmi pro-choice sa tak masakrycznie absurdalne, ze mi rece opadaja, ze trzeba doroslym ludziom tlumaczyc takie podstawy, jak to, ze legalna aborcja nie oznacza, ze kazdy musi sobie ja co 5 minut wykonywac

Mnie w ogóle kilku facetów (!) rozwaliło, bo się oburzali, że nazywam płód płodem, a nie dzieckiem. No generalnie, że coś takiego jak płód nie istnieje, że "skoro to płód to kiedy się staje dzieckiem, magicznie się zamienia w momencie porodu?", że jestem bez uczuć i empatii bo to nie jest płód, kto to w ogóle wymyślił, ten płód ( ), sama byłam płodem, a oni byli dziećmi.
I ty piszesz do takiego, że no wiesz, rozwój ciąży dzieli się na kilka etapów, że jest zarodek, embrion, a potem płód, ale nie, nie ma czegoś takiego, dzieci są od poczęcia i już.
Naprawdę mam wrażenie że niektórzy myślą, że w momencie poczęcia to już taki maleńki, w pelni ukształtowany człowieczek, ze wszystkimi narządami wykształconymi i działającymi, który przez 9 miesięcy tylko sobie rośnie.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Wg pro life w tej sytuacji nie decydujesz o sobie, tylko o życiu bądź śmierci innego człowieka.

[kasztanka3]

Napisane przez tinkerver2

Mnie w ogóle kilku facetów (!) rozwaliło, bo się oburzali, że nazywam płód płodem, a nie dzieckiem. No generalnie, że coś takiego jak płód nie istnieje, że "skoro to płód to kiedy się staje dzieckiem, magicznie się zamienia w momencie porodu?", że jestem bez uczuć i empatii bo to nie jest płód, kto to w ogóle wymyślił, ten płód ( ), sama byłam płodem, a oni byli dziećmi.
I ty piszesz do takiego, że no wiesz, rozwój ciąży dzieli się na kilka etapów, że jest zarodek, embrion, a potem płód, ale nie, nie ma czegoś takiego, dzieci są od poczęcia i już.
Naprawdę mam wrażenie że niektórzy myślą, że w momencie poczęcia to już taki maleńki, w pelni ukształtowany człowieczek, ze wszystkimi narządami wykształconymi i działającymi, który przez 9 miesięcy tylko sobie rośnie.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Edukacja w zakresie podstawowej biologii, anatomii i seksu w Polsce tak kuleje, ze az wstyd.

[sublips]

Napisane przez motylka_30

Wiesz jestem za tym aby był kompromis aborcyjny w Polsce i aby kobiety miały takie same prawa jak mężczyźni na wszystkich płaszczyznach życia ale jak słucham takie Szczuki i Zawadzkiej, które w mediach reprezentują feministki to est to szczyt chamstwa i buractwa.Mam alergie na takie osoby.Nie wiem czemu ale na słowo Polska feministka to od razu co pierwsze myślę to furiatka bez klasy.Generalnie cel ruchu feministycznego jest jak najbardziej słuszny ale niektóre osoby go reprezentujące są nie poważne.

Nie słucham Szczuki.


A co do aborcji wyraziłam już swoje zdanie, ale są dwie strony medalu. Mam znajomego z innego kontynentu , który był zdziwiony, że u nas nie można. To racja. Ale z drugiej strony mówił, że jedna z jego partnerek nie stosowała żadnej antykoncepcji hormonalnej, on prezerwatyw i 3 razy usuwali. No bo co się zabezpieczać, jest aborcja.
W tym kierunku też według mnie nie powinno to nigdy pójść.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez kasztanka3

Edukacja w zakresie podstawowej biologii, anatomii i seksu w Polsce tak kuleje, ze az wstyd.

oj tak i nie tylko o przebieg ciąży tu chodzi.

Mam też wrażenie (i chyba się nie mysle), że od facetow sie nawet zadnej wiedzy nie wymaga. Oni sami od siebie też nie Wiedzę o seksie czerpią z pornosów i dla nich seks to tylko stosunek, to tylko orgazm (ich). A jakieś miesiączki? PMS? Antykoncepcja? A na co to komu

Oczywiscie są wyjątki, ale umówmy się, że kobiety wiedzą na te tematy więcej i jak jest jakiś problem, to są z tym same. Bo facet nawet nie wie, ze cos moze byc nie tak.

Gadaliśmy ostatnio ze współlokatorami o seksie i zszedł temat na prezerwatywy. Chłopak dumnie oznajmił, że on nigdy się nie zabezpieczał i tylko jedna z jego dziewczyn brała tablatki. "Więc on chyba nie moze miec dzieci" Ja mówię do niego, ze ciąża to jedno, ale czy nigdy nie pomyślał o chorobach? "Jakich chorobach? mi nic nie jest" 28 lat.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez sublips

Nie słucham Szczuki.


A co do aborcji wyraziłam już swoje zdanie, ale są dwie strony medalu. Mam znajomego z innego kontynentu , który był zdziwiony, że u nas nie można. To racja. Ale z drugiej strony mówił, że jedna z jego partnerek nie stosowała żadnej antykoncepcji hormonalnej, on prezerwatyw i 3 razy usuwali. No bo co się zabezpieczać, jest aborcja.
W tym kierunku też według mnie nie powinno to nigdy pójść.

Jednak to jest ingerencja w ciało. Juz lepiej wazektomia/podwiązanie jajowodów i z głowy.

Aborcja nie powinna być traktowana jako antykoncepcja, takie jets moje zdanie.

Każda skrajność jest do dupy.

[tinkerver2]

Napisane przez sublips

Nie słucham Szczuki.





A co do aborcji wyraziłam już swoje zdanie, ale są dwie strony medalu. Mam znajomego z innego kontynentu , który był zdziwiony, że u nas nie można. To racja. Ale z drugiej strony mówił, że jedna z jego partnerek nie stosowała żadnej antykoncepcji hormonalnej, on prezerwatyw i 3 razy usuwali. No bo co się zabezpieczać, jest aborcja.

W tym kierunku też według mnie nie powinno to nigdy pójść.

Ale co Cię obchodzi że jakaś tam Jola z Krakowa usunie ciszę 3 razy? W sensie - jaki to ma na ciebie wpływ (zakładając, że nie robi tego na NFZ, tylko prywatnie), co to dla ciebie za różnica?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[_Bumblebee_]

Napisane przez Bananalama

To naprawdę jest jakaś karykatura pierwszej damy. W jakich sprawach ma się wypowiadać, jeżeli nie szczególnie w sprawach kobiet?

A jeśli by się wypowiedziała i miałaby takie samo zdanie jak mąż?

Btw. Czy aborcja figuruje w jakimś oficjalnym międzynarodowym dokumencie jako prawo kobiety? Jedyne co znalazłem to to, że ostatnio ONZ odrzucił uznanie aborcji jako jedno z praw człowieka.
https://wpolityce.pl/m/swiat/473141-...rawo-czlowieka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87766297]



Jednak to jest ingerencja w ciało. Juz lepiej wazektomia/podwiązanie jajowodów i z głowy.



Aborcja nie powinna być traktowana jako antykoncepcja, takie jets moje zdanie.



Każda skrajność jest do dupy.[/QUOTE]

Tatuaż to też ingerencja w ciało. Kolczyki to też ingerencja w ciało. Operacje plastyczne to też ingerencja w ciało.
A jakoś nikt nie mówi "ooo, koniec z tatuażami, bo to ingerencja w ciało, nie można sobie tak po prostu zrobić tatuażu"
Już nie wspominając że ciąża i poród to też ingerencja w ciało


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Tinker, ale ja nie mówię żeby narzucać limit kobietom ile aborcji mogą wykonać Absolutnie nie. Jesli ktos chce usuwac każdą ciąże to spoko. Ale umówmy się, że jest lepsze i zdrowsze rozwiazanie, gdy nie chce sie miec dzieci

Ja napisałąm swoją opinie. Ja bym nie chciala latać na aborcje kilka razy i tyle. Ale jesli ktos chce - prosze bardzo.